Swarovski

[ratta]

A ja sobie wypraszam - biżuteria mojej babci jest piękna i oryginalna, jeszcze nigdy nie była noszona i podejrzewam, że jest dużo warta - wystarczy spojrzeć na aukcje ze starymi rzeczami.
Ale np. moja mama dostała kolczyki z brylantem, kosztowały ok. 200 zł, a brylanta trzeba się z lupą doszukiwać jest mikroskopijny. Trzeba by było mieć dużo pieniędzy... i podobnie jak luizinha uważam, że nie ma sensu porównywać...
Ale mimo wszystko te swarovskie mi się nie podobają, ładna jest patera na owoce z kolorowymi elementami, ale biżuteria nie w moim guście

[Hultaj]

Co kto lubi, niektórzy wolą kolczyki większe, widoczne, więc niechętnie dadzą się przekonać do półcentymetrowych sztyftów.

Generalnie, to ja po prostu trochę nie widzę sensu, ktoś pyta o jakość torebek D. Jonesa , to dostaje tekst, że najlepiej gdyby wykopał, choćby na ciuchach i choćby małą kopertówkę, Prady, bo tak będzie miał wartościowy przedmiot.



Bez obrazy, ale brylanty za stówę czy 2, nawet, gdy podbijają komfort psychiczny, to nie jest żaden szyk; jak dla mnie zostaje jedynie gra słów - wiertła też mogą być diamentowe.

[satine]

Napisane przez Hultaj

Co kto lubi, niektórzy wolą kolczyki większe, widoczne, więc niechętnie dadzą się przekonać do półcentymetrowych sztyftów.

Generalnie, to ja po prostu trochę nie widzę sensu, ktoś pyta o jakość torebek D. Jonesa , to dostaje tekst, że najlepiej gdyby wykopał, choćby na ciuchach i choćby małą kopertówkę, Prady, bo tak będzie miał wartościowy przedmiot.



Bez obrazy, ale brylanty za stówę czy 2, nawet, gdy podbijają komfort psychiczny, to nie jest żaden szyk; jak dla mnie zostaje jedynie gra słów - wiertła też mogą być diamentowe.

zgadzam się na cholere mi pierścionek z diamentem za 200 zł (pomijam, że będzie go ledwie widać w pierścionku, ale co tam) tylko dlatego, żebym wiedziała, ze mam brylant na palcu ??? Dla mnie to bezsensu, to tak jak noszenie rzeczy znanego projektanta wykopanych z lumpa i noszenie ich tylko z powodu marki, pomijajac fakt ze nie bardzo przypadla nam do gustu no bo to przecież DIOR, Chanel, Prada ect. Bezsens.

Przypomniała mi się moja kuzynka która dostała pierscionek zaręczynowy właśnie z brylantem taki właśnie za 200-300 zł, cała rodzina musiała się dowiedzieć o tym fakcie no bo to przecież brylant Pierścionek nic szczególnego, zwykła obrączka z malutkim mikroskopijnym kamyczkiem zatopionym w złocie, nawet jak się później dowiedziałam, że wogóle się jej nie podoba i nawet nie jest w jej stylu o czym wiedział jej ówczesny narzeczony, ale kupił tylko dlatego żeby ciotki miały o czy gadać ;D baa nawet certyfikat oprawiony w ramkę... Cytując Hujtaja : "Zwykła gra słów" i tylko ładnie brzmi...

[Jeanette83]

Napisane przez satine

zgadzam się na cholere mi pierścionek z diamentem za 200 zł (pomijam, że będzie go ledwie widać w pierścionku, ale co tam) tylko dlatego, żebym wiedziała, ze mam brylant na palcu ??? Dla mnie to bezsensu, to tak jak noszenie rzeczy znanego projektanta wykopanych z lumpa i noszenie ich tylko z powodu marki, pomijajac fakt ze nie bardzo przypadla nam do gustu no bo to przecież DIOR, Chanel, Prada ect. Bezsens.

Przypomniała mi się moja kuzynka która dostała pierscionek zaręczynowy właśnie z brylantem taki właśnie za 200-300 zł, cała rodzina musiała się dowiedzieć o tym fakcie no bo to przecież brylant Pierścionek nic szczególnego, zwykła obrączka z malutkim mikroskopijnym kamyczkiem zatopionym w złocie, nawet jak się później dowiedziałam, że wogóle się jej nie podoba i nawet nie jest w jej stylu o czym wiedział jej ówczesny narzeczony, ale kupił tylko dlatego żeby ciotki miały o czy gadać ;D baa nawet certyfikat oprawiony w ramkę... Cytując Hujtaja : "Zwykła gra słów" i tylko ładnie brzmi...

No lepiej sobie kupic wielka cyrkonie w srebrze szlifowana jak diament i udawac ze to prawdziwy
A noszenie sztucznej bizuterii mozna przyrownac, jesli juz porownujemy do projektantow, jak noszenie podrobek oryginalnych ciuchow.

[ratta]

Ale niektórzy nie odczuwają osobistej nobilitacji z powodu noszenia brylantów i nie muszą udawać, że cyrkonie to diamenty, bo im to nie sprawia po prostu różnicy.

[calkiem-spoko]

Napisane przez satine

Przypomniała mi się moja kuzynka która dostała pierscionek zaręczynowy właśnie z brylantem taki właśnie za 200-300 zł, cała rodzina musiała się dowiedzieć o tym fakcie no bo to przecież brylant Pierścionek nic szczególnego, zwykła obrączka z malutkim mikroskopijnym kamyczkiem zatopionym w złocie, nawet jak się później dowiedziałam, że wogóle się jej nie podoba i nawet nie jest w jej stylu o czym wiedział jej ówczesny narzeczony, ale kupił tylko dlatego żeby ciotki miały o czy gadać ;D baa nawet certyfikat oprawiony w ramkę... Cytując Hujtaja : "Zwykła gra słów" i tylko ładnie brzmi...

Brylant za 200 zł to jest taki brylant jak z koziego tyłka trąbka Toż to zwykłe śmieci, odpadki z brylantów. Sensowna biżuteria kosztuje po kilka, kilkanaście tysięcy złotych (i wzwyż). Także nie ma co się cieszyć tanim brylantem do oglądania pod mikroskopem.

[byliczka]

Jakoś wątpliwe dla mnie jest to że tutaj takie rzeczy kosztują kilkadziesiąt złotych i reklamowane są twardo jako Swarovski, a w sklepie S. trzeba wydać dobre kilkaset złotych na tego typu cudeńka i wtedy wiadomo że są one oryginalne.

[architekt80]

Napisane przez byliczka

Jakoś wątpliwe dla mnie jest to że tutaj takie rzeczy kosztują kilkadziesiąt złotych i reklamowane są twardo jako Swarovski, a w sklepie S. trzeba wydać dobre kilkaset złotych na tego typu cudeńka i wtedy wiadomo że są one oryginalne.

Ja właśnie byłam w takim sklepie i było bardzo drogo. Ale w cenę wliczają napewno nazwę sklepu, reklamę itp

[luizinha]

Napisane przez Hultaj

Bez obrazy, ale brylanty za stówę czy 2, nawet, gdy podbijają komfort psychiczny, to nie jest żaden szyk; jak dla mnie zostaje jedynie gra słów - wiertła też mogą być diamentowe.

Napisane przez satine

zgadzam się na cholere mi pierścionek z diamentem za 200 zł (pomijam, że będzie go ledwie widać w pierścionku, ale co tam) tylko dlatego, żebym wiedziała, ze mam brylant na palcu ??? Dla mnie to bezsensu, to tak jak noszenie rzeczy znanego projektanta wykopanych z lumpa i noszenie ich tylko z powodu marki, pomijajac fakt ze nie bardzo przypadla nam do gustu no bo to przecież DIOR, Chanel, Prada ect. Bezsens.

jest tez szampon nadajacy diamentowy polysk i pilniczki do paznkoci z opilkami diamentow sam lux lux i splendor.

apropos jeanette, z mojej ograniczonej wiedzy o modzie wynika ze c.chanel ikona stylu najwyzszej proby, uwielbiala sztuczna bizuterie i sztuczne perly. wiec, jesli mam np. plastikowa bransoletke JPG to znaczy ze to jest juz podroba (bo plastik) czy oryginal - bo JPG?

kurcze, zgodnie z twoim tokiem myslenia i biorac pod uwage to co trzymam w pudelku na bizuterie to powinnam sie czuc conajmniej hrabina pokroju tyszkiewicz:rolleyes :

[byliczka]

Architekt no tak, ale nie uwierzę że kolczyki kosztujące załóżmy 200 zł. z małymi kryształkami na allegro znajdziemy po 30-40 zł bo to jest nierealne. Na allegro są najzwyklejsze podróbki i tyle.

[elka1000]

Ja nigdy nie kupowałam. Ale widziałam w centrum handlowym salon Svarowskiego. I musze powiedziec, ze niektore rzeczy ma na prawde super. Musze pomyslec moze cos sobie kupie drobnego

[Zielone_korale]

Napisane przez Jeanette83

No lepiej sobie kupic wielka cyrkonie w srebrze szlifowana jak diament i udawac ze to prawdziwy
A noszenie sztucznej bizuterii mozna przyrownac, jesli juz porownujemy do projektantow, jak noszenie podrobek oryginalnych ciuchow.

ale nie pomyslalas, ze komus moze sie podobac sztuczna bizuteria? nie kazdy tez czuje potrzebe posaiadania czegos luksusowego, chocby bylo to mikroskopijne, wiec nie trzeba tez przesadzac.

[rzesa20]

Napisane przez byliczka

Architekt no tak, ale nie uwierzę że kolczyki kosztujące załóżmy 200 zł. z małymi kryształkami na allegro znajdziemy po 30-40 zł bo to jest nierealne. Na allegro są najzwyklejsze podróbki i tyle.

nie sądzę, że to podróbki,
oryginalne kryształy swarovskiego w zależności od rodzaju można kupić na sztuki za parę/paręnaście/parędziesiąt złotych.

[natj]

Napisane przez rzesa20

nie sądzę, że to podróbki,
oryginalne kryształy swarovskiego w zależności od rodzaju można kupić na sztuki za parę/paręnaście/parędziesiąt złotych.

tak od siebie dodam - to co na allegro to małe kryształki tworzące część kolczyku. A w salonie S. w kolczykach używa się większych kryształów gdzie można nawet powiedzieć że kryształ jest podstawą dużo większą niż pozostałe elementy kolczyku

[byliczka]

Ja kupiłam w galerii krakowskiej kamyczki swarovskiego na paznokcie zapłaciłam za 10 kryształków wielkości główki szpilki 40 zł ale pięknie się błyszczały i widać było że to jest to. Z allegro też miałam ale wyglądały nieporównywalnie gorzej.

[Hultaj]

I nieźle przepłaciłaś.

[byliczka]

No ale efekty były nieporównywalne. Bo paznokieć na którym było 40 zł świecił się jak psu nośniki materiału genetycznego, a reszta ... bez rewelki.

[Hultaj]

Tu np. spróbuj, spokojnie powinny być oryginalne.
http://www.zdobienia.pl/sklep,2426,,...n,16077,0.html
A jak szukasz super połysku to po prostu szukaj z powłoką AB (wtedy się świecą jak psu nośniki), co do tych z allegro, to po prostu trzeba popatrzeć na jakość szlifu.
No i może te z all sa bez połysku AB, a te z galerii tak, a to robi różnicę.

[Hultaj]

a co do cen, reguła jest prosta, im większa zawieszka - większe płaszczyzny - tym nieproporcjonalnie wyższa cena.


btw, tu wrzucam prawie 4cm zawieszkę, na pewno oryginalną, bo ta ma wygrawerowane z tyłu logo, jak widać, cena naprawdę nie jest niebotyczna. Zdjęcie bardzo średnie.
http://cgi.ebay.com/Swarovski-Crysta...713.m153.l1262

[byliczka]

No podobno były z AB, ale co tam. Było minęło

[magda j]

Nie rozumiem, dlaczego trzeba udawać, że cyrkonia to diament..
Lans?

Poza tym zgadzam się z Zielone_korale.
Są osoby, które lubią np. plastikową biżuterię albo zwykłe szklane koraliki. Niekoniecznie każdy musi lubić obwieszać się diamentami...

Napisane przez byliczka

Jakoś wątpliwe dla mnie jest to że tutaj takie rzeczy kosztują kilkadziesiąt złotych i reklamowane są twardo jako Swarovski, a w sklepie S. trzeba wydać dobre kilkaset złotych na tego typu cudeńka i wtedy wiadomo że są one oryginalne

byliczko skoro odwiedzasz galerię krk, to może wejdź najpierw do salonu S., a potem zjedź na dół do pasmanterii i po prostu porównaj

[Hultaj]

Fakt.

W sumie nigdy nie myślałam o swarovskim, szkle, jako podróbach prawdziwych kamieni, gdybym te kolczyki, które sobie hobbystycznie wykonuję, miała mieć z szafirów, szmaragdów czy rubinów, o brylantach nie wspomnę, musiałabym na 1 tylko parę wydać nie mniej niż kilka, kilkanaście tysięcy.
No i wtedy by to była jakaś inwestycja w błyskotki, owszem.

Ale osobiście nie przepadam za rozumowaniem: nie stać mnie na szpilki Gucciego, to nie kupię Ryłko, bo to przecież to samo, co Dajśman , tylko wycyganię od zamożnej ciotki jej, no takie sobie, klapki, grunt, że Versace.

[Hultaj]

Na obwieszanie się diamentami po prostu trzeba mieć pieniądze.
Trochę więcej niż 5 tyś na miesiąc (no, chyba, że mowa o tym, że naszyjnik za 1 tyś to już jest obwieszanie się diamentami, ale tego to się raczej nie kupi http://www.luxlux.pl/artykul/5377/ko...izuterii_apart.
http://www.luxlux.pl/artykul/6774/ko...dia_courteille
http://www.luxlux.pl/artykul/6909/naszyjnik_h_stern
Wyższą półkę pominę.

Przy takich dodatkach http://www.luxlux.pl/artykul/7210/bransoleta_tom_binns można mówić o tym, że lepiej kupić kamienną łezkę do ucha... Ale nie przy zawieszkach za 100 zł.
http://www.luxlux.pl/artykul/7184/bransoletka_fendi

[architekt80]

http://www.luxlux.pl/artykul/6909/naszyjnik_h_stern to jest piękne , z tym że raczej na większe wyjścia. Nawet nie chodzi mi o cenę bardziej o charakter a Swarovski to tak bardziej na codzień do pracy.


http://www.swarovski.com/product/Emi...&ProductPage=2
http://www.swarovski.com/product/Eve...&ProductPage=3


Piękne wg mnie ale te rzeczy w sklepie Swarovskiego są zaprojektowane przez najprawdopodobniej (bo niby dlaczego miało by być inaczej)znanych projektantów. A praca projektanta kosztuje Zresztą wszstko co jest autorskie powinno mieć swoją cene. Dlatego uważam że te kryształki na allegro to wcale nie muszą być podróbki . Ja osobiście bym wolała produkt orginalny , wyjątkowy , najlepiej ręcznie wykonany niż diamenty i brylanty. No chyba że dwa w jednym .......

http://www.swarovski.com/product/Exc...&ProductPage=3
http://www.swarovski.com/product/Bor...&ProductPage=0

http://www.swarovski.com/product/Del...&origin=detail

http://www.swarovski.com/product/Cha...&ProductPage=0

[Zielone_korale]

piszecie, ze kolor AB ladnie sie blyszczy, a czy Vitrail medium tez bedzie ladnie wygladal?

[Hultaj]

ja nie lubię, za dużo zieleni jak dla mnie,i trochę za ciemny jest, zdecydowanie wolę vitrail light, który bardziej idzie w jasne fiolety, ale tak, będzie ładnie wyglądał.

[pandulek]

ja mam kolczyki swarovskiego, pięknie się mienią, ladnie odbijają swiatlo, osobiscie jestem zachwycona...

[Maqda]

Popieram Hultaja - medium jest piękny, ale dla mnie za zielony. Poza tym z tych wymyślniejszych kolorów wolę mój heliotrope
(zdjęcia ble, ale na szybko robione)

[Zielone_korale]

Napisane przez Maqda

Popieram Hultaja - medium jest piękny, ale dla mnie za zielony. Poza tym z tych wymyślniejszych kolorów wolę mój heliotrope
(zdjęcia ble, ale na szybko robione)

piszecie, ze za zielony, ale ja zielony uwielbiam, wiec dla mnie super, tylko obawiam sie ze za ciemny bedzie.
podoba mi sie jescze emerald, ale ten sprzedajacy ktorego wybralam, akurat takiego nie ma

czy te kolczyki to naprawde swarovski?? cos mala ta cena jak na 3 pary... http://www.allegro.pl/item365071108_...i_3_pary_.html

zadalam pytanie sprzedajacemu i one sa wykonane ze stopu jubilerskiego, tak mi odpowiedzial, czy ten stop nadaje sie do swiezo przebitych dziurek (oczywiscie juz po zagojeniu kiedy wyciagnie sie lecznicze)?

[luizinha]

Napisane przez Zielone_korale

piszecie, ze za zielony, ale ja zielony uwielbiam, wiec dla mnie super, tylko obawiam sie ze za ciemny bedzie.
podoba mi sie jescze emerald, ale ten sprzedajacy ktorego wybralam, akurat takiego nie ma

czy te kolczyki to naprawde swarovski?? cos mala ta cena jak na 3 pary... http://www.allegro.pl/item365071108_...i_3_pary_.html

zadalam pytanie sprzedajacemu i one sa wykonane ze stopu jubilerskiego, tak mi odpowiedzial, czy ten stop nadaje sie do swiezo przebitych dziurek (oczywiscie juz po zagojeniu kiedy wyciagnie sie lecznicze)?

dla mnie te krysztalki wygladaja na plastikowe, ale oczywiscie moge sie mylic. co do stopu to jest kwestia indywidualna, wiec musialabys sprobowac sama. jesli sie obawiasz infekcji to zajrzyj do sklepu claire's, tam sprzedaja kolczyki sensitive solutions ktore sa bardzo fajne dla wrazliwych osob.