Wyprysk potnicowy

Innocentia93 · 2019-07-13, 12:34

Kochane!
Która z Was poradziła sobie z wypryskiem potnicowym na dłoniach? Mam takie jedno ognisko na palcu, jak jedne grudki znikną, pojawiają się nowe... Dermatolog rozkłada ręce, mówi, że wiele kobiet to ma. Unikam dotykania chemii, nawilzam ręce po każdym myciu. Na wyprysk działa tylko adwantan, ale oczywiście to steryd, więc dałam sobie z nim spokój, skoro problem powraca.
Teraz zaleczylam małą plamkę i widzę, że mam nowe kropeczki naokoło zagojonego miejsca. Lekarz mówi, że to alergia kontaktowa na jakoś środek np. do sprzątania. Jestem w trakcie testów u alergologa, ale zanim wszystkie przeprowadzę minie pewnie z 2 miesiące

Czy to da się wyleczyć,pozbyć na dłuższy czas?
Jestem załamana, bo oprócz tego mam jakąś łuszczącą się łuskę na skórze głowy. Mam podejrzenia, że po prostu zareagowałam na coś alergicznie. Zwłaszcza, że robiłam 2 razy prostowanie keratynowe i przy 2 razie wszystko się nasiliło.
Płakać mi się chce, bo oddaję honorowo krew, oczywiście na razie nie pojawię się w centrum póki nie dostanę pełnej diagnozy dot. łuski na głowie i tego wyprysku, jednak jak wyjdzie jakieś paskudztwo to składam kapitulację bez wizyty w krwiodawstwie, nie chcę tego usłyszeć, że mam bana do końca życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-13, 12:34	#1
Innocentia93 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-06 Lokalizacja: Białystock Wiadomości: 85	Wyprysk potnicowy Kochane! Która z Was poradziła sobie z wypryskiem potnicowym na dłoniach? Mam takie jedno ognisko na palcu, jak jedne grudki znikną, pojawiają się nowe... Dermatolog rozkłada ręce, mówi, że wiele kobiet to ma. Unikam dotykania chemii, nawilzam ręce po każdym myciu. Na wyprysk działa tylko adwantan, ale oczywiście to steryd, więc dałam sobie z nim spokój, skoro problem powraca. Teraz zaleczylam małą plamkę i widzę, że mam nowe kropeczki naokoło zagojonego miejsca. Lekarz mówi, że to alergia kontaktowa na jakoś środek np. do sprzątania. Jestem w trakcie testów u alergologa, ale zanim wszystkie przeprowadzę minie pewnie z 2 miesiące Czy to da się wyleczyć,pozbyć na dłuższy czas? Jestem załamana, bo oprócz tego mam jakąś łuszczącą się łuskę na skórze głowy. Mam podejrzenia, że po prostu zareagowałam na coś alergicznie. Zwłaszcza, że robiłam 2 razy prostowanie keratynowe i przy 2 razie wszystko się nasiliło. Płakać mi się chce, bo oddaję honorowo krew, oczywiście na razie nie pojawię się w centrum póki nie dostanę pełnej diagnozy dot. łuski na głowie i tego wyprysku, jednak jak wyjdzie jakieś paskudztwo to składam kapitulację bez wizyty w krwiodawstwie, nie chcę tego usłyszeć, że mam bana do końca życia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Jeśli nie starasz się przełamywać barier, pewnego dnia to one skutecznie przyprą cię do muru ~ Robin Williams

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)