2018-04-26, 08:57 | #1171 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Czesc dziewczyny..
Jestesmy po badaniu nasienia i wkoncu byla wizyta u lekarza.. ogolnie lipa. Nasienie nadal bardzo slabe, z tego co zrozumialam, testosteron w normie ale prolaktyna jest znacznie wyzsza niz normy i to powoduje ze nasienie jest slabe. Czytalam troche o tej prolaktynie u mezczyzn i faktem jest ze libido u meza spadlo... skierowany zostal na badanie chromosomu. Domyslalm sie ze chodzi o budowe chromosomu? Nie znam sie za bardzo na tym.. lekarz wyslala skierowanie do kliniki zajmujacej sie invitro.. zapytalam wczesniej czy nie ma innego wyjscia, moze jakies tabletki dla meza.. odpowiedzial ze NIE i nie gwarantuje mi ze nas przyjma do tej kliniki ze wzgledu na moja wage (mam 5 kg za duzo) co mnie bardzo denerwuje bo w pierwszej ciazy wazylam dokladnie tak samo, a co najwazniejsze, naprawde sie stram walczyc z waga jednak nie jest to latwe. Malo tego, w czasie pierwszej ciazy schudlam 11kg po czym w okresie pologu waga wrocila, dla mnie to ewidentnie hormony.. odskoczylam od tematy, chodzi mi o ta prolaktyne meza, domyslalm sie ze w PL sa jakies leki, moze ktoras z was moglaby cos mi podpowiedziec w jakim kierunku leczyc meza co zrobic bo jednak wolalabym naturalnie a nie przez invitro.. ogolnie wydaje mi sie ze lekarz poszedl na łatwizne wysylajac nas do kliniki invitro |
2018-05-04, 08:12 | #1172 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-05-28, 14:51 | #1173 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Witam. Jestem nowa na forum i chcialabym podzielic sie doswiadczeniami w Naszych staraniach sie o dziecko. Chcialabym przez moj wpis dodac otuchy i sily dziewczyna ktore tak jak My z mezem przezyly chwile zwatpienia i sa pewne ze nigdy sie nie uda. Ale od poczatku. Starania o dziecko zaczelismy trzy latatemu. Myslalam,"to nic wielkiego"w koncu od pieciu lat nie bralam tabletek, ale myslalam ze brak ciazy do tego czasu jest wynikiem tylko i wylacznie dobrego planowania wspolzycia. Po kilku miesiacach niepowodzen zaczelismy sie jednak troche martwic. Ginekologicznie u mnie zawsze bylo wszystk w porzadku. Regularne okresy, zadnych torbieli. A ciazy jak nie bylo tak nie bylo. W miedzyczasie mialam kilka wizyt u ginekologa, monitorowanie jajeczkowania, teoretycznie wszytko bylo dobrze. Po roku staran, ginekolozka zalecila badania nasienia mojego meza. Wynikow ktore otrzymalismy, nie wyobrazalam sobie nawet w najgorszych scenariuszach. 1mln plemnikow z czego 99% martwych. Do tego bakteria Mykoplazmy. Moj maz sie zalamal totalnie.Ale postanowilismy walczyc. Najpierw antybiotyki, po ktorych wyniki tylko nieznacznie sie poprawily. Przeszukalam caly internet, zeby dowiedziec sie o wszystkich mozliwosciach. Przez rok, maz faszerowal sie witaminami i chodzil na kolejne badania, za kazdym razem bylo troche lepiej, po roku czasu doszedl do 8mln plemnikow, z czego 40% zywych. Dla nas byl to prawdziwy sukces, choc wiedzielismy, ze z takimi wynikami marne sa szanse na zajscie w ciaze.Nadal byly witaminy i zdrowa dieta oraz duuuzo ruchu na swiezym powietrzu. W koncu udalo mi sie namowic meza na inseminacje, wczesniej moj maz nawet nie chcial o tym slyszec, a o In Vitro to juz wogole. Zglosilismy sie do kliniki leczenia bezplodnosci. Moje wyniki byly bardzo dobre, a meza ciagle sie ledwo poprawialy ale w koncu doszlismy do 18 mln. Morfologia sie poprawila do 5%. Ale w ruchu szybkim ciagle pojawialy sie zera. Zrobilismy trzy inseminacje - bez powodzenia. W grudniu 2017 mielismy ostatnia, w lutym mielismy isc na kolejna. I powiedzielismy "Dosc" - Jezeli ten na gorze nie chce zebysmy mieli dzieci to nie bedziemy ich miec. Bylismy wykonczeni ostatnimi trzema latami staran, badaniami, oddawaniem nasienia i ciaglym czekniem. Ciagle sie balam tego kroku. Myslalam, ze byc moze to nasza ostatnia szansa, ze to juz koniec z naszymi marzeniami o dziecku. Zmienilismy plan - bedziemy podrozowac, pojdzeimy na studia a jesli za dwa lata nadal bedziemy chcieli miec dziecko, to bedziemy sie starac o adopcje. Odpuscilismy, zaczelismy planowac podroze. Na poczatku marca, zaczal mi sie spozniac okres, nie bralam pod uwage ciazy. Przeciez tyle staran, inseminacja i nic. Po tygodniu zrobilam test - dwie kreski - to bylo to co zobaczylam. Jeszcze tydzien czekalam zanim powiedzialam mezowi, chcialam sie upewnic. Badanie lekarskie potwierdzilo ciaze. Moj maz nie wierzyl wlasnym oczom kiedy zobaczyl test i zdjecie z USG, ktore podarowalam mu na Wielkanoc. Obecnie jestem w czwartym miesiacu, maluch rozwija sie dobrze i wierze z calego serca, ze urodze zdrowego i silnego chlopca. Te doswiadczenia bardzo nas zblizyly, po raz kolejny przekonalismy sie, ze tylko razem damy rade. Dziewczyny nie poddawajcie sie, wspierajcie mezow jezeli maja taki sam problem. Czasem to oni nas potrzebuja bardzeij niz my ich. I pamietajcie, ze nadzieja umiera ostatnia. Mam nadzeiej, ze aby jednej z was moj post dodal otuchy i wiary, ze czasem wszystko dzieje sie po cos.
|
2018-05-28, 20:01 | #1174 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 784
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Witam serdecznie! Mysle, ze powinnam dolaczyc do tego watku.
Staramy sie dwa lata. Oboje jestesmy zdrowi. Moje hormony idealnie, owulacja widoczna na monitoringu, cykle regularne. Maz - nasienie bardzo dobre, 80% zywych, 40% o szybkiej ruchliwosci. Wspolzycie regularne. Obecnie czekam na hsg. Po hsg jak nie zaskoczymy - to klinika i badanie na wrogosc. Mysle ze dotyczy nas nieplodnosc idiopatyczna. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-07, 15:36 | #1175 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ---------- Cyklem regularnym to ja bym się nie przejmowała za bardzo. Ja miałam zawsze niemal jak w zegarku, a choruję na endometriozę, więc regularność cyklu wcale nie oznacza braku problemów z płodnością u kobiety. Czy braku mniejszych zmian zapalnych. ---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ---------- Cytat:
Na prolaktynę kuzynka brała doustnie bodajże Bromergon. Nie wiem czy u mężczyzn też się stosuje, ale jeśli tak można spróbować. Jedyne co to zaraz po miała lekkie mdłości. I chyba starała się nie brać na pusty żołądek z tego co pamiętam. Po 3 miesiącach terapii uporała się z tym problemem.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
||
2018-07-03, 15:07 | #1176 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
O jak Nastia udało sie!?? Opowiadaj co u ciebie!!!
|
2018-10-24, 10:13 | #1177 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Ewka1288, też mi tak się wydawało, ale w moim przypadku to było jedyne rozwiązanie..
|
2018-10-25, 19:16 | #1178 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Lekarz do którego chodzę prywatnie na różne zabiegi medycyny estetycznej (jest chirurgiem na co dzien w szpitalu) ale w swoim gabinecie zajmuje sie równiez poprawianiem jakosci męskiego nasienia. Siedziałam w poczekalni i rozmawialam z jego pacjentem ktorego zona zaszła w ciaze 3 miesiace po tym jak ten facet zaczal sie leczyc u doktora. Troche porozmawialismy bo opoznienie było. Wiec to nie jest tak ze meskiego nasienia sie poprawic nie da |
|
2019-01-23, 16:43 | #1179 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Georgina8713, bardzo dziękuję za wsparcie. Leczenie niepłodności partnerskiej zabiera siły i życiową energię.. Ale jak powiedziałaś, nadzieja umiera ostatnia!
|
2019-02-26, 08:55 | #1180 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
dawacdzidzie, może warto zmienić klinikę i spróbować gdzieś indziej zrobić badania?) |
|
2019-04-15, 21:23 | #1181 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 38
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Hej dziewczyny, ja z mężem staramy się już prawie 4 lata. Najpierw zaczęłam badać się ja, dopiero od roku mąż zbadał nasienie, niestety ma bardzo słabe. Z zawodu jest kierowca, co niestety nie sprzyja plemników. Przyjmuje ciągle witaminy.,lekarz wprowadził mu Clostilbegyt i Polfilin. Akurat teraz miał zrobić badanie nasienia i jak na złość infekcja, gorączka itd... Jestem załamana no to oznacza, że nie ma sensu robić badań. Jeszcze teraz miałam plamienie zamiast miesiączki, zero bólu krzyża itd i nadzieja była ogromna, ale zrobiłam betę z krwi i negatywna wyszła... Mam nadzieję, że kiedyś wreszcie się uda..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- Nie mogę pogodzić się z beta negatywna... Zawsze mam bardzo bolesne i obfite miesiączki a tu taki psikus. Już dawno nie robiłam sobie nadziei żeby nie było rozczarowania, płaczu a tu znów nie da się nie myśleć o tym... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-19, 06:55 | #1182 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 086
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Hej dziewczyny, mogę dołączyć?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-28, 19:11 | #1183 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Jasło
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cześć dziewczyny, czy mogę i ja dołączyć?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-05, 15:28 | #1184 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Witam,
Czy macie może jakieś doświadczenie z buzdygankiem naziemny? Czytałam że poprawia ilość i jakość nasienia, ale nie spotkałam się z nim na żadnym forum a ciekawa jest czy faktycznie pomaga. |
2019-06-26, 09:48 | #1185 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
@kasia_9212, hej, trzymaj się! Też mam problemy z betą Staramy się z mężem prawie 3 lata, więc rozumiem Ciebie jak najbardziej. A gdzie mieszkasz?
|
2019-07-08, 13:04 | #1186 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cześć dziewczyny
piszę do was, trochę z egoistycznego punktu widzenia. Chcę się lepiej poczuć... Dwa lata bezowocnych starań. Nasienie ok. U mnie cykle stymulowane Clo (5-9 dz. cyklu) i duphastonem po owulacji wywołanej Ovitrelle, przy monitoringach. Zawsze jest owulacja. HSG wporządu. Próba pierwszej inseminacji - testowanie za 7 dni. Boję się kolejnych rozczarowań, nie wiem, nie rozumiem dlaczego mamy problemy. Trochę podupadłam psychicznie . |
2019-08-15, 18:16 | #1187 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Hej.Mam pytanie.Rozumiem że masz na imie Julia.Czy moze jestes z Wawy albo okolic i miałas robione badanue drożnosci jajowodów w szpitalu na Karowej?
---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ---------- Pytam ponieważ opis zgadza mi sie z osoba,ktora leczy sie u mojego lekarza.Biore to samo i po pierwszej stymulacji -lipa.Bede miala teraz druga.Wszystkie badania zarówno swoje jak i męża mam.Teraz mam stumulacje i też jestem zalamana brakiem powodzenia i upragnionych 2óch kresek😥 |
2020-02-13, 10:21 | #1188 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
https://www.facebook.com/modlitwaopo...65467834878229 ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- Cytat:
Invitro jest złą metodą, poczyna sie dzieci kosztem innych istnień ludzkich, zamraża sie zarodki to jest nieludzkie, ja rozumiem ból jaki przechodzicie, ale ta metoda godzi w godność człowieka i życie ludzkie, które jest już życiem od pierwszych chwili, potwierdzają to badania naukowe, maluszek już od pierwszych chwil zapłodnienia kontaktuje sie z organizmem mamy. Sa inne metody naprotechnologia albo można adoptować dziecko. Prawdziwa wiara polega na tym, że my powinniśmy chodzić ścieżkami Bożymi, słuchać Go, a nie żyć według własneej drogi, bo mozemy sie zagubic i potem żałować naszych złych decyzji. Trzeba poprostu nie poddawać się, zyć według praw Bożych, Bóg Was kocha, bądzcie mu wiernne, On Wam to wynagrodzi. In vitro jest złem. Rozumiem jak zalezy Wam na dzieciatku. Znam przypadek gdzie dziewczyna 7 lat starała się o dzieciatko, nic nie pomagało, i na modlitwie wstawienniczej którą słuchała przez internet stał sie cud, została uzdrowiona przez Pana Jezusa, ksiądź który prowadził ta modlitwę miał poznanie od Pana Boga że oglada tą modlitwę kobieta ,która pragnie mieć dzieciątko a nie może z jakiś przyczyn zdrowotnych i że w maju pocznie dziecko bo została uzdrowiona i tak się stało. Niedawno urodziła. Polecam bardzo stronę wspólnoty na której przez internet są prowadzone modlitwy wstawiennicze, są Msze Swiete z modlitwą o uzdrowienie. Można odsłuchac i pomodlic się nawet przez internet. Nie poddawajcie się kochane, uwierzcie, Bóg Was kocha. Nie ustawajcie w modlitwie,wierze że będziecie mieć upragnione dzieci. Tu jest strona tej wspólnoty i tam też są linki do modlitw,dużo modlitw wstawienniczych jest też na You Tube. https://mimj.pl/?fbclid=IwAR3AvkOeq5...6wm6FVRgTIDfRS... Spróbujcie jeszcze postu w intencji poczecia dziecka, niektóre sprawy można wyprosic tylko postem i modlitwą. Polecam też modlitwę o uwolnienie od skutków zła w życiu waszym i waszych rodzin, słyszałam niedawono świadectwo o parze która starała się o dziecko i nic im nie pomagało, dopiero po pokucie za skutki grzechu w rodzinie zostali uwolnieni przez specjalna modlitwę w tej intencji i dziewczyna po 2 tyg modlitwy zaszła w ciążę. Tak jak ponosimy na czasami na ciele skutki złych wyborów i np chorujemy tak i na duchu. Myślę że Pan Bóg chce abyście to wiedziały. Wiara to oddanie się Bogu bez reszty. Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu wszystko inne jest na właściwym. Metoda in vitro jest niewłaściwa. Bóg pragnie waszego szczęścia i kocha Was. https://www.facebook.com/modlitwaopotomstwo/ https://www.facebook.com/modlitwaopo...65467834878229 |
||
2020-02-14, 11:24 | #1189 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 2 507
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Cytat:
Odpowiadając na twoje pytanie, nie, nie modliłam się o nie czekałam na cud. Wybrałam NAUKĘ i zdecydowałam się na ivf. Jeśli jesteś przeciwna ivf ok, nikt Cię nie zmusza do procedury ale nie opowiadaj farmazonów o ivf szczególnie w takim wątku Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka Edytowane przez aidil1982 Czas edycji: 2020-02-14 o 15:47 |
|
2020-11-12, 11:34 | #1190 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Ja nie rozumiem przeciwników IVF… najwyraźniej do każdego cudu techniki czy nauki trzeba dojrzeć, żeby stał się powszechnym i normalnym. Tak jak z wynalezieniem np. filmu - ludzie bali się ruchomych obrazów i z przerażeniem uciekali z kin, a teraz filmy są dla nas czymś tak powszechnym, że nawet nie pamiętamy o tym, że jeszcze nie tak dawno były przełomem Czekam na dzień, kiedy ludzie dojrzeją do tego, że IVF będzie traktowany jako normalna, alternatywna metoda zajście w ciążę, jaką w rzeczy samej jest. To niesamowita szansa dla większości osób zmagających się z niepłodnością. Cieszę się, że ten zabieg jest już tak powszechnie dostępny w klinikach leczenia niepłodności.
|
2020-11-14, 17:15 | #1191 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
[QUOTE=Milosc23;87584769]https://www.facebook.com/modlitwaopotomstwo/
https://www.facebook.com/modlitwaopo...65467834878229 ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- Kochane kobiety czy próbowałyście powierzyć sprawę poczęcia dzieciątka dobremu Bogu? Moja siostra nie zachodziła w ciążę przez wiele lat zaczęla modlić sie na Różańcu i odrazu zaszła w ciążę. Co za bzdury. Poronilam dwa razy i teraz zamierzam sie dowiedziec dlaczego i jak zapobiec ponownemu poronieniu. Musialabym byc chyba niespelna rozumu, zeby "powierzyc sprawe poczecia dzieciatka dobremu Bogu" zamiast się zacząć badać.
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. |
2020-11-14, 17:30 | #1192 |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
hej
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney Edytowane przez Trinette Czas edycji: 2020-11-22 o 15:58 |
2021-08-24, 09:55 | #1193 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Hej dziewczyny, zagląda tu ktoś jeszcze ?
Potrzebuję wsparcia psychicznego, za nami kolejna próba i kolejna porażka….. Zarodek się nie zagnieździł, nie mam już siły walczyć, straciłam ostatnią nadzieję, że nam się uda…. Mam 39 lat chyba czas przestać marzyć i pogodzić się z losem, nie dane jest nam zostać rodzicami |
2021-08-25, 11:56 | #1194 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Hej. Staramy się o dziecko od 2,5 roku. Jesteśmy po drugim IUI. Pierwsze nieudane. Mam 37 lat. Więc rozumiem Cię.
__________________
Life is tough! niedoczyność tarczycy 23.07 IUI - nieudane 19.08 IUI - nieudane 18.08 IUI - nieudane |
2021-08-26, 09:13 | #1195 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Kochana, nie poddawaj się, temat bardzo bolesny i niestety bardzo mi bliskiâŚ. Za nami też kilka nieudanych prób i porażek ale trzeba walczyć do końca. Może warto rozważyć zmianę lekarza, klinikę /metodę ? My czekaliśmy na nasz skarb 5 lat, w międzyczasie zmieniliśmy kilka klinik i przeszliśmy różne metody, ale teraz jak patrzę na synka, to wiem, że było warto.
|
2021-08-30, 13:33 | #1196 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Jeżeli zarodek nie zagnieżdża się i jest to już Wasza kolejna próba z rzędu, może warto rozważyć in vitro z komókami dawczyni ? Z wiekiem jakość komórek u kobiet spada, więc taki zabieg daje większe szanse na sukces.
|
2021-08-31, 07:17 | #1197 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
My podeszliśmy właśnie do invitro z komórkami dawczyni w czeskiej klinice Europe IVF ponieważ ja nie mogłam utrzymać ciąży ze względu na gorszą jakość swoich komórek, wiek jednak robi swoje….
|
2021-10-28, 22:04 | #1198 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wspierajmy się (niepłodność)
Przez trzy lata staraliśmy się z mężem o dziecko. Byłam już załamana, bo latałam od lekarza do lekarza i nikt nie potrafił nam pomóc. Razem z mężem bardzo się wspieraliśmy, ale ja miałam kryzys. Kiedy byłam młodsza zaklinałam się, że nie chcę mieć dzieci, moja babcia powtarzała, żebym tak nie nawet nie mówiła. W pewnym momencie zaczęłam sobie wmawaiać, że może mnie pokarało , może wykrakałam. Poza tym czułam się źle jako kobieta. Z moim stanem psychicznym pomógł dopiero psycholog. W końcu nastawienie jest ważne. Już chciałam zrezygnować z prób, ale stwierdziłam , że spróbuję jeszcze jednego sposobu. Udałam się do kliniki bezpłodności https://parens.pl , za poleceniem koleżanki. Mam nadzieję, że tym razem się uda
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.