Czy zmienić lekarza?

[muszynianka]

Postaram się nie rozpisywać
Moja krótka ginekologiczna historia:
miałam operację jamy brzusznej sto lat temu z powikłaniami. no i to sobie tak było. chodziłam do ginekologów nigdy nikt nic nie mówił.
jeden wyczuł że mam zrosty, nie widząc nawet mojego brzucha (blizny) powiedział mi że na pewno miałam operację. więc to na jego +. żaden inny tego nie stwierdził a było ich wielu. stwierdziłam że skoro on mnie tak straszy przesuniętą macicą a nikt inny tego nie widzi, to coś jest nie tak.
no to zmieniłam lekarza. ten stwierdził w listopadzie że mam nadżerkę. (żaden inny tego nie widział, a znów; przewinęło się ich kilka przez krótki okres czasu ) zlecił cytologię. (póki co jako jedyny. ale kolposkopii już nie)
przychodzę w grudniu na wizytę
-dzień dobry ja chciałam skonsultować wyniki cytologii
-phi, przecież położna to ma u siebie
-ale ja podobno mam nadżerkę którą mamy leczyć
-fiu fiu
Dobra, zapisał solcogyn.
Nic mi o tym nie powiedział. Nie wiedziałam co to jest solcogyn myślałam że to globulki. W aptece rozmawiam z farmaceutką czy ona może wie jak to stosować bo nie dostałam instrukcji. Skonsultowała się z inną i mówi mi że to nakłada lekarz ginekolog.
Acha, fajnie, szkoda że nikt mi tego nie powiedział
No to stwierdziłam, że potrzebna będzie kolejna wizyte, nie? Zapisałam się w grudniu na dzisiaj.
Przychodzę.
No i bla bla bla dzisiaj wykwaszamy nadżereczkę no i w rozmowie wyszło że połączyłam dwa opakowania tabletek
grobowa mina
-pani oszalała?
-... nie? czemu?
-czy pani wie co pani zrobiła?
-przecież w ulotce jest jasno napisane, że można to zrobić jednorazowo lub dwa razy pod rząd bez konsekwencji
-czy pani jest normalna?
-no ale w czym problem
-ja pani nawet badać nie będę, pani nie rozumie co pani zrobiła!
-i co z tą nadżerką
-no nic, jest sobie sama pani winna! i teraz nic nie będzie, ani krwawienia, ani niczego, bo sobie pani wszystko poprzestawiała, o! i widzi pani, łatwo zepsuć ale potem organizm to naprawia miesiącami.

no to do widzenia papatki.
Nikt mi nie mówił czy mam przyjść na cytologię przed czy po miesiączce, o wykwaszaniu nadżerki nic się nie dowiedziałam, nie zobaczyłam wyników cytologii na oczy.
Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Zmienić lekarza? Każdy mi mówi co innego, jeden widzi zrosty, inny nadżerkę, tamten widzi przesuniętą macicę, a ten tamto i siamto ja oszaleję. Czy to łączenie opakowań ma w ogóle wpływ na cokolwiek związanego z nadżerką? Nie wiem, lekarzem nie jestem, nikt mi tego wyjaśnić nie chcę i chodzę jak ta durna owieczka.

[martha330]

ci lekarze!
szkoda słów,a Twoja historia potwierdza,że mamy wykształciuchów że hej. ( oczywiście nikomu nie ubliżając ) też miałam pania gin co jak wchodziłam do niej to od razu pytała jak się czuję i na tym się kończyło, bo odpowiedzi nigdy nie słuchała. nigdy nie badała, bo skoro wszystko dobrze,to po co zaglądać. a jak mówiłam ,że problem jest, to najpierw mówiła, że to pewnie to... a za moment inną wersję wskazywała, oczywiście wszystko bez badań. jak dobrze,że ją zmieniłam na inną!

myślę,że spokojnie powinnaś udać się do innego lekarza, może do innej przychodni jeśli masz taką możliwość. lepiej upewnić się, bo nie ma co eksperymentować. ewidentnie nie masz sobie nic do zarzucenia, bo skąd miałaś wiedzieć co i jak?!
nie leczyłam nadżerki bo nie miałam,dlatego nie wiem,jak to się ma do tabletek.

[muszynianka]

No, tylko jak pójdę do innej przychodni to muszę chyba wyniki cytologii zabrać? Ta głupia nadżerka ciągnie się miesiącami, żyję w celibacie :x i ja już nie wiem, musiałąbym z 500 zł zebrać żeby prywatnie to wszystko wyleczyć łącznie ze wszystkimi badaniami. Patologia. I zastanawia mnie czy to faktycznie jakoś się ma do tabletek, bo pójdę do innego lekarza okaże się ze tamten miał rację i wyjdę na głupka sama nie wiem, denerwuje mnie to że o niczym mnie po prostu nie informuje.

[Malgorzatka21]

Czesc!
Ja tak samo mialam jak Ty...
Zaczelam chodzic do lekarzy z powodu zaburzen hormonalnych, bardzo bolesnych okresow(mdlosci,wymioty,o mdlenia,biegunka) oraz z powodu zatrzymywania sie okresu.
Raz dowiedzialam sie, ze mam powiekszone jajniki i dostalam jakies nieziemskie leki, poszlam do innego-jajniki ok, ale przesunieta macica od urodzenia w lewa strone..
Potem znowu inny powiedzial , ze mam nadzerke. Poszlam znowu gdzie indziej okazalo sie ze jestem zdrowa jak ryba.
Obecnie musialam znalezc lekarza endokrynologa-ginekologa(z powodu wzmozonego od poltora roku wypadania wlosow) ...
I znalazlam , wydaje mi zie ze dobrego, gdyz zlecil mi wiele badan , przejal sie problemami , wizyta u niego nie trwa 5 min ale z 45 min, wszystko szczegolowo rozpisuje, opowiada.

Ale widzisz z lekarzami to tak jest, tez radze Ci jednak poszukac kogos , kto sie zajmie Toba.
Wiem, ze trudno tak szukac tym bardziej, ze wszystko takie drogie, sama to przerabialam.

Co do wynikow cytologii to jak pojdziesz do innego to nie musisz ich miec, wystarczy ze powiesz lekarzowi jaka masz grupe-czyli powiesz wynik badania . Jesli nie znasz wynikow to pewnie zrobi Ci jeszcze raz -ja wlasnie tak mialam robiona chyba 2 razy w przeciagu 2 miesiecy.
I wcale nie wyjdziesz na glupka, ja tak nie raz robilam, ze szlam z np. jakimis lekami , ktore przypisal mi jeden lekarz do drugiego, normalnie mowilam , ze chcialam sie poradzic jeszcze... Tym bardziej jak pojdziesz do prywatnego to oni maja za to kase wiec napewno nikt Ci nic nie powie a raczej odpowie na watpliwosci. Tak mysle ...

[muszynianka]

No właśnie, ja nie znam wyników, bo nie zostałam o nich poinformowana
Pójdę do innego lekarza w tej przychodni który ma dobre opinie (przeglądałam tam znany lekarz i ranking lekarzy). Ale jestem załamana. Moim największym problemem są infekcje. Nie miałam bolesnych miesiączek, nic specjalnego mi się nie działo. I każdy lekarz ma inną teorię, ja nie wiem w co wierzyć. Cuda na kiju. I ja już nie wiem kto jest dobry, jeden zleca takie inne siakie badania... Jeden nie zleca wcale. Na przykład jeden, zrobił mi usg dopochwowe z miejsca. Jeden, cytologie. A inny chciał usg piersi. Nie wiem już naprawdę w co wierzyć. Chce mieć tylko święty spokój.

[mel89]

znaleźć dobrego lekarza, to przede wszystkim. odebrać wyniki cytologii. ewentualnie zrobić kolposkopię jeśli inny lekarz potwierdzi nadżerkę.

[muszynianka]

A jak inny lekarz nie potwierdzi nadżerki a objawy nie ustaną?
Wytnę macicę chyba :[

[mel89]

odebrać wyniki cytologii i zrobić posiew z antybiogramem :P

znaleźć lekarza na znanymlekarzu

[doloresd]

Napisane przez muszynianka

A jak inny lekarz nie potwierdzi nadżerki a objawy nie ustaną?
Wytnę macicę chyba :[

trafiłaś na konowała, których podstawowych informacji nie przekazuje.
Nadżerka i jej usuwanie to nie takie hop siup. Powinien był ci wszystko wytłumaczyć. Podziwiam twój spokój, bo gdyby mi tak lekarz z buzią wyskoczył, że jak to połączyłam opakowania - to chyba bym nieźle mu nagadała.
Zmień lekarza- wiem łatwo powiedzieć, ale naprawdę istnieją lepsi, dbający o zdrowie pacjentek.

[muszynianka]

No właśnie jak wyskoczył z tym łączeniem opakowania to był kop do zmiany chyba, no bo EJ BEZ JAJ od tego się nie umiera to częsta sprawa, bez przesady. Z resztą irytuje mnie że lekarz pyta się o OKRES, MIESIĄCZKĘ, do jasnej ciasnej ja nie mam okresu czy miesiączki tylko KRWAWIENIE Z ODSTAWIENIA więc ja tak naprawdę nie wiem gdzie tutaj przeszkoda do usunięcia nadżerki

[Malgorzatka21]

Nie no to , z tego rankingu lekarzy wybierz ktory Ci pasuje i zobaczysz jeszcze co on Ci powie.
Badz co badz trzeba i tak zaufac komus kto sie bardziej zna od nas, byle by ta osoba miala wiedze i nie byla chaotyczna, umiala wszystko wyjasnic , uspokoic...
Trudno znalezc takiego lekarza, wiem bo sama szukalam i dermatologow i ginekologow, no ale co zrobic ...

[muszynianka]

No właśnie... Wybrałam z rankingu lekarzy babkę z tej samej przychodni do której po prostu nigdy nie poszłam bo coś do facetów wolałam, nie wiem czemu.
No, to straszne jak trudno znaleźć dobrego lekarza w ramach ubezpieczenia :/

[monius9]

Napisane przez muszynianka

Postaram się nie rozpisywać
Moja krótka ginekologiczna historia:
miałam operację jamy brzusznej sto lat temu z powikłaniami. no i to sobie tak było. chodziłam do ginekologów nigdy nikt nic nie mówił.
jeden wyczuł że mam zrosty, nie widząc nawet mojego brzucha (blizny) powiedział mi że na pewno miałam operację. więc to na jego +. żaden inny tego nie stwierdził a było ich wielu. stwierdziłam że skoro on mnie tak straszy przesuniętą macicą a nikt inny tego nie widzi, to coś jest nie tak.
no to zmieniłam lekarza. ten stwierdził w listopadzie że mam nadżerkę. (żaden inny tego nie widział, a znów; przewinęło się ich kilka przez krótki okres czasu ) zlecił cytologię. (póki co jako jedyny. ale kolposkopii już nie)
przychodzę w grudniu na wizytę
-dzień dobry ja chciałam skonsultować wyniki cytologii
-phi, przecież położna to ma u siebie
-ale ja podobno mam nadżerkę którą mamy leczyć
-fiu fiu
Dobra, zapisał solcogyn.
Nic mi o tym nie powiedział. Nie wiedziałam co to jest solcogyn myślałam że to globulki. W aptece rozmawiam z farmaceutką czy ona może wie jak to stosować bo nie dostałam instrukcji. Skonsultowała się z inną i mówi mi że to nakłada lekarz ginekolog.
Acha, fajnie, szkoda że nikt mi tego nie powiedział
No to stwierdziłam, że potrzebna będzie kolejna wizyte, nie? Zapisałam się w grudniu na dzisiaj.
Przychodzę.
No i bla bla bla dzisiaj wykwaszamy nadżereczkę no i w rozmowie wyszło że połączyłam dwa opakowania tabletek
grobowa mina
-pani oszalała?
-... nie? czemu?
-czy pani wie co pani zrobiła?
-przecież w ulotce jest jasno napisane, że można to zrobić jednorazowo lub dwa razy pod rząd bez konsekwencji
-czy pani jest normalna?
-no ale w czym problem
-ja pani nawet badać nie będę, pani nie rozumie co pani zrobiła!
-i co z tą nadżerką
-no nic, jest sobie sama pani winna! i teraz nic nie będzie, ani krwawienia, ani niczego, bo sobie pani wszystko poprzestawiała, o! i widzi pani, łatwo zepsuć ale potem organizm to naprawia miesiącami.

no to do widzenia papatki.
Nikt mi nie mówił czy mam przyjść na cytologię przed czy po miesiączce, o wykwaszaniu nadżerki nic się nie dowiedziałam, nie zobaczyłam wyników cytologii na oczy.
Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Zmienić lekarza? Każdy mi mówi co innego, jeden widzi zrosty, inny nadżerkę, tamten widzi przesuniętą macicę, a ten tamto i siamto ja oszaleję. Czy to łączenie opakowań ma w ogóle wpływ na cokolwiek związanego z nadżerką? Nie wiem, lekarzem nie jestem, nikt mi tego wyjaśnić nie chcę i chodzę jak ta durna owieczka.

tak przede wszystkim, to solcogyn używa się tylko i wyłącznie pod ścisłym nadzorem lekarza [na zasadzie ty kupujesz, ale on stosuje tzn przychodzisz do niego z solcogynem a on ci nim smaruje szyjkę macicy, nie wiem jak mialabys to sama zrobic bez robienia sobie krzywdy ]

tak, ja bym na twoim miejscu zmieniła lekarza. nie wspominając już byciu nieprzyjemnym, to po zapisaniu leku, którym możesz sobie zrobić konkretną krzywdę i nie dania konkretnych zaleceń do niego - to jest dla mnie wystarczający powód, żeby stwierdzić, że lekarz ma cię głęboko gdzieś.

i pierwsze słyszę żeby łączenie opakowań miało jakikolwiek wpływ na nadżerkę. przy mojej [ponoć była b. mała] lekarz w ogóle był wyluzowany że 'się pani nie przejmuje, że zajmiemy się tym po wakacjach, że owszem nie można bagatelizować ale z drugiej strony miesiąc w te czy we wte pani nie zbawi a po co ma się pani męczyć w wakacje'; tabletki mi zapisała i sama tłumaczyła co i jak jakbym chciała krwawienie przesunąć. tak nawet na zdrowy rozum - co to zmienia nadżerka wg wiki to ubytek nabłonka błony śluzowej, co ma do tego domniemany dzień cyklu?

ja bym proponowała tak jak dziewczyny pisały jakiegoś dobrego lekarza + do tego wywiad wśród znajomych.

[Malgorzatka21]

Napisane przez muszynianka

No właśnie... Wybrałam z rankingu lekarzy babkę z tej samej przychodni do której po prostu nigdy nie poszłam bo coś do facetów wolałam, nie wiem czemu.
No, to straszne jak trudno znaleźć dobrego lekarza w ramach ubezpieczenia :/

Idz jeszcze do tej babki do przychodni, oby ona okazala sie fachowa i mila kobita!
Nie wie...ja ile razy szlam do lekarzy do przychodni to zawsze wychodzilam rozczarowana po wizycie, po prostu obojetnosc, czasem to ja mialam wrazenie ze wiem wiecej ehhhh....
A do jakiegos prywatnie, nie dalabys rady pojsc? Tyle, ze to naprwde wszystko kosztuje i nie kazdego stac....

[muszynianka]

Wiesz prywatnie jednorazowo bym dała radę. Ale ja wiem że to będzie...
Wizyta z wyjaśnieniem problemu, przedstawienie wyników badań.
Potem wizyta z usg dopochwowym pewnie.
Potem wizyta z usuwaniem nadżerki.
To już setki zł, więc no niestety...

nadżerka wg wiki to ubytek nabłonka błony śluzowej, co ma do tego domniemany dzień cyklu?

no dokładnie, jeszcze gdybym miała naturalny cykl, to może by to miało jakikolwiek wpływ, ale mój cykl jest sztuczny, sterowany, to nie ma żadnej różnicy, przecież owulacja nie występuje! :/

[Malgorzatka21]

No racja, na jednej wizycie napewno sie nie skonczy.
W takim razie, zostaje ta lekarka w przychodni . I kiedy do niej sie wybierasz, masz juz ustalony termin ?

[muszynianka]

Nie, jeszcze nie. Po znajomości ma mnie mama wepchnąć na usuwanie tej nadżerki jak najszybciej u siebie (czyli jakoś na ten tydzień, znajomości albo kasa to klucz do leczenia ) zobaczymy co tam lekarz powie (to jest w innym mieście więc na stałe nie będę tam i tak chodzić) no i jak usunie to okej, jak nie to nie ale i tak zapiszę się do tej babki (to przynajmniej miesiąc czekania) i zobaczymy jak jeszcze ona to skomentuje i skontroluje... Ech

[Malgorzatka21]

Noooooooo
Wiem co przezywasz, tez nalatalam sie ostatnio po lekarzach-w sprawie wypadania wlosow i wlasnie zaburzen hormonalnych.
Nie dosc, ze stres, to pochlania mnostwo czasu , pieniedzy to jeszcze trudno o jakas prawdziwa diagnoze.
Kazdy mowi co innego , niektorzy nie wiedza...

Oby ta lekarka okazala sie taka kompetentna

[inc0rrect]

Ja Ci radze prywatnie, sama mam spore doświadczenia z lekrzami podam dwa przyklady:

-ginekolog w przychodni, mialam infekcje, mowila że nie trzeba wymazu, zresztą nie ma jak wymazu zrobic, przypisala leki na śpelo, poszlam do tej samej prywatnie, wymaz oczywiscie mi zrobila, byla 10razy bardziej uprzejma, zainteresowala sie problemem, dala mi za darmo jakies sumplementy uodparniajace na tą bakterie

-dermatolog, bylam u niej panstwowo przypisala mi masc i maseczke na trądzik, powiedziala że tragedia, poszlam do tej samej prywatnie za tydzien, to zauwazyla dodatkowo że mam problem z oslabionymi wlosami, i polecila mi dobrego ginekologa zebym zrobila badania na policystyczne jajniki


zresztą może dwie wizyty, zamawiasz wizytę od razu z usg dopochwowym, na niej te pokazujesz wyniki, a nastepna to usuwanie nadrzerki

[muszynianka]

incorrect wiesz... ja znam naprawdę dobrego ginekologa na nfz, tylko u niej pierwszeństwo mają kobiety ciężarne, z takim niewymagającym zwłoki problemem wizyta spokojnie za 2 miesiące by była...
naprawdę wolę na nfz. Malogrzatka oj mam nadzieję, dobre ma noty na rankingach lekarzy i znany lekarz... Z zębami miałam dużo problemów ale lekarze zawsze byli zgodni, trafiłam na zaufaną wspaniałą ortodontkę i dentystkę, bajka po prostu. Tylko z problemami kobiecymi nie mam się gdzie podziać. Echh straszne to jest. Najchętniej to bym się do ortodontki albo lekarza pierwszego kontaktu z tym zgłosiła, bo to dwie wspaniałe lekarki, nigdy mnie nie zawiodły

[basikagniezno]

to konował, a nie lekarz. zmień. najlepiej popytaj znajome o to który jest dobry itd. nie musisz nawet mówić o tamtej wizycie,o podejrzeniach niczym nie potwierdzonych przez poprzedniego lekarza.
po prostu powiedz,że przyszłaś na kontrolę i cytologię,i tyle.

[morska fala]

Przede wszystkim co powinnaś zrobić to napisać skargę na tego "lekarza". Naprawdę Cię po tym wszystkim (mam na myśli tę dezorientację, którą sam wprowadził) zapytał czy jesteś normalna? Ja rozumiem dziewczyny, że stres, że zaskoczenie, zdziwienie, ale nie pozwalajmy się tak traktować! Facet miał szczęście, że trafił na Ciebie. Ja zrobiłabym taką awanturę, że aż by huczało (zresztą z ostatnią panią ginekolog nie rozstałam się w zgodzie, mimo, że porównując ją do Twojego lekarza, to nie ma o czym mówić). Gdybyśmy wszystkie reagowały na te niekompetentne i/lub chamskie zachowania lekarzy, żyłoby się lepiej, a tak obrastają oni w piórka i myślą, że wszystko im wolno, bo zdenerwowana pacjentka czem prędzej ucieka z gabinetu, bez słowa skargi.

Oczywiście, że zmień lekarza, ten jak widać nie tyle, że nie pomoże, to jeszcze Tobie zaszkodzi. Wiem, że nikt nie lubi chodzić od lekarza do lekarza, ale naprawdę można trafić na porządnego specjalistę nawet w NFZ. Niestety czasami to trwa, bo działanie opiera się na szukaniu do skutku. Życzę Ci zatem szybkiego znalezienia kompetentnego, spokojnego i cierpliwego lekarza, który szybko wyjaśni przyczyny Twoich problemów.

[martha330]

Napisane przez muszynianka

No właśnie, ja nie znam wyników, bo nie zostałam o nich poinformowana
Pójdę do innego lekarza w tej przychodni który ma dobre opinie (przeglądałam tam znany lekarz i ranking lekarzy). Ale jestem załamana. Moim największym problemem są infekcje. Nie miałam bolesnych miesiączek, nic specjalnego mi się nie działo. I każdy lekarz ma inną teorię, ja nie wiem w co wierzyć. Cuda na kiju. I ja już nie wiem kto jest dobry, jeden zleca takie inne siakie badania... Jeden nie zleca wcale. Na przykład jeden, zrobił mi usg dopochwowe z miejsca. Jeden, cytologie. A inny chciał usg piersi. Nie wiem już naprawdę w co wierzyć. Chce mieć tylko święty spokój.

właśnie, każdy co innego,a przecież nie będą eksperymentować na Tobie, bo mają takie widzimisię! na Twoim miejscu też chciałabym mieć święty spokój, póki co też walczę z infekcją i żyję w celibacie

Napisane przez muszynianka

No właśnie... Wybrałam z rankingu lekarzy babkę z tej samej przychodni do której po prostu nigdy nie poszłam bo coś do facetów wolałam, nie wiem czemu.
No, to straszne jak trudno znaleźć dobrego lekarza w ramach ubezpieczenia :/

na ubezpieczenie znalezienie sensownego lekarza graniczy z cudem, fakt faktem ten sam lekarz na nfz i prywatnie może być o 180stopni inny! na nfz na niczym mu nie zależy,a u siebie to i milutki się zrobi i podpowie i doradzi! ja tego nie rozumiem, a gdzie niby ich powołanie do zawodu?!

ja chodzę prywatnie, bo inaczej nie ufam. jakoś to sobie zawsze planuje w moim budżecie. wizyta 100zl ale ze wszystkim i jak trzeba to usg, zawsze badanie piersi,rozmowa. i tak średnio co 6-8 m-cy jeśli nic mi się nie przytrafi, moja lekarka jest dostępna pod telefonem w razie czego. póki co nie żałuję.
muszynianka zdrowie najważniejsze, a gin powinien się bardziej starać, w końcu to sprawy intymne...

[fankapsychiatrii]

Muszynianka, a czy Ty nie jesteś z Trójmiasta przypadkiem? Może mogę Ci kogoś polecic ale niekoniecznie publicznie na forum

[basikagniezno]

Napisane przez martha330

właśnie, każdy co innego,a przecież nie będą eksperymentować na Tobie, bo mają takie widzimisię! na Twoim miejscu też chciałabym mieć święty spokój, póki co też walczę z infekcją i żyję w celibacie



na ubezpieczenie znalezienie sensownego lekarza graniczy z cudem, fakt faktem ten sam lekarz na nfz i prywatnie może być o 180stopni inny! na nfz na niczym mu nie zależy,a u siebie to i milutki się zrobi i podpowie i doradzi! ja tego nie rozumiem, a gdzie niby ich powołanie do zawodu?!

ja chodzę prywatnie, bo inaczej nie ufam. jakoś to sobie zawsze planuje w moim budżecie. wizyta 100zl ale ze wszystkim i jak trzeba to usg, zawsze badanie piersi,rozmowa. i tak średnio co 6-8 m-cy jeśli nic mi się nie przytrafi, moja lekarka jest dostępna pod telefonem w razie czego. póki co nie żałuję.
muszynianka zdrowie najważniejsze, a gin powinien się bardziej starać, w końcu to sprawy intymne...

a ja znalazłam lekarza na nfz,który jest bardzo dobry,miły,kompetentny. wiem,że trudniej znaleźć dobrego na nfz niż prywatnie,ale to jest możliwe

[martha330]

Napisane przez basikagniezno

a ja znalazłam lekarza na nfz,który jest bardzo dobry,miły,kompetentny. wiem,że trudniej znaleźć dobrego na nfz niż prywatnie,ale to jest możliwe

nie przeczę,że nie można ale to trudna sprawa.

[muszynianka]

fankapsychiatrii no pewnie, poleć mi tylko najlepiej z Gdyni


martha wiesz ale to już się płakać chce z bezsilności, do dentysty zawsze chodziłam prywatnie, do ginekologa też zacznę prywatnie, nie mam po prostu pieniędzy na to... z resztą istnieje szansa bo też tak niektorzy mają że w prywatnych gabinetach lekarze naciągają na wszystko co się da

[mel89]

mam nadzieję że idziesz na kolposkopię przed wymrażaniem tej nadżerki (o ile ją w ogóle masz)

[muszynianka]

Mam nadzieję że ktoś mi to badanie będzie chciał zrobić

[martha330]

Napisane przez muszynianka

martha wiesz ale to już się płakać chce z bezsilności, do dentysty zawsze chodziłam prywatnie, do ginekologa też zacznę prywatnie, nie mam po prostu pieniędzy na to... z resztą istnieje szansa bo też tak niektorzy mają że w prywatnych gabinetach lekarze naciągają na wszystko co się da

no ja wiem,wiem też bankrutuję z powodu tych dwóch lekarzy,ale ich odpuścić nie można....
mam nadzieję,że znajdziesz porządniejszego lekarza...daj znać