Kryzysy podczas diety

[joanna_ba]

Napisane przez rnm

-ostatnia rzecz - obwody. zmniejszają się i to całkiem sporo. i nie mówię tu jedynie o brzuchu (który po odstawieniu słodyczy niemal od razu stał bardziej płaski i już nie taki "pełny"). zastanawiałam się tylko jak to możliwe, że waga stoi w miejscu, a obwody spadają?

pytałam was jeszcze dlaczego wystaje mi dolna część brzucha, co to może być? brzuch nie jest wzdęty.

Gratulacje, tracisz tłuszcz, zyskujesz mięśnie. Nawet jeśli ich nie widać, to tam są, i ćwiczenia robią swoje.

Jeśli cokolwiek wystaje, to tylko tkanka tłuszczowa. Zostaje Ci tylko dalej dieta i ćwiczenia.

[Bellamy]

Napisane przez rnm

-ćwiczę i masz rację BMI jest w normie, może dlatego ten zastój. czuję się jednak ciężko i przez zimę przybrałam kilka kg, z którymi czuję się zbyt ociężale.
-używam kalkulatora kalorii i spisuję to co jem nie jem za mało, dziennie wychodzi ok 1200kcal, bardzo urozmaiconych posiłków (+zdrowe przekąski). piszę, że chodzę głodna, ale to efekt psychiczny. ja też byłam osobą, która dosłownie wciągała wszystko co miała w zasięgu jadłam dużo, często i wszystko. teraz to sobie odebrałam i stąd uczucie złości wczoraj jednak pierwszy raz poczułam wstręt do chipsów (a je uwielbiałam!), nie skorzystałam też z wieczornej wizyty znajomych w mc donaldsie, zupełnie nie miałam ochoty. czyli zmieniają się preferencje kalorie kaloriami, ale niestety wciąż ciężko mi zrównoważyć w diecie B i W... staram się jednak.
-co do słabnięcia - wydaje mi się, że mam to po mamie. mamy obie bardzo niskie ciśnienie i musimy się wspomagać (zielona herbata, guarana, kawa). zauważyłyśmy też obie, że na poranny ból głowy pomaga nam coś słodkiego (jakiś drobiazg). nie jestem lekarzem i nie potrafię tego uzasadnić, ale działa.

jeśli BMI jest w normie (właśnie.. jakie dokładniej masz BMI? ) to trzeba się trochę natrudzić, żeby coś zeszło, bo organizm nie czuje potrzeby zrzucania wagi i broni się 'rękami i nogami' - nie jest tak jak u osób otyłych, u których wystarczy przejść na dietę, a kg same lecą - tyle że sama dieta nie daje takich efektów, jak dieta + ćwiczenia, bo, brzydko mówiąc, skóra staje się 'sflaczała' i ciało nie wygląda tak ładnie. a co dokładnie ćwiczysz? i ile?
wydaje mi się, że nawet to 1200 to za mało, norma dla kobiet z siedzącym trybem pracy, bez wysiłku fizycznego to 2000kcal. dla Ciebie 1500 powinno być minimum, nie trzeba robić tak dużej ucinki, bo zepsujesz sobie metabolizm, organizm się przyzwyczai i do końca życia będziesz musiała tak jeść, żeby nie przytyć (uwierz mi - wiem co mówię ). dlatego najlepiej zwiększ lekko bilans, np. piszesz, że rano musisz zjeść coś słodkiego żeby nabrać energii - nie ma w tym nic dziwnego, organizm domaga się jedzenia po nocy, śniadanie to najważniejszy posiłek dnia i jeśli nie zjesz porządnego śniadania, to potem cały dzień 'chodzi' za tobą chętka na podjadanie i jest ryzyko że wieczorem skończy się to jakąś czekoladą czy czymś

Napisane przez rnm

przykładowy jadłospis
9:00 - owsianka z migdałami, miodem lub bananem (albo innymi owocami) owsianke jesz na mleku czy wodzie? jabyś dorzuciła do tego serek wiejski albo serek homogenizowany nat. to byłoby super, bo to źródło białka i np. ja robię owsiankę na wodzie i dodaję własnie serek, bo mleko na redukcje nie jest aż tak dobre a z serkiem jest smaczniejsza (polecam )
11:00 - wieloziarnista bułka z serkiem wiejskim + pomidor/sałata (lub inne warzywa) tu np. zamiast serka wiejskiego mogłabyś dać kilka plasterków polędwicy, i jakieś warzywo a nawet dwa ale jest ok
13:00 owoc/warzywo/jogurt to nie jest posiłek , dorzuć do tego garść orzechów i może zamiast jogurtu (bo to same węgle) jakiś twaróg albo chociażby serek homo?
15:00 - obiad - zupa wielowarzywna + ciemny ryż z warzywami (dziś z piersią kurczaka) jesli kurczaka była cała pierś to okej, na redukcji jest bardzo polecana tak samo jak pieczona rybka albo coś
18:00 - serek wiejski z rzodkiewka lub jajka tu jest ok, ale dlaczego jesz ostatni posiłek o 18? jeśli kładziesz sie spać o 20.00 to ok, ale taką kolację białkową możesz zjeść nawet godzine przed snem

Napisane przez rnm

-ostatnia rzecz - obwody. zmniejszają się i to całkiem sporo. i nie mówię tu jedynie o brzuchu (który po odstawieniu słodyczy niemal od razu stał bardziej płaski i już nie taki "pełny"). zastanawiałam się tylko jak to możliwe, że waga stoi w miejscu, a obwody spadają?

no i wszystko wyjaśnione nie zwracaj uwagi na wagę bo to najmniej ważna rzecz, ważne, że z obwodów poszło i na pewno po tobie to widać, widocznie nalezysz do typu gdzie spadek wagi jest najbardziej widoczny w lustrze co jest lepsze niż odwrotność

Napisane przez rnm

pytałam was jeszcze dlaczego wystaje mi dolna część brzucha, co to może być? brzuch nie jest wzdęty.

napisz co ćwiczysz, ile i kiedy? może to mięśnie, ale najprawdopodobniej tkanka tluszczowa, dolna strefa brzucha jest z tego co wiem najbardziej problematyczna i 'schodzi' jako ostatnia, trzeba się pilnować i odpowiednio ćwiczyć zeby się jej pozbyć.

Napisane przez rnm

bardzo Ci dziękuję fajnie, że tu z nami jesteś, bardzo cenię sobie Twoje rady już odpowiadam

miło mi , ale ekspertem nie jestem jak już mówiłam, to bardziej kwestia zainteresowań i tego że dużo czytam (m.in. na wizażu ) i są to sprawdzone, zdrowe rady, które mi samej pomagają

[rnm]

Napisane przez joanna_ba

Gratulacje, tracisz tłuszcz, zyskujesz mięśnie. Nawet jeśli ich nie widać, to tam są, i ćwiczenia robią swoje.

Jeśli cokolwiek wystaje, to tylko tkanka tłuszczowa. Zostaje Ci tylko dalej dieta i ćwiczenia.

dziękuję

Napisane przez Bellamy

jeśli BMI jest w normie (właśnie.. jakie dokładniej masz BMI? )

21. nie odchudzam się z kości na ości, żeby nie było i nie marzę o chudości. nie chcę, żebyście tak to odbierały.

a co dokładnie ćwiczysz? i ile?

nie wprowadzam jeszcze stałego treningu, chciałam najpierw zmienić dietę. póki co zwiększyłam ilość ruchu przez rezygnację z autobusu (chodzę pieszo) + basen 2 razy w tyg + brzuszki przed snem, albo gimnastyka nastawiona głównie na rozciąganie. zamierzam iść na aerobik, ale wtedy na pewno zmienię dietę

no i wszystko wyjaśnione nie zwracaj uwagi na wagę bo to najmniej ważna rzecz, ważne, że z obwodów poszło i na pewno po tobie to widać, widocznie nalezysz do typu gdzie spadek wagi jest najbardziej widoczny w lustrze co jest lepsze niż odwrotność

widocznie jest tak jak piszesz

miło mi , ale ekspertem nie jestem jak już mówiłam, to bardziej kwestia zainteresowań i tego że dużo czytam (m.in. na wizażu ) i są to sprawdzone, zdrowe rady, które mi samej pomagają

to mnie jest miło fajnie porozmawiać z kimś z pasją i nauczyć się dzięki temu czegoś nowego (żeby sobie nie zaszkodzić).

[Bellamy]

Napisane przez rnm

dziękuję
nie wprowadzam jeszcze stałego treningu, chciałam najpierw zmienić dietę. póki co zwiększyłam ilość ruchu przez rezygnację z autobusu (chodzę pieszo) + basen 2 razy w tyg + brzuszki przed snem, albo gimnastyka nastawiona głównie na rozciąganie. zamierzam iść na aerobik, ale wtedy na pewno zmienię dietę

same brzuszki wiele nie dadzą, lepiej już zorganizować jakiś trening chociażby krótki z youtube czy coś a ten aerobik to dobry pomysł jest + rozciąganie i będziesz miała ładnie wymodelowane ciało

[rnm]

z końcem miesiąca przychodzi czas podsumowania. Udało mi się zrzucić trochę ponad 3 kg, z czego jestem BARDZO zadowolona zbilansowałam swoją dietę zgodnie z Waszymi wskazówkami, wiele się przez ten miesiąc dowiedziałam.

Całkowicie odrzuca mnie od niezdrowej żywności, choć zdarzyło mi się kilka razy zgrzeszyć słodkościami

nauczyłam się przyrządzać pyszne i jednocześnie zdrowe posiłki, których zazdroszczą mi nawet osoby nieodchudzające się chciałabym zrzucić jeszcze ok 2kg, ale nie wiem czy to już nie będzie przesada (tż i tak się buntuje ). pozostaje mi utrzymanie głównie tego zdrowego stylu życia. boję się, że utrzymanie wagi nie będzie proste, choć wraz z wiosną i piękną pogodą nogi same mi się rwą do uprawiania sportów

niestety zauważyłam dalsze pogorszenie stanu skóry... wciąż bardzo cieżko schudnąć mi z "boczków" i ud brzuch natomiast jest płaski