wypadające włosy a malowanie henną

[fiaa]

czytając wątki o malowaniu henną pomyślałam, że to może dobry sposób na zwiększenie objętości moim marnym włoskom. ale z drugiej strony obawiam się czy to nie byłaby chwilowa poprawa kosztem zdrowia włosów itepe. dlatego zwracam się do doświadczonych Wizażanek które farbują włoski henną - szczególnie te które walczą z wypadającymi włosami - o opinie w tej sprawie (: warto?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez fiaa

czytając wątki o malowaniu henną pomyślałam, że to może dobry sposób na zwiększenie objętości moim marnym włoskom. ale z drugiej strony obawiam się czy to nie byłaby chwilowa poprawa kosztem zdrowia włosów itepe. dlatego zwracam się do doświadczonych Wizażanek które farbują włoski henną - szczególnie te które walczą z wypadającymi włosami - o opinie w tej sprawie (: warto?

To z dodawaniem objętości jest mało konkretne. Henna nie obkleja ani nie pogrubia włosów, więc jeśli jest objętość, ty tylko w wyniu szopy po farbowaniu i ewentualnego przesuszu.
Jeśli chodzi o zdrowie, to farby roślinne nie niszczą włosów. Nie zawierają też toksycznych chemikaliów podrażniających skalp. Jedne na co możesz narzekać to podrażnienia mechaniczne od bardzo drobno zmielonego proszku. Wtedy najlepiej farbować z dużą ilością odżywki.
Nie wiem czy wahasz się między wyborem chemia czy henna - jeśli teraz farbujesz chemią, a wypadają ci włosy, to bardzo polecam zmienić sposób farbowania na naturalny. Jeśli nie farbujesz teraz włosów, męczysz się z wypadaniem i liczysz na poprawę sytuacji dzięki hennie, to nie tędy droga. Henna sama w sobie nie hamuje wypadania, a wiadomości o jej pielęgnacyjnym działaniu są mocno przesadzone. Ona po prostu zmienia kolor włosów i tyle.

[fiaa]

nie, nie farbuję włosów. chodzi mi o to, czy dzięki hennie włosy wizualnie wydawałyby się zdrowsze i nabrałyby mocy.
dzięki (:

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez fiaa

nie, nie farbuję włosów. chodzi mi o to, czy dzięki hennie włosy wizualnie wydawałyby się zdrowsze i nabrałyby mocy.
dzięki (:

Wizualnie mogą wyglądać lepiej. Często zmiana i ujednolicenie koloru (nieważne jaką metodą) wpływa korzystkie na włosy. Np. lepiej odbijają światło i są błyszczące.

[Ilsa Lund]

nie warto, henna zniszczyła moje włosy i musiałam obciąć 10 cm niestety zioła przesuszają nasze włosy, paciaja zatyka przy zmywaniu wszelkie rury i jeszcze nieprzyjemnie pachnie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Mi się akurat ten zapach bardzo podoba.
Co do niszczenia - przesuszać może, ale niszczyć nie ma szans, bo jedyny aktywny składnik henny to lawson, który nie zmniejsza odporności włosów na uszkodzenia.

[illegale]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34251433]To z dodawaniem objętości jest mało konkretne. Henna nie obkleja ani nie pogrubia włosów, więc jeśli jest objętość, ty tylko w wyniu szopy po farbowaniu i ewentualnego przesuszu.
Jeśli chodzi o zdrowie, to farby roślinne nie niszczą włosów. Nie zawierają też toksycznych chemikaliów podrażniających skalp. Jedne na co możesz narzekać to podrażnienia mechaniczne od bardzo drobno zmielonego proszku. Wtedy najlepiej farbować z dużą ilością odżywki.
Nie wiem czy wahasz się między wyborem chemia czy henna - jeśli teraz farbujesz chemią, a wypadają ci włosy, to bardzo polecam zmienić sposób farbowania na naturalny. Jeśli nie farbujesz teraz włosów, męczysz się z wypadaniem i liczysz na poprawę sytuacji dzięki hennie, to nie tędy droga. Henna sama w sobie nie hamuje wypadania, a wiadomości o jej pielęgnacyjnym działaniu są mocno przesadzone. Ona po prostu zmienia kolor włosów i tyle.[/QUOTE]
nie obkleja? a co, fruwa sobie dookoła włosa i na tej zasadzie zmienia jego kolor?
ja miałam bardzo wypadające włosy, farbuję już dwa lata i dzięki hennie wydają się grubsze ; ) a mam przetłuszczające się, więc efekt przesuszenia mi odpowiada, ale utrzymuje się tylko 1-2 dni, dzięki czemu są po prostu dłużej świeższe.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez illegale

nie obkleja? a co, fruwa sobie dookoła włosa i na tej zasadzie zmienia jego kolor?
ja miałam bardzo wypadające włosy, farbuję już dwa lata i dzięki hennie wydają się grubsze ; ) a mam przetłuszczające się, więc efekt przesuszenia mi odpowiada, ale utrzymuje się tylko 1-2 dni, dzięki czemu są po prostu dłużej świeższe.

Słowo "obklejanie" wskazuje na odziaływanie fizyczne wykorzystujące zjawisko lepkości. W przypadku henny nie ma tu nic klejącego, to tylko powtarzane przez lata bzdury. Henna wydziela barwnik lawson, który łączy się z keratyną wiązaniem chemicznym. To dokładnie taka reakcja http://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_Michaela. Po kilku farbowaniach, albo nawet po jednym, cała ilość miejsc wiązania lawsonu zostaje zapełniona. Nie towrzą się żadne warstwy henny ani inne mityczne banialuki.
Jak sama zauważyłaś włosy wydają się grubsze. Zewnętrzna warstwa włosa jest naturalnie bezbarwna, a po farbowaniu staje się, w przypadku henny, ruda. Dlatego jak położysz obok siebie włos hennowany i naturalny, to ten pierwszy będzie wyglądał grubiej. Jak zmierzysz obwód kucyka to wzrostu grubości po hennie nie uświadczysz.

[illegale]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34266939]Słowo "obklejanie" wskazuje na odziaływanie fizyczne wykorzystujące zjawisko lepkości. W przypadku henny nie ma tu nic klejącego, to tylko powtarzane przez lata bzdury. Henna wydziela barwnik lawson, który łączy się z keratyną wiązaniem chemicznym. To dokładnie taka reakcja http://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_Michaela. Po kilku farbowaniach, albo nawet po jednym, cała ilość miejsc wiązania lawsonu zostaje zapełniona. Nie towrzą się żadne warstwy henny ani inne mityczne banialuki.
Jak sama zauważyłaś włosy wydają się grubsze. Zewnętrzna warstwa włosa jest naturalnie bezbarwna, a po farbowaniu staje się, w przypadku henny, ruda. Dlatego jak położysz obok siebie włos hennowany i naturalny, to ten pierwszy będzie wyglądał grubiej. Jak zmierzysz obwód kucyka to wzrostu grubości po hennie nie uświadczysz.[/QUOTE]
Dziękuję za wytłumaczenie : ) Cieszę się, że na wizażu zawsze można znaleźć profesjonalne wyjaśnienie, bo swoją drogą, ciekawa sprawa Co do włosów to przynajmniej włosy wydają się grubsze, co przy wypadających jest na prawdę zbawieniem, przynajmniej w moim przypadku. Widzę różnice przed i po farbowaniu i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne >.<
Mam nadzieję, że włosy kiedykolwiek odrosną.
Ale tak się zastanawiam, bo napisałaś:

Po kilku farbowaniach, albo nawet po jednym, cała ilość miejsc wiązania lawsonu zostaje zapełniona.

czym w końcu zostaje zapełniona?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez illegale

Ale tak się zastanawiam, bo napisałaś: czym w końcu zostaje zapełniona?

Lawsonem. W cząsteczce keratyny barwnik nie wiąże się byle gdzie, tylko w możliwych miejscach. Kiedy te miejsca są już związane z lawsonem, kolejne farbowania nie zmieniają koloru. Wtedy tylko tuż po zabiegu farbowania kolor może być trochę inny, bo po płukaniu wodą zawsze zostaje trochę ziół.

[mysia m]

Skoro nie farbujesz, a liczysz na efekt wizualny, to zamiast od razu robić hennę, zrób tzw gloss. Ale musisz podpytać jak to się dokładnie robi. Generalnie miesza się hennę z odżywką. Zabieg daje piękny połysk, nie zmieniając zasadniczo koloru włosów.

[Kilmeny]

Ja planuję użyć henny bo farby się boję(; Naturalnie mam ciemny brąz a od lipca (jak mi kuzynka zrobiła kilka apsemek blond), bardzo mi wyjaśniały, słońce również podziałało i zrobiła się ze mnie prawie blondi; )
A na całość farby w życiu nie położę, moja mama przez wiele lat farbowała się na blond i spaliła sobie włosy w końcu, połowa wyleciała i teraz walczy o ich odbudowę. Ale ja ze swoimi również mam problemy mimo że myślałam iż o nie dbam, najwyraźniej dbalam niewystarczająco. Wypadają mi ostatnim czasem bardzo, ale postanowiłam ze się nie dam
A hennę zamierzam zamówić taką: http://shea.pl/?567,naturalna-henna-...az-firmy-khadi
mam nadzieję, że efekt będzie zadowalający