Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy - cz. 5

[Beatka2000]

Szkoda tylko, że wzięłaś tabletkę, bo nie była potrzebna :/ Plemniczki na powietrzu umierają. Nie ma preejakulatu i ejakulatu? Nie ma plemników. Pojedynczy nie przeżyje bez substancji odżywczych zawartych w płynie.

[Mojwa]

Nie.

[aga_asdfgh]

Napisane przez Beatka2000

Szkoda tylko, że wzięłaś tabletkę, bo nie była potrzebna :/ Plemniczki na powietrzu umierają. Nie ma preejakulatu i ejakulatu? Nie ma plemników. Pojedynczy nie przeżyje bez substancji odżywczych zawartych w płynie.

Gdybym cofnęła czas to nie marnowałabym na to kasy. Chociaż sama mogłam się domyślić, że spermę którą dotknął musiałby przenieść póki byłaby jeszcze w płynie, a nie po chwili, niewidoczną... a przecież już przy wycieraniu pewnie nie miała szans... no ale ja już taka jestem nerwowa.

[Misia452]

Napisane przez aga_asdfgh

Uprawiałam petting z chłopakiem. On po wytrysnieciu spermą, dobrą chwilę później wsadził mi palce do pochwy (ale nie były one widocznie mokre - były suche, z tym ze nie byly umyte wodą). Wystraszyłam się i wzięłam ellaone i teraz mi głupio, że coś takiego zrobiłam i nie wiem czy nie przyznać się mamie, bo już wiem, że na palcu musiałaby być płynna sperma. Czy coś mi grozi?

Ile masz lat? Bo twój post wygląda na zdesperowana 13latke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez aga_asdfgh

No bo głupio mi, ze wzielam cos co było niepotrzebne bo się naczytałam pierdół w internecie, a teraz jeszcze czytam o skutkach ubocznych to jeszcze bardziej mi głupio

Jestem dziewicą jeszcze i dużo rzeczy nie wiedziałam... trochę potraktowałam plemniki jak super herosów, którzy nawet na suchym palcu tylko czekają, żeby mnie zapłodnić... a to wszystko przez nerwy i internet. Teraz nerwy, że wzielam cos takiego

Chyba na tym palcu to nawet plemników nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_asdfgh]

Napisane przez Misia452

Ile masz lat? Bo twój post wygląda na zdesperowana 13latke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Chyba na tym palcu to nawet plemników nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

teoretycznie były, ale wytarte, czyli nie było.. przeraziłam się ze wcześniej tam były..
już teraz wiem, że w ciąze zajść to nie tak hop siup

mam 16 w tym roku

[Misia452]

Napisane przez aga_asdfgh

teoretycznie były, ale wytarte, czyli nie było.. przeraziłam się ze wcześniej tam były..
już teraz wiem, że w ciąze zajść to nie tak hop siup

mam 16 w tym roku

No ok, ale plemniki potrzebują odpowiednich warunków do przeżycia, a na palcu ich niestety nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

No ok, ale plemniki potrzebują odpowiednich warunków do przeżycia, a na palcu ich niestety nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

*stety

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez Higurashi

*stety

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

W jej przypadku tak jak piszesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarkoo12]

Witam. W piątek tj (15.02) powinnam dostać okres. Dni płodne miałam ok 28 stycznia do 03 luty. Owulacja nastapila 1 lutego( czułam kłucie w jajniku). 31.01 01,02.02 współżylismy z prezerwatywa, kończył we mnie. Na pierwszym rzut oka wszyzskko była z nią ok, dokładnie nie sprawdzaliśmy.

Ponadto między 26.01 a 09.02 mieliśmy wielokrotnie stosunki przerywane, wchodził we mnie na chwilę i kończył po za mną, zawsze na czas. Jak wysoka jest możliwość ciąży? Kiedy ewentualnie mogę wykonać test z moczu? Dodam że nie mam żadnych objaw przed okresowych, jestem bardziej rozdrażniona niż zwykle. Nigdy na przestrzeni kilku lat okres mi się nie spoznil pomimo chorób, antybiotyków itd, zawsze jakieś 2-3 wcześniej bolał mnie już brzuch a teraz cisza.

[patrycjapatib]

Napisane przez Czarkoo12

Witam. W piątek tj (15.02) powinnam dostać okres. Dni płodne miałam ok 28 stycznia do 03 luty. Owulacja nastapila 1 lutego( czułam kłucie w jajniku). 31.01 01,02.02 współżylismy z prezerwatywa, kończył we mnie. Na pierwszym rzut oka wszyzskko była z nią ok, dokładnie nie sprawdzaliśmy.

Ponadto między 26.01 a 09.02 mieliśmy wielokrotnie stosunki przerywane, wchodził we mnie na chwilę i kończył po za mną, zawsze na czas. Jak wysoka jest możliwość ciąży? Kiedy ewentualnie mogę wykonać test z moczu? Dodam że nie mam żadnych objaw przed okresowych, jestem bardziej rozdrażniona niż zwykle. Nigdy na przestrzeni kilku lat okres mi się nie spoznil pomimo chorób, antybiotyków itd, zawsze jakieś 2-3 wcześniej bolał mnie już brzuch a teraz cisza.

Objawy przed okresem moga sie zmieniac w ciagu zycia.

Dlaczego wielokrotnie uprawialiscie seks bez zabezpieczenia? Kazdy taki stosunek moze skutkowac ciaza, szczegolnie, ze bylo to w okolicach polowy cyklu

[Czarkoo12]

Napisane przez patrycjapatib

Objawy przed okresem moga sie zmieniac w ciagu zycia.

Dlaczego wielokrotnie uprawialiscie seks bez zabezpieczenia? Kazdy taki stosunek moze skutkowac ciaza, szczegolnie, ze bylo to w okolicach polowy cyklu

Mamy świadomość że to nie jest metoda antykoncepcji ☺️
Gdyby było to raz powiedziałabym że nas poniosło ale że wieloktornie, hmm sami nie wiemy tak wyszło. Nie jestem przerażona tym faktem ale bardziej ciekawa jakie są szanse i kiedy wykonać test ..

[Misia452]

Napisane przez Czarkoo12

Witam. W piątek tj (15.02) powinnam dostać okres. Dni płodne miałam ok 28 stycznia do 03 luty. Owulacja nastapila 1 lutego( czułam kłucie w jajniku). 31.01 01,02.02 współżylismy z prezerwatywa, kończył we mnie. Na pierwszym rzut oka wszyzskko była z nią ok, dokładnie nie sprawdzaliśmy.

Ponadto między 26.01 a 09.02 mieliśmy wielokrotnie stosunki przerywane, wchodził we mnie na chwilę i kończył po za mną, zawsze na czas. Jak wysoka jest możliwość ciąży? Kiedy ewentualnie mogę wykonać test z moczu? Dodam że nie mam żadnych objaw przed okresowych, jestem bardziej rozdrażniona niż zwykle. Nigdy na przestrzeni kilku lat okres mi się nie spoznil pomimo chorób, antybiotyków itd, zawsze jakieś 2-3 wcześniej bolał mnie już brzuch a teraz cisza.

Przerywany to nie metoda antykoncepcji, więc szansę na ciążę sa masz jeszcze 2 dni do okresu, więc spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez Czarkoo12

Mamy świadomość że to nie jest metoda antykoncepcji
Gdyby było to raz powiedziałabym że nas poniosło ale że wieloktornie, hmm sami nie wiemy tak wyszło. Nie jestem przerażona tym faktem ale bardziej ciekawa jakie są szanse i kiedy wykonać test ..

Test wykonaj po spodziewanym terminie @- jeśli ona nie przyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Misia452

Przerywany to nie metoda antykoncepcji, więc szansę na ciążę sa masz jeszcze 2 dni do okresu, więc spokojnie

Wciąż przy wytrysku na zewnątrz szanse na ciąże są naprawdę znikome. Nie ma co panikować.

[Misia452]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86495019]Wciąż przy wytrysku na zewnątrz szanse na ciąże są naprawdę znikome. Nie ma co panikować.[/QUOTE]Zgadzam się, ale jednak nie każdy facet to tak świetnie kontroluje i może się wydzielać preejakulat, niestety nie wiadomo czy zawiera on plemniki zdolne do zapłodnienia, więc lepiej nie kusić losu chyba, że ktoś chce dzidziusia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Misia452

Zgadzam się, ale jednak nie każdy facet to tak świetnie kontroluje i może się wydzielać preejakulat, niestety nie wiadomo czy zawiera on plemniki zdolne do zapłodnienia, więc lepiej nie kusić losu chyba, że ktoś chce dzidziusia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

JAKAŚ szansa jest. Ale minimalna. Porównywalna z legendarnym wytarciem się ręcznikiem po partnerze.

[Misia452]

Napisane przez edan84

JAKAŚ szansa jest. Ale minimalna. Porównywalna z legendarnym wytarciem się ręcznikiem po partnerze.

Myślę, że większa od rzecznika

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aKatia]

Napisane przez Misia452

Myślę, że większa od rzecznika

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że mniejsza od nawet ręcznika jeśli facet umie kontrolować wytrysk. Nie polecam tej metody ale też nie znam nikogo kto tak zaszedł w ciążę bez dojścia w środku.



Sama przez 6 lat związku wiele razy tak robiłam w przerwach między antykoncepcją hormonalną. Ani razu nie bałam się że coś się stanie bo mój facet nie wydziela preejakulatu i potrafi kontrolować wytrysk.

[Misia452]

Napisane przez aKatia

Myślę że mniejsza od nawet ręcznika jeśli facet umie kontrolować wytrysk. Nie polecam tej metody ale też nie znam nikogo kto tak zaszedł w ciążę bez dojścia w środku.



Sama przez 6 lat związku wiele razy tak robiłam w przerwach między antykoncepcją hormonalną. Ani razu nie bałam się że coś się stanie bo mój facet nie wydziela preejakulatu i potrafi kontrolować wytrysk.

Ja też tak robiłam, ale pewności nie ma (jak dla mnie). Mimo, że mój TŻ zawsze kontroluje i wyjmuje przed 100% pewności nie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Możecie się zrelaksować przy takiej świadomości że partner musi się "kontrolować"? Co to za frajda seks bez żadnego zabezpieczenia jeśli ktoś nie chce mieć dzieci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez edyta508

Możecie się zrelaksować przy takiej świadomości że partner musi się "kontrolować"? Co to za frajda seks bez żadnego zabezpieczenia jeśli ktoś nie chce mieć dzieci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie tak średnio, ale zdarza się nam to w sumie na czas niepłodny kiedy wiem, że okres idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Innej opcji nie ma, tzn na pewno nie robiłabym tego w np 16 dzień cyklu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Myślę, że u mnie kwestia jest też tego, że znam swój organizm i wiem kiedy na co mogę sobie pozwolić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aKatia]

Napisane przez edyta508

Możecie się zrelaksować przy takiej świadomości że partner musi się "kontrolować"? Co to za frajda seks bez żadnego zabezpieczenia jeśli ktoś nie chce mieć dzieci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę i relaksuję a on nie musi tylko może i z tego korzysta żeby zamiast kilku minut seksu mieć zdecydowanie więcej czasu. Uważam za plus to że on może dojść kiedy chce a nie kiedy musi. Chyba źle to rozumiesz, nie każę mu na siłę utrzymywać wzwodu 10 godzin, to nie są jakieś tortury. Z resztą nawet z innym zabezpieczeniem jeśli potrzebuję jeszcze kilku minut to nie ma problemu, może mi je dać.


Ale temat też nie o tym więc uważam rozmowę za skończoną.

[edyta508]

Napisane przez aKatia

Mogę i relaksuję a on nie musi tylko może i z tego korzysta żeby zamiast kilku minut seksu mieć zdecydowanie więcej czasu. Uważam za plus to że on może dojść kiedy chce a nie kiedy musi. Chyba źle to rozumiesz, nie każę mu na siłę utrzymywać wzwodu 10 godzin, to nie są jakieś tortury. Z resztą nawet z innym zabezpieczeniem jeśli potrzebuję jeszcze kilku minut to nie ma problemu, może mi je dać.


Ale temat też nie o tym więc uważam rozmowę za skończoną.

Też nie chodziło mi o to co napisałaś, ale faktycznie nie o tym temat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez edyta508

Możecie się zrelaksować przy takiej świadomości że partner musi się "kontrolować"? Co to za frajda seks bez żadnego zabezpieczenia jeśli ktoś nie chce mieć dzieci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie frajda, bo nie mogę brać regularnie hormonów, a przy dłuższym stosunku w prezerwatywie robię się sucha jak pieprz i schodzi pół tubki lubrykantu, a i tak czuję tarcie. Kiedy wiem, że jestem niepłodna (a wiem, bo obserwuje swoje ciało) to uprawiam stosunek przerywany i nie mam problemu, żeby się zrelaksować, bo ufam swojemu partnerowi i wiem, że świetnie potrafi się kontrolować, a poza tym dopuszczam w ostateczności możliwość aborcji. Prezerwatyw używam tylko pod koniec stosunku albo w okolicach owulacji przez cały stosunek.

Naprawdę nie znalazłam ani jednego dowodu naukowego, który potwierdzałby, że da się zajść w ciążę od samego prejakulatu. Oczywiście nie namawiam, ale też nie ma co panikować na zapas.

[Misia452]

Paniki nie ma, w sumie nawet gdyby "coś" to nie byłaby to dla nas tragedia a że mój organizm nie jest dla mnie tajemnica, więc nie muszę się aż tak martwić i spinać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikasa5]

Cześć dziewczyny, chcę się upewnić Mam 7 dzień cyklu, kochałam się z chłopakiem w prezerwatywie, przy zmianie pozycji zauważyliśmy, że gumka została we mnie :P Tż nie doszedł, w trakcie pieszczot tego preejakulatu jest baardzo mało, najczęściej nic. Co myślicie?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez mikasa5

Cześć dziewczyny, chcę się upewnić Mam 7 dzień cyklu, kochałam się z chłopakiem w prezerwatywie, przy zmianie pozycji zauważyliśmy, że gumka została we mnie Tż nie doszedł, w trakcie pieszczot tego preejakulatu jest baardzo mało, najczęściej nic. Co myślicie?

Myślę, że skoro w porę zauważyliście i nie doszedł w tobie to nie macie czym się martwić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja__]

Napisane przez mikasa5

Cześć dziewczyny, chcę się upewnić Mam 7 dzień cyklu, kochałam się z chłopakiem w prezerwatywie, przy zmianie pozycji zauważyliśmy, że gumka została we mnie :P Tż nie doszedł, w trakcie pieszczot tego preejakulatu jest baardzo mało, najczęściej nic. Co myślicie?

Że ciąży z tego nie będzie.

[mikasa5]

Dziękuję za odpowiedzi, chciałam dla spokoju jeszcze to przeczytać niż tylko przemyśleć

[Misia452]

Napisane przez mikasa5

Cześć dziewczyny, chcę się upewnić Mam 7 dzień cyklu, kochałam się z chłopakiem w prezerwatywie, przy zmianie pozycji zauważyliśmy, że gumka została we mnie Tż nie doszedł, w trakcie pieszczot tego preejakulatu jest baardzo mało, najczęściej nic. Co myślicie?

Zero szans

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Betti200]

Hej. Proszę o poradę,sama nie wiem co myśleć. 15stycznia miałam ostatni okres,dzis jest 24luty,a okresu nie bylo. Intuicja podpowiedziala, zeby zrobic test,bo z tydzień przed spodziewana miesiaczka mialam silne bóle piersi,nie moglam nawet ich dotknac ,tak bolały,ale myślałam,ze to pewnie przed okresem. No i zrobilam ten test,wyszedł pozytywny dwie kreski,był to dla mnie lekki szok,ale ucieszyłam się. Mimo,że sie nie spodziewalam tego,bo bylam pewna,ze okres mi sie poprostu spoznia to jakos spokojnie to przyjęłam. Jeszcze tego samego dnia zapisalam sie prywatnie do lekarza, przyjął od ręki,ale niestety powiedziala,ze ona nic nie widzi,a jedynie pęcherzyk ciążowy i zarodka nie ma. Przepisala luteinę i suplement jakis. Kurcze wyszly dwie kreski a lekarka powiedziala,ze nie widzi tego w superlatywach ,ze pewnie dostane okresu! (Ma złą opinię w mieście)ale pomyslalam,ze zdiagnozuje mnie i cos wyjdzie. Czy mozliwe,ze za wcześnie poszłam do lekarza? Czy to początki ciazy?wedlug ginekolog w przeliczeniu to bylby 6tydzien a w tym tyg ciąży cos widac, mowilam jej ze cykle mam nie regularne, mogla mi sie owulacja przesunąć?dala diagnoze jak dla zdrowego cyklu. Dodam ,ze mam skurcze brzucha,ciagnie mnie tez w krzyżu. Podobnie jak przy okresie. Co robic? Wizyte mam nastepna za 2tyg,ale rozwazam innego lekarza odwiedzic jeszcze w tym tygodniu. Prosze o rady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edit: wykonałam dwa testy ciazowe. Jeden strumieniowy , drugi płytkowy. Wyraźne dwie kreski byly. Wiec watpie ze fałszywy wynik,tym bardziej ze usg wykazalo ,ale nie widzialo zarodka,wiec tym sie martwię