Artystka.

[WhiteCherry]

Hm, a jednak do tej pory myślałam, że naszą "artystyczną duszę" i zainteresowania wyraża zachowanie, a nie wygląd .. ;-)

[spark]

Napisane przez WhiteCherry

Hm, a jednak do tej pory myślałam, że naszą "artystyczną duszę" i zainteresowania wyraża zachowanie, a nie wygląd .. ;-)

Bo PRAWDZIWEGO artystę zdradza zachowanie, podejście do życia etc. Ale nie da się uciec od bycia ocenianym przez innych - ja mówiąc o wyglądzie artysty chciałam zaznaczyć różnicę pomiędzy artystą autentycznym a takim na pokaz, pozerem, który próbuje wykreować sobie taki wizerunek, żeby podnieść sobie samoocenę, czuć się podziwianym ze względu na talent, którego de facto nie ma. Bo co to za artysta, który nie ma własnego pomysłu na siebie i co za tym idzie, podejścia pt. "Mam ochotę wyjść z ręcznikiem na głowie, to idę i nie, nie obchodzi mnie, czy będziesz na mnie z tego powodu patrzył z podziwem, czy z litością".

Szkoda, że mnóstwo dzisiaj osób, które poza oryginalnym wyglądem nie mają sobą nic do zaprezentowania.

[zuza678]

Napisane przez stafur

Ja bym się o to spierala. W koncu artysta jest czlowiekiem. Co wiecej - artystą jest nie tylko malarz czy rzeźbiarz, ale również dla przykładu twórca muzyki.

W związku z powyższym - nie sądzę, żeby artyste bez klapek na oczach nic nie obchodziło. Mysle, ze to kwestia tego, ze często nie jest tak podatny na wpływy otoczenia, przez wypracowanie własnego stylu...

a 'takie tam' czyli co? np. Leszek Możdżer na ludzi jest otwarty, a po koncercie oprocz sztuki i 'takich tam' ma jeszcze czas i chec na poznanie opinii innych ludzi...

Masz prawo taki jest moj obraz artystki i tyle. Przede wszystkim chodzilo mi o to, ze prawdziwa artystka nie robilaby tu zamieszania, zeby sie poczuc lepiej czy cos w tym stylu. To zenujace jak dla mnie.

[stafur]

Napisane przez zuza678

Masz prawo taki jest moj obraz artystki i tyle. Przede wszystkim chodzilo mi o to, ze prawdziwa artystka nie robilaby tu zamieszania, zeby sie poczuc lepiej czy cos w tym stylu. To zenujace jak dla mnie.

Tak, tylko, że z Twojej poprzedniej wypowiedzi

Artystka.... to osoba, ktora ma w sobie iskre. Obojetnie jak sie ubierze, wyroznia ja to, ze ma inne spojrzenie na zycie i swiat. Nieobecna duchem, wrazliwa, po prostu inna.
A tak na marginesie, przykro mi, ale zgadzam sie z dziewczynami. Prawdziwa artystka by nie pytala o to, czy jak idzie ulica ludzie mysla o niej "o, idzie artystka, talent...". Artysci maja to ... wiesz gdzie. Maja inne sprawy na glowie, sa soba, nic ich opinie ludzi nie obchodza. Tylko sztuka i takie tam. Bywaja troche "nawiedzeni" w tym - to fakt, ale w tym ich urok.

wynikało również zdanie na temat artystów, a nie tylko artystki. A to, ze poruszyłam wątek o artystach ogólnie nie znaczy, ze nie przyjęłam do wiadomosci Twojego zdania o 'żenujacych artystkach'. Pzdr

[zuza678]

Napisane przez stafur

Tak, tylko, że z Twojej poprzedniej wypowiedzi wynikało również zdanie na temat artystów, a nie tylko artystki. A to, ze poruszyłam wątek o artystach ogólnie nie znaczy, ze nie przyjęłam do wiadomosci Twojego zdania o 'żenujacych artystkach'. Pzdr

Spoks
Chociaz troche nie rozumiem o co tyle pisania

[Jula]

Artystka dla mnie: ubrana skromnie, na czarno, włosy długie lub bardzo krótkie w ciemnym kolorze. Tak mi się kojarzą np projektanci ubrań.

[stafur]

Napisane przez zuza678

Spoks
Chociaz troche nie rozumiem o co tyle pisania

żeby wszystko było jasne i bez niedomówień

[mala2806]

A mi się artystka kojarzy z tą kobitką z 39 i pół