Od 10 kg do zrzucenia,dziewczyny powyzej 25 lat

[dorcia 83]

Czesc. Zakladam ten watek z mysla a dziewczynach ktore maja do zrzucenia przynajmniej 10 kg.,oraz majace powyzej 25 lat. Jestem na forum od jakis 2 tygodni, lecz dopiero dzis sie zarejestrowalam. Przeczytalam kilka watkow i doszlam do wniosku ,ze spora wiekszosc dziewczyn tutaj piszacych to 18-22 latki! Poczulam sie strasznie stara,chociaz mam dopiero 26 lat!! Dziewczyny troszke starsze odezwijcie sie!!
Mam 26 lat ,163cm. wzrostu i 72 kg. Chcialabym zrzucic przynajmniej 15kg i wazyc ok.57 kg. Jestem od pieciu dni na diecie 1000kcal,ktora sama prubuje sobie ukladac i obliczac. Do tego 30 min dziennie na stacjonarnym,ok.100 brzuszkow, sklony itp.
Mam nadzieje ,ze watek sie rozwinie a przede wszystkim , ze sa tu troche starsze kobietki! Czekam na Was!!

[majcia00]

Mam 27 lat i do zrzucenia ok 25kg a dietka podobna jak u ciebie 1000kcal i pół godziny biegania połączonego z marszem ale od kilku dni moja waga staneła a że mam siedzącą pracę to chcę dołaczyć jeszcze pół godzinny ruch rano i basen dwa razy w tygodniu w myśl zasady " spalaj więcej niż jesz" po prostu chcę pobudzić metabolizm.
To tak z grubsza mam nadzieję że uda ci się zrzucić te niechciane kilogramy

[dorcia 83]

Ciesze sie ,ze znalazla sie chociaz jedna ,,starsza'' dziewczyna! Od kiedy jestes na diecie? Czy udalo Ci sie juz cos zrzucic? Czy dobrze sie czujesz na tej diecie 1000 ,bo ja mam jakos troche mniej sily ,albo mi sie wydaje. Tez tak mialas na poczatku?

[majcia00]

To jest normalne że na początku czujesz się słabiej mi jest jeszcze zimno ja jestem na diecie od początku września i na razie schudłam 3 kg ale są dni gdzie waga waha się +/- 2kg ale to też normalne nie wolno sie poddawać i zniechęcać.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...333651&page=48
zobacz ten watek jest nas kilka i mamy wiecej jak 18 lat prześledź sobie historie MAGDZIE od kwietnia schudła 27kg a startowała z wagi 92kg wczoraj jedna z dziewczyn wkleiła dwa ciekawe artykuły które warto przeczytać. Jak chcesz to możesz do nas dołączyć chyba że ci odpowiada taka kameralna atmosfera to możemy pozostać w twoim watku bo chyba będziemy jedynymi które dopiero zaczynają
Pozdrowienia ja piję kawkę zjem śniadanko i uciekam na małe bieganie

[Agna]

Witajcie
my z majcią się znamy właśnie z tamtego wątku, także jak chcesz to zapraszamy do grona, jak pisała majcia

ja mam 27 lat, 170cm wzrostu, obecna waga 78kg, 9kg za mną do zrzucenia jeszcze 18kg

[TLU]

Czesc dziewczyny
Chociaz mam mniej niz 10 kg do zrzucenia, mam nadzieje, ze mnie tu przyjmiecie. Mam 27 lat. Na poczatku sierpnia startowalam z waga 67.5, docelowo 57. Mam 169 wzrostu no i na chwile obecna 61.5 kg. To co udalo mi sie zrzucic do tej pory to dzieki diecie Dukana - protal. Bez wegli czulam sie bardzo slabo wiec na poczatku wrzesnia troche diete doktorka zmodyfikowalam i jem codziennie troche wegli, tyle, ze nieduzo i nadal chudne. Poniewaz cialo zaczyna wygladac juz duzo lepiej, chcialabym dolaczyc do diety wreszcie jakies cwiczenia - brzuszki, 8min nogi. Do tej pory nie cwiczylam bo dieta czysto bialkowa, a nawet bialka plus weglowodany oslabia organizm no i nie ma sie sily. Juz sily mam wiec moze nawet od dzis jakies cwiczenia. Moge sie tu dopisac mimo, ze mi tylko 4.5 kg zostalo?
Pozdrawiam

[Megha]

Witam Was kochane,
ja też mam...już skończone 26 lat.
I też zrzucam te zbędne kilogramy - jak widać w opisie na dole.
Dorcia, ja mam 162cm wzrostu i ważę na dzień dzisiejszy 67kg, a że zrzucam już długo ten tłuszcz, to czasem brakuje mi już motywacji.
Jestem też w innych wątkach, bo szukam wsparcia.
Odchudzam się od kwietnia 2009r. i czasem mam ochotę to wszystko walnąć w cholerę.

To co mogę Wam doradzić (jak na razie odchudzam się skutecznie) to jedzcie więcej. Dietą 1000kcl zwolnicie tylko metabolizm, a nie o to chodzi jeżeli chcecie uniknąć efektu jo-jo.
Tym bardziej jak ćwiczycie.
Obliczcie sobie najpierw zapotrzebowanie kaloryczne organizmu, Dorcia, przy Twojej wadze (ja miałam taką z 2 miesiące temu) to będzie ok. 1500kcl, odejmujemy od tego 200-300kcl i jemy ok. 1200-1300kcl dziennie, najlepiej po 5 małych posiłków. To działa, uwierzcie mi. I tak blians z dnia będzie u Was ujemny, bo ćwiczycie (30min. na rowerku to jakieś 350kcl więc zobaczcie - i tak wyjdzie Wam ok. 1000kcl nawet jak troszkę więcej zjecie;-)).

No, czekam na newsy jak Wam idzie.
Ja już dzisiaj po ćwiczeniach, kąpieli ujędrniającej, nasmarowana kremami odchudzającymi.
Cel coraz bliżej...eeeee, tylko 12kg do zrzuty...a spalonych już 13kg.

[hornetka]

cześć mam 26 lat i do zrzucenia 20 kg
od tygodnia zyje nowym stylem życia tz dietka redukcyjna + dużo ruchu mam juz 2 na minusie
sporo przytylam w ciązy, po porodzie niepilowałam sie i miałam nawyki ciazowe wiec podjadałam nocami....taki tego efekt ze miałam prawie 100 na wadze ...teraz solidnie walczę!

[Agna]

Napisane przez hornetka

cześć mam 26 lat i do zrzucenia 20 kg
od tygodnia zyje nowym stylem życia tz dietka redukcyjna + dużo ruchu mam juz 2 na minusie
sporo przytylam w ciązy, po porodzie niepilowałam sie i miałam nawyki ciazowe wiec podjadałam nocami....taki tego efekt ze miałam prawie 100 na wadze ...teraz solidnie walczę!

witam,trzymam kciuki i powodzenia życzę, z nami Ci się uda

[TLU]

Czesc wszystkim poweekendowo

Agna - jak ci sie udalo zrzucic te 9 kg? W jakim czasie? Swoja droga gratulacje!

[dorcia 83]

Czesc dziewczyny. Milo,ze jestescie! Jestem na diecie juz tydzien!! Jeszcze nigdy mi sie nie udalo byc tak dlugo!!Niby wymyslam sobie codziennie rano jadlospis na caly dzien 1000 kcal,ale zadko udaje mi sie go do konca przestrzegac. Ale mysle ,ze te 1000kcal to chyba dla mnie za malo. Np. wczoraj po poludniu ,przy rowerku zrobilo mi sie az slabo,a mialam zjesc juz tylko na kolacje twarozek z 2 kromkami Wasa z maslem. Jednak zjadlam musli na mleku i dopiero wtedy bylam najedzona. Strasznie sie boje podniesc kalorycznosc posilkow. Jak zjadam wiecej o 100 to juz wydaje mi sie,ze przytylam!!

[majcia00]

Dorcia bez przesady 100 kcal to nie dramat podnieś sobie trochę do 1400-1500 to i tak będzie mniej jak wcześniej a jak boisz się że przytyjesz to wydłuż trening nawet 10 minut dziennie więcej to i tak dużo po za tym zajrzyj do wątku który wcześniej proponowałam jedna z dziewczyn wkleiła bardzo ciekawe artykuły które mogą ci wiele wyjaśnić

[la'Mbria]

cześć Dziewczynki!
Przyjmiecie kolejną "pulchną" do Waszego grona?
Mam 26 lat i obecną wagę 76kg. Do zrzucenia co najmniej 15, najlepiej- 28kg.
Jestem niska- 164cm i mam strasznie postępującą dyskopatię- stąd wskazania od ortopedy, żebym schudła właściwie ile tylko się da...wspólnie ustaliliśmy, że na początek mam zjechać do 60kg na diecie+ ćwiczenia, a resztę czyli drogę od 60kg do 50-48kg pewnie będę musiała pokonać na "wspomaganiu" czyli jakieś tabsy odchudzające...w sumie najważniejsze teraz dla mojego zdrowia jest właśnie jak najszybsze schudnięcie, bo kręgosłup mam na poważnie umęczony nadmiarem kilogramów...

[TLU]

Dziewczyny, piszecie, ze chcecie duzo zrzucic. Czytam tu o diecie 1000kcal i wspomagaczach, no i nie do konca sie zgadzam z ich efektywnoscia (chociaz zgadzam sie, ze kazdemu co innego najlepiej sluzy). Spojzcie sobie moze na watek z dieta Dukana http://www.wizaz.pl/forum/showthread...362623&page=27 . Ja podczytywalam ten watek od poczatku sierpnia i bardzo pomoglo mi to schudnac. Jest gdzies na forum jeszcze czesc pierwsza tego watku z opisanymi dokladnie zasadami diety, chociaz zeby sie z nimi zapoznac najlepiej przeczytac ksiazke Dukana (Wiolqn ma linka do niej w zalaczniku). Dieta przede wszystkim pozwala ilosciowo jesc ile sie chce. Sa tylko ograniczenia jakosciowe. Duzo dziewczyn w tym watku schodzilo z wysokiej wagi i skutecznie - bez efektu jo-jo. Mam nadzieje, ze oczywiscie zostaniecie na tym watku , nie chce tu sama zostac. Ale warto tam zajrzec. Tym bardziej, ze diete kazdy moze dostosowac do wlasnych potrzeb, jesli np nie mozecie zyc bez cwiczen.
Zycze sukcesow w odchudzaniu.
Mnie dzis waga pokazala kolejne 0.5 kg mniej a juz nawet tak sie z dieta nie pilnuje. Dukan uczy dobrych nawykow.
A jak tam u was z cwiczeniami i waga? Rusza sie cos?

[majcia00]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=304067
link do pierwszej części wątku
Stosowałam tą dietę i efekty rzeczywiście były ale należy pamiętać że ona zakwasza organizm i po prostu dla wszystkich się nie nadaje także dla osób o niskim metabolizmie trzeba obserwować swój organizm jak reaguje bo wodą niestety czasami nie udaję się przepłukać organizmu. Oczywiście mówię o zdrowych organizmach bo przy jakichkolwiek kłopotach z nerkami, wątrobą czy układem moczowym nie ma mowy o tej diecie bo może być bardzo niebezpieczna dla zdrowia.

[TLU]

Oj zakwasza. No i zero energii - ja przez dwa tygodnie nie chcialam zlazic z kanapy. Spacer do sklepu to byl mega wysilek. Dlatego wlasnie musialam conieco zmienic.
Czytalam ten artykul w jednym z watkow do ktorego podalyscie linka. sugestie chyba w sumie podobne do tego co ja probuje stosowac - duzo chydych bialek, warzywa, troche owocow (najlepiej tylko rano), no i ograniczone cukry - jak jem chleb to staram sie tylko na sniadanie. Podobnie jak mam potworna ochote na cos slodkiego - tez na sniadanie albo jak najwczesniej w ciagu dnia zeby organizm spalil do wieczora. A kolacja czyste bialka albo bialka i do tego jakis pomidor.
Cwiczyc nadal nie cwicze bo za duzo problemow zdrowotnych moich bliskich i szpital dowiedzam.
Majcia jak ty sie teraz w takim razie odchudzasz? Piszesz, ze probowalas Dukana i co nie sluzyl Ci? Tez zmecznie nienormalne czy nerki bolaly?

[hornetka]

TLU ja od tygodnia sie odchudzam i własnie jem tym systemem tz. wieczorem tylko bialko, chleb jedynie orkiszowy na sniadanie, nie jem słodkiego, nie pije alkoholu i mam -2 kg do tego pochalaniam ogromne ilości wody i herbaty czrwonej. codziennie 2h spaceru z córka i 2 x w tygodniu aerobik. Nie chce przechodzic na zadne diety bo to dla mnie bez sensu, musiałamz mienic styl żcyia i własnie to robie tz inaczej jem. teraz kiedy widze efekty to nawet nie chce jeśc slodkiego nawet jak mam bardzo ochote bo mi szkoda stracic to co juz zyskałam

[TLU]

Trzymam kciuki hornetka!
Z alko u mnie na poczatku bylo ciezko - uwielbiam wino i nagly jego brak do obiadu byl mocno odczuwalny. Ale juz sie przyzwyczailam i nawet o tym nie mysle. 2-3 litry wody dziennie pije. Bardzo pomaga, zwlaszcza na celulit, ktory sie wyraznie zmniejszyl przez miesiac.

[majcia00]

Napisane przez tlu

oj zakwasza. No i zero energii - ja przez dwa tygodnie nie chcialam zlazic z kanapy. Spacer do sklepu to byl mega wysilek. Dlatego wlasnie musialam conieco zmienic.
Czytalam ten artykul w jednym z watkow do ktorego podalyscie linka. Sugestie chyba w sumie podobne do tego co ja probuje stosowac - duzo chydych bialek, warzywa, troche owocow (najlepiej tylko rano), no i ograniczone cukry - jak jem chleb to staram sie tylko na sniadanie. Podobnie jak mam potworna ochote na cos slodkiego - tez na sniadanie albo jak najwczesniej w ciagu dnia zeby organizm spalil do wieczora. A kolacja czyste bialka albo bialka i do tego jakis pomidor.
Cwiczyc nadal nie cwicze bo za duzo problemow zdrowotnych moich bliskich i szpital dowiedzam.
majcia jak ty sie teraz w takim razie odchudzasz? Piszesz, ze probowalas dukana i co nie sluzyl ci? Tez zmecznie nienormalne czy nerki bolaly?

Teraz stosuję dietę 1200-1400 i ćwiczę do tego. Produkty to głównie białko i dużo warzyw mi nie wolno jeść węglowodanów więc mam dietę nisko-węglowodanową przez co organizm się bardzo broni ale jest znacznie lepiej z samopoczuciem niż na Ducanie wtedy rzeczywiście chudłam szybciej ale czułam sie strasznie. Teraz mi to bardziej odpowiada choć efekty nie są tak spektakularne a dietę mam od lekarza, tylko przez rok leżała w szafie chyba musiałam do niej dojrzeć.

[sunshine111]

hej dziewczynki
przygarnijcie mnie do waszej grupy...mam 27 lat i 10kg za dużo czasem już mi rece opadają jak staje na wage....przed lustrem to już dawno nie stałam a najgorsze to to że im bardziej sie nad sobą użalam tym gorzej dla mojej wagi
moge sie podłączyć???
pozdrawiam

[pingwinek]

no to ja tez zgłaszam chec przylaczenia sie, do zgubienia mam bardzo duzo, spaslam sie w ciazy i jakos wogole nie chce mnie to cialko opuscic od tygodnia ograniczylam weglowodany no i staram sie przedewszystkim zastanawiac nad tym co jem i jak narazie 2kg za mna, jeszcze minmum 10. Z aktywnoscia fizyczna to troche pod gorke, chyba ze spacery z wozkiem sie licza
aha, no i 25 lat tez juz skonczone

[TLU]

Witam nowe dziewczyny no i zycze powodwenia. Warto sie wziac za diete. Ja do sierpnia gdzies mialam jakiekolwiek ograniczenia zywienia (zwlaszcza slodycze) ale jak sie w sobie zebralam i zaparlam to poszlo i nadal idzie niezle. Dzis odnotowalam 60.5 na wadze - taaaki banan mi wyrosl na twarzy. Tyle to ja ponad dwa lata nie wazylam!
Nie przejmuj sie pingwinek aktywnoscia - ja tez sie zbytnio nie ruszam (chyba, ze spacer do samochodu sie liczy) i jakos leci. Obiecuje sobie pozadnie wziasc sie za gimnastyke jak najszybciej - a juz na pewno jak osiagne celowa wage coby miesnie ladnie uksztaltowac. Jak spadnie mi w reszcie ponizej 60 to chyba nie uwierze .
Majcia a czemu mowisz, ze bez wegli organizm sie broni? Ja naprawde jem ich niewiele a nie zauwazylam zeby mi spadl metabolizm. Chyba ze Ty ich w ogole nie jesz ?
Jak tam idzie reszcie dietowanie?

[pingwinek]

Ja dzisiaj sie nalazilam, ze 4h z mlodym spacerowalam w sumie, zezarlam tez ze 2 garsci migdalow i mam kaca moralnego, a tak wogole to podjelam decyzje ze od jutra przechodze na south beach, wlasciwie byloby od dzisiaj tylko nazarlam sie tymi migdalami, bo poza tym to elegancko caly dzien, warzywa, rybka i niskotluszczowy zolty serek. Ale od jutra jak sie zlamie to sama sobie te grube nogi z tylka (tez grubego).......

[sunshine111]

hej dziewczynki
ja tak poważnie zabieram sie od dzisiaj...w sobote miałam małą imprezke wiec było sporo jedzenia i alkoholu...w niedziele dojadanie tego co zostało...i waga sie na mnie zawzieła...ciekawe dlaczego
gratuluje wszystkim które mają juz pierwsze sukcesy mam nadzieje wkrotce do was dołączyc
zaczynam z wagą 63kg
aaa macie jakąś godną polecenia diete???

[pingwinek]

ja jak juz wczesniej pisalam zdecydowalam sie na south beach, doszlam do wniosku ze potrzebuje zasad do przestrzegania, bo inaczej to bede podjadac itd i jak narazie trwam, chociaz lekko nie jest, moje dziecie wlasnie na moich oczach pochlania jagodzianke, no ale przeciez dziecku nie wyrwe z rak.....chyba

[TLU]

Ja, jak tez pisalam wczesniej , te pierwsze i najoporniejsze kilogramy zrzucalam protalem. Teraz protal + elementy south beach i taka mieszanka mi odpowiada. Najszybciej leciala waga ja sie scisle trzymalam diety. Teraz zostaly mi jakies 4 kg wiec sobie pozwalam na to i owo, no bo ilez mozna trzymac sie zasad zanim dopadie deprecha. Fanatyzm na poczatku sie przydal i nawet teraz jak grzesze to grzecznie i skromnie. Na ostrej diecie poszlo jakies 6 kilogramow w miesiac, a na mojej wersji idzie 1-1.5 kg na tydzien, czyli podobnie.

[hornetka]

weszłam dzisiaj na wage i mam 4 kg mniej przez 2 tygodnie jedynie w weekend pozwoliłam sobie na 1 piwko

[milenka23a]

Napisane przez hornetka

cześć mam 26 lat i do zrzucenia 20 kg
od tygodnia zyje nowym stylem życia tz dietka redukcyjna + dużo ruchu mam juz 2 na minusie
sporo przytylam w ciązy, po porodzie niepilowałam sie i miałam nawyki ciazowe wiec podjadałam nocami....taki tego efekt ze miałam prawie 100 na wadze ...teraz solidnie walczę!

to tak jakbym czytała o sobie,,,ja zaczynam od jutra zaraz po wizycie u lekarzamam 28 lat i 35 kg do zrzucenia..na czym polega ta dieta redukcyjna jesli moge zapytac?byłbym wdzieczna za kazda informacje

[OlaKarafff]

Cześć wszystkim
27 lat, przed ciążą, 160 cm wzrostu i z 75 żywej wagi:P Kwalifikuję się??:P
Przeczytałam cały wątek (tak pobieżnie, wybaczcie, oczęta mi padają) i powiem, że moim zdaniem dieta 1000 kcal to faktycznie nic dobrego... Wiem, że przy takich osiągach wagowych, to żadna ze mnie wyrocznia,ale muszę tu zaznaczyć, że mam już na swoim koncie 20kilogramowy sukces ( z 85 do 65, tylko, że potem znów się zaniedbałam i spasłam). No i właśnie co do tego sukcesu, to wykluczyłam niemalże ziemniaki i chleb i starałam się nie łączyć białka z węglami. No i węgle raczej z rana i złożone (żadna czekolada czy słodkie buły, tylko musli, albo inne wieloziarniste) a wieczorem, jeśli już musiałam zjeść, to tuńczyk ( pomału się wchłania, więc przez noc się nie odłoży). No i ruch, ale to też w głównej mierze bieżnia i badminton. Biegów nie polecam, bo to bardziej na rzeźbę i kondycję, a jak ktoś waży tyle, co ja, to na stawy strasznie siada. Na spalanie musi być minimum 30 minut jakiś ćwiczeń aerobowych, ale przy nie za dużym obciążeniu (np marsz w tempie 5-7km/h) Ja tym razem zaczynam od początku, tym razem z dietą TURBO. Jej przesłanki do mnie trafiają, polega na maksymalnym pobudzeniu metabolizmu. Jutro zaczynam i mam nadzieję, że dietka będzie zjadliwa:P Najważniejsze, że są w niej i owocki i mięsko i sama układam posiłki z grup produktów.
Trzymam za Was wszystkie kciuki, a teraz idę szykować 3 posiłki na jutro do pracy:P Pozdrówka!

[TLU]

hej
a ja mam dzis kapiasty dzien. i jem jak debil. i pewnie mi wszystko wroci co zrzucilam o.