jak sie tam zyje??

covera · 2005-12-13, 16:54

witajcie w czerwcu mam wyjazd do mojego przyszłego meza do niemiec jak sie tam zyje jakie sa obyczaje co wolno a czego nie .Słyszałm z e o godzinie 18 rolety sa spuszczane i zycie sie konczy jak tam jest?

Luba · 2005-12-14, 08:44

Zyje sie tu tak jak w Polsce tylko lepiej

.
A tak serio to ja nie widze duzych roznic, wszystko zalezy od Ciebie. Nie wypada tylko rozmawiac o pieniadzach i narzekac, calkiem odwrotnie niz w Polsce

A gdzie w Niemczech wyladujesz?

bunny-pie · 2005-12-14, 09:51

Hehe, rolety nie trzeba spuszczac

Chociaz nie lubie wszystkich obyczajów niemieckich i zdaje sie, ze nieraz sa dziwaczni (patrz: Krasnale ogrodowe) ale mama zawsze wspomina i mówi, ze nigdy jej nie dali odczuc ze nie jest mile widziana; na poczatkach mama oczywiscie nie umiala po niemiecku, tylko pare slów i nikt jej nigdy nie zwrócil uwagi, czy byl niemily. Niemcy sa tolerancyjni, nikt Ci nie powie "Nie wtracaj sie, nie umisz po niemiecku". Niemcy nas tutaj bardzo serdecznie przyjeli, akceptowali. Byli super i dalej sa bo rodzice jeszcze maja akcent.

Pomiedzy 12 a 15 jest Mittagsruhe (spokuj popoludniowy) ale jakos nikt sie tego nie trzyma tylko my polacy , w tym czasie próbuje sie nie wiercic, chalasowac, ale przez ostatnie lata, jak ktos cos robi to u rodziców w budynku nikt nic nie mówi. W niedziele nic nie wolno glosnego robic, my nawet nie odkurzamy.
Nigdy sie nie spotkalam z tym, ze nie wolno narzekac, i fakt, nie pytasz sie sasiadki ile ona zaranbia, ale jak np beznya podrozala, to sie troszke narzeka
Czesto slyszalam, ze w polsce ludzie (nie wszystcy oczywiscie) sa zawistni (nawet tu na forum czytalam). Z tego co wiem to niemcy nie sa zawistni.
Powinnas zawsze, jak spotkasz sasiada mówic Guten Morgen, Guten Tag czy Guten Abend, zawsze sie usmiechac, wtedy Cie szybko polubia.
W Polsce jest taki obyczaj, ze sie bez zapowiedzi do kogos wstepuje, w Nieczech sie tego nie robi. Niemcy, jak maja gosci, to nei stawiaja wszystkiego co maja na stól, tylko np ciasto i kawe (a ja uwielbiam jak w polsce na stole jest chleb, kurczak, salatka, ogórki...)
W niemczech, zalezy gdzie bedziesz mieszkala, miedzy 20 a 21 wszystko ucisza, mniej aut jezdzi, ludzie nie krzycza na ulicach, dzieci nie chalasuja.
Po 22 (jesli nie masz wlasnego domu tylko mieszkanie) mozesz sie tylko 30min kapac, bo potem jest "spokuj nocny".
Jest tu tak jak w polsce, powinno sie kulturalnie zachowywac

Acha, wszystcy, rodzice i znajomi mówia ze tu sie o wiele lepiej zyje niz w Polsce.

2005-12-14, 08:44	#2
Luba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Bawaria Wiadomości: 24 548	Dot.: jak sie tam zyje?? Zyje sie tu tak jak w Polsce tylko lepiej. A tak serio to ja nie widze duzych roznic, wszystko zalezy od Ciebie. Nie wypada tylko rozmawiac o pieniadzach i narzekac, calkiem odwrotnie niz w Polsce A gdzie w Niemczech wyladujesz?

2005-12-14, 09:51	#3
bunny-pie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: bEckingham palace Wiadomości: 3 034	Dot.: jak sie tam zyje?? Hehe, rolety nie trzeba spuszczac Chociaz nie lubie wszystkich obyczajów niemieckich i zdaje sie, ze nieraz sa dziwaczni (patrz: Krasnale ogrodowe) ale mama zawsze wspomina i mówi, ze nigdy jej nie dali odczuc ze nie jest mile widziana; na poczatkach mama oczywiscie nie umiala po niemiecku, tylko pare slów i nikt jej nigdy nie zwrócil uwagi, czy byl niemily. Niemcy sa tolerancyjni, nikt Ci nie powie "Nie wtracaj sie, nie umisz po niemiecku". Niemcy nas tutaj bardzo serdecznie przyjeli, akceptowali. Byli super i dalej sa bo rodzice jeszcze maja akcent. Pomiedzy 12 a 15 jest Mittagsruhe (spokuj popoludniowy) ale jakos nikt sie tego nie trzyma tylko my polacy , w tym czasie próbuje sie nie wiercic, chalasowac, ale przez ostatnie lata, jak ktos cos robi to u rodziców w budynku nikt nic nie mówi. W niedziele nic nie wolno glosnego robic, my nawet nie odkurzamy. Nigdy sie nie spotkalam z tym, ze nie wolno narzekac, i fakt, nie pytasz sie sasiadki ile ona zaranbia, ale jak np beznya podrozala, to sie troszke narzeka Czesto slyszalam, ze w polsce ludzie (nie wszystcy oczywiscie) sa zawistni (nawet tu na forum czytalam). Z tego co wiem to niemcy nie sa zawistni. Powinnas zawsze, jak spotkasz sasiada mówic Guten Morgen, Guten Tag czy Guten Abend, zawsze sie usmiechac, wtedy Cie szybko polubia. W Polsce jest taki obyczaj, ze sie bez zapowiedzi do kogos wstepuje, w Nieczech sie tego nie robi. Niemcy, jak maja gosci, to nei stawiaja wszystkiego co maja na stól, tylko np ciasto i kawe (a ja uwielbiam jak w polsce na stole jest chleb, kurczak, salatka, ogórki...) W niemczech, zalezy gdzie bedziesz mieszkala, miedzy 20 a 21 wszystko ucisza, mniej aut jezdzi, ludzie nie krzycza na ulicach, dzieci nie chalasuja. Po 22 (jesli nie masz wlasnego domu tylko mieszkanie) mozesz sie tylko 30min kapac, bo potem jest "spokuj nocny". Jest tu tak jak w polsce, powinno sie kulturalnie zachowywac Acha, wszystcy, rodzice i znajomi mówia ze tu sie o wiele lepiej zyje niz w Polsce. __________________ ...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)