|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-07-02, 19:53 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 11
|
mój chłopak mnie popchnął
Cześć, chciałabym sie was poradzić w pewnej sprawie. bo mama nie wiem co o tym myśleć, co robić.
Spotkałam sie wczoraj z chłopakiem, (jesteśmy ze sobą 3 lata.)byliśmy na małej wycieczce. Był dla mnie troche nie miły, ciagle mi cisnął, poprosiłam by wział mój telefon do kieszeni to zaczął sie wkurzać, ze mu nie wygodnie itd. zabrałam telefon skoro to był dla niego tak wielki problem..doszło do tego , ze troszczke sie zdenerwowaliśmy na siebie.. Widział ze jestem zła ale nic sobie z tego nie robił. poszedł dalej mnie zostawił. za moment przyszedł jak gdyby nigdy nic. jak zaczełam z nim rozmawiać to sobie odchodził, ignorował mnie, nie słuchał. w koncu zaczełam mówić do niego podniesionym tonem bo moje nerwy przekroczyły granice.. krzyczałam na niego bo juz miałam dosc , ze mnie tak ignoruje, podeszłam do niego i poprosiłam zebyc stał jak do niego mówie. A ten podszedł do mnie i mnie popchnał z całej siły mówiąc zebym na niego nie krzyczała... i odszedł zostawił mnie... Byłam w szoku... bardzo mnie to zbolało... poodbiegłam do niego i go popchnełam za plecy.. za to co zrobił. wydarłam sie na niego , o tym że mnie pochnał. a n coś odburknął i odszedł. zostawił mnie płaczącą... Wrócił do mnie po paru minutach. Powiedział oschłe przepraszam.. byłam tak wkurzona ,ze zrobiałm mu awanture za to, ze podniósł na mnie rękę... po paru min jak mu wygarnęłam znowu powiedział przperaszam, już lżejszym tonem. Nic sobie nie zrobił z mojego cierpienia. odwiezł mnie do domu, wszedł i bawił się z psem, zachowywał sie jak gdyby nic sie nie stalo. ja przez cały czas kiedy siedzisł w moim domu sie do niego nie odzywałam, nie mogłam... jakoś nie widziałm po nim skruchy, albo by żle się czuł przez to co zrobił. dodam ze z reguły jest osobą spokojną, nie jest agresywny. ale wiekszość uczuć chowa w sobie. wkurza mnie to ze nie umie rozmawiać. Nie wiem jak amm sie zachować. pierwszy raz w zyciu byłam w takiej sytuacji... co o tym myślicie, jak wy byście sie zachowały w takiej sytuacji?? |
2020-07-02, 21:24 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Cytat:
Jakbym zobaczyła taką akcję z boku, to pomyślałabym, że niezła patola.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2020-07-02, 21:38 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Przemoc to dno dna w związku. Nic jej nie usprawiedliwia.
Przemoc plus brak umiejętności rozmowy - związek do zakończenia. |
2020-07-02, 22:02 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Trochę mnie bawi, że Autorka zakłada cały wątek o tym, że facet ją popchnął, przy czym sama przyznaje, że również go popchnęła. Nie, żeby to w jakikolwiek sposób usprawiedliwiało faceta, ale - jak widać - Autorka też żadnych oporów przed przemocą nie ma. Troszkę hipokryzja jak dla mnie. Nie potraficie się normalnie porozumieć, Ty zaczynasz robić awantury i krzyczeć, on Cię popycha, Ty popychasz jego... Wybacz Autorko, dla mnie to brzmi jak opis typowego patologicznego związku "Seby i Karyny". Nie czuję się kompetentna, żeby doradzać rozstanie, ale w tym przypadku - rozejdźcie się, bo chyba źle na siebie wpływacie.
|
2020-07-02, 22:11 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
moim zdaniem twoj zwiazek przekroczyl juz granice normalnosci i zmierzacie w kierunku patologii
zarowno jego jak i twoje zachowanie jest karygodne chyba pora zakonczyc ta farse |
2020-07-02, 22:14 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Patola z każdej strony
Gdybym to ja była w takiej sytuacji, to historia skończyłaby się na tym etapie Cytat:
|
|
2020-07-02, 22:39 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Cytat:
Edytowane przez evonla Czas edycji: 2020-07-02 o 22:41 |
|
2020-07-03, 09:48 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 11
|
chłopak mnie popchnął
Cześć, â☠moja sytuacja wygląda tak, że ostatnio podczas kłótni mój spokojny zazwyczaj chłopak mnie popchnął z całej siły, aż ramiona mnie zabolały... jesteśmy ze sobą 3 lata..
podczas rozmowy gdy móiwłam to co mu względnie odpowiadało stał i słuchał. ale gdy temat był dla niego niewygodny zaczął odchodzić.â☠ Ignorował mnie. Wychował sie w rodzinie z przemocą ze strony matki, ta znęcała sie nad nim do 5-6 roku życia. potem miał nowy dom. Teraz Jego macocha podczas kłótni z nim np. wyzywa go, poniża, krzyczy, nawet policzkuje,.. Gdy mnie nie słuchał wkurzyłam sięâ☠â☠w koncu zaczełam mówić do niego podniesionym tonem. krzyczałam na niego bo juz miałam dosc , ze mnie tak ignoruje, podeszłam do niego i poprosiłam zebycâ☠stał jak do niego mówie. bo chciałam wyjaśnic sytuacje, b nie psuc spotkania do konca.â☠ Aâ☠ten podszedł do mnie i mnie popchnał z całej siły mówiąc zebym na niego nie krzyczała... i odszedł zostawił mnie... Byłam w szoku... bardzo mnie to zabolało...â☠â☠Wrócił do mnie po paru minutach.â☠ Powiedział oschłe przepraszam.. byłam tak wkurzona ,ze zrobiałm mu awanture za to, ze podniósł na mnie rękę... po paru min. jak mu wygarnęłam co mnie boli i co zrobił znowu powiedział przeraszam, już lżejszym tonem.â☠ Nic sobie nie zrobił z mojego cierpienia... z całej sytuacji.â☠przywiózł mnie do domu, jeszcze wszedł â☠i bawił się z moim psem, zachowywał sie jak gdyby nic sie nie stalo. ja przez cały czas kiedy siedzisł w moim domu sie do niego nie odzywałam, nie mogłam... jakoś nie widziałm po nim skruchy, albo by żle się czuł przez to co zrobił. wkurza mnie to ze nie umie rozmawiać. Nie wiem jak mam sie zachować. pierwszy raz w zyciu byłam w takiej sytuacji...â☠ Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2020-07-03 o 21:10 Powód: przywrócenie tresci |
2020-07-03, 09:59 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: chłopak mnie popchnął
Cytat:
__________________
|
|
2020-07-03, 11:06 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 319
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Gdyby nie informacja o psie, to zastanawiałabym się, czy autorka nie jest moją koleżanką. W jej "związku" też wyzwiska, poniżanie, szarpanie nawet w miejscu publicznym. I wielka miłość. Nie da się przetłumaczyć. Dziewczyno, ratuj się!
|
2020-07-03, 12:11 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Na kafeterii nie pomogli?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-03, 13:50 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: chłopak mnie popchnął
Warci siebie jesteście. Ten sam poziom. Dlaczego za nim leciałaś, zamiast zachować się normalnie, zrobić w tył zwrot i odejść?
|
2020-07-03, 14:12 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: chłopak mnie popchnął
po co drugi taki sam temat?i dlaczego tu nie napisalas ze tez go popchnelas?
kontynuuj tu gdzie zaczelas https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1276455 |
2020-07-03, 14:20 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87973702]Patola z każdej strony
Gdybym to ja była w takiej sytuacji, to historia skończyłaby się na tym etapie Po prostu pożegnałabym się z facetem i poszła do domu.[/QUOTE] Jesli moge zapytac, to dlaczego juz wtedy bys tak postąpiła? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-07-03, 14:36 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Jeśli facet się ze mną umawia, a potem jest ostentacyjnie niezadowolony i jeszcze sobie gdzieś odchodzi zostawiając mnie, to uznaję, że jednak nie jest zainteresowany interakcją w tym momencie albo w ogóle. Szkoda mojego czasu po prostu.
|
2020-07-03, 17:10 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: chłopak mnie popchnął
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87975018]po co drugi taki sam temat?i dlaczego tu nie napisalas ze tez go popchnelas?
kontynuuj tu gdzie zaczelas https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1276455[/QUOTE] https://www.netkobiety.pl/t123224.html tutaj też pisała |
2020-07-03, 17:20 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87975056]Jeśli facet się ze mną umawia, a potem jest ostentacyjnie niezadowolony i jeszcze sobie gdzieś odchodzi zostawiając mnie, to uznaję, że jednak nie jest zainteresowany interakcją w tym momencie albo w ogóle. Szkoda mojego czasu po prostu.[/QUOTE]
Dokładnie Autorka wścieka się że nie tak ma to wyglądać (sam opis jego zachowania z tym odchodzeniem i niesłuchaniem już jest wręcz absurdalny, nic dziwnego że się wkurzyła) tylko że reakcją powinno być wyrzucenie typa ze swojego życia, a nie jeszcze większe uwieszanie się na kimś kto traktuje ją bez szacunku, gorzej niż zwykła osoba swoich znajomych. |
2020-07-03, 17:32 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Ale niekoniecznie zaraz wyrzucenie z życia, bo to zależy od całokształtu. Facet może się tak zachowuje często, a może tylko tego dnia miał muchy w nosie. Cholera wie. Można zapytać co się stało, spróbować wesprzeć czy cokolwiek, ale jeśli facet ma to ewidentnie gdzieś i jeszcze się wyżywa, to czas się rozejść. Na zawsze lub do czasu aż ochłonie.
|
2020-07-03, 18:32 | #19 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87975402]Ale niekoniecznie zaraz wyrzucenie z życia, bo to zależy od całokształtu. Facet może się tak zachowuje często, a może tylko tego dnia miał muchy w nosie. Cholera wie. Można zapytać co się stało, spróbować wesprzeć czy cokolwiek, ale jeśli facet ma to ewidentnie gdzieś i jeszcze się wyżywa, to czas się rozejść. Na zawsze lub do czasu aż ochłonie.[/QUOTE]
No niby masz rację, ale ona mu robi afery, o telefon.. Ja bym na jego miejscu już nie wróciła (gdy gdzieś poszedł) i już nie wróciła, a już na pewno nie przepraszała.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2020-07-03, 18:40 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
A to już zależy jak ona się zachowywała. Dokładnego opisu nie mamy, więc nie wiadomo czy tam była jakaś afera i o co tak właściwie facet się wkurzył. Autorka twierdzi tylko, że "doszło do tego , ze troszczke sie zdenerwowaliśmy na siebie", a tam może kryć się wszystko łącznie z nieuzasadnionymi fochami czy wyzwiskami.
|
2020-07-03, 18:46 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87975402]Ale niekoniecznie zaraz wyrzucenie z życia, bo to zależy od całokształtu. Facet może się tak zachowuje często, a może tylko tego dnia miał muchy w nosie. Cholera wie. Można zapytać co się stało, spróbować wesprzeć czy cokolwiek, ale jeśli facet ma to ewidentnie gdzieś i jeszcze się wyżywa, to czas się rozejść. Na zawsze lub do czasu aż ochłonie.[/QUOTE]
Tylko że tu całokształt jest taki że ją popycha. Nie sądzę że to pierwsza taka sytuacja że on swoim niejasnym zachowaniem doprowadza ją do wściekłości i krzyków. Nawet teraz powiedział suche przepraszam a nie wyjaśnił czemu się tak czuł, zachował itd. Nie ma tu komunikacji której chce i potrzebuje autorka. |
2020-07-03, 19:20 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Cytat:
|
|
2020-07-03, 20:11 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 157
|
Dot.: chłopak mnie popchnął
Żenada. Moim zdaniem patologia, zastanów się dziewczyno nad sobą i nad nim. Chyba czas na porządne zmiany.
|
2020-07-03, 21:11 | #24 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Proszę więcej nie zakładać kolejnego wątku o tym samym.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2020-07-04, 07:42 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: mój chłopak mnie popchnął
Ja już bym chyba podziękowała temu chłopcu. Ile wy macie lat ?
Wysłane z mojego Redmi 5 przy użyciu Tapatalka |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.