zakonczyc stary zwiazek?czy moze nie?

[maiewka]

Witam drogie wizazanki!!

Mam dość spory dylemat i licze na wasza rade, oraz poprostu chce sie komuś wygadać. Otóz mam od roku chłopaka którego poznałam na studiach, miedzy nami bylo roznie(mielismy sporo problemow z jego byla dziewczyna-ale to juz za nami). Caly czas dobrze sie dogadywalimy wszystko bylo wporzadku, jednakze z czasem zaczelo sie cos psuc.On ma bardzo ciezki charakter , trudno mu cokolwiek przetlumaczyc i bardzo czesto narzuca mi swoje zdanie czego bardzo nie lubie.
Ale problem nie polega w pogorszeniu naszych stosunkow ale w czyms innym. Mamy dość bliskiego wspolnego kolege, w sumie od studiow mialam z nim bardzo dobry kontakt,traktuje go jako przyjaciela i czasami myslalam ze mi jest o wiele blizszy od mojego chlopaka. Ostatnio jednak chcial ze mna powaznie porozmawiac, wyznal mi ze sie we mnie zakochał i nie moze patrzec jak jestem z kims innym,nie wie co ma z tym zrobic, bo nie chce mi robic krzywdy ani psuc mojego zwiazku(oraz wzajemnych kontaktów w grupie).. Mowi ze dalej nie moze udawac ze nic do mnie nie czuje..taka sytuacja nie jest zbytnio komfortowa.
Ja odsunelam sie od mojego chlopaka caly czas mysle o nim, ale nie chce nikomu robic krzywdy.Powinnam zaryzykowac nowy zwiazek i skonczyc stary.w którym i tak sie psuje. czy moze kontynuowac ten stary i probowac naprawic jesli jeszcze mozna cos naprawic.

jeszcze nigdy tak sie nie czulam i gubie sie nie wiem co robic.
przepraszam za chaotycznosc mojej wypowiedzi ale nie potrafie w tej sprawie kreslic pieknych zdan.

[Deede]

Napisane przez maiewka

Witam drogie wizazanki!!

Mam dość spory dylemat i licze na wasza rade, oraz poprostu chce sie komuś wygadać. Otóz mam od roku chłopaka którego poznałam na studiach, miedzy nami bylo roznie(mielismy sporo problemow z jego byla dziewczyna-ale to juz za nami). Caly czas dobrze sie dogadywalimy wszystko bylo wporzadku, jednakze z czasem zaczelo sie cos psuc.On ma bardzo ciezki charakter , trudno mu cokolwiek przetlumaczyc i bardzo czesto narzuca mi swoje zdanie czego bardzo nie lubie.
Ale problem nie polega w pogorszeniu naszych stosunkow ale w czyms innym. Mamy dość bliskiego wspolnego kolege, w sumie od studiow mialam z nim bardzo dobry kontakt,traktuje go jako przyjaciela i czasami myslalam ze mi jest o wiele blizszy od mojego chlopaka. Ostatnio jednak chcial ze mna powaznie porozmawiac, wyznal mi ze sie we mnie zakochał i nie moze patrzec jak jestem z kims innym,nie wie co ma z tym zrobic, bo nie chce mi robic krzywdy ani psuc mojego zwiazku(oraz wzajemnych kontaktów w grupie).. Mowi ze dalej nie moze udawac ze nic do mnie nie czuje..taka sytuacja nie jest zbytnio komfortowa.
Ja odsunelam sie od mojego chlopaka caly czas mysle o nim, ale nie chce nikomu robic krzywdy.Powinnam zaryzykowac nowy zwiazek i skonczyc stary.w którym i tak sie psuje. czy moze kontynuowac ten stary i probowac naprawic jesli jeszcze mozna cos naprawic.

jeszcze nigdy tak sie nie czulam i gubie sie nie wiem co robic.
przepraszam za chaotycznosc mojej wypowiedzi ale nie potrafie w tej sprawie kreslic pieknych zdan.

Najpierw odpowiedz sobie na pytanie, czy naprawdę nie kochasz swojego faceta, czy tylko szukasz u drugiego czegoś, czego ci w obecnym związku brakuje.. To są 2 różne sprawy i można sobie niezłego samobója strzelić, jak się źle sytuację rozpozna..

[visionAM]

I także zastanów się czy nie wykorzystujesz sytuacji, że nagle przyjaciel wyznał Ci miłość? Jakby tego nie powiedział to co byś zrobiła - pewnie byś starała się o poprawę kontaktów z chłopakiem?

[Aiiiiiii]

A ja bym sprobowala czegos nowego, raz sie zyje Skoro zwiazek z obecnym chlopakiem cie nie satysfakcjonuje to co cie przy nim trzyma?

[Starlett]

Daj sobie chwilę przerwy od obydwu facetów i zobaczysz o którym tak naprawdę poważnie myslisz ale jeśli problemy w starym związku zaczęły Cie przerastać to nic na siłę, młoda jesteś - to jest czas na różne znajomości i poznawanie ludzi, własnych uczuć i emocji...może warto próbować nowych rzeczy....

[Sondrina]

Ja bym zaryzykowała i próbowała budować coś od nowa... Jeżeli się w obecnym związku dusisz, a kolega to chyba Cię jednak pociąga, bo nie sądzę, że ciągnie Cię ku niemu tylko ze względu na nieoczekiwane wyznanie, to może coś jest na rzeczy... A masz możliwość, żeby przez dwa dni nie mieć kontaktu z żadnym z nich, pojechać np. na weekend do domu, żeby zobaczyć, co tak naprawdę czujesz?

[karta666]

Ja bym wybrala nowy zwiazek.
Kiedys tak zrobilam, i mimo ze nowy sie rozpadl po kilku miesiacach, dziekuje nadal w myslach temu chlopakowi ze pomogl mi sie uwolnic z tamtego zwiazku.

[GothicLolita22]

Ja bym na Twoim miejscu zerwała i zaczęła bliższą znajomość z tym drugim chłopakiem, bo obecnego przecież nie kochasz. Gdybyś kochała, to przecież niczyje wyznania nie skłoniłyby Cię do rozterki, bo byłabyś pewna, że obecny chłopak jest tym czego chcesz...