Kompleksy niszczą mi życie.

[Martiza3346]

Cześć.
Mam okropny problem z kompleksami, który ostatnimi czasy bardzo się nasilił.
Powodem tego było to, że mój były chłopak oglądał dużo pornografii.
Ogólnie moim problemem jest bardzo mały biust.
Najgorsze jest to, że w obwodzie jest równy jak mój lekko wystający brzuch...
Czuję się jakbym nie była kobietą. Bo wiadomo, kobieta musi mieć jakiś biust, to jest w końcu taki główny atrybut kobiecości.
A ja nie mam nic, nawet jak założe push-up to nie mam tej cholernej dolinki, kreski czy jak to tam się zwie.
Staram się o siebie dbać, ćwiczę, zdrowo się odżywiam i w miarę jestem zadowolona ze swojego ciała, jednak braku biustu zaakceptować nie potrafię.
Zwłaszcza, że każdy mężczyzna chciałby mieć kobietę, która ma wydatny biust. Już nie chodzi mi o takich wielki, gigantyczny, ale po prostu taki który widać..
Chciałabym być seksowna, ale wiem, że nigdy nie będę. To mnie strasznie boli i odbiera mi radość życia.

[mm444]

Treść usunięta

[Kamyk456]

Przesadzasz. Ja mam bardzo mały biust. Do tego, mam oponkę, która jest większa od niego I co z tego? Wielu facetów lubi małe biusty, bo są takie urocze, małe, wzbudzają w nich instynkty opiekuńcze. Wiem, bo usłyszałam to od paru facetów, paru z nich miało przyjemność mnie widzieć nagą. I oni zawsze się zachwycali moim małym, uroczym biustem
I ja też lubię go takiego, jaki jest. Akceptuję siebie w całości. Z rozstępami, z małym biustem, z oponką.
Znalazłam faceta, który zachwyca się moim ciałem. Mądry, fajny gość. Zresztą, w większości faceci nie zwracają uwagi na takie rzeczy, jeśli są zakochani. Dopiero jak im powiesz, że masz kompleksy na punkcie jakiejś części swojego ciała, to zwracają na nią uwagę, a przedtem nie przyszłoby im do głowy, że coś tu nie gra. Kobiecie ciało dla fajnych, kochających facetów, jest piękne takie, jakie jest.

[olka94xd]

Oh ja za to mam całkiem na odwrót. Mam zbyt wielki biust, taki, że ciężko mi funkcjonować... Bieganie, czy szybkie schodzenie po schodach.. i ten ból pleców.. i również mam z tego powodu kompleksy, bo jak faceci mnie zaczepiali/podrywali to nie wiedziałam, czy to ja się im podobam, czy chodzi tylko o piersi... jaki by biust nie był, to zawsze problem..

[201605090958]

Autorko, a skąd ten brzuch jeśli prowadzisz zdrowy tryb zycia?

[Martiza3346]

Napisane przez danusiaes

Autorko, a skąd ten brzuch jeśli prowadzisz zdrowy tryb zycia?

Genetyka chyba moja mama też od kiedy pamiętam miała tłuszczyk w dolnej części brzucha... ja mam to samo. tak jak nogi mi zeszczuplały tak tłuszczu z brzucha prawie w ogóle nie ubyło.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez Kamyk456

Przesadzasz. Ja mam bardzo mały biust. Do tego, mam oponkę, która jest większa od niego I co z tego? Wielu facetów lubi małe biusty, bo są takie urocze, małe, wzbudzają w nich instynkty opiekuńcze. Wiem, bo usłyszałam to od paru facetów, paru z nich miało przyjemność mnie widzieć nagą. I oni zawsze się zachwycali moim małym, uroczym biustem
I ja też lubię go takiego, jaki jest. Akceptuję siebie w całości. Z rozstępami, z małym biustem, z oponką.
Znalazłam faceta, który zachwyca się moim ciałem. Mądry, fajny gość. Zresztą, w większości faceci nie zwracają uwagi na takie rzeczy, jeśli są zakochani. Dopiero jak im powiesz, że masz kompleksy na punkcie jakiejś części swojego ciała, to zwracają na nią uwagę, a przedtem nie przyszłoby im do głowy, że coś tu nie gra. Kobiecie ciało dla fajnych, kochających facetów, jest piękne takie, jakie jest.

Fajnie, że napisałaś ja właśnie mam ogromne problemy z akceptacją swojego ciała. Na dodatek mam w sobie przekonania, że facetów kręcą tylko i wyłącznie kobiety z dużym/ średnim biustem. Na dodatek te współczesne kanony piękna kreowane przez media... to jakoś nie pomaga w akceptacji małego biustu.

[fleur05]

Napisane przez danusiaes

Autorko, a skąd ten brzuch jeśli prowadzisz zdrowy tryb zycia?

Nie ma co, Twój takt powala.
Da się prowadzić zdrowy tryb życia i mieć brzuch, bo zdrowy tryb życia to nie jest życie sałatą wbrew pozorom. Sama dbam o siebie, sporo ćwiczę, a brzuch nie jest płaski, bo uważam, że diety to tylko zabicie własnego metabolizmu.

Wracając do tematu to autorko, nie ma co się tak bardzo przejmować, każdy ma jakieś wady. I to nieprawda, że każdy facet lubi duży biust. Znam kilku takich, którym się nie podoba.
A facet nie jest z Tobą dla biustu przecież, mój TŻ lubi duże biusty a ja też się nie mam czym pochwalić. Masz na pewno inne atuty, głowa do góry

[Martiza3346]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Z dwojga złego wolałabym mieć taki problem jak Ty... ale wiadomo zawsze lepiej tam, gdzie nas nie ma itd.

[mpt]

Napisane przez Martiza3346

Genetyka chyba moja mama też od kiedy pamiętam miała tłuszczyk w dolnej części brzucha... ja mam to samo. tak jak nogi mi zeszczuplały tak tłuszczu z brzucha prawie w ogóle nie ubyło.[...]

Małe biusty też są piękne. Pracuj nad brzuchem, bo genetyka to jedno (jestem z baby prababy jabłuchem, a jak się zepnę, to nie mam brzucha - tak ze dwa razy w roku mam zryw), a dieta i postawa (!)- drugie.
Twój biust to Twoja sprawa, jeśli Ty go pokochasz, to cały świat też. A jak nie pokochasz i będziesz chciała zoperowac, to też nic się nie stanie

[201605090958]

Napisane przez fleur05

Nie ma co, Twój takt powala.
Da się prowadzić zdrowy tryb życia i mieć brzuch, bo zdrowy tryb życia to nie jest życie sałatą wbrew pozorom. Sama dbam o siebie, sporo ćwiczę, a brzuch nie jest płaski, bo uważam, że diety to tylko zabicie własnego metabolizmu.

Rozumiem ze masz kompleks, ale jak wpisała mpt na wystający brzuch składa się wiele czynników i ja nic nie pisałam o dietach ani nie zapytałam nietaktownie więc nie przypisuj mi czegoś czego nie napisalam.

[Lady_Mosquito]

Ja też mam mały biust i go uwielbiam
Facetów nie kręcą tylko duże piersi, wbrew pozorom jest sporo fanów małych biustów. Od swojego pierwszego partnera usłyszałam, że pasują mu do ust więc mam nie narzekać, bo są super. Od tego momentu moje biustowe kompleksy zniknęły. Wszystko zależy od twojego nastawienia, głowa do góry

[201605090958]

Większosć modelek powinno się załamać, nie wspominając o aktorkach z powodu mikrobiustu...zobaczcie zdjecia chociażby polskiej Anji Rubik

[mm444]

Treść usunięta

[201605090958]

Ok, Grażyna wolszczak w wiedzminie, Iza Miko, Keira Knightly, Kasia Sowińska,Cameron Diaz, Paris Hilton, Kate Moss wymieniać dalej?

[spaghettii]

Napisane przez danusiaes

Ok, Grażyna wolszczak w wiedzminie, Iza Miko, Keira Knightly, Kasia Sowińska,Cameron Diaz, Paris Hilton, Kate Moss wymieniać dalej?

Ja tam mam mniejszy biust od wyzej wymienionych, ale zaden facet nigdy nie narzekal ja sama chce zrobic w przyszlym roku (zalezy od pieniedzy) operacje, chociaz coraz bardziej akceptuje biust taki jaki jest. Wiem, ze podobam sie mezczyznom, i uwierz, ze naprawde wielu z nich nie zwraca uwagi na wielkosc piersi, a czesto te male im sie podobaja. Szczegolnie jesli jestes mala i drobna. Ja bym sie skupila na cwiczeniach, zamiast martwic sie biustem warto zadbac o zgrabne cialo i byc z niwgo dumna



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mpt]

Faceci lubią piersi. Po prostu. Lubią cześć ciała, która na co dzień jest u ich kobiety zasłonięta i tylko oni mogą ją dotykać i oglądać. Są tacy, którzy lubią duże biusty tak samo, jak się lubi na przykład małe noski czy długie włosy. Dziewczyny z dużymi nosami i krotkimi włosami też są w szczęśliwych związkach - nawet z facetami, którzy zarzekali się, że lubią odwrotnie.
Miłość to coś więcej niż suma elementów w partnerze, a jeśli trafisz na kogoś, kto tego nie rozumie, to jego problem, nie Twój

[LubiePlacuszki]

Facetów dzieli się na dwa rodzaje, tych którzy wolą piersi i tych którzy wolą kobiece pośladki. A tak na poważnie, kobiety z małymi piersiami też są seksowne i atrakcyjne. Znajdź partnera, któremu takie będą się podobać, to wtedy ich akceptacja będzie dla Ciebie łatwiejsza.

[Wesel]

Napisane przez fleur05

Nie ma co, Twój takt powala.
Da się prowadzić zdrowy tryb życia i mieć brzuch, bo zdrowy tryb życia to nie jest życie sałatą wbrew pozorom. Sama dbam o siebie, sporo ćwiczę, a brzuch nie jest płaski, bo uważam, że diety to tylko zabicie własnego metabolizmu.)

Dieta to sposób odżywiania, a nie głodówka, która rozwala metabolizm .

Autorko, ja wolałabym być na Twoim miejscu, ale jak sama piszesz - trawa zawsze jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu .
Myślę, że Twój TŻ nie ogląda filmów, żeby się napatrzeć na duże biusty. Gdyby Twój biust mu nie odpowiadał, to nie byłby z Tobą przecież.
I nie każdy facet lubi duży biust - jedni wolą duży, drudzy mały, a dla trzecich to nie ma znaczenia .

[Martiza3346]

Właśnie modelki to taki średni przykład, bo one chociaż mają nogi do nieba, płaskie brzuchy i ten mały biust, aż tak u nich nie wadzi.
Ja niestety figury modelki nigdy mieć nie będę, jestem niska. Mam 1,53 m. więc to jest na prawdę mało. Dlatego nie mam długich nóg, mam skłonność do cellulitu, w okresie dojrzewania dorobiłam się rozstępów, do tego moja figura to takie połączenie gruszki z jabłkiem, bo mam szerokie biodra, wąskie ramiona, a przy tym jeszcze tłuszczyk odkłada mi się również na brzuchu.
Ja niestety w głowie mam jakby inny ideał kobiecego piękna i potem jestem rozczarowana widokiem w lustrze.
Ograniczyłam słodycze, małym kroczkami wdrażam też inne bardziej zdrowe elementy do mojej codziennej diety. Staram się też regularnie ćwiczyć.
Ostatnio też natknęłam się na moje zdjęcie gdy miałam 14 lat, miałam wtedy płaski brzuch, ale byłam też totalnie płaska na górze.
I tak czasami sobie myślę, czy może nie powinnam się odchudzić, żeby wyglądać tak jak wtedy, ale pożegnać się totalnie z biustem.
To bardzo trudny wybór...

Niby wiem, że piersi to nie wszystko, ale trudno mi zaakceptować u siebie taki rozmiar.
Nigdy nie usłyszałam od żadnego chłopaka, z którym byłam w jakiejś bliżej relacji złego słowa na temat mojego biustu, więc to też nie są jakieś złe doświadczenia.
Może macie rację, że przesadzam, ale ostatnimi czasy gdzie nie spojrzę widzę, że faceci jak widzą cycki, dekolty to się ślinią jak pies na widok kości. Bo oni mają to w swojej naturze i z tym się nie wygra.
A wiadomo, że małe piersi nie działają tak na zmysły jak takie duże czy chociażby średnie.
Wiem, że powinnam być ponad tym, powinnam przestać się przejmować, ale jakoś nie potrafię.
Może kiedyś się z tego wyleczę, albo jakiś mężczyzna mnie wyleczy, chociaż nie wiem czy z moim podejściem do samej siebie jakikolwiek będzie mnie chciał.

Napisane przez mpt

Faceci lubią piersi. Po prostu. Lubią cześć ciała, która na co dzień jest u ich kobiety zasłonięta i tylko oni mogą ją dotykać i oglądać. Są tacy, którzy lubią duże biusty tak samo, jak się lubi na przykład małe noski czy długie włosy. Dziewczyny z dużymi nosami i krotkimi włosami też są w szczęśliwych związkach - nawet z facetami, którzy zarzekali się, że lubią odwrotnie.
Miłość to coś więcej niż suma elementów w partnerze, a jeśli trafisz na kogoś, kto tego nie rozumie, to jego problem, nie Twój

Bardzo mądre słowa.
Jednak byłam w związku z chłopakiem, który zwraca uwagę tylko na ładne elementy u kobiet. (on oczywiście mówił, że tak nie jest, ale takie rzeczy widać)
Trochę mi się ten jego punkt widzenia udzielił i teraz zachowuję się podobnie. Patrzę na siebie właśnie w taki sposób, co mi nie pomaga, a wręcz pogłębia mój kompleks.

[Ineczka33]

Autorko, wydajesz sie byc bardzo młoda. Wiem, ze trudno w to uwierzyć, ale w przyszłości okaże sie, ze biust nie jest warunkiem utrzymania związku w dobrej kondycji. Zdradzane są tez biusciaste piękności, jesli źle wybiorą faceta. Powinnaś zainwestować w poprawienie swojej samooceny. Moze zmień makijaż, styl ubierania (ale tylko jesli Ty tego chcesz).

[maszToCoChcesz]

a przestań. Też mam małe całe życie niewiele mi tak odstaje, ale przestałam brać do głowy. Żaden z moich partnerów nie dał mi odczuć, że są małe, jeden mówił, że są normalne. Lepiej mieć małe naturalne, niż napompowane coś.

[spaghettii]

Napisane przez Martiza3346

Właśnie modelki to taki średni przykład, bo one chociaż mają nogi do nieba, płaskie brzuchy i ten mały biust, aż tak u nich nie wadzi.
Ja niestety figury modelki nigdy mieć nie będę, jestem niska. Mam 1,53 m. więc to jest na prawdę mało. Dlatego nie mam długich nóg, mam skłonność do cellulitu, w okresie dojrzewania dorobiłam się rozstępów, do tego moja figura to takie połączenie gruszki z jabłkiem, bo mam szerokie biodra, wąskie ramiona, a przy tym jeszcze tłuszczyk odkłada mi się również na brzuchu.
Ja niestety w głowie mam jakby inny ideał kobiecego piękna i potem jestem rozczarowana widokiem w lustrze.
Ograniczyłam słodycze, małym kroczkami wdrażam też inne bardziej zdrowe elementy do mojej codziennej diety. Staram się też regularnie ćwiczyć.
Ostatnio też natknęłam się na moje zdjęcie gdy miałam 14 lat, miałam wtedy płaski brzuch, ale byłam też totalnie płaska na górze.
I tak czasami sobie myślę, czy może nie powinnam się odchudzić, żeby wyglądać tak jak wtedy, ale pożegnać się totalnie z biustem.
To bardzo trudny wybór...

Niby wiem, że piersi to nie wszystko, ale trudno mi zaakceptować u siebie taki rozmiar.
Nigdy nie usłyszałam od żadnego chłopaka, z którym byłam w jakiejś bliżej relacji złego słowa na temat mojego biustu, więc to też nie są jakieś złe doświadczenia.
Może macie rację, że przesadzam, ale ostatnimi czasy gdzie nie spojrzę widzę, że faceci jak widzą cycki, dekolty to się ślinią jak pies na widok kości. Bo oni mają to w swojej naturze i z tym się nie wygra.
A wiadomo, że małe piersi nie działają tak na zmysły jak takie duże czy chociażby średnie.
Wiem, że powinnam być ponad tym, powinnam przestać się przejmować, ale jakoś nie potrafię.
Może kiedyś się z tego wyleczę, albo jakiś mężczyzna mnie wyleczy, chociaż nie wiem czy z moim podejściem do samej siebie jakikolwiek będzie mnie chciał.




Bardzo mądre słowa.
Jednak byłam w związku z chłopakiem, który zwraca uwagę tylko na ładne elementy u kobiet. (on oczywiście mówił, że tak nie jest, ale takie rzeczy widać)
Trochę mi się ten jego punkt widzenia udzielił i teraz zachowuję się podobnie. Patrzę na siebie właśnie w taki sposób, co mi nie pomaga, a wręcz pogłębia mój kompleks.

Ja mam tylko 5cm wzrostu wiecej sa faceci, ktorzy wlasnie lubia takie male drobne dziewcZyny, calkiem sporo ich zreszta / ja moj wzrost i figure lubie (mimo, ze nie mam ksztaltow kobiecych bo mam waskie biodra) bo wiem, ze tego i tak nie zmienie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[truskawianka]

Myślę, że to nie tak.
Kobiety często wmawiają sobie, że faceci to lecą na biust i tyle. Wydaje mi się, że faceci lubią poszczególne elementy naszego ciała razem, a nie tylko sam biust, same nogi, sam tyłek. Rozmawiałam z facetem, któremu bardzo podobałam się fizycznie i powiedział mi, że najpierw zwrócił uwagę na uśmiech/na twarz, potem tyłek, potem nogi i o biuście nawet nie wspomniał.
I każdy facet ma inną hierarchię.
Jakoś na ulicy widzę facetów z kobietami o bardzo zróżnicowanej budowie. Z małymi biustami, dużymi, z drobną budową ciała i pulchniejszą, z krótkimi nogami i długimi.

Pomyśl sobie jak Ty i ogólnie kobiety myślą o facetach, nie każda chce muskularnego bruneta z ciemnymi oczami.

[beznadziejny123]

Napisane przez Martiza3346

Zwłaszcza, że każdy mężczyzna chciałby mieć kobietę, która ma wydatny biust. Już nie chodzi mi o takich wielki, gigantyczny, ale po prostu taki który widać..

Wcale nie i nie generalizuj. Biust jest atutem ale może go nie być. Dla mnie najseksowniejsza jest szczupła i filigranowa sylwetka/ładna zdrowa skóra.
Zawsze możesz poćwiczyć nogi żeby mieć najlepszy tyłek w mieście. Dodaj długie aksamitne włosy i będą się o Ciebie bić
Porno nie masz się co sugerować bo tam zazwyczaj biorą najlepszych z najlepszych, czyli kobiety idealne i mężczyźni dobrze zbudowani z wielkimi prąciami.
Większość ludzi jest daleka od tego.

[Martiza3346]

Napisane przez Ineczka33

Autorko, wydajesz sie byc bardzo młoda. Wiem, ze trudno w to uwierzyć, ale w przyszłości okaże sie, ze biust nie jest warunkiem utrzymania związku w dobrej kondycji. Zdradzane są tez biusciaste piękności, jesli źle wybiorą faceta. Powinnaś zainwestować w poprawienie swojej samooceny. Moze zmień makijaż, styl ubierania (ale tylko jesli Ty tego chcesz).

Mam 21 lat, więc tak, młoda jestem, ale pewnie myślałam, że jestem w wieku około gimnazjalnym
Staram się skupić na poprawie wyglądu, ale jednak od czasu, do czasu kompleks z piersiami wraca.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez truskawianka

Myślę, że to nie tak.
Kobiety często wmawiają sobie, że faceci to lecą na biust i tyle. Wydaje mi się, że faceci lubią poszczególne elementy naszego ciała razem, a nie tylko sam biust, same nogi, sam tyłek. Rozmawiałam z facetem, któremu bardzo podobałam się fizycznie i powiedział mi, że najpierw zwrócił uwagę na uśmiech/na twarz, potem tyłek, potem nogi i o biuście nawet nie wspomniał.
I każdy facet ma inną hierarchię.
Jakoś na ulicy widzę facetów z kobietami o bardzo zróżnicowanej budowie. Z małymi biustami, dużymi, z drobną budową ciała i pulchniejszą, z krótkimi nogami i długimi.

Pomyśl sobie jak Ty i ogólnie kobiety myślą o facetach, nie każda chce muskularnego bruneta z ciemnymi oczami.

Może masz rację, może sobie też trochę wmawiam. Ale po prostu tak jak napisałam wyżej mój były raczej zwracał uwagę na piersi. Wiem, że czas leczy rany, ale teraz to wszystko jest za świeże, nadal to jeszcze przeżywam, co jakoś powoduje, że bardziej przejmuję się tym brakiem biustu.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez beznadziejny123

Wcale nie i nie generalizuj. Biust jest atutem ale może go nie być. Dla mnie najseksowniejsza jest szczupła i filigranowa sylwetka/ładna zdrowa skóra.
Zawsze możesz poćwiczyć nogi żeby mieć najlepszy tyłek w mieście. Dodaj długie aksamitne włosy i będą się o Ciebie bić
Porno nie masz się co sugerować bo tam zazwyczaj biorą najlepszych z najlepszych, czyli kobiety idealne i mężczyźni dobrze zbudowani z wielkimi prąciami.
Większość ludzi jest daleka od tego.

Miło usłyszeć jakiś męski punkt widzenia.
Niby wiem, że do porno bierze się samych super homo sapiens, a potem się ich odpicowuje, żeby byli jeszcze lepsi, ale noo kto by nie chciał być najlepszy tak jak oni?

[adamin]

No to przedstawię Ci kolejny męski punkt widzenia.

Piersi są fajnym dodatkiem u kobiety, ale fajnego związku to jest tylko dodatek. Można nadrobić naprawdę wieloma innymi cechami w wyglądzie np. długie zadbane włosy i fajna sylwetka oraz być seksowniejsza od niektórych biuściastych.

Napiszę coś co może Ci się wydawać głupie i nieprawdziwe, ale wygląd przy charakterze ma naprawdę marginalne znaczenie. Chociaż wiadomo, że wygląd jest ważny to dla wielu osób głównie chodzi o zadbanie. Zadbany może być każdy, wystarczy chcieć. Można być brzydkim lub brzydką, ale jeśli jest się zadbanym i ma fajny charakter no to nie powinno być większych problemów z zainteresowaniem. W ogóle nie ma też co mówić o brzydocie kiedy się mówi o samych piersiach, to brzmi wręcz śmiesznie.

Widziałem kiedyś porównanie aktorek porno z makijażem i retuszem i bez i różnica jest kolosalna. Nie ma się co przejmować aktorkami .

Z resztą wątpie, że jakiś facet chciał być na dłużej z aktorką porno nieważne jak wygląda, a chyba Ciebie interesują długotrwałe związki.

[Ineczka33]

Napisane przez Martiza3346

Miło usłyszeć jakiś męski punkt widzenia.
Niby wiem, że do porno bierze się samych super homo sapiens, a potem się ich odpicowuje, żeby byli jeszcze lepsi, ale noo kto by nie chciał być najlepszy tak jak oni?

Tylko, że prawdziwe życie to nie tylko seks i, przepraszam, wytryski całą dobę w stylu porno.
Autorko, życie to też relacje z partnerem, wspólne planowanie życia, rozwiązywanie problemów albo cieszenie się tym co mamy teraz, praca nad związkiem. Wydajesz się być skrzywiona tym co widzisz w filmach porno. Może się w takim razie zainteresuj, czy ci aktorzy mają udane życie partnerskie? A z naszego podwórka - taka doda - co z tego że jej tandetny i wulgarny wygląd sprzyja wielu męskim gustom to jakoś budowanie głębszych z facetami nie do końca jej wychodzi.

[truskawianka]

Napisane przez Martiza3346

Może masz rację, może sobie też trochę wmawiam. Ale po prostu tak jak napisałam wyżej mój były raczej zwracał uwagę na piersi. Wiem, że czas leczy rany, ale teraz to wszystko jest za świeże, nadal to jeszcze przeżywam, co jakoś powoduje, że bardziej przejmuję się tym brakiem biustu.

Kobiety z bardzo małym biustem często wyglądają ślicznie. Miałam koleżankę, która jest bardzo zadbana, szczupła i prawie nie ma biustu ale zawsze pięknie wyglądała. Faceci wgapiali się w nią. Powiem więcej nie wyobrażam sobie jej z dużym biustem, teraz wygląda ślicznie, kobieco i absolutnie niczego jej nie brakuje.
Podaje przykład, bo często to działa, może akurat u Ciebie też zmieni punkt widzenia.

[spaghettii]

Ja tez slyszalam czasem od kolezanek, ze wolalyby miec maly biust jak ja niz taki bardzo duzy bo duzy moze przeszkadzac chociazby w bieganiu itp


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Martiza3346]

Napisane przez truskawianka

Kobiety z bardzo małym biustem często wyglądają ślicznie. Miałam koleżankę, która jest bardzo zadbana, szczupła i prawie nie ma biustu ale zawsze pięknie wyglądała. Faceci wgapiali się w nią. Powiem więcej nie wyobrażam sobie jej z dużym biustem, teraz wygląda ślicznie, kobieco i absolutnie niczego jej nie brakuje.
Podaje przykład, bo często to działa, może akurat u Ciebie też zmieni punkt widzenia.

Racja, też czasami widzę takie kobiety, ale jednak, wokół mnie jest więcej takich "cycatych", które również wyglądają ładnie i kobieco.
To jest też tak, że ja jestem dość kobieca, nieraz to słyszałam, bo lubię o siebie dbać i ogólnie mam bardzo kobiece usposobienie, jestem taka delikatna, wrażliwa, taka trochę romantyczka. Jednak noo boli mnie strasznie to, że moje ciało jest takie a nie inne, bo gdybym miała większe piersi, typowo kobiecą figurę, to byłabym jeszcze bardziej kobieca i moje zachowanie pasowałoby do mojego ciała.
Wkurzają mnie też takie widoki, gdzie kobieta ma naprawdę bardzo ładną figurę a ubiera się jak facet. Ale cóż, to wszystko jest mało logiczne i sprawiedliwe