Mamy LIPCOWE 2019- świeże II kreseczki

[milllusia88]

Napisane przez martynka89

Kochana, wszystko w nadmiarze szkodzi. Tu nikt nie mial na mysli kobiet, ktore faktycznie tego progesteronu potrzebuja, tylko wciskanie go wiekszosci kobiet, bez potrzeby. Same skurcze "miesiaczkowe" we wczesnej ciazy, to normalny objaw, wiec po co zaburzac organizm hormonami?
Strach o ciaze jest zawsze bo kazda kobieta moze poronic badz urodzic przedwczesnie, jesli cos pojdzie nie tak.
Sama na pierwsze USG szlam przerazona bo mialam koszmarne bole po jednej stronie brzucha i balam sie ciazy pozamacicznej, albo tego, ze ogolnie cos moze byc nie tak. Przeszlo dopiero jak kobieta przylozyla glowice i widzialam jak serce bije. Takie uroki ciazy, niestety.

czy progesteron w nadmierze szkodzi chyba nie. Ja po owulacji brałam progesteron przy pozytywnej becie miałam wynik 60 do dziś biore końską dawke progesteronu. Ogólnie zasada taka że po poronieniach przeważnie dawaja od początku progesteron. Dla tych co nie to nie koniecznie powinno zbadać się tej hormon i zadecydować czy brać i ile a jak już lekarz daje jak witaminy to widocznie chce dla spokoju lub widocznie nie jest dobrym lekarzem

[mala_biegaczka]

Napisane przez martynka89

Ale zgrabny brzuszek.
Moj od ciazy spozywczej jest wiekszy


Ja chyba w ogole nie mam prawa sie wypowiadac bo nie mam poronien na koncie.
To nic, ze od poczatku w obu ciazach mialam paskudne bole, ktore byly takie same jak te w pierwszy dzien miesiaczki (czyli bylo zle), ale jesli to normalne zachowanie organizmu i nie mialam plamien, to do glowy by mi nie przyszlo brac hormonow. Predzej bym wziela magnez albo nospe gdyby nie szlo wytrzymac.
Osobiscie znam kilka kobiet, ktore braly duphaston, luteine i inne takie i nic to nie dawalo. Nie wiem na jakiej podstawie wciskaja recepte prawie kazdej kobiecie i kaza brac jak brzuch zaboli. Sa w ogole jakies badania potwierdzajace, ze to faktycznie w czyms pomaga gdy ciaza i tak normalnie przebiega?

Progesteron na pewno wycisza skurcze macicy - niechciane. Jak to mówił jeden z lekarzy moich - 'dodaje kopa'. Ale też w przypadku poronienia zatrzymanego opóźnia naturalne procesy, które powinny zajść, czyli poronienie samoistne. Nie zawsze, ale może to mieć miejsce, bo moim zdaniem jest beznadziejne, bo może dojść do zakażenia wewnątrzmacicznego. Ale to już takie straszenie.

Napisane przez Srini

marttb - mały brzuszek, ja jestem 15t i mam większy, ale fakt - nie był zupełnie płaski przed ciążą :P tylko wtedy był bardziej miekki, teraz jakby bardziej napięty.



Co do luteiny - ja w nią wierzę, jak mnie położyli w pierwszym trymestrze do łózka z luteina to pomogło, jeden lekarz, który mi wtedy robił usg nawet był trochę zdziwiony, że poronienia nie było, bo 'wszystko było na jaknajlepszej drodze do poronienia'...


Tak poza tym to zazdroszczę Wam strasznie, że możecie pozwolić sobie na słodycze, u mnie wykryli cukrzycę ciążową i od kilku tygodni jestem na diecie - zero słodyczy, nawet banana nie mogę zjeść bo za słodki, raz na jakiś czas mogę 1 kostkę gorzkiej czekolady.. a uwielbiam słodyczę i chodzą za mną.. ale nic, najważniejsza ciąża, także na kawę z ciastkiem jeszcze poczekam.

Współczuję cukrzycy ciążowej. Miałam w poprzedniej ciąży. Tera miałam ogtt tydzień temu i póki co jest ok - zobaczymy później, bo znowu mnie to czeka za jakieś 8 tygodni chyba.

Napisane przez milllusia88

co do kobieta, kobiecie wilkiem to znów na grupach staraniowych co 3 lata byłam nie jedna twierdziła że u mnie sytuacja jest inna lepsza że nie rozumiem mimo poronień że mam już jedno dziecko i mam się cieszyć. Najgorsze słowa jakie można usłyszeć zaraz po szpitalu po łyżeczkowaniu to uda sie nie martw sie już masz jedno dziecko ciesz sie bo ja nie mam. A co ja bólu nie czuje po stracie eh tyle dałam w tą ciąże w której jestem jaka walke przeszłam długa wydaje sie bez różnicy ale co ja wiem

To są tzw. nietrafione pocieszenia. To jest to, że ludzie mają dobre intencje, ale czasem takie słowa mogą okropnie zaboleć.

Co do tego, czy i ile progesteronu można dawać, to niedawno nawet znalazłam co ma PTGiP w tej kwestii do powiedzenia:

Jakby któraś z Was była zainteresowana to podaję link do rekomendacji z 2015 roku.

https://www.ptgin.pl/index.php/conte...%BCnictwie.pdf

Zwracam uwagę na zdania:
" Niestety, w chwili obecnej brak jednoznacznych dowodów
wskazujących na skuteczność podawania gestagenów w profilaktyce poronień. Metaanaliza przeprowadzonych badań wskazuje jedynie na możliwą korzyść takiego postępowania u kobiet
z trzema lub więcej poronieniami w wywiadzie."

Polecam też link poniżej w kwestii tej całej mutacji MTHFR, która jest ogromnie 'popularna' w Polsce, a na zachodzie oczywiście nikt o tym nie mówi.

https://journals.viamedica.pl/gineko...ad/57136/43051

[kevschaa]

Jak macie u siebie sklep toys rus to polecam, od wczoraj jest promocja - 50 %na ceny wyprzedazowe i wychodzi naprawdę przyjemna kwota kupiłam nie tylko rzeczy niemowlakowe, ale też gry i klocki na prezenty dla starszych dzieci w rodzinie. Wszystko wychodziło przynajmniej połowę taniej niż w necie

[Srini]

Napisane przez milllusia88

co do kobieta, kobiecie wilkiem to znów na grupach staraniowych co 3 lata byłam nie jedna twierdziła że u mnie sytuacja jest inna lepsza że nie rozumiem mimo poronień że mam już jedno dziecko i mam się cieszyć. Najgorsze słowa jakie można usłyszeć zaraz po szpitalu po łyżeczkowaniu to uda sie nie martw sie już masz jedno dziecko ciesz sie bo ja nie mam. A co ja bólu nie czuje po stracie eh tyle dałam w tą ciąże w której jestem jaka walke przeszłam długa wydaje sie bez różnicy ale co ja wiem

Dokładnie rozumiem, miałam 2 wczesne poronienia, Teraz póki co jest dobrze, no ale właśnie zawsze w myślach dodaję to 'póki co' bo strach pozostał, także u mnie też mix szczęścia i obaw. Ale w moim otoczeniu jest kilka dziewczyn z podobnym doświadczeniem, które też długo walczyły o ciążę ze szczęśliwym finałem, także ich wsparcie dużo mi pomogło.

[martynka89]

Jak dlugo utrzymuje sie zle samopoczucie po wypiciu glukozy na krzywa cukrowa?
Prawdopodobnie bede musiala isc ns to badanie bo mam cukrzyka w rodzinie.
Mam problem z wypiciem herbaty poslodzonej 2 lyzeczkami cukru i obawiam sie, ze moge tam pasc po takiej slodyczy.

[himbeere]

Napisane przez martynka89

Jak dlugo utrzymuje sie zle samopoczucie po wypiciu glukozy na krzywa cukrowa?
Prawdopodobnie bede musiala isc ns to badanie bo mam cukrzyka w rodzinie.
Mam problem z wypiciem herbaty poslodzonej 2 lyzeczkami cukru i obawiam sie, ze moge tam pasc po takiej slodyczy.

Może weź sobie cytyne niektórym to pomaga, mnie osobiście picie glukozy smakowało jak słodki kompot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez himbeere

Może weź sobie cytyne niektórym to pomaga, mnie osobiście picie glukozy smakowało jak słodki kompot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam to samo nastraszyli mnie jakie to straszne, ze lepiej nie byc samej na tym badaniu, trudno po tym nie zwymiotować, a tu było wszystko w porządku bez bólu
Herbata z dwoma łyzkami cukru czy kawa tez sa dla mnie za słodkie i raczej wylewam taką

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

ale piłam własnie glukoze cytrynową

[himbeere]

Napisane przez marttb

Miałam to samo nastraszyli mnie jakie to straszne, ze lepiej nie byc samej na tym badaniu, trudno po tym nie zwymiotować, a tu było wszystko w porządku bez bólu
Herbata z dwoma łyzkami cukru czy kawa tez sa dla mnie za słodkie i raczej wylewam taką

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

ale piłam własnie glukoze cytrynową

Właśnie ja też się naczytalam i na badanie pojechałam z siostrą bałam się że zemdleje zwłaszcza że nie slodze ani kawy ani herbaty a słodycze by mogły dla mnie nie istnieć. Nie wiem ile w tym jest prawdy ale słyszałam że jak się ma dziewczynkę w środku to te badanie się lepiej znosi teraz najprawdopodobniej będzie chłopak więc ciekawe jak ta teza się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

No to pojde z cytryna
Ja tez wlasnie sie naczytalam o tych omdleniach i stracha mam, ze jakos to wypije, ale moge pasc.

[marttb]

Napisane przez himbeere

Właśnie ja też się naczytalam i na badanie pojechałam z siostrą bałam się że zemdleje zwłaszcza że nie slodze ani kawy ani herbaty a słodycze by mogły dla mnie nie istnieć. Nie wiem ile w tym jest prawdy ale słyszałam że jak się ma dziewczynkę w środku to te badanie się lepiej znosi teraz najprawdopodobniej będzie chłopak więc ciekawe jak ta teza się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wziełam męża i corka była w brzuchu, teraz idę z synkiem w brzuchu

czy wam tez tak sie beka? Ja non stop, jak swinka jakaś

[martynka89]

Napisane przez marttb

Ja wziełam męża i corka była w brzuchu, teraz idę z synkiem w brzuchu

czy wam tez tak sie beka? Ja non stop, jak swinka jakaś

Ja bekam co chwile, ale tylko jak mam mdlosci.

[himbeere]

Napisane przez marttb

Ja wziełam męża i corka była w brzuchu, teraz idę z synkiem w brzuchu

czy wam tez tak sie beka? Ja non stop, jak swinka jakaś

Ja mam bardziej problem z wypuszczaniem powietrza dołem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez martynka89

Ja bekam co chwile, ale tylko jak mam mdlosci.

To w sumie by sie nawet zgadzało, bo ja mam non stop

himbere - to tez mam, ale z corka tez tak mialam, jakos sie z tym oswoilam i nie na taka skale jak to bekanie

[nothing_matter]

Napisane przez himbeere

Właśnie ja też się naczytalam i na badanie pojechałam z siostrą bałam się że zemdleje zwłaszcza że nie slodze ani kawy ani herbaty a słodycze by mogły dla mnie nie istnieć. Nie wiem ile w tym jest prawdy ale słyszałam że jak się ma dziewczynkę w środku to te badanie się lepiej znosi teraz najprawdopodobniej będzie chłopak więc ciekawe jak ta teza się sprawdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja poprzednim razem byłam z córka (teraz jeszcze nie potwierdzone) i samo wypicie do najprzyjemniejszych nie należało ale wzięłam na klatę i poszło na raz i z głowy do domu tez dojechałam i pomyślałam ze nie było tak źle, gdzie po paru minutach mnie totalnie zmogło. Miałam w planach po jechac na zakupy ale wróciłam do domu i całe szczęście bo kilka godzin przeleżałam bez sił. Ale mi wyszedł bardzo niski cukier, poniżej norm wiec może to z tego wynikało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Srini]

Napisane przez martynka89

No to pojde z cytryna
Ja tez wlasnie sie naczytalam o tych omdleniach i stracha mam, ze jakos to wypije, ale moge pasc.

Weź cytrynę - ja nie miałam, myślałam, że skoro ogólnie lubię słodycze to nie będzie problemu, a było z tym badaniem strasznie - musiałam je zrobić już w 11t kiedy miałam jeszcze mdłości szczególnie właśnie rano. Samo wypicie nie było najgorsze, ale zaraz po tym..siedziałam tam 2 godziny i myślałam tylko o tym jak nie zwymiotować, próbowałam czytać książkę, żeby odciągnąć uwagę. Po 1h pobrali krew i babeczki pytały jak znoszę, jak im powiedziałam, że przed chwilą wychodząc z wc miałam nad umywalką odruchy wymiotne to dały mi trochę zwykłej wody do wypicia, abym dotrwała do 2h. Jakoś dotrwałam, po 1h45 min było już ciut lepiej, wcześniej bałam się, że spędzę tam pół dnia, bo nie czułam się w stanie jechać samochodem. Po powrocie do domu nadal było mi nie dobrze i poszłam spać, aby to przespać. Po południu było już całkiem dobrze, ale na samo wspomnienie..ble!

To było okropne, może przez mdłości, może przez to, że np. mam chorobę lokomocyjną i nie poszłabym na karuzelę przez mdłości czyli jestem może podatna na takie odczucia. Mam nadzieję że kolejne badanie przejdę już lepiej, bo mdłości minęły jakiś czas temu.

[allckarola]

Witam po weekendzie widze rozpisalyscie na weekendzie. Powiem Wam że jeśli chodzi o duphostan to mi wynik progesteronu zaraz przed ciążą wyszedl dobrze ale z racji że poroniłam dwa razy w 5 a potem w 6 tygodniu to zalecił zapobiegawczo progesteron. Po paru miesiącu miałam brać mniej i ostatecznie nie brać w ogóle. To znów krwiak się przybłąkał. I teraz lekarz kazał skończyć opakowanie i tyle. Lepiej nie brać tego sama mam dość już brać leki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Jeśli chodzi o glukozę to fakt faktem okropne ale nic mi nie było. Nie dość że kolejki były a ja głodna to jeszcze na czczo takie coś słodkiego to aż wracało. Ale potem z tego co pamiętam można coś zjeść i po 2 godzinach znów pić to dziadostwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nothing_matter]

Napisane przez allckarola

Jeśli chodzi o glukozę to fakt faktem okropne ale nic mi nie było. Nie dość że kolejki były a ja głodna to jeszcze na czczo takie coś słodkiego to aż wracało. Ale potem z tego co pamiętam można coś zjeść i po 2 godzinach znów pić to dziadostwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to ja nie mogłam jeść i piłam glukozę tylko raz po 1 pobraniu krwi a potem kolejne pobrania po godzinie i po dwóch.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Pierwsze słyszę żeby po pierwszym pobraniu przy glukozie można było jeść

Witam się i ja, pierwszy dzień wolności i odpoczynku

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Napisane przez kevschaa

Jak macie u siebie sklep toys rus to polecam, od wczoraj jest promocja - 50 %na ceny wyprzedazowe i wychodzi naprawdę przyjemna kwota kupiłam nie tylko rzeczy niemowlakowe, ale też gry i klocki na prezenty dla starszych dzieci w rodzinie. Wszystko wychodziło przynajmniej połowę taniej niż w necie

super!

Napisane przez martynka89

Jak dlugo utrzymuje sie zle samopoczucie po wypiciu glukozy na krzywa cukrowa?
Prawdopodobnie bede musiala isc ns to badanie bo mam cukrzyka w rodzinie.
Mam problem z wypiciem herbaty poslodzonej 2 lyzeczkami cukru i obawiam sie, ze moge tam pasc po takiej slodyczy.

Idziesz w UK? Oni tu dawali jeszcze do niedawna do wypicia Lucozade oryginalny, teraz mają swoje roztwory - byłam tydzien temu z hakiem i dostałam jakieś pół kubka takiego gęstego płynu - słodki, ale nie tak, jak ta okropna glukoza w Pl. Po tym kazali mi jeszcze pół kubka zwykłej wody wypić - taką mają procedurę. No i pobranie nha czczo przed wypiciem, a potem dopiero po 2h niestety. Nie ma tego pobrania po godzinie.
Ciekawe, czy wszędzie tak...

[milllusia88]

ja ciągle biore progesteron niewiem do kiedy mam brać też poronienia do tego ciąża bliźniacza. Jutro ide do ginekologa nowego co ma mi prowadzić ciąże(chyba że mi się nie spodoba heh) to może coś wiecej mi powie bo luteiny dopochwowej mam dość co prawda biore tylko na noc a tak to 2 tabletki besins ale nie lubie potem infekcje sie robia.

Kiedy krzywa cukrowa się robi już macie zaleconą? Też sie tego boje bo rano mam ciągle mdlości i na samo badanie krwi czasem ciężko

[mala_biegaczka]

Napisane przez milllusia88

ja ciągle biore progesteron niewiem do kiedy mam brać też poronienia do tego ciąża bliźniacza. Jutro ide do ginekologa nowego co ma mi prowadzić ciąże(chyba że mi się nie spodoba heh) to może coś wiecej mi powie bo luteiny dopochwowej mam dość co prawda biore tylko na noc a tak to 2 tabletki besins ale nie lubie potem infekcje sie robia.

Kiedy krzywa cukrowa się robi już macie zaleconą? Też sie tego boje bo rano mam ciągle mdlości i na samo badanie krwi czasem ciężko

Ja miałam w tej ciązy zlecone wcześniej - w 16tc, bo poprzednio miałam cukrzycę. Bedę i tak powtarzać w tym normalnym okresie czyli chyba 24-28tc. Ale raczej 28.

[milllusia88]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja miałam w tej ciązy zlecone wcześniej - w 16tc, bo poprzednio miałam cukrzycę. Bedę i tak powtarzać w tym normalnym okresie czyli chyba 24-28tc. Ale raczej 28.

aha czyli jeszcze troche czasu ja miałam tylko glukoze sprawdzana jakby byla wysoka to bym też wcześniej robiła. Aczkolwiek i tak zdziwił mnie wtedy ten dobry wynik bo zazwyczaj moja glukoza jest 92-94 a nawet 90 nie było. Mam insulinooporność wcześniej dieta itd i taki wyniki wysokie nawet a teraz sobie pozwalam nieraz i mniej heh

[martynka89]

Napisane przez mala_biegaczka

Idziesz w UK? Oni tu dawali jeszcze do niedawna do wypicia Lucozade oryginalny, teraz mają swoje roztwory - byłam tydzien temu z hakiem i dostałam jakieś pół kubka takiego gęstego płynu - słodki, ale nie tak, jak ta okropna glukoza w Pl. Po tym kazali mi jeszcze pół kubka zwykłej wody wypić - taką mają procedurę. No i pobranie nha czczo przed wypiciem, a potem dopiero po 2h niestety. Nie ma tego pobrania po godzinie.
Ciekawe, czy wszędzie tak...

Tak bo jak bylam w szpitalu to sie polozna pytala czy ja albo ktos w najblizszej rodzinie ma cukrzyce a ze mam cukrzyka w rodzinie, to powiedziala, ze sie kwalifikuje na test.
W okolicach 20 tygodnia maja mi ten test zrobic.
Jesli u mnie tez dadza wode do popicia, to moze nie bedzie tak tragicznie. Byle sie pozbyc tego slodkiego posmaku.


Ale mnie rozlozylo
Zaczelo sie od zatok, wczoraj oprocz kompletnie zatkanego nosa, czulam sie nawet dobrze a w nocy dopadl mnie kaszel. Jak kaszle albo pije, to mnie tak boli szyja w jednym miejscu, ze ciagnie az do plecow.

[Weronika323]

Napisane przez mala_biegaczka

Barany :/

Polecam strone vitaimmun z Poznania. Maja tam sporo fajnych artykulow. My u nich robilismy badania. Wysylkowo mozna.

Z GP to tak bywa - zalezy jak sie trafi. Ja jak ponad 2 lata temu wrocilam z Pl z rezonansem na ktorym bylo stwierdzone, ze mam potwoniaka na jajniku, to GP bez wahania szybk owystawil skierowanie do szpitala i powiedzial, ze trzeba to usunac jak najszybciej. Ale szpital juz mial inne zdanie. Nie uznali mi tlumaczenia tego rezonansu, zdjec barany nie umieli otworzyc na komputerze, a mieli plyte. Koniec koncow robili mi usg - usg robila mi ta sama kobieta, ktora 2 miesiace po porodzie sprawdzla mi ten jajnik i nic tam nie widziala - 6cm guz! Kolejnym razem, jak juz mialam na papierze, ze to mam, nagle cudownie go ujrzala. Koniec koncow zeszlo 7 miesiecy zanim mi go usuneli, a rosl, bo pod koniec przed zabiegiem juz go czulam doslownie - tak, jakbym miala tam ziemniaka pod skora. Szkoda slow.
Na innym forum dziewczyna miala w tym samym czasie co ja to zdiagnozowane i ona miesiac pozniej juz byla po zabiegu w Pl. Ja czekama w sumie 8 miesiecy potwierdzenia w rezonansie.

Ja tez mialam duzy guz na jajniku ktory rosl.GP nie moglam sie doprosic o wyslanie na usg,dopiero poszlam prywatnie do polskiego gina i dal mi papier do GP w ktorym napisal ze w stanie natychmiastowym musze zglosic sie do szpitala na badania.Po 3 miesiacach mialam zabieg usuniecia,niestety teraz po roku znowu mi cos uroslo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez milllusia88

aha czyli jeszcze troche czasu ja miałam tylko glukoze sprawdzana jakby byla wysoka to bym też wcześniej robiła. Aczkolwiek i tak zdziwił mnie wtedy ten dobry wynik bo zazwyczaj moja glukoza jest 92-94 a nawet 90 nie było. Mam insulinooporność wcześniej dieta itd i taki wyniki wysokie nawet a teraz sobie pozwalam nieraz i mniej heh

Ciężko to ogarnąc. Tacy jesteśmy inni, że każdemu co innego może pasować.

Napisane przez martynka89

Tak bo jak bylam w szpitalu to sie polozna pytala czy ja albo ktos w najblizszej rodzinie ma cukrzyce a ze mam cukrzyka w rodzinie, to powiedziala, ze sie kwalifikuje na test.
W okolicach 20 tygodnia maja mi ten test zrobic.
Jesli u mnie tez dadza wode do popicia, to moze nie bedzie tak tragicznie. Byle sie pozbyc tego slodkiego posmaku.


Ale mnie rozlozylo
Zaczelo sie od zatok, wczoraj oprocz kompletnie zatkanego nosa, czulam sie nawet dobrze a w nocy dopadl mnie kaszel. Jak kaszle albo pije, to mnie tak boli szyja w jednym miejscu, ze ciagnie az do plecow.

Ja każdej znajomej w UK, która zachodzi w ciąże polecam skłamać, że ma cukrzyka w rodzinie, bo nikt tego nie sprawdza, a przynajmniej robią ogtt. Tu niestety przesiewowo tego nie ma.

Współczuję choroby, zdrówka.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez Weronika323

Ja tez mialam duzy guz na jajniku ktory rosl.GP nie moglam sie doprosic o wyslanie na usg,dopiero poszlam prywatnie do polskiego gina i dal mi papier do GP w ktorym napisal ze w stanie natychmiastowym musze zglosic sie do szpitala na badania.Po 3 miesiacach mialam zabieg usuniecia,niestety teraz po roku znowu mi cos uroslo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to też potworniak (teratoma)? One lubia odrastać własnie. Jeśli mi teraz odrośnie - bo nie usunęłi całego jajnika - to kolejnym razem będe chciała wyciąc cały jajnik.

[milllusia88]

co kupujecie maluchom do spania otulacze kocyki pieluchy same? Co się sprawdzi na lato. Niewiem co kupić do bliźniaków by spały spokojnie. Synka mam z lutego to spał w beciku 5lat temu a teraz nie wiem. Narazie znalazłam coś takiego

https://allegro.pl/oferta/bo-jungle-...5-a5c353b08e61

jak znalazłyście coś fajnego ciekawego to dajcie linka I czy lepszy np coś ala miś szumiś czy zazu utulanka. Pomału co miesiac chce kompletować wyprawke by potem za dużo nie było na jeden miesiac

[mala_biegaczka]

Napisane przez milllusia88

co kupujecie maluchom do spania otulacze kocyki pieluchy same? Co się sprawdzi na lato. Niewiem co kupić do bliźniaków by spały spokojnie. Synka mam z lutego to spał w beciku 5lat temu a teraz nie wiem. Narazie znalazłam coś takiego

https://allegro.pl/oferta/bo-jungle-...5-a5c353b08e61

jak znalazłyście coś fajnego ciekawego to dajcie linka I czy lepszy np coś ala miś szumiś czy zazu utulanka. Pomału co miesiac chce kompletować wyprawke by potem za dużo nie było na jeden miesiac

Ja na pewno kupuje rożek, mam też spiworki po starszym, ale grube wiec ewentualnie dokupie te 0.5 albo 1 TOG. W UK lata potrafią być zimne więc rozek nam sie przy starszaku sprawdzał, mimo, że urodzony pod koniec maja.
Otulacz mieliśmy i uspokajal go, ale tym razem nie planuję - mozna dziecko podobnie w kocyk zawinąć na nalesnik i tez robi robotę.
Otulacze sa spoko, jesli dziecko np. rozbudza się przez odruch moro - u nas to byl problem, bo maly przez to zle spal. Jak zaczelismy go spowijac to spal lepiej.
Tyle, że zobaczymy, jakie będzie też dziecko. Moj mlody od urodzenia byl w duzych gipsach na nogach (od pupy aż po palce) - we wtorki i srody te gipsy schly i byly dlugo mokre wiec musielismy go mocno dogrzewac w okolicach nog. Stad w nocy spal owiniety rozkiem i przykryty kocykiem, na boku - co karmienie zmienialismy mu bok wiec spal raz na lewym raz na prawym - najbezpieczniej na plecach, ale nie z gipsami. W dzien spal jedynie na plecach.
Przez te gipsy nie węrdowałpo łózeczku, a wiem ze niektore dzieci od samego początku potrafią wędrować Osobiscie zatem najbardziej polecam spiworki

[milllusia88]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja na pewno kupuje rożek, mam też spiworki po starszym, ale grube wiec ewentualnie dokupie te 0.5 albo 1 TOG. W UK lata potrafią być zimne więc rozek nam sie przy starszaku sprawdzał, mimo, że urodzony pod koniec maja.
Otulacz mieliśmy i uspokajal go, ale tym razem nie planuję - mozna dziecko podobnie w kocyk zawinąć na nalesnik i tez robi robotę.
Otulacze sa spoko, jesli dziecko np. rozbudza się przez odruch moro - u nas to byl problem, bo maly przez to zle spal. Jak zaczelismy go spowijac to spal lepiej.
Tyle, że zobaczymy, jakie będzie też dziecko. Moj mlody od urodzenia byl w duzych gipsach na nogach (od pupy aż po palce) - we wtorki i srody te gipsy schly i byly dlugo mokre wiec musielismy go mocno dogrzewac w okolicach nog. Stad w nocy spal owiniety rozkiem i przykryty kocykiem, na boku - co karmienie zmienialismy mu bok wiec spal raz na lewym raz na prawym - najbezpieczniej na plecach, ale nie z gipsami. W dzien spal jedynie na plecach.
Przez te gipsy nie węrdowałpo łózeczku, a wiem ze niektore dzieci od samego początku potrafią wędrować Osobiscie zatem najbardziej polecam spiworki

u nas z latem nigdy nie wiadomo ostatnie lato było upalne dość. Ja bede miała cc wcześniej wiec maluszki beda malutkie i chce by spały spokojnie bo może być różnie może jeden drugiego budzić o różnych porach itd A te utulacze to maluszkom rece jak wkładamy? maja miec na górze na dole z rożkiem nie miałam problemu haha

[Weronika323]

Napisane przez mala_biegaczka

Ciężko to ogarnąc. Tacy jesteśmy inni, że każdemu co innego może pasować.



Ja każdej znajomej w UK, która zachodzi w ciąże polecam skłamać, że ma cukrzyka w rodzinie, bo nikt tego nie sprawdza, a przynajmniej robią ogtt. Tu niestety przesiewowo tego nie ma.

Współczuję choroby, zdrówka.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------



A to też potworniak (teratoma)? One lubia odrastać własnie. Jeśli mi teraz odrośnie - bo nie usunęłi całego jajnika - to kolejnym razem będe chciała wyciąc cały jajnik.

Miałam "zwykła" cyste.Przed usunieciem mialam robione markery rakowe a po usunieciu z wycinka robili biopsje.Uprzedzali ze moze mi to odrastac.Tyle ze teraz w ciazy to nic z tym nie mozna zrobic i troche mnie to martwi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez milllusia88

co kupujecie maluchom do spania otulacze kocyki pieluchy same? Co się sprawdzi na lato. Niewiem co kupić do bliźniaków by spały spokojnie. Synka mam z lutego to spał w beciku 5lat temu a teraz nie wiem. Narazie znalazłam coś takiego

https://allegro.pl/oferta/bo-jungle-...5-a5c353b08e61

jak znalazłyście coś fajnego ciekawego to dajcie linka I czy lepszy np coś ala miś szumiś czy zazu utulanka. Pomału co miesiac chce kompletować wyprawke by potem za dużo nie było na jeden miesiac

Moja na samym poczatku spala pod kocykiem a pozniej w spiworku przeznaczonym na lato.
Otulacz mialam, ale nigdy nie uzylam, tak samo jak rozka.