Nasze sposoby nauki języków obcych :)

[Grazia31]

czytanie książek w obcym języku, oglądanie filmów, seriali, sluchanie muzyki, fiszki. Wszelkie sposoby są dobre, byle tylko mieć kontakt z językiem obcym

[Aoj]

Witam
Tak sie zastanawiam nad sposobami by uczyc sie jezykow i nie mowie tu o kursach jezykowych czy prywatnych lekcjach chodzi mi bardziej o sposoby "domowe"
Duzo ostatnio czytalam o sposobach na poznawanie jezyka i znalazlam dwa interesujace.
1. to filmik How to learn any language in six months z tymi wszystkimi krokami ktore musimy zrobic
2. to o 1000 najpopularniejszych slow w danym jezyku i jak sie ich nauczymy to poznamy jezyk w 80% .

Czy ktos z was wyprobowal te metody i czy one dzialaja? Jakie wy macie sposoby ?
Ja robie wszytsko po trochu i slucham duzo radia w tym momencie argentynskiego

[Leseratte93]

Nie próbowałam tych metod. Moje sposoby to (niemiecki akurat ):

- czytanie książek po niemiecku
- oglądanie filmów, seriali, programów, wiadomości po niemiecku
- przerabianie zadań w repetytoriach gramatycznych lub leksykalnych
- gry językowe: scrabble, dopasowanka, itp.

[Nineveh03]

Napisane przez Aoj

Witam
Tak sie zastanawiam nad sposobami by uczyc sie jezykow i nie mowie tu o kursach jezykowych czy prywatnych lekcjach chodzi mi bardziej o sposoby "domowe"
Duzo ostatnio czytalam o sposobach na poznawanie jezyka i znalazlam dwa interesujace.
1. to filmik How to learn any language in six months z tymi wszystkimi krokami ktore musimy zrobic
2. to o 1000 najpopularniejszych slow w danym jezyku i jak sie ich nauczymy to poznamy jezyk w 80% .

Czy ktos z was wyprobowal te metody i czy one dzialaja? Jakie wy macie sposoby ?
Ja robie wszytsko po trochu i slucham duzo radia w tym momencie argentynskiego

Pogrubione - nie ma opcji, żeby w ten sposób poznać 80% języka, ale fakt faktem w tym momencie zorientujesz się o co chodzi w większości codziennych sytuacji. Jest to dość dobry start.

[InesInes]

Słuchanie radia w tle. Jeśli chodzi o angielski to polecam BBC Radio.

[Skylake]

Według mnie najlepszym sposobem jest po prostu używanie go. Jak człowiek coś ogląda, słucha, czyta - to cały czas ma z tym kontakt. W moim przypadku doskonalenie języka obcego(angielskiego) polegało głównie na oglądaniu filmów bez lektora czy napisów. Teraz pracuję z osobami, które mówią po angielsku i jest jeszcze lepiej. Osobiście uważam, że obecnie dla mnie jest to najlepsza metoda doskonalenia i poznawania języka.

[Klimatyzator]

Ja z kolei polecam wszystkim którzy uczą się jakiegoś języka w szkole śpiewanie piosenek. Na początku osłuchanie się z nimi a kiedy umiemy je już zanucić to śpiewać razem z piosenkarką aż dojdziemy do takiej perfekcji w wypowiadaniu słów, że jesteśmy sami w stanie zaśpiewać daną piosenkę. Z piosenek da się na prawdę wiele nauczyć, ja lubię zawsze tłumaczyć sobie chociaż kilka najczęściej pojawiających się słówek, których nie rozumiem i w ten sposób jestem je w stanie od razu zapamiętać bez żadnego wkuwania. Wiadomo, do szkoły to się raczej średnio przyda ALE! W piosenkach bardzo często po różnych czasownikach są odpowiadające im zaimki. Uczenie się znaczenia czasownika z każdym przyimkiem jest dość skomplikowane a tak wystarczy zanucić jakąś piosenkę i już się pamięta. Wiele moich koleżanek z klasy mówi, że ta metoda jest bardzo skuteczna.
Ja lubię jeszcze oglądać programy telewizyjne oraz seriale z tym, że seriale wole jednak z napisami w danym języku bo łatwiej mi wtedy zapisać słówko razem z tłumaczeniem. Dla uczących się hiszpańskiego polecam Pequeños Gigantes, Violetta Takie "odmóżdżacze" są moim zdaniem najlepsze bo człowiek nie stresuje się dodatkowo jakąś nie wiadomo jak skomplikowaną problematyką.
Inna koleżanka z kolei poleca oglądanie filmów, które się zna jeszcze raz z dubbingiem w obcym języku. Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej działa to kiedy film nam się podoba i odstępy pomiędzy oglądaniem są dość małe.
Wszystkim, którzy mają iphone do nauki słówek polecam Quizlet, a tych którzy ich nie mają odsyłam na stronę internetową. Jest to najlepsza aplikacja do nauki słówek a przez miniony rok (szkolny) nawinęło się ich na moim telefonie całkiem sporo.

[Sylala88]

śpiewanie piosenek, oglądanie filmów, to wszystko bardzo dobre sposoby. Dodatkowe wspomagacze typu książki , fiszki (najlepiej: http://www.fiszki.pl/) i można to jakoś ogarnąć. Dodatkowo systematyczność, systematyczność, systematyczność...

[truskawe_czka]

Filmy, fiszki,pisanie tekstów na lang -8, pisanie z nativami,gadanie do.siebie,korzystanie z.aplikacji typu duolingo, czytanie artykułów

[rosemery]

A co sądzicie o kursach językowych? Interesują mnie obozy językowe. Wydaje mi się, że to znacznie może pomóc podszkolić język. Pytanie tylko czy rzeczywiście na takich obozach jest nauka, czy wieczna impreza?

[truskawe_czka]

Mi się wydaje,że lepsze są tandemy.
Spotykasz się z.ludźmi gdziekolwiek na mieście i używacie języka którego się uczycie
Na dwoje babka wrozyła czy na takim kursie samych imprez nie ma.....

[ruda_grazyna666]

Moja specjalność to język niemiecki,ale zaczynam teraz angielski. Przy niemieckim pomogły mi:
*tłumaczenie piosenek(sporo niemieckiego nauczyłam się ze starych piosenek... Michała Wiśniewskiego). Przy okazji osłu☠☠☠☠esz się z językiem,warto też zapamiętywać całe zwroty z piosenek-bardzo często przydały mi się.
*mój sposób na naukę rzeczowników-pisanie kolorami. Każdy rodzaj miał swój kolor,w ten sposób łatwiej było mi to pogrupować i ogarnąć.
*słuchanie niemieckiej TV,oglądanie niemieckich reportaży na YT
I to tyle

[butterfly21]

Ja po tylu latach nauki powinnam umieć o wiele więcej. Mam 23 lata, angielski miałam od początku podstawówki a umiem bardzo słabo moim zdaniem. Maturę zdawałam na poziomie podstawowym, później przez 2 lata miałam angielski na studiach. Waszym zdaniem po tylu latach nauki na jakim poziomie powinno się umieć angielski? I jak się podszkolić samemu? Oglądać coś po angielsku, czytać czy może nowych słówek się uczyć? Doradźcie cos

[Nineveh03]

Napisane przez butterfly21

Ja po tylu latach nauki powinnam umieć o wiele więcej. Mam 23 lata, angielski miałam od początku podstawówki a umiem bardzo słabo moim zdaniem. Maturę zdawałam na poziomie podstawowym, później przez 2 lata miałam angielski na studiach. Waszym zdaniem po tylu latach nauki na jakim poziomie powinno się umieć angielski? I jak się podszkolić samemu? Oglądać coś po angielsku, czytać czy może nowych słówek się uczyć? Doradźcie cos

Nauka w szkole to temat rzeka, według mnie. Często nauczyciele się zmieniają, a z nimi podejście i podręczniki, wielokrotnie zaczyna się materiał od podstaw, no i jeżeli ktoś śpi na lekcjach, to raczej zbyt wiele nie wyniesie, trzeba jednak w jakiś sposób się zaangażować. Jeżeli ktoś w liceum miał przygotowanie do matury rozszerzonej lub klasę dwujęzyczną, to poziom może nawet sięgnąć c1, ale jeżeli ktoś przez x lat cały czas przerabia podręczniki a2/b1, no to cudów nie można wymagać. Raczej nie liczy się to, ile lat ktoś uczył się konkretnego języka, tylko jak.
Jeżeli mam coś doradzić, to proponuję zacząć od przeczytania wątków tutaj na forum, bo jest to temat już wielokrotnie poruszany i na pewno znajdziesz dość sporo porad i pomysłów. Tylko trzeba poczytać.

[Leseratte93]

Napisane przez Nineveh03

Nauka w szkole to temat rzeka, według mnie. Często nauczyciele się zmieniają, a z nimi podejście i podręczniki, wielokrotnie zaczyna się materiał od podstaw, no i jeżeli ktoś śpi na lekcjach, to raczej zbyt wiele nie wyniesie, trzeba jednak w jakiś sposób się zaangażować. Jeżeli ktoś w liceum miał przygotowanie do matury rozszerzonej lub klasę dwujęzyczną, to poziom może nawet sięgnąć c1, ale jeżeli ktoś przez x lat cały czas przerabia podręczniki a2/b1, no to cudów nie można wymagać. Raczej nie liczy się to, ile lat ktoś uczył się konkretnego języka, tylko jak.
Jeżeli mam coś doradzić, to proponuję zacząć od przeczytania wątków tutaj na forum, bo jest to temat już wielokrotnie poruszany i na pewno znajdziesz dość sporo porad i pomysłów. Tylko trzeba poczytać.

Dokładnie
Na moich studiach (filologicznych) były osoby, które uczyły się języka obcego od podstawówki, ale nawet po obronie licencjatu mają problem z dobrym zrozumieniem i przeanalizowaniem np. artykułów w języku obcym. Moim zdaniem również wszystko jest kwestią sposobu nauczania.

[jagolina]

Jako tako swojego sposobu nie wypracowałam, bo znalazłam jedną, ale niezmiernie skuteczną metodę. Nauczyłam się języka bazując na doświadczeniu fenomenalnego człowieka - Emila Krebsa, który znal uwaga... 68 języków! #no_nieźle
Jak dla mnie jego metoda jest poważnie bardzo dobrym sposobem żeby ogarnąć język w stopniu komunikatywnym. Ja osobiście nauczyłam się niemieckiego w ten sposób, angielski też przerobiłam żeby przełamać barierę językową podczas mówienia. Teraz jest super, mowie swobodnie i pewnie.. i to własnie wynalazek Krebsa mnie tego nauczył <<ciach, ciach>>. Jest MOC polecam wszystkim, bo naprawdę warto!

[Ayla74]

Ja staram sie rozmawiac , prosze znajmoych i kolegow z pracy aby mnie poprawiali kiedy powiem cos zle , w kuchni naklejam kolorowe kartki ze slwkami kotrych nie moga zapamietac , poza tym ksiazka internet , tv i tak codziennie malymi kroczkami.

[kochaam]

Witam.
Moim odwiecznym problemem jest nauka języka angielskiego.
Uczyłam się go od podstawówki i do tej pory mam z tym duży problem (kończę studia). Jestem w trakcie poszukiwań nowej pracy i wszędzie wymagany jest j. angielski na poziomie komunikatywnym. Dlatego od jakiegoś czasu próbuje znaleźć sposób jak mam się go nauczyć tak abym sama widziała efekty i żebym rzeczywiście go umiała.
Stąd pytanie do was jakie macie sposoby, co robić żeby utrwalać na co dzień ten język?

[maria_nna]

Odpowiedzia jest internet. Musisz duzo czytac, duzo sluchac - to wszystko znajdziesz w sieci. Co do mowienia, to wiesz jakas kolezanke i zacznijcie do siebie mowic po angielsku - nie wstydzcie sie.

Wszystko i tak jest uwarunkowane od tego czy potrzebujesz tego, aby ktos Ciebie uczyl czy nie masz problemu z motywacja samej siebie do nauki.

[kochaam]

Teraz to już nie jest kwestia motywacji tylko tego, że jak się go nie nauczę to nadal będę siedziała na obecnym stanowisku i zarabiała najniższą krajową. A nie oszukujmy się zaraz angielski stanie sie naszym drugim "językiem narodowym".

A po za tym od jakiegoś czasu chce po prostu usiąść z książką anglojęzyczną w fotelu i przeczytać np: następną cześć książki która nie została jeszcze przetłumaczona.

[Sybil_]

Napisane przez kochaam

Witam.
Moim odwiecznym problemem jest nauka języka angielskiego.
Uczyłam się go od podstawówki i do tej pory mam z tym duży problem (kończę studia). Jestem w trakcie poszukiwań nowej pracy i wszędzie wymagany jest j. angielski na poziomie komunikatywnym. Dlatego od jakiegoś czasu próbuje znaleźć sposób jak mam się go nauczyć tak abym sama widziała efekty i żebym rzeczywiście go umiała.
Stąd pytanie do was jakie macie sposoby, co robić żeby utrwalać na co dzień ten język?

też mam ten problem, ja zaczęłam uczyć się w LO, ale maturę jakoś zdałam, potem na studiach miałam, przez 2 lata ale specjalistyczny, a potem długa przerwa. Ja w tym roku zapisałam się do szkoły uczącą metodą Callana. Może wreszcie coś się ruszy w tej kwestii: rolleyes: A w domu jak coś robię np maluję się rano to słucham fiszek.

[kochaam]

I widzisz jakąś poprawę po słuchaniu fiszek?

[Maguda_]

Mamy już trochę wątków o nauce angielskiego, zajrzyj może tu i tu, mam nadzieję, że znajdziesz inspirację i odpowiednie porady dla siebie

Daj znać jakbyś chciała, żebyśmy zamknęły ten wątek

[kochaam]

Dziękuję

[Sybil_]

Napisane przez kochaam

I widzisz jakąś poprawę po słuchaniu fiszek?

tak widzę, słuchanie fiszek nie traktuje jako nauki, tylko słucham zamiast radia podczas wykonywania codziennych czynności, a potem stwierdzam, że znam kilka nowych słówek.

[201607111004]

Problem mam podobny, angielski od małego niby ciągle gdzieś dookoła mnie a jednak jak widzę w ogłoszeniu o pracę "komunikatywny angielski, dobra znajomość angielskiego" itp. to rezygnuję. Jeszcze trochę to przegonię rosyjskim, bo ten język mi łatwiej wchodzi. Dla mnie angielski jest zupełnie nielogiczny. Nie boję się w nim wypowiadać jeśli muszę ale to jak mówię to chyba gorzej niż Kali jeść, Kali pić. I przede wszystkim prawie w ogóle nie rozumiem tego języka ze słuchu. Choć jeszcze zależy jaki akcent i jak kto wolno i dokładnie wymawia.

[Lizzie0]

Napisane przez SweetHusky

Problem mam podobny, angielski od małego niby ciągle gdzieś dookoła mnie a jednak jak widzę w ogłoszeniu o pracę "komunikatywny angielski, dobra znajomość angielskiego" itp. to rezygnuję. Jeszcze trochę to przegonię rosyjskim, bo ten język mi łatwiej wchodzi. Dla mnie angielski jest zupełnie nielogiczny. Nie boję się w nim wypowiadać jeśli muszę ale to jak mówię to chyba gorzej niż Kali jeść, Kali pić. I przede wszystkim prawie w ogóle nie rozumiem tego języka ze słuchu. Choć jeszcze zależy jaki akcent i jak kto wolno i dokładnie wymawia.

Mam dokładnie to samo co Ty i dziewczyny które wyżej się wypowiedziały. No angielski od 3 czy 4 klasy szkoły podstawowej miałam, a kiepsko rozumiem ze słuchu i z tego co czytam, rok temu próbowałam trochę odświeżyć sobie i popisać z kimś w tym języku ale tragicznie mi wychodziło poddałam się, nie ma sensu ciągnąć języka którego nauka tak ciężko nam wchodzi do głowy, są inne również przydatne.

[traicionera]

Ja za angielskim po prostu nie przepadam. Dogadac sie dogadam, regularnie plotkuje sobie z moja sasiadka nie-Polka, wiec mam kontakt na biezaco, ale jednak nie mam w tym jezyku takiej plynnosci, jak w hiszpanskim. Gdy gadam po hiszpansku, to po rpostu przelaczam sie na myslenie w tym jezyku i jest to dla mnie naturalne. A w przypadku angielskiego wiecej czasu zajmuje mi odnalezienie w pamieci prawidlowej konstrukcji czy bardziej skomplikowanego slowka.

[201607111004]

Napisane przez Lizzie0

nie ma sensu ciągnąć języka którego nauka tak ciężko nam wchodzi do głowy, są inne również przydatne.

Racja, ale w tych czasach ciężko jeśli praktycznie cały świat komunikuje się w angielskim a dobrej pracy bez jego znajomości nie znajdziesz. No chyba, że akurat ci się trafi taka z tym innym językiem co się bardzo lubi ale jest ciężej : <

Co do moich sposobów, teraz czaję się na magazyny wydawane w Polsce, dla tych co uczą się danego języka. Ciekawe artykuły wraz z przetłumaczonymi trudniejszymi zwrotami. Języków do wyboru jest kilka. Ja na pewno sięgnę po rosyjski i niemiecki. Nie wiem czy spróbuję z angielskim. Wiele razy dawałam temu językowi szansę ale się z nim męczę. Chyba już mi żal kasy na dalsze doskonalenie, więc ograniczę się do darmowych źródeł.

[201606210924]

Napisane przez SweetHusky

Co do moich sposobów, teraz czaję się na magazyny wydawane w Polsce, dla tych co uczą się danego języka. Ciekawe artykuły wraz z przetłumaczonymi trudniejszymi zwrotami. Języków do wyboru jest kilka. Ja na pewno sięgnę po rosyjski i niemiecki. Nie wiem czy spróbuję z angielskim. Wiele razy dawałam temu językowi szansę ale się z nim męczę. Chyba już mi żal kasy na dalsze doskonalenie, więc ograniczę się do darmowych źródeł.

Mam nadzieje, ze kiedys pomysla o wydawaniu tego typu magazynow w jezykach, ktore mnie interesuja. :<