Da się długo chodzić na obcasach "bez fleka"?

[Lidiiaa]

Hejka,
Tak mnie naszło bo zastanawiam się czy warto wymieniać fleki w starych butach.
Mam takie kozaki, zimowe, na szpilce ok 10cm, wyjęłam z szafy jakiś tydzień temu.
Kwestia jest taka że fleki są w nich kompletnie zdarte, wystaje taki metalowy cieniutki pręt.
Wiecie może jak długo da się chodzić na tym pręcie zanim obcas zacznie się "skracać"?
Zaznaczam że nie są to buty wyjściowe i eleganckie, tylko codzienne, więc nie widzi mi się inwestowanie kilkudziesięciu zł w nowe fleki bo same buty są już powoli "do zdarcia" i wymiany a poza tym nawet fajniej się chodzi na tym metalowym pręcie.

[Rena]

dosc szybko sie sciera i skraca, a wymiana fleka nie kosztuje az tyle co piszesz. Swoja droga szpilka 10cm jest na codzien?

[Marigold19]

Nie przesadzaj, wymiana fleka kosztuje 10 zł, max. 20. Chcesz stukać jak koń na kiepskim westernie?

[Lidiiaa]

Napisane przez Rena

dosc szybko sie sciera i skraca, a wymiana fleka nie kosztuje az tyle co piszesz. Swoja droga szpilka 10cm jest na codzien?

Przepraszam że dopiero teraz odpisuje, ale zrobiłam test XD
Wychodzi że ten metal jest bardzo mocny i się nie zdziera za bardzo.
Umówiłam się z koleżanką bo też ma takie botki z metalową końcówką obcasa żeby sprawdzić ile się zetrą. Zrobiłyśmy zdjęcie na początku a następnie biegałyśmy wczoraj w nich cały wieczór włącznie z rozbijaniem obcasami grubego lodu na kałużach i kilki szklanych butelek po piwie i winie co ktoś zostawił koło takiej "ruiny". Koleżanka znalazła nawet taką białą cegłę (pustak to się nazywa?) i razem kopałyśmy w nią z całej siły obcasami aż popękała na kawałki. A na koniec porównałyśmy ile z tego metalowego pręta się zdarło w porównaniu do stanu ze zdjęcie i wiesz co? Praktycznie nie widać żeby cokolwiek się więcej zdarł. Może z milimetr, ciężko powiedzieć na oko.

Napisane przez Marigold19

Nie przesadzaj, wymiana fleka kosztuje 10 zł, max. 20. Chcesz stukać jak koń na kiepskim westernie?

Z tego co mi koleżanka mówiła to u nas w mieście ok 30zł, niby nie jakoś dużo, ale wcześniejsze zdarły się w niecały miesiąc chyba, a co miesiąc wydawać 30 zł to też nie tak mało.
Stukanie mi akurat nie przeszkadza, a za to wygodniej się w nich chodzi, szczególnie w taką pogodę bo metalowa się wbija w lód i idzie się w nich stabilniej.
Ogólnie te całe flaki to się wydaje być jakiś przekręt do wyciągania pieniędzy od ludzi

[hatka]

Takie buty nie nadają sie do chodzenia, a fleki nie zdzierają się w miesiąc. Naprawdę wydatek 20 zł to tak dużo??


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez Lidiiaa

Przepraszam że dopiero teraz odpisuje, ale zrobiłam test XD
Wychodzi że ten metal jest bardzo mocny i się nie zdziera za bardzo.
Umówiłam się z koleżanką bo też ma takie botki z metalową końcówką obcasa żeby sprawdzić ile się zetrą. Zrobiłyśmy zdjęcie na początku a następnie biegałyśmy wczoraj w nich cały wieczór włącznie z rozbijaniem obcasami grubego lodu na kałużach i kilki szklanych butelek po piwie i winie co ktoś zostawił koło takiej "ruiny". Koleżanka znalazła nawet taką białą cegłę (pustak to się nazywa?) i razem kopałyśmy w nią z całej siły obcasami aż popękała na kawałki. A na koniec porównałyśmy ile z tego metalowego pręta się zdarło w porównaniu do stanu ze zdjęcie i wiesz co? Praktycznie nie widać żeby cokolwiek się więcej zdarł. Może z milimetr, ciężko powiedzieć na oko.

Z tego co mi koleżanka mówiła to u nas w mieście ok 30zł, niby nie jakoś dużo, ale wcześniejsze zdarły się w niecały miesiąc chyba, a co miesiąc wydawać 30 zł to też nie tak mało.
Stukanie mi akurat nie przeszkadza, a za to wygodniej się w nich chodzi, szczególnie w taką pogodę bo metalowa się wbija w lód i idzie się w nich stabilniej.
Ogólnie te całe flaki to się wydaje być jakiś przekręt do wyciągania pieniędzy od ludzi

Dziecko, ile Ty masz lat?

To skoro problem fleka został rozwiązany, bo tak Ci się wygodniej chodzi, to temat uznaje za zamknięty.