Myślicie że mu zależy?

[Vanir410]

Ten facet delikatnie daje ci do zrozumienia, żebyś dała mu spokój. Miej godność dziewczyno.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

"on wie ze to nie to"


to wszystko ,nie szukaj juz zadnych blokad
nic z tego nie bedzie

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Basia838388

on wtedy odpisał że długo nad tym myślał, wie że jestem śliczną, mądra, inteligentna i świetna dziewczyna ale wie też że to nie to i że zasługuje na kogoś lepszego niż on.

Przecież to jest najbardziej oklepany tekst, żeby kogoś spławić.

W skrócie: gdybyś mu się naprawdę podobała to nie miałby blokad.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez tiuteraz

3 wątek autorki o tym samym facecie.

NIC z tego nie będzie. Możesz być tylko jego koleżanką. Przestań łudzić się i oszukiwać się, że będziecie parą. Tracisz tylko czas.

Dzięki za info.

Tak sobie myślę, że faceci powinni mieć prawo do przyklejania takim pannom np. na czoło naklejek z napisem "NIE JESTEM ZAINTERESOWANY" (takich niezdejmowalnych przez co najmniej tydzień). Chociaż pewnie i to by nie było skuteczne w 100%.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87129692]Przecież to jest najbardziej oklepany tekst, żeby kogoś spławić.

W skrócie: gdybyś mu się naprawdę podobała to nie miałby blokad.[/QUOTE]

Leany, jak możesz. On na bank boi się tej wielkiej miłości, ale po cichu już wybiera pierścionek zaręczynowy. Wręczy go w 2045. W maju. Dziewiętnastego.

[MsN]

Napisane przez Basia838388

Rok byłam zakochana w chłopaku.6 razy pytałam go czy coś do mnie czuje, czy mu się podobam itd to on nigdy nie powiedział w prost. Dowiedziałam się jedynie ze jestem bardzo ładna, ale w kółko powtarzał że ma jakąś blokade do związków. Wczoraj już nie wytrzymałam i przyparłam go do ściany mówiac że albo się określa albo koniec znajomości bo dłużej czekać nie będę i on wtedy odpisał że długo nad tym myślał, wie że jestem śliczną, mądra, inteligentna i świetna dziewczyna ale wie też że to nie to i że zasługuje na kogoś lepszego niż on . Ja wtedy wygrnelam mu wszystko, że czemu odrazu nie powiedział o co chodzi, po co gadki o blokadzie itd, skoro miał jakąś laske to mógł to powiedziec itd, na co on odpisał że nie ma nikogo, bo może faktycznie ma problem z dziewczynami i że to akurat prawda, bo panicznie boi się związków, próbował się przebić ale nie potrafi .Na początku myślal że może coś ale potem stwiedizl że blokada jest zbyt silna, ale jeśli chce to mamy utrzymywać kontakt bo nie chce zrywać znajomości i mam się odzywać. Nie wiem co myśleć, czy to fksuucznie przez ten lęk mnie rzucił czy po prostu ja mu nie odpowiadałam?

Pogrubionym masz odpowiedź. Dla mnie wygląda na mniej więcej jesteś ładna, inteligentna, mądra dziewczyna, ale nie możemy być razem bo ja chcę rvchać inne na boku i związki obecnie mnie (lub wcale) nie interesują .

Oczywiście może być też tak, że koleś chce sobie poduoczyć inne, nie dając Tobie szans na związek (no przecież gdyby chciał seksu tylko i wyłącznie to dawno by Ci to oznajmił, zaprosił by Cię do siebie czy gdzieś tam na te seksy) a to co Tobie mówi to głodne kawałki jaki on biedny bo nie gotowy czy nie odpowiedni do związku...

No albo serio Ciebie nie widzi na związek, może nie jesteś "idealną" partnerką dla niego do związku i woli rozglądać się za kimś innym.

Ty też dobrze nie zrobiłaś bo pokazałaś, że jesteś napastliwa w pewnym sensie i chciałaś na jego wpłynąć co się nie udało, niepotrzebnie naciskałaś. On przez to też mógł się wycofać bo widział, że zaczynasz naciskać co jemu zaczęło przeszkadzać. Nie dziwię się.

Jeśli to dla Ciebie trudne to zerwij z nim kontakt. Powtórz mu to co już wie, że zakochałaś się w nim, może zaangażowałaś emocjonalnie albo może byś to niedługo zrobiła i inaczej nie możesz. Nie możesz być jego koleżanka czy przyjaciółka bo to dla Ciebie zbyt wiele. Czujesz coś do niego więcej niż przyjaźń i wiesz, że być może nigdy nie zostanie to odwzajemnione.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Widziałaś go już na mieście z inną dziewczyną, a on wtedy udawał, że Cię nie widzi. Kilka razy mówił Ci wprost, że tego nie chce i nie czuje. No nie ma się co oszukiwać, choćbyś stanęła na rzęsach, nie przekonasz go do siebie. Lepiej odpuścić, niż tak za nim chodzić, bo miłości nie wychodzisz sobie nigdy. A wręcz, prawda jest taka, że jak ktoś mówi Ci wprost, że nie chce z Tobą być, to potem zaczyna na Twoje dalsze nagabywanie reagować wręcz alergicznie. Więc jak będziesz z nim dalej utrzymywać kontakt, pisać, nagabywać o spotkania, to on się zniechęci tak, że w końcu ucieknie i zacznie myśleć, że jesteś wariatką. Także lepiej odpuścić.

[Limonka2738]

Zastanówmy się. Już nawet oddalając się od twojego przypadku, autorko, czemu koleś mówi "Nie chcę być w związku z tobą":

A. No nie jest kobietą zainteresowany - przegrana sprawa.

B. Jest gejem - przegrana sprawa.

C. Mama mu nie pozwala umawiać się z dziewczynami - kto by chciał takiego leszcza.

D. Jest szantażowany - kto by chciał faceta, na którego ktoś ma taki brud, że aż może to zaszantażować? Przecież to się może tylko rozwijać.

E. Rzeczywiście ma jakąś blokadę - nie warto się męczyć i mu jej ściągać na siłę, powinien to zrobić on sam z terapeutą.

F. Nie jest tak naprawdę człowiekiem, tylko szpiegiem-kosmitą i nie chce się zbliżyć do ludzkiej kobiety, bo może się wydać - przegrana sprawa, bo i tak będzie musiał wrócić do swoich zdać raport.

G. Jest aseksualny - przegrana sprawa.

Naprawdę. Jeśli koleś mówi nie, to nie widzę sytuacji, w której to by się mogło naprawdę szczęśliwie dla ciebie skończyć. I to absolutnie nieważne czemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Limonka2738

F. Nie jest tak naprawdę człowiekiem, tylko szpiegiem-kosmitą i nie chce się zbliżyć do ludzkiej kobiety, bo może się wydać - przegrana sprawa, bo i tak będzie musiał wrócić do swoich zdać raport.

Bo mu zacznie sprzęcik brzęczeć. https://www.filmweb.pl/film/Z+ksi%C4...%9B-2000-11603
Chociaż tamten akurat miał za zadanie się zbliżyć.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Takie pierdzielenie o blokadach, strachu bla bla bla - nie jest zainteresowany, a niektóre kobiety wciąż się na to nabierają.

[Basia838388]

Od ponad roku jestem zakochana w facecie, który okazał się zwiazkofobem.Od poczatku znajomości trzymał dystans, który aż razil w oczy. Ja próbowałam go podrywac, ale on zwykle albo nie reagował albo reagował w swój dziwaczny sposob. 6 razy pytałam go czy mu się podobam, czy coś do mnie czuje itd, ale on zawsze odpowiadal że sam nie wie,długo nie odpisywal i jedyne co się dowiedziałam to to że jestem śliczna. Gdy pytałam co z tym robimy dalej, to on zawsze odpisywał że sam nie wie, że ma. Problemy z zaufaniem i że ma jakąś blokade ale łudzil się że ona minie.Kiedys moja kol spytała czy ma dziewczyne, a on powiedział że ma na oku ale czuję że nie wypali(wtedy praktycznie się nie znalismy a on z góry założył że nie wypali). Na swój sposób pokazywał że mu zależy bo zawsze gdy był ze znajomymi i była jakaś dziewczyna z nimi to tłumaczył się że to tylko koleżanka i że nie mam się co martwić. Jednak unikał spotkan ze mną a nawet jak już do niego doszło to mało mówil, nie patrzył się w oczy, był zmieszany jakiś. Jak się przypadkowo widzieliśmy to też unikał wzroku,jedynie z daleka próbował zwrócić moja uwagę. Ostatnio gdy powiedziałam mu ze mi na nim zależy i wysyłałam mu buziaczka to on powiedział że za szybkie tempo i żebym mu nie wysyłała takich rzeczy, gdy spytałam dlaczego to on powiedział że przez parę dni nie będzie z nim konaktu. Po 2 dniach powiedziałam że rok czekałam aż się określi i już więcej nie zamierzam i wtedy właśnie powiedzial że uświadomił sobie ze to nie to i że ta blokada jest za silna, nie ma dziewczyny bo ma z nimi problem bo kiedyś miał traumatyczne wydarzenia i ciężko mu się przelałamac. Mówił że niezręcznie mu było gdy mowilam mu ze jest dla mnie ważny bo wiedział że on nie da rady mi tego odwzajemnic.Na poczatku myślał że może coś. Ale. Potem zdał sobie z tego sprawę i nie wiedział jak z tego wybrnac. Myślicie że mogę coś zrobic z tą jego fobia , może spróbowac się jakoś zaprzyjaźnić z nim czy po proetu odpuscic?

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87133168]Takie pierdzielenie o blokadach, strachu bla bla bla - nie jest zainteresowany, a niektóre kobiety wciąż się na to nabierają.[/QUOTE]

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Basia838388

Od ponad roku jestem zakochana w facecie, który okazał się zwiazkofobem.Od poczatku znajomości trzymał dystans, który aż razil w oczy. Ja próbowałam go podrywac, ale on zwykle albo nie reagował albo reagował w swój dziwaczny sposob. 6 razy pytałam go czy mu się podobam, czy coś do mnie czuje itd, ale on zawsze odpowiadal że sam nie wie,długo nie odpisywal i jedyne co się dowiedziałam to to że jestem śliczna. Gdy pytałam co z tym robimy dalej, to on zawsze odpisywał że sam nie wie, że ma. Problemy z zaufaniem i że ma jakąś blokade ale łudzil się że ona minie.Kiedys moja kol spytała czy ma dziewczyne, a on powiedział że ma na oku ale czuję że nie wypali(wtedy praktycznie się nie znalismy a on z góry założył że nie wypali). Na swój sposób pokazywał że mu zależy bo zawsze gdy był ze znajomymi i była jakaś dziewczyna z nimi to tłumaczył się że to tylko koleżanka i że nie mam się co martwić. Jednak unikał spotkan ze mną a nawet jak już do niego doszło to mało mówil, nie patrzył się w oczy, był zmieszany jakiś. Jak się przypadkowo widzieliśmy to też unikał wzroku,jedynie z daleka próbował zwrócić moja uwagę. Ostatnio gdy powiedziałam mu ze mi na nim zależy i wysyłałam mu buziaczka to on powiedział że za szybkie tempo i żebym mu nie wysyłała takich rzeczy, gdy spytałam dlaczego to on powiedział że przez parę dni nie będzie z nim konaktu. Po 2 dniach powiedziałam że rok czekałam aż się określi i już więcej nie zamierzam i wtedy właśnie powiedzial że uświadomił sobie ze to nie to i że ta blokada jest za silna, nie ma dziewczyny bo ma z nimi problem bo kiedyś miał traumatyczne wydarzenia i ciężko mu się przelałamac. Mówił że niezręcznie mu było gdy mowilam mu ze jest dla mnie ważny bo wiedział że on nie da rady mi tego odwzajemnic.Na poczatku myślał że może coś. Ale. Potem zdał sobie z tego sprawę i nie wiedział jak z tego wybrnac. Myślicie że mogę coś zrobic z tą jego fobia , może spróbowac się jakoś zaprzyjaźnić z nim czy po proetu odpuscic?

Kobito, kolejny wątek o tym samym?

[glossyzuz]

on nie ma żadnej fobii, po prostu nie chce z Tobą być. ale mu się podoba, że jakaś laska za nim lata i nie chce tego stracić. dlatego jak się wycofałaś to walnął takim tekstem, żebyś latała za nim dalej.


ogarnij się, z tego nic nie będzie.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

To jest 4 wątek o tym samym facecie. Nic do dziewczyny nie dociera.

[Dwight_Schrute]

Zaaranżuj porwanie. Przetrzymuj go tak długo aż się zakocha. Jedynie syndrom sztokholmski może to uratować. Powodzenia!

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

kobieto on nie ma fobii
ON POPROSTU MA CIE W DUPIE
daj mu spokoj ,jedyna osoba ktora ma fobie w tym zwiazku jestes TY
wspolczuje facetowi na jego miejscu zglosilabym stalking

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Tu to nawet żadnego związku nie ma A kobieta ma obsesję na punkcie tego faceta :/

[Ellen_Ripley]

Związkofob. Paradne.

[chyntia]

Jeżeli on faktycznie ma problemy z związkami to czemu mają to być twoje problemy? Niech on sam załatwi sobie te problemy

[chyntia]

Skończ zakładać te tematy, jeden wystarczy.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87135837]To jest 4 wątek o tym samym facecie. Nic do dziewczyny nie dociera.[/QUOTE]Oj tam oj tam widocznie dziewczyna wie czego chce znając życie to takim zachowaniem ona sobie jeszcze ten związek wychodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Basia838388]

Chłopak po roku znajomości powiedział że ma problem z dziewczynami i boi się stałego związku. Widzialam w jego zachowaniu że że coś nie gra. Trzymał dziwny dystans, gdy wysyłałam mu buziaczki itd to prosił żebym tego nie robiła. Stwierdziłam że przestanę do niego pisać, nie minęło 3 tyg,a on pisze z pytaniem czy miałabym ochotę się gdzieś wybrac(dodam że nigdy wczenjej sam nie zaproponował mi spotkania). Stwierdziłam że pójdę, on zachowywał sie inaczej niż zwykle. Przedstawił mnie swoim znajomym,caly czas się uśmiechał, był bardzo miły, nawet w pewnym momencie niby przypadkiem dotknął mnie za rękę.Zadawal mi dużo pytań i w końcu fajnie się gadalo. Potem powiedziałam mu ze przyznam że zaskoczył mnie jego sms bo po tym jak napisał że to nie wyjdzie bo boi się związku to będzie już koniec, a on powiedział że on bywa zaskakujący. Spytałam więc co go tak nagle wzięło a on ze jakoś tak wyszło. No to już nie chciałam drazyc tematu bo widać że było mu niezręcznie zresztą jak zwykle w tym temacie. Potem odwiozl mnie do domu i powiedział do zobaczenia. Zaskoczyło mnie jego zachowanie, pierwszy raz od początku tej znajomości traktował mnie jak dziewczynę a nie kumpla. Widizlam różnice w jkai sposob rozmawia z koleżankami a ze mną i wsystko by było okej, ale nie wiem czemu powiedział że boi się związku i to nie wyjdzie. Myślicie że za ten czas kiedy nie mieliśmy kontaktu coś zrozumiał czy może chodzi o coś innego? Jak myślicie?

[Mija62]

Możliwe, że zrozumiał. Możliwe, że jednak nie. Spotkaj się z nim jeszcze i zobaczysz jak się sprawy potoczą, jak będzie teraz się zachowywał w stosunku do Ciebie, czy ta 'zmiana' będzie zmierzać w dobrym kierunku. Może miał jakiś problem, czy obawy, które minęły. Kto wie?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Basia838388

Chłopak po roku znajomości powiedział że ma problem z dziewczynami i boi się stałego związku. Widzialam w jego zachowaniu że że coś nie gra. Trzymał dziwny dystans, gdy wysyłałam mu buziaczki itd to prosił żebym tego nie robiła. Stwierdziłam że przestanę do niego pisać, nie minęło 3 tyg,a on pisze z pytaniem czy miałabym ochotę się gdzieś wybrac(dodam że nigdy wczenjej sam nie zaproponował mi spotkania). Stwierdziłam że pójdę, on zachowywał sie inaczej niż zwykle. Przedstawił mnie swoim znajomym,caly czas się uśmiechał, był bardzo miły, nawet w pewnym momencie niby przypadkiem dotknął mnie za rękę.Zadawal mi dużo pytań i w końcu fajnie się gadalo. Potem powiedziałam mu ze przyznam że zaskoczył mnie jego sms bo po tym jak napisał że to nie wyjdzie bo boi się związku to będzie już koniec, a on powiedział że on bywa zaskakujący. Spytałam więc co go tak nagle wzięło a on ze jakoś tak wyszło. No to już nie chciałam drazyc tematu bo widać że było mu niezręcznie zresztą jak zwykle w tym temacie. Potem odwiozl mnie do domu i powiedział do zobaczenia. Zaskoczyło mnie jego zachowanie, pierwszy raz od początku tej znajomości traktował mnie jak dziewczynę a nie kumpla. Widizlam różnice w jkai sposob rozmawia z koleżankami a ze mną i wsystko by było okej, ale nie wiem czemu powiedział że boi się związku i to nie wyjdzie. Myślicie że za ten czas kiedy nie mieliśmy kontaktu coś zrozumiał czy może chodzi o coś innego? Jak myślicie?

Chyba już zakładałaś wątek/tki o tym facecie i tej znajomości? Zostały połączone w jeden. Po co tworzysz kolejny, zamiast kontynuować w tamtym?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Nie podobasz mu się na tyle, żeby cię postrzegał w kategorii kandydatki do stałego związku.

[panna_felicjanna]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Autorko! Dostałaś już słowne ostrzeżenie od innej moderatorki, a mimo to założyłaś kolejny wątek o tym samym facecie. Założysz jeszcze jeden i uznamy Cię za trolla uporczywie spamującego forum.