Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ok, ale ja nie rozumiem po co pisać że to piękne.
Piękne nigdy nie będzie, więc po co to zaklinanie rzeczywistości?
No takie życie, nie wszyscy są piękni, inteligentni, wysportowani etc.

Moim zdaniem swoje wady najlepiej ukrywać lub mieć je gdzieś. Ale się nimi zachwycać i pokazywać w necie?
To że jest to po porodzie, to nie na dla mnie zadnego znaczenia.



Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No ale to jest blog (insta, cokolwiek) dotyczący macierzyństwa, a taka "pamiątka" czasami bywa jego elementem. \
A nie ogólnie blog lajfstajlowy, tu ciuszki, tu kawka ze Starbunia, a tu pokiereszowany brzuch.

[patiasym]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349365]No ale to jest blog (insta, cokolwiek) dotyczący macierzyństwa, a taka "pamiątka" czasami bywa jego elementem. \
A nie ogólnie blog lajfstajlowy, tu ciuszki, tu kawka ze Starbunia, a tu pokiereszowany brzuch.[/QUOTE]A nawet jakby to co za różnica? Czy jest w tym zdjęciu coś wulgarnego? Epatującego okrucieństwem? Nie dla dzieci?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez patiasym

A nawet jakby to co za różnica? Czy jest w tym zdjęciu coś wulgarnego? Epatującego okrucieństwem? Nie dla dzieci?

Odnoszę się do posta Pani Mady, że to robienie zagadnienia. No robienie, bo to stronka dotycząca posiadania pięciorga dzieci.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349365]No ale to jest blog (insta, cokolwiek) dotyczący macierzyństwa, a taka "pamiątka" czasami bywa jego elementem. \

A nie ogólnie blog lajfstajlowy, tu ciuszki, tu kawka ze Starbunia, a tu pokiereszowany brzuch.[/QUOTE]Dla mnie to bez różnicy.
Rozwala mnie też jak ludzie piszą wow, w końcu ktoś to pokazał.
Ja naprawdę nie wierzę, że ludzie są tacy głupi i nie wiedza, że poród może pójść tragicznie i też może być 10 razy gorzej niż na tym obrazku ( np u mojej koleżanki, rozeszły jej się mięśnie brzucha, czy cos takiego - musiała poddać się operacji plastycznej za grube tysiące nie tylko dla wyglądu, ale i zdrowia).

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349387]Odnoszę się do posta Pani Mady, że to robienie zagadnienia. No robienie, bo to stronka dotycząca posiadania pięciorga dzieci.[/QUOTE]

to było do mnie? nie załapałam
nie wiedziałam, że to z bloga o macierzyństwie. wtedy faktycznie wpisuje się dobrze w tematykę. ale odnosiłam się bardziej ogólnie... takie i podobne zdjęcia są 'modne' i pojawiają się w bardzo różnych miejscach, jako promowanie tego normalnego wyglądu.

[invisible_01]

Nie mam dzieci, ale mnie się BARDZO podoba pokazywanie tego, jak coś może (ale nie musi) wyglądać i że to normalne, jeśli tak właśnie wygląda. I może tu chodzić o brzuch po ciąży, o rozstępy w trakcie dojrzewania, o piersi, o waginę, o wiele innych rzeczy. Bo człowiek niby wie, że cycki u innych kobiet nie wyglądają jak u modelek, ale jednak jedyne cycki, z jakimi ja się stykam, to te piękne w gazetach czy na filmach. Więc dobrze, że ktoś to pokazuje i może dzięki temu choć jedna kobieta poczuje się że sobą ok.

Jednocześnie często z tym pokazywaniem normalności wiąże się krytyka, jeśli ktoś takiego stanu rzeczy nie chce zaakceptować albo chce zmienić. "Teraz maluszek powinien być najważniejszy, a nie Twój wygląd" i takie tam. To mi się nie podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349188]Ale w sumie to przykre. Rozumiem, że na basenie ta pani się powinna szczelnie owinąć, żeby nie psuć czyjegoś poczucia estetyki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Skąd taki wniosek? Mam nadzieję, że nie na podstawie mojego posta, bo to byłaby wielka nadinterpretacja. Nigdzie nie napisałam, że kobieta ma się schować, nie chodzić na basen czy w ogóle nie ruszać się z domu, bo będzie razić poczucie estetyki. Co nie zmienia faktu, że mnie się ten brzuch nie podoba i mam nadzieję, że jednak większość kobiet po porodzie nie musi lecieć na operację plastyczną, żeby wrócić do dawnego wyglądu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Pani_Mada

to było do mnie? nie załapałam
nie wiedziałam, że to z bloga o macierzyństwie. wtedy faktycznie wpisuje się dobrze w tematykę. ale odnosiłam się bardziej ogólnie... takie i podobne zdjęcia są 'modne' i pojawiają się w bardzo różnych miejscach, jako promowanie tego normalnego wyglądu.

No profil nazywa się Mom of five.

[Pani_Mada]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349405]No profil nazywa się Mom of five.[/QUOTE]

link był chyba do artykułu, nie do bloga... nie zagłębiałam się aż tak bardzo

[Limonka2738]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87349359]Ok, ale ja nie rozumiem po co pisać że to piękne.
Piękne nigdy nie będzie, więc po co to zaklinanie rzeczywistości?
No takie życie, nie wszyscy są piękni, inteligentni, wysportowani etc.

Moim zdaniem swoje wady najlepiej ukrywać lub mieć je gdzieś. Ale się nimi zachwycać i pokazywać w necie?
To że jest to po porodzie, to nie na dla mnie zadnego znaczenia.
[/QUOTE]

Czy ja wiem.

Ja mam blizny po odchudzaniu. I może się nimi jakoś specjalnie nie chwalę, ale jestem z nich dumna.

Rodzice oferowali w ramach urodzin usuwanie laserowo i odmówiłam.

Dla mnie to ważna część mnie i dowód, że walczyłam z najgorszą stroną mojej osobowości i wygrałam.

Dla mnie są piękne. Dla reszty społeczeństwa pewnie nie i od nikogo nie wymagam, żeby się ze mną zgodził, ale kwestia subiektywna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87349388]Dla mnie to bez różnicy.
Rozwala mnie też jak ludzie piszą wow, w końcu ktoś to pokazał.
Ja naprawdę nie wierzę, że ludzie są tacy głupi i nie wiedza, że poród może pójść tragicznie i też może być 10 razy gorzej niż na tym obrazku ( np u mojej koleżanki, rozeszły jej się mięśnie brzucha, czy cos takiego - musiała poddać się operacji plastycznej za grube tysiące nie tylko dla wyglądu, ale i zdrowia).

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Może Cię zaskoczę - u każdej kobiety rozchodzą się mięśnie brzucha. U koleżanki prawdopodobnie doszło do zerwania tkanki i przepukliny, którą sie operuje przez wstawienie siatki. Co nie zmienia faktu, że ja dopiero po dwóch latach od porodu doszłam do siebie pod tym względem i dopiero po intensywnej terapii manualnej mogę zacząć ćwiczyc, żeby zrzucić nadmiar wagi. Ale mięśnie rozchodzą się u każdej kobiety i u większosci wymagają potem fizjoterapii.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Limonka2738

Czy ja wiem.

Ja mam blizny po odchudzaniu. I może się nimi jakoś specjalnie nie chwalę, ale jestem z nich dumna.

Rodzice oferowali w ramach urodzin usuwanie laserowo i odmówiłam.

Dla mnie to ważna część mnie i dowód, że walczyłam z najgorszą stroną mojej osobowości i wygrałam.

Dla mnie są piękne. Dla reszty społeczeństwa pewnie nie i od nikogo nie wymagam, żeby się ze mną zgodził, ale kwestia subiektywna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam blizny, które lubię. Tylko moje nie są dowodem na wygranie z czymkolwiek, nie można opowiedzieć żadnej motywującej historii z nimi w tle. Po prostu mam je od wczesnej podstawówki i je lubię. Chociaż zdaję sobie sprawę, że obiektywnie to mi urody nie dodają.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Limonka2738

Czy ja wiem.

Ja mam blizny po odchudzaniu. I może się nimi jakoś specjalnie nie chwalę, ale jestem z nich dumna.

Rodzice oferowali w ramach urodzin usuwanie laserowo i odmówiłam.

Dla mnie to ważna część mnie i dowód, że walczyłam z najgorszą stroną mojej osobowości i wygrałam.

Dla mnie są piękne. Dla reszty społeczeństwa pewnie nie i od nikogo nie wymagam, żeby się ze mną zgodził, ale kwestia subiektywna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I pewnie mało kto o tym wie? bo nie chodzisz i nie pokazujesz, zobacz co przeszłam i jakie mam blizny z tego powodu.
W tym nie widzę nic złego.

Napisane przez SteveS

Może Cię zaskoczę - u każdej kobiety rozchodzą się mięśnie brzucha. U koleżanki prawdopodobnie doszło do zerwania tkanki i przepukliny, którą sie operuje przez wstawienie siatki. Co nie zmienia faktu, że ja dopiero po dwóch latach od porodu doszłam do siebie pod tym względem i dopiero po intensywnej terapii manualnej mogę zacząć ćwiczyc, żeby zrzucić nadmiar wagi. Ale mięśnie rozchodzą się u każdej kobiety i u większosci wymagają potem fizjoterapii.

Możliwe. Pewnie coś pokrecilam. Na pewno miała jakas operacje na nfz, a potem plastyczna. Jej najmłodsze dziecko ma 4 lata i dopiero z miesiąc temu miała operację, więc się długo męczyła.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam bliznę na czole po ospie (pozdro antyszczepionkowcy, to taka niegroźna choroba wieku dziecięcego).
Co mam zrobić, żeby nie gorszyć społeczeństwa tym widokiem?

[chwast]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87349359]Ok, ale ja nie rozumiem po co pisać że to piękne.
Piękne nigdy nie będzie, więc po co to zaklinanie rzeczywistości?
No takie życie, nie wszyscy są piękni, inteligentni, wysportowani etc.

Moim zdaniem swoje wady najlepiej ukrywać lub mieć je gdzieś. Ale się nimi zachwycać i pokazywać w necie?
To że jest to po porodzie, to nie na dla mnie zadnego znaczenia.



Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]



No i super ze się ktoś zachwyca i pokazuje w necie. To sprawia ze temat przestaje być tabu a same zjawisko czymś niespotykanym.
I z pewnością wpływa pozytywnie na dłuższa metę na postrzeganie takich rzeczy u siebie.

Po co pokazywać samo piękno?
Czemu nie można pokazywać różnych rzeczy?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349779]Ja mam bliznę na czole po ospie (pozdro antyszczepionkowcy, to taka niegroźna choroba wieku dziecięcego).
Co mam zrobić, żeby nie gorszyć społeczeństwa tym widokiem? [/QUOTE]


Ja mam chyba ze 4, na nosie, żuchwie, podbródku Nawet o nich nie pamiętam na co dzień.


Zapomniałabym. Mam w sumie też bliznę na dłoni, bo niechcący nadziałam się na sterczącą, złamaną kość udową jakiegoś nieboszczyka (serio)

[patiasym]

Przypomniał mi się ze szkoły taki fragment Hymnu do miłości ojczyzny Krasickiego: "Święta miłości kochanej ojczyzny (...) Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny". Jak rozpoznać czy blizny są chwalebne? Czy one są z definicji lepsze od niechwalebnych? Czy człowiek z blizną po wojennej potyczce jest godniejszy szacunku niż ten, który ją zarobił w podwórkowej bójce? Czy bruzdy po ciąży są zacniejsze niż te po odchudzaniu?

[Limonka2738]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87349776]I pewnie mało kto o tym wie? bo nie chodzisz i nie pokazujesz, zobacz co przeszłam i jakie mam blizny z tego powodu.
W tym nie widzę nic złego.



Możliwe. Pewnie coś pokrecilam. Na pewno miała jakas operacje na nfz, a potem plastyczna. Jej najmłodsze dziecko ma 4 lata i dopiero z miesiąc temu miała operację, więc się długo męczyła.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Absolutnie chwalę się nimi na prawo i lewo bo zwykle chodzę (latem) z odsłoniętym co się da, żeby nie gorszyć przechodniów.

Uważam, że blizny (każde) są super sexy i tylko dodają za☠☠☠istości, zwłaszcza kobiecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87349800]Ja mam chyba ze 4, na nosie, żuchwie, podbródku Nawet o nich nie pamiętam na co dzień.


Zapomniałabym. Mam w sumie też bliznę na dłoni, bo niechcący nadziałam się na sterczącą, złamaną kość udową jakiegoś nieboszczyka (serio) [/QUOTE]Błagam, ja potrzebuję tej historii do życia.

Nie zasnę, jak nie opowiesz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Ale ja zawsze byłam fanką blizn. Jak jeszcze byłam piękna i gładka to zawsze chciałam, żeby coś mnie poharatało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Limonka2738

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Błagam, ja potrzebuję tej historii do życia.

Nie zasnę, jak nie opowiesz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Limonka, zawsze możesz sobie zrobić skaryfikacje

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349915]Limonka, zawsze możesz sobie zrobić skaryfikacje [/QUOTE]Nieeeeeeeee. Właśnie nie, bo to musi mieć historię!

"Tutaj ugryzł mnie aligator, a tę mam po walce z yeti."

"Poszłam do salonu i zrobiłam skaryfikację" - co to za historia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Nieeeeeeeee. Właśnie nie, bo to musi mieć historię!

"Tutaj ugryzł mnie aligator, a tę mam po walce z yeti."

"Poszłam do salonu i zrobiłam skaryfikację" - co to za historia?

Pośrednio odpowiedziałaś na moje pytania. Rację miał Krasicki. Blizny muszą być chwalebne.

[WhiteCherry]

ja mam jedną bliznę jeszcze z dzieciństwa gdy oblałam się wrzątkiem na przedramieniu, drugą od piekarnika... no nie są te moje blizny wybitnie szlachetne

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No a jak.
Mój tata ma na plecach rozstępy. Jako dziecko nie wiedziałam, co to.
Tata mi sprzedał historyjkę, że go napadli z nożem.
Jak ja go podziwiałam za bohaterstwo

[Pani_Mada]

dziwi mnie hmmm... bezczelność, bo inaczej tego nie nazwę kobiety w sklepie na moim osiedlu.
kupowałam sałatkę jarzynową, taką na wagę. 2 razy pytałam bardzo wyraźnie czy na pewno nie ma w niej cebuli. kobieta bez żadnego zająknięcia mnie przekonywała, że oczywiście nie ma tam żadnej cebuli.
próbuję teraz sałatkę i co? cebuli w ####. a jakbym tak przypadkiem miała uczulenie?

[velika]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87349960]No a jak.
Mój tata ma na plecach rozstępy. Jako dziecko nie wiedziałam, co to.
Tata mi sprzedał historyjkę, że go napadli z nożem.
Jak ja go podziwiałam za bohaterstwo [/QUOTE]

ja się w ciąży najbardziej bałam rozstępów na brzuchu. Całe życie miałam brzuchowe kompleksy, bo właśnie w tej okolicy mi się zbiera tłuszczyk i jakbym jeszcze miała rozstępów dostać to załamka. Na szczęście pojawił się tylko jeden A sam brzuch po ciąży mam bardzo spoko, miałam wręcz tego lata okres, że był najlepszy w moim dotychczasowym życiu

Ja mam bliznę na poliku bo mnie dziecko porysowało paznokciem. Chyba powinnam sobie do tego wymyślić jakąś bohaterską historię.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Limonka2738

Błagam, ja potrzebuję tej historii do życia.

Nie zasnę, jak nie opowiesz!

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87349914]Ja też [/QUOTE]


Pracowałam jako archeolog vel kopacz na wykopaliskach. Akurat tak się złożyło, że te wykopaliska były na terenie dawnego cmentarza, więc no, wykopywaliśmy trupy. Grubo ponad tysiąc trupów.
No i któregoś dnia oczyszczałam klienta (łyżeczką, pędzelkiem), nie pamiętam, jaką jego część dokładnie. Niestety zaraz obok była właśnie stercząca połamana kość udowa. Nie pamiętam już, czy jego, czy innego. W każdym razie to było bardzo niewygodnie ułożone i zaraz w rogu wykopu, nie miałam jak podejść od innej strony. Działałam tak łyżeczką czy pędzelkiem tam i z powrotem, tam i z powrotem, aż w końcu stało się to, co się stać musiało, czyli się nadziałam.

Domyślam się, że spodziewałyście się czegoś bardziej wow

Kochałam tę robotę.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie hmmm... bezczelność, bo inaczej tego nie nazwę kobiety w sklepie na moim osiedlu.
kupowałam sałatkę jarzynową, taką na wagę. 2 razy pytałam bardzo wyraźnie czy na pewno nie ma w niej cebuli. kobieta bez żadnego zająknięcia mnie przekonywała, że oczywiście nie ma tam żadnej cebuli.
próbuję teraz sałatkę i co? cebuli w ####. a jakbym tak przypadkiem miała uczulenie?

Jak mnie denerwują takie oszustki. Wystaw jej odpowiednią opinię w googlach Ja kiedyś chciałam kupić kawałek sernika, sprzedawczyni mi zapakowała jakieś ciasto zachwalając jaki to pyszny serniczek. Ja w domu patrzę a to nie sernik tylko jakaś pianka z ubitych białek

[Limonka2738]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87350036]
Pracowałam jako archeolog vel kopacz na wykopaliskach. Akurat tak się złożyło, że te wykopaliska były na terenie dawnego cmentarza, więc no, wykopywaliśmy trupy. Grubo ponad tysiąc trupów.
No i któregoś dnia oczyszczałam klienta (łyżeczką, pędzelkiem), nie pamiętam, jaką jego część dokładnie. Niestety zaraz obok była właśnie stercząca połamana kość udowa. Nie pamiętam już, czy jego, czy innego. W każdym razie to było bardzo niewygodnie ułożone i zaraz w rogu wykopu, nie miałam jak podejść od innej strony. Działałam tak łyżeczką czy pędzelkiem tam i z powrotem, tam i z powrotem, aż w końcu stało się to, co się stać musiało, czyli się nadziałam.

Domyślam się, że spodziewałyście się czegoś bardziej wow

Kochałam tę robotę.[/QUOTE]Nieeee, to jest wystarczająco WOW.

To jest właśnie historia, o jakiej marzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz