Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-09-24, 13:42   #61
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

No właśnie, rozumiem, że można się z czegoś takiego cieszyć, czy dziecko, czy koń, czy kot (no w sumie nie wiem, czy rozumiem, ale niech będzie), ale rozpatrywać radość z kupy w kontekście pozytywnych stron posiadania dziecka? Sorry, ale to naprawdę jest obrzydliwe.
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 13:45   #62
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Chyba chodzi o formę wypowiedzi, którą można odebrać personalnie. Można to samo napisać inaczej, bez takiego sugerowania "twoje życie jest słabe". A taki wydźwięk miał chyba tamten post.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
No właśnie o to chodzi w głównej mierze.
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 13:50   #63
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Plusy i minusy p6osiadania dzieci... lub ich braku :P

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87197015]mnie osobicie obrzydzaja takie dyskusje o bączkach kupkach i ulewaniu sie
rozumiem ze kogos moze to cieszyc ale nie uwazam aby konsystencja kupy byla plusem z posiadania dziecka a o tym wlasnie jest ten temat[/QUOTE]
Ja to zrozumiałam tak, że chodzi o nauczenie się radości z prostych rzeczy, zmniejszenie wymagań wobec rzeczywistości. Nie chodzi tylko o tę nieszczęsną kupę, ale o zrozumienie, że tak naprawdę niewiele nam trzeba do szczęścia.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 13:54   #64
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
No właśnie, rozumiem, że można się z czegoś takiego cieszyć, czy dziecko, czy koń, czy kot (no w sumie nie wiem, czy rozumiem, ale niech będzie), ale rozpatrywać radość z kupy w kontekście pozytywnych stron posiadania dziecka? Sorry, ale to naprawdę jest obrzydliwe.
dla mnie cieszenie sie ze moge siedziec majac hemoroidy po urodzeniu dziecka to nie jest zaden plus posiadania dziecka dla mnie to ciagle minus
to tak jakbys swiadomie wsadzil reke w mikser i cieszyl sie ze jeszcze druga masz sprawna i przekonywal innych ze bylo warto taki to wlasnie plus
gdybys tego dziecka nie miala to nie mialabys hemoroidow wiec nie musialabys sie nimi martwic ani cieszyc sie z tego ze siedzisz bo ten problem by nigdy nie istnial

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Ja to zrozumiałam tak, że chodzi o nauczenie się radości z prostych rzeczy, zmniejszenie wymagań wobec rzeczywistości. Nie chodzi tylko o tę nieszczęsną kupę, ale o zrozumienie, że tak naprawdę niewiele nam trzeba do szczęścia.
ja tego tak nie zrozumialam ,moze dlatego ze majac dzieci nie obnizylam wymagan wobec rzeczywistosci i potrzeba mi o wiele wiecej niz bekniecie albo dobra kupa zeby byc zadowolonym z zycia

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-09-24 o 13:55
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 14:00   #65
farmaceutka88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87197062]dla mnie cieszenie sie ze moge siedziec majac hemoroidy po urodzeniu dziecka to nie jest zaden plus posiadania dziecka dla mnie to ciagle minus
to tak jakbys swiadomie wsadzil reke w mikser i cieszyl sie ze jeszcze druga masz sprawna i przekonywal innych ze bylo warto taki to wlasnie plus
gdybys tego dziecka nie miala to nie mialabys hemoroidow wiec nie musialabys sie nimi martwic ani cieszyc sie z tego ze siedzisz bo ten problem by nigdy nie istnial
---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------



ja tego tak nie zrozumialam ,moze dlatego ze majac dzieci nie obnizylam wymagan wobec rzeczywistosci i potrzeba mi o wiele wiecej niz bekniecie albo dobra kupa zeby byc zadowolonym z zycia[/QUOTE]


No widzisz, a ja je drastycznie obniżyłam, a miałam bardzo wybujałe. Dla niektórych wręcz roszczeniowe i bezczelne.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Ja to zrozumiałam tak, że chodzi o nauczenie się radości z prostych rzeczy, zmniejszenie wymagań wobec rzeczywistości. Nie chodzi tylko o tę nieszczęsną kupę, ale o zrozumienie, że tak naprawdę niewiele nam trzeba do szczęścia.

Dokładnie o to mi chodziło.
farmaceutka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 14:20   #66
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez farmaceutka88 Pokaż wiadomość
No widzisz, a ja je drastycznie obniżyłam, a miałam bardzo wybujałe. Dla niektórych wręcz roszczeniowe i bezczelne.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------




Dokładnie o to mi chodziło.
ale czego to dowodzi ?
czy to obnizenie oczekiwan to ma byc plus posiadania dziecka?
dla mnie to nie jest zaden plus
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 14:49   #67
Miss_Lauren
Raczkowanie
 
Avatar Miss_Lauren
 
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: z południa
Wiadomości: 35
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;87195195]Plusy:
- nie muszę się użerać ze szkołą, odrabiać lekcji,
- nie muszę nikogo nigdzie wozić i odbierać,
- nie muszę oglądać bajek, filmów Disneya, Marvelów
- nie muszę kupować i składować autek, i zabawek z ohydnego lastiku w ohydnych kolorach i patrzeć na bałagan
- nie muszę nikomu niczego zakazywać ani o nic 150 razy prosić
- nie musze powtarzać jednego słowa/zdania milion razy w ciągu dnia
- nie muszę ciągle sprzątać
- nie muszę w każde chwili życia czuć odpowiedzialności za kogoś
Minusy:
- nigdy nie poznam jednej z najgłówniejszych sfer życia, dostępnej większości ludzkości,
- ludzie traktują mnie lekceważąco, pobłażliwie lub otwarcie mówią, że moje życie jest puste w ogóle respekt na wieść o bezdzietności jest minus tysiąc
-[/QUOTE]


A propos leceważącego traktowania o którym wspomniałaś to myslę że ludzie którzy mnie nie szanuja będą to robić anyway bez względu na to czy mam dzieci czy nie.
Miss_Lauren jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-09-24, 14:59   #68
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

To ja trochę strolluję.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
+ Przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji muszę tylko brać pod uwagę zdanie/potrzeby swoje i męża. To wszystko ułatwia
No nie za bardzo, bo muszę wziąć pod uwagę niezbyt już młodych i niezbyt zdrowych rodziców, teściów i innych członków rodziny, którzy na nas polegają.
+ Nie mam na głowie cudzych zmartwień, zwłaszcza takich, na które nie mam żadnego wpływu
Patrz wyżej.
+ Mogę pozwolić sobie na bycie egoistkąâ€”większość mojego dnia poświęcona jest wyłącznie moim potrzebom i zachciankom
Większość mojego dnia poświęcona jest zarabianiu hajsu, żebym miała co żreć i czym zapłacić rachunki.
+ Mogę urządzać sobie dom jak chcę i łatwo jest mi utrzymać porządek
Moje psy robią w moim domu armagedon.
+ Możemy się z mężem seksić, kiedy, gdzie, i jak tylko mamy ochotę
No nie za bardzo, bo jak spróbujesz gdzieś poza domem, to ktoś może wezwać policję.
+ Nie jestem uwiązana do miejsca, w którym akurat znajduje się moje dziecko. Mogę w każdym momencie wyjść gdzie chcę, i wrócić choćby za tydzień
Nie mogę mam psy, nawet godzinne spóźnienie może oznaczać klocka na środku salonu.
+ Nie mam nikogo na utrzymaniu, cały nadmiar gotówki idzie na moje zachcianki
Mam na utrzymaniu psy i w coraz większym stopniu starzejących się członków rodziny mojej i męża, a nadmiar hajsu idzie na spłatę kredytu.
+ Nie muszę gotować
Muszę gotować, bo muszę jeść, a nie jestem w stanie funkcjonować bez ciepłego posiłku.
+ Mogę oglądać na tv co chcę, nawet porno i najbrutalniejsze filmy, z głośnikiem podkręconym na maksa
Yyyy nie wiem, nie chciałoby mi się nawet. Ale za ten głośnik to jednak mogliby przyjść sąsiedzi.
+ Gdy jestem zmęczona, mogę odpoczywać, nie martwiąc się, czy potrzeby bliskich mi ludzi są zaspokojone
Nikogo nie obchodzi, że jestem zmęczona, jak akurat mam deadline w pracy albo psy muszą kupę
+ Nie ponoszę odpowiedzialności za niczyje zdrowie i życie
A na przykład za innych uczestników ruchu, kiedy prowadzisz samochód?
+ Nie ponoszę odpowiedzialności za niczyją osobowość
A za swoją?
+ Nie będę dla nikogo ciężarem na starość
Ale też będziesz musiała sam sobie zapewnić utrzymanie.
+ Przyjemność z zabawy z dziećmi dostarcza mi reszta rodziny
Chwała Bogu nikt nie zmusza mnie do zabawy z dziećmi, bo bym się pocięła.

- Podobają mi się relacje dorosłych dzieci z rodzicami w niektórych rodzinach, ta budowana całe życie bliskość, którą trudno osiągnąć z dalszymi krewnymi czy nawet przyjaciółmi. Trochę mi szkoda, że tego nie doświadczę
Może i tak, ale w tej formie się nie rodzą, a dwie dekady czekania to długo.
- Wychowywanie dziecka daje szansę na na powrót do dzieciństwa, gdy patrzymy na świat jego oczami. Dostrzegamy na nowo wspaniałość rzeczy, które stały się dla nas niewidzialną normą, mamy motywację, by szukać ciekawych miejsc i zajęć
Za nic w świecie nie chciałabym wrócić do dzieciństwa, dorosłość jest fajniejsza.
- Dzieci to niekończący się temat do rozmów, co umożliwia złapanie kontaktu z praktycznie każdą osobą od ręki. Obecnie czuje się trochę wyobcowana na spotkaniach rodzinnych, jako że mieliśmy ostatnio wysyp dzieci i wszyscy rozmawiają tylko o tym
Od rozmów o dzieciach można się porzygać z nudów.
- Ludzie traktują mnie z taką nonszalancką wyższością, gdy mówię, że nie chcę mieć dzieci. Razem z mężem uznawani jesteśmy za niedojrzałych, a nasze życie za puste, pozbawione przyszłości
Albo mnie nie traktują, albo mam to na tyle w du*ie, że nie zauważyłam.
I jeszcze kilka innych:
Cytat:
mogę zmienić pracę w każdej chwili, jej utrata też nie jest tragedią
Kredyt się sam nie spłaci, a rachunki same nie zapłacą, więc nie przesadzałabym z tą swobodą.
Cytat:
jak jestem chora to idę na L4
Nie mam L4, bo jestem freelancerem.
Cytat:
mogę pracować wyjazdowo
Nie mogę, mam psy.
Cytat:
w sumie nic nie muszę
Musisz zarobić na swoje utrzymanie i płacić podatki, a w dalszej perspektywie umrzeć, to już sporo.

Dla mnie to, co podajecie jako plusy i minusy, ma marginalne znaczenie. Jedynym plusem nieposiadania dzieci jest dla mnie brak dziecka. Po prostu. Nie wytrzymałabym z dzieckiem pod jednym dachem, drażniłoby mnie i wkurzało. Ogólnie nic do nich nie mam, to w końcu też ludzie, ale jednak jakbym miała mieć jakieś pod swoim dachem i wchodzić z nim w interakcje... nie, ja dziękuję. Nawet przebywanie w nadmiarze z dorosłymi (poza moim mężem) mnie męczy, a co dopiero z dziećmi. Dla kogoś to samo, ta obecność dziecka, będzie największym plusem, dla mnie największym minusem. No i z brakiem porodu się zgodzę, bo to jednak przyjemność porównywalna do amputacji nogi bez znieczulenia.

PS Nie cieszę się z kupy mojego psa. Czy coś jest ze mną nie tak?

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2019-09-24 o 15:03
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 16:05   #69
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Miss_Lauren Pokaż wiadomość
A propos leceważącego traktowania o którym wspomniałaś to myslę że ludzie którzy mnie nie szanuja będą to robić anyway bez względu na to czy mam dzieci czy nie.
Nie masz dzieci - nie szanują, bo nie masz dzieci.
Masz dzieci - wiedzą lepiej od ciebie co jest dla nich lepsze/jak je wychowywać, wobec czego muszą Cię niezwłocznie uświadomić.

Polecam moją metodę. Jak ktoś nie potrafi się jakoś kulturalnie w tym temacie zachować, warto zasugerować, że dzieci się nie ma z powodu bezpłodności i "to marzenie jest niestety nie do zrealizowania".
Może jeden z drugim się ogarnie, zanim pojedzie po kimś, kto nie wybierał świadomie bezdzietności.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 18:45   #70
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

U mnie największym plusem jest to , ze obserwuje rozwoj dziecka w sumie caly czas . Cieszę sie niesamowicie patrzac na postępy jakie robi . Obserwuje , ktore cechy ma po mnie , a które po tacie.
Dziecko to jeden wielki powód do ruchu . Spacery , rower . Mam duzo wiecej chęci gdy syn jest ze mna . Jestem dumna gdy mu gotuje , a on to zajada. Cieszę sie tym , ze jest . Nie wyobrazam sobie życia bez dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 20:07   #71
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Ja dodam tylko plusy. Minusy już się posypały. Intymność między mną a mężem jest jeszcze głębsza, nie tylko w sferze uczuciowej, ale też erotycznej. Kochamy się jeszcze mocniej. Mamy więcej energii i planów, dla całej rodziny i dla naszej dwójki. Zawsze poznajemy fajnych ludzi, również z dziećmi. Pierwsze dziecko mieliśmy po ponad 10 latach związku, mając bardzo stabilne kariery i fundusz.

I nie, teściowa nie przesiaduje u nas...



Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-09-24, 20:13   #72
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Poznawanie ludzi to dla mnie też duży plus. Wcześniej jak mieszkałam tu, gdzie mieszkam, to nie znałam prawie nikogo. Od rana do wieczora w pracy, spotkania tylko w gronie znanych już wcześniej osób. Odkąd zaczęłam chodzić do piaskownicy, znam już pół osiedla, co jest bardzo pomocne, bo teraz nasze kontakty nie ograniczają się tylko do kwestii dziecięcych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 20:55   #73
haniavit
Raczkowanie
 
Avatar haniavit
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 425
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Dla mnie to, co podajecie jako plusy i minusy, ma marginalne znaczenie. Jedynym plusem nieposiadania dzieci jest dla mnie brak dziecka. Po prostu.
nic dodac nic ujac. Brak dziecka to dla mnie jedyny, sensowny plus nie posiadania dzieci, cala reszta jest naturalna konsekwencja tego wyboru czyli wspomniana wczesniej wolnosc, oszczednosci, swoboda etc.
__________________

In the age of information,
IGNORANCE IS A CHOICE.
haniavit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 21:40   #74
Miss_Lauren
Raczkowanie
 
Avatar Miss_Lauren
 
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: z południa
Wiadomości: 35
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Chciałabym poruszyć jeszcze jedną rzecz w temacie posiadania dzieci, która mnie zastanawia. Często słyszy się że ktoś kto nie decyduje się na dziecko jest egoistą, zwłaszcza od rodziny lub dzietnych znajomych.

A co jeśli osoba która jest chora decyduje się na dziecko - będąc świadoma ze jest duże ryzyko, że przekaże tą chorobę dziecku? Ostatnio rozmawiałam ze znajomym z poważną wadą serca, którą odziedziczył po swoim ojcu - chłopak żyje w strachu czy nagle nie zemdleje i nie trzeba go bedzie reanimować..

Myślicie ze to egoizm decydować się na dziecko mając równocześnie świadomość że może odziedziczyc jakieś schorzenie (takie z rodzaju utrudniających życie) po jednym z rodziców?

Czy też to nie powinno nikogo powstrzymywać bo w końcu są leki, lekarze i jakoś to bedzie?
Miss_Lauren jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 21:49   #75
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Miss_Lauren Pokaż wiadomość
Chciałabym poruszyć jeszcze jedną rzecz w temacie posiadania dzieci, która mnie zastanawia. Często słyszy się że ktoś kto nie decyduje się na dziecko jest egoistą, zwłaszcza od rodziny lub dzietnych znajomych.

A co jeśli osoba która jest chora decyduje się na dziecko - będąc świadoma ze jest duże ryzyko, że przekaże tą chorobę dziecku? Ostatnio rozmawiałam ze znajomym z poważną wadą serca, którą odziedziczył po swoim ojcu - chłopak żyje w strachu czy nagle nie zemdleje i nie trzeba go bedzie reanimować..

Myślicie ze to egoizm decydować się na dziecko mając równocześnie świadomość że może odziedziczyc jakieś schorzenie (takie z rodzaju utrudniających życie) po jednym z rodziców?

Czy też to nie powinno nikogo powstrzymywać bo w końcu są leki, lekarze i jakoś to bedzie?
Moim zdaniem decyzja o posiadaniu dziecka to zawsze egoizm, bo w pierwszej kolejności powołujesz na świat nowego człowiek, żeby zaspokoić chęć posiadania potomka.

Osobiście uważam, że osoby obciążone chorobami genetycznymi, autoimmunologicznymi, psychicznymi czy otyłością nie powinny rozmnażać się w ogóle, ale wtedy nie za bardzo byłoby komu. Poza tym nie ma jak tego egzekwować.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 21:55   #76
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

dla mnie wiekszym egoizmem a moze raczej poprostu glupota jest swiadome decydowanie sie na dziecko wiedzac ze mozemy mu przekazac chore geny niz brak dzieci
nie widze zadnego egoizmu w nie posiadaniu dzieci ,kto niby cierpi z powodu tego egoizmu?rodzina osoby bezdzietnej?spoleczenstwo ?
posiadanie dzieci to nie jest obowiazek kazdego czlowieka ,mim zdaniem wiekszym egoizmem byloby urodzic i oddac niz nigdy nie miec
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 22:08   #77
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87198231]dla mnie wiekszym egoizmem a moze raczej poprostu glupota jest swiadome decydowanie sie na dziecko wiedzac ze mozemy mu przekazac chore geny niz brak dzieci
nie widze zadnego egoizmu w nie posiadaniu dzieci ,kto niby cierpi z powodu tego egoizmu?rodzina osoby bezdzietnej?spoleczenstwo ?
posiadanie dzieci to nie jest obowiazek kazdego czlowieka , mim zdaniem wiekszym egoizmem byloby urodzic i oddac niz nigdy nie miec [/QUOTE]

Dlaczego uważasz, że większym (czy w ogóle) egoizmem jest urodzenie dziecka po czym oddanie go na przykład do domu dziecka? Co w tym egoistycznego? Że kobieta oddaje dziecko i nie chce/nie jest w stanie jego wychować czy to, że "ucieka od odpowiedzialności"?

Czy wg Ciebie egoizmem jest również aborcja, której dokona kobieta?
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-24, 22:47   #78
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Dlaczego uważasz, że większym (czy w ogóle) egoizmem jest urodzenie dziecka po czym oddanie go na przykład do domu dziecka? Co w tym egoistycznego? Że kobieta oddaje dziecko i nie chce/nie jest w stanie jego wychować czy to, że "ucieka od odpowiedzialności"?

Czy wg Ciebie egoizmem jest również aborcja, której dokona kobieta?
Nie mam nic przeciwko aborcji
Uwazam ze decydowanie sie na zatrzymanie ciazy (a powodow no religijnych)a pozniej oddanie tego dziecka zeby sie tulal podomach dziecka czy rodzinach zastepczych to egoizm
Lepiej byloby sie nie rodzic niz byc niechcianym i porzuconym
Ps.nie chce Tu wywoływać gownoburzy i dyskusji aborcyjnych żeby było jasne .dla mnie powolywanie do zycia nie chcianego przez nikogo dziecka(matkę i ojca )jest egoizmem wiekszym niż decyzja o nie posiadaniu dziecka

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-09-24 o 22:50
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 06:18   #79
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Dziwne, przecież aborcja jest do 12 tygodnia a kobiety potrafią się kapnąć ze są w ciąży sporo później.
Ja się zorientowałam ze w ciąży drugi raz jestem jakoś w 3 cim miesiącu dopiero.
Jedna znajoma przez 3 miesiące normalnie krwawiła jak by miała miesiączkę. Jak nie dostała, poszła do gina a tu a kuku- 4 miesiąc
Teraz znajoma to już chyba rekord, w 5 miesiącu ja oświeciło. Zawsze miała szaleństwa hormonalne + zwyczajnie jest gruba to nie było widać. Nawet jakby ostatnio trochę schudła. A tu 5 miesiąc.
Jedne w takiej sytuacji są gotowe na dziecko, najwyżej to dziecko jest trochę wcześniej niż planowały, a inne co mają zrobić żeby nie wyjść na egoistki? Na siłę wychowywać?

Zresztą, teraz jest tyle par nie mogących mieć własnych, ze naprawdę jest dl takiej pary szczęściem jak ktoś chce oddać im dziecko które urodził a nie chce lub nie może wychowywać.





A co ciekawe, nasze wybitne państwo, ni daje becikowego( czy tam Kosiniakowego - nie wiem czy to to samo czy inne- kobietom, które nie zarejestrują się w ciąży do 10 tygodnia.
Świnie.
Co to, potem już nie polska ciąża czy oszukana ciąża, czy jakaś bezbożna i się nie należy?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-09-25, 07:30   #80
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Już większość plusów nieposiadania dziecka się pojawiła (wolność, lepsza relacja z partnerem, wolny czas, mniej wydatków itd.).

Dodam jednak duży minus nieposiadania dziecka, który zauważam ostatnio:
- osoby bez dzieci nie są w pracy traktowani na równi z dzieciatymi. W negatywnym sensie. Częste wychodzenie wcześniej, nieprzychodzenie wcale "bo dziecko coś tam", przez co praca innych osób zależnych od tej osoby przesuwa się, są problemy, niedociągnięcia. Myślę, że wizyty u weterynarza z psem czy moje prywatne w godzinach pracy nie byłyby tak dobrze przyjmowane jak te "na dziecko".

Wyprawki/prezenty dla dzieciatych (ostatnio jakieś zdalnie sterowane auta za kilka stów). Bardzo dziwne i nie na miejscu w środowisku pracowym według mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
to jest jakies "wypaczenie", a nie norma (chociaz rozumiem, że w Twoim zyciu to jest rzeczywisty, subiektywny minus). u mnie w pracy jak muszą np. z powodu wizyty u lekarzy czy zabiegu psa to są tez zwalniane osoby bezdzietne.

dla mnie jednym z zakakujących plusów posiadania dziecka są wycieczki do wesołych miasteczek (zawsze sie na jakas karuzele załapię- lubię i gry w planszówki - reakcje kilkulatka sa jakieś takie zabawniejsze niż dorosłego

Ale faktycznie- tka jak u innych minusy to głównie problemy logistyczne, kosztowe i ograniczenie czasu i 'wypoczęcia"- również psychicznego, a plusy- emocjonalne, "rozrywkowe" - z dzieckiem jakos weselej, nie nudno, wiecej dystansu do pierdółek) i towarzyskie.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Na pewno plusy bezdzietności moim zdaniem to lepszy wygląd: mniej stresu, nerwów (to o czym zbijecimozg pisała, że prosisz 1000 razy i nic, w końcu warczysz to urody nie dodaje), więcej snu, więcej czasu na fitness, seks to wszystko powoduje, że lepiej się trzymasz. A dzieciaci to tylko zmarcha pionowa na środku czoła z wiecznego wqrwu na rzeczywistość, bo dziecko płacze z byle powodu.
Jak masz dzieci to żyjesz odliczeniem: byle do przyjazdu męża z pracy, byle do przyjazdu mamy w weekend - pomoże przy dzieciach, byle do 20tej, byle do ich osiemnastki, ciągle jakieś byle. W końcu się łapiesz na tym, że jak to ostatnie byle nadejdzie to nic Ci po tym, będziesz stara, zmurszała i co Ci z czasu na fitness, 4 litery nawet jak się podniosą wtedy od przysiadów to co Ci to da. (tak z przymrużeniem oka piszę, żeby zaraz nie było, że mój jedyny cel w życiu to jędrne poślady).

Minus kolejny posiadania dzieci: wszyscy straszą, że im dalej w las tym gorzej, bo jak się zacznie szkoła to dopiero itd.

Minus kolejny: jesteś uzależniona od pomocy różnych osób (teściowej, szwagrostwa), musisz tolerować ich częstsze wizyty, także swojej rodziny co nie zawsze jest na rękę, zależy od relacji. Do czasu pojawienia się dzieci żyjesz sobie spokojnie, niejako w izolacji, nikt Cię nie odwiedza, nawet rodzice nie wiedzą jakie kupiłaś mieszkanie. Po pojawieniu się dzieci masz niekończąca się paradę wizytujących (może to być w sumie plus i minus, zależy co kto lubi).


Szukam plusów... ach wiem, doceniasz swoją pracę, jest tam cisza, spokój (nawet jak jest młyn to nic przy tym co masz rano przed wyprawieniem dzieciarni do przedszkola),jesz kiedy czujesz potrzebę, idziesz do łazienki kiedy czujesz potrzebę, nikt Ci nad uchem nie marudzi, no bajka po prostu. Tylko plan się wali jak po jakimś czasie mąż przejrzy Twój plan, że bierzesz w pracy więcej drugich zmian, żeby dzieci nie widzieć.
Kiedyś w ogóle stwierdziłam, że dzieci to jest pracodawca mobbingujący, gdyby podobne praktyki stosował pracodawca (ograniczanie przerw, wizyt w toalecie, jedzenia, wymaganie kilku rzeczy na raz z natychmiastową wykonalnością) można by proces o mobbing wygrać w cuglach.


Ps. Ten post jest napisany trochę prześmiewczo, a trochę, aby wykorzystać okazję do wylania frustracji w gronie, które mam nadzieję, to zrozumie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hehe tez miewałam podobne przemyslenia, zwłaszcza przy 1-2latku, ahhh - jak ja chętnie do pracy chodziłam, jedyna osoba, która sie cieszyła, że już poniedzialek to ja póki co jest dużo fajniej (ale mam prawie 5latke, a to podobno najlepszy wiek).
Z tym, ze ja wiele z tych tymczasowych minusów uznaje za ogólne plusy- np. częstsze wizyty i kontakty rodzinne, jako długo bezdzietna to niestety taka izolacja była dla mnie dużym minusem. nawet to "byle do 22giej" itp. tez było minusem- takie poczucie pustki i braku celu, czas się wlókł, dużo wolnego czasu na rozmyślania,w tym dołowanie.

btw- moja młodsza bezdzietna siostra ma dużo wiekszą zmarche na czole - dużo częściej się irytuje, stresuje itp. ja w moim otoczeniu akurat widuje bardziej zadbane mamy - serio, np. pójście do fryzjera, kosmetyczki czy na fitness to im sie bardziej chyba chce (ta okazja do wyrwania się z domowego kieratu!
słynne rzęski i hybrytki
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 07:34   #81
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Ja sobie tak wczoraj pomyślałam, że balabym się bycia uwiązaną w domu na te pierwsze miesiące życia dziecka. Tego wiszenia na piersi, płaczu. Są dzieci, które głównie jedzą i śpią, ale nikt mi takiego nie zagwarantuje przecież
Dodatkowo wiem, że gdyby dziecko urodziło mi się chore, to jestem osobą na tyle egoistyczną, że nie podjęłabym się opieki nad nim.
Plus nie cierpię okresu niemowlęcego. Kilkulatki są już fajne, jak trzeba się zaopiekować na trochę, to nie mam problemu. Lubię dzieci w wieku, w którym są w stanie zakomunikować swoje potrzeby.

Mimo wszystko - fajnie się czyta posty spełnionych mam. Mam nadzieję, że jako bezdzietna lambadziara z psami też będę spełniona

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 07:38   #82
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No własnie chyba na tym polega odpowiedzialnośc rodzica. Ja sobie mogę kupić do jedzenia produkty zawierające pół tablicy Mendelejewa i zaszkodzę tylko sobie. Jeśli te same gotowce wciskałabym dziecku to już by to był brak odpowiedzialności za zdrowie dziecka. Czyli innego człowieka.

Mi się zdarza (z nawału zajęć lub zwyczajnego lenistwa) nie zrobić zakupów i w weekend zywić się sposobem drive-through w maku, kefsie, czy innych fast foodowych przybytkach (bo na przykład do mojej ulubionej rybnej restauracji też mi się nie chce, bo nie chce mi się patrzeć na ludzi, ani w ogole wchodzić z nimi w żadne interakcje). Dziecko też bym miała trzymać co któryś weekend na fast foodach wyrabiając w nim fatalne nawyki żywieniowe ze wszystkimi ich konsekwencjami?
Ale szkodzenie sobie to tez niezbyt odpowiedzialne - narażasz innych (państwo) na koszty ewentualnego leczenia itp. itd.
a tak poza tym to myślisz, że jak sie dzieci żywie np. na tygodniowych wczasach czy w ogole w wakacje? byłaś w MCDonaldzie w środku kiedys? mało tam dzieci?
i nie- od tygodniowego (czy tez czasem weekendowego) jedzenia frytek, pizzy i nugettsów na obiad, plus jakies serki, jogurciki, owoce z tubki itp. złych nawyków sie raczej nie wyrobi. To są zazwyczaj tak indywidualne upodobania konkretnego człowieka, że nie bardzo da sią to "zaprogramować"
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 07:42   #83
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Sabrinasab Pokaż wiadomość
Ja myślę, że to bardzo zależy od człowieka oraz od tego jak został wychowany. Dla niektórych dzieci to taki mus, że nawet się nie zastanawiają nad plusami, czy minusami. Moje koleżanki bardzo dużo narzekają na nieprzespane noce, wykończenie i ogólne cofnięcie w rozwoju. Jednak dla nich tak musi być i koniec i pomimo ciągłego narzekania, wklejają szczęśliwe zdjęcie na instagrama i zachodzą w kolejne ciąże.
Dla mnie dużym minusem oprócz wszystkich już wymienionych jest to wykluczenie społeczne. Ile razy ja już w życiu usłyszałam: "zobaczysz, wszystko się zmieni po urodzeniu", "Ty to nie wiesz co to zmęczenie" itp., itd. W pewnym wieku 90% znajomych ma małe dzieci i nie ma nawet z kim wyjść na piwo, bo każdy gada głównie o pieluchach i etapach rozwoju. Ogólnie uważam, że przez społeczeństwo uważanym się jest trochę jak taka niedojda życiowa, bo się nie ma dziecka (niektórzy mówią to wprost, inni tak myślą). Inaczej to wygląda choćby w Niemczech, gdzie bezdzietność to normalne zjawisko.
Moim zdaniem oprocz wychowania duza role odgrywaja tez polskie media, ktore nakrecaja model "Matki Polki" niczym "Przodowniczki Pracy".
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 07:49   #84
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Moim zdaniem oprocz wychowania duza role odgrywaja tez polskie media, ktore nakrecaja model "Matki Polki" niczym "Przodowniczki Pracy".

Odnoszę wrażenie, że w wielu kręgach matka nie ma prawa narzekać, tylko opowiadać o cudach macierzyństwa. A przecież matka to też człowiek. Może kochać swoje dziecko najbardziej na świecie, ale być zwyczajnie zmęczona czy sfrustrowana.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 09:04   #85
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Higurashi Pokaż wiadomość
Ja sobie tak wczoraj pomyślałam, że balabym się bycia uwiązaną w domu na te pierwsze miesiące życia dziecka. Tego wiszenia na piersi, płaczu. Są dzieci, które głównie jedzą i śpią, ale nikt mi takiego nie zagwarantuje przecież
Dodatkowo wiem, że gdyby dziecko urodziło mi się chore, to jestem osobą na tyle egoistyczną, że nie podjęłabym się opieki nad nim.
Plus nie cierpię okresu niemowlęcego. Kilkulatki są już fajne, jak trzeba się zaopiekować na trochę, to nie mam problemu. Lubię dzieci w wieku, w którym są w stanie zakomunikować swoje potrzeby.

Mimo wszystko - fajnie się czyta posty spełnionych mam. Mam nadzieję, że jako bezdzietna lambadziara z psami też będę spełniona

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
No właśnie nie zawsze tak jest. Ja mialam " łatwego" niemowlaka , a mam energicznego i dosc trudnego 3, 5 latka. Nie bylam nigdy uwiazana do dziecka , ale za to ile się nachodze i nagadam to moje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 09:06   #86
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
No właśnie nie zawsze tak jest. Ja mialam " łatwego" niemowlaka , a mam energicznego i dosc trudnego 3, 5 latka. Nie bylam nigdy uwiazana do dziecka , ale za to ile się nachodze i nagadam to moje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie można mieć wszystkiego
Ja byłam dzieckiem spokojnym praktycznie zawsze, za to moja siostra nadrabia.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 09:23   #87
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Ale ta bezwarunkowa miłość do dzieci nie u każdej kobiety sie pojawia.
Punkt pierwszy: Oczywiscie, ze sie pojawia w koncu jest bezwarunkowa.
Punkt drugi: W razie wszelkich watpliwosci patrz punkt pierwszy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 09:34   #88
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87198625]
a tak poza tym to myślisz, że jak sie dzieci żywie np. na tygodniowych wczasach czy w ogole w wakacje? byłaś w MCDonaldzie w środku kiedys? mało tam dzieci?
i nie- od tygodniowego (czy tez czasem weekendowego) jedzenia frytek, pizzy i nugettsów na obiad, plus jakies serki, jogurciki, owoce z tubki itp. złych nawyków sie raczej nie wyrobi. To są zazwyczaj tak indywidualne upodobania konkretnego człowieka, że nie bardzo da sią to "zaprogramować"[/QUOTE]

Jeździłam na wczasy jako dziecko i nigdy nie jadalam w mcdonaldach (zresztą nie cierpiałam jedzenia stamtąd, i tak nic bym nie zjadła). Jedliśmy w lokalnych restauracjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 09:35   #89
Sabrinasab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 345
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Miss_Lauren Pokaż wiadomość
Chciałabym poruszyć jeszcze jedną rzecz w temacie posiadania dzieci, która mnie zastanawia. Często słyszy się że ktoś kto nie decyduje się na dziecko jest egoistą, zwłaszcza od rodziny lub dzietnych znajomych.

A co jeśli osoba która jest chora decyduje się na dziecko - będąc świadoma ze jest duże ryzyko, że przekaże tą chorobę dziecku? Ostatnio rozmawiałam ze znajomym z poważną wadą serca, którą odziedziczył po swoim ojcu - chłopak żyje w strachu czy nagle nie zemdleje i nie trzeba go bedzie reanimować..

Myślicie ze to egoizm decydować się na dziecko mając równocześnie świadomość że może odziedziczyc jakieś schorzenie (takie z rodzaju utrudniających życie) po jednym z rodziców?

Czy też to nie powinno nikogo powstrzymywać bo w końcu są leki, lekarze i jakoś to bedzie?
Dlaczego ktoś nieposiadający dzieci jest egoistą? Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Ziemia jest przeludniona. Katastrofa ekologiczna to już raczej bliższa odległość, niż dalsza. Plus, to jak widzę ile ludzi ma dzieci, a kompletnie ich nie umieją wychować do życia w społeczeństwie to mnie to poraża. Już lepiej świadomie z tego zrezygnować.
Jeśli chodzi o osoby chore, obciążone genetycznie, to uważam, że w ich przypadku planowanie dziecka to czysty egoizm. Wiem, że to mega brutalne, ale uważam, że oni świadomie powinni z tego rezygnować.
Sabrinasab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-25, 09:37   #90
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Punkt pierwszy: Oczywiscie, ze sie pojawia w koncu jest bezwarunkowa.

Punkt drugi: W razie wszelkich watpliwosci patrz punkt pierwszy.
Ironizujesz, prawda?

Sent from my Mi A2 using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-21 15:11:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:36.