Spirala GyneFix dla nieródek

[vaniulla]

Niestety muszę przełożyć założenie wkładki..

zrobiłam badania i się przeraziłam OB 45.. muszę najpierw znaleźć przyczynę

[fullofjelly]

Napisane przez luffka

Mój lekarz powiedział, że teraz są też inne wkładki dopasowane wielkością dla nieródek (5 lat temu był mniejszy wybór) i nie ma sensu wydawać tyle pieniędzy na Gynefix. Na ten moment ja różnicy żadnej nie widzę, czuję się tak samo. Zobaczymy po pierwszym okresie. Plamień też oczywiście nie mam żadnych ani bólu.

Zakładanie niestety to koszmar dla mnie, teraz też mnie potwornie bolało, więc to chyba nie zależy od rodzaju wkładki. Są lekarze, co stosują znieczulenie, mój niestety nie... Raz na 5 lat da się to przeżyć

Ja wróciłam do aktywności po 2 dniach, odczekałam tylko dlatego, że chciałam, żeby wszystko się "tam" wygoiło. Najlepiej założyć w piątek i wtedy w weekend sobie zrobić relaks

Luffka, a mogłabyś zdradzić jaką teraz masz spiralę?
Jestem nieródką i chciałabym spiralę miedzianą, bo hormony mnie już doprowadzają do szału i nie wiem właśnie, czy zdecydować się na wycieczkę po gynefix, bo nie mogę znaleźć lekarza w Krakowie, który zakłada, czy może właśnie jakąś inną.

[luffka]

Napisane przez fullofjelly

Luffka, a mogłabyś zdradzić jaką teraz masz spiralę?
Jestem nieródką i chciałabym spiralę miedzianą, bo hormony mnie już doprowadzają do szału i nie wiem właśnie, czy zdecydować się na wycieczkę po gynefix, bo nie mogę znaleźć lekarza w Krakowie, który zakłada, czy może właśnie jakąś inną.

Mam teraz TT380 active mini... Na razie różnicy nie czuję żadnej.. No może tylko sznureczek w tej TT jest miększy niż w Gynefix bo tamten był sztywniejszy i czasem mężowi przeszkadzał, pomimo skrócenia.

[fullofjelly]

A właśnie jak jest z tym sznurkiem, on rzeczywiście jest tak wyczuwalny? Czy nie sprawia to mężowi dyskomfortu? I nie boisz się np. używając tamponów, że jakoś się przyczepi i można wyciągnąć tą spiralę? (tak, wiem trochę schizy, ale jeszcze nigdy nie miałam spirali).

[luffka]

Napisane przez fullofjelly

A właśnie jak jest z tym sznurkiem, on rzeczywiście jest tak wyczuwalny? Czy nie sprawia to mężowi dyskomfortu? I nie boisz się np. używając tamponów, że jakoś się przyczepi i można wyciągnąć tą spiralę? (tak, wiem trochę schizy, ale jeszcze nigdy nie miałam spirali).

Nie w każdym dniu cyklu jest tak samo wyczuwalny... Zresztą ja rzadko sprawdzałam, czasem mi tylko mąż wspominał, że go ukuło Tamponów używałam od kolejnego okresu, przez 5 lat nic się nie stało. Teraz też mam zamiar ich używać.

[majcik]

Cześć koleżankom

w temacie jestem nowa, przeczytałam cały wątek, więc mniej więcej wiem na co się szykować. Mam tylko problem ze znalezieniem lekarza, który by mi założył GyneFix czy jakąkolwiek inną niehormonalną wkładkę. Nie rodziłam-to stanowi przeszkodę. Dowiadywałam się już u trzech lekarzy(lux med) i wszyscy odmówili, proponując w zamian krążki. Nie chcę hormonów- brałam 8 lat tabletki, rok temu odstawiłam i dużo kosztowało mnie wyjście z nich, jestem zadowolona że jestem "czysta" i nie chcę do tego wracać.
Jestem bardzo zdeterminowana, żeby tą wkładkę sobie założyć, dzwoniłam już do Idealist i dowiadywałam się co i jak, ale ta cena mnie z lekka przeraża.
Czytam tutaj, że koleżanki z Warszawy mają jakiś lekarzy, którzy nie mieli nic przeciwko założeniu nieródce spirali, czy mogłabym Was prosić o namiary na nich? Byłabym dozgonnie wdzięczna!

[AgGl]

Cześć Dziewczyny, po półtora roku chcę już wyjąć wkładkę.

Czy na wyjęciu wkładki można się zdecydować u każdego lekarza ginekologa czy tylko u tych polecanych przez producenta? Czy jest to bolesne? (mnie zakładanie bardzo bolało)? I jaka cena, czy też tak duża jak zakładania? Opowiedzcie coś na ten temat, proszę.

[luffka]

Wyjęcie to tylko takie delikatne ukłucie, trwa chwilkę. Ja wyjmowałam u zwykłego ginekologa, bo wyjęcie gynefixu to po prostu pociągnięcie za sznurek, tak samo jak w innych wkladkach. Płaciłam 100 zł.

[trzymajciemnie]

Napisane przez AgGl

Cześć Dziewczyny, po półtora roku chcę już wyjąć wkładkę.

Czy na wyjęciu wkładki można się zdecydować u każdego lekarza ginekologa czy tylko u tych polecanych przez producenta? Czy jest to bolesne? (mnie zakładanie bardzo bolało)? I jaka cena, czy też tak duża jak zakładania? Opowiedzcie coś na ten temat, proszę.

Ja się ABSOLUTNIE nie zgadzam, że u każdego ginekologa. GyneFix "siedzi" na mięśniach macicy jak wieszak, trzeba go "odhaczyć" (jest do tego specjalne "narzędzie", lekarze szkoleni są zarówno z zakładania jak i zdejmowania tej konkretnej wkładki, który nie zakłada, nie wie jak zdjąć prawidłowo bez uszkodzenia jamy macicy czy mięśni).
Zakładanie bolało baaardzo zdejmowanie znacznie mniej. Nie każdy powinien to robić. Zależy od ginekologa, niektórzy nie naliczają sobie kosztów zdejmowanie, wliczone w koszt wizyty, dodatkowo myślę że max 100 zł.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez trzymajciemnie

Ja się ABSOLUTNIE nie zgadzam, że u każdego ginekologa. GyneFix "siedzi" na mięśniach macicy jak wieszak, trzeba go "odhaczyć" (jest do tego specjalne "narzędzie", lekarze szkoleni są zarówno z zakładania jak i zdejmowania tej konkretnej wkładki, który nie zakłada, nie wie jak zdjąć prawidłowo bez uszkodzenia jamy macicy czy mięśni).
Zakładanie bolało baaardzo zdejmowanie znacznie mniej. Nie każdy powinien to robić. Zależy od ginekologa, niektórzy nie naliczają sobie kosztów zdejmowanie, wliczone w koszt wizyty, dodatkowo myślę że max 100 zł.

To nie jest kwestia tego, czy się zgadzasz czy nie. Wyciągnie wkładki to pociągnięcie za sznurek, przy czym u lekarza mamy do czynienia z człowiekiem wykształconym i doświadczonym w robieniu takich rzeczy. Wkładki domaciczne mają tak prymitywną budowę, że serio nie wymagają dodatkowych szkoleń, a "sprzęt" do ich wyjmowania znajdzie się nawet w prymitywnym gabinecie i nie jest to bynajmniej sprzęt "specjalny".
https://www.youtube.com/watch?v=LpCA4C37yr8 filmik poglądowy.

[lovebejbe]

Napisane przez majcik

Cześć koleżankom

w temacie jestem nowa, przeczytałam cały wątek, więc mniej więcej wiem na co się szykować. Mam tylko problem ze znalezieniem lekarza, który by mi założył GyneFix czy jakąkolwiek inną niehormonalną wkładkę. Nie rodziłam-to stanowi przeszkodę. Dowiadywałam się już u trzech lekarzy(lux med) i wszyscy odmówili, proponując w zamian krążki. Nie chcę hormonów- brałam 8 lat tabletki, rok temu odstawiłam i dużo kosztowało mnie wyjście z nich, jestem zadowolona że jestem "czysta" i nie chcę do tego wracać.
Jestem bardzo zdeterminowana, żeby tą wkładkę sobie założyć, dzwoniłam już do Idealist i dowiadywałam się co i jak, ale ta cena mnie z lekka przeraża.
Czytam tutaj, że koleżanki z Warszawy mają jakiś lekarzy, którzy nie mieli nic przeciwko założeniu nieródce spirali, czy mogłabym Was prosić o namiary na nich? Byłabym dozgonnie wdzięczna!

Hej ja zakładałam Gynefix u dr Marka Neuberga na Gocławiu i jestem zachwycona. Pan doktor znieczula tak, że nic nie boli. Cena jest wysoka ale rozłożono mi to na raty


pozdrawiam

[czarna815]

Cześć Dziewczyny, zakladalam spirale gynefix w Warszawie drugiego dnia cyklu, 21-go dnia cyklu, po stosunku zaczęło się krwawienie, co prawda nieznaczne, ale jednak, utrzymuje się do tej pory, czyli już prawie tydzień. Słyszałam, ze pierwsze trzy cykle mogą być różne, jeśli chodzi o krwawienia i plamienia, ale zastanawiam się czy wkladka podczas stosunku się nie przesunela... Czy któraś z Was miała podobne objawy? Do lekarza nie mogę się dodzwonić jak na razie, nie towarzyszył mi ból podczas stosunku ani po nim, więc już sama nie wiem.

[fullofjelly]

Dziewczyny czy któraś zakładała jakąkolwiek wkładkę miedzianą w Krakowie? Możecie polecić jakiegoś lekarza?

[dakota35]

Napisane przez czarna815

Cześć Dziewczyny, zakladalam spirale gynefix w Warszawie drugiego dnia cyklu, 21-go dnia cyklu, po stosunku zaczęło się krwawienie, co prawda nieznaczne, ale jednak, utrzymuje się do tej pory, czyli już prawie tydzień. Słyszałam, ze pierwsze trzy cykle mogą być różne, jeśli chodzi o krwawienia i plamienia, ale zastanawiam się czy wkladka podczas stosunku się nie przesunela... Czy któraś z Was miała podobne objawy? Do lekarza nie mogę się dodzwonić jak na razie, nie towarzyszył mi ból podczas stosunku ani po nim, więc już sama nie wiem.

Pierwsze trzy cykle u mnie były dłuższe i obfitsze.Potem się unormowało.Może tego 21 dnia po prostu dostałaś wcześniej okres?Ja tak miałam,każdy kolejny był już w terminie.Jak nie masz jakiegoś bólu,obfitych krwawień lub gorączki to przeczekaj bo to normalne.I tak pójdziesz po ok miesiącu na usg to zobaczysz czy wkładka siedzi.

[czarna815]

Dzięki za odpowiedź Byłam na wizycie i okazało się że wszystko w porządku. Wkładka siedzi elegancko. Dostałam leki na krwawienie. Mam nadzieję że to je przystopuje. Chciałabym żeby to już się jakoś unormowalo i żebym się nie musiała już tym martwić, bo jak na razie to więcej problemów niż korzyści. No, ale może się jakoś ułoży. Czy któraś z Was może słyszała jak jest z tą wkładka w UK? Czy tam też ją zakładają i są lekarze obeznani w temacie, bo za miesiąc wylatuje do Anglii i lepiej jakbym miała tam możliwość np. wyjecia wkładki w razie problemow

[trzymajciemnie]

Napisane przez majcik

Cześć koleżankom

w temacie jestem nowa, przeczytałam cały wątek, więc mniej więcej wiem na co się szykować. Mam tylko problem ze znalezieniem lekarza, który by mi założył GyneFix czy jakąkolwiek inną niehormonalną wkładkę. Nie rodziłam-to stanowi przeszkodę. Dowiadywałam się już u trzech lekarzy(lux med) i wszyscy odmówili, proponując w zamian krążki. Nie chcę hormonów- brałam 8 lat tabletki, rok temu odstawiłam i dużo kosztowało mnie wyjście z nich, jestem zadowolona że jestem "czysta" i nie chcę do tego wracać.
Jestem bardzo zdeterminowana, żeby tą wkładkę sobie założyć, dzwoniłam już do Idealist i dowiadywałam się co i jak, ale ta cena mnie z lekka przeraża.
Czytam tutaj, że koleżanki z Warszawy mają jakiś lekarzy, którzy nie mieli nic przeciwko założeniu nieródce spirali, czy mogłabym Was prosić o namiary na nich? Byłabym dozgonnie wdzięczna!

Mi zakładał Marek Neuberg z kliniki Invicta (Warszawa). Napisałam do niego maila, że chce założyć Gynefix i pokierował mnie, zapisałam się na NFZ więc koszty jakie poniosłam to tylko koszty wkładki. Jestem bardzo zadowolona Minęło już 1,5 roku i jest naprawdę SUPER!

[majcik]

Bardzo dziękuję za cynk. A jaką masz wkładkę?

[dakota35]

Napisane przez czarna815

Dzięki za odpowiedź Byłam na wizycie i okazało się że wszystko w porządku. Wkładka siedzi elegancko. Dostałam leki na krwawienie. Mam nadzieję że to je przystopuje. Chciałabym żeby to już się jakoś unormowalo i żebym się nie musiała już tym martwić, bo jak na razie to więcej problemów niż korzyści. No, ale może się jakoś ułoży. Czy któraś z Was może słyszała jak jest z tą wkładka w UK? Czy tam też ją zakładają i są lekarze obeznani w temacie, bo za miesiąc wylatuje do Anglii i lepiej jakbym miała tam możliwość np. wyjecia wkładki w razie problemow

Znają i zakładają ale oczywiście nie każdy lekarz jest przeszkolony ale lepiej iść do kogoś z doświadczeniem z Gynefix.Wpisz nazwe miasta gdzie będziesz to może Ci pokaże jakieś wyniki kto najbliżej zakłada

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez trzymajciemnie

Mi zakładał Marek Neuberg z kliniki Invicta (Warszawa). Napisałam do niego maila, że chce założyć Gynefix i pokierował mnie, zapisałam się na NFZ więc koszty jakie poniosłam to tylko koszty wkładki. Jestem bardzo zadowolona Minęło już 1,5 roku i jest naprawdę SUPER!

Pierwsze słyszę,żeby zakładali Gynefix na NFZ.Ale oczywiście to dobra wiadomość
Możesz zdradzić ile w takim razie Cię to wyniosło?Czy to znaczy,że nic kompletnie nie płaciłaś za założenie?

[trzymajciemnie]

Napisane przez dakota35

Znają i zakładają ale oczywiście nie każdy lekarz jest przeszkolony ale lepiej iść do kogoś z doświadczeniem z Gynefix.Wpisz nazwe miasta gdzie będziesz to może Ci pokaże jakieś wyniki kto najbliżej zakłada

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------


Pierwsze słyszę,żeby zakładali Gynefix na NFZ.Ale oczywiście to dobra wiadomość
Możesz zdradzić ile w takim razie Cię to wyniosło?Czy to znaczy,że nic kompletnie nie płaciłaś za założenie?

Wizyta NFZ, koszt wkładki z założeniem 1200- 1400 zł nie pamiętam dokładnie. Nie płaciłam za wizytę. Za założenie zapłaciłam j/w, być może w cenie było założenie, nie rozkminiałam

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85987989]To nie jest kwestia tego, czy się zgadzasz czy nie. Wyciągnie wkładki to pociągnięcie za sznurek, przy czym u lekarza mamy do czynienia z człowiekiem wykształconym i doświadczonym w robieniu takich rzeczy. Wkładki domaciczne mają tak prymitywną budowę, że serio nie wymagają dodatkowych szkoleń, a "sprzęt" do ich wyjmowania znajdzie się nawet w prymitywnym gabinecie i nie jest to bynajmniej sprzęt "specjalny".
https://www.youtube.com/watch?v=LpCA4C37yr8 filmik poglądowy.[/QUOTE]

Wyciąganie wkładki innej niż Gynefix- tak. Wyciąganie wkładki Gynefix- nie. Jeżeli wyciągniesz Gynefix pociągając za sznurek możesz uszkodzić nie tylko mięśnie macicy jak i niechcący przyczynić się do jej perforacji. I to nie jest kwestia mojego zgadzania się czy nie, tylko bezpieczeństwa zabiegu- akurat w przypadku tej wkładki której wątek dotyczy.

[dakota35]

[QUOTE=trzymajciemnie;8604 4156]Wizyta NFZ, koszt wkładki z założeniem 1200- 1400 zł nie pamiętam dokładnie. Nie płaciłam za wizytę. Za założenie zapłaciłam j/w, być może w cenie było założenie, nie rozkminiałam [COLOR="Silver"]

Aha spoko.Rozumiem ale to znaczy,że zapłacilaś normalnie wkładka+założenie prywatnie to też koszt ok.1300zł(np w Idealist).Bo już myślałam,że może można nabyć wkładkę samemu i iść na NFZ i założyć powiedzmy za te 300złAle jednak nie.
Ja zakładałam w Niemczech płaciłam 300euro już za wszystko więc podobnie wychodzi.

[luffka]

[/COLOR]

Wyciąganie wkładki innej niż Gynefix- tak. Wyciąganie wkładki Gynefix- nie. Jeżeli wyciągniesz Gynefix pociągając za sznurek możesz uszkodzić nie tylko mięśnie macicy jak i niechcący przyczynić się do jej perforacji. I to nie jest kwestia mojego zgadzania się czy nie, tylko bezpieczeństwa zabiegu- akurat w przypadku tej wkładki której wątek dotyczy.[/QUOTE]

Miałam wyciąganą 2 miesiące temu. Wyjęcie to pociągnięcie za sznurek... Przebić macicę to można podczas zakładania a nie zdejmowania. Jak według Ciebie ma wyglądać wyciąganie?? Operacyjne??

[trzymajciemnie]

W Idealist dochodziły koszty wizyt, wkładka 2 lata temu to był koszt 2200 zł z wizytami, u dr. Neuberga tylko założenie 1200-1400 (nie pamiętam już teraz dokładnie ).

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez luffka

[/COLOR]

Wyciąganie wkładki innej niż Gynefix- tak. Wyciąganie wkładki Gynefix- nie. Jeżeli wyciągniesz Gynefix pociągając za sznurek możesz uszkodzić nie tylko mięśnie macicy jak i niechcący przyczynić się do jej perforacji. I to nie jest kwestia mojego zgadzania się czy nie, tylko bezpieczeństwa zabiegu- akurat w przypadku tej wkładki której wątek dotyczy.

Miałam wyciąganą 2 miesiące temu. Wyjęcie to pociągnięcie za sznurek... Przebić macicę to można podczas zakładania a nie zdejmowania. Jak według Ciebie ma wyglądać wyciąganie?? Operacyjne??[/QUOTE]

luffka nie bądź trollem, błagam.

Widzę już, że frustracja w Tobie narasta, zupełnie niepotrzebnie (operacyjnie? serio? gdzie to zasugerowałam? ).

Ja nie chce udowodnić, że jestem mądrzejsza niż jestem

Do zakładania jak i wyciągania Gynefixa służy określony "sprzęt", Gynefix jest jak wieszak, więc może sobie pociągnąć i ok, jak wyszła- super! Mój gin twierdzi, że tak się Gynefixy wyciągać nie powinno.
Nie bez powodu zarówno do zakładania jak i wyciągania wkładki Gynefix trzeba odbyć szkolenie certyfikowane.

To trochę tak- jestem chirurgiem, wycinam różne organy czy zmiany. Nerki, kawałki wątroby, jelita, torbiele, polipy. Ale to, że jestem chirurgiem nie znaczy że jestem w stanie wyciąć komuś guza mózgu. Do tego potrzebna jest dodatkowa specjalizacja. Teoretycznie wiem jak go wyciąć, bo przecież jestem chirurgiem! ale no... bez przesady, nie podejmę się takiego ryzyka podobnie jak Gin który nie był na szkoleniu z zakładania/wyjmowania Gynefixa, nie powinien się za to zabierać, ale to już kwestia może niekoniecznie przeceniania swoich umiejętności jak po prostu etyki, ale jak widać, każdy ma swoją.

[luffka]

Trolem nie jestem i proszę tak o mnie nie pisać bo sobie tego nie życzę. Nie mam zamiaru wchodzić w polemikę. Zdejmowalam 2 miesiące temu i wiem jak to wygląda. To, że jakiś ginekolog nadciąga na dodatkowe koszty to już nie moja sprawa. Pozdrawiam.

[dakota35]

Trzymajcie mnie-to bardzo drogo liczą w Idealist.Nie myslałam,że aż tyle.To już wiem,że lepiej jednak zakłądać w De.

[Pani Lennon]

Napisane przez dakota35

Trzymajcie mnie-to bardzo drogo liczą w Idealist.Nie myslałam,że aż tyle.To już wiem,że lepiej jednak zakłądać w De.

Wg. mnie warto zapłacić- Dr. Neuberg jest certyfikowanym instruktorem Gynefixa i uczy innych lekarzy go zakładać/wyjmować. Nie ryzykowałabym z kimś, kto tego wcześniej nie robił. Po prostu wolę mieć☠pewność, że lekarz wie co robi. System jest na tyle specyficzny,☠że nieumiejętne obchodzenie się może się skończyć różnie. Dla mnie zdrowie było priorytetemi i chciałam maksymalnie zniwelować ryzyko złego zamocowania czy ewentualnych probemów z gojeniem, które mogłyby z tego wyniknąć.
Wkładka była założona pod znieczuleniem i sam zastrzyk bolał najbardziej- tak więc w skali bólu daję☠jakieś 1/10. Walnięcie się w palec u nogi boli bardziej Pierwszego i drugiego dnia lekkie skurcze (ale tak po 4-6 dziennie i to przez kilka sekund). Lekkie plamienie przez 3-4 dni i od tego czasu wszystko elegancko.

[fullofjelly]

Dziewczyny, czy któraś z was miała może do czynienia z wkładką miedzianą IUB. To są wkładki, które mają takie malutkie kuleczki na sznurku, który układa się w kulkę po założeniu.
Własnie ginekolog mi taką poleciła i się zastanawiam.

[Titina1]

Napisane przez fullofjelly

Dziewczyny, czy któraś z was miała może do czynienia z wkładką miedzianą IUB. To są wkładki, które mają takie malutkie kuleczki na sznurku, który układa się w kulkę po założeniu.
Własnie ginekolog mi taką poleciła i się zastanawiam.

Ostatnio sporo o niej piszemy na wątku ogólnym o spiralach, poczytaj sobie, sama IUB założyłam tydzień temu.

[majcik]

Napisane przez Titina1

Ostatnio sporo o niej piszemy na wątku ogólnym o spiralach, poczytaj sobie, sama IUB założyłam tydzień temu.

Potwierdzam, też ją mam, dyskusja trwa na ogólnym

[trzymajciemnie]

Hej dziewczyny,



Ja właśnie jestem po wyjęciu Gynefix. Dosłownie pół godziny temu.

Trafiłam z ostrym bólem podbrzusza na sor ginekologiczny, do szpitala Brodnowskiego. Podejrzewano przesunięcie Gynefix ale lekarze dyżurujący nie byłi w stanie jej wyjąć, stwierdzono że nie mają takich narzędzi.

W Sieradzu u lekarza który mi ją zakładał, wyjęcie trwało chwilę i robił to specjalnymi szczypcami. Przesunięcie wkładki wyszło widocznie dopiero w histeroskopii...



W każdym razie, skoro Gynefix nie wypada ani się nie przesuwa, poznajcie mnie! Wyjątek od reguły



I tak właśnie wygląda moje życie 😎🤯☠️

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Bo żeby tego było mało... Mój ginekolog od Gynefixa pracuje na co dzień w Sieradzu stąd ta 200 km wycieczka.



3 miesiące przerwy i można pomyśleć o kolejnej. Ale czy Gynefix? @luffka czy Ty miałaś najpierw Gynefix a potem jakaś inna? Różnica jakaś jest?

[luffka]

Miałam Gynefix A teraz mam TT 380 activr mini czy jakoś tak. Różnicy nie widzę! A cena o wiele niższa... zawsze możesz spróbować, w końcu to zupełnie inny kształt.