2019-10-05, 22:49 | #61 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
Kilka miejscowości dalej jest taki ośrodek dla niepełnosprawnych U nas raczej nie wchodzi to w grę. Mój brat nie lubi takich zajęć i stroni od ludzi, zgiełku. Czasem jest tak, że ma zaplanowaną wizytę u lekarza, stomatologa, jest już na nią ubrany i gdy mamy się zbierać do wyjścia to nagle mówi "nie mam dzisiaj ochoty, pójdę jutro" Nie da się przetłumaczyć, nie weźmiesz siłą itp. Tak np było na pogrzebie taty, na który finalnie nie dotarł. Mimo wszystko chcemy z mamą spróbować. Na razie gmina nie ma samochodu do dowożenia, ale ma się to wkrótce zmienić. Babcia jest jeszcze sprawna na umyśle. Nie zgadza się na dochodzącą opiekunkę. Gdyby mama zaniemogła babcia uważa, że to ja mam się nią zająć. Mama jest jedynaczką. Ma mamę, która mieszka bardzo daleko, ale będzie chciała ją sprowadzić do siebie. ---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- [1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87225468]robcia, ja już pisałam wcześniej o tej opiece, zero reakcji autorki. wpadła tu chyba ponarzekać, a nie znaleźć konkretne rozwiązania[/QUOTE] Tak, wpadłam też ponarzekać. ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Cytat:
Jest dokładnie tak jak piszesz. ---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ---------- Cytat:
Na dom opieki zgodę musi wyrazić babcia. Nikogo siłą się nie zaciągnie. Miałam doczynienia z domem opieki, naprawdę wiem jak to tam wygląda i nie jest kolorowo. Po prostu dom opieki nie wchodzi w grę. Co zrobiłabym gdyby babcia była leżąca? Nie wiem. Na szczęście nie jest. |
|||
2019-10-05, 23:16 | #62 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
a ciotki pewnie się boją, że chcecie im wcisnąć babcię "na zawsze". |
|
2019-10-06, 06:56 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Jejku jeszcze brakuje,żeby Twoja mama zaraz miała na głowie swoją mamę.
I nie, Ty nie jesteś od zajmowania się kimkolwiek poza swoją rodziną (dzieckiem! Mężem! ). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-06, 08:39 | #64 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
Pytanie, czy na prawdę wszystkie dzieci tak po równo dostały wsparcie rodziców. Bo mam wrażenie, że jednak Twoi rodzice skorzystali najwięcej i dlatego wszyscy uważają, że Wy powinniście się babcią zająć. Jeśli nie boisz się postawić sprawy na ostrzu nożna, spotkaj się z ciotkami i powiedz, że albo fizycznie pomagają przy babci albo występujecie o alimenty na babcię, żeby jej zorganizować opiekę (możesz nie mieć takich zamiarów, ale warto spróbować). Z babcią też bym porozmawiała, że albo się zgodzi na dodatkową pomoc albo musi się liczyć z tym, że za chwilę zostanie bez opieki, bo mama się wykończy i nie będzie miał jej kto kubka z herbatą podać. |
|
2019-10-06, 09:13 | #65 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-10-06, 11:03 | #66 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
Co będzie później, w miarę jak twoje dziecko będzie rosnąć? Przecież ty się wykonczysz, "wychowując" dorosłego człowieka aż do swojej lub jego śmierci. A jeśli cię (tfu tfu) przeżyje, to opieka nad nim spadnie na twoje dziecko? Cytat:
Pierdziel takie babsko, słowem bym się nie odezwała do takiej świni. Olej ją i tyle. Wystapcie o alimenty na babkę od reszty rodziny, wynajmijcie tą opiekunkę, jak nie będzie chciała leków od opiekunki, to niech super - corcie i super wnusie przyjdą babce tylek wycierac i karmić. Szybko zaczna namawiać babkę, żeby jednak ta opiekunkę przyjęła. Ja na miejscu twojej mamy zrobiłabym przepisanie domu spowrotem na babkę i uciekła wynajmować jakieś małe mieszkanko do miasta, a babka niech się sama sobą zajmuje. Super babcia, naprawdę. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
||
2019-10-06, 14:17 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
|
|
2019-10-06, 15:11 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
|
2019-10-06, 15:33 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 289
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
tinkerver2
Ulało Ci się mówiąc kolokwialnie.Przykro się to czytało. |
2019-10-06, 17:23 | #70 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
|
|
2019-10-06, 17:34 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
Matka autorki cierpietnica , ale na własne życzenie. A autorka idzie w jej ślady. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-06, 17:51 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
|
2019-10-06, 18:09 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
2019-10-06, 20:16 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Popieram Tinker. Babka opiera się na synowej bo wg mnie zwyczajnie najbardziej ma ją w poważaniu. Córeczki mają się nie przemęczać, synowa to nie rodzina, jej nie szkoda.
Matka ma to na własne życzenie, nie postawiła się przez tyle lat, wspaniały mąż dusza towarzystwa też za nią długo nie stał i tak już będzie aż się zajedzie do końca, chyba, że autorka jakoś do niej dotrze, albo sama coś ogarnie i postawi matkę przed faktem dokonanym. Nie wiem. Kiepska sytuacja. Popieram kwestię wynajęcia opiekunki za alimenty i olanie sprawy. Tego jeszcze brakowało, żeby kobieta z niepełnosprawnym synem musiała obrabiać teściową, a córeczki do góry brzuchami leżą i na kawkę wpadają. To niech jadą obrabiać jej matkę, bo jej już siły nie starczy. |
2019-10-06, 21:05 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Autorko, u mnie jest nieco podobnie, jeśli chodzi o babkę. Babka ma 75 lat, choruje na raka (w sumie nie wiem jak z nią teraz, nie interesuje mnie to). Otóż moja babka pomagała w wychowywaniu mnie i siostry. Potem, po rozstaniu z ojcem nas przygarnęła pod swój dach. I odkąd pamiętam - zakupy, opłaty, remonty były na głowie mojej matki. Gdyby nie ona, to dalej babka spałaby na deskach i materacu, a w mieszkaniu byłyby rozpadajace się meble. No, ale babka pomogła, to jej się należy. Babka z własnej kieszeni zapłaciła TYLKO za panele do swojego pokoju, mimo, że remont był generalny. Moja matka organizuje jej transport do lekarzy, płaci za leki i papierosy. Moja babka potrafi dać jej listę zakupów i np. 20 zł. Każe sobie kupić papierosy. Matka pyta "a gdzie na resztę rzeczy?" na co babka odpowiada "nie mam". No i co, zabronisz jej jeść ser czy jajka? To nic, że babka wzięła i spłacała kredyt mojej ciotki (a jej drugiej córki) - nie poprosiła ją o pomoc, kupienie leków, zawiezienie do lekarza. Moja matka wiecznie ta najgorsza "ciongle ino te szmaty przynosi" (bo lubi sobie kupować ciuchy) . To nic, że te ciuchy kupuje za swoją własną pensję. Jak babka powie tak ma być. Chcesz zrobić porządki w domu i wywalić pojedyncze talerze, bo stoją 2 ładne komplety zastawy? NIE BO NIE. Chcesz wyrzucić stare łóżko - nie, ona będzie spać na takim. I w domu autentycznie śpi na połamanej kanapie, mimo, że ma 1700 zł emerytury i na nic nie wydaje. Wszystko trzeba za nią załatwić. O nic nie prosi, wszystkiego żąda. Jak sobie coś kupiłam do jedzenia, a ona mi zezarla - "o co ci chodzi, to było tylko ciastko/czekolada". Sama sobie nic nie kupi, bo nie ma, ale jak już coś ma, to chowa u siebie, żeby przypadkiem nikt jej nie zjadł ciastka czy batonika. Ale jak ktoś inny ma, to nie patrzy, tylko je. Była po operacji, ciotka była w domu. Babka do mojej matki - chodź mnie umyć. Ja mówię, ciotka jest, to może ciotka cię raz umyje? Na co babka się oburzyla, "bo ona od tego ma moja matkę". A co robi matka? Nic. Ponarzeka, a potem i tak robi tak, jak chciała babka. A ciotka jest tym najlepszym dzieckiem. A jeszcze pójdzie do sasiadek i powie, że matka jej żałuje, że jest dla niej wredna i ona nie ma do niczego prawa w tym domu
I podobnie jest ze stosunkiem babki do mnie. Siostra jest ta cudowna, ja ta zła. Urodziło się mojej siostrze dziecko, ja niedługo potem miałam 25 urodziny. Moja babka dała siostrze 2 pelne pudła nowiutkich ubranek, kocykow, misiów, przy mnie kupowała sukienkę za 94 zł (przypominam, to biedna, starsza pani), a ja na urodziny usłyszałam, że może mi najwyżej czekolade dać, bo ona jest biedna i nie ma pieniędzy. Nie chodzi o hajs, tylko mogła mi po prostu dać czekolade i złożyć życzenia, a nie "NO NAJWYŻEJ CZEKOLADE DOSTANIESZ". Powiedziałam jej, żeby sobie czekoladę wsadziła w dupe. Jak przyjeżdżała moja siostra, to zawsze jej dawała jakiś hajs, ja nigdy nie dostawałam od niej nawet 20 zł. Ba, jechałam z nią do szpitala, na badania, bo płakała jak to nie ma z nią kto jechać a ona się boi i zaslabnie - to jeszcze musiałam płacić za swój bilet do miasta i za jej bilety "po miescie", wodę i jakiś tam prowiant, bo ona nie ma. A wiecie do kogo dzwoniła jak trzeba było coś załatwić, gdzieś pójść, gdzieś ją zawieźć (mimo, że nie mieszkałam wtedy w domu, bo od 2 lat, nie licząc tego miesiąca, mieszkałam min. 120 km dalej), jakieś wyniki sprawdzić? Do mnie. Bo tak, bo ja mam obowiązek. W końcu jej powiedziałam - a czemu nie dzwonisz do X (mojej siostry) a ona "a bo wiesz, ja się nie lubię narzucać". I od słów "wsadz sobie tą czekolade w dupe" nie dzwoni, nic nie chce. Matka się obraziła, bo jak ja tak mogłam powiedzieć, bo babka się na nią wydarła. I mam ŚWIĘTY SPOKÓJ. Oczywiście, jestem złą wnuczką, wykreslila mnie z testamentu, w ogóle jestem wykleta xd Ale jaki spokój. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
2019-10-06, 21:57 | #76 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Ech, no starość (i zęby) Panu Bogu nie wyszła, fakt.
Jednak weź, proszę, pod uwagę, że starzy ludzie są przywiązani do rzeczy, które znają, więc wymiana łóżka, wyrzucenie talerza to jest powód do tragedii, która nam wydaje się niezrozumiała. Poza tym zwykle najlepsze są też dzieci, które nie mieszkają z taką osobą, wedle ich mniemania a te, które są na co dzień i codziennie pomagają z reguły są tymi gorszymi. Trudno to pojąć, ale z reguły tak bywa. Weź też pod uwagę, że babka ma raka, więc może przez nią mówić choroba i choroba może za nią mysleć. Ja to wszysko znam, bo osobiście przeżyłam. Bardzo ciężko żyć z chorą terminalnie osobą i w dodatku starą. Jednak ja zawsze biorę poprawkę na to, że nie wiem, jaka ja będę w tym wieku i co mi będzie "odwalać" mówiąc kolokwialnie. Niemniej, rozumiem też to, co Ty czujesz. I rozumiem, że masz prawo odciąć się od wszelakiej pomocy babce. Jestem ostatnią osobą, która będzie Ciebie za to krytykować.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2019-10-06, 23:28 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Babka autorki ma 94 lata . 94 !!!Oczywiscie moze miec myslenie jak zyleta a moze miec demencje starcza. Moja matka to ma. Kto jej nie zna albo nie chce zrozumiec tej przypadlosci , powie o niej wlasnie - wredna baba.
Czasami nie wiem jakimi torami plynie jej mysl , nie mieszkam z nia ale dlugo zalatwialam wszystkich lekarzy , leczenie , leki , kupowalam rzeczy ...robilam wszystko ,co powinni ogarniac domownicy. Jednak to do mnie miala zaufanie , uwazala ,ze mam na to czas a inni nie , ze ja to ogarne bo mam , nie wiem ,super moce? Oczywiscie w koncu " zrzeklam" sie czesci obowiazkow na rzecz reszty rodziny . I wcale nie bylo to trudne , po prostu przyjeli za fakt , ze sie tym zajmuje bo mam o tym pojecie a kiedy im wylozylam swoje racje - wlaczyli sie . Nie bez oporow mamy. Chce tylko powiedziec , ze wiek zmienia czlowieka . Oczywiscie ktos mogl juz byc wredny wczesniej i to sie tylko nasila . Ale ktos mogl byc calkiem dobrym czlowiekiem. I nie dziwcie sie starej kobiecie ,ze przyzwyczajono ja ,do pewnego stylu zycia , ze ja ogarnia konkretna osoba , ktora od zawsze to robila . Przyzwyczajenie to drugie imie starosci. Nie bez powodu mowi sie ,ze starych drzew sie nie przesadza. Jakkolwiek jest to teraz niewygodne a nie watpie ,ze jest ,to wynik wczesniejszego zycia w waszej rodzinie. |
2019-10-07, 06:36 | #78 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
94?
Cóż. Tu naprawdę trzeba wiele zrozumieć. I wiele wybaczyć. Nawet nie słuchać złych rzeczy, które taka osoba wypowiada. Moja prababcie zmarła w wieku 96 lat. Też usłyszeliśmy wiele przykrych rzeczy od niej no ale braliśmy poprawkę. Nie trzeba brać za złe, choć to oczywiście bardzo przykre.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2019-10-07, 07:42 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Cytat:
Od osób upośledzonych umysłowo czy np. po udarze wymagasz sprawnego funkcjonowania? Od osób z autyzmem, że będą rozumieli Twoje emocje? A od osób z depresją, że nie będą egoistyczne i nie będą Cię zarzucać swoimi problemami? Też nazywasz ich "świniami"? Ciekawe czy wówczas, jakby ktoś napisał np. w wątku o kuzynie, który chce się zabić, per "świnia" o nim, to nie byłoby to oburzające. A o starszej kobiecie już można tak napisać bez skrupułów. Demencja starcza zmienia człowieka nie do poznania. Moja babcia w ciągu 10 lat zmieniła się tak, że jest inną osobą. Jakbym opisała, co robi, w tym wątku, co mówi, to większość byłaby oburzona. Ale to moja babcia, która wychowywała mnie, pomagała w wychowywaniu, wiem, że jest po prostu chora. Choć czasami powiem parę słów za dużo - bo nie jestem ideałem - to nie przyszłoby mi do głowy, żeby opisywać jak Ty z dumą, że powiedziałaś babci, żeby w dupę wsadziła sobie czekoladę albo że coś ukrywa. Przy okazji, całe to zachowanie, które opisujesz, to wypisz-wymaluj demencja. Człowiek w pewnym wieku ma coraz gorsze funkcje poznawcze, a jeśli ktoś Cię kiedyś wychowywał (a wcale nie musiał), to wypadałoby trochę pomóc. Nie chcesz, to nie, jest to dla Ciebie za trudne - w porządku, rozumiem, bo to jest trudne, ja też mogłabym się starać bardziej - ale nie przytaczaj proszę tego przykładu jako wzoru do naśladowania. Niektórzy starsi ludzie są po prostu jak dzieci niestety, taka prawda. W ogóle załóżmy, że historia jest prawdziwa. Wiecie, w jaki sposób piszecie o kobiecie, która straciła niedawno swojego syna oraz autorce, która nic nie robi, a jeszcze pewnie jest w żałobie po swoim ojcu? Ja wiem, że w praktyce to w ciągu dwóch dni autorki tych wątków powinny uciekać z toksycznych związków (choć często latami się wychodzi z takowych, a nadal czuć konsekwencje), tutaj autorka już powinna zaangażować MOPS, zaskarżyć rodzinę itd., ale ogólnie to w życiu też się np. pracuje, ma parę rzeczy do załatwienia i nie ma co się oburzać, że ktoś w ciągu paru dni nie zrobił jeszcze nic. Albo najlepiej olać to wszystko, robi z siebie ofiarę w końcu. Autorko, bardzo Ci współczuję tej sytuacji. Na Twoim miejscu próbowałabym jeszcze porozmawiać z tą ciocią, z którą dało się rozmawiać, i zachęciła ją do pomocy w tej sytuacji. Nawet trochę zagrała na jej sumieniu, bo nie jesteście w dogodnej sytuacji. Ostatecznie chociaż postraszyła ich pozwem. Długoterminowo można też babci zapewnić wyjazd do sanatorium na NFZ, jeśli Was nie stać na opłatę (choć czasami takie wyjazdy nie są drogie), wówczas np. na dwa tygodnie będziecie mogli odetchnąć, ale na to trzeba poczekać. Macie bardzo skomplikowaną sytuację rodzinną niestety i to nie jest proste, ale musisz też pamiętać o swojej rodzinie - tj. mężu i córce. |
|
2019-10-07, 09:12 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Cytat:
Więc wybacz, ale moja babka, PEDAGOG, nigdy przykładem kultury i empatii nie była, więc i ja wobec niej ciepłych uczuć nie mam. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2019-10-09 o 10:36 Powód: Słownictwo. |
|
2019-10-07, 11:11 | #81 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2019-10-09 o 10:37 Powód: Słownictwo w cytacie. |
|
2019-10-07, 11:55 | #82 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Cytat:
Moja babcia do śmierci mieszkała z moją mamą. Moja babcia do śmierci mieszkała z moją mamą i uważała, że zajmowanie się nią to jej psi obowiązek. Za to lubiła bardzo mojego wujka, który generalnie miał ją trochę gdzieś i rzadko przyjeżdżał, ale to on był ukochanym synem, którego cały czas chwaliła. A on jak przyjechał, to jeszcze trollował (nieświadomie albo przez olewnictwo, bo nie za bardzo interesował się babci stanem zdrowia). Naprzywoził jakichś rzeczy typy czekoladki i jogurciki właśnie, chociaż babcia nie powinna takich rzeczy jeść, bo miała dość duże problemy z trawieniem pod koniec życia i mogła (sorry za bezpośredniość) usrać się po pachy. Także znam takie klimaty dość dobrze. Takie sytuacje są patowe i tak naprawdę oprócz jakiegoś hajsu na pomoc w utrzymaniu starszej osoby bardzo trudno cokolwiek od tej reszty rodziny wymusić, bo wszystkim tak wygodnie. A co do postu tinkerver2, to istnieją na tym świecie naprawdę megawredne osoby, które pod koniec życia robią się jeszcze gorsze i nie jest to demencja. Jak ktoś nie miał takiej patologii w domu, to zawsze jest pierwszy do oceniania. |
|
2019-10-07, 11:56 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Ale dla mnie taka osoba, która nie liczy się z uczuciami i stanem zdrowia bogu ducha winnych ludzi jest zwyczajną świnią.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
2019-10-07, 14:11 | #84 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Autorko, dostałaś dobre rady, a co z nimi zrobisz to inna sprawa. Alimenty na babcię i za to zatrudnienie kogoś + pielęgniarka załatwiona z gopsu/mopsu.
Na twoim miejscu zastanowiłabym się jednak, czy nie masz poprzestawianych priorytetów jeśli chodzi o rodzinę. Najważniejszy powinien być mąż i dziecko, a oni są jakby zepchnięci na drugi plan. Jesteś pewna, że rodzina "udźwignie" twoje zajmowanie się bratem? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-10-07, 15:28 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Dokładnie. Do niektórych nie dotrze, że nie każdą przywarę człowieka da się usprawiedliwić chorobą, zaburzeniem czy czym jeszcze, co ściągnie z ludzi odpowiedzialność za ich własne poczynania. Ludzie to nie bezmyślne zombi, którzy jak coś złego, to zawsze nie wiedzą co robią. Popierajmy dalej zerową odpowiedzialność za wszystko, bezstresowe wychowanie wersja dla dorosłych. Dziwne, że na co dzień takich miłościwych i pełnych zrozumienia ludzi nie spotykam. Tylko na wizażu, kiedy trzeba komuś odebrać prawo do gniewu na kogoś i żalu o coś.
|
2019-10-07, 16:14 | #86 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Zgadzam się. Niestety wciąż pokutuje przekonanie, że osobie starszej należy się dozgonny szacunek z racji wieku i niezależnie od jej zachowania. Poza tym nie każda osoba starsza cierpi na demencję i innego typu choroby neurodegeneracyjne, które powodują, że staje się uparta i nieprzyjemna. A jeśli cierpi na tego typu zaburzenia to powinna być na tyle ubezwłasnowolniona, żeby pieniądze z jej emerytury szły faktycznie na jej potrzeby (rachunki, leki, wizyty u lekarza w tym koszt dojazdów, odpowiednią dietę itd.), a nie na kredyty wnuczek czy inne prezenty. Autorka i jej matka niestety robią za frajera w tej rodzinie. Nie ma innej rady jak się postawić i przestać dać wykorzystywać.
|
2019-10-07, 20:31 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Cytat:
A co do reszty postów, to nawet nie chce mi się do końca odnosić. Nie wiem, gdzie panuje przekonanie, że starszym osobom należy się szacunek, większość ludzi ma to gdzieś, że ktoś się nimi zajmował, jak np. byli dziećmi, bo po prostu spędzanie czasu z osobą, która ma zaburzone funkcje poznawcze, powtarza się, nie jest taka sprawna umysłowo, uważają w ogóle za jakąś wielką łaskę ze swojej strony. Nie wszyscy starsi ludzie cierpią na choroby otępienne, ale jednak duża część tak. I ze słów autorki nie wygląda na to, żeby jej babcia była sprawną umysłowo osobą, więc tym bardziej nie uważam, że należy ją tak ostro traktować. A tym bardziej że pochowała swojego syna całkiem niedawno, co jest zawsze bólem dla matki. Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2019-10-09 o 10:38 Powód: Słownictwo w cytacie. |
|
2019-10-07, 21:05 | #88 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Jak sie wyszło z toksycznej rodziny jak Tinker to sobie można myślec o niej co się chce i dobrze dla Tinker że rozpoznaje wady swojej rodziny.
Dziecko jest absorbujące i niesamodzielne pierwsze lata i choćby się człowiek skichał to tego biologia nie przeskoczy. Jest też przy tym bardzo małe lub małe i stale się rozwija. Stary człowiek może być niesprawny lata czy dekady a opieka nad nim może być wypalająca. Chyba jednak byłaby różnica iść do łazienki podetrzeć tyłek 4latkowi a usiłować przebrać z pampersa kogoś kto waży 80 kilo. Poza tym na część schorzeń czy niesprawności ludzie pracują lenistwem całe życie i nie ma się co wypierać. Co do autorki zarówno jej mamie jak i jej samej bardzo brakuje asertywności. Dawno już powinna zostać grzecznie postawiona sytuacja że one nie są babci służącymi i oczekują współpracy od wszystkich. Byłoby im lżej a i ciotki i ich dzieci nie musiałyby się teraz boksować z terapią szokową i stawać okoniem, autorka próbować awanturować i szarpać z poczuciem winy. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-10-07 o 21:06 |
2019-10-07, 21:12 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Cytat:
Wspolczuje wszystkim , ktorzy przechodza przez starosc i niepelnosprawnosc bliskich bo to jest wykanczajace .I nie odmawiam nikomu prawa do zlosci czy zalu ale tez przenoszenie wlasnych zlych emocji na inna osobe , tylko dlatego ,ze jest stara i wymaga opieki tez jest nie w porzadku . |
|
2019-10-07, 21:20 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: śmierć taty, powinność, co robić?
Cytat:
Bardzo boli mnie to, jak zmieniła się moja babcia. Kiedyś - bardzo empatyczna, dobra, ciepła, mądra życiowo osoba w kogoś, kto sto razy pyta o to samo, oskarża innych o kradzież, narzeka, że ją wszystko boli, skupiona na sobie. Złość to naturalna emocja w takiej sytuacji. Ale jednak staram się jej pomóc, kiedy tylko mogę, i nie chcę za to orderu, bo zajmowała się mną wiele lat; po prostu chciałabym, żeby ostatnie swoje dni spędziła w przeczuciu, że ktoś o nią nadal się troszczy, a nie w ośrodku. Mam o tyle szczęścia, że moja babcia jest sprawna fizycznie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:32.