Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[stotek]

Napisane przez Pinakoladka2008

Ja nigdy nie wiem, jakie słabe strony podawać na tych rozmowach, bo serio nie widzę w sobie wad, hahaha


Ja chyba swoją stawką pogrzebuje swoje szanse na każdej rozmowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja widzę w sobie jedna wade - jestem troche leniwa - ale przeciez tego powiedziec nie moge

[yes]

No i dostałam dziś telefon, że kwota, którą zaproponowałam przewyższa budżet klienta Zapytałam z ciekawości o ile i się dowiedziałam, że prawie o 1000zł. Nie no kurde, szanujmy się...
A najlepsze jest to, że aplikowałam przez pracuj PL czyli zaznaczałam widełki wynagrodzenia, które mnie interesowały do tej aplikacji. Więc nie wiem skąd te zdziwienie

[Kafkazmlekiem]

Z tymi wadami to ja niedawno przeczytałam, że warto sobie zrobić test osobowości no i zrobiłam ten: 16personalities, on jest w wersji polskiej, podaje różne informacje na temat osobowości jaką się jest i można z tego wyciągnąć wprost słabsze punkty i miejsca, które wymagają poprawy u danej osobowości.
Nie trwa długo a można się nieco o sobie dowiedzieć i mieć ciekawe przykłady cech do rozmowy

Pinakoladka, a sprawdzasz stawki dla swojego miasta na dane stanowisko? Wiem, że to marna pociecha, ale zawsze można trochę zweryfikować czy ma się oczekiwania zupełnie z kosmosu czy nie.

Napisane przez yes

No i dostałam dziś telefon, że kwota, którą zaproponowałam przewyższa budżet klienta Zapytałam z ciekawości o ile i się dowiedziałam, że prawie o 1000zł. Nie no kurde, szanujmy się...
A najlepsze jest to, że aplikowałam przez pracuj PL czyli zaznaczałam widełki wynagrodzenia, które mnie interesowały do tej aplikacji. Więc nie wiem skąd te zdziwienie

To było to stanowisko na specjalistę do marketingu? Pewnie szukają jakiegoś ludka zaraz po studiach co to będzie robił za pół darmo

[karoignatowicz]

Napisane przez yes

No i dostałam dziś telefon, że kwota, którą zaproponowałam przewyższa budżet klienta Zapytałam z ciekawości o ile i się dowiedziałam, że prawie o 1000zł. Nie no kurde, szanujmy się...
A najlepsze jest to, że aplikowałam przez pracuj PL czyli zaznaczałam widełki wynagrodzenia, które mnie interesowały do tej aplikacji. Więc nie wiem skąd te zdziwienie

Też zawsze zaznaczalam wynagrodzenie na pracuj.pl.

Zawsze wyskakiwal mi komunikat, że 80% osób ma niższe wymagania finansowe 🤷☠♀️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazoniak]

Napisane przez yes

No i dostałam dziś telefon, że kwota, którą zaproponowałam przewyższa budżet klienta Zapytałam z ciekawości o ile i się dowiedziałam, że prawie o 1000zł. Nie no kurde, szanujmy się...
A najlepsze jest to, że aplikowałam przez pracuj PL czyli zaznaczałam widełki wynagrodzenia, które mnie interesowały do tej aplikacji. Więc nie wiem skąd te zdziwienie

To nie musi być prawda z tym budżetem a jedynie zagrywka negocjacyjna, jeżeli Ci zależy na tym stanowisku to spróbuj ponegocjowac np. zaproponuj że w związku z tym możesz zejść 500zl na okresie próbnym bo bardzo Ci zalezyna doświadczeniu w tej firmie i zobaczysz, na ile są elastyczni. Jeżeli nadal będą chcieli ściąć wynagrodzenie o 1000 zł to ich strata. Nie ma sensu przyjmować pracy za pół darmo

[yes]

Dziewczyny dziś babka zdradziła mi też od razu co to jest za firma - mają mały oddział w Warszawie a siedziba główna jest gdzie indziej. A mi to się marzy praca w "CENTRALI" skoro już w tej Warszawie mieszkam Poza tym ... też nie do końca rynek, który mnie interesuje..

[Kafkazmlekiem]

Czyli ostatecznie nie ma tego złego

[yes]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Czyli ostatecznie nie ma tego złego

Tak jest

[megamag]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Z tymi wadami to ja niedawno przeczytałam, że warto sobie zrobić test osobowości no i zrobiłam ten: 16personalities, on jest w wersji polskiej, podaje różne informacje na temat osobowości jaką się jest i można z tego wyciągnąć wprost słabsze punkty i miejsca, które wymagają poprawy u danej osobowości.
Nie trwa długo a można się nieco o sobie dowiedzieć i mieć ciekawe przykłady cech do rozmowy

Zrobiłam. O mamo, jakie to jest prawdziwe.

Pinakoladka może są urzędy albo stanowiska, na których dają więcej, ale z tego co ja się orientuję (albo raczej z tego, co mi mówili znajomi pracujący w budżetówce), to na referenta zwykle proponują niewiele więcej niż najniższą krajową. Zresztą urzędy nie mają takiej całkowitej wolności w ustalaniu stawek jak firmy, mają określony budżet, określone różne dodatki za wysługę lat. Jak chcesz sprawdzić stawki, to szef Służby Cywilnej publikuje dorocznie na ten temat raport.

[MissCath]

Napisane przez megamag

Zrobiłam. O mamo, jakie to jest prawdziwe.

Pinakoladka może są urzędy albo stanowiska, na których dają więcej, ale z tego co ja się orientuję (albo raczej z tego, co mi mówili znajomi pracujący w budżetówce), to na referenta zwykle proponują niewiele więcej niż najniższą krajową. Zresztą urzędy nie mają takiej całkowitej wolności w ustalaniu stawek jak firmy, mają określony budżet, określone różne dodatki za wysługę lat. Jak chcesz sprawdzić stawki, to szef Służby Cywilnej publikuje dorocznie na ten temat raport.

Referent to jest akurat jedno z niższych stanowisk, niestety. Lepiej celować w podinspektora, jak już. Mnie się udało z inspektorem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melba91]

Napisane przez yes

No i dostałam dziś telefon, że kwota, którą zaproponowałam przewyższa budżet klienta Zapytałam z ciekawości o ile i się dowiedziałam, że prawie o 1000zł. Nie no kurde, szanujmy się...
A najlepsze jest to, że aplikowałam przez pracuj PL czyli zaznaczałam widełki wynagrodzenia, które mnie interesowały do tej aplikacji. Więc nie wiem skąd te zdziwienie

I tak miło z ich strony, że poinformowali, przynajmniej wiesz, na czym stoisz

Ja w ostatnich dniach odpowiedziałam na dwa ciekawe ogłoszenia, takie typowo pode mnie, ale niestety na razie cisza. Zresztą na jedno od wczoraj aplikowało już 25-50 osób, a zapewne będzie jeszcze więcej

[yes]

Dostałam też informację zwrotną z rozmowy na której byłam na początku stycznia, że dziękują mi za udział w rekrutacji ale do dalszych etapów wybrali osoby, których dośw. zawodowe bardziej odpowiada profilowi poszukiwanego kandydata

[Kafkazmlekiem]

No tak to bywa w końcu coś się znajdzie, zobaczysz
A ile czasu już szukasz pracy? Nie pamiętam, czy to Ty pisałaś o dwóch miesiącach?

A ja wczoraj dostałam w jednej minucie informację o rozpatrywaniu mojego CV na daną ofertę a chwilę po tym odrzucenie z tej samej oferty

[Inez24]

Zastój u mnie okropny od grudnia.
Jedna beznadziejna rozmowa
No i jutro w końcu wybieram sie rozmowę , z którą wiąże nadzieje o ile to co napisali jest prawdą

[ParasolkaMaryPoppins]

Dobra, mam już tę pracę. Ledwo zaczęłam, a już rozkminiam, jak się zagnieździć na stałe. Natomiast w drugiej pracy przesiaduję jak Pinky i Mózg i zastanawiam się, jak wygryźć konkurencję Mam pod tym względem okropny charakter

[yes]

Napisane przez Kafkazmlekiem

No tak to bywa w końcu coś się znajdzie, zobaczysz
A ile czasu już szukasz pracy? Nie pamiętam, czy to Ty pisałaś o dwóch miesiącach?

A ja wczoraj dostałam w jednej minucie informację o rozpatrywaniu mojego CV na daną ofertę a chwilę po tym odrzucenie z tej samej oferty

tak, ja już od dwóch miesięcy... kurde, doświadczenie mam naprawdę spoko, ale tak sobie myślę - że przecież o ile stolica ogromna to i konkurencja też niemała. Kurde, może zmienię kierunek poszukiwań po prostu..

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Dobra, mam już tę pracę. Ledwo zaczęłam, a już rozkminiam, jak się zagnieździć na stałe. Natomiast w drugiej pracy przesiaduję jak Pinky i Mózg i zastanawiam się, jak wygryźć konkurencję Mam pod tym względem okropny charakter

No to chyba normalne takie rozkminki Chyba bym nie chciała być Twoją przełożoną

Napisane przez yes

tak, ja już od dwóch miesięcy... kurde, doświadczenie mam naprawdę spoko, ale tak sobie myślę - że przecież o ile stolica ogromna to i konkurencja też niemała. Kurde, może zmienię kierunek poszukiwań po prostu..

Ja tak samo myślę o sobie, ale jakoś nie idzie.. chciałam trochę zmienić kierunek zawodowy, ale to też jakoś nie do końca wychodzi i już mi na tym przestało zależeć. Po rozmowach czułam się jak studentka, co to nie ma żadnego doświadczenia.
Zresztą najbardziej mi jednak zależy, żeby robić podobne rzeczy, jak do tej pory, tylko o to wcale nie tak łatwo.. więc nie wiem ile mi jeszcze przyjdzie leżeć i pachnieć...

[yes]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ja tak samo myślę o sobie, ale jakoś nie idzie.. chciałam trochę zmienić kierunek zawodowy, ale to też jakoś nie do końca wychodzi i już mi na tym przestało zależeć. Po rozmowach czułam się jak studentka, co to nie ma żadnego doświadczenia.
Zresztą najbardziej mi jednak zależy, żeby robić podobne rzeczy, jak do tej pory, tylko o to wcale nie tak łatwo.. więc nie wiem ile mi jeszcze przyjdzie leżeć i pachnieć...

A Ty ile już leżysz i pachniesz?

[Kafkazmlekiem]

Nie chcę o tym myśleć
Ale tak na serio to styczeń będzie czwartym miesiącem już

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez Kafkazmlekiem

No to chyba normalne takie rozkminki Chyba bym nie chciała być Twoją przełożoną

A tu Cię zaskoczę, że byłabyś ze mnie zadowoloną szefową Łapię i trzymam zębami klientów. W ciągu 2 lat straciłam tylko jednego, bo nie mógł zrozumieć, że nie jestem dyspozycyjna o 2 w nocy

Uwielbiam szefów, którzy dbają o mnie: dzielą się swoim doświadczeniem, udzielają wskazówek, uczą ALE nie pouczają(!), wyjaśniają zawiłości rynku, stoją za mną murem w starciu z klientem.

Problemy mieliby ze mną współpracownicy. Czasami udawało mi się przebić, czasem nie, bo byli wyraźnie faworyzowani (dlatego podziękowałam jednej firmie za współpracę, bo nie widziałam tam ścieżki rozwoju).

[melba91]

Miałam przed chwilą telefon w sprawie rekrutacji, ale chyba ją sobie odpuszczę. Już ogłoszenie było bardzo ogólne, mało konkretów odnośnie wymagań, w sumie CV wysłałam do nich trochę tak na odczep, w akcie desperacji Wyobraźcie sobie, że facet zapytał, czy byłabym w stanie dojechać na rozmowę do miejscowości oddalonej o 130 km - podczas gdy sama praca ma być oczywiście w moim mieście. I jeszcze mnie lekko wyśmiał, że nie wiedziałam, gdzie ta miejscowość dokładnie jest (a to żadna metropolia) Potem niby stwierdził, że postaramy się to załatwić jednak zdalnie, żebym nie musiała jeździć, ale kto wie, co ostatecznie wymyśli. A później jeszcze przypomniałam sobie, że jedna z moich byłych współpracownic tam wcześniej pracowała i, z tego, co kojarzę, to bardzo źle tamtą firmę wspominała. Teraz mają mi niby wysłać jakieś dodatkowe pytania czy zadania próbne na maila, ale poważnie się zastanawiam, czy nie zrezygnować od razu. Jakoś tak po całokształcie nie wydaje mi się, żeby to była poważna firma, która szanuje swoich pracowników.

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

A tu Cię zaskoczę, że byłabyś ze mnie zadowoloną szefową Łapię i trzymam zębami klientów. W ciągu 2 lat straciłam tylko jednego, bo nie mógł zrozumieć, że nie jestem dyspozycyjna o 2 w nocy

Uwielbiam szefów, którzy dbają o mnie: dzielą się swoim doświadczeniem, udzielają wskazówek, uczą ALE nie pouczają(!), wyjaśniają zawiłości rynku, stoją za mną murem w starciu z klientem.

Problemy mieliby ze mną współpracownicy. Czasami udawało mi się przebić, czasem nie, bo byli wyraźnie faworyzowani (dlatego podziękowałam jednej firmie za współpracę, bo nie widziałam tam ścieżki rozwoju).

W takim razie nie chciałabym z Tobą współpracować A tak serio, to ja bym się kompletnie nie odnalazła w takiej pracy, gdzie trzeba swoim kolegom i koleżankom wyrywać zadania czy klientów

Napisane przez melba91

Miałam przed chwilą telefon w sprawie rekrutacji, ale chyba ją sobie odpuszczę. Już ogłoszenie było bardzo ogólne, mało konkretów odnośnie wymagań, w sumie CV wysłałam do nich trochę tak na odczep, w akcie desperacji Wyobraźcie sobie, że facet zapytał, czy byłabym w stanie dojechać na rozmowę do miejscowości oddalonej o 130 km - podczas gdy sama praca ma być oczywiście w moim mieście. I jeszcze mnie lekko wyśmiał, że nie wiedziałam, gdzie ta miejscowość dokładnie jest (a to żadna metropolia) Potem niby stwierdził, że postaramy się to załatwić jednak zdalnie, żebym nie musiała jeździć, ale kto wie, co ostatecznie wymyśli. A później jeszcze przypomniałam sobie, że jedna z moich byłych współpracownic tam wcześniej pracowała i, z tego, co kojarzę, to bardzo źle tamtą firmę wspominała. Teraz mają mi niby wysłać jakieś dodatkowe pytania czy zadania próbne na maila, ale poważnie się zastanawiam, czy nie zrezygnować od razu. Jakoś tak po całokształcie nie wydaje mi się, żeby to była poważna firma, która szanuje swoich pracowników.

Ale że o tej porze do Ciebie zadzwonił? Jeśli tak, a do tego to co piszesz, to wszystko sprawia, że brzmi to mega słabo.

Ja bym sobie ich darowała, pora telefonu, ciąganie szeregowego pracownika (no chyba, że to stanowisko menedżerskie lub dyrektorskie i zaprosili Cię do Centrali firmy ) na rozmowę do innego miasta niż będzie miejsce pracy, "wyśmianie", to wszystko sugeruje brak kultury pracy i, jak sama zauważyłaś, szacunku do pracowników

[melba91]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ale że o tej porze do Ciebie zadzwonił? Jeśli tak, a do tego to co piszesz, to wszystko sprawia, że brzmi to mega słabo.

Ja bym sobie ich darowała, pora telefonu, ciąganie szeregowego pracownika (no chyba, że to stanowisko menedżerskie lub dyrektorskie i zaprosili Cię do Centrali firmy ) na rozmowę do innego miasta niż będzie miejsce pracy, "wyśmianie", to wszystko sugeruje brak kultury pracy i, jak sama zauważyłaś, szacunku do pracowników

Niestety nie dyrektorskie, do takich mi jeszcze daleko No i z tą centralą to też dużo powiedziane, bo to raczej mała firma, podejrzewam, że nie zatrudniają więcej niż kilkanaście osób.

No właśnie ta pora telefonu też już była dla mnie sygnałem ostrzegawczym. A na taką wycieczkę na rozmowę do nich musiałabym poświęcić prawie cały dzień, ciekawe, czy chociaż koszty dojazdu by zwrócili. Myślę, że nie będę robić nawet tych zadań próbnych, które mi wyślą, bo tylko stracę bez sensu czas. Zresztą już samo takie wymyślanie pierdyliarda etapów rekrutacji trochę mnie śmieszy i denerwuje

[yes]

rany, mnie z tego bezrobocia naszła myśl, żeby może spróbować aplikować na stewardessę do Emiratów...

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez Kafkazmlekiem

A tak serio, to ja bym się kompletnie nie odnalazła w takiej pracy, gdzie trzeba swoim kolegom i koleżankom wyrywać zadania czy klientów

Przejęcia są bezkrwawe. Klienci sami do mnie przechodzą. Przy czym w jednej pracy rozdziela ich ktoś z firmy wew., którego nigdy na oczy nie widziałam i tylko swoimi pokrętymi drogami wiem, że rywalizuję z 5-6 osobami. A ja chcę tam mieć monopol i już!

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez yes

rany, mnie z tego bezrobocia naszła myśl, żeby może spróbować aplikować na stewardessę do Emiratów...

Super sprawa, tylko tam jest niezła selekcja. Latam Emiratami i tam laski są prześliczne i kilka języków w małym paluszku. Poza tym szkolenia są drogie i zanim w ogóle wezmą Twoje CV pod uwagę ileś tam musisz mieć już przepracowane na liniach/wyrobioną ilość dystansów. Sorki, że tak pokrętnie, ale kiedyś przycapiłam rodaczkę na pokładzie i troszkę z nią porozmawiałam.

[yes]

Napisane przez melba91

Niestety nie dyrektorskie, do takich mi jeszcze daleko No i z tą centralą to też dużo powiedziane, bo to raczej mała firma, podejrzewam, że nie zatrudniają więcej niż kilkanaście osób.

No właśnie ta pora telefonu też już była dla mnie sygnałem ostrzegawczym. A na taką wycieczkę na rozmowę do nich musiałabym poświęcić prawie cały dzień, ciekawe, czy chociaż koszty dojazdu by zwrócili. Myślę, że nie będę robić nawet tych zadań próbnych, które mi wyślą, bo tylko stracę bez sensu czas. Zresztą już samo takie wymyślanie pierdyliarda etapów rekrutacji trochę mnie śmieszy i denerwuje

Dla mnie też brzmi to nieciekawie. Powaga, która szanująca się firma w trakcie rekrutacji robi takie "dzikie testowanie" kandydatów...

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez melba91

A na taką wycieczkę na rozmowę do nich musiałabym poświęcić prawie cały dzień, ciekawe, czy chociaż koszty dojazdu by zwrócili. Myślę, że nie będę robić nawet tych zadań próbnych, które mi wyślą, bo tylko stracę bez sensu czas. Zresztą już samo takie wymyślanie pierdyliarda etapów rekrutacji trochę mnie śmieszy i denerwuje

Zwrot za koszty dojazdu na rozmowę rekrutacyjną to chyba rzadko która firma zwraca i nie wiem, czy to nie dotyczy tylko już wysokich stanowisk.

Też mi się wydaje, że szkoda czasu nawet na te zadania próbne. A na czym miałyby tak w ogóle polegać?

Napisane przez yes

rany, mnie z tego bezrobocia naszła myśl, żeby może spróbować aplikować na stewardessę do Emiratów...

Hmm...

Ja ostatnio zaczęłam myśleć nad powrotem do "pomocy" w pisaniu prac (licencjackich, magisterskich) ale mnie tak naprawdę chodzi przede wszystkim, żeby wreszcie wyjść do tej roboty, do ludzi, robić coś, mieć obowiązki i odpowiedzialność. A taka praca zdalna czy mocno samodzielna niezbyt mnie interesuje, na razie nie jeszcze nie przymieram głodem

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Super sprawa, tylko tam jest niezła selekcja. Latam Emiratami i tam laski są prześliczne i kilka języków w małym paluszku. Poza tym szkolenia są drogie i zanim w ogóle wezmą Twoje CV pod uwagę ileś tam musisz mieć już przepracowane na liniach/wyrobioną ilość dystansów. Sorki, że tak pokrętnie, ale kiedyś przycapiłam rodaczkę na pokładzie i troszkę z nią porozmawiałam.

Mnie w tych dziewczynach z Emiratów odrzuca ich strasznie mocny makijaż. Co widzę na lotnisku te stewardessy, to są zawsze okropnie wypacykowane. I wcale nie zawsze ładne

No, żeby się dostać w ogóle do tej branży to trzeba nie tylko znać języki obce i mieć aparycję ale też chyba wiąże się to z inwestycjami, chociażby takimi, że rozmowy są często w Centralach linii i trzeba się jakoś dostać tam i spędzić czas (nie płacą chyba za zakwaterowanie na czas rozmowy/testów czy czego tam wymagają do wstępnej selekcji/późniejszego przyuczenia).

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Mnie w tych dziewczynach z Emiratów odrzuca ich strasznie mocny makijaż.

Mnie się podoba ich wizaż: czerwone usta, podkreślone brwi/rzęsy i ten śliczny szaliczek, turbanik i mundurek

[melba91]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Zwrot za koszty dojazdu na rozmowę rekrutacyjną to chyba rzadko która firma zwraca i nie wiem, czy to nie dotyczy tylko już wysokich stanowisk.

Też mi się wydaje, że szkoda czasu nawet na te zadania próbne. A na czym miałyby tak w ogóle polegać?

Chodziło o stanowisko specjalisty ds. marketingu w agencji pracy. Ogłoszenie było napisane właśnie bardzo ogólnie - że najlepiej jakby kandydat znał się i na social mediach, i analityce, i SEO i jeszcze nie wiadomo na czym. Ale jak podczas rozmowy telefonicznej powiedziałam facetowi, że nie do końca spełniam te wymagania (bo np. w Google Analytics nigdy nie pracowałam ani nie ustawiałam reklam na Fb), to stwierdził, że nic nie szkodzi, bo w sumie to wystarczy jako takie ogólne pojęcie Także trochę miałam wrażenie, że oni sami nie do końca wiedzą, czego szukają...

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ja ostatnio zaczęłam myśleć nad powrotem do "pomocy" w pisaniu prac (licencjackich, magisterskich) ale mnie tak naprawdę chodzi przede wszystkim, żeby wreszcie wyjść do tej roboty, do ludzi, robić coś, mieć obowiązki i odpowiedzialność. A taka praca zdalna czy mocno samodzielna niezbyt mnie interesuje, na razie nie jeszcze nie przymieram głodem

Ojj, jak ja Cię doskonale rozumiem...

[Kafkazmlekiem]

Bezrobocie ma jeszcze tę zaletę, przynajmniej w moim wypadku, że na nowo odkrywam uroki chodzenia do lekarzy na NFZ

Och jak ja tęsknię za prywatnym ubezpieczeniem medycznym