Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-02-28, 10:04   #2251
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

To ja jestem hardcorem, mam wyciszony telefon i codziennie czekam na godzinę 17/18 i weekend wiem, że wtedy nikt nie będzie dzwonił.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 10:07   #2252
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Sama się z siebie śmieję, bo nawet do kibla noszę
Ja też.. chociaż wolałabym, żeby nikt nie zadzwonił w trakcie jak siedzę na kibelku zresztą, już mi się zdarzyło dwa razy oddzwonić i umówić na spotkanie, więc świat się nie zawali a jednak jakoś człowiek łazi jak głupi z tym telefonem

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
To ja jestem hardcorem, mam wyciszony telefon i codziennie czekam na godzinę 17/18 i weekend wiem, że wtedy nikt nie będzie dzwonił.
O tak. Weekend nawet dla bezrobotnych jest wytchnieniem, można zapomnieć o telefonie na dwa dni
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 11:13   #2253
melba91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 98
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy robić sobie jakieś wielkie nadzieje, jeśli wczoraj dostałam 2 statusy aplikacji "Aplikacja rozpatrywana" na pracuj.pl??


Trochę świruję, bo chodzę z telefonem non-stop,ale z drugiej strony to chyba nie jest jeszcze powiedziane, że zadzwonią...


Nie pamiętam nicku tej dziewczyny,ale pisałyśmy o rekrutacji do Stokrotki w Lublinie - dowiedziałam się, że tam jest kołchoz pracy i ludzie rezygnują,dlatego nie składam.
To byłam ja Dzięki za informację, dobrze, że piszesz, w takim razie też nie będę już do nich aplikowała. Chociaż moja koleżanka była tam kiedyś (kilka lat temu) na praktykach i chyba nie wspomina tego najgorzej. No ale wiadomo, że to co innego niż normalna praca...

A co do "rozpatrywanych" to wg mnie nie ma żadnej reguły. Zdarzało mi się, że miałam taki status i zero odzewu, a potem po jakimś czasie zmieniał się na "odrzucony". Ale ostatnio zdarzyło się też, że oddzwonili jakieś 2 tygodnie po ustawieniu "rozpatrywanego", jak już straciłam nadzieję. Myślałam, że jestem jakąś rezerwową kandydatką, a okazało się, że oni dopiero wtedy zaczęli prowadzić rozmowy. Także chyba niestety nie ma co się tym sugerować i specjalnie na nic nastawiać.

Dziś o 13 mam ten test online, nawet nie wiem, z czego Zaczynam się już trochę stresować.
melba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 11:15   #2254
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Boże jak mnie przeorali
Polowa rozmowy po angielsku, przy czym ja po polsku nie umiałabym powiedzieć co było najwiekszm moim rozczarowaniem lub porażką. Zobaczymy, przeczuć nie mam absolutnie żadnych.
Decyzja do połowy marca. I potem ew. rozmowa z bossem ze Stanów...
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 11:45   #2255
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez melba91 Pokaż wiadomość
Dziś o 13 mam ten test online, nawet nie wiem, z czego Zaczynam się już trochę stresować.
Powodzenia

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Boże jak mnie przeorali
Polowa rozmowy po angielsku, przy czym ja po polsku nie umiałabym powiedzieć co było najwiekszm moim rozczarowaniem lub porażką. Zobaczymy, przeczuć nie mam absolutnie żadnych.
Decyzja do połowy marca. I potem ew. rozmowa z bossem ze Stanów...
Pewnie i tak najważniejsze było jak sobie radzisz po angielsku

A u mnie cisza.
Zaczynam mieć nadmiar dziwnych myśli. Jakby wiedzieli, że mnie chcą to by chyba zadzwonili już? Z drugiej strony mieli mnie powiadomić i w przypadku negatywnej odpowiedzi i przejściu wstępnej selekcji CV, a tu nic.
Z trzeciej strony kontakt z nimi zawsze się przedłuża.
Z czwartej nawet nie przyjmuję do wiadomości innego telefonu niż pozytywny.
Z piątej mieli się odezwać pod koniec tygodnia więc jeszcze półtora dnia.
W przyszłym tygodniu chyba sama się odezwę, jak ciągle będą milczeć

I muszę poodkurzać mieszanie, a co jak nie usłyszę telefonu
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 12:15   #2256
kasia5266
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Powodzenia



Pewnie i tak najważniejsze było jak sobie radzisz po angielsku

A u mnie cisza.
Zaczynam mieć nadmiar dziwnych myśli. Jakby wiedzieli, że mnie chcą to by chyba zadzwonili już? Z drugiej strony mieli mnie powiadomić i w przypadku negatywnej odpowiedzi i przejściu wstępnej selekcji CV, a tu nic.
Z trzeciej strony kontakt z nimi zawsze się przedłuża.
Z czwartej nawet nie przyjmuję do wiadomości innego telefonu niż pozytywny.
Z piątej mieli się odezwać pod koniec tygodnia więc jeszcze półtora dnia.
W przyszłym tygodniu chyba sama się odezwę, jak ciągle będą milczeć

I muszę poodkurzać mieszanie, a co jak nie usłyszę telefonu
Z moich doświadczeń wynika, że jak firma mówi o odpowiedzi do końca tygodnia to zwykle jest to piątek po południu .
kasia5266 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 12:20   #2257
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość

Pewnie i tak najważniejsze było jak sobie radzisz po angielsku
Pewnie tak Zobaczymy co z tego wyniknie. Tak jak mowie, przeczuc nie mam zadnych i nie nastawiam się absolutnie na nic. Ale marzy mi się powrot do zawodu, a chociaż do orbity dookoła zawodowej...
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-28, 13:18   #2258
melba91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 98
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Ja pierdzielę, ale dowalili z tym testem... Klikałam jak szalona, a i tak nie zdążyłam w wyznaczonym czasie nawet zacząć ostatniego zadania. Co prawda, przedłużyli mi czas o 10 minut, ale dla mnie to i tak było za mało - zrobiłam tylko część. Chyba powoli zaczynam się już żegnać z tą posadą Z drugiej strony, jeśli w tej firmie na co dzień pracuje się w takim tempie i pod taką presją, to może nawet lepiej, jeżeli mnie nie przyjmą.
melba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 13:30   #2259
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez melba91 Pokaż wiadomość
Ja pierdzielę, ale dowalili z tym testem... Klikałam jak szalona, a i tak nie zdążyłam w wyznaczonym czasie nawet zacząć ostatniego zadania. Co prawda, przedłużyli mi czas o 10 minut, ale dla mnie to i tak było za mało - zrobiłam tylko część. Chyba powoli zaczynam się już żegnać z tą posadą Z drugiej strony, jeśli w tej firmie na co dzień pracuje się w takim tempie i pod taką presją, to może nawet lepiej, jeżeli mnie nie przyjmą.
Test był pewnie zawyżony. Często tak się tak zdarza. Wydaje mi się, że mało kto wypada super.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Pewnie tak Zobaczymy co z tego wyniknie. Tak jak mowie, przeczuc nie mam zadnych i nie nastawiam się absolutnie na nic. Ale marzy mi się powrot do zawodu, a chociaż do orbity dookoła zawodowej...
Niech zadzwonią
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 14:35   #2260
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez melba91 Pokaż wiadomość
Ja pierdzielę, ale dowalili z tym testem... Klikałam jak szalona, a i tak nie zdążyłam w wyznaczonym czasie nawet zacząć ostatniego zadania. Co prawda, przedłużyli mi czas o 10 minut, ale dla mnie to i tak było za mało - zrobiłam tylko część. Chyba powoli zaczynam się już żegnać z tą posadą Z drugiej strony, jeśli w tej firmie na co dzień pracuje się w takim tempie i pod taką presją, to może nawet lepiej, jeżeli mnie nie przyjmą.
Też macie czasem wrażenie, że "odpadacie" w rekrutacjach, bo wydajecie się zbyt powolne (mam wrażenie, że serio wszędzie chcą samych szybkich i dynamicznych - tylko, że u mnie to wyklucza skupienie i zaczynam automatycznie gorzej pracować)?
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 14:43   #2261
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86549263]Też macie czasem wrażenie, że "odpadacie" w rekrutacjach, bo wydajecie się zbyt powolne (mam wrażenie, że serio wszędzie chcą samych szybkich i dynamicznych - tylko, że u mnie to wyklucza skupienie i zaczynam automatycznie gorzej pracować)?[/QUOTE]

Nieee.. może jestem mało skromna, ale uważam się za osobę bystrą i dynamiczną, chociaż oczywiście nie w każdej dziedzinie mocną (w matematyce na przykład nie ).

Mnie się wydaje, że ja odpadam ze względów merytorycznych. Chyba nie umiem się "sprzedać" pod kątem stanowiska, które nie jest dokładnie takie, jak moje doświadczenie.

BTW Dostałam dzisiaj wiadomość od HH z LinkedIn, pierwszą w życiu związaną z moim doświadczeniem, jeszcze nie odpisałam, ale chyba zaraz to zrobię, co też Pani ma mi do zaoferowania
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-28, 14:55   #2262
melba91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 98
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86549263]Też macie czasem wrażenie, że "odpadacie" w rekrutacjach, bo wydajecie się zbyt powolne (mam wrażenie, że serio wszędzie chcą samych szybkich i dynamicznych - tylko, że u mnie to wyklucza skupienie i zaczynam automatycznie gorzej pracować)?[/QUOTE]

Taak, ja nawet nie tylko mam takie wrażenie, ale wręcz jestem świadoma, że to jest moja słaba strona. Myślę, że to wynika po części z mojego perfekcjonizmu - zawsze staram się, żeby wszystko było zrobione idealnie, sprawdzam po 10 razy, a to niestety wpływa na tempo pracy. Jak jest taka potrzeba, to potrafię się spiąć i zrobić coś bardzo szybko, ale wtedy niestety wpływa to na jakość mojej pracy i bardzo mnie męczy (sama ta presja czasu), tak psychicznie. Pod tym względem praca zdalna jest akurat dla mnie dobra, bo mogę wszystko zrobić na spokojnie (ale za to pod innymi nie). Na szczęście w moich byłych pracach przymykano na to oko, bo doceniano mnie właśnie za skrupulatność. Ale jestem świadoma, że w miejscu, w którym bardzo liczy się tempo, wyniki i jest duża presja czasu raczej bym się nie sprawdziła - i dlatego takich unikam.

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość

BTW Dostałam dzisiaj wiadomość od HH z LinkedIn, pierwszą w życiu związaną z moim doświadczeniem, jeszcze nie odpisałam, ale chyba zaraz to zrobię, co też Pani ma mi do zaoferowania
Super A co to mniej więcej za firma i stanowisko?

Edytowane przez melba91
Czas edycji: 2019-02-28 o 14:56
melba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 15:08   #2263
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Test był pewnie zawyżony. Często tak się tak zdarza. Wydaje mi się, że mało kto wypada super.
Też uważam, że te testy zawsze są przegięte. Nie ma co się tym przejmować. Raz robiłam taki na czas i klikałam jak szalona, był trzyczęściowy i nie dałam rady żadnej z części wykonać całkowicie.

Potem na rozmowie nie było nawet słowa na temat tego testu.

Cytat:
Napisane przez melba91 Pokaż wiadomość
Super A co to mniej więcej za firma i stanowisko?
Nic nie wiem, tylko tyle, że chyba pokrewna z moim doświadczeniem (stanowisko nazywa się podobnie). Jak to zwykle w przypadku rekrutacji przez agencję to wszystko jest wielka tajemnica.
Ma do mnie zadzwonić i wtedy się dowiem
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2019-02-28 o 15:11
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 15:17   #2264
melba91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 98
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Też uważam, że te testy zawsze są przegięte. Nie ma co się tym przejmować. Raz robiłam taki na czas i klikałam jak szalona, był trzyczęściowy i nie dałam rady żadnej z części wykonać całkowicie.
To mnie trochę pocieszyłyście Pokazałam też rozwiązany test mężowi i stwierdził, że odpowiedzi wydają mu się spoko (były głównie otwarte pytania, takie trochę na kreatywność). Także nie będę się jeszcze załamywać, poczekam spokojnie do przyszłego tygodnia na informację zwrotną.
melba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 16:22   #2265
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez melba91 Pokaż wiadomość
Taak, ja nawet nie tylko mam takie wrażenie, ale wręcz jestem świadoma, że to jest moja słaba strona. Myślę, że to wynika po części z mojego perfekcjonizmu - zawsze staram się, żeby wszystko było zrobione idealnie, sprawdzam po 10 razy, a to niestety wpływa na tempo pracy. Jak jest taka potrzeba, to potrafię się spiąć i zrobić coś bardzo szybko, ale wtedy niestety wpływa to na jakość mojej pracy i bardzo mnie męczy (sama ta presja czasu), tak psychicznie. Pod tym względem praca zdalna jest akurat dla mnie dobra, bo mogę wszystko zrobić na spokojnie (ale za to pod innymi nie). Na szczęście w moich byłych pracach przymykano na to oko, bo doceniano mnie właśnie za skrupulatność. Ale jestem świadoma, że w miejscu, w którym bardzo liczy się tempo, wyniki i jest duża presja czasu raczej bym się nie sprawdziła - i dlatego takich unikam.
U mnie to wynika z tego, że aby się skupić, potrzebuję ciszy i tego, żeby możliwie nikt się wokół mnie nie kręcił - dlatego żadne wynalazki typu open office czy inne takie do mnie nie przemawiają Perfekcjonizm raczej nie - ja się nauczyłam wręcz odpuszczać przejmowanie się drobnymi niedociągnięciami i starać się uczyć na nich, zamiast się przejmować i potem popadać w samobiczowanie się. Pod tym względem na pewno nie jestem skrupulatna w klasycznym rozumieniu tego słowa.
Poza tym mam tak jak Ty - praca pod presją czasu, wyrabiania norm i wyników zupełnie do mnie nie trafia. Nie upatruję w takim systemie żadnej wartości tak na dłuższą metę - nie mogę oprzeć się wrażeniu, że sprzyja nie do końca zdrowej rywalizacji (zarówno między pracownikami, jak i konkurencyjnymi firmami, które wyznają taką samą filozofię). Owszem - do pewnego stopnia trenuje się w ten sposób wytrzymałość psychiczną, ale wiadomo, że każdy ma swoje granice, po przekroczeniu których psychika się załamuje. Poza tym ja mam wrażenie, że to uczy płytkiego podejścia do pracy. Nie wiedząc, czemu to wszystko, co robisz, właściwie ma służyć, nabierasz poczucia, że jesteś jednym z wielu i łatwo cię zastąpić, jeśli tylko przestajesz wyrabiać normy i potrzymywać tempa narzuconego przez kogoś z góry.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 17:19   #2266
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Każdy ma inaczej. Jednych motywują wyniki i target, inni wolą w spokoju dziubać swoją robotę.
Mnie też wyniki do niczego nie są potrzebne i tylko mnie stresuje, jak ktoś ode mnie wymaga tego typu pracy. Wolę zadania koncepcyjne, chociaż z datami na "kamienie milowe".
Jak czasem jest dreszczyk emocji, bo czas goni i tyle rzeczy do zrobienia jest na już, to dostaję kopa z adrenaliny i czuję, że żyję a potem przychodzę do domu i zasypiam o 19

Najbardziej co mi przeszkadzało, to poczucie beznadziejności i bezsensowności pracy. Że to co robię to właściwie jest do niczego niepotrzebne, bo ktoś inny na rynku ma lepiej, szybciej, taniej i moja praca jest tak naprawdę słaba, bo filozofia firmy jest o kant tyłka.

A wracając do mojej dzisiejszej przygody z HH. Pani zadzwoniła.
Firma niestety w Warszawie, ale powiedziałam, że jak jest możliwość pracy zdalnej od czasu do czasu to mogę rozważyć. No i okazało się, że jest.
Branża podobna do tej w której pracowałam (oczywiście nazwy firmy nie mogła podać) ale trochę co innego, bo finansowo technologiczna.
Opowiedziałam trochę o swoim doświadczeniu i umówiłyśmy się na drugą rozmowę z angielskim na poniedziałek. Na szczęście nie muszę jechać do Uorsou, przynajmniej na razie, tylko zrobimy telekonferencję.

Chyba podałam za niską pensję, oczywiście. Po tylu niepowodzeniach człowiek się kompletnie nie docenia..
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 17:51   #2267
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Każdy ma inaczej. Jednych motywują wyniki i target, inni wolą w spokoju dziubać swoją robotę.
Mnie też wyniki do niczego nie są potrzebne i tylko mnie stresuje, jak ktoś ode mnie wymaga tego typu pracy. Wolę zadania koncepcyjne, chociaż z datami na "kamienie milowe".
Jak czasem jest dreszczyk emocji, bo czas goni i tyle rzeczy do zrobienia jest na już, to dostaję kopa z adrenaliny i czuję, że żyję a potem przychodzę do domu i zasypiam o 19
No to oczywiste, że każdy preferuje co innego. Szkoda tylko, że obserwuję, że wszystkich chcą wcisnąć w ten sam schemat, czyli: "szybko, szybciej, jeszcze szybciej, coraz więcej". Nie czuję, żeby miało to głębszy sens, po prostu to do mnie nie przemawia.

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
co mi przeszkadzało, to poczucie beznadziejności i bezsensowności pracy. Że to co robię to właściwie jest do niczego niepotrzebne, bo ktoś inny na rynku ma lepiej, szybciej, taniej i moja praca jest tak naprawdę słaba, bo filozofia firmy jest o kant tyłka.
Też się wiele razy zastanawiałam, czy to, co robię, jest faktycznie potrzebne. Jeśli dochodziłam do wniosku, że nie, jakość mojej pracy naturalnie się pogarszała.

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
A wracając do mojej dzisiejszej przygody z HH. Pani zadzwoniła.
Firma niestety w Warszawie, ale powiedziałam, że jak jest możliwość pracy zdalnej od czasu do czasu to mogę rozważyć. No i okazało się, że jest.
Branża podobna do tej w której pracowałam (oczywiście nazwy firmy nie mogła podać) ale trochę co innego, bo finansowo technologiczna.
Opowiedziałam trochę o swoim doświadczeniu i umówiłyśmy się na drugą rozmowę z angielskim na poniedziałek. Na szczęście nie muszę jechać do Uorsou, przynajmniej na razie, tylko zrobimy telekonferencję.

Chyba podałam za niską pensję, oczywiście. Po tylu niepowodzeniach człowiek się kompletnie nie docenia..
Standard Chociaż ja po prostu podaję możliwie realistyczne kwoty i tego się podejścia się trzymam.
Jak u Ciebie wygląda poziom angielskiego?
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 17:51   #2268
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Ja strasznie lubiłam moją pracę, w której działałam na co dzień pod duża presją czasu, jednocześnie z koniecznością precyzji i milionem deadlinów, ale w zamian otrzymywałam na biurko efekt swojej pracy - wydrukowane i oprawione czasopismo, broszurę lub katalog. Bardzo miło wspominam tamten czas, mimo że praca na tak wysokich obrotach przez 2 lata dała mi w kość. Było to trochę nawet uzależniające, a przekleństwa w pracy leciały na porządku dziennym (ale nie w stosunku do kolegów tylko jako rozładowanie emocji). Bardzo dużo się nauczyłam jeśli chodzi o pracę, ale też o sobie

Niedawno w nowej pracy wpadłam po zwolnieniu w ogień, bo akurat trochę się posypało w zespole i znowu poczułam ten zew zrobiłam przy okazji dobre wrażenie na menedżerce, bo nie spodziewała się chyba po mnie takiej mobilizacji w obliczu kryzysu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Ariada
Czas edycji: 2019-02-28 o 17:53
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 17:54   #2269
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Ja strasznie lubiłam moją pracę, w której działałam na co dzień pod duża presją czasu, jednocześnie z koniecznością precyzji i milionem deadlinów, ale w zamian otrzymywałam na biurko efekt swojej pracy - wydrukowane i oprawione czasopismo, broszurę lub katalog. Bardzo miło wspominam tamten czas, mimo że praca na tak wysokich obrotach przez 2 lata dała mi w kość. Było to trochę nawet uzależniające, a przekleństwa w pracy leciały na porządku dziennym (ale nie w stosunku do kolegów tylko jako rozładowanie emocji). Bardzo dużo się nauczyłam jeśli chodzi o pracę, ale też o sobie

Niedawno w nowej pracy wpadłam po zwolnieniu w ogień, bo akurat trochę się posypało w zespole i znowu poczułam ten zew zrobiłam przy okazji dobre wrażenie na menedżerce, bo nie spodziewała się chyba po mnie takiej mobilizacji w obliczu kryzysu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lubisz po prostu taką adrenalinę, sprawia Ci to przyjemność?
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-28, 18:02   #2270
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86550023]Lubisz po prostu taką adrenalinę, sprawia Ci to przyjemność?[/QUOTE]Trochę tak. Nie jest to tak, że się na siłę pcham w takie sytuacje, bo też doceniam spokój zwłaszcza w obecnej pracy, gdzie po prostu muszę się skupić, ale jak już się zdarzają pożary to szybko się w nich odnajduję. Jestem typem działacza, szybko podejmuje decyzję i biorę się za potrzebna pracę. W takich sytuacjach nie ma czasu na długie analizy tylko trzeba brać się do działania. I właśnie wydaje mi się, że takie charaktery najbardziej będą lubiły tego typu pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 18:05   #2271
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86550011]Chociaż ja po prostu podaję możliwie realistyczne kwoty i tego się podejścia się trzymam.
Jak u Ciebie wygląda poziom angielskiego?[/QUOTE]

W sumie ja też, ale potem się reflektuję, że na takim stanowisku to ludzie zarabiają więcej, a ja się nie doceniam.

Hm, z angielskim chyba też się nie doceniam.
Chyba nieźle. Nie mam większych problemów z czytaniem, pisaniem, rozumieniem.

W mowie trochę gorzej, bo nie mam zbyt wielu okazji do rozmów po angielsku, taki angielski komunikatywny to spoko, ale jak na jednej z rozmów miałam podać rzeczy, które mnie motywują i cechy dobrego szefa to mi zabrakło słów. Głównie ze stresu, bo nawet po polsku miałam pustkę głowie, ale też po prostu zasób mówionego słownictwa u mnie jest chyba trochę węższy niż rozumianego.

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Trochę tak. Nie jest to tak, że się na siłę pcham w takie sytuacje, bo też doceniam spokój zwłaszcza w obecnej pracy, gdzie po prostu muszę się skupić, ale jak już się zdarzają pożary to szybko się w nich odnajduję. Jestem typem działacza, szybko podejmuje decyzję i biorę się za potrzebna pracę. W takich sytuacjach nie ma czasu na długie analizy tylko trzeba brać się do działania. I właśnie wydaje mi się, że takie charaktery najbardziej będą lubiły tego typu pracę.
O, to trochę tak jak ja.
I nie cierpię, gdy ktoś rozkminia swój problem na sto sposobów, kiedy ja bym ucięła go jedną decyzją i popędziła dalej.

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Ja strasznie lubiłam moją pracę, w której działałam na co dzień pod duża presją czasu, jednocześnie z koniecznością precyzji i milionem deadlinów, ale w zamian otrzymywałam na biurko efekt swojej pracy - wydrukowane i oprawione czasopismo, broszurę lub katalog. Bardzo miło wspominam tamten czas, mimo że praca na tak wysokich obrotach przez 2 lata dała mi w kość. Było to trochę nawet uzależniające, a przekleństwa w pracy leciały na porządku dziennym (ale nie w stosunku do kolegów tylko jako rozładowanie emocji). Bardzo dużo się nauczyłam jeśli chodzi o pracę, ale też o sobie
O, ile ja bluzgam w takich momentach, to uszy więdną
Ja też dostawałam efekt swojej pracy w postaci... dokumentów dla klientów i produktu w systemie oraz cyferek w zestawieniach
Niestety część z tych rzeczy była niewystarczająco dobra według mnie samej, bo takie były realia w firmie a nie inne i to demotywowało.

Ależ tęsknię za tymi pożarkami, kawkami porannymi przy odklikiwaniu poczty i w ogóle za tym, że się dzieje
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2019-02-28 o 18:10
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 18:06   #2272
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Trochę tak. Nie jest to tak, że się na siłę pcham w takie sytuacje, bo też doceniam spokój zwłaszcza w obecnej pracy, gdzie po prostu muszę się skupić, ale jak już się zdarzają pożary to szybko się w nich odnajduję. Jestem typem działacza, szybko podejmuje decyzję i biorę się za potrzebna pracę. W takich sytuacjach nie ma czasu na długie analizy tylko trzeba brać się do działania. I właśnie wydaje mi się, że takie charaktery najbardziej będą lubiły tego typu pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To na pewno. Nie jest to praca absolutnie dla każdego.
No ja właśnie w kryzysowych sytuacjach nie bluzgam, tylko raczej zamykam się w sobie - przynajmniej z perspektywy tej drugiej strony, pewnie robię wrażenie niezaangażowanej. Musi mi ktoś naprawdę nadepnąć na odcisk, żeby z moich ust wydobyło się jakieś przekleństwo. Zauważyłam, że często jest tak, że to wcale nie rozładowuje napięcia, a wręcz przeciwnie - ludzie się dopiero rozkręcają jak sobie przeklną i zdają się popisywać jeden przede drugim, jacy to oni nie są zaangażowani i przejęci

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2019-02-28 o 18:18
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 18:57   #2273
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Niestety ja w pracy bywam heterą.

U mnie problem w tym, że jeszcze nie tęsknię za pracą, choć może zaczęłabym znowu zdrowo gotować, od kiedy nie pracuję to jest z tym zdecydowanie gorzej. Powoli zaczyna mi też brakować codziennej rutyny.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 19:37   #2274
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Boże jak mnie przeorali
Polowa rozmowy po angielsku, przy czym ja po polsku nie umiałabym powiedzieć co było najwiekszm moim rozczarowaniem lub porażką. Zobaczymy, przeczuć nie mam absolutnie żadnych.
Decyzja do połowy marca. I potem ew. rozmowa z bossem ze Stanów...
trzymamy kciuki!

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Powodzenia



Pewnie i tak najważniejsze było jak sobie radzisz po angielsku

A u mnie cisza.
Zaczynam mieć nadmiar dziwnych myśli. Jakby wiedzieli, że mnie chcą to by chyba zadzwonili już? Z drugiej strony mieli mnie powiadomić i w przypadku negatywnej odpowiedzi i przejściu wstępnej selekcji CV, a tu nic.
Z trzeciej strony kontakt z nimi zawsze się przedłuża.
Z czwartej nawet nie przyjmuję do wiadomości innego telefonu niż pozytywny.
Z piątej mieli się odezwać pod koniec tygodnia więc jeszcze półtora dnia.
W przyszłym tygodniu chyba sama się odezwę, jak ciągle będą milczeć

I muszę poodkurzać mieszanie, a co jak nie usłyszę telefonu
poodkurzałaś?
będzie dobrze, nie denerwuj się

Ej a wiecie co ja wymyśliłam? Że skoro tak siedzę i nic nie robię, zaczyna mnie to męczyć i dołować, że może powyprowadzam komuś psa (za hajs oczywiście) I znalazłam jedno ogłoszenie, piesek to golden retriever, jutro jadę zobaczyć co i jak

Ja kocham zwierzęta i dla mnie to radocha prowadzać psa na smyczy Kolega do mnie 'ej, ale wiesz, że będziesz musiała po nim sprzątać?' - i tak, wiem, ale jakoś mniej mnie brzydzi sprzątanie po psiakach (łopata, worek, i elo) niż czyszczenie niemowlęcej pupy (sorry za porównanie)

Wiem, że pomyślicie, że mi odbiło, ale ja już 2 miesiące nie pracuję i nie wiem co ze sobą zrobić..

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Niestety ja w pracy bywam heterą.

U mnie problem w tym, że jeszcze nie tęsknię za pracą, choć może zaczęłabym znowu zdrowo gotować, od kiedy nie pracuję to jest z tym zdecydowanie gorzej. Powoli zaczyna mi też brakować codziennej rutyny.
Mam totalnie to samo
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 19:52   #2275
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
trzymamy kciuki!



poodkurzałaś?
będzie dobrze, nie denerwuj się

Ej a wiecie co ja wymyśliłam? Że skoro tak siedzę i nic nie robię, zaczyna mnie to męczyć i dołować, że może powyprowadzam komuś psa (za hajs oczywiście) I znalazłam jedno ogłoszenie, piesek to golden retriever, jutro jadę zobaczyć co i jak

Ja kocham zwierzęta i dla mnie to radocha prowadzać psa na smyczy Kolega do mnie 'ej, ale wiesz, że będziesz musiała po nim sprzątać?' - i tak, wiem, ale jakoś mniej mnie brzydzi sprzątanie po psiakach (łopata, worek, i elo) niż czyszczenie niemowlęcej pupy (sorry za porównanie)

Wiem, że pomyślicie, że mi odbiło, ale ja już 2 miesiące nie pracuję i nie wiem co ze sobą zrobić..

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------



Mam totalnie to samo
Moim zdaniem, bardzo fajny pomysł. Sama o tym myślałam, ale odpadłam, bo jednak boję się obcych psów.

Nop, moja rutyna ostatnio to wstawanie w okolicach 9-10 i oglądanie przez połowę dnia seriali i filmów z przystojniakami , ale cóż tak na dłuższą metę nie da się niestety żyć.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 19:59   #2276
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Ja się teraz podkochuję w Willu z "Żony Idealnej"


ale jak masz jakieś fajne ciacha to dawaj też tytuły, nacieszę oczy a co
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 20:00   #2277
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
może zaczęłabym znowu zdrowo gotować, od kiedy nie pracuję to jest z tym zdecydowanie gorzej. Powoli zaczyna mi też brakować codziennej rutyny.
O Boże, myślałam, że tylko ja tak mam.
Byłam pewna, że jak wrócę po podróży i będę szukać pracy, to w czasie bezrobocia będę szaleć w kuchni, super zdrowo gotować i w ogóle.
A jakoś nie jem dużo lepiej niż pracując, tyle tylko, że dostałam parowar od mamy, żeby zdobił kuchnię i zaczęłam robić pasty kanapkowe

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
poodkurzałaś?
będzie dobrze, nie denerwuj się
Dzięki Yes, jesteś jak balsam
Poodkurzałam i jeszcze chłopa ostrzygłam
Ale nikt nie zadzwonił podczas odkurzania... mogłam zostawić telefon w drugim pokoju, na bank by dzwonił

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
Ej a wiecie co ja wymyśliłam? Że skoro tak siedzę i nic nie robię, zaczyna mnie to męczyć i dołować, że może powyprowadzam komuś psa (za hajs oczywiście) I znalazłam jedno ogłoszenie, piesek to golden retriever, jutro jadę zobaczyć co i jak

Wiem, że pomyślicie, że mi odbiło, ale ja już 2 miesiące nie pracuję i nie wiem co ze sobą zrobić..
Wcale się nie dziwię. Ja myślałam o jakimś wolontariacie, ale chyba to nie dla mnie. Serce by mi pękło.
Moja mama ma pieska i mieszka półtora kilometra ode mnie, ale nie chcą go przyzwyczajać do wychodzenia o innych porach niż to ustalone
A poza tym przyznam, że się trochę boję z nim spacerować, bo chociaż nie jest duży (do kolan) i generalnie do rany przyłóż, to na widok dużych psów mu odbija i się głupek na nie rzuca. Nie chciałabym musieć go rozdzielać z jakimś agresorem drugim.

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
Mam totalnie to samo
Dla mnie rutyną stało się wysypianie, śniadanie o 11... dzień rozpoczyna się od kawki...
Jakoś nie mogę się pogodzić z tym, że to powinno być odświętne a nie, że codzienność. Wiem, że ludzie daliby się pokroić za taką rutynę ale ileż można
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2019-02-28 o 20:01
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 20:02   #2278
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Wyprowadzanie psów brzmi super, chociaż jakbym miała puścić moje psy z kimś obcym, musiałabym prześwietlić jego przeszłość do czwartego pokolenia wstecz.

PS Też nie wstaję przed 10, a do roboty biorę się zwykle koło południa.

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2019-02-28 o 20:03
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 20:24   #2279
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Kurde, chciałam rozliczyć PIT i patrzę a tu mi dopłata wyszła prawie 200zł. Co jest? Miałam jedną pracę w 2018 roku (w firmie krzak ale UOP), do lutego byłam zarejestrowana jako bezrobotna...

jestem w szoku
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-28, 20:34   #2280
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wyprowadzanie psów brzmi super, chociaż jakbym miała puścić moje psy z kimś obcym, musiałabym prześwietlić jego przeszłość do czwartego pokolenia wstecz.

PS Też nie wstaję przed 10, a do roboty biorę się zwykle koło południa.

Ile masz psów?
yes - mnie dzisiaj przyszło rozliczenie za tamto zlecenie ustne z października.

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2019-02-28 o 20:35
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-30 14:00:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:07.