2021-04-18, 11:23 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
To brzmi bardzo naiwnie jeśli sądzisz, że przyszły partner nie dostrzega, że się do czegoś zmuszasz. Czy to chodzi o normalny pocałunek czy o stosunek intymny. Mężczyźni nie mają klapek na oczach i niestety widzą jak na nich reagujesz
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
2021-04-18, 11:24 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-04-18, 11:25 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88650652]nie to nie jest odrebna sprawa
seks jest czescia udanej relacji z drugim czlowiekiem jesli masz taki problem z seksem to szukaj ludzi z podobnym postrzeganiem seksu na ta chwile nie nadajesz sie do zwiazku z normalnym czlowiekiem i dobrego zwiazku z nikim normalnym nie stworzysz bo sama jestes powaznie zaburzona nie ma nic oblesnego i dziwnego w pokazywaniu sie nago ,zostalas wychowana w jakis dziwny sposob,twoja matka wpedzila cie w kompleksy i taka cene teraz za to placisz ja lubie moje cialo lubie sie pokazywac nago,lubie sie opalac topless naprawde dla samej siebie potrzebujesz przepracowac ten problem nie bierz sie za zwiazki dopoki tego nie uporzadkujesz[/QUOTE] Ta. Najłatwiej polecieć obelgami. Oczywiście, że się tego spodziewałam - to forum jest. Nie twierdzę, że pokazywanie się nago jest obleśne. Jakbym nie była otłuszczona, nie wyglądałabym do kompletu nago obleśnie. |
2021-04-18, 11:27 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Nie chciałabym być z kimś kto uprawia ze mną seks tylko z obowiązku i traktuje to jako cenę za utrzymanie relacji. Myślę, że nikt normalny by nie chciał. Według mnie taki zahamowania i zaburzenia wyczuwa się podświadomie. To również może być przyczyna braku zainteresowania twoją osobą. Osoby otwarte seksualnie i pewne siebie są zdecydowanie bardziej atrakcyjne. Dlatego tak wielu kobietom powodzenie wzrasta, kiedy wejdą w związek, czują się kochane i umieją cieszyć się swoją cielesnością. Dla mnie to nie jest normalne wstydzić się swojego ciała. Jasne, nie musi cię bawić paradowanie nago publicznie, ale przed najbliższymi osobami czy lekarzem?
Także również uważam, że nie potrzebujesz w tym momencie faceta, a dobrego terapeuty, bo jak nie przepracujesz tego co masz w głowie to albo zostaniesz sama, albo padniesz ofiarą jakiegoś toksyka. |
2021-04-18, 11:28 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Dokladnie. Sorry, ale to widac, ze ktos sie do czegos zmusza. Ludzie oczekuja w zwiazku, ze partner bedzie uczestniczyl w seksie czy pocalunku, ze bedzie aktywny i bedzie widac po nim przyjemnosc, a ty myslisz, ze polezysz jak kloda i zalatwione. No na pewno. Widac, ze nic o seksie nie wiesz.
|
2021-04-18, 11:30 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
jestes zaburzona to nie ejst obelga tylko stwierdzenie faktu normalny czlowiek nie uwaza pocalunkow czy seksu z ukochana osoba jako czegos obrzydzajacego czy poswiecania sie twoje podejscie jest nienormalne i nie da sie tego ukryc w relacji z drugim czlowiekiem zdrowy zwiazek nie polaga na zmuszaniu sie do czegokolwiek |
|
2021-04-18, 11:32 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88650679]
zdrowy zwiazek nie polaga na zmuszaniu sie do czegokolwiek[/QUOTE] tyle w temacie naiwnością jest sądzić, że druga osoba by czegoś takiego nie wyczuła |
2021-04-18, 11:41 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: My room
Wiadomości: 1 859
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Moim zdaniem Tobie nie jest potrzebny facet,a terapia.To wszystko brzmi jak akt desperacji skąd wziąć tego faceta,żeby był, żeby z nim gadać po pracy, jeździć na wycieczki, spędzać czas
Piszesz,że malujesz paznokcie,dbasz o wygląd idąc do pracy,bo tego wymagają normy społeczne.Nie, tego nikt nie wymaga.Tak samo, żeby mieć faceta,mimo,że nie chcesz budować zdrowej i normalnej relacji Tobie się wydaje,że problemem jest tylko brak partnera,a to nie tak.Problem leży gdzieś w Twojej podświadomości i w jego odkryciu na pewno pomógłby specjalista A seks to nie zupa, żeby się do niego zmuszać.ani oszukiwać,że się podoba,bo wtedy zatrzymam gościa, który mi zapełni lukę w życiu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Być zagadką, której nikt nie zdąży zgadnąć, nim minie czas" |
2021-04-18, 11:41 | #39 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Cytat:
Cytat:
- anorektyczki, które nienawidzą swojego ciała i się go brzydzą, -ofiary pedofilów (czytałam historie, gdzie partnerzy latami czekali, aż takie osoby w ogóle zechcą dać się dotknąć). Więc nie sądzę, żeby chodziło o jakieś płynące ode mnie sygnały. Cytat:
Co do tego, że zauważy, że się zmuszam: macie rację, to jest realna obawa, że tak się stanie. Co do terapii: serio wierzycie w ich moc? W wieku nastoletnim, jak skończyłam przez to wszystko (wagowe kwestie) z autoagresją, rodzice ciągali mnie po wielu psychologach i byli wszyscy BEZNADZIEJNI. Jak nie radzili sobie z takim "klasykiem", jak nastolatka z takimi problemami, to co dopiero z czymś mniej klasycznym. Nie ma opcji, że magicznie zrobią coś, żeby seks nie bolał (nie polegał na wpychaniu czegoś większego w coś małego.. ja przepraszam za wulgarność) a pocałunki nie łączyły się z mieszaniem śliny. To nie są czarodzieje, że od iluś spotkań mi się zachce nagości i seksu. EDIT: przed lekarzem daję radę. Raz musiałam przed ginekologiem, tak lekarze-kobitki. Edytowane przez Yato2 Czas edycji: 2021-04-18 o 11:46 |
||||
2021-04-18, 11:45 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Yyy, normalnie seks nie boli. Pochwa jest rozciagliwa. Moze poczytaj cos w tym temacie.
Chociaz fakt, z twoim podejsciem pewnie by bolalo, bo przy zero podniecenia sie nie rozciagnie. |
2021-04-18, 12:28 | #41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
1. Niektóre osoby aseksualne masturbują się więc to cię wcale nie wyklucza. Znaczna część ma wewnętrzną potrzebę romantycznej relacji, czasem niektóre nawet uprawiają seks bo nie mają negatywnego nastawienia i nie jest on dla nich nieprzyjemny - po prostu ich sam w sobie nie interesuje, nie potrzebują go i nie pożądają - ale lubią np. obserwować reakcje drugiej strony więc od czasu do czasu im nie przeszkadza.
2. To że się będziesz zmuszać widać. Faceci wbrew bzdurnym stereotypom nie są zupełnie ślepi. Ludzie wyczuwają fałsz, udawanie, granie, spięcie. Wyczuwają brak pewności siebie, desperację, odczytują między wierszami w rozmowach o świecie/innych związkach/poglądach twój stosunek do cielesności, obserwują jak reagujesz na zbliżanie się. Już na poziomie podświadomym to mogą być hamulce które sprawiają że w ogóle nie pojawia się u nich ochota żeby cię poderwać albo ta ochota przechodzi bo ewidentnie nie jesteście kompatybilni. Większość osób jara to że drugiej osobie jest przyjemnie, że ją podniecają i przeszkadza brak tego poczucia. Faceci też są wyuczeni i nie zadowalają się średniowiecznymi hasłami "eee baby to niemal obcy gatunek który nie potrzebuje seksu". 3. Działka terapii dynamicznie się rozwija. To nie te samo co kiedyś. No i psychoterapeuta lub seksuolog, a nie psycholog pierwszy z brzegu. 4. Twoje postrzeganie seksu jest destrukcyjne. To pewnie połączenie kilku przyczyn ale forum to nie miejsce na diagnozy. Sama penetracja nie jest z definicji dominująca - może taka być, ale facet w tej sytuacji jak najbardziej może się sam czuć zdominowany, zazwyczaj jest neutralna. To samo np. z seksem oralnym w każdą stronę, wszystko zależy od atmosfery wokół. Swoją drogą od stymulacji ręką i ustami ludzie zazwyczaj zaczynają, powoli poznają swoje nagie ciała, poznają i rozwijają swoje potrzeby, a nie decyzja "to teraz pierwszy seks" i nagle wychodzą z łazienki nadzy bez wstydu w środku dnia i idą na całość Tak samo jak np."stracenie dziewictwa" jest wyrażeniem z tyłka. Nie ma "stracenia prawictwa". To kultura wmówiła że kobieta seksem koniecznie coś traci, coś oddaje, coś poświęca podczas gdy obie strony po prostu zyskują nowe doświadczenie, zyskują przyjemność, zyskują zaspokojenie swojej osobistej potrzeby. Ból podczas stosunków absolutnie nie jest normą (bo w podnieceniu i rozluźnieniu jest rozciągliwa, zwykle staje się odpowiednio nawilżona) i w takim wypadku jak coś nie działa trzeba zgłosić się do lekarza. "Błona dziewicza" to żadna tam błona, zazwyczaj to coś w rodzaju elastycznego wieńca-pozostałości które zwęża początek pochwy (czasem można poszerzyć go przez przypadek intensywnym sportem, a czasem zachować bo np. tampon spokojnie wejdzie ale penis już rozerwie co może zaboleć/na stałe poszerzy) - a po stosunku można go zobaczyć na brzegach, a nie magicznie znika. Wiele kobiet nawet pierwszy raz w ogóle nie boli, nie krwawią. Czasem anatomicznie jest masywniejszy, grubszy, albo faktycznie zasłania większość wejścia i ma tylko małe otworki dla krwi - wtedy pojawia się ból przy pierwszych penetracjach. Ale na to prywatnie możesz pójść i poprosić o nacięcie przez ginekologa i akurat ten problem z głowy, bez rozpaczania tak jak nie rozpaczasz nad wyciętym wyrostkiem robaczkowym. |
2021-04-18, 12:48 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Przeczytaj to co piszesz i zastanow sie czy chcialabys byc z taka osoba. Nie znam cie ale z forum nie zachecasz aby cie poznac
Rozumiem ze mozna sie wstydzic ciala I miec kompleksy. Ze ktos ma takie kompleksy ze nie wyobraza sobie zeby partner je widzial podczas seksu wiec chce przy zgaszonym swietle Tyle ze ty sie po prostu brzydzisz byc blisko z drugim czlowiekiem. Brzydzisz sie osoby ktora teoretycznie bylaby najblizeza na swiecie. Chcialabys zeby ktos sie toba brzydzil? Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
2021-04-18, 12:50 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 131
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Ja tu widzę problemy psychiczne do przepracowania. Lepiej z terapeutą niż samej bo będzie szybciej. Brak zainteresowania nie dziwi, podejście do takich spraw, "energię seksualną" się wyczuwa, tak samo jak to czy ktoś mnie lubi czy nie, chce ze mną gadać czy nie, czy ktoś się czymś zraził moim zachowaniem czy zafascynował, jest zdesperowany czy nie, odważny czy wystraszony, szuka zażyłości czy zabawy / interesik do zrobienia - nawet jak udaje że jest inaczej. Roztaczasz aurę chłodu w powietrzu i zapewne jakiejś tam desperacji, nic Ci to nie da że będziesz na siłę udawać że jest inaczej w nadziei że jakoś to będzie bo na poziomie swojego spojrzenia, mikro ekspresji, gestów, tembru głosu, stylu ubierania się a nawet sposobu poruszania się i tak wszystkim zdradzasz się, nic nie musisz mówić nikomu, uwierz mi.
Może tego jeszcze nie wiesz, ale zapewniam Cię, ludzie dużo więcej widzą niż nam się wydaje i niż pokazują nam że widzą. Skutecznie można sobie pograć kogoś kogo się chce tylko przez jakiś krótki czas, w końcu każdy zostanie i tak przeczytany jak książka. Edytowane przez anzet Czas edycji: 2021-04-18 o 13:06 |
2021-04-18, 12:57 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 949
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Nie powinnaś mieć teraz faceta. Powinnaś chodzić do psychoterapeuty i seksuologa. Masz problemy z akceptacją twojego ciała. Masz zabużenia odżywania? Przede wszystkim terapia nic ci nie pomoże jeżeli nie będziesz chciała się zmienić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-18, 13:43 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Pomijając, że nie wierzę w skuteczność psychoterapeutów i seksulogów, załóżmy, że trafił mi się skuteczny.
Nie narażę się na scenariusz, że a) on mnie przekonał, że seks jest fajny (w uproszczeniu) b) zaczyna się chcica, pożądanie, zwał jak zwał, c) mimo to nikt mnie nie chce. To byłby dodatkowy, realny problem. Dodatkowy powód, przez który musiałabym szukać partnera i to desperacko. To, że mi się "nie chce", jest jakimś rodzajem wolności. Popęd byłby uzależnieniem. A wcale nie wierzę, że wystarczy że zacznie mi się chcieć, a inni zaczną chcieć mnie. Tak jak mówiłam: ta teoria pada, jak uwzględnić anorektyczki dążące do braku biustu i tyłka (które znajdują partnera i im pomaga wychodzić z choroby), ludzi po bliskim spotkaniu 3 stopnia z pedofilem (gdzie zdarza się, że partnerzy też pomagają i czekają na seks) itp. Ludzie, którzy nie mają najmniejszej ochoty na seks, traumy i tym podobne, też znajdują partnerów. Osobiście znam historię, gdzie po gwałcie parę lat był w łóżku płacze, kulenie się itp a chłop czekał. Na Waszą logikę ta kobieta w ogóle nie powinna była być w stanie znaleźć faceta. Problem musi tkwić gdzie indziej. Na tej zasadzie to tylko zmarnuję kasę i czas, a i tak będę sama i to w gorszej sytuacji niż wcześniej, bo z chcicą. Co do pytania o zaburzenia odżywiania, skąd ono w ogóle padło? Jako dorosła ważyłam zwykle 65 kg na 167 (około, może czasem 1 więcej) - w 1 liceum za to dobiłam do 72. Przez rok (jako dorosła) miałam 60 kg na 167. Teraz 69 na 167. Nie mam anoreksji albo bulimii, ale ponad wszelkie normy lubiłam wpier** cukier i węglowodany, dzień w dzień co najmniej z 3 tysi kcal głównie z tego. Nie do opanowania - ale to nie były zaburzenia, tylko fanaberie i preferencje smakowe (potrafiłam 2 razy w życiu się zawziąć i raz na 1200 zejść do 65, drugi do 60 - szłam na tak niskie dawki kcal, bo każdy dzień odmawiania sobie żarcia to męka i chciałam mieć to juz głowy - zapasłam się potem na nowo trochę przez steryd, a trochę bo uwielbiałam jeść, a organizm nie może wiecznie przetwarzać takich dawek kcal bezkarnie). Teraz przynajmniej czasowo jest to opanowane, ale nie chcę wnikać w powody (nie, nie są jakieś chore, ale to prywatna sprawa) Ważąc 60 kg jakbym wciągała brzuch, to może nawet bym się nie wstydziła tłuszczu (ale nie mogę być pewna, pewniej byłoby jakby tego zbędnego tłuszczu nie było wcale). Ale pokazywania miejsc strategicznych i tak bym się wstydziła. Czy chciałabym, żeby partner się mnie brzydził? Nie. Ale po odurzeniu myślę, nie brzydziłabym się. Edytowane przez Yato2 Czas edycji: 2021-04-18 o 13:51 |
2021-04-18, 13:54 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: My room
Wiadomości: 1 859
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Nikt nie każe Ci chodzić do pracy z wąsami i pryszczami,ale wątpię,że ktoś wymaga pomalowanych paznokci.Po prostu chodzi o schludność
Seksu nie próbowałas,a negujesz, terapia nie dla Ciebie,bo kasa w błoto.Wiec Ciebie tylko interesuje skąd wziąć faceta??Takich rad oczekujesz? Odnoszę wrażenie,że Ty chcesz mieć faceta,bo tak wypada.Albo jeszcze dla zabicia nudy.Nie widzę tu chęci stworzenia relacji.A podejście do seksu z czegoś wynika,bo jest ono u Ciebie zaburzone Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Być zagadką, której nikt nie zdąży zgadnąć, nim minie czas" |
2021-04-18, 13:57 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
A faceta chcę z powodów, które wymieniłam. Sama bliska więź i bycie dla kogoś ważnym, dzielenie życia jest fajne. |
|
2021-04-18, 14:02 | #48 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2021-04-18, 14:10 | #49 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Skuteczność terapii to nie kwestia wiary tylko badań naukowych, badań nad subiektywną poprawą jakości życia, statystyki skuteczności. "Chcica" "uzależnienie" eh, serio potrzebujesz terapii. Możesz nie czuć potrzeby ale postrzeganie ogólnie popędu i seksu w ten sposób świadczy o zaburzeniach. |
|
2021-04-18, 14:12 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
|
2021-04-18, 14:19 | #51 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: My room
Wiadomości: 1 859
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Seks w związku to zawsze ważna kwestia, facet, któremu by odpowiadało Twoje podejście musiałby chyba mieć takie samo.Bo jak Ci odpowiedzieć skąd wziąć faceta, który by albo nie chciał seksu, albo nie był on dla niego istotny, albo by udawał,że mu się podoba Twoje zmuszanie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Być zagadką, której nikt nie zdąży zgadnąć, nim minie czas" |
|
2021-04-18, 14:26 | #52 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Pomijając wszystko inne - benzodiazepiny bardzo silnie uzależniają, mają długą listę efektów ubocznych. Zolpidem, o którym piszesz jest lekiem nasennym i to konkretnym. Ludzie po jednej tabletce są jak wiotkie zwłoki. Dla przeciętnie inteligentnego faceta będzie to bardzo widoczne, ze jesteś otumaniona takim lekiem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-18, 14:37 | #53 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2021-04-18 o 14:51 |
|
2021-04-18, 14:39 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Niestety faceci nie są ślepi i jeśli nie zaczniesz inaczej postrzegać siebie to nie będziesz umiała stworzyć i być w związku. Nikt Cię nie zmusi do terapii. Jeśli nie zaczniesz dostrzegać problemu w sobie to faktycznie nie ma na co wydawać kasy. Terapię pomagają osobą, które widzą, że coś jest nie tak i chcą sobie pomóc. Terapia to nie złoty guzik, który naciśniesz i problemy rozwiązana. To ciężka praca nad sobą. Nie ma co się dziwić o pytania z zaburzenia postrzegania skoro postrzegasz siebie tak a nie inaczej. Jeśli byś się czuła dobrze we własnym ciele nie powinnaś mieć problemów z nagością i tym czy przyszły partner będzie Cię widzieć nago.
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
|
2021-04-18, 16:35 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Cytat:
Błagam, okaż się trollem, bo to co piszesz robi mi festyn w bani, nie wierzę, że ktoś może mieć takie myślenie. Ale jeśli trollem nie jesteś, to pogrubione świadczy o Twoim wybitnym egoizmie. Facet ma być, macie się kochać, macie fajnie spędzać czas, ale seks to po napruciu się i po ciemku, bez żadnej interakcji z Twojej strony. Jak myślisz, że ten ten teoretyczny facet będzie przeszczęśliwy i usatysfakcjonowany waszym pożyciem? Że do szczęścia wystarczy mu, że jesteś obok i idziecie sobie razem przez życie, ale odczuwasz obrzydzenie jak on chce bliskości? |
|
2021-04-18, 17:41 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
wg mnie jestes po prostu aseksualna (osoby aseksualne takze masturbuja sie), co nie jest zaburzeniem, a orientacja seksualna
zaburzone masz to jak sobie radzisz (chcesz radzic) ze swoimi problemami, marzenia o cpaniu, bardzo silne i nacechowane emocjonalnie reakcje (silnie opisujesz swoje obrzydzenie, wulgarnie opisujesz intymnosc) jesli chodzi o brak traum - znecanie sie przez matke to jak najbardziej trauma, ktora mogla u Ciebie wywolac silny wstyd zwiazany z cialem |
2021-04-18, 18:09 | #57 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 53
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
@ Overcooked, mam na myśli, że taka ofiara gwałtu też może reagować niechęcią na próby kontaktu, mieć to w podświadomości,a i tak znajduje faceta. Bywają i takie przypadki. Nie wspominając o głębokiej traumie po pedofilach.
Co do oceny, czemu mnie nie chcą. Istotny element: nikt mnie nie chciał nawet zanim zaczęłam myśleć o pocałunkach i seksie w jakikolwiek sposób (zaczęłam to rozkminiać koło 18 chyba, może 17). Więc nie, że wyczuwali opory. Co do benzo - w durnych czasach liceum trochę eksperymentowałam z dziwnymi substancjami i wiem, że po połówce nic po mnie nie widać. Ale zostawmy już wątek odurzenia się, żeby komuś pozwolić. Pewnie macie rację, powinnam pozwolić to sobie robić na trzeźwo. Cytat:
Cytat:
2. Które określenia są wulgarne? Nie mówię "pier***ć się", "ch*j" itp i nie myślę takimi słowami. Cytat:
Czyli pokazywanie się nago to konieczność? :/ Jeśli tak, może dałabym radę. I z dwa razy już mówiłam - nawet w tym co zacytowałaś - że jeśli temu facetowi hipotetycznemu trzeba okazywać inicjatywę, w teorii w grę wchodzi zmuszanie się i do tego. Chociaż jeżeli do kompletu mam jeszcze nie wiem... wić się, udawać że to fajne, sama się nadziewać, cokolwiek się w tym wyrze nie robi podczas seksu... To już zaczyna brzmieć jak wyjątkowo zwyrodniała forma gwałtu na samej sobie. Gorsza niż po prostu pozwalać, żeby wepchał co musi. Cytat:
Jakby ktoś się mną interesował, może nawet byłabym skłonna zacząć męczarnię diety. Chociaż ograniczanie żarcia znoszę bardzo źle. Aha, myślałam o tym wszystkim tak samo, nawet ważąc 60. A nawet będąc wychudzona (czasowo, wreszcie nie miała cycków i wyglądałam jak w czasach gimnazjum) po szpitalu. Czyli widziałam to tak samo nawet, gdy własnym okiem byłam atrakcyjna. Co do terapii, po której miałabym zacząć czuć pożądanie i chcieć seksu. Ja nie trolluję. Ja pytam serio. Czy gdzieś się mylę, że wtedy do wszystkich klasycznych potrzeb (jeść, spać) miałabym jeszcze potrzebę "seks" i musiałabym ją zaspokajać, myśleć o tym itp? Przecież w takiej sytuacji gdyby nadal nikt mnie nie chciał (a jestem prawie pewna, że to by się nie zmieniło), to byłaby dodatkowa męka, frustracja, problem. To, że nie muszę/ "nie chce mi się" to forma daru. O jedna potrzeba z listy "must have" mniej. Ogólnie myślę, że może mogłabym podjąć się pracy nad tym wszystkim, jeśli facet koniecznie potrzebuje żeby druga strona szczerze chciała seksu, ALE jakby było dla kogo. Najpierw musiałby być kandydat, którego bym bardzo lubiła (nie umiem pożądać i tak jak mówiłam, chyba jest do dar, jedna potrzeba do zaspokojenia mniej) Edytowane przez Yato2 Czas edycji: 2021-04-18 o 18:11 |
||||
2021-04-18, 18:14 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
To nie ma znaczenia. Aseksualność to brak pociągu seksualnego do żadnej płci. Asy mają bardzo różne doświadczenia: mogą mieć wysokie lub niskie libido, masturbować się, ba, mogą wcale nie mieć problemu z uprawianiem seksu z innych pobudek niż pociąg seksualny do partnera albo być kompletnie odrzuceni całą ideą. W tym momencie jest mało ważne, jakiej orientacji jesteś, a te domysły tutaj zrównujące poważne zaburzenia i aseksualność albo rada o znalezieniu aseksualnego partnera są głupie i szkodliwe. Orientacja sama w sobie nie generuje barier, dziwnych poglądów, wstydu, obrzydzenia itd, a aseksualni ludzie to nie są jakieś odpady do sparowania z ludźmi z głębokimi problemami do leczenia.
Jesteś potężnie zakompleksiona i jeśli nie dasz sobie pomóc, będziesz do końca życia cierpieć przez toksyczne schematy wyniesione z domu. Potrzebujesz terapii ze specjalistą, nie po to, żeby przekonał Cię, że seks jest super, tylko żebyś mogła nawiązać zdrową relację z własnym ciałem. Co z nim potem zrobisz lub nie zrobisz to już zależy od Ciebie, ale Twoje dotychczasowe pomysły niestety nie przyszłyby zdrowej, lubiącej siebie samą osobie do głowy. ---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ---------- Jest dla kogo. DLA CIEBIE. |
2021-04-18, 18:16 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Ech, naprawde, obrzydliwe jest twoje postrzeganie tego. Jednak podejrzewam aseksualizm (tak wiem, diagnoza przez internet) bo ciezko mi sobie wyobrazic, ze "standardowy" czlowiek moze miec takie chore mysli.
|
2021-04-18, 18:21 | #60 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mam 25 lat i nigdy nikt się mną nie interesował
Olaboga, co za matka Teresa się znalazła. Może jeszcze facet ma ci być wdzięczny, że mu łaskawie użyczasz swojej cipki do kilku ruchów i spuszczenia się? Skąd ty się urwałaś? Z XV wiecznej wsi? Brak zaangażowania to dopiero może wpędzić w kompleksy, kiedy ktoś nie wie o co właściwie chodzi, dlaczego partnerka mnie nie pożąda.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:25.