Dieta 8-godzinna - próbował ktoś? Jak efekty?

[Little Lion Girl]

Napisane przez Czarna_Roza

Tak Problem w tym, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy moja aktywność bardzo spadła (zmiana trybu życia), a mimo to jadłam taką samą ilość kcal, jak wtedy, gdy byłam bardzo aktywna. Nie liczyłam kcal, tylko jadłam właśnie wtedy kiedy byłam głodna. W efekcie, przekraczałam moje zapotrzebowanie kaloryczne.
Dlatego przytyłam i teraz te nadprogramowe kg chcę zrzucić + sporo tłuszczu w niektórych miejscach.
Zobaczę, jak będzie się spisywać tryb dwu-daniowy. Nie wykluczam zmiany na 3 posiłki dziennie.

Jak będziesz miała okno 8-godzinne to Twój organizm nadal będzie zrzucał kilogramy. Nie musisz dodatkowo głodzić sie pomiędzy posiłkami. Najważniejsze jest to, żebyć jadła zdrowo (najlepiej low carb) i nie podjadała pomiędzy posiłkami.

[dziunkowa]

Napisane przez Little Lion Girl

Jak będziesz miała okno 8-godzinne to Twój organizm nadal będzie zrzucał kilogramy. Nie musisz dodatkowo głodzić sie pomiędzy posiłkami. Najważniejsze jest to, żebyć jadła zdrowo (najlepiej low carb) i nie podjadała pomiędzy posiłkami.

Moim zdaniem najważniejszy jest bilans kaloryczny. Obliczyć cpm odjąć od tego 200-300 kcal i tyle jeść w oknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyCoconut]

Jestem na IF od wczoraj. Kiedyś też na tym byłam, ale nieświadomie i jadłam wtedy co chciałam i nie tyłam, a nawet schudłam gdy zaczęłam się więcej ruszać. A potem ktoś mądry powiedział "jedzcie śniadania, bo to najważniejszy posiłek w ciągu dnia", zaczęłam jeść i zaczęłam też tyć. Coś w tym jest, dlatego postanowiłam sprawdzić czy mój organizm rzeczywiście woli te 8 godzinne okienka (niestety na chwilę obecną nie wyobrażam sobie nie zjeść śniadania). Ponoć JLo nie je już nic po godzinie 16... No to nie jem i ja. Efekty na razie mam takie, że na pewno mam lepiej nawodniony organizm, bo wlewam w siebie więcej wody i usta mi tak nie schną. Mam też sporo energii, nawet teraz chociaż jest już późno. Ciężko zasnąć...

[Czarna_Roza]

Na razie po dwóch tygodniach na IF udało mi się schudnąć 2 kg Mam zamiar kontynuować ten sposób odżywiania długofalowo. Widzę też inne pozytywne rezultaty, muszę tylko pilnować żeby nie jeść za mało/za dużo kalorii, bo wtedy samopoczucie nie jest najlepsze... w większości przygotowuję jedzenie w domu, z prostych nieprzetworzonych składników, jednak zdarzyło mi się zrobić też parę odstępstw, wciąż w ramach bilansu.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Ja chcąc nie chcąc stosuję teraz, bo jem pierwsze śniadanie o 11-ej rano, a ostatni posiłek ok. 19-ej wieczorem, czyli mieszczę się w tych 8 godzinach. W międzyczasie jem orzechy lub jakiś owoc. Podtrzymuję wagę i na pewno mocno obniżył mi się procent otłuszczenia ciała, na czym mi najbardziej zależało. Dodam, że posiłki mam bardzo 'czyste', zdrowe i zbilansowane.

[dziunkowa]

Ja niedługo będę obcinać okno o godzinę. Czyli będzie 13-20

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez dziunkowa

Ja niedługo będę obcinać okno o godzinę. Czyli będzie 13-20

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli je się zdrowo, to nie ma takiej potrzeby. W szczególności u kobiet tak drastyczne obcinanie nie jest wskazane, bo może zaburzyć cykl miesiączkowy.

[dziunkowa]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;83389456]Jeżeli je się zdrowo, to nie ma takiej potrzeby. W szczególności u kobiet tak drastyczne obcinanie nie jest wskazane, bo może zaburzyć cykl miesiączkowy.[/QUOTE]Jem zdrowo, ale jestem juz bliska końca odchudzania i będę chciała przestać liczyć kalorie i utrzymać efekt. Na 8 godzinnym oknie jest to niemożliwe bo zjem za dużo.;-)

Te problemu u których piszesz wynikają z tego ze ludzie jedzą za mało kcal po prostu jak mają mniejsze okno. Mi to nie grozi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna_Roza]

Polecam artykuł BBC na temat autofagii (do której przyczynia się m.in. IF) -> http://www.bbc.co.uk/news/health-44005092

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Little Lion Girl]

Ja to w sumie jem dość "elastycznie". Nie potrzebuję się odchudzić, ale chciałabym zrzucić trochę tłuszczyku, więc jakoś nie przejmuję się czy będę pościła przez 12 czy 16 godzin (choć staram się dotrwać przynajmniej do 14) i zazwyczaj godziny niejedzenie w moim przypadku są lekko przesunięte. Np z piątku na sobote pościłam od 19 do 11:30, bo akurat byłam na wycieczce i miałam opłacony lunch o tej właśnie godzinie, ale z kolej dziś poszczę już od 17 dnia wczorajszego.

[Czarna_Roza]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Zależy jaki kto chce osiągnąć efekt. Jeśli chcę schudnąć, to jem ok. 200 kalorii mniej niż wynosi moje dzienne zapotrzebowanie, niezależnie czy jestem na IF czy każdej innej diecie. Jednak IF jest o wiele łatwiejsze niż wiele innych "diet" w stosowaniu. U mnie nie sprawdza się jedzenie co trzy albo cztery godziny - właśnie wtedy jestem na okrągło głodna, a nie wtedy kiedy jem mniej razy dziennie. To walka sama z sobą. A teraz nie jestem senna, nie boli mnie brzuch po jedzeniu, w ciągu dnia mam więcej energii i klarowny umysł.
Jednak IF jest również motywacją dla mnie do ograniczenia do minimum przetworzonego jedzenia.

[4c52e7ce1ca4272c52a705c4e9bc120bd7e61c0d_656fba3e75b75]

Chciałam sprostować ponieważ jestem na tej diecie a szczegóły diety wyglądają tak : Nie trzeba mocnego treningu! Autor diety pisze : 8 minut ćwiczeń lub spacer.

Pozatym : nie można sie objadać ale to też nie może być 1000 kcal mamy być najedzeni

Ja jestem na tej diecie jem od 10 do 18 a od 18 do 10 mam przerwę. Czuję się dobrze a przy okazji chudnę. Schudlam 4 kg przez 5 tygodni. Zdrowo? Zdrowo.

[dziunkowa]

Napisane przez Czarna_Roza

Zależy jaki kto chce osiągnąć efekt. Jeśli chcę schudnąć, to jem ok. 200 kalorii mniej niż wynosi moje dzienne zapotrzebowanie, niezależnie czy jestem na IF czy każdej innej diecie. Jednak IF jest o wiele łatwiejsze niż wiele innych "diet" w stosowaniu. U mnie nie sprawdza się jedzenie co trzy albo cztery godziny - właśnie wtedy jestem na okrągło głodna, a nie wtedy kiedy jem mniej razy dziennie. To walka sama z sobą. A teraz nie jestem senna, nie boli mnie brzuch po jedzeniu, w ciągu dnia mam więcej energii i klarowny umysł.
Jednak IF jest również motywacją dla mnie do ograniczenia do minimum przetworzonego jedzenia.

Mam podobne odczucia co do if, i też tyle tnę kalorie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Ja jem zdecydowanie mniej bo ciężko upchnąć dotychczasową dobową rację w kilka godzin (ja mam przeważnie okno żywieniowe sporo krótsze niż 8 godzin). Co ciekawe, zauważyłam, że mniej jem także w dni, w które nie stosuję się do schematu (jem normalnie od rana do wieczora). Chyba faktycznie takie głodówki regulują odczucie głodu i sytości.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez Czarna_Roza

Zależy jaki kto chce osiągnąć efekt. Jeśli chcę schudnąć, to jem ok. 200 kalorii mniej niż wynosi moje dzienne zapotrzebowanie, niezależnie czy jestem na IF czy każdej innej diecie. Jednak IF jest o wiele łatwiejsze niż wiele innych "diet" w stosowaniu. U mnie nie sprawdza się jedzenie co trzy albo cztery godziny - właśnie wtedy jestem na okrągło głodna, a nie wtedy kiedy jem mniej razy dziennie. To walka sama z sobą. A teraz nie jestem senna, nie boli mnie brzuch po jedzeniu, w ciągu dnia mam więcej energii i klarowny umysł.
Jednak IF jest również motywacją dla mnie do ograniczenia do minimum przetworzonego jedzenia.

Zgadzam się ze wszystkim. IF jest też dla mnie bardziej elastyczne niż inne diety. W zależności od dnia, np skracam okno żywieniowe lub przesuwam godziny. Przykładowo, jeśli planuje wieczorem spotkać się ze znajomymi, to danego dnia moje okno trwa od 16 do 24, a następnego dnia od 16 do 20 (standardowo jem od 12 do 20).

Na IF jestem już ponad miesiąc, na wadze 5 kg mniej, kontroluje co jem, ale szczerze mówiąc nie pilnuje jakoś bardzo kalorii. Wcześniej byłam na diecie pod kontrolą dietetyka, która nie dawała za bardzo rezultatów i była dla mnie trudna do wytrwania (minimalne ilości tłuszczu, chude mięso, gotowanie na parze, bardzo ograniczone węgle, a że nie było wyników to dietetyk planował już praktycznie całkiem węgle z mojej diety wyrzucić). Teraz do sałaty nie żałuje sobie oliwy, jem normalnie chleb i makaron, masło, zawsze duzo warzyw i dalej chudne. Magia
Oczywiście dbam o jakość moich posiłków i wszystko przygotowuje sama, ale zdarza mi się również zgrzeszyć czymś niezdrowym. Na IF mam mniejszą ochotę na smieciowe jedzenie, nie mam potrzeby podjadać. Jem 2 konkretne posiłki dziennie, ostatni o 17-19, w zależności od dnia, a chodzę codziennie spać około 2 i nie odczuwam w tym czasie wcale głodu i uciążliwego ssania w żołądku, gdzie wcześniej był to standard. Lepiej się czuje i nawet jak już schudnę do odpowiedniej wagi to zamierzam tak dalej się odżywiać.

Biorąc pod uwagę najnowsze wyniki badań i to, jak kiedyś demonizowane produkty (np jajka, masło, smalec) obecnie wracają do łask, myślę że za parę-paręnaście lat może nastąpić rewolucja w całej dietetyce. To co teraz uważamy za zbilansowane i zdrowe, może okazać się nie najlepszą opcją dla człowieka.

[edyciatko87]

Hej ja po 1 ciąży wazylam 60 kg i próbowałam dosłownie wszystkiego i nic. A do tego doszła niedoczynność tarczycy... w końcu przyszła wiosna i codziennie rano brałam dziecko w wózek i spacer w miasto ok godziny 9. Przed wyjściem tylko kawa bez cukru. Po wrót ok 11 i dopiero śniadanie (przeważnie kanapka z wędlina i sałatą). Potem ok 15 gdy mąż wrócił obiad i ok 17 /kolacja np płatki owsiane na mleku. Przestałam się stresować wagą oraz co bardzo ważne SEN. Od marca do sierpnia schudłam z tym planem do 47 kg. Robilam to nieświadomie... teraz powtórzę ten schemat odżywiania i liczę na to że z 61kg zejdę do wymarzonej 50tki

[britnay]

A może lepiej węglowodany proste na śniadanie a nie na kolacje? Nie potrzebujesz przecież energii jak idziesz spać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[janik31]

Napisane przez dziunkowa

Moim zdaniem najważniejszy jest bilans kaloryczny. Obliczyć cpm odjąć od tego 200-300 kcal i tyle jeść w oknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bilans kaloryczny częściowo tak alea nie tłumaczy wszystkiego. Po pierwsze jeżeli bilans dzienny miałabyś ponad 10000 to przecież nie utyjesz do ponad pół tony i odwrotnie - jeśli będziesz w niedoborze kalorii przez dłuższy czas to na zrzucisz kg ale potem organizm powie dosyć. Co jakiś czas - co miesiąc - dwa - musisz się naładować do równowagi bilansu lub troszeczkę ponad abu potem organizm mógł dalej palic

[M0nczi]

Moim zdaniem coś takiego nie ma sensu. Liczy się bilans z całego dnia. Oczywiście opychanie się pod wieczór też nie jest dobre.

[hiver_]

Człowiek nie jest pojemnikiem, do którego się wrzuca kalorie i bilans się zgadza.
Człowiek to hormony regulujące poziom glukozy, lipogenezę, lipolizę, głód i sytość. Insulina, glukagon, grelina, leptyna, hormony tarczycowe, przysadkowe.
IF opiera się na teorii hormonalnej.
W tej książce jest to bardzo dobrze wytłumaczone



Autor opisuje, jak chudł- obcinał kalorie, coraz więcej ćwiczył, aż zaczęło mu szwankować zdrowie, dlatego szukał innego rozwiązania.
IF uaktywnia hormony rozkładające tkankę tłuszczową, a zapobiega negatywnym skutkom długotrwałego postu (wystarczy 16 h, max 24-30 h).

[effcia82]

Ja poszczę do 20 godzin. Niestety przestałam chudnąć ale też i nie nabieram masy a nie ograniczam się w jedzeniu i piciu

[4c52e7ce1ca4272c52a705c4e9bc120bd7e61c0d_656fba3e75b75]

Ja nie umiem pościc.
To nie dla mnie. Slabo mi sie robi, gdy jestem glodna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Kwestia przyzwyczajenia. Dawniej, gdy jadłam, bez przerwy zastanawiałam się czy to już czas na kolejny posiłek więc siłą rzeczy bez przerwy myślałam o jedzeniu. Byłam ciągle głodna i wściekła. Teraz mam zakodowane, że w pewnych godzinach i okolicznościach nie jem i nie odczuwam głodu.

[ankakocanka]

Zazdroszcze, bo mój żołądek się tego w ogóle nie słucha ;//// Myślę, ze czas chyba powoli przejść na normalną dietę.. na pewno nie 8-godzinną

[Kornelia8585]

To byś się zdziwila...Zarlam kebaby, pizzę ,lody kilka razy dziennie.Zlecialo 6 kg w miesiąc.Ale 16 h tylko woda.

[effcia82]

Ja wprawdzie nie chudnę ale patrząc na to ile pochłaniam przy prawie całkowitym braku ruchu to to, że nie tyję jest dobrym wynikiem.

[Laurkaa90]

Ja sobie absolutnie czegoś takiego nie wyobrażam. Chyba umarłabym z głodu.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Laurkaa90

Ja sobie absolutnie czegoś takiego nie wyobrażam. Chyba umarłabym z głodu.

Serio? Dla przykladu: budze sie w okolicach godziny 8-ej. Rano nie czuje sie nigdy glodna, wiec sniadanie jem dopiero w okolicach 11-ej/12-ej, kolejny posilek ok. 14-ej/15-ej, a ostatni (najwiekszy) wpada mi w okolicach 19-ej, ktorym najem sie tak, ze juz mi sie jesc nie chce dopoki spac nie pojde ok. 24-ej. W ogóle głodna nie chodze.

[britnay]

Ja budze się o 5.00 rano, śniadanie jem o 6.00, drugie śniadanie o 10.00, obiad o 14.00, kolacji nie jadam. O 14.00-15 kończe jedzenie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz