Majówki 2016 - część ósma ❤

[anulus17]

Ja nie umiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez anulus17

Ja nie umiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asiaczek]

Ja też nie umiem .

Mateusz mi też dorasta. U lekarza ostatnio nie płacze, daje się zbadać sam siedząc na krześle, nawet o naklejkę się upomniał. . To do niego niepodobne. Może to Początek dobrej zmiany

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[martunia_199]

Napisane przez asiaczek

Ja też nie umiem .

Mateusz mi też dorasta. U lekarza ostatnio nie płacze, daje się zbadać sam siedząc na krześle, nawet o naklejkę się upomniał. . To do niego niepodobne. Może to Początek dobrej zmiany

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Super, to już duże dzieci, idzie dobra zmiana
Czas pędzi nie ubłaganie

Moja Zuzia była na pierwszej kolonii w tym roku a właśnie z koleżankami wspominamy porody


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anulus17]

Kaylla teściowa kupiła mi tą xenne i teraz mam pytanie czy zaczęłaś sama kurację czy według lekarza? Zastanawiam się czy mam sama jej zacząć podawać czy muszę najpierw iść do lekarza ?
Do tego zaczęła co 5 minut siadać na toaletę, ale nic nie robić. Mam wrażenie że to jakieś stresowe bo wczoraj zapomniała o tym po poludniu jak się dużo działo i wolała jak już chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez anulus17

Kaylla teściowa kupiła mi tą xenne i teraz mam pytanie czy zaczęłaś sama kurację czy według lekarza? Zastanawiam się czy mam sama jej zacząć podawać czy muszę najpierw iść do lekarza ?
Do tego zaczęła co 5 minut siadać na toaletę, ale nic nie robić. Mam wrażenie że to jakieś stresowe bo wczoraj zapomniała o tym po poludniu jak się dużo działo i wolała jak już chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My dawalismy sami, takie dawki jak w ulotce. Najpierw że 2 czy 3 dni majka dostała 2 saszetki dziennie żeby to wszystko się ruszyło, potem dostawał jedna dziennie. Ale to było rok temu, nie wiem czy dla starszego dziecka takie samo dawkowanie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Dzięki, u nas na każdym opakowaniu takich leków nie ma dawek tylko napis że wg przepisu lekarza. A dostać się do lekarza bo teraz w prywatnej już jest ok ale kiedyś, masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez martunia_199

Powoli powoli dobijamy do końca wątku, kto zakłada nowy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tez o tym myślałam
Ja to nawet swojego hasła nie znam co mowic o zakladaniu nowych wątków

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Napisane przez anulus17

Dzięki, u nas na każdym opakowaniu takich leków nie ma dawek tylko napis że wg przepisu lekarza. A dostać się do lekarza bo teraz w prywatnej już jest ok ale kiedyś, masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok teraz jestem poza domem ale wieczorem Ci napisze co jest napisane odnośnie dawkowania u starszych dzieci w ulotce. Bo jakieś opakowanie jeszcze mam w domu na wszelki wypadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Anulus - u mnie na opakowaniu Xenny jest napisane, że dawkowanie dla dzieci od 2 do 11 lat (od 12 do 20 kg) wynosi od 2 do 4 saszetek dziennie. Każda saszetka zawiera 5g makrogolu. My dawaliśmy maksymalnie 2 saszetki dziennie, ale też Majka była wtedy lżejsza, bo to z rok temu było.

[anulus17]

Kaylla dzieki, mam nadzieję że to pomoże jej i że w ogóle to wypije bo u niej jest straszny problem z podaniem leków. Jak nic to nie da to chyba wrócimy do tego laktulos bo widzę że się męczy i w ogóle strasznie szybko się poddaje. Od kilku dni co 5 minut woła siku ( sobota była wyjątkiem bo się dobrze bawiła i robiła jak już naprawdę chciała więc wykluczam jakieś zapalenie czy coś) ciekawe kto z nią jutro w przedszkolu będzie chodzić co minutę spróbujemy z tą xenna jakieś 2 3 tygodnie a jak nic nie da to umowie czas do lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez anulus17

Kaylla dzieki, mam nadzieję że to pomoże jej i że w ogóle to wypije bo u niej jest straszny problem z podaniem leków. Jak nic to nie da to chyba wrócimy do tego laktulos bo widzę że się męczy i w ogóle strasznie szybko się poddaje. Od kilku dni co 5 minut woła siku ( sobota była wyjątkiem bo się dobrze bawiła i robiła jak już naprawdę chciała więc wykluczam jakieś zapalenie czy coś) ciekawe kto z nią jutro w przedszkolu będzie chodzić co minutę spróbujemy z tą xenna jakieś 2 3 tygodnie a jak nic nie da to umowie czas do lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My jej tą xennę wrzucaliśmy po prostu do jej picia - wtedy piła głównie wodę wymieszaną z sokiem, to jej dosypywaliśmy do tego, więc nawet nie wiedziała, że pije leki:P Mam nadzieję, że wam pomoże.

[anulus17]

Napisane przez kaylla

My jej tą xennę wrzucaliśmy po prostu do jej picia - wtedy piła głównie wodę wymieszaną z sokiem, to jej dosypywaliśmy do tego, więc nawet nie wiedziała, że pije leki:P Mam nadzieję, że wam pomoże.

Ja też tak robię ale ona coś wyczuje i koniec nie chce już tego pić. Kupiłam syrop z fig i śliwek dodałam do jej ulubionego soku i już noc ode mnie nie ruszyla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Kaylla a jak dlugo podawalas jej ta xenne? Kilka miesiecy? Czy krocej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez anulus17

Kaylla a jak dlugo podawalas jej ta xenne? Kilka miesiecy? Czy krocej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, krócej, ale w sumie kilka podejść mieliśmy. U nas to wyglądało tak, że jak zaczęliśmy to najpierw dawalismy po 2 saszetki dziennie, aż się wszystko ruszyło. Potem przez jakiś czas dawalismy po jednej saszetce dziennie, do momentu aż kupka była regularnie co dzień czy co dwa i majka robila ja bez problemu i bez bólu i co najważniejsze bez strachu. Nie pamiętam dokładnie ale pewnie że 2-3 tygodnie. Potem odstawialismy. Przez jakiś czas było dobrze, jak znowu się zaczął problem to wracaliśmy znowu na trochę. Teraz już od kilku miesięcy mamy spokój i nie dajemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Mateusz był dzisiaj w przedszkolu. Na razie jest adaptacja z rodzicami. Wszyscy byli na dworzu, co mnie troche martwi, bo od poniedziałku dopiero dzieci wejdą do budynku, więc to znów będzie nowe otoczenie, a rodziców ma już nie być.


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Asiaczek u nas byly 2 din tylko w sali, później łączone a teraz są głównie na dworzu. Lena już była 8 dzień dzisiaj, zostaje sama na około 1-1.5 zależy kiedy ja wyjdę. Jutro ma zostać pierwszy raz do lunchu czyli z placu zabaw pójdą już z paniami do środka może być gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Ale i tak u Was jest super.
U nas będzie ciężko na pewno, już to widzę po Mateusza zachowaniu. Ale na szczęście trafiła nam się ciocia z naszej okolicy, jakaś daleka znajoma męża, więc może zawsze zwróci większą uwagę na Mateusza

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[pluszowy_kot]

Byliśmy na kontroli u logopedy - była zachwycona Wojtka mową, wszystkie głoski pięknie, zero cech mowy rozszczepowej żadnej terapii, ewentualnie zachęcać do lizania lodów albo zlizywania jakiś smakołyków z górnej wargi, żeby nie zrobił się zrost na wędzidełku, następna kontrola za pół roku.


A potem Wojtek stwierdził, że chce oglądać samoloty (w domu patrzymy na flightradar czy jakiś samolot nie leci w pobliżu a później wypatrujemy go z balkonu) więc pojechaliśmy w pobliże lotniska - widoki piękne! Tylko dość szybko zrobiło się ciemno a Wojtek nie chciał iść na "górkę" (bo za ciemno) ale i tak cudownie, musimy pojechać tam w dzień!

[kaylla]

Napisane przez pluszowy_kot

Byliśmy na kontroli u logopedy - była zachwycona Wojtka mową, wszystkie głoski pięknie, zero cech mowy rozszczepowej żadnej terapii, ewentualnie zachęcać do lizania lodów albo zlizywania jakiś smakołyków z górnej wargi, żeby nie zrobił się zrost na wędzidełku, następna kontrola za pół roku.


A potem Wojtek stwierdził, że chce oglądać samoloty (w domu patrzymy na flightradar czy jakiś samolot nie leci w pobliżu a później wypatrujemy go z balkonu) więc pojechaliśmy w pobliże lotniska - widoki piękne! Tylko dość szybko zrobiło się ciemno a Wojtek nie chciał iść na "górkę" (bo za ciemno) ale i tak cudownie, musimy pojechać tam w dzień!

Super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Kocie super wieści, Lena też się trochę rozkrecila. Wczoraj w przypływie desperacji obiecalismy jej jajko za kupę i nie wiem skąd to wzięła ale opowiadala później że jak du*pa zium( tam mówi na zjeżdżalnie) to Lena zje jajko ale biedna nie może się załatwić, ostatnio daliśmy jej czopka i dopiero po godzinie zadziałał jak ja trochę na siłę potrzymalam na toalecie jutro znowu minie tydzień od tego czasu. Xenna jeszcze do mnie nie dotarła, wczoraj poszłam do apteki kupić coś podobnego to owszem jest ale tylko na receptę więc dzisiaj odbiorę mała z przedszkola i jedziemy do lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Dzisiaj Lena strasznie się zdenerwowala w przedszkolu, była na korytarzu większość czasu, zrobiła siku i kupę w majtki. Jednym słowem na placu zabaw było ok a wejście do sali to jedna wielka katastrofa. Oczywiście nic nie zjadła więc do 12 była na połowce chleba tostowego. Jutro powtórka z rozrywki najgorsze że one się na mnie patrzą jakby ja conajmniej bila bo ona po moim przyjściu jest na mnie wściekła, krzyczy i ucieka po około minucie jest ok ale nie ma u nas radosnego powitania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Anulus - to idziecie dziś do lekarza? Czy skoro kupka była to odpuszczasz i czekasz na Xennę? Jak się wybierzesz do lekarza to daj znać później co lekarz powiedział.


A przebojów w przedszkolu nei zazdrszczę:/

[anulus17]

Kaylla byłam, dostałam receptę na coś podobnego do xenny. Za 3 tygodnie zadzwonią i jeżeli nie będzie działać to jakieś dodatkowe badania będą robić. Pytała o alergię, wagę i czy je dużo nabiału bo ten też zatwardza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez anulus17

Kaylla byłam, dostałam receptę na coś podobnego do xenny. Za 3 tygodnie zadzwonią i jeżeli nie będzie działać to jakieś dodatkowe badania będą robić. Pytała o alergię, wagę i czy je dużo nabiału bo ten też zatwardza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takim razie trzymam kciuki żeby zadzialalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Mam nadzieję że wypije bo właśnie termometr pokazał mi 38.5 a my jeszcze nawet nie zaczęliśmy dobrze przedszkola

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez anulus17

Dzisiaj Lena strasznie się zdenerwowala w przedszkolu, była na korytarzu większość czasu, zrobiła siku i kupę w majtki. Jednym słowem na placu zabaw było ok a wejście do sali to jedna wielka katastrofa. Oczywiście nic nie zjadła więc do 12 była na połowce chleba tostowego. Jutro powtórka z rozrywki najgorsze że one się na mnie patrzą jakby ja conajmniej bila bo ona po moim przyjściu jest na mnie wściekła, krzyczy i ucieka po około minucie jest ok ale nie ma u nas radosnego powitania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rety... Współczuję przebojów.
U nas Igor odkad zrozumial ze on zostaje a ja wychodzę kategorycznie odmawia pójścia do tejże instytucji. Spodziewam sie płaczu juz na wejsciu jeszcze na korytarzu tak jak u lekarza a w gabinecie tudzież w sali istny armagedon.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Anulus, z tym przedszkolem to tak jak z Mateuszem w tym poprzednim. Po przyjściu z placu zabaw nie wszedł już na salę, potem nawet nie wychodził na dwór tylko ciągle płakał. Gdy przyszłam po niego to był na mnie zły, że gdzieś pojechałam, że nie mogłam bez niego.
A teraz niby wie, że w końcu zostanie beze mnie, no ale ta świadomość niewiele zmieni moim zdaniem. On jest taki zagubiony tam, boi się wszystkiego i ciągle szuka mnie wzrokiem. A jutro mam wyjść na jakiś czas.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Lena chora a nasze "przystosowanie" kończy się dzisiaj. Lipa że nagle teraz będzie wyrzucona na głęboką wodę bo w następnym tygodniu mam już ja po prostu zostawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Ja to nie wyobrażam sobie tego przedszkola... Jednocześnie nie moge sie juz doczekać tak mi Igor juz daje w kość w domu. Jest tak bardzo absorbujacy... Jest non stop przy moich nogach, nic sam nie robi, wyrzuci zabawki ze skrzynek jesli powiem ze ja to zrobie, będzie się tym bawic o ile ja tez. Tak było zawsze ale juz mnie to tak męczy ze az denerwuje.
Ja w pokoju, on w pokoju. Ja ide odnieść cos do kuchni juz sie drze czemu wychodze mam zostac, zaczekac i juz leci za mną chocbym tam była 5 sekund to i on tyle. Włączę bajki zeby zrobic sniadanie to będzie oglądać ale ze mną.
Cos tu chyba nie tak. I on ma teraz zostac beze mnie w przedszkolu taaaa jasne. To będzie koszmar.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Wczoraj bylam na rehabilitacji z Kacperkiem bo przy raczkowaniu podnosi jedna noge w gore i mam zalecenie non stop go poprawiac co oznacza ze on raczkuje a ja za nim czyli...cała uwaga na niego a nie na Igora. Matulu... Haha

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka