Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXI!

[klatka]

Każda historia inna i każda piękna


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PannaMagda]

A ja sie ciesze, ze kolejna 30 dolaczyla Nie czuje sie jak dinozaur tutaj

My jestesmy razem, 20 miesiecy, mieszkamy razem od 16 A od kiedy czekam nie wiem bardziej nasze rodziny sa zniecierpliwione niz ja

[tinkerver2]

O, a ja się nie pochealilam cześć, zaręczyny były 4 sierpnia, w ogóle nie było romantycznie

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[gothka152]

Napisane przez PannaMagda

A ja sie ciesze, ze kolejna 30 dolaczyla Nie czuje sie jak dinozaur tutaj

O to to!

[IrelandBreakfast]

Stażowy dinozaur to chyba ja, tu na wątku przynajmniej

[baadgal]

Napisane przez Misia452

A ile macie lat? U nas po około roku były pierwsze poważne rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja 23, TŻ 26, znamy się właściwie od gimnazjum, zawsze gdzieś koło siebie byliśmy a zeszliśmy się dopiero chwilę po sylwestrze właściwie. Co było dla wszystkich znajomych dużym zaskoczeniem, chociaż mi on zawsze się podobał, tylko jak byliśmy młodsi jakoś nieszczególnie był mną zainteresowany

Napisane przez wiki977

Całe szczęście, że są jeszcze zdecydowani faceci

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------




Oj to złośliwa ta okoliczność, ale możecie się dłużej cieszyć okresem narzeczeństwa a już niedługo doczekacie tego pięknego dnia

Czy zdecydowany zobaczymy, narazie mówi i w sumie dużo czasu nie minęło odkąd oficjalnie zaczęliśmy ze sobą być, ale mam nadzieję, że rzeczywiście zdecydowany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Tak, ale jak dziewczyny czekają latami to niestety są w gorszej sytuacji, a czas ucieka i tak na prawdę to życie zweryfikuje co będzie dalej. Uważam, że każda kobieta czeka na taką piękną chwilę. Ze swojego doświadczenia związkowego wiem, że to się czuje kiedy pojawi się odpowiednia osoba

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Napisane przez PannaMagda

A ja sie ciesze, ze kolejna 30 dolaczyla Nie czuje sie jak dinozaur tutaj

My jestesmy razem, 20 miesiecy, mieszkamy razem od 16 A od kiedy czekam nie wiem bardziej nasze rodziny sa zniecierpliwione niz ja

Zachęcił mnie opis, że w końcu każda, która tu trafia doczeka się pierścionka więc wierzę w magię a tak poważnie to lepiej czytać o czymś przyjemnym, a nie o hejtach

[tyna_w0092]

Napisane przez cupcake1

Dagunia- przesyłam dużo siły i trzymam kciuki,żebyś była szczęśliwa we wszystkich dziedzinach życia.
Asik, Misia- super,że wasi TŻ poruszają temat zakładania rodziny z wami. Piękne uczucie czuć się wyjątkową i ważną
Ireland- brawo! Z twojego postu biła ogromna radość
Gothka- zanim się obejrzysz, to będziesz żoną
Tyna- problemy ginekologiczne są strasznie upierdliwe Podziwiam za brak paniki przy spóźniającym się okresie


Miałam dzisiaj bardzo niefajną sytuację u ginekologa. Ogólnie chodzę do ginekologa X. Ostatnio się gorzej czułam,ale gin nic nie widział. Zrobił cytologię. Po kilku dniach od tego, po stosunku, zobaczyłam na pościeli krew. Zaniepokoiło mnie to bardzo, więc postanowiłam się skonsultować z innym ginekologiem (gin Y). Wykryto mi stan zapalny, dostałam leki. A że ten Y był dziwny wg mnie, to po skończeniu leków umówiłam się na kontrolę do gin X na dzisiaj. Poszłam, a jak powiedziałam temu X, że byłam u Y, to ten lekarz w momencie się zrobił niemiły, sarkastyczny. Jakby się na mnie obraził. Z wielką łaską mnie zbadał, powiedział,że nie widzi nic ponad to co widział ostatnio i że mam czekać na wyniki cytologii. Myślę nad poszukaniem lekarza Z

W sumie to TŻ nauczył mnie żeby nie panikować Wczoraj robiłam test bo jednak chciałam mieć pewność, że to nie ciążą, napisałam mu, że negatyw a on: szkoda

Poszukałabym na Twoim miejscu ginekologa Z, nie ma co trzymać się kurczowo jednego, który stroi fochy jak dziecko i z wielką łaską bada pacjentkę :O

Witam nowe dziewczyny w wątku My jesteśmy razem od maja ubiegłego roku, ślub planujemy za jakieś 3 lata, a na pierścionek sobie czekam

[Higurashi]

Napisane przez wiki977

Tak, ale jak dziewczyny czekają latami to niestety są w gorszej sytuacji, a czas ucieka i tak na prawdę to życie zweryfikuje co będzie dalej. Uważam, że każda kobieta czeka na taką piękną chwilę. Ze swojego doświadczenia związkowego wiem, że to się czuje kiedy pojawi się odpowiednia osoba

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------




Zachęcił mnie opis, że w końcu każda, która tu trafia doczeka się pierścionka więc wierzę w magię a tak poważnie to lepiej czytać o czymś przyjemnym, a nie o hejtach

Dla mnie ten pierścionek to będzie po prostu nowy etap związku, więc nie wyczekuję jakoś bardzo, może gdybym była starsza, to bym patrzyła na to inaczej. Ślub chcę wziąć raczej z dość praktycznych powodów, a wesela robić nie planuję

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[klatka]

Napisane przez Higurashi

Dla mnie ten pierścionek to będzie po prostu nowy etap związku, więc nie wyczekuję jakoś bardzo, może gdybym była starsza, to bym patrzyła na to inaczej. Ślub chcę wziąć raczej z dość praktycznych powodów, a wesela robić nie planuję

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Wydaje mi się, że to też charakter. Przynajmniej po sobie tak sądzę.
Choć ja dostałam już od Tż deklaracje, inna niż oswiadczyny ale równie ważna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez klatka

Wydaje mi się, że to też charakter. Przynajmniej po sobie tak sądzę.
Choć ja dostałam już od Tż deklaracje, inna niż oswiadczyny ale równie ważna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno dużo to charakter i poglądy. Wiele kobiet w moim wieku już marzy o ślubie i planuje, jak by chciały, by wyglądał. Mnie temat nie pociąga. Różnimy się i fajnie

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[wiki977]

U kobiet po 30stce wydaje mi się, że zaczyna się odzywać instynkt macierzyński i jednak ten pierścionek to już ważna deklaracja tym bardziej w długim związku każdy ma swoje poglądy ale jednak przy zakładaniu rodziny ślub jest ważny czy to kościelny czy cywilny.
Dodatkowo niektóry rodzice są jeszcze na etapie chęci wyprawienia dzieciom hucznego wesela, ale na szczęście z tego co się obserwuje to już się od tego odchodzi ufff

[baadgal]

U moich koleżanek to one raczej naciskają na ogromne, huczne wesele, bo pokazać się trzeba, tak naprawdę jestem jedną z niewielu, która chce skromne przyjęcie z najbliższymi osobami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez wiki977

U kobiet po 30stce wydaje mi się, że zaczyna się odzywać instynkt macierzyński i jednak ten pierścionek to już ważna deklaracja tym bardziej w długim związku każdy ma swoje poglądy ale jednak przy zakładaniu rodziny ślub jest ważny czy to kościelny czy cywilny.
Dodatkowo niektóry rodzice są jeszcze na etapie chęci wyprawienia dzieciom hucznego wesela, ale na szczęście z tego co się obserwuje to już się od tego odchodzi ufff

Nie planuję dzieci, ale jak pisałam - ślub chcę wziąć ze względów praktycznych w przyszłości

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[wiki977]

Mój rodzony brat miał w sierpniu ogromne wesele, mieszkam w innym mieście, ale jak przyjechałam do rodzinnego domu to byłam przerażona ile jest organizacji i jakiś pierdołowatych spraw, fakt oni organizowali wszystko sami, a rodzice byli tylko gośćmi. Więc dla mnie wesela wcale może nie być tylko ewentualnie jakiś większy obiad a za tą kasę wolę jechać na wycieczkę i mieć coś z tego dla siebie

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Napisane przez Higurashi

Nie planuję dzieci, ale jak pisałam - ślub chcę wziąć ze względów praktycznych w przyszłości

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Z planowaniem to równie bywa w wieku 25-28 lat też o tym nie myślałam, a jednak w tym momencie się trochę zmieniło. Adoptowałam dwa koty i może to śmieszne, ale one obudziły we mnie jakiś instynkt nawet mój tż mówi, że koty to dobra lekcja przed dziećmi haha

[Misia452]

Napisane przez tinkerver2

O, a ja się nie pochealilam cześć, zaręczyny były 4 sierpnia, w ogóle nie było romantycznie

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez baadgal

Ja 23, TŻ 26, znamy się właściwie od gimnazjum, zawsze gdzieś koło siebie byliśmy a zeszliśmy się dopiero chwilę po sylwestrze właściwie. Co było dla wszystkich znajomych dużym zaskoczeniem, chociaż mi on zawsze się podobał, tylko jak byliśmy młodsi jakoś nieszczególnie był mną zainteresowany Czy zdecydowany zobaczymy, narazie mówi i w sumie dużo czasu nie minęło odkąd oficjalnie zaczęliśmy ze sobą być, ale mam nadzieję, że rzeczywiście zdecydowany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O proszę, ciekawa historia myślę, że trzeba być cierpliwym i nadejdzie w końcu ten moment, tym bardziej, że nie jesteście ze sobą bardzo długo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

My z TŻ oboje chcemy wesele i nie przez to, że chcemy się pokazać po prostu ja zawsze o tym marzyłam (nawet jako mała dziewczynka) no i na pewno nie będzie to impreza z przytupem, raczej postawimy na typowe wesele, ale bez szaleństw (typu barman albo fotobudka)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez wiki977

Mój rodzony brat miał w sierpniu ogromne wesele, mieszkam w innym mieście, ale jak przyjechałam do rodzinnego domu to byłam przerażona ile jest organizacji i jakiś pierdołowatych spraw, fakt oni organizowali wszystko sami, a rodzice byli tylko gośćmi. Więc dla mnie wesela wcale może nie być tylko ewentualnie jakiś większy obiad a za tą kasę wolę jechać na wycieczkę i mieć coś z tego dla siebie

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------




Z planowaniem to równie bywa w wieku 25-28 lat też o tym nie myślałam, a jednak w tym momencie się trochę zmieniło. Adoptowałam dwa koty i może to śmieszne, ale one obudziły we mnie jakiś instynkt nawet mój tż mówi, że koty to dobra lekcja przed dziećmi haha

Nie sądzę, by coś się w moim przypadku zmieniło. Nie wykluczam zupełnie, ale jest to bardzo mało prawdopodobne.
Psy i koty rozczulają mnie od zawsze. Dzieci nie.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[asik1503]

Napisane przez wiki977

U kobiet po 30stce wydaje mi się, że zaczyna się odzywać instynkt macierzyński i jednak ten pierścionek to już ważna deklaracja tym bardziej w długim związku każdy ma swoje poglądy ale jednak przy zakładaniu rodziny ślub jest ważny czy to kościelny czy cywilny.
Dodatkowo niektóry rodzice są jeszcze na etapie chęci wyprawienia dzieciom hucznego wesela, ale na szczęście z tego co się obserwuje to już się od tego odchodzi ufff

U jednych się budzi u innych nie ja marzę o ślubie, marzę żeby mój tż został moim mężem ale nie mam instynktu i nie sądzę, że nagle w ciągu pół roku cudownie mi się odmieni oczywiście nie zarzekam się, że nigdy żadnych dzieci ale to nie jest mój priorytet i ja mogę ich nie mieć i też będzie dobrze

[tyna_w0092]

Z tym instynktem to różnie bywa, moja przyjaciółka kiedyś chciała mieć dzieci a teraz spełnia się jako kocia mama i nie czuje już tego, że musi mieć dziecko. Będzie to będzie, ale najlepiej jej z kotami

[Misia452]

Ja instynkt chyba zawsze miałam uwielbiam dzieci, a one mnie i nie wyobrażam sobie nie mieć swoich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Ja też marzę o kocie nawet tż coraz częściej mówi, że musi mi sprawić kota

[Higurashi]

Ja marzę o psie i to dość konkretnym, ale musimy mieć na to czas. Później dobiorę mu towarzysza ze schroniska, jeśli tylko będę miała możliwość.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[aszin]

Ja zdecydowanie jestem #teampsy

[Sz05]

My też psa, ale prawdopodobnie jak już będziemy na swoim. Na razie nasz gryzoń musi nam wystarczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez aszin

Ja zdecydowanie jestem #teampsy

Ja uwielbiam jedne i drugie, ale jednak psy chyba bardziej, bo chciałabym mieć taką futrzaną przytulankę. Pod tym kątem też wstępnie wybraliśmy rasę - żeby piesek lgnął do człowieka

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[aszin]

Napisane przez Higurashi

Ja marzę o psie i to dość konkretnym, ale musimy mieć na to czas. Później dobiorę mu towarzysza ze schroniska, jeśli tylko będę miała możliwość.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Mój marzy o wilczaku czechosłowackim

[Higurashi]

Napisane przez Sz05

My też psa, ale prawdopodobnie jak już będziemy na swoim. Na razie nasz gryzoń musi nam wystarczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym chciała mieć szynszyle jeszcze kiedyś moi rodzice mają, brakuje mi ich odkąd się wyprowadziłam

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez aszin

Mój marzy o wilczaku czechosłowackim

Wygooglowałam. Piękny!

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[aszin]

Higu, piękny, ale próbuję do od tego odwieść, bo jest trudnym psem, a ja planuję gów.niaki.

[Higurashi]

Napisane przez aszin

Higu, piękny, ale próbuję do od tego odwieść, bo jest trudnym psem, a ja planuję gów.niaki.

Pod kątem charakteru nie czytałam, ale na pewno warto to uwzględnić przy wyborze psa cieszę się, że samojedy to takie przytulasy, choć też nie są najłatwiejszą rasą

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Sz05]

Mojemu się może marzy owczarek australijski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz