Mamy marcowe 2019 - cz. 9

[Linka25]

Napisane przez meesha

Hmm patrze na zdjecia i chyba w 4 miesiacu zaczela sie krecic... pod koniec chyba

Zastanawiam się czy to wstęp do pelzania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez kaylla

U nas sezon grzewczy rozpoczął się wczoraj. I całe szczęście, bo ja już zamarzałam w mieszkaniu. Nie znoszę zimna. Dla mnie najgorsze są takie okresy przejściowe, kiedy już nie grzeją/jeszcze nie grzeją, a na dworze już/jeszcze nie jest tak super ciepło, żeby się w mieszkaniu zagrzało. Marznę wtedy strasznie.



Ja dzisiaj z malutkim byłam na USG bioderek. Wszystko ok, więcej razy mamy nie przychodzić>


Linka - co do okresu, to ja mam w sumie podobnie obfity jak przed ciążą, ale jakiś taki dłuższy. Z tym, że u mnie powrót okresu zbiegł się z założeniem spirali hormonalnej, która może wpływać na okres. Co do obrotów wokół siebie na brzuszku, to Wojtek w sumie stosunkowo niedawno zaczął. Jakoś 3-4 tygodnie temu zaczął się kręcić, ale to na początku było tylko w jedną stronę i max o 90 stopni. Ze dwa tygodnie temu było trochę więcej i w obie strony, ale jeszcze bez szaleństw. A teraz już kombinuje w obie strony, obraca się co chwila, raz w jedną, raz w drugą. Teraz czekam aż ruszy do przodu, bo na razie to właśnie na boczki i troszkę do tyłu.

Mój dopiero od niedawna się kręci, robi pełne 360 stopni. Widzę że u niego ten rozwój motoryczny następuje tak samo jak córki, raczej wszystko późno:/ Ona zaczęła obracac sie na brzuch w wieku 6 mcy (I to nieśmiałe próby, rozkrecila.sie pozniej) pelzac gdy miala 7-8 mcy, siadać gdy miała 9 mcy, chodzić na 14. Ale na nic to nie miało przełożenia, teraz na WFie podobno radzi sobie najlepiej z dziewcząt z klasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez Linka25

Zastanawiam się czy to wstęp do pelzania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Mój dopiero od niedawna się kręci, robi pełne 360 stopni. Widzę że u niego ten rozwój motoryczny następuje tak samo jak córki, raczej wszystko późno:/ Ona zaczęła obracac sie na brzuch w wieku 6 mcy (I to nieśmiałe próby, rozkrecila.sie pozniej) pelzac gdy miala 7-8 mcy, siadać gdy miała 9 mcy, chodzić na 14. Ale na nic to nie miało przełożenia, teraz na WFie podobno radzi sobie najlepiej z dziewcząt z klasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To i tak nie jakoś mega późno Moja córka wszystko robiła jakieś 2 miesiące później od twojej, więc to dopiero było późno. Aż chyba trochę za. Ale to pewnie wynikało ze zbyt późno zdiagnozowanego wzmożonego napięcia mięśniowego. Ja nie wiedziałam na co zwracać uwagę, lekarze przy szczepieniu też nic nie mówili i trochę za późno wystartowaliśmy z rehabilitacją. No ale wszystko nadgoniła Wojtek też się nie spieszy, ale jednak szybciej nabywa pewne umiejętności niż siostra

[Linka25]

Napisane przez kaylla

To i tak nie jakoś mega późno Moja córka wszystko robiła jakieś 2 miesiące później od twojej, więc to dopiero było późno. Aż chyba trochę za. Ale to pewnie wynikało ze zbyt późno zdiagnozowanego wzmożonego napięcia mięśniowego. Ja nie wiedziałam na co zwracać uwagę, lekarze przy szczepieniu też nic nie mówili i trochę za późno wystartowaliśmy z rehabilitacją. No ale wszystko nadgoniła Wojtek też się nie spieszy, ale jednak szybciej nabywa pewne umiejętności niż siostra

Niby nie az tak bardzo pozno, ale ile sie nasluchalam od rodzinki ze jak to, 8 mcy a ona nie siedzi? Ona miała prawidłowe napięcie, sprawdziliśmy to, nie była rehabilitowana. Po prostu takie tempo.

Lekarz mi mówił że często rodzeństwo ma podobny wzorzec rozwoju. Chociaż nie jest to regułą. U nas akurat jest bardzo podobnie. Nie spieszą się dzieci. Córka za to wcześnie mówiła. Dużo, wcześnie i ładnie. Logopeda nigdy nie był nam potrzebny, a słownictwo ma niezwykle bogate.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

U nas sie kreci od lipca, ale nie pelza, dopiero od tej niedzieli zaczela na kolankach sie podnosic czasem, tak dupke wyzej trzymac a tak to ciagle do tylu sie odpycha lapkami

[owocelki]

U nas też już zaczął się sezon grzewczy, chociaż u nas wszystko poskręcane. Wyszliśmy na chwilę to mało głowy nie urwie.

Moja zaczęła się kręcić chyba w czerwcu, ale przez długi czas robiła to tylko w jedną stronę. Teraz ciągle po podłodze przemieszcza się na komandosa, tyłek podnosi bardziej gdy się zatrzyma oraz na łóżku, prawie kilka razy sama usiadła, ale jeszcze trochę brakuje

Ja to od teściowej i mamy słyszę że powinnam ją już dawno sadzac, przynajmniej z poduszkami, a najlepiej to już na nocnik wysadzać

Napisane przez baja_86

Cześć
U mnie też jesienna,ponuro-deszczowa pogoda. Staram się wychodzić na spacery, ale zwykle blisko domu bo ciągle chmurzy się i tylko patrzeć kiedy lunie. I zimno w domu,grrr nie lubię tego
Messha prześwietlenie głowy wykonują gdy coś się dzieje po upadku, jeśli nie ma objawów wolą nie naświetlać dziecka. Mój starszak miał RTG głowy po upadku, potknął się i uderzył policzkiem w posadzkę, zaczął nam wymiotować, więc było podejrzenie wstrząsnienia mózgu, na szczęście w obrazie nic nie wykryto i wszystko było ok, ale co nerwów nas to kosztowalo to nie da się opisać.
Linka nie pamiętam dokładnie od kiedy kręci się wokół, ale kilka tyg.
Owocelki kciuki za wizytę u kardiologa. Przypomnij mi czy wcześniej zaraz po urodzeniu coś niepokojącego wykryto u małej, czy tylko w brzuszku tak "szalała" i teraz to tylko kontrole dla formalności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po urodzeniu na echo wszystko wyszło już ok, tak dla spokoju ducha ta kontrola na szczęście nic niepokojącego się nie dzieje. Udało mi się umówić wizytę do lekarki, która zdiagnozowała nas w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Kurcze jak ja sie źle czuje.. boje się że młoda zarażę. Mieliśmy mieć dziś trzecia dawkę 6w1 ale chyba odpada skoro my jesteśmy przeziębieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baja_86]

Napisane przez owocelki

U nas też już zaczął się sezon grzewczy, chociaż u nas wszystko poskręcane. Wyszliśmy na chwilę to mało głowy nie urwie.

Moja zaczęła się kręcić chyba w czerwcu, ale przez długi czas robiła to tylko w jedną stronę. Teraz ciągle po podłodze przemieszcza się na komandosa, tyłek podnosi bardziej gdy się zatrzyma oraz na łóżku, prawie kilka razy sama usiadła, ale jeszcze trochę brakuje

Ja to od teściowej i mamy słyszę że powinnam ją już dawno sadzac, przynajmniej z poduszkami, a najlepiej to już na nocnik wysadzać Po urodzeniu na echo wszystko wyszło już ok, tak dla spokoju ducha ta kontrola na szczęście nic niepokojącego się nie dzieje. Udało mi się umówić wizytę do lekarki, która zdiagnozowała nas w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super, że idziecie do tego samego specjalisty. Kciuki za dobre wyniki badań

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Napisane przez CiastkoveLove

Kurcze jak ja sie źle czuje.. boje się że młoda zarażę. Mieliśmy mieć dziś trzecia dawkę 6w1 ale chyba odpada skoro my jesteśmy przeziębieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ze mną tez gorzej prawie głos straciłam i jeszcze głowa mnie boli



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Linka25]

Napisane przez owocelki

Ja to od teściowej i mamy słyszę że powinnam ją już dawno sadzac, przynajmniej z poduszkami, a najlepiej to już na nocnik wysadzać Po urodzeniu na echo wszystko wyszło już ok, tak dla spokoju ducha ta kontrola na szczęście nic niepokojącego się nie dzieje. Udało mi się umówić wizytę do lekarki, która zdiagnozowała nas w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To będzie formalność

Napisane przez CiastkoveLove

Kurcze jak ja sie źle czuje.. boje się że młoda zarażę. Mieliśmy mieć dziś trzecia dawkę 6w1 ale chyba odpada skoro my jesteśmy przeziębieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odpada..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocelki]

Napisane przez CiastkoveLove

Kurcze jak ja sie źle czuje.. boje się że młoda zarażę. Mieliśmy mieć dziś trzecia dawkę 6w1 ale chyba odpada skoro my jesteśmy przeziębieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja i mąż też przeziębieni, zatoki zawalone. W sumie to młoda się najlepiej z nas czuła szczepienie chyba też bym odpuściła. Zdrówka dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rumianek89]

U nas to samo, dziecko już prawie zdrowe, a my przeziębieni. Mąż to chociaz może tabletkami się nafaszerowac, a ja przy karmieniu mam gorzej, ale jakoś trzeba dać radę

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[aniaaxd2]

Herbata z miodem? Co jeszcze na gardło i osłabienie? Można strepsils?
Co za pech a o 2 w nocy wyjeżdżamy na lotnisko to 2,5 godziny drogi potem lot 2,45 godziny i z Gdańska do mnie kolejne 2,5 godziny
Muszę jakoś wydobrzeć do wieczora.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[CiastkoveLove]

Ania ja biorę strepsils na gardło, w aptece powiedzieli że można. Po dwóch tabletkach już było zdecydowanie lepiej. No ale u mnie teraz katar, kaszel, łamie mnie w kościach, stan podgorączkowy.. ja pierdziele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Napisane przez CiastkoveLove

Ania ja biorę strepsils na gardło, w aptece powiedzieli że można. Po dwóch tabletkach już było zdecydowanie lepiej. No ale u mnie teraz katar, kaszel, łamie mnie w kościach, stan podgorączkowy.. ja pierdziele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez mam te wszystkie objawy najbardziej się boje ze malutka zachoruje, albo synek siostry



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aassiiaa1988]

Dzień dobry nie wiem ile razy Mała dziś się budziła i do tego nie chciała dospac rano jak zawsze do 9,tylko zarzadzila pobudek o 7.40 pewnie niebawem będzie drzemka dziś bez spaceru, bo czekamy na kuriera z hm to raz, a dwa popołudniu szczepienie, więc wolę w tą pogodę nie iść, bo będę się zastanawiać potem czy gorączka po szczepieniu czy po spacerze

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[owocelki]

Napisane przez CiastkoveLove

Ania ja biorę strepsils na gardło, w aptece powiedzieli że można. Po dwóch tabletkach już było zdecydowanie lepiej. No ale u mnie teraz katar, kaszel, łamie mnie w kościach, stan podgorączkowy.. ja pierdziele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi w ciąży pomagała Isla cassis czy jakoś tak. Może natrzeć się maścią rozgrzewająca np vicks i wygrzać pod kołderką? Tylko chyba klatki nie można smarować przy KP. Sposób mojej babci na katar to moczenie nóg w gorącej wodzie z solą, potem posmarowanie stop rozgrzewająca maścią, dwie pary skarpetek i pod pierzynkę. Na mnie działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Napisane przez owocelki

Mi w ciąży pomagała Isla cassis czy jakoś tak. Może natrzeć się maścią rozgrzewająca np vicks i wygrzać pod kołderką? Tylko chyba klatki nie można smarować przy KP. Sposób mojej babci na katar to moczenie nóg w gorącej wodzie z solą, potem posmarowanie stop rozgrzewająca maścią, dwie pary skarpetek i pod pierzynkę. Na mnie działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na razie biorę strepsils, rano paracetamol wzięłam bo łeb mi pękał, piję herbatę z miodem i cytryną i tyle.. najlepiej byłoby się wygrzać ale jestem dziś do późna sama z małą i jutro to samo więc nawet nie ma jak :/ ale może mąż zrezygnuje z dodatkowej fuchy i ja przejmie bo ja nie chcę jej zarazić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez owocelki

U nas też już zaczął się sezon grzewczy, chociaż u nas wszystko poskręcane. Wyszliśmy na chwilę to mało głowy nie urwie.

Moja zaczęła się kręcić chyba w czerwcu, ale przez długi czas robiła to tylko w jedną stronę. Teraz ciągle po podłodze przemieszcza się na komandosa, tyłek podnosi bardziej gdy się zatrzyma oraz na łóżku, prawie kilka razy sama usiadła, ale jeszcze trochę brakuje

Ja to od teściowej i mamy słyszę że powinnam ją już dawno sadzac, przynajmniej z poduszkami, a najlepiej to już na nocnik wysadzać Po urodzeniu na echo wszystko wyszło już ok, tak dla spokoju ducha ta kontrola na szczęście nic niepokojącego się nie dzieje. Udało mi się umówić wizytę do lekarki, która zdiagnozowała nas w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to kciuki za wizytę Mam nadzieję, że to tylko formalność będzie

Napisane przez CiastkoveLove

Kurcze jak ja sie źle czuje.. boje się że młoda zarażę. Mieliśmy mieć dziś trzecia dawkę 6w1 ale chyba odpada skoro my jesteśmy przeziębieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym odpuściła szczepienie w takiej sytuacji. Tym bardziej, że jak młodą coś potem złapie, gorączka czy coś (oby nie), to nie będziesz wiedziała czy to infekcja czy po szczepieniu.

Napisane przez aniaaxd2

Ze mną tez gorzej prawie głos straciłam i jeszcze głowa mnie boli



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Biedna:/ Zdrówka.

Napisane przez owocelki

Ja i mąż też przeziębieni, zatoki zawalone. W sumie to młoda się najlepiej z nas czuła szczepienie chyba też bym odpuściła. Zdrówka dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla was też zdrówka.

Napisane przez rumianek89

U nas to samo, dziecko już prawie zdrowe, a my przeziębieni. Mąż to chociaz może tabletkami się nafaszerowac, a ja przy karmieniu mam gorzej, ale jakoś trzeba dać radę

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

No przy karmieniu niestety nie da się nafaszerować lekami typ gripex, które dosyć szybko stawiają na nogi.

Napisane przez aniaaxd2

Herbata z miodem? Co jeszcze na gardło i osłabienie? Można strepsils?
Co za pech a o 2 w nocy wyjeżdżamy na lotnisko to 2,5 godziny drogi potem lot 2,45 godziny i z Gdańska do mnie kolejne 2,5 godziny
Muszę jakoś wydobrzeć do wieczora.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Herbata z miodem lub z syropem malinowym, witamina C. Ale niestety szanse na wydobrzenie do wieczora są raczej małe:/

Napisane przez CiastkoveLove

Na razie biorę strepsils, rano paracetamol wzięłam bo łeb mi pękał, piję herbatę z miodem i cytryną i tyle.. najlepiej byłoby się wygrzać ale jestem dziś do późna sama z małą i jutro to samo więc nawet nie ma jak :/ ale może mąż zrezygnuje z dodatkowej fuchy i ja przejmie bo ja nie chcę jej zarazić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciastko - ja bym zamiast paracetamolu łykała ibuprofen. Przy kp też można, a on ma też działanie przeciwzapalne, więc zawsze jakaś dodatkowa korzyść przy infekcji.





Mnie dzisiaj wszystko boli:P Postanowiłam w ramach walki z kilogramami zacząć chodzić na basen. Wczoraj byłam pierwszy raz po kilkuletniej przerwie. Przepłynęłam 40 basenów, głównie żabką, więc dzisiaj mocno czuję barki i ręce:P

[aassiiaa1988]

Dziewczyny kurujcie się

Ania ja zawsze faszeruje się czosnkiem, cebula itd może syrop z cebuli?

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Kaylla podziwiam, ja to unosze się na wodzie bardziej niż pływam

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Amellie93]

Dzień dobry

Dziewczynkom opornie katar przechodzi. Młodszej czasem coś jeszcze wypływa jak na brzuchu leży, a starsza momentami jakby przez nos mówiła, ale w porównaniu do zeszłego tygodnia to i tak jest spoko. Teraz mąż zakatarzony.

Na przeziębienie i poprawę odporności robię syrop z czosnku, miodu i soku z cytryny. Starszej próbowałam podawać, ale mówi, że ostre i nie chce. Mnie póki co nic nie złapało.

Dopiero przedwczoraj dostałam pierwszy okres po porodzie. Póki co jest mniej obfity niż przed, ale to też się może zmienić z kolejnymi razami.

Wczoraj zostałam ciocią. To chyba wpływ hormonów jeszcze, bo bardzo się ekscytuję takim małym noworodkiem.

Do zrzucenia mi zostało jeszcze 4kg, ale ogólnie chciałabym więcej. Za to mój brzuch jest w fatalnej kondycji. Rozejście mi się zmniejszyło, ale luźnej skóry mam tyle, że pomóc może jedynie operacja

Mała się kręci na brzuchu od dobrych kilku tygodni, nogami na czworakach też już zaczęła ruszać do przodu, ale rąk nie odrywa i nosem ląduje na podłodze. Parę razy próbowała usiąść, ale tylko skręca miednicę i na tym kończy. Zaczęła się już łapać za brzeg łóżeczka i podciągać, więc pora na obniżenie materaca.

W październiku mam zjazd na studiach i muszę małą do butelki przyzwyczaić. Niestety ściągnąć mi się udaje tylko dwie łyżeczki, więc wjedzie mm. Nie wiem tylko jak się za to zabrać, bo jednak parę razy muszę jej podać, żebym była pewna, że zje i nic jej nie będzie, ale z drugiej strony nie chcę, żeby się przyzwyczaiła za bardzo do butelki i zaczęła odrzucać pierś. Chyba jednak za bardzo analizuję.

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Hej!
U nas kataru coraz mniej, ale za to rano jak mąż wstawał to mała jakoś tak dziwnie oddychała... Złapałam za termometr i co, gorączka.. Ten termometr elektroniczny to o kant dupy można potłuc, bo za każdym razem pokazuje inną temperaturę, ale już biorąc córkę na ręce czułam jaka jest gorąca. Zmierzyłam zwykłym termometrem w dupce (BTW, nogą machnęła i wcisnęła go sobie o centymetr głębiej, co spowodowało zwolnienie blokady i termometr wypłynął razem z nadzieniem na przewijak ), podałam ibufen i teraz cały czas śpi Myszka

Ja zaczynam podawanie jedzenia od poniedziałku lub wtorku, czas najwyższy, bo już mam - 3kg w stosunku do wagi sprzed ciąży, wszystkie spodnie mi lecą z tyłka, a wczoraj przy zmywaniu prawie bym obrączkę zgubiła, chyba mi palce schudły nawet...

[Linka25]

Zdrowka wszystkim chorowitkom! Sezon jesienno ziomowy jest okropny a to "jedyne" pol roku..

Jestem zdziwiona że już uruchamiacie ogrzewanie w domach i mieszkaniach, u mnie bez ogrzewania 20,8 stopnia, jak dla mnie w sam raz. Dziś lało i spacer nie wypalił. Jutro mam plan iść z małym po córkę do szkoły.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87183967]Hej!
U nas kataru coraz mniej, ale za to rano jak mąż wstawał to mała jakoś tak dziwnie oddychała... Złapałam za termometr i co, gorączka.. Ten termometr elektroniczny to o kant dupy można potłuc, bo za każdym razem pokazuje inną temperaturę, ale już biorąc córkę na ręce czułam jaka jest gorąca. Zmierzyłam zwykłym termometrem w dupce (BTW, nogą machnęła i wcisnęła go sobie o centymetr głębiej, co spowodowało zwolnienie blokady i termometr wypłynął razem z nadzieniem na przewijak ), podałam ibufen i teraz cały czas śpi Myszka

Ja zaczynam podawanie jedzenia od poniedziałku lub wtorku, czas najwyższy, bo już mam - 3kg w stosunku do wagi sprzed ciąży, wszystkie spodnie mi lecą z tyłka, a wczoraj przy zmywaniu prawie bym obrączkę zgubiła, chyba mi palce schudły nawet...[/QUOTE]



Uh wspolczuje akcji z termometrem

Zdrowka dla wszystkich ;*

My sie jakos trzymamy, choc ostatnio tak ryczy ze ciagle jej musze babole odciagac maruda straszna, moze po chrzcinach sie naprawi

[aassiiaa1988]

Przyszło mi zamówienie dla Małej z Hm i sama nie wiem czy zostawić czy oddać tzn czapkę, rękawiczki i komin zostawiam, ale myślę nad kurtka i spodniami. Piękne są, ale trochę duże, znowu rozmiar mniejszy nie wiem czy wystarczy do końca zimy jeszcze kurtka powiedzmy, że spoko, ale spodnie są za długie a nie podwinie się ich.. Wzięłam rozmiar 80,bo Ola nosi teraz 74,a spodnie niektóre ma 80 i są tylko z 1 cm za długie, a te już więcej..

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

I w ogóle jestem mega zła na kuzyna TZ

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[baja_86]

Aśka jak mała? Dalej gorączkuje?
Asia co też kuzyn nawywijal? Dziś zrobiłam zakupy zimowe w H&m. Kurtke tez mam na 80, mam nadzieję, że nie będzie dużo za duża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Baja, wieczorem znowu zaczęła rosnąć temperatura będziemy ją obserwować. Może to na ząbki? bo innych objawów brak

[aassiiaa1988]

Napisane przez baja_86

Aśka jak mała? Dalej gorączkuje?
Asia co też kuzyn nawywijal? Dziś zrobiłam zakupy zimowe w H&m. Kurtke tez mam na 80, mam nadzieję, że nie będzie dużo za duża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurtka jeszcze ujdzie, te spodnie gorzej może oddam i kupię coś tańszego, a taki zestaw za rok, jak będzie wolniej rosnąć

A kuzyn.. W zeszłym roku razem z żoną mówili, że chcą żebyśmy byli u nich chrzestnymi.. Miałam ja być u córki, Łukasz u syna.. W sylwka nas jeszcze pytali czy będziemy.. No spoko.. Wolałabym żebyśmy mieli tego samego chrzesniaka bo łatwiej ogarnąć ale trudno..
Planowali na ten rok, potem w maju czy czerwcu mówili, że jednak za rok, bo w tym mieli komunie dwójki starszych dzieci..
My kasy nie odlozylismy, a tydzień temu powiedzieli, że chrzciny robią teraz w niedzielę, 22 września.. A dziś nam powiedzieli, że jesteśmy oboje chrzestnymi i u córki i u syna

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87185254]Baja, wieczorem znowu zaczęła rosnąć temperatura będziemy ją obserwować. Może to na ząbki? bo innych objawów brak[/QUOTE]A jaka ma ta temperaturę?
Oby to na ząbki

My dziś po szczepieniu, wzięliśmy też skierowanie do okulisty, bo Małej czasem oczko ucieka do środka, a po ukończeniu 6 miesiąca już nie powinno. P doktor sama nic nie mówiła, bo akurat nie uciekalo , ale dała bez gadania, bo lubi na wszelki wypadek wszystko sprawdzać i konsultowac. Jutro będę Mała umawiać..

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[baja_86]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87185254]Baja, wieczorem znowu zaczęła rosnąć temperatura będziemy ją obserwować. Może to na ząbki? bo innych objawów brak[/QUOTE]Spokojnej nocy bez gorączki. Może rzeczywiście to przez zęby

Napisane przez aassiiaa1988

Kurtka jeszcze ujdzie, te spodnie gorzej może oddam i kupię coś tańszego, a taki zestaw za rok, jak będzie wolniej rosnąć

A kuzyn.. W zeszłym roku razem z żoną mówili, że chcą żebyśmy byli u nich chrzestnymi.. Miałam ja być u córki, Łukasz u syna.. W sylwka nas jeszcze pytali czy będziemy.. No spoko.. Wolałabym żebyśmy mieli tego samego chrzesniaka bo łatwiej ogarnąć ale trudno..
Planowali na ten rok, potem w maju czy czerwcu mówili, że jednak za rok, bo w tym mieli komunie dwójki starszych dzieci..
My kasy nie odlozylismy, a tydzień temu powiedzieli, że chrzciny robią teraz w niedzielę, 22 września.. A dziś nam powiedzieli, że jesteśmy oboje chrzestnymi i u córki i u syna

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

A jaka ma ta temperaturę?
Oby to na ząbki

My dziś po szczepieniu, wzięliśmy też skierowanie do okulisty, bo Małej czasem oczko ucieka do środka, a po ukończeniu 6 miesiąca już nie powinno. P doktor sama nic nie mówiła, bo akurat nie uciekalo , ale dała bez gadania, bo lubi na wszelki wypadek wszystko sprawdzać i konsultowac. Jutro będę Mała umawiać..

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

To kuzyn zaszalal, szybko informuje, a gdzie formalności chociaż by związane z zalatwieniem zaświadczenia od chrzestnych, mało czasu na cokolwiek. Też byłabym wkurzona!!!! I podwojni chrzesniacy, oj to was uszczęśliwili! Nasz pediatra też chętnie skierowanie do specjalisty da. Sami byliśmy z małą u okulisty bo zauważyłam w pierwszych tygodniach,ze ma asymetryczne szpary powiekowe, jedno oczko czasem otwierała bardziej niż drugie. Nawet pisałam tutaj. W moim mieście nie ma okulisty,który bada tak małe dzieci więc musieliśmy jechać do Poznania. Niestety termin na NFZ w przychodni przy Świta to na koniec roku w kwietniu był więc byliśmy tam prywatne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Napisane przez baja_86

Spokojnej nocy bez gorączki. Może rzeczywiście to przez zębyTo kuzyn zaszalal, szybko informuje, a gdzie formalności chociaż by związane z zalatwieniem zaświadczenia od chrzestnych, mało czasu na cokolwiek. Też byłabym wkurzona!!!! I podwojni chrzesniacy, oj to was uszczęśliwili! Nasz pediatra też chętnie skierowanie do specjalisty da. Sami byliśmy z małą u okulisty bo zauważyłam w pierwszych tygodniach,ze ma asymetryczne szpary powiekowe, jedno oczko czasem otwierała bardziej niż drugie. Nawet pisałam tutaj. W moim mieście nie ma okulisty,który bada tak małe dzieci więc musieliśmy jechać do Poznania. Niestety termin na NFZ w przychodni przy Świta to na koniec roku w kwietniu był więc byliśmy tam prywatne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja będę jutro dzwonić na długą, zobaczymy jaki termin dadzą...

Noo zaszalal, jestem wkurzona jak nie wiem.. Żadnych papierów od nas nie chcą, z tego wszystkiego nawet nie zapytałam o to, ale nic nie mówili niby nie chcą prezentów ani kasy, bo to tylko żeby dzieci miały chrzest, szybko swoją drogą bo starszy ma 5 lat, a młodsza 3, także ten.. No ale człowiek jednak się poczuwa....

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Amellie93]

Asia - też bym się wkurzyła. My 3 dni przed naszymi chrzcinami szukaliśmy nowego chrzestnego, bo kuzyn męża jednak nie załatwił bierzmowania. Wcześniej kilka razy z nim rozmawialiśmy, żeby nas w takiej sytuacji nie postawił, ale zapierał się, że wszystko ma już ustalone.

Aśka - starsza córka miała zeszłej jesieni taką infekcje wirusową, że pierwsze dwa dni miała tylko podwyższoną taką do 38, potem pojawił się lekki katar i kaszel, który utrzymywał się dość długo. Cały czas zachowywała się całkiem normalnie. To podobno dość popularna choroba była.
Oby nocka minęła spokojnie.

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka