Izotek - cz.II

[virtual_luv]

Napisane przez Asiaaa95

Szczerze mowiac nie umiem tak do konca sprecyzowac jaki konkretnie mam rodzaj cery, wydaje mi się być normalną (?), w cieplejsze dni w kierunku mieszanej ale też ze sklonnoscia do przesuszania się. Wiem, ze to moze brzmiec totalnie komicznie i nie trzymac sie kupy ale jakos tak to by było.
W pielęgnacji stawiam na jej naturalnosc i chyba wszystkie kosmetyki w mojej pielegnacji twarzy pozbawione są sls'ów, parabenów itp.
*Demakijaż - oliwka Hipp i lipowy płyn micelarny Sylveco,
*Mycie - rumiankowy żel do twarzy Sylveco,
*Tonizowanie - hydrolat z oczaru wirginijskiego (ja uzywam takiego z Bootsa w przezroczystej butelce ze wzgledu na to ze mieszkam w UK),
*Zapobieganie lub przeciwdziałanie ewentualnym niedoskonałosciom - papka Jadwiga, propolis 7%, olejek z drzewa herbacianego,
*Nawilżanie - serum olejowe Liz Earle Superskin Concentrate

I to by było tyle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajna, naturalna pielęgnacja. Wypróbuj kilka rzeczy, może coś mi to pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudii89]

Napisane przez Asiaaa95

Szczerze mowiac nie umiem tak do konca sprecyzowac jaki konkretnie mam rodzaj cery, wydaje mi się być normalną (?), w cieplejsze dni w kierunku mieszanej ale też ze sklonnoscia do przesuszania się. Wiem, ze to moze brzmiec totalnie komicznie i nie trzymac sie kupy ale jakos tak to by było.
W pielęgnacji stawiam na jej naturalnosc i chyba wszystkie kosmetyki w mojej pielegnacji twarzy pozbawione są sls'ów, parabenów itp.
*Demakijaż - oliwka Hipp i lipowy płyn micelarny Sylveco,
*Mycie - rumiankowy żel do twarzy Sylveco,
*Tonizowanie - hydrolat z oczaru wirginijskiego (ja uzywam takiego z Bootsa w przezroczystej butelce ze wzgledu na to ze mieszkam w UK),
*Zapobieganie lub przeciwdziałanie ewentualnym niedoskonałosciom - papka Jadwiga, propolis 7%, olejek z drzewa herbacianego,
*Nawilżanie - serum olejowe Liz Earle Superskin Concentrate

I to by było tyle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja mam podobną cerę. Dzięki za polecenie. Możliwe, że kupię jeszcze tego La Roche, bo wybieramy się w lipcu też do dość ciepłego kraju i obawiam się co to będzie. Szybko robię się czerwona i cierpię. Ogólnie to nie za bardzo lubię leżeć na słońcu, więcej siedzę chyba w morzu, dlatego może poszukam czegoś wodoodpornego, jeśli są takie .


BasiaSmoter, super efekty. Gratuluję. Niektóre z opisanych przez Ciebie skutków też przechodziłam. Ile jesteś po kuracji? Pół roku? I jak teraz sytuacja?

[Asiaaa95]

Napisane przez klaudii89

To ja mam podobną cerę. Dzięki za polecenie. Możliwe, że kupię jeszcze tego La Roche, bo wybieramy się w lipcu też do dość ciepłego kraju i obawiam się co to będzie. Szybko robię się czerwona i cierpię. Ogólnie to nie za bardzo lubię leżeć na słońcu, więcej siedzę chyba w morzu, dlatego może poszukam czegoś wodoodpornego, jeśli są takie .


BasiaSmoter, super efekty. Gratuluję. Niektóre z opisanych przez Ciebie skutków też przechodziłam. Ile jesteś po kuracji? Pół roku? I jak teraz sytuacja?

Ten filtr - lekki fluid Anthelios LRP jest wodoodporny podobno Ogolnie nie przepadam za LRP ale filtry akurat mają najlepsze, drogie to fakt ale faktycznie najlepsze na tle innych firm Nawet Vichy nie są tak dobre jak już wcześniej pisałam, także warto rzucić okiem na tego czy inne Antheliosy XL


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moon21]

Są jakieś przeciwwskazania do jedzenia truskawek przy braniu Izoteku, skoro mają w sobie witaminę C i A?
Uwielbiam te owoce, jem ich naprawdę sporo w sezonie (ze swojego ogródka), ale wolałabym mieć pewność

[Pimel]

Napisane przez Moon21

Są jakieś przeciwwskazania do jedzenia truskawek przy braniu Izoteku, skoro mają w sobie witaminę C i A?
Uwielbiam te owoce, jem ich naprawdę sporo w sezonie (ze swojego ogródka), ale wolałabym mieć pewność

Ogarnij się dziewczyno. Na jednej kromce chleba z margaryną masz 2 x tyle witaminy A co w 1kg truskawek.

[Blondynka93]

Napisane przez Moon21

Są jakieś przeciwwskazania do jedzenia truskawek przy braniu Izoteku, skoro mają w sobie witaminę C i A?
Uwielbiam te owoce, jem ich naprawdę sporo w sezonie (ze swojego ogródka), ale wolałabym mieć pewność

No coś Ty. Przecież witamina A jest w wielu produktach, nie tylko w truskawkach. W necie krąży plotka, że nie wolno jeść marchwi (w niej jest faktycznie bardzo dużo tej witaminy). Pytałam o to moją panią dermatolog, bo lubię sok marchwiowy, i powiedziała, że o ile nie będę piła codziennie całego litra, to nie ma przeciwwskazań. Tak że po prostu z umiarem

[Moon21]

Napisane przez Blondynka93

No coś Ty. Przecież witamina A jest w wielu produktach, nie tylko w truskawkach. W necie krąży plotka, że nie wolno jeść marchwi (w niej jest faktycznie bardzo dużo tej witaminy). Pytałam o to moją panią dermatolog, bo lubię sok marchwiowy, i powiedziała, że o ile nie będę piła codziennie całego litra, to nie ma przeciwwskazań. Tak że po prostu z umiarem

Dzięki za odpowiedź

[exnext]

Ja miałam wrażenie, że po większej ilości marchewki bardziej leciały mi włosy. Choć nie panikowałam znajdując plasterek w mrożonce. Jednak w wersji do swobodnego chrupania - rezygnowałam.

A co u mnie?

19 maja przyjęłam ostatnią porcję Izo. Nie schodziłam z dawki, od początku do końca brałam normalnie.

Po -/+ 10 dniach od odstawienia, usta wróciły całkowicie do normy. A po przekroczeniu dawki 140/150 mg na kg to był dramat. Obcy ludzie pytali się mnie, co mi jest. Teraz wszystko wygojone.

Oczy. Na Izo zakraplałam kilka razy dziennie. Teraz kilka dni mogę funkcjonować bez kropel.

Skóra nie jest już tak wrażliwa na otarcia, choć z ostrymi peelingami jeszcze się trochę wstrzymam. Mam wrażenie, ze tak jakoś samoistnie jestem ciut ciemniejsza i to bez opalania... Może tak mi się tylko wydaje?

Efekty. Czasem przytka mi się jakiś por... Jednak tylko raz wyskoczyło mi coś większego na brodzie i to w takim dniu, kiedy było to usprawiedliwione. Mam jednak nadzieję, że to się nie będzie powtarzało. Na razie jako tako nad tą skórą panuję. Jeżeli mi się zbuntuje, to na jesień... zaczynam od początku.

[Rysia16]

Napisane przez exnext

Ja miałam wrażenie, że po większej ilości marchewki bardziej leciały mi włosy. Choć nie panikowałam znajdując plasterek w mrożonce. Jednak w wersji do swobodnego chrupania - rezygnowałam.

A co u mnie?

19 maja przyjęłam ostatnią porcję Izo. Nie schodziłam z dawki, od początku do końca brałam normalnie.

Po -/+ 10 dniach od odstawienia, usta wróciły całkowicie do normy. A po przekroczeniu dawki 140/150 mg na kg to był dramat. Obcy ludzie pytali się mnie, co mi jest. Teraz wszystko wygojone.

Oczy. Na Izo zakraplałam kilka razy dziennie. Teraz kilka dni mogę funkcjonować bez kropel.

Skóra nie jest już tak wrażliwa na otarcia, choć z ostrymi peelingami jeszcze się trochę wstrzymam. Mam wrażenie, ze tak jakoś samoistnie jestem ciut ciemniejsza i to bez opalania... Może tak mi się tylko wydaje?

Efekty. Czasem przytka mi się jakiś por... Jednak tylko raz wyskoczyło mi coś większego na brodzie i to w takim dniu, kiedy było to usprawiedliwione. Mam jednak nadzieję, że to się nie będzie powtarzało. Na razie jako tako nad tą skórą panuję. Jeżeli mi się zbuntuje, to na jesień... zaczynam od początku.

Ja za to mam jaśniutką skórę i jestem pytana czemu jestem taka blada i dlaczego nic nie jem (jestem dosyc szczupla)... odpowiadam, że w końcu mogą zobaczyć moją prawdziwą twarz, realny kolor, bez syfów i innych takich.

Polecam też nie panikować i nie przejmowac się kilkoma krostkami, bo ja juz bylam zdolna do ponownego pojscia do innego dermatologa byle tylko mieć idealną perfekcyjną skórę kosztem zdrowia. I już myślałam na zapas kiedy możnaby znowu rozpocząć kuracje. Mam nadzieję że gorzej niż było nie będzie, a jak na razie jest po prostu dobrze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulapaulina]

Cześć dziewczyny.
Zaczełam czwarte opakowanie izo, efekty na buzi są super ale dostałam strasznej wysypki. Mam wysypane całe ręce na całej długości od wewnętrznej strony drobnymi czerwonymi krostkami zlepiającymi się gdzieniegdzie w plamki. Mam wrażenie że robi się tego coraz więcej, mam troche na udach, na łopatce. Czy da sie z tym walczyć? Derma powiedziala ze mam nawilżać. A jeszcze moze bym się tak tym nie przejmowała ale chwile pzed tym jak zaczelam brac izotek zdiagnozowano u mnie łojotokowe zapalenie skóry którego objawy wyglądają podobnie. Też strupy i plamy. Ktos miał coś takiego?

[klaudii89]

Rysia16, nie panikować to bardzo dobra rada, choć czasem ciężko. Izo jednak przyzwyczaił do super cery. Ja znów jakieś maleństwo na policzku mam - przed okresem, więc nie panikuje.

A dziś zaczynam nowy kosmetyk - emulsja z bielendy z vit c. Miałam mikrodermabrazję z vit c i fajną mam buzie po niej, więc zobaczę jak będzie z tą emulsją. Zastanawiam się nad kwasami na jesień, tzn nad kupnem jakiegoś produktu z kwasami, ale do tej pory używałam tylko produktów z migdałowym. Polecacie coś?

[Rysia16]

Oj tak przyzwyczaił i rozleniwił bo oprócz Cetaphilu nie używałam nic więcej. A ja używałam kiedyś takiego gęstego toniku Norel właśnie z kwasem migdałowym jeszcze na długo przed Izo i pamiętam, że rozjaśniał i zmiękczał skórę, niezły był. Ciekawe czy dalej jest w sprzedaży. A kwas migdałowy faktycznie daje efekty, jak już skóra jest w takim stanie, że kosmetykami da się ją po prostu efektywnie pielęgnować, a nie tylko bezowocnie mazać i czekać na cud obecnie używam kremu od Ziaji z 2% migdałem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moon21]

Napisane przez paulapaulina

Cześć dziewczyny.
Zaczełam czwarte opakowanie izo, efekty na buzi są super ale dostałam strasznej wysypki. Mam wysypane całe ręce na całej długości od wewnętrznej strony drobnymi czerwonymi krostkami zlepiającymi się gdzieniegdzie w plamki. Mam wrażenie że robi się tego coraz więcej, mam troche na udach, na łopatce. Czy da sie z tym walczyć? Derma powiedziala ze mam nawilżać. A jeszcze moze bym się tak tym nie przejmowała ale chwile pzed tym jak zaczelam brac izotek zdiagnozowano u mnie łojotokowe zapalenie skóry którego objawy wyglądają podobnie. Też strupy i plamy. Ktos miał coś takiego?

Z opisu wydaje mi się, ze miałam coś podobnego i u mnie zadziałał Mediderm. Nie kosztuje dużo, więc myślę, że warto zobaczyć czy u Ciebie też pomoże

[klaudii89]

Napisane przez Rysia16

Oj tak przyzwyczaił i rozleniwił bo oprócz Cetaphilu nie używałam nic więcej. A ja używałam kiedyś takiego gęstego toniku Norel właśnie z kwasem migdałowym jeszcze na długo przed Izo i pamiętam, że rozjaśniał i zmiękczał skórę, niezły był. Ciekawe czy dalej jest w sprzedaży. A kwas migdałowy faktycznie daje efekty, jak już skóra jest w takim stanie, że kosmetykami da się ją po prostu efektywnie pielęgnować, a nie tylko bezowocnie mazać i czekać na cud obecnie używam kremu od Ziaji z 2% migdałem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie okropnie izo rozleniwił z włosami, a teraz wraca przetłuszczanie Nie chce mi się myć co dwa dni, czasem używam suchego szamponu. Bez niego muszę co dwa dni... A teraz jak pojadę na wczasy to będę myć codziennie i boje się, że się przyzwyczają do codziennego mycia.

Z kwasem migdałowym miałam tonik i serum z Bielendy - oba fajne, możliwe, że wrócę do nich.

[visionAM]

Nie ma czegoś takiego jak przyzwyczajanie się włosów

[klaudii89]

Jakkolwiek tego nie nazwać chodzi o to, że jeśli podczas wyjazdu będę myć codziennie to potem one będą tego potrzebować już ciągle. Wiem, że po skończeniu izo wraca przetłuszczanie, ale dwa dni jednak chciałabym utrzymać i to bez użycia suchego szamponu. Muszę poszukać jakiegoś szamponu zmniejszającego przetłuszczanie.

[visionAM]

Napisane przez klaudii89

Jakkolwiek tego nie nazwać chodzi o to, że jeśli podczas wyjazdu będę myć codziennie to potem one będą tego potrzebować już ciągle. Wiem, że po skończeniu izo wraca przetłuszczanie, ale dwa dni jednak chciałabym utrzymać i to bez użycia suchego szamponu. Muszę poszukać jakiegoś szamponu zmniejszającego przetłuszczanie.

Nie, nie będą tego potrzebować już zawsze. Nie ma czegoś takiego, włosy się nie przyzwyczajają to jest nasze wrażenie, że jak się myje codziennie to one są bardziej tłuste na drugi dzień. Ewentualnie przez częste mycie skóra głowy może być wysuszona i produkować więcej łoju. Polecam nawilżać skórę głowy, to najlepiej działa na przetłuszczanie, sprawdzony patent sprzed kuracji izo

A mi został już tylko tydzień kuracji, w końcu, bo mam dość

[Blondynka93]

Właśnie, co do włosów - kiedy, będąc na izo, wyraźnie zauważyłyście, że mniej się przetłuszczają? Biorę 30 mg/dobę, jakoś pod koniec pierwszego miesiąca mogłam już myć co dwa dni (wcześniej codziennie, ale tak naprawdę po kilkunastu godzinach już wyglądały mniej świeżo), niedawno skończyłam drugi miesiąc i dalej jest tak samo, zresztą nawet tego drugiego dnia włosy już wyglądają gorzej... Moja kuzynka mogła myć raz w tygodniu, a ja nadal mam ochotę codziennie :/

[mazowszanka1991]

Jeśli chodzi o produkty na bazie kwasów to mogę polecić
1.DEPIGMENTACYJNE SERUM
NA PRZEBARWIENIA
na noc
ACIPEEL 3x

2 DERMO-OCHRONNY
KREM WYBIELAJĄCY PRZEBARWIENIA
SPF 50+
na dzień
MELACYD


Miałam je oba i dawały efekty.Nie podrażniały.
Wielu poleca też Glyco A , tego nie miałam, ale myślę,że skoro tak wiele osób go chwali to coś w nim musi być.


Co do przetłuszczania to gdzieś czytałam, że włosy powinno się myć tyle razy ile tego wymagają. Najlepiej 2 razy w tygodniu. Ale jeśli się przetłuszczają to zaleca się myć je nawet codziennie.

Myślę, że najlepiej sprawdzają się płukanki do włosów z jakiś ziół
( np pokrzywa). Zioła działają wolno dlatego trzeba dać im szansę.

Wczoraj byłam na wizycie i okazało się, że rzeczywiście kończę kurację za miesiąc.Czyli pół roku!
Najbardziej na tą wiadomość cieszą się moje oczy, bo one najbardziej ucierpiały na tej kuracji.

[visionAM]

Zioła stosowane na dłuższą metę mogą wysuszyć włosy. Skórze głowy na pewno pomogą, ale włos na tym może (ale nie musi) ucierpieć, więc z ziołami polecam ostrożnie.

[klaudii89]

Napisane przez Blondynka93

Właśnie, co do włosów - kiedy, będąc na izo, wyraźnie zauważyłyście, że mniej się przetłuszczają? Biorę 30 mg/dobę, jakoś pod koniec pierwszego miesiąca mogłam już myć co dwa dni (wcześniej codziennie, ale tak naprawdę po kilkunastu godzinach już wyglądały mniej świeżo), niedawno skończyłam drugi miesiąc i dalej jest tak samo, zresztą nawet tego drugiego dnia włosy już wyglądają gorzej... Moja kuzynka mogła myć raz w tygodniu, a ja nadal mam ochotę codziennie :/

Ja pierwsze dwa miesiące brałam po 30 mg i po pierwszym myłam co dwa dni, od trzeciego myłam już dwa razy na tydzień. Przed izo codziennie od 10 lat.

Polecacie jakieś fajne szampony, które to przetłuszczanie zmniejszą? Skoro nawilżać to z aloesem?

[Rysia16]

Ja pamiętam, że już pierwsze kilka dni brania izo (na zmianę 10 i 20) to był chyba dla moich włosów szok i myłam co 3 dni. Jak było wolne od szkoły czy weekend to potrafiłam i 5 dni nie myć i nie były złe. W wakacje dopiero wróciła potrzeba mycia co 2-3 dni. Jakiś miesiąc po skończeniu kuracji niestety już codziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez klaudii89

Ja pierwsze dwa miesiące brałam po 30 mg i po pierwszym myłam co dwa dni, od trzeciego myłam już dwa razy na tydzień. Przed izo codziennie od 10 lat.

Polecacie jakieś fajne szampony, które to przetłuszczanie zmniejszą? Skoro nawilżać to z aloesem?

Szampon jest po to aby myć włosy. Do nawilżenia warto stosować na skalp maski różnego typu. Napisz mi pw to w wolnej chwili podam Ci kosmetyki, których ja stosuje

[KosmetologAnetaNawrot]

Jak ja przyjmowałam izotek, pamiętam, że również miałam problem z wysypką na skórze, jednak bardziej uważałam to za zwykłe podrażnienie lub nadwrażliwość skóry na lek. Pozostaje jedynie mocno nawilżać skórę lub nieco zmniejszyć dawkę leku.

[marek95]

Mi niestety po 7 miesiącach problem wraca :/ Jakiś miesiąc temu przypadkowo pomyliłem maszynki goląc twarz, wszędzie powyskakiwały mi podrażnienia, na lewym policzku wszystko zeszło, jest czyściutki, żadnego zaskórnika. Niestety na prawym z podrażnień porobiły mi się zaskórniki, z których teraz robią się ropne zmiany Lekarz zaproponował od razu izotek żeby nie ryzykować powiększeniem problemu, nie wiem właśnie co robić bo w sumie to mam może z 10 takich malusieńkich zaskórników (mam taki typ cery że z każdego wyjdzie dupny ropniak...) i jeden ropny. Wydaje mi się, że lekarz trochę przesadza, ale jak ma się to faktycznie pogorszyć to już nie wiem sam co robić :/ Na dodatek widzę, że łojotok powrócił.

Trochę się tym stresuje bo w sumie przed kuracją nigdy trądziku nie miałem, obsypało mnie MASAKRYCZNIE (dosłownie pryszcz na pryszczu) w tydzień po powrocie z wakacji, nie chciałbym powtórki...

Zaczynał ktoś kurację na takim lekkim nasileniu? Duży wysyp był?

[MickY]

11 lipca minie pół roku odkąd skończyłam kuracje (142 mg na kg masy ciala). Wyskakują mi pryszcze, na początku tylko na czole i szybko się goiły, teraz pojawiają się już na buzi, dekolcie i szyi. Ponadto mam wrażenie że dekolt i plecy są tłuste a cera mocno zanieczyszczona. Wszystko w mniejszym stopniu niz przed leczeniem, ale jednak. Używam czarnego mydła i maseczek z glinki ghassoul plus krem pharmaceris t z kwasem migdałowym 5%. Czy to już nawrot czy przejściowy etap? Nie byłam jeszcze i dermatologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Blondynka93]

Napisane przez marek95

Trochę się tym stresuje bo w sumie przed kuracją nigdy trądziku nie miałem, obsypało mnie MASAKRYCZNIE (dosłownie pryszcz na pryszczu) w tydzień po powrocie z wakacji, nie chciałbym powtórki...

Czegoś nie rozumiem: nie miałeś trądziku przed kuracją, to na co to brałeś?

[marek95]

Napisane przez Blondynka93

Czegoś nie rozumiem: nie miałeś trądziku przed kuracją, to na co to brałeś?

Źle to ująłem, nie miałem trądziku przed wyjazdem na wakacje, wysypało mnie po powrocie w ciągu jednego tygodnia a potem miałem kuracje. Tam też miałem właśnie podobną sytuację, że pozacinałem się przy goleniu

[klaudii89]

Napisane przez MickY

11 lipca minie pół roku odkąd skończyłam kuracje (142 mg na kg masy ciala). Wyskakują mi pryszcze, na początku tylko na czole i szybko się goiły, teraz pojawiają się już na buzi, dekolcie i szyi. Ponadto mam wrażenie że dekolt i plecy są tłuste a cera mocno zanieczyszczona. Wszystko w mniejszym stopniu niz przed leczeniem, ale jednak. Używam czarnego mydła i maseczek z glinki ghassoul plus krem pharmaceris t z kwasem migdałowym 5%. Czy to już nawrot czy przejściowy etap? Nie byłam jeszcze i dermatologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie 29 czerwca będą 3 miesiące od końca kuracji (145 mg/kg). Mnie też wyskakują malutkie pryszcze. Obecnie mam na twarzy 3. Miałam okres, jadłam dużo truskawek plus mam teraz krótkie włosy i jak nakładam na nie olejek to dotykają twarzy. Zastanawiam się czy to nawrót czy chwilowa sytuacja. Fakt jest taki, że to co się pojawia szybko znika, jutro może już nie być tych 3 pryszczy, bo są malutkie, bez porównania z ropnymi wulkanami sprzed izo, a jednak jest niepokój...

[Pimel]

Napisane przez klaudii89

U mnie 29 czerwca będą 3 miesiące od końca kuracji (145 mg/kg). Mnie też wyskakują malutkie pryszcze. Obecnie mam na twarzy 3. Miałam okres, jadłam dużo truskawek plus mam teraz krótkie włosy i jak nakładam na nie olejek to dotykają twarzy. Zastanawiam się czy to nawrót czy chwilowa sytuacja. Fakt jest taki, że to co się pojawia szybko znika, jutro może już nie być tych 3 pryszczy, bo są malutkie, bez porównania z ropnymi wulkanami sprzed izo, a jednak jest niepokój...

Nie ma się co łudzić...

Ja kończe kuracje za miesiąc i jestem nieźle wku****ny bo widze mase informacji tutaj o nawrotach a liczyłem, że z trądzikiem się już pożegnałem.