Mamy grudniowe 2018 cz 4

[Nemmireth_]

Witam w kolejnej części wątku mam grudniowych 2018

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[Irmusia81]

Cześć!

Dzięki Nem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Hej super Nem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Super, witam się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[snowflake17]

jestem i ja

[damgala]

Hej, dzięki Nem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikkita]

I ja również się witam w nowym wątku . Przed nami kolejna noc w szpitalu, już 5. Wszyscy już śpią na sali, a ja mam problem z zaśnięciem. Na szczęście jutro TŻ przychodzi o 12 i zostaje do niedzieli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Proszę jutro poprawie pierwszy post bo nie umiem na telefonie tego zrobić

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez nikkita

I ja również się witam w nowym wątku . Przed nami kolejna noc w szpitalu, już 5. Wszyscy już śpią na sali, a ja mam problem z zaśnięciem. Na szczęście jutro TŻ przychodzi o 12 i zostaje do niedzieli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O super że Tz będzie! A jak tam, wiadomo już coś?

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[doris1995]

Jestem z wami mamuśki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez nikkita

I ja również się witam w nowym wątku . Przed nami kolejna noc w szpitalu, już 5. Wszyscy już śpią na sali, a ja mam problem z zaśnięciem. Na szczęście jutro TŻ przychodzi o 12 i zostaje do niedzieli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super że przyjdzie tż. A już wiesz jak długo jeszcze będziecie?

Dzień dobry,
Ja od dziś zaczynam zajęcia i odwołali mi pociąg więc muszę na następny czekać. Zleciała ta przerwa szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikkita]

Napisane przez Nemmireth_

[/COLOR]O super że Tz będzie! A jak tam, wiadomo już coś?

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

Dostała już 3 słoiki marchewki, jeszcze zostały 2 - do jutra mam jej podawać. Kup jest kilka dziennie, ale tak dużo w nich marchewki, że nawet jakbym chciała wyłapać krew to nie widać, ale utajona wyszła nawet jeszcze przed podaniem, więc coś jest nie tak. Na szczęście brzuszek ją nie boli. W poniedziałek narkoza i idzie do rektoskopii, boje się tego okropnie :/

Napisane przez asioka92

Super że przyjdzie tż. A już wiesz jak długo jeszcze będziecie?

Dzień dobry,
Ja od dziś zaczynam zajęcia i odwołali mi pociąg więc muszę na następny czekać. Zleciała ta przerwa szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma wyjścia, bo ja chcę przynajmniej do WC pójść na spokojnie. Tu są słabe warunki, więc raz na dobę lecę szybko siku. Chociaż tyle, że popołudniu się zmieniamy i jeżdżę do domu zrobić jedzenie na następną dobę. W poniedziałek ma mieć te badanie, nie mam pojęcia jak to wygląda po nim :/. Mam nadzieję, że jak będzie wszystko ok to wyjdziemy we wtorek.

Uuuu współczuję, nie spóźnisz się przez to? Ja już jakiś czas temu na ostatnim semestrze byłam i wykruszyłam się w czasie sesji. W zasadzie kilka przedmiotów do zaliczenia zostało, no i nie mogłam się zabrać za napisanie pracy magisterskiej ... Może w przyszłym roku wystąpię o przywrócenie na listę studentów i to jakoś ogarnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2Tusiak]

Witam i ja

Nem dzieki za nowy watek!

Nikkita trzymam kciuki zeby szybko badania byly za Wami

[asioka92]

Napisane przez nikkita

Dostała już 3 słoiki marchewki, jeszcze zostały 2 - do jutra mam jej podawać. Kup jest kilka dziennie, ale tak dużo w nich marchewki, że nawet jakbym chciała wyłapać krew to nie widać, ale utajona wyszła nawet jeszcze przed podaniem, więc coś jest nie tak. Na szczęście brzuszek ją nie boli. W poniedziałek narkoza i idzie do rektoskopii, boje się tego okropnie :/



Nie ma wyjścia, bo ja chcę przynajmniej do WC pójść na spokojnie. Tu są słabe warunki, więc raz na dobę lecę szybko siku. Chociaż tyle, że popołudniu się zmieniamy i jeżdżę do domu zrobić jedzenie na następną dobę. W poniedziałek ma mieć te badanie, nie mam pojęcia jak to wygląda po nim :/. Mam nadzieję, że jak będzie wszystko ok to wyjdziemy we wtorek.

Uuuu współczuję, nie spóźnisz się przez to? Ja już jakiś czas temu na ostatnim semestrze byłam i wykruszyłam się w czasie sesji. W zasadzie kilka przedmiotów do zaliczenia zostało, no i nie mogłam się zabrać za napisanie pracy magisterskiej ... Może w przyszłym roku wystąpię o przywrócenie na listę studentów i to jakoś ogarnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko chwilę się spóźniłam na szczęście. Ja teraz mam licencjat do ogarnięcia i mnie to przeraża. Zastanów się nad powrotem bo od tegoroku zrobili 5 letnie i chyba ciężko będzie się wbić bo program inaczej rozłożony ale pewna nie jestem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Hej. I ja jestem. Dzięki za wątek.
Podczytuje Was ale najczęściej czasu brak na odzew
U nas ok. Kacper usiadl sam w 6 miesiacu potem juz piorunem wstał i tak do teraz sobie drepcze przy czym się da. Chodzę z nim na rehabilitację ze względu na to ze z jednej nogi wstaje, na jedna strone siada, przy raczkowaniu tez jakos krzywo ustawia jedna noge. Mamy czas go "naprostowac" poki nie zacznie chodzic. Mam nadzieję ze zdążymy
Pisalyście o chodzikach. Powiedzam ze to nic dobrego. Dziecko pojdzie kiedy sie tego nauczy. A nie znam ani jednego dziecka ktore po chodziku nie stawaloby potem na palcach. Tak mu to dobrze robi.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asioka92]

Dzień dobry, u nas chyba bostonka na tapecie ide z dziewczynkami do lekarza to się okaże. Jestem wykończona po tym weekendzie, a następny zapowiada się jeszcze gorzej bo mam zjazd w sobotę i niedzielę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Napisane przez asioka92

Dzień dobry, u nas chyba bostonka na tapecie ide z dziewczynkami do lekarza to się okaże. Jestem wykończona po tym weekendzie, a następny zapowiada się jeszcze gorzej bo mam zjazd w sobotę i niedzielę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję i choroby i ciężkich weekendów. U nas w czerwcu chlopaki mieli bostonke.
A U nas z kolei weekend spoko. W sobotę mieliśmy ognisko z sąsiadami na zakończenie lata, a w niedzielę zaprosili nas na obiad więc odpadło gotowanie i mały lubi towarzystwo więc luzik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez Iwonia27

Hej. I ja jestem. Dzięki za wątek.
Podczytuje Was ale najczęściej czasu brak na odzew
U nas ok. Kacper usiadl sam w 6 miesiacu potem juz piorunem wstał i tak do teraz sobie drepcze przy czym się da. Chodzę z nim na rehabilitację ze względu na to ze z jednej nogi wstaje, na jedna strone siada, przy raczkowaniu tez jakos krzywo ustawia jedna noge. Mamy czas go "naprostowac" poki nie zacznie chodzic. Mam nadzieję ze zdążymy
Pisalyście o chodzikach. Powiedzam ze to nic dobrego. Dziecko pojdzie kiedy sie tego nauczy. A nie znam ani jednego dziecka ktore po chodziku nie stawaloby potem na palcach. Tak mu to dobrze robi.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

A co by było gdybyście nie rehabilitowali? Tak się zastanawiam czy by to nadrobil i skorygowal sam ale w później? U nas tez czasami przy raczkowaniu noge odchyla jakby chciał się na niej podeprzeć i wstać.
A ja muszę malego zapisać do alergologa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez agator74

Współczuję i choroby i ciężkich weekendów. U nas w czerwcu chlopaki mieli bostonke.
A U nas z kolei weekend spoko. W sobotę mieliśmy ognisko z sąsiadami na zakończenie lata, a w niedzielę zaprosili nas na obiad więc odpadło gotowanie i mały lubi towarzystwo więc luzik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

A co by było gdybyście nie rehabilitowali? Tak się zastanawiam czy by to nadrobil i skorygowal sam ale w później? U nas tez czasami przy raczkowaniu noge odchyla jakby chciał się na niej podeprzeć i wstać.
A ja muszę malego zapisać do alergologa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie dokładnie tak samo jedną noge odchyla jakby sie podpieral. Na szczęście juz coraz rzadziej.
Nie, nie nadgoni juz tego. Nawyk przechylania sie na jedna strone a tym samym przenoszenia ciezaru ciała i obciazania jednej strony, biodra, nogi itp juz zostanie bo w ten sposób jest mu wygodniej. Jak zacznie chodzic stanie sie to mniej widoczne bo po prostu pojdzie ale złą robote w tym mlodym organizmie bedzie robic dalej. Fizjoterapeutka mowila nawet o skracaniu krokow z jednej strony w przyszłości. Człowiek na to nie zwróci juz potem uwagi. Stad się biorą u doroslych np rozne bóle plecow np jak stoja, jak śpią i inne bóle.
Ja sama jestem tak pokrzywiona jak sie skupie to widze ze krzywo stawiam stope, stoje ale kto 30lat temu słyszał zeby zabrać dziecko bo krzywo drepcze...

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[LustForLife]

Hej! Witamy się i my . Tydzień temu wróciliśmy z Hiszpanii. Wyjazd z dzieckiem udał się lepiej niż się spodziewaliśmy chyba i, uwaga, uwaga, udało mi się trochę odpocząć i się opalić <3, ale to dzięki temu, ze się z mężem dzieliliśmy. Mały chętnie zwiedzał, szczególnie w nosidle, próbował nowych rzeczy do jedzenia, zaczepiał ludzi, ludzie zaczepiali jego . Niestety jak jechaliśmy już na lotnisko autobusem, to kierowca strasznie mocno klimę rozkręcił, a nasz mały nieprzyzwyczajony i juz w samolocie miał katar . także lot powrotny już taki super nie był, ale na szczęście rozwył się dopiero w autobusie na lotnisku :P. A później 2 dni konkretnego kataru. W noc po przylocie tak bardzo płakał, że prawie na ostry dyżur z nim pojechaliśmy, bo nigdy tak nie płakał :O. Ale on był chory w swoim krótkim życiu tylko raz i to dawno temu, więc pewnie ten katar to był dla niego niezły szok. Teraz wracamy do naszej szaro-burej ostatnio rzeczywistości. Dzis siedzimy w domu, bo pada i wieje, młody śpi, a ja lecę nadrabiać wątek

[marijka0085]

Napisane przez LustForLife

Hej! Witamy się i my . Tydzień temu wróciliśmy z Hiszpanii. Wyjazd z dzieckiem udał się lepiej niż się spodziewaliśmy chyba i, uwaga, uwaga, udało mi się trochę odpocząć i się opalić <3, ale to dzięki temu, ze się z mężem dzieliliśmy. Mały chętnie zwiedzał, szczególnie w nosidle, próbował nowych rzeczy do jedzenia, zaczepiał ludzi, ludzie zaczepiali jego . Niestety jak jechaliśmy już na lotnisko autobusem, to kierowca strasznie mocno klimę rozkręcił, a nasz mały nieprzyzwyczajony i juz w samolocie miał katar . także lot powrotny już taki super nie był, ale na szczęście rozwył się dopiero w autobusie na lotnisku :P. A później 2 dni konkretnego kataru. W noc po przylocie tak bardzo płakał, że prawie na ostry dyżur z nim pojechaliśmy, bo nigdy tak nie płakał :O. Ale on był chory w swoim krótkim życiu tylko raz i to dawno temu, więc pewnie ten katar to był dla niego niezły szok. Teraz wracamy do naszej szaro-burej ostatnio rzeczywistości. Dzis siedzimy w domu, bo pada i wieje, młody śpi, a ja lecę nadrabiać wątek

Jak ja Wam zazdroszczę tych wakacji! Piękne słońce.... A u nas teraz pogoda masakra, leje, smutno i ponuro.

A mnie wreszcie plecy nie bolą. Bolały ciągle od porodu (może powikłanie po zzo, mnie wiem) jedne dni bardziej, inne mniej. A dziś po fizjoterapeuci w jak ręką odjął. To była chyba 10 wizyta i wreszcie taaaaka ulga. Już się bałam że ginekologiczne coś nie tak bo mi ból na przód promieniował ale na kontroli było wszystko ok.
A właśnie jak u was z kontrolami gin. Byłyście te 6 tygodni po porodzie i później kiedy? Pytam bo byłam jakoś 6 tyg po i potem po pół roku, zrobiłam cytologię i w sumie kazała mi przyjsc znowu za pół roku to USG kontrolnie zrobi. A robili wam już USG po porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez marijka0085

Jak ja Wam zazdroszczę tych wakacji! Piękne słońce.... A u nas teraz pogoda masakra, leje, smutno i ponuro.

A mnie wreszcie plecy nie bolą. Bolały ciągle od porodu (może powikłanie po zzo, mnie wiem) jedne dni bardziej, inne mniej. A dziś po fizjoterapeuci w jak ręką odjął. To była chyba 10 wizyta i wreszcie taaaaka ulga. Już się bałam że ginekologiczne coś nie tak bo mi ból na przód promieniował ale na kontroli było wszystko ok.
A właśnie jak u was z kontrolami gin. Byłyście te 6 tygodni po porodzie i później kiedy? Pytam bo byłam jakoś 6 tyg po i potem po pół roku, zrobiłam cytologię i w sumie kazała mi przyjsc znowu za pół roku to USG kontrolnie zrobi. A robili wam już USG po porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja byłam 6 tyg po i później po pierwszym okresie poszłam zrobić cytologie. Usg miałam na obu wizytach ale moja Pani dr zawsze robiła usg. Robiłam też już usg piersi. Teraz jak nic się nie będzie działo to pójdę dopiero zrobić kolejną cytologie czyli w przyszłym roku.

Ojj pogoda jest okropna. U nas ciągle jakieś zawirowania i nie możemy skończyć pokoju Majeczki a już bym chciała żeby spała u siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LustForLife]

Napisane przez marijka0085

Jak ja Wam zazdroszczę tych wakacji! Piękne słońce.... A u nas teraz pogoda masakra, leje, smutno i ponuro.

A mnie wreszcie plecy nie bolą. Bolały ciągle od porodu (może powikłanie po zzo, mnie wiem) jedne dni bardziej, inne mniej. A dziś po fizjoterapeuci w jak ręką odjął. To była chyba 10 wizyta i wreszcie taaaaka ulga. Już się bałam że ginekologiczne coś nie tak bo mi ból na przód promieniował ale na kontroli było wszystko ok.
A właśnie jak u was z kontrolami gin. Byłyście te 6 tygodni po porodzie i później kiedy? Pytam bo byłam jakoś 6 tyg po i potem po pół roku, zrobiłam cytologię i w sumie kazała mi przyjsc znowu za pół roku to USG kontrolnie zrobi. A robili wam już USG po porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja byłam na kontroli te 6 tygodni po porodzie (w zasadzie to miałam od porodu z 4 kontrole ze względu na powikłania) i od tego czasu nie byłam, ale myślę, że czas się wybrać. Okresu jeszcze nie miałam, co jakiś czas mnie jajnik pobolewa, więc pewnie organizm już jest gotowy, ale karmienie piersią blokuje.

[Nemmireth_]

Ja byłam tylko raz, 6tyg po. Badala mnie na fotelu, robiła usg przez pochwe, badala blizne. I tyle. Cytologia miałam robiona w maju zeszłego roku (albo w czerwcu) więc pasowałoby się wybrać powtórzyć. Okresu jeszcze nie mam

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Ja nie bylam wcale po
Ze starszakiem kiedys byłam, pilnowalam siebie bardziej a teraz...ciągle mi nie po drodze

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[agator74]

Ja też byłam po 6 tygodniach i miałam cytologie robiona i teraz we wrześniu. Jutro idę na usg. Poproszę też o skierowanie na usg piersi.
Wreszcie dzisiaj trochę ładniej to już zaliczyliśmy spacer. Wczoraj w ogóle nie wychodzilismy. Nawet starszego mi sąsiadka że szkoły odebrała bo tak wiało i padało. Jutro mamy alergologa z maksiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez agator74

Ja też byłam po 6 tygodniach i miałam cytologie robiona i teraz we wrześniu. Jutro idę na usg. Poproszę też o skierowanie na usg piersi.
Wreszcie dzisiaj trochę ładniej to już zaliczyliśmy spacer. Wczoraj w ogóle nie wychodzilismy. Nawet starszego mi sąsiadka że szkoły odebrała bo tak wiało i padało. Jutro mamy alergologa z maksiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj znać co u alergologa. A powiedz mi przy bostonce długo siedzieliście w domu? Starsza miała ale orzeszła ją tak że nawet o niej nie wiedziałam, Majce praktycznie też nic nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez asioka92

Dzień dobry, u nas chyba bostonka na tapecie ide z dziewczynkami do lekarza to się okaże. Jestem wykończona po tym weekendzie, a następny zapowiada się jeszcze gorzej bo mam zjazd w sobotę i niedzielę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak dziewczynki? bostonka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez marijka0085

Jak ja Wam zazdroszczę tych wakacji! Piękne słońce.... A u nas teraz pogoda masakra, leje, smutno i ponuro.

A mnie wreszcie plecy nie bolą. Bolały ciągle od porodu (może powikłanie po zzo, mnie wiem) jedne dni bardziej, inne mniej. A dziś po fizjoterapeuci w jak ręką odjął. To była chyba 10 wizyta i wreszcie taaaaka ulga. Już się bałam że ginekologiczne coś nie tak bo mi ból na przód promieniował ale na kontroli było wszystko ok.
A właśnie jak u was z kontrolami gin. Byłyście te 6 tygodni po porodzie i później kiedy? Pytam bo byłam jakoś 6 tyg po i potem po pół roku, zrobiłam cytologię i w sumie kazała mi przyjsc znowu za pół roku to USG kontrolnie zrobi. A robili wam już USG po porodzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się muszę zapisać bo byłam tylko kontrolnie po porodzie 8 tygodni. Miałam wtedy usg i nie było widać żadnej owulacji. Okres mam od lipca bardzo regularnie. Przydałoby się przebadać bo czasami jak inaczej stanę lub nogę odegnę to czuję taki dziwny lekki ból. Możliwe że to po napięciu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez agator74

Ja też byłam po 6 tygodniach i miałam cytologie robiona i teraz we wrześniu. Jutro idę na usg. Poproszę też o skierowanie na usg piersi.
Wreszcie dzisiaj trochę ładniej to już zaliczyliśmy spacer. Wczoraj w ogóle nie wychodzilismy. Nawet starszego mi sąsiadka że szkoły odebrała bo tak wiało i padało. Jutro mamy alergologa z maksiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To u nas wczoraj i dziś taka barowa pogoda, że szkoda nos z domu wystawiać, leje i wieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez damgala

I jak dziewczynki? bostonka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Ja się muszę zapisać bo byłam tylko kontrolnie po porodzie 8 tygodni. Miałam wtedy usg i nie było widać żadnej owulacji. Okres mam od lipca bardzo regularnie. Przydałoby się przebadać bo czasami jak inaczej stanę lub nogę odegnę to czuję taki dziwny lekki ból. Możliwe że to po napięciu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

To u nas wczoraj i dziś taka barowa pogoda, że szkoda nos z domu wystawiać, leje i wieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak bostonka, na szczęście przechodzimy ją bardzo łagidnie i oby tak zostało. Maja dzisiaj straszna maruda ciągle tylko na ręce i w końcu padłam przez to razem z nią na dżemce popołudniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Napisane przez asioka92

Daj znać co u alergologa. A powiedz mi przy bostonce długo siedzieliście w domu? Starsza miała ale orzeszła ją tak że nawet o niej nie wiedziałam, Majce praktycznie też nic nie jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Starszy kiedyś miał, to pamiętam że miał tylko na stopach kropki i trochę gorączkę. A w tym roku obaj mieli. Najpierw starszy miał gorączkę 1 dzień A potem zrobiły mu się daty w buzi ok 4 dni, gdy mu przeszło to Maksio dostał i gorączkę i afty. Ok 4 dni miał więc słabo U dziecka takiego małego. Nie mógł za bardzo jeść A głodny był i na pewno go to bolało. A miał chyba ze 4 takie większe te afty. Ogólnie nie typowe objawy ale wtedy był taki okres że taki nie typowy wirus krążył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez agator74

Starszy kiedyś miał, to pamiętam że miał tylko na stopach kropki i trochę gorączkę. A w tym roku obaj mieli. Najpierw starszy miał gorączkę 1 dzień A potem zrobiły mu się daty w buzi ok 4 dni, gdy mu przeszło to Maksio dostał i gorączkę i afty. Ok 4 dni miał więc słabo U dziecka takiego małego. Nie mógł za bardzo jeść A głodny był i na pewno go to bolało. A miał chyba ze 4 takie większe te afty. Ogólnie nie typowe objawy ale wtedy był taki okres że taki nie typowy wirus krążył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To u nas nie ma goraczki, za to ma chrostki na nogach i dłoniach. Nie zapytałm lekarza ile mamy siedzieć z tym w domu i tak się zastanawiam. Pogida nie dopisuje więc i tak byśmy siedziały ale nawet do sklepu nie mogę pojechać co już jest gorszą sprawą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Zdrowka dla maluchów.
A z bostonka nie jest tak ze potem paznokcie bezboleśnie schodza?

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka