2018-08-25, 13:36 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 5
|
matka się na mnie wyżywa
Codziennie w moim domowym ognisku dochodzi do ostrej awantury. Przyczyną spięć są prozaiczne, często wymyślone przez mamę problemy. Najgorsze w tym wszystkim, że ona odwraca przysłowiowego kota ogonem, tak że wychodzi, iż to ja jestem tym co rozpętał burdę. Może i nieraz należy się mi zrózganie, lecz na pewno nie wulgarnym językiem, po który chętnie niczym narkoman po igłę, sięga moja rodzicielka.
Jestem absolwentem informatycznego technikum, po którym nie miałem większego pojęcia co chcę robić w przyszłości. Zaliczyłem więc krótki, prawie dwu letni epizod w pracy, by następnie pójść na studia. Teraz, w wieku 25 lat zdałem na 3 rok. Wszystko byłoby piekne gdyby nie to, że każdego dnia moje nerwy są wystawione na wojenną próbę. Poniżej kilka sytuacji z ostatniego tygodnia. Proszę o komentarz, czy zachowanie mamy należy do miana normalnych, czy jest z nią coś nie tak. Musicie wiedzieć, że wszystkie kłótnie wszczyna mama. Nie zdażyło mi się wzniecić awantury. Za to mama permanetnie rości o coś pretensje. W środę pomogłem matce zapakować jej stare, niepotrzebne ubrania w kartony. Gdy już wszystko było gotowe uniosłem kilka "paczek" i pomaszerowałem do przedpokoju. Kiedy znalazłem się przy drzwiach odłożyłem na podłogę pakunki i otworzyłem drzwi. Wtedy matka zaczęła się wydzierać: "gdzie k...a brudne kartony na czysty dywan, co za kretyn". Grzecznie odpowiedziałem, że na plecy sobie kartonów nie założę i jakoś drzwi musiałem otworzyć. W dodatku jeśli zabrudziłem to mogę sprzątnąć. Tego samego dnia zjadłem przed obiadem twaróg. Przez przypadek nakruszyłem nim w zlewie. Zostały dwie malutkie "kulki". Nie wiedząc o tym wyszedłem z kuchni. Parę minut później mama krzyczała "co ty k..a robisz, brudzisz mi tu k..a, i ja mam po tobie sprzątać?" Odpowiedziałem, że to tylko malutki kawałek twarogu, którego w każdej chwili idzie się pozbyć. I mogę to zrobić teraz. W odpowiedzi mama zaczęła wyzywać mnie od idiotów, kretynów i bazarowych przekup. W piątek smażyłem jajecznicę. W trakcie jedzenia mama weszła do kuchni spojrzała na patelnię i zaczęła się wydzierać - ty k..o zobacz jak usmoliłeś patelnię i zamiast wyczyścić to jesz? Broniłem się w następujący sposób - kiedy już jajecznica zniknie z talerza, umyję i go i patelnię. Efekt? Kolejne wyzwiska od idiotów. Szczyt wszystkiego nastąpil dzisiaj, kiedy to mama zaczęła krzyczeć z powodu krzywo powieszonej na suszarce w lazience szmaty od podłogi. Jakby to miało jakieś znaczenie. Jak widać dla mamy ma i to spore, dlatego zwyzywała mnie od k...w itp. Później przyczepiła się do źle umytego przeze mnie garnka. Mimo. że poprawnie go wyczyściłem, mama żądała by błyszczał jak nowy. Gdy upierałem się, że garnek jest wymyty ok, ta zacisnęła pięści i zęby krzyczac k..a idioto j...y sprzątnij to żeby był ślniący Wymagała abym użył do mycia sody. Zrobiłem jak kazała, garnek zaczął lśnić, a moje ręce zrobiły się zarówno zaróżowione, szczypiące i swędzące. I tak jest codziennie. Raz się przyczepi o kilka okruchów pozostawionych na stole - tak wiem ma do tego prawo, ale wystarczy powiadomić mnie, a nie wyzywać od k..w, idiotów itp. Gdyby zwróciła uwagę: kochany, popraw to, sprzątnij, nie byłoby problemu. Jednak ona lubi wpadać w złość. Wznieca kłótnie, wyzywa mnie. Czasami zdaża się jej mnie uderzyć. Na szczęście jestem wysokim postawnym chłopakiem, wystarczy więć że się zasłonię, by agresorka odpuściła. Niemniej jej zachowanie bywa irytujące. Często słyszę z jej ust, że jestem pustakiem i lewakiem, który jedynie myśli o tym aby się najeść, wyspać i podupczyć. Otwarcie gada, że nie mam żadnych zainteresowań. Uczę się 3 języków obcych, pasjonuje mnie kultura wschodnia, sztuki walki, chętnie sięgam również po lekturę z zakresu psychologii. Myślę więc że nie jestem popsuty jak uważa matka. Kiedyś taka nie była. Podejrzewam, że przyczyną jej zachowania jest internet. Jej smęty typu "mamy 3 wojnę światową, tylko że bez bomb", albo "lewactwo się pręży i niszczy wszystko". Karonie, Role, Brauny, Idź pod prądy, tylko to ogląda na yt i zachęca abym i ja posłuchał mądrych wywodów. Nie bierze jednak pod uwagę tego, że z zewnątrz wygląda to tak, że siedzi sobie jakaś kobieta cały weekend przed kompem i słucha "mądrości". Ona nie zauważa że siedzi w absurdzie. 1 dnia ktoś mówi X, matka się tym jara, a po tygodniu X staje się nieaktualne i ważny jest Y. Jaki ma to sens? Zwłaszcza jeśli słucha się głupot, które nie rozwijają, bo trudno gdziekolwiek wykorzystać tę "wiedzę", a jedynie złoszczą. Oglądasz coś i tylko się denerwujesz. Po co to robić skoro to wywołuje złość? A po to by wiedzieć co na świecie się dzieje - odpowiada matka. Ale co z tą wiedzą możesz zrobić? Nic. Jaki więc ma sens siedzenie przed kompem i oglądanie "bajek", na które i tak nie ma się wpływu, kiedy można się cieszyć życiem, podróżować, spacerować itp. Co o tym wszystkim uważacie? Edytowane przez panna_felicjanna Czas edycji: 2018-08-25 o 15:15 Powód: połączenie postów |
2018-08-25, 16:13 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
Uwazam że matka się nad tobą znęca psychicznie i fizycznie i dla własnego dobra powinien się wynieść. Do tego najlepiej prawie do minimum ograniczyć z nią kontakt.
Nie siedź w tym toksyku, nie warto. A co ja to twój ojciec? Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2018-08-25, 16:17 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Gdzie się podziały poprzednie posty? Było ich przynajmniej z pięć.
|
2018-08-25, 18:00 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
Był problem techniczny, odpowiedzi z tego wątku wymieszały się z tymi z innego wątku.
Najmocniej przepraszam za zamieszanie.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
2018-08-25, 18:09 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
To ja może w temacie technicznym forum jeszcze tylko zapytam, dlaczego niektóre strony wątków mi się często nie wyświetlają? Czy tylko mnie czy to problem techniczny? Np. Wątek ma 10 stron, z czego str nr 7 się nie wyświetla. Kto mi to wyjaśni?
Autorze, twoja matka jest okropna, odzywa się bez szacunku, to jest patologiczna osoba. Wyprowadzić się i to jak najszybciej!!!! Gdyby do mnie któreś z rodziców odezwalo się per K... to chyba bym zemdlala albo dostała wylewu |
2018-08-25, 18:27 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
Cytat:
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
|
2018-08-25, 19:17 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 151
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Jak to czytam to mi szkoda Ciebie, bo wiem że będziesz miał zrytą banię przez to. Na samą sytuację nic nie poradzisz, skończy się dopiero po wyprowadzce. Ale nawet wtedy będzie się to za Tobą ciągnęło. Moja rodzicielka też mi wyzywała jak coś rozlałam i nawet kilka lat po wyprowadzce będąc w pustym mieszkaniu jak coś rozlałam to odruchowo zamierałam w strachu i czekałam na wyzwiska...
|
2018-08-25, 23:31 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 66
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Powiem tak, że z ojcem nie gadam (bo powiedział, że jestem nie jego), z mamą też nie za bardzo, z babcią lepszy mam kontakt niż z rodzicami.. Wiecznie sa jakieś problemy w domu, tu do mnie czy coś. Ale od pewnego czasu postawiłem na swoje, w nocy pakuję teczkę i jade do roboty w delegacje czy coś nie odbieram telefonów nie ma mnie miesiącami itp.. Wrócę też bez zapowiedzi, kilka takich wypadów i powiem, każdy kruszeje.. Psychika bynajmniej odpocznie od tego co się dzieje w domu. Już miesiąc jestem w domu, ale czuję, że za długo. Co do Cb spakuj teczkę do pracy na wakacje na tydz dwa czy coś na pewno troszkę da im do myślenia.
Pozdro |
2018-08-25, 23:46 | #9 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Cytat:
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
2018-08-26, 00:27 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
twoja matka jest nienormalna
wez czlowieku pomysl powaznie nad wyprowadzka na twoim miejscu odcielabym sie od tej idiotki na zawsze Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-08-26 o 00:29 |
2018-08-26, 09:01 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
|
2018-08-26, 15:44 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 308
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Ja myślę, że powinieneś zacząć się bronić. Jeśli kobieta, która jest Twoją matką jest w stanie Cię uderzyć nie zasłaniaj się a przytrzymaj ją pokazując całą Twoją siłę (chodzi o to byś pokazał, że nie pozwolisz więcej znęcać się fizycznie). Odnośnie znęcania psychicznego. Są 2 wyjścia. Wyprowadzka. Albo ignorowanie jej wyzwisk. A jej polecam wizytę u psychologa.
|
2018-08-26, 16:48 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Masz 25 lat, jesteś dorosły.. wyprowadź się.
Twoja mama ma coś nie tak z głową albo nie jest do końca tak jak to przedstawiasz. |
2018-08-26, 20:09 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
Jesteś moim mlodszym bratem? Hm...odetnij się. Zerwij kontakt. Wyprowadz i idź na swoje. Nie odbieraj telefonu. Zablokuj. Koniec tematu
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2018-08-27, 21:20 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
I znowu kłótnia.
Potrząsłem swoją mamą i źle się z tym czuję. Wieczorem gadała mi głupoty: "bociany odleciały 2 tygodnie szybciej, szykuje się wojna" Nie chciałem słuchać tych głupot więc odpowiedziałem "taaa, jasne" Potem zaczęła nawijąć, że jakiś jutuber ma 3200 wirusów i że kompuer będzie miał sprawny aż je wszystkie wykasuje, czyli dopiero za 2 tygodnie. Odparłem, że to jakiś ściemniacz, bo skoro program antywirusowy wykrył mu szkodliwe pliki to równie dobrze może je w mig usunąć. A później mama zaczęła mi nawijać o politykach, że pan XY to k..a szmata itp że to dno intelektualne. Nie chciałem tego słuchać więc jej to powiedziałem. A ona kontynuowała. Powtórzyłem, że to mnie nie interesuje. Mama odburknęła, że mnie interesuje jedynie jedzenie, spanie i dziewczyny, że płytkie mam myślenie. Zaprzeczyłem twierdząc, że mam więcej zainteresowań od niej. Usłyszałem, że mi się wydaje. Znowu zaczęła nawijać o polityce. Powiedziałem, że i tak nie wiążę przyszłości w Polsce i wyjadę. Mama wpadła w złość, spojrzała na mnie gniewnym wzrokiem, zacisnęła pięści krzycząc "sp...l już teraz ty k...o". Wyzywała mnie. Spytałem, a co nie mam prawa wyrazić własnego zdania? A ona mi dalej zaczęła nawijac o politykach. Miałem dosyć powiedziałem żeby przestała bo mnie to nie interesuje, ona nie bacząc na moje słowa kontynuowała. W efekcie zacząłem czuć rosnącą agresję. Poinformowałem ją, że zaraz wybuchnę bo mnie irytuje. A ona dalej. Więc już nie wytrzymałem i dałem upust emocjom. Podszedłem do niej złapałem za biodra i zacząłem trząść mówiąc "czemu ty k..a mnie ciągle irytujesz, ciągle mnie wkurzasz". Mama potem zaczęła mnie wyzywać od k..w które biją matki. Nie uderzyłem jej, a potrząłem. Uważam, że źle postąpiłem. Jednak no ma coś w sobie co mnie wkurza. Przesadziłem? Ona pierwsza wpadła w złość. Zaczęła mnie wyzywać. Gadała na tematy, które mnie nie interesują. Gdy zwróciłem uwagę by przestała o tym mówić, ona wciąż rozprawiała o tym samym. Nie wytrzymałem i wybuchnąłem. |
2018-08-27, 21:27 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Zdecydowanie. I nie ma na to żadnego usprawiedliwienia.
Możesz się wyprowadzić, nie musisz tam mieszkać, nie musisz tego znosić. Ale nie masz prawa podnieść ręki na drugiego człowieka. Straszne, że wydajesz się mieć co do tego jakiekolwiek wątpliwości. |
2018-08-27, 21:30 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Nie podniosłem reki, a potrząsłem. Zauważ najpierw mnie zwyzywała od k..w i wpadła w złość. Udzieliły mi się emocje.
|
2018-08-27, 21:32 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Przeczytałam bardzo dokładnie. To nie ma znaczenia, że "potrząsłeś" a nie uderzyłeś, a to co ona powiedziała nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Żadnym.
Oboje jesteście siebie warci. |
2018-08-27, 21:36 | #19 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
Czy Twoja matka była taka zawsze? Im więcej Twoich postów, tym bardziej widać, że to jakieś głębsze problemy, nie tylko z agresją, ale i postrzeganiem świata. Ale, że na konsultację z psychiatrą zapewne się nie zgodzi, także jedyne co Ci pozostaje to odciąć się i wyprowadzić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2018-08-27, 21:39 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
|
2018-08-27, 21:45 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 062
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Cytat:
Co cie powstrzymuje, zeby tam z nia siedziec i wytrzymywac te wyzwiska? Ja bym juz dawno sie wyprowadzila i zapomniala o tym, ze mamusia zapomniala, jak mam na imie. |
|
2018-08-27, 21:58 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Ja miałabym dla niej jedną odpowiedź, którą swego czasu dałam mojej mamie (miała epizod w życiu, gdy była nieznośna. Nawet nie umywała się do Twojej matki, ale potrafiła dać popalić. Na szczęście przemyślała moje słowa i jest zupełnie inna, a przynajmniej inaczej się zachowuje):
Przyjdzie czas, gdy się wyprowadzę, a ty będziesz coraz starsza. Jesteś sama (mój tata 2 raz się ożenił, brat mamy nie żyje) i nie myśl sobie, że po takich akcjach będę się tobą zajmować na starość. To nie działa tak, że rodzicami trzeba się zajmować. To jest obowiązek moralny, ale prawnie nikt mnie nie zmusi (chyba, ze sądownie, jeśli chodzi o alimenty, a do tego też trzeba mieć podstawy. Tu miałam na myśli tych wszystkich biednych rodziców, którzy biadolą na starość, ze dzieci nie utrzymują z nimi kontaktu, a wcześniej zgotowali im niezłe piekło). No więc przypomnij mamusi, że wiecznie razem mieszkać nie będziecie, a osoba szanująca swoje zdrowie psychiczne nie będzie podtrzymywała toksycznych układów. Jak się chce wyżywać, to proszę bardzo, ale niewiele czasu jej na to zostało (i faktycznie radziłabym Ci rozpoczęcie poszukiwania mieszkania, jakiejś pracy, jeśli masz możliwość, itd.). Niektórzy odstawiają szopy, a potem płaczą dookoła, że zostali sami |
2018-08-27, 21:59 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 949
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
Dlaczego nadal nie wyprowadzisz
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-27, 22:02 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8568579 6]Przeczytałam bardzo dokładnie. To nie ma znaczenia, że "potrząsłeś" a nie uderzyłeś, a to co ona powiedziała nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Żadnym.
Oboje jesteście siebie warci.[/QUOTE] Pewnie... Mamuśka może facetowi robić jazdy, a on ma być oazą spokoju. Sorry, ale nawet najbardziej spokojny człowiek ma jakieś granice cierpliwości. Jasne, że agresja jest zła, ale nie stawiajmy jednego wybuchu (i dla mnie zrozumiałego) na równi z jazdami mamusi. Zaraz się okaże, że Autor jest gorszy od matki |
2018-08-27, 22:02 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Masz 25 lat. Wyprowadz sie. Zacznij zyc na wlasny rachunek, na swoim ,po swojemu, za swoje
Moim zdaniem zrobiłeś afere z niczego W nudnym gadaniu matki nie widzę nic złego,swoim gadaniem prowokujesz ja do większego smecenia. Mogles wyjść albo poczytac gazetę ignorując jej smety Chcesz wyjechać? To jedź. nie gadaj tylko rób Z twojego ostatniego postu wyłania się nieco inny opis i gdybym była twoja matka to za to potrzasniecie już byś był spakowany do kartonu Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-08-27 o 22:59 |
2018-08-27, 22:17 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Cytat:
Matka jest jaka jest, mieszkać z nią nie musi, męczy się tam na własne życzenie, więc jakoś średnio mi go szkoda. W poprzednim wątku, który moderatorka skasowała, padły pytania do autora dlaczego przez tyle czasu się nie wyprowadził. Może nie chciał, może nie miał szansy ich odczytać i odpowiedzieć. Przywiązanie chłopa do ziemi już nie obowiązuje z tego co wiem, więc zamiast potrząsać matką może potrząsłby sobą i się wyprowadził. |
|
2018-08-27, 22:41 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: matka się na mnie wyżywa
Masz matkę z problemami, to fakt ale nic nie usprawiedliwia takiego zachowania, przecież ona tak naprawdę nic takiego nie zrobiła, tylko mówiła... teraz jak dla mnie, to Ty masz większe problemy od niej, byle co budzi U Ciebie agresje, powinieneś szybko iść na terapię bo będzie tylko gorzej, zachowales się okropnie i żadna normalna kobieta nie weszłam z Tobą w związek wiedząc o czymś takim.... więc jak najszybciej terapia
|
2018-08-27, 23:11 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8568655 6]Nie musi być oazą spokoju, ale nie powinien reagować 'ręcznie'. Nie toleruję przemocy fizycznej i nie uważam, aby jakiekolwiek obraźliwe teksty, prowokacje mogły ją usprawiedliwić. Po prostu nie.
Matka jest jaka jest, mieszkać z nią nie musi, męczy się tam na własne życzenie, więc jakoś średnio mi go szkoda. W poprzednim wątku, który moderatorka skasowała, padły pytania do autora dlaczego przez tyle czasu się nie wyprowadził. Może nie chciał, może nie miał szansy ich odczytać i odpowiedzieć. Przywiązanie chłopa do ziemi już nie obowiązuje z tego co wiem, więc zamiast potrząsać matką może potrząsłby sobą i się wyprowadził.[/QUOTE]Byłaś kiedyś doprowadzona do skraju wytrzymałości? Zylas w toksycznej atmosferze? Byłaś gnębiona? Tak, agresja jest zła. Ale niestety każdy czlowiek ma swoje granice. Chociaż akurat w tym przypadku się zgodzę, że matka raczej go do takiej skrajności nie powinna doprowadzic samym gadaniem. Autorze jedyna opcja jest wyprowadzka. Po co ty sobie to robisz? Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2018-08-27 o 23:16 |
2018-08-28, 12:22 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Znowu awantura. Tym razem poszło o segregację śmieci. Do worka z plastikami luźno wrzuciłem opakowanie po serku, a nie wsadzilem 1 w 2, zeby byl porządek. Uznałem, że to bez większego znaczenia skoro śmieci wyrzucę w ciągu godziny.
Matka zaczęła na mnie krzyczeć: cwoku cholerny, lewus pieprzony z 2 lapami lewymi to nie ma znaczenia - odpowiadalem w odpowiedzi uslyszalem s...j ty lewaku doprowadzasz mnie do takiego stanu, trzeba byc ostatnim chamem zeby sie tak zachowywac odpowiedzialem, ze sama sie doprowadza do szalu, wscieka sie uslyszalem zamknij morde bezczelna k...a meska uwzam ze gdyby kazdy o byle co robil takie awantury to ludzie by wygineli poza tym jej zachowanie nie bylo adekwatne do sytuacji Pozniej nie spodobala sie jej wanna. Zamiast powiedziec, ze ja nieco "wybrudzilem wodą i mydłem" zaczela wrzeszczec: ty k!%$#wo, wannna brudna, zobacz k!%$#wa idioto p...y, mogla mi zwrocic uwage grzeczniej, a ona wyskoczyla z morda wpadlem w zlosc iu derzylem peiscia o sciane, ona mnie zaczela krzyczec - ty k..o mialem dosc i znowu podszedlem do niej zlapalem ja i potrzaslem by sie uspokoila a ona wez te lapska ty k..o, podnosisz a mnie reke, ty k..o odpowiedzialem ze nie udertzylem a ona mnie zywyzala jestem studentem, jestem na 3 roku, nie mam pieniędzy, żeby się wynieśc, znaleźć pokój, na spokojnie rozejrzeć się za pracą To co wyżej to nie jest normalne prawda? |
2018-08-28, 12:29 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Matka się na mnie wyżywa
Nie, to nie jest normalne, że kimś potrząsać.
Masz problem z agresją. I prawdopodobnie nie tylko skoro twierdzić, że Cytat:
W sumie to mam nadzieję, że jesteś trolem. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:46.