Lutówki 2017 ❤ - część VI

[axn22]

Wiecie co? B nie śpi i nie chce pójść spać

[sreberko4]

Napisane przez axn22

Wiecie co? B nie śpi i nie chce pójść spać

hulaj dusza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Escorpio]

Napisane przez axn22

Wiecie co? B nie śpi i nie chce pójść spać

Ala wlasnie usunęła

Anolta znowu lecimy do Hiszpanii, tylko blizej Gibraltaru. Przeraza mnie troche 4h lot... w domu sajgon, niby wiekszosc przygotowana, trzeba tylko pochować.

[eyo]

Napisane przez axn22

Wiecie co? B nie śpi i nie chce pójść spać

nasza poszła spać o 21:45

Napisane przez Escorpio

Ala wlasnie usunęła

Anolta znowu lecimy do Hiszpanii, tylko blizej Gibraltaru. Przeraza mnie troche 4h lot... w domu sajgon, niby wiekszosc przygotowana, trzeba tylko pochować.

my w piątek od rana lecimy a ja nie mam ogarniętego NIC tzn. no mam wykupione co trzeba ale do pakowania to mi daleko tym bardziej, że do czwartku włącznie pracuje

[MartaMagda]

Pogrzałabym tyłek w Hiszpanii

Przyszły buty, rozmiar 23 jest idealny. Mam wrażenie, że Nina ma duże stopy chociaż kapcie ma 22 i też ma w nich 0,5 cm zapasu.

Też się u Was popsuła pogoda? Liczyłam na jeszcze kilka mega ciepłych dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Escorpio]

Napisane przez eyo

nasza poszła spać o 21:45



my w piątek od rana lecimy a ja nie mam ogarniętego NIC tzn. no mam wykupione co trzeba ale do pakowania to mi daleko tym bardziej, że do czwartku włącznie pracuje

My tez w piatek z rana. W sumie lot o 6, a wyjezdzamy kolo 1

Napisane przez MartaMagda

Pogrzałabym tyłek w Hiszpanii

Przyszły buty, rozmiar 23 jest idealny. Mam wrażenie, że Nina ma duże stopy chociaż kapcie ma 22 i też ma w nich 0,5 cm zapasu.

Też się u Was popsuła pogoda? Liczyłam na jeszcze kilka mega ciepłych dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak nijak. Na krotki rekaw za zimno.

[sQuaara]

U nas cały dzień inna pogoda. Do zloba w kurtce że żłobka wyszedł w krótkich spodniach... No zaplanować się nie da nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[axn22]

Napisane przez Escorpio

Anolta znowu lecimy do Hiszpanii, tylko blizej Gibraltaru. Przeraza mnie troche 4h lot... w domu sajgon, niby wiekszosc przygotowana, trzeba tylko pochować.

Zazdrooo! Tyyyyyyyyyyle lat już nigdzie nie byłam aaaa....
Dacie rade z lotem

Napisane przez sQuaara

U nas cały dzień inna pogoda. Do zloba w kurtce że żłobka wyszedł w krótkich spodniach... No zaplanować się nie da nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie



Noc masakra. Po 22 zaczęliśmy to z powrotem usypiać. W sumie za dużo powiedziane bo zbliżając się do łóżeczka zaczynał histeryzować, aż cały się trząsł. Musiałam go na rękach uspokajać żeby normalnie mógł oddychać... Po 10min uspokajania on mi na rękach zasypiał ze zmęczenia ale każda próba nawet odchylenia go do poziomu kończyła się histerią. I tak na zmianę się bujaliśmy, raz ja, raz tż. Łóżeczko, histeria, uspokajanie, zasypianie na rękach, odkładanie, histeria... Równo o północy odpuścił, nie dał rady już się podnieść.
Myślałam, że tak zmęczony będzie spał idealnie ale dupa blada. 4:40 krzyk i histeria. Po chwili głaskania i uspokajania wzięłam na ręce, po minucie spał. Ostrożnie położyłam się u siebie w łóżku, z nim na klatce, po kolejnych 10minutach zsunęłam go obok siebie, na szczęście się nie obudził. I tak godzinkę podrzemaliśmy... bo o 6 pobudka.... Umieram. Kawy! I pomyśleć, że rok temu to bym nazwała to DOBRĄ nocą

[Escorpio]

Napisane przez axn22

Zazdrooo! Tyyyyyyyyyyle lat już nigdzie nie byłam aaaa....
Dacie rade z lotem


U nas podobnie



Noc masakra. Po 22 zaczęliśmy to z powrotem usypiać. W sumie za dużo powiedziane bo zbliżając się do łóżeczka zaczynał histeryzować, aż cały się trząsł. Musiałam go na rękach uspokajać żeby normalnie mógł oddychać... Po 10min uspokajania on mi na rękach zasypiał ze zmęczenia ale każda próba nawet odchylenia go do poziomu kończyła się histerią. I tak na zmianę się bujaliśmy, raz ja, raz tż. Łóżeczko, histeria, uspokajanie, zasypianie na rękach, odkładanie, histeria... Równo o północy odpuścił, nie dał rady już się podnieść.
Myślałam, że tak zmęczony będzie spał idealnie ale dupa blada. 4:40 krzyk i histeria. Po chwili głaskania i uspokajania wzięłam na ręce, po minucie spał. Ostrożnie położyłam się u siebie w łóżku, z nim na klatce, po kolejnych 10minutach zsunęłam go obok siebie, na szczęście się nie obudził. I tak godzinkę podrzemaliśmy... bo o 6 pobudka.... Umieram. Kawy! I pomyśleć, że rok temu to bym nazwała to DOBRĄ nocą

Wspolczuje nocki oby dzisiejsza byla juz normalna. A u Was w lozku tez nie chciał lezec?

[axn22]

Napisane przez Escorpio

Wspolczuje nocki oby dzisiejsza byla juz normalna. A u Was w lozku tez nie chciał lezec?

Nie chciał, był bunt na spanie w ogóle. Ale on w naszym łóżku nie sypia odkąd 3mc skończył, nie lubi

[sQuaara]

Napisane przez axn22

Zazdrooo! Tyyyyyyyyyyle lat już nigdzie nie byłam aaaa....
Dacie rade z lotem


U nas podobnie



Noc masakra. Po 22 zaczęliśmy to z powrotem usypiać. W sumie za dużo powiedziane bo zbliżając się do łóżeczka zaczynał histeryzować, aż cały się trząsł. Musiałam go na rękach uspokajać żeby normalnie mógł oddychać... Po 10min uspokajania on mi na rękach zasypiał ze zmęczenia ale każda próba nawet odchylenia go do poziomu kończyła się histerią. I tak na zmianę się bujaliśmy, raz ja, raz tż. Łóżeczko, histeria, uspokajanie, zasypianie na rękach, odkładanie, histeria... Równo o północy odpuścił, nie dał rady już się podnieść.
Myślałam, że tak zmęczony będzie spał idealnie ale dupa blada. 4:40 krzyk i histeria. Po chwili głaskania i uspokajania wzięłam na ręce, po minucie spał. Ostrożnie położyłam się u siebie w łóżku, z nim na klatce, po kolejnych 10minutach zsunęłam go obok siebie, na szczęście się nie obudził. I tak godzinkę podrzemaliśmy... bo o 6 pobudka.... Umieram. Kawy! I pomyśleć, że rok temu to bym nazwała to DOBRĄ nocą

no dzis mialam te same przemyslenia!!
maclko wstaje kolo polnocy, działa mąż.
kolo 4-5wstaje i beze mnie nie daja rady.ja to 2s i uspokojenie ale nie da sie odlozyc. ostatnio siedzialam z nim od 4:30 do budzika do 7 i kolo mnie nie chcial lezec... -_- czytalam internet.
i wlasnie dzis pomyslalam sobie ze co ja narzekam jak jakis czas temu to bym wstawala o 22, kolo polnocy, po 1, kolo 3, przed 5 kolo 6:30 i pewnie jeszcze przed budzikiem

ale wspolczuje nocy wspolczuje!! jak myslisz co to? zastanawiam sie czy mamoza czy jakies sny juz moze?


w ogole wyjelam szczebelki.. jak wyjsc wyjdzie tak dupa mu sie nie miesic i nie umie wejsc

[Escorpio]

Napisane przez axn22

Nie chciał, był bunt na spanie w ogóle. Ale on w naszym łóżku nie sypia odkąd 3mc skończył, nie lubi

kurcze, to moze taki etap teraz :/

Napisane przez sQuaara

no dzis mialam te same przemyslenia!!
maclko wstaje kolo polnocy, działa mąż.
kolo 4-5wstaje i beze mnie nie daja rady.ja to 2s i uspokojenie ale nie da sie odlozyc. ostatnio siedzialam z nim od 4:30 do budzika do 7 i kolo mnie nie chcial lezec... -_- czytalam internet.
i wlasnie dzis pomyslalam sobie ze co ja narzekam jak jakis czas temu to bym wstawala o 22, kolo polnocy, po 1, kolo 3, przed 5 kolo 6:30 i pewnie jeszcze przed budzikiem

ale wspolczuje nocy wspolczuje!! jak myslisz co to? zastanawiam sie czy mamoza czy jakies sny juz moze?


w ogole wyjelam szczebelki.. jak wyjsc wyjdzie tak dupa mu sie nie miesic i nie umie wejsc

Maciek

Tez mialam dzisiaj w nocy takie przemyslenia, ze kiedys sie co 2h wstawalo i jakos sie funkcjonowalo

[sreberko4]

Ja nadal mam noce ze wstaje co 2 godziny. Je 2 razy w dobrą noc, a trzy razy w gorszą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiciulec]

Ej wiecie co moze na pelnie tak Wam dzieci reaguja? Ja w trakcie pelni spie beznadziejnie i mam dziwne sny. Karol tez spal gorzej niz przewaznie. Nawet przez sen "mama" wolal. W dzien calkiem niezle od 12.30 do prawie 15. I to od jakiegos czasu. Ja przeczuwam jakis podstep

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Napisane przez kiciulec

Ej wiecie co moze na pelnie tak Wam dzieci reaguja? Ja w trakcie pelni spie beznadziejnie i mam dziwne sny. Karol tez spal gorzej niz przewaznie. Nawet przez sen "mama" wolal. W dzien calkiem niezle od 12.30 do prawie 15. I to od jakiegos czasu. Ja przeczuwam jakis podstep

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nawet nie wiem, kiedy jest pelnia

Nina całą noc jeczała, ale wieczorem była jeszcze kwaśna kupa, więc obstawiam zęby.

Co jedza Wasze dzieci na kolację? Jajka u nas nie przechodzą, kanapki musialyby byc zalane keczupem A ja sie bawilam w pasty, ktore potem sama jadlam... No i ile mozna podawac makarony z sosami... albo pomidory i ogorki. Potrzeba mi inspiracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[axn22]

Napisane przez MartaMagda

Co jedza Wasze dzieci na kolację? Jajka u nas nie przechodzą, kanapki musialyby byc zalane keczupem A ja sie bawilam w pasty, ktore potem sama jadlam... No i ile mozna podawac makarony z sosami... albo pomidory i ogorki. Potrzeba mi inspiracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

B ciągle wieczorem dostaje mleko. Obiad mamy 16.30 więc niezbyt głodny jest o 19. Chleba nie chce aktualnie więc czasem zje jogurt naturalny albo np jak mam dla nas jakieś babeczki to zje pół... Owoce to by jadł...

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[MartaMagda]

Napisane przez axn22

B ciągle wieczorem dostaje mleko. Obiad mamy 16.30 więc niezbyt głodny jest o 19. Chleba nie chce aktualnie więc czasem zje jogurt naturalny albo np jak mam dla nas jakieś babeczki to zje pół... Owoce to by jadł...

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Nina tez pije mleko, ale powoli ograniczamy mm wlasnie na rzecz kolacji. A alergia na bmk caly czas jest, wiec produkty mleczne opadają.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiciulec]

Napisane przez MartaMagda

Nina tez pije mleko, ale powoli ograniczamy mm wlasnie na rzecz kolacji. A alergia na bmk caly czas jest, wiec produkty mleczne opadają.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A placuszki z banana, jajek i maki ziemniaczanej?

Karol najczesciej je kanapki, bule drozdzowa, chalke. Kiedys jadal kasze jaglana na wodzie z owocami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justkonev]

Napisane przez MartaMagda

Ja nawet nie wiem, kiedy jest pelnia

Nina całą noc jeczała, ale wieczorem była jeszcze kwaśna kupa, więc obstawiam zęby.

Co jedza Wasze dzieci na kolację? Jajka u nas nie przechodzą, kanapki musialyby byc zalane keczupem A ja sie bawilam w pasty, ktore potem sama jadlam... No i ile mozna podawac makarony z sosami... albo pomidory i ogorki. Potrzeba mi inspiracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najczęściej 120ml mleka

[MartaMagda]

Napisane przez kiciulec

A placuszki z banana, jajek i maki ziemniaczanej?

Karol najczesciej je kanapki, bule drozdzowa, chalke. Kiedys jadal kasze jaglana na wodzie z owocami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A placki też jej robie

Napisane przez justkonev

Najczęściej 120ml mleka

Tak malo? Nina bez kolacji wypija ok. 300 ml.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Mój owsianka często je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez MartaMagda

Pogrzałabym tyłek w Hiszpanii

Przyszły buty, rozmiar 23 jest idealny. Mam wrażenie, że Nina ma duże stopy chociaż kapcie ma 22 i też ma w nich 0,5 cm zapasu.

Też się u Was popsuła pogoda? Liczyłam na jeszcze kilka mega ciepłych dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo duza Ja bede zmieniac L na 21 teraz

Napisane przez MartaMagda

Co jedza Wasze dzieci na kolację? Jajka u nas nie przechodzą, kanapki musialyby byc zalane keczupem A ja sie bawilam w pasty, ktore potem sama jadlam... No i ile mozna podawac makarony z sosami... albo pomidory i ogorki. Potrzeba mi inspiracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na wasza kolacje to my jemy obiad. Chyba, ze zlobek to wtedy na wieczor je tosty, kanapki, co tam jest pod reka.

Owsianke je na sniadanie, ale ostatnio nie przepada za nia. Tzn to sa platki zbozowe bo owsianke trzeba gotowac, a ja nie mam weny :P

My w piatek lecimy do trojmiasta na weekend do kuzynki. Mam nadzieje, ze nie bedzie lalo

[Fantazja_]

Dzięki za odpowiedzi

Axn współczuje nocki



Co do kolacji to u nas albo bułka z szynką albo kaszka albo cyconic...czyli cyc na chwilę bo i tak zaraz do spania dostanie. Kolacja to u nas zwykle bida


Jutro zebranie w żłobku...ciekawe co się dowiem

[anolta]

Ale mleczne dzieci ️ My już jakoś 3 miesiące od odstawienia kp i mleka nie pijemy w ogóle .

Inspiracji na kolację nie dam za bardzo, bo my właśnie kanapki mamy zazwyczaj z pastami warzywnymi, rybnymi, z wędlina domowej roboty + warzywa, albo jajko: na twardo/jajecznica/omlet. Owsianki jemy zawsze na śniadaniem

My jutro i w piatek mamy dni adaptacyjne po 2 h z rodzicem, a w od pon. już sam, ale sugerowane 2-3 h na pierwszy tydzień. Mąż wziął wolne od jutra, ja niestety nie będę mogła być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez sreberko4

Ej ej ja mam jeden pokój i mała kuchnię (mamy do niej drzwi) i cały czas korzystam z niani z aliekspress! po prostu jak zamknę się w kuchni i włączę okap to zwykła niania mi uja daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, wygrałaś!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez MartaMagda

Pogrzałabym tyłek w Hiszpanii

Przyszły buty, rozmiar 23 jest idealny. Mam wrażenie, że Nina ma duże stopy chociaż kapcie ma 22 i też ma w nich 0,5 cm zapasu.

Też się u Was popsuła pogoda? Liczyłam na jeszcze kilka mega ciepłych dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też 23

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez sQuaara

no dzis mialam te same przemyslenia!!
maclko wstaje kolo polnocy, działa mąż.
kolo 4-5wstaje i beze mnie nie daja rady.ja to 2s i uspokojenie ale nie da sie odlozyc. ostatnio siedzialam z nim od 4:30 do budzika do 7 i kolo mnie nie chcial lezec... -_- czytalam internet.
i wlasnie dzis pomyslalam sobie ze co ja narzekam jak jakis czas temu to bym wstawala o 22, kolo polnocy, po 1, kolo 3, przed 5 kolo 6:30 i pewnie jeszcze przed budzikiem

ale wspolczuje nocy wspolczuje!! jak myslisz co to? zastanawiam sie czy mamoza czy jakies sny juz moze?


w ogole wyjelam szczebelki.. jak wyjsc wyjdzie tak dupa mu sie nie miesic i nie umie wejsc

Hahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez Escorpio

kurcze, to moze taki etap teraz :/



Maciek

Tez mialam dzisiaj w nocy takie przemyslenia, ze kiedys sie co 2h wstawalo i jakos sie funkcjonowalo

Kiedy to było, dawno i nieprawda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez sreberko4

Ja nadal mam noce ze wstaje co 2 godziny. Je 2 razy w dobrą noc, a trzy razy w gorszą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jaaa, Ty to masz! Wodę pije, czy mleko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzkka]

Napisane przez Escorpio

Ala wlasnie usunęła

Anolta znowu lecimy do Hiszpanii, tylko blizej Gibraltaru. Przeraza mnie troche 4h lot... w domu sajgon, niby wiekszosc przygotowana, trzeba tylko pochować.

Kiedy i gdzie? Ja lecę do Malagi 5-11.09

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Nina w nocy dostała temperatury :/ Zostaje w domu, bo pomimo zbijania temperatura wraca. Nie wiem, czy to trzydniowka, czy zęby, ale marudzi i pokazuje, że ją boli Ciężka noc była i dzień się szykuje nie lepszy. Ze zbitą temperatura można iść na mały spacer?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[axn22]

Napisane przez MartaMagda

Nina w nocy dostała temperatury :/ Zostaje w domu, bo pomimo zbijania temperatura wraca. Nie wiem, czy to trzydniowka, czy zęby, ale marudzi i pokazuje, że ją boli Ciężka noc była i dzień się szykuje nie lepszy. Ze zbitą temperatura można iść na mały spacer?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna

Myślę, że mały spacer nie zaszkodzi, ja bym szła.



U nas bunt na zasypianie znowu wieczorem był ale twardo z nim siedziałam aż zaśnie. Trwało to długo, krzyczał mocno, ale zasnął...
Miesiąc czy dwa miesiące temu było podobnie. Trwało to 3-4 dni i przeszło. Oby teraz też przeszło...
Chcieliśmy w najbliższym czasie otworzyć łóżeczko ale tak to nie ma sensu bo on wtedy do niego nie wejdzie w ogóle...

[justkonev]

SZCZEPIENIA

Laski, z racji że Kaja od poniedziałku idzie do żłobka zaczęłam się zastanawiać nad zaszczepieniem jej na ospę. Szczepiłyście dzieci? Jeśli tak to lepiej umawiać się od razu czy się narazie wstrzymać?

[axn22]

Napisane przez justkonev

SZCZEPIENIA

Laski, z racji że Kaja od poniedziałku idzie do żłobka zaczęłam się zastanawiać nad zaszczepieniem jej na ospę. Szczepiłyście dzieci? Jeśli tak to lepiej umawiać się od razu czy się narazie wstrzymać?

My też żlobek zaczynamy w poniedziałek a szczepienie mamy 11.09

[MartaMagda]

Napisane przez justkonev

SZCZEPIENIA

Laski, z racji że Kaja od poniedziałku idzie do żłobka zaczęłam się zastanawiać nad zaszczepieniem jej na ospę. Szczepiłyście dzieci? Jeśli tak to lepiej umawiać się od razu czy się narazie wstrzymać?

Nina miala ospe razem z MMR w lipcu jak bylo wolne. Masz juz zaświadczenie ze żłobka, zeby szczepionka byla na NFZ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz