Lutówki 2017 ❤ - część VI - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-09-13, 10:29   #4471
Shiruvii
Zakorzenienie
 
Avatar Shiruvii
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 352
GG do Shiruvii Send a message via Skype™ to Shiruvii
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Eyo, bardzo współczuję Masakra. Ja niestety obawialabym sie jakichs fochow w stronę dziecka, jesli faktycznie Was się uczepili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
...Popatrz prawdzie w oczy
On Cię zauroczył...


Cinderella is a proof that a new pair of shoes can change your life
Shiruvii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 10:49   #4472
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Z dyrektorką wczoraj nie było jako pogadać bo cała akcja miała miejsce jak dyrektorka już wyszła ze spotkania (była tylko na tej regulaminowo-rozliczeniowej części). Będę ją dopiero widziała jak pójdę (o ile) podpisać umowę.
Eh zobaczymy co dzisiaj będzie. Rano było niby spokój...

Najgorsze jest to, że ten żłobek jest przy przedszkolu a gdzieś ją będę musiała posłać. Ten prywatny do którego chodziliśmy nie ma przedszkola... no masakra jakaś - bo wiecie, zrobię dym, odejdę z hukiem a za rok będę tam do przedszkola dawać (bo znowu - nie bardzo mam jakiś inny wybór)? Poza tym jak pisałam, z dojazdami do tego starego byłby teraz dramat a do tego nikt by inny nie miał jej jak odebrać...
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 11:00   #4473
sQuaara
Zakorzenienie
 
Avatar sQuaara
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
Dziewczyny - przyszłam się wyryczeć

Jak pisałam wcześniej - o 14:00 odebrałam młodą po drzemce i cud, miód orzeszki. O 16:30 było zebranie. Najpierw dyrektorka czytała jakieś nudy z regulaminów i innych statusów, potem było jakieś rozliczenie rady rodziców itp. Dyrektorka skończyła i była pogadanka od zastępczyni, pielęgniarki i opiekunek. Nic złego. Było oczywiście o tym żeby zdrowe dzieci dawać ale bez żadnych aluzji. Aleeee potem jedna mamuśka wyskoczyła z wywodem (moja sąsiadka ) jak to jej dziecko się w miniony piątek rozchorowało (Nadia poszła od żłobka od tego poniedziałku), jak to ludzie są nieodpowiedzialni i chore dzieci prowadzają zamiast na DWA DNI w domu zostać (zna któraś przeziębienie mijające w dwa dni? bo ja nie - nadmienię rzeczona Pani pracuję z domu, w dowolnych godzinach - może sobie pracować i o 05:00 rano i 0 14:00 i o 23:00 to jej się może faktycznie wydaje, że "dwa" dni wystarczą) i że u nich w domu wszyscy chorzy - i uwaga hit - no ona dziecko posłała w poniedziałek do żłobka (aha urocze, cała chata rzekomo chora - nic po nich nie widać - a ona dziecko po 3 dniach "zdrowe" do żłobka śle, spoko, luz) jednocześnie apelując o rozsądek. No i się zaczęło bo wywiązała się dyskusja z pielęgniarką, że ludzie przynoszą zaświadczenia od lekarza, że dzieci zdrowe i one się nie mogą z tym kłócić. Po czym rzeczona pani zasugerowała jacy lekarze takie zaświadczenia wystawiają (w sensie, że na lewo i za kasę) a pani pielęgniarka (oczywiście bez wskazywania nazwisk) ZACYTOWAŁA NASZE ZWOLNIENIE SŁOWO W SŁOWO i zaczęło się wyśmiewanie z kataru przy ząbkowaniu (że takie rzeczy nie istnieją), że one widzą, że dziecku aż w oskrzelach charczy (luz, przez 30h kiedy młoda jest ze mną w domu nawet nie kichnęła, ja zdrowa, TZ zdrowy...) no ale lekarz "zaświadczył" to "zaświadczył"... nie chciałam już robić awantury bo nie chciałam żeby wyszło, że to nasza sprawa bo i na co mi to na sali pełnej ludzi ale tak się zagotowałam, że myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok za takie oskarżenia (i to bezpodstawne ). Oczywiście rzeczona wcześniej mamuśka przyklaskiwała radośnie. Wiecie - nazwisko nie padło, oficjalnie nikt o lewiznę nikogo nie posądził ale no dla mnie jakaś masakra...

Jutro chyba się jutro zapytam pielęgniarki czy kolejnym razem życzy sobie wyniki CRP skoro zaświadczenie od lekarza to dla niej temat od kpin na spotkaniu z rodzicami

Ah i wisienka na torcie - okazało się, że jedna z pielęgniarek (ta ze spotkania) to położna, która odbierała poród Nadii - nie pracuje już w szpitalu, który był w zupełnie innym mieście. Nadmienię, że to była najmniej lubiana położna - generalnie nie było jej można nic zarzucić bo pracę wykonywała ale to było takie zero empatii, kompletna służbistka... a dzisiaj to do rany przyłóż, jakieś gadanie o "domowej atmosferze" i innych takich. No naprawdę to trzeba być mną żeby mieć takie "szczęście".

Umówiłam się z TZ, że jeżeli ta nagonka się jutro nie skończy to idziemy do dyrektorki na rozmowę a jak nie pomoże to wracamy do starego żłobka (chociaż nie wiem jakim cudem my to ogarniemy w czasie ).

* przy okazji - u Nadii na wszystkich trójkach dziąsło się już podniosło i przebija się przez nie biały kolor spod spodu... ale gdzie tam zęby, niemożliwe





tosty, jak ja dawno nie jadłam tostów już wiem co będę jutro jadła przez pół dnia
Jakaś kpina!!! Serio wstałabym i wyszła.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Cytat:
Napisane przez MartaMagda Pokaż wiadomość
Eyo idź zrób dym u dyrektorki, bo to się nie skończy. Przy każdej okazji będzie Ci ta pielęgniarka bruzdzić. Serio ja bym poszła i zapytała, czy tego typu zachowania są normalne, bo ja ich sobie nie życzę i rozważam zabranie dziecka z placówki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie. Piellgniarce coś się pomyliło. Ja rozumiem że ma ocenę fachowa ale podwazanie lekarza i kpina z rodziców jest nieprofesjonalne. Dramat na maxa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Ja to bym oficjalnych przeprosin oczekiwała. Nie z imienia skoro z imienia nie było mówione. Ale coś na zasadzie że przepraszamy rodziców za zaświadczenia że widać że o dzieci dbają itp itd. Serio. No nie mogę. Mnie to zirytoealo to nie wiem co bym na Twoim miejscu zrobiła!!!! Skargę na pewno. Jak nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
mał(a)żonka
sQuaara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 11:18   #4474
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
Z dyrektorką wczoraj nie było jako pogadać bo cała akcja miała miejsce jak dyrektorka już wyszła ze spotkania (była tylko na tej regulaminowo-rozliczeniowej części). Będę ją dopiero widziała jak pójdę (o ile) podpisać umowę.
Eh zobaczymy co dzisiaj będzie. Rano było niby spokój...

Najgorsze jest to, że ten żłobek jest przy przedszkolu a gdzieś ją będę musiała posłać. Ten prywatny do którego chodziliśmy nie ma przedszkola... no masakra jakaś - bo wiecie, zrobię dym, odejdę z hukiem a za rok będę tam do przedszkola dawać (bo znowu - nie bardzo mam jakiś inny wybór)? Poza tym jak pisałam, z dojazdami do tego starego byłby teraz dramat a do tego nikt by inny nie miał jej jak odebrać...
Kurde.. troche w d.pie jesteście Może w takim razie spróbuj pogadać z dyrektorką, ale na spokojnie? Jest szansa, że babka się zachowa jak trzeba i "pociągnie" za odpowiednie sznurki. Sytuacja się poprawi a Ty nie będziesz musiała kombinować ze zmianą żłobka a w przyszłości z przedszkolem
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 11:24   #4475
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez justkonev Pokaż wiadomość
Kurde.. troche w d.pie jesteście Może w takim razie spróbuj pogadać z dyrektorką, ale na spokojnie? Jest szansa, że babka się zachowa jak trzeba i "pociągnie" za odpowiednie sznurki. Sytuacja się poprawi a Ty nie będziesz musiała kombinować ze zmianą żłobka a w przyszłości z przedszkolem
Eyo dokładnie na to bym liczyła, na zdyscyplinowanie osób odpowiedzialnych za takie zachowania przez dyrektorkę.
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 11:26   #4476
zuzkka
Zakorzenienie
 
Avatar zuzkka
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3 251
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
Z dyrektorką wczoraj nie było jako pogadać bo cała akcja miała miejsce jak dyrektorka już wyszła ze spotkania (była tylko na tej regulaminowo-rozliczeniowej części). Będę ją dopiero widziała jak pójdę (o ile) podpisać umowę.
Eh zobaczymy co dzisiaj będzie. Rano było niby spokój...

Najgorsze jest to, że ten żłobek jest przy przedszkolu a gdzieś ją będę musiała posłać. Ten prywatny do którego chodziliśmy nie ma przedszkola... no masakra jakaś - bo wiecie, zrobię dym, odejdę z hukiem a za rok będę tam do przedszkola dawać (bo znowu - nie bardzo mam jakiś inny wybór)? Poza tym jak pisałam, z dojazdami do tego starego byłby teraz dramat a do tego nikt by inny nie miał jej jak odebrać...
Czytam tą całą Waszą sytuację i śmiem twierdzić, że nawet odpowiedni paragraf by się na to znalazł. To są zwykle oszczerstwa i pomówienia skierowane w Was i waszego pediatrę. Uciekałabym gdzie pieprz rośnie tylko kurcze Wy wyboru nie macie W każdym razie wizyta u dyrektorki to mus, nie wiadomo ile takich akcji się jeszcze przytrafi i do czego są zdolni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zuzkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 11:46   #4477
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

W ogóle jeszcze wam nadmienię co w tym wszystkim było najbardziej komiczne - w trakcie pogadanki, zanim zaczęły się cyrki to pielęgniarka powiedziała, że były sygnały, że lekarze nie chcą wystawiać zaświadczeń wiecie i narzekanie, że bez tego zaświadczenia to ciężko no bo one muszą mieć jakiś dowód, że dziecko zdrowe itp i dodały, że jak lekarz komuś odmówi to żeby rodzic sam napisał oświadczenie, że dziecko zdrowe.

15 minut później - kpiny z tych jakże niezbędnych ich do życia zaświadczeń lekarskich. No więc ja już nie wiem, potrzebne im te zaświadczenia czy nie? A jak potrzebne to do czego? Żeby się z nich nabijać? Dramat bo nasze było z prywatnej kliniki bo taki mam pakiet z pracy (i nie wystawiają mi na lewo zwolnień bo uwaga nie ja za to płacę a mój pracodawca więc zwolnienie dostaję jak faktycznie się należy a nie na ładne oczy czy za odpowiednią kwotę).

Kurtyna.

Eh za 1,5h idę po małą - ciekawe co będzie. Dyrektora jutro.
Tz stwierdził, że wyjdziemy gdzieś wieczorem bo chyba czuje, że ja zaraz wybuchnę.
Kupiliśmy dla córeczek znajomych basen z piłkami to chociaż będę miała radochę wręczyć im prezent (ich tata w prezencie dla nas odnowił autko po TZ dla Nadii - w sensie takie sprzed 30 lat, w które Nadię można wsadzić i ona sobie nim może jeździć, z pedałami itd.).
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2018-09-13 o 11:49
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-13, 12:09   #4478
axn22
Zakorzenienie
 
Avatar axn22
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
Tz stwierdził, że wyjdziemy gdzieś wieczorem bo chyba czuje, że ja zaraz wybuchnę.
Dobry pomysł. Odetchnij, prześpij się z tym wszystkim, przemyśl jak przeprowadzić tę rozmowę. Trzeba do tego podejść ostro, poważnie ale spokojnie żeby dyrektorka tego nie zlała myśląc sobie, że "przyszła jakaś rozwścieczona matka i gada od rzeczy".


My w piątek z tż idziemy na zaległą rocznicową kolację. Of course w trójkę no ale dla mnie to akurat żaden problem
Idziemy do knajpki hiszpańskiej
axn22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 15:45   #4479
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

TZet mnie zabiera na randke Jedziemy po Nine i zawozimy ja do dziadków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 17:36   #4480
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez MartaMagda Pokaż wiadomość
TZet mnie zabiera na randke Jedziemy po Nine i zawozimy ja do dziadków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale wam dobrze! Bawcie się


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 18:22   #4481
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Kurczę.. byłam u neurologopedy 69 km od domu. A dziś zapisując Maksia do klubiku na przyszły rok dowiedziałam się że mam takiego specjalistę w swojej przychodni . Bardzo miła Pani Dyrektor poleciła się umówić i zadzwoniłam. Pani kazała przyjść o 8:00 rano z głodnym dzieckiem i spakowanym ulubionym śniadaniem tamta nawet nie chciała obejrzeć jak Maksiu je cokolwiek.. poczułam się jakbym trafiła w odpowiednie miejsce. Poczytałam co nie co o SI i podejrzewam że u nas to również może być przyczyną. Bo moje dziecko nie umie tylko jeść. On je, ale musi mieć w ręku samochodzik a w tle bajkę.. błąd mój, nauczyłam go tego bo chciałam by cokolwiek jadł. Tak bym chciała by ktoś nam pomógł!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-13, 19:12   #4482
axn22
Zakorzenienie
 
Avatar axn22
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Poczytałam co nie co o SI i podejrzewam że u nas to również może być przyczyną. Bo moje dziecko nie umie tylko jeść. On je, ale musi mieć w ręku samochodzik a w tle bajkę.. błąd mój, nauczyłam go tego bo chciałam by cokolwiek jadł. Tak bym chciała by ktoś nam pomógł!
Tylko z jedzeniem macie problem czy widzisz coś jeszcze?
axn22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 20:09   #4483
Fantazja_
Zakorzenienie
 
Avatar Fantazja_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 3 888
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Dziś Dejwo znów super w żłobie i full serwis wszystko zjadł



Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Kurczę.. byłam u neurologopedy 69 km od domu. A dziś zapisując Maksia do klubiku na przyszły rok dowiedziałam się że mam takiego specjalistę w swojej przychodni . Bardzo miła Pani Dyrektor poleciła się umówić i zadzwoniłam. Pani kazała przyjść o 8:00 rano z głodnym dzieckiem i spakowanym ulubionym śniadaniem tamta nawet nie chciała obejrzeć jak Maksiu je cokolwiek.. poczułam się jakbym trafiła w odpowiednie miejsce. Poczytałam co nie co o SI i podejrzewam że u nas to również może być przyczyną. Bo moje dziecko nie umie tylko jeść. On je, ale musi mieć w ręku samochodzik a w tle bajkę.. błąd mój, nauczyłam go tego bo chciałam by cokolwiek jadł. Tak bym chciała by ktoś nam pomógł!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też ten błąd robiłam i czasem nadal robię jak chcę aby zjadł..puszczam piosenki. Z tym, że w żłobie tego nie ma i je rzekomo..dziś u moich rodziców też jadł bez muzodajni ale rozumiem Cię matka czasem ima się wszystkiego by dziecko zjadło
Fantazja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 20:15   #4484
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
Tylko z jedzeniem macie problem czy widzisz coś jeszcze?
Nie wiem czy dobrze to łącze ze sobą ale mam wrażenie że u nas problem jest z dotykiem. Poza jedzeniem (choć to największy problem) zauważam, że Maks "nie lubi" jak coś jest mokre. Jak dotyka coś mokrego/wilgotnego to aż go wzdryga. Druga sprawa - "nie lubi" bałaganu. Jak coś się rozsypie, albo ma na raczkach piasek/smietke to macha wyciera te rączki póki to nie zejdzie. W ogóle jak ma brudne rączki to chce je iść umyć. Trzecia sprawa to już bardziej chyba ruchowa - obsesyjnie łączy dwie zabawki. Np jak jest traktor z przyczepka to ok. Pociąg+wagon -ok. Ale łączy też dwa autka niezależne od siebie i jak mu to się nie uda to wpada w szał i rozrzuca te zabawki i płacze.


Teraz tak myślę że jeśli problemem jest faktycznie zmysł dotyku to nie dziwota ze jedzenia do rączki brać nie chce. Owoce warzywa są mokre. Szynka ser wilgotne, zimne itd. Choć to tylko moje rozmyślania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Fantazja_ Pokaż wiadomość
Dziś Dejwo znów super w żłobie i full serwis wszystko zjadł






Ja też ten błąd robiłam i czasem nadal robię jak chcę aby zjadł..puszczam piosenki. Z tym, że w żłobie tego nie ma i je rzekomo..dziś u moich rodziców też jadł bez muzodajni ale rozumiem Cię matka czasem ima się wszystkiego by dziecko zjadło
Ja teraz widzę zależność. On patrzy na bajkę i czeka aż ja podam łyżeczkę. Jest skupiony na bajce a nie na jedzeniu/smakowaniu. Jak dam miseczkę i łyżeczkę to pogrzebie i dalej patrzy na bajkę/bawi się zabawka i czeka aż ja go nakarmie. Do czasu wizyty tego nie zmieniam, bo podejrzewam że trzeba to rozegrać z głową.

U mojej mamy niestety też musi mieć bajkę i zabawki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 20:35   #4485
axn22
Zakorzenienie
 
Avatar axn22
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dobrze to łącze ze sobą ale mam wrażenie że u nas problem jest z dotykiem. Poza jedzeniem (choć to największy problem) zauważam, że Maks "nie lubi" jak coś jest mokre. Jak dotyka coś mokrego/wilgotnego to aż go wzdryga. Druga sprawa - "nie lubi" bałaganu. Jak coś się rozsypie, albo ma na raczkach piasek/smietke to macha wyciera te rączki póki to nie zejdzie. W ogóle jak ma brudne rączki to chce je iść umyć. Trzecia sprawa to już bardziej chyba ruchowa - obsesyjnie łączy dwie zabawki. Np jak jest traktor z przyczepka to ok. Pociąg+wagon -ok. Ale łączy też dwa autka niezależne od siebie i jak mu to się nie uda to wpada w szał i rozrzuca te zabawki i płacze.
Spisuj sobie to wszystko, wszystkie takie wątpliwości. Coś może, ale NIE MUSI, być na rzeczy.

Bartek z dotykiem ma podobnie, do roczku nie wziął jedzenia do rączki. Teraz jest już lepiej, wybrane i znane weźmie ale dłuuuuuuuugo nad tym pracowaliśmy, oj długo. Ma też manię tego, że wszystko musi być zamknięte, na swoim miejscu. Nie mogę zostawić uchylonej szafki bo wpadnie w szał. Wszystko każe mi sprzątać i nie odpuści dopóki tego nie zrobię. Brudne rączki to oczywiście też trzeba umyć No i nie mówi, żadnego mama tata, nic.

A jak z hmm otwartością? Idzie do dzieci? Bartek obserwuje z kąta, nie pójdzie.
axn22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 20:45   #4486
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
Spisuj sobie to wszystko, wszystkie takie wątpliwości. Coś może, ale NIE MUSI, być na rzeczy.

Bartek z dotykiem ma podobnie, do roczku nie wziął jedzenia do rączki. Teraz jest już lepiej, wybrane i znane weźmie ale dłuuuuuuuugo nad tym pracowaliśmy, oj długo. Ma też manię tego, że wszystko musi być zamknięte, na swoim miejscu. Nie mogę zostawić uchylonej szafki bo wpadnie w szał. Wszystko każe mi sprzątać i nie odpuści dopóki tego nie zrobię. Brudne rączki to oczywiście też trzeba umyć No i nie mówi, żadnego mama tata, nic.

A jak z hmm otwartością? Idzie do dzieci? Bartek obserwuje z kąta, nie pójdzie.
Do dzieci lgnie akurat, ale każdej obcej osoby dorosłej się boi. Jak mu tłumacze ze to wujek albo ciocia jest lepiej. Ale w końcu i to zawiedzie bo ileż można mieć wujostwa

Maks też nic nie mówi. Czasem wyrwie się mu tata. Ale nieświadomie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 20:49   #4487
axn22
Zakorzenienie
 
Avatar axn22
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Do dzieci lgnie akurat, ale każdej obcej osoby dorosłej się boi. Jak mu tłumacze ze to wujek albo ciocia jest lepiej. Ale w końcu i to zawiedzie bo ileż można mieć wujostwa

Maks też nic nie mówi. Czasem wyrwie się mu tata. Ale nieświadomie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wychodzę z założenia, że pogadać ze specjalistą nie zaszkodzi a może jedynie pomóc Tylko sobie teraz nie wkręcaj za dużo, że coś jest nie tak
axn22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-13, 20:54   #4488
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
Wychodzę z założenia, że pogadać ze specjalistą nie zaszkodzi a może jedynie pomóc Tylko sobie teraz nie wkręcaj za dużo, że coś jest nie tak
Nie nie. Raczej łącze pewne fakty które od dawna chodziły mi po głowie. A postymulowanie na pewno mu nie zaszkodzi najważniejsze że ja jestem dobrej myśli o to już wiele pomogło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 00:35   #4489
sQuaara
Zakorzenienie
 
Avatar sQuaara
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Kurczę.. byłam u neurologopedy 69 km od domu. A dziś zapisując Maksia do klubiku na przyszły rok dowiedziałam się że mam takiego specjalistę w swojej przychodni . Bardzo miła Pani Dyrektor poleciła się umówić i zadzwoniłam. Pani kazała przyjść o 8:00 rano z głodnym dzieckiem i spakowanym ulubionym śniadaniem tamta nawet nie chciała obejrzeć jak Maksiu je cokolwiek.. poczułam się jakbym trafiła w odpowiednie miejsce. Poczytałam co nie co o SI i podejrzewam że u nas to również może być przyczyną. Bo moje dziecko nie umie tylko jeść. On je, ale musi mieć w ręku samochodzik a w tle bajkę.. błąd mój, nauczyłam go tego bo chciałam by cokolwiek jadł. Tak bym chciała by ktoś nam pomógł!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jesteście na dobrej drodze!

Morning my dziś w planie plaża i przyroda m.in. Koale i kanguryyy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
mał(a)żonka
sQuaara jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-14, 07:33   #4490
sonia_n
Zadomowienie
 
Avatar sonia_n
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 576
GG do sonia_n
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez sQuaara Pokaż wiadomość
Jesteście na dobrej drodze!

Morning my dziś w planie plaża i przyroda m.in. Koale i kanguryyy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Ech zazdroszczę zwłaszcza jak widzę co mam za oknem bawcie się dobrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Nie nie. Raczej łącze pewne fakty które od dawna chodziły mi po głowie. A postymulowanie na pewno mu nie zaszkodzi najważniejsze że ja jestem dobrej myśli o to już wiele pomogło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Jesteście na dobrej drodze wypracujecie sobie wszystko. Koleżanka ostatnio była z córeczka w poradni i terapeutka powiedziała mniej więcej coś takiego : musi pani zrozumieć różnice między problemem a faktycznym charakterem córki to jest jej charakter ... hehe nie powiem koleżanka liczyła jednak na jakaś diagnozę

A do poczytania fajny artykuł :
https://matkatylkojedna.pl/co-to-jes...im-internecie/

Jest tez w treści link do listy pozwalającej na określenie z czym może być problem i na co zwrócić uwagę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy dobrze to łącze ze sobą ale mam wrażenie że u nas problem jest z dotykiem. Poza jedzeniem (choć to największy problem) zauważam, że Maks "nie lubi" jak coś jest mokre. Jak dotyka coś mokrego/wilgotnego to aż go wzdryga. Druga sprawa - "nie lubi" bałaganu. Jak coś się rozsypie, albo ma na raczkach piasek/smietke to macha wyciera te rączki póki to nie zejdzie. W ogóle jak ma brudne rączki to chce je iść umyć. Trzecia sprawa to już bardziej chyba ruchowa - obsesyjnie łączy dwie zabawki. Np jak jest traktor z przyczepka to ok. Pociąg+wagon -ok. Ale łączy też dwa autka niezależne od siebie i jak mu to się nie uda to wpada w szał i rozrzuca te zabawki i płacze.


Teraz tak myślę że jeśli problemem jest faktycznie zmysł dotyku to nie dziwota ze jedzenia do rączki brać nie chce. Owoce warzywa są mokre. Szynka ser wilgotne, zimne itd. Choć to tylko moje rozmyślania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Ja teraz widzę zależność. On patrzy na bajkę i czeka aż ja podam łyżeczkę. Jest skupiony na bajce a nie na jedzeniu/smakowaniu. Jak dam miseczkę i łyżeczkę to pogrzebie i dalej patrzy na bajkę/bawi się zabawka i czeka aż ja go nakarmie. Do czasu wizyty tego nie zmieniam, bo podejrzewam że trzeba to rozegrać z głową.

U mojej mamy niestety też musi mieć bajkę i zabawki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Mój tez przy piosenkach i bajkach ... liczę ze z tego wyrośnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
♥ Kacperek ♥
sonia_n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 07:58   #4491
axn22
Zakorzenienie
 
Avatar axn22
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Czy któraś z Was ma może książkę Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały?

Mieliśmy wczoraj zebranie rodziców w żłobku (2h!!! ) i opiekunka bardzo polecała. Nie wiem czy inwestować czy odpuścić.
axn22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 08:02   #4492
zuzkka
Zakorzenienie
 
Avatar zuzkka
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3 251
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was ma może książkę Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały?

Mieliśmy wczoraj zebranie rodziców w żłobku (2h!!! ) i opiekunka bardzo polecała. Nie wiem czy inwestować czy odpuścić.
Ja mam, ale nie czytałam jeszcze ale pobieżnie patrząc jest bardzo fajna też brałam z polecenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zuzkka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 08:40   #4493
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was ma może książkę Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały?

Mieliśmy wczoraj zebranie rodziców w żłobku (2h!!! ) i opiekunka bardzo polecała. Nie wiem czy inwestować czy odpuścić.
Nie mam tej książki, ale słyszałam że fajna jest.


Ja mam w środę zebranie w żłobku. Co się na takim spotkaniu omawia/załatwia??
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 09:12   #4494
axn22
Zakorzenienie
 
Avatar axn22
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez justkonev Pokaż wiadomość


Ja mam w środę zebranie w żłobku. Co się na takim spotkaniu omawia/załatwia??
U nas żłobek jest nowy więc pewnie trochę inaczej ale najpierw było ogólne spotkanie z dyrektorką (opłaty ubezpieczenie), potem z panem od cateringu (opinie, propozycje zmian) a następnie spotkanie z opiekunkami grup ale to już każda opiekunka wzięła 'swoich' rodziców. Na tym ostatnim poza tym, że opiekunka poopowiadała o sobie to spędziliśmy ponad godzinę na pogaduchach o dzieciach, ich problemach, postępach i tak ogólnie
axn22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 10:14   #4495
justkonev
Zakorzenienie
 
Avatar justkonev
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5 953
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
U nas żłobek jest nowy więc pewnie trochę inaczej ale najpierw było ogólne spotkanie z dyrektorką (opłaty ubezpieczenie), potem z panem od cateringu (opinie, propozycje zmian) a następnie spotkanie z opiekunkami grup ale to już każda opiekunka wzięła 'swoich' rodziców. Na tym ostatnim poza tym, że opiekunka poopowiadała o sobie to spędziliśmy ponad godzinę na pogaduchach o dzieciach, ich problemach, postępach i tak ogólnie
aaaaa czyli w sumie spoko właśnie nie wiedziałam czego mam się spodziewać
justkonev jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 10:19   #4496
minula
Wtajemniczenie
 
Avatar minula
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 351
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was ma może książkę Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały?

Mieliśmy wczoraj zebranie rodziców w żłobku (2h!!! ) i opiekunka bardzo polecała. Nie wiem czy inwestować czy odpuścić.
Ja mam czytałam przy starszym.
U malutkiej zebranie w pon.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
minula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 10:37   #4497
Escorpio
Zakorzenienie
 
Avatar Escorpio
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 441
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez sQuaara Pokaż wiadomość
Jesteście na dobrej drodze!

Morning my dziś w planie plaża i przyroda m.in. Koale i kanguryyy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zazdroszczę bardzo

Dziewczyny czy mam się już martwić, że Ala nie ma jeszcze zrośniętego ciemiączka? Czytam ze do 18 miesiaca powinno sie zrosnac, no ale nie kazde dziecko jest identyczne...
Escorpio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 10:41   #4498
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez Escorpio Pokaż wiadomość
Zazdroszczę bardzo

Dziewczyny czy mam się już martwić, że Ala nie ma jeszcze zrośniętego ciemiączka? Czytam ze do 18 miesiaca powinno sie zrosnac, no ale nie kazde dziecko jest identyczne...
A pediatra co mówi?

Dzięki dziewczyny, też czuję że jesteśmy na dobrej drodze

Sonia a ta koleżanka jaki miała problem z malutką?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 10:46   #4499
axn22
Zakorzenienie
 
Avatar axn22
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 5 086
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez Escorpio Pokaż wiadomość
Zazdroszczę bardzo

Dziewczyny czy mam się już martwić, że Ala nie ma jeszcze zrośniętego ciemiączka? Czytam ze do 18 miesiaca powinno sie zrosnac, no ale nie kazde dziecko jest identyczne...
Do 2rż w ogóle bym się tym nie przejmowała.
axn22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-09-14, 11:00   #4500
Escorpio
Zakorzenienie
 
Avatar Escorpio
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 441
Dot.: Lutówki 2017 ❤ - część VI

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
A pediatra co mówi?
Jeszcze u niego nie byłam.
Cytat:
Napisane przez axn22 Pokaż wiadomość
Do 2rż w ogóle bym się tym nie przejmowała.
No właśnie takie słowa też czytałam, bo widzę, że ono maleje, ale w swoim tempie.
Escorpio jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-10-16 09:24:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:56.