Panny Młode 2021

[leille]

Napisane przez f1i2o3

U mnie większość osób przeszła covida lekko, chorowali sami młodzi ludzie, z rodziny na szczęście nikt. Ja oczywiście chcę się zaszczepić, ale pewnie najwcześniej w 2022 roku- i mi to pasuje

Co do wesela, ja nie mam zdania, ale moja cala rodzina uparcie twierdzi, że się odbędzie, najbardziej chyba mama

Jaki miesiąc? przypomnij

[_Poli_]

Napisane przez lady isss

Bardzo mi przykro u mnie też jeden przypadek ciężki, a drugi śmiertelny. Również sporo osób z rodziny czy znajomych przeszło. My na 99% przechorowalismy w lutym. Tzn inaczej - takie mam podejrzenie, bo objawy się zgadzały, ale wtedy jeszcze w pl temat był odwlekany. Męczyliśmy się 6 tyg, najlżej przeszła córka. Plus taki, że od tamtego czasu nic nas nie łapie

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

W tym to akurat jest mistrzem

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Ja najprawdopodobniej przeszłam właśnie jakoś w lutym/marcu zeszłego roku. Tak mi się wydaje. Bo u mnie w domu wszyscy po kolei byli chorzy. Na samym końcu ja i najdłużej mnie trzymało. Ostatecznie kaszel miałam około 1.5 do 2 msc. Lekarka nie wysyłała mnie na test ze względu na to że gdy zaczęłam chorować w Polsce nie było jeszcze oficjalnego przypadku

No ale tak myślę że jest opcja że to mógł być covid.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez f1i2o3

U mnie większość osób przeszła covida lekko, chorowali sami młodzi ludzie, z rodziny na szczęście nikt. Ja oczywiście chcę się zaszczepić, ale pewnie najwcześniej w 2022 roku- i mi to pasuje

Co do wesela, ja nie mam zdania, ale moja cala rodzina uparcie twierdzi, że się odbędzie, najbardziej chyba mama

Znaczy tylko że masz fajna rodzinkę, bo jednak większość spotyka się z dolowaniem przez rodzine itp. Ja dziś jadę do siostry ciotecznej dać zaproszenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f1i2o3]

Napisane przez leille

Jaki miesiąc? przypomnij

Czerwiec

[LiviaVe]

Wrzuciłam na FB swój problem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez f1i2o3

Czerwiec

Ok, tak kojarzyłam

[ciri15]

Sprzedawca z alie nie zdarzył na czas wysłać mi kolczyków. Zwrócili mi o zł więcej i jeszcze kupon dali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Poli_]

Nam dziś doszła ostatnia z jak na razie zamawianych rzeczy - księga gości. I jest piękna 🥰

Sala nam odpisała. Cena za menu tego najtańszego wzrosła w stosunku do początkowej o 5 zł. Więc tragedii nie ma. Poprawiny o 200 zł więcej. 10 zł więcej za pokoje dla gości. Nie ma liczby minimalnej gości.

Piszą "my myślimy że od kwietnia będziemy normalnie pracować" Więc nastawiają się na kwiecień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady isss]

Aaaaaaaa! Znalazłam sale, która na nielegalu wesela organizuje czekamy do 10 kwietnia na potwierdzenia od gości i idziemy gadać z nasza sala jak to widza ewentualnie tamta i będziemy próbować jakoś to ogarnąć. Oby się udało i walić nawet to, że raczej tam noclegu nie będzie

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[_Poli_]

Jak udało Ci się taką znaleźć? Reklamowali się jakoś czy jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady isss]

Napisane przez _Poli_

Jak udało Ci się taką znaleźć? Reklamowali się jakoś czy jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W końcu moja wkurzająca matka się na coś przydała. Przyszły do niej wczoraj jakieś koleżanki na kawę i gadka szmatka o moim weselu. Na co jedna do niej, że jej córka miała jakoś teraz wesele i też był problem. Obdzwaniala restauracje i jedna wesele zrobiła bez problemu. Z tym, że oni jako tako nie mają kuchni więc catering. I najlepsze jest to, że ta laska też miała w tej restauracji mieć co my i po prostu imprezę przeniosła tam, a catering wzięła z tej naszej restauracji. Szanse na zrobienie wesela wzrosły do 60% wiadomo jak będzie jakoś bardzo dużo przypadków to na siłę nie będziemy robić, ale jakaś furtka awaryjna jest więc jakoś mi lżej. A miejsce piękne. Gdybym wiedziała, że tam tak wygląda to byśmy odrazu tam wesele organizowali serio także moja mama dostała fuchę - ogarnięcie co i jak na tamtej sali i wybadanie dokładnie co i jak.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[_Poli_]

Czyli plan awaryjny jest, super

Weszło rozporządzenie że studenci będę do końca roku akademickiego mieć zajęcia zdalnie. Jest tu jeszcze ktoś to studiuje? Ja tam się cieszę. Zajęcia wyglądają praktycznie tak samo jak stacjonarne a przynajmniej nie trzeba tracić czasu na dojazdy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez _Poli_

Weszło rozporządzenie że studenci będę do końca roku akademickiego mieć zajęcia zdalnie. Jest tu jeszcze ktoś to studiuje? Ja tam się cieszę. Zajęcia wyglądają praktycznie tak samo jak stacjonarne a przynajmniej nie trzeba tracić czasu na dojazdy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja skończyłam studia w zeszłym roku i cieszę się, że nie studiuje w czasach pandemii. Lubiłam chodzenie na uczelnie, spotykanie się ze znajomymi. Do tego mieliśmy dużo zajęć w laboratoriach, więc nie wyobrażam sobie studiować z domu tylko ja nie musiałam dojeżdżać. Wynajmowałam mieszkanie tak, że z okna widziałam uniwersytet

[ciri15]

Napisane przez leille

Ja skończyłam studia w zeszłym roku i cieszę się, że nie studiuje w czasach pandemii. Lubiłam chodzenie na uczelnie, spotykanie się ze znajomymi. Do tego mieliśmy dużo zajęć w laboratoriach, więc nie wyobrażam sobie studiować z domu tylko ja nie musiałam dojeżdżać. Wynajmowałam mieszkanie tak, że z okna widziałam uniwersytet

Szkoda ze studia tak nie wyglądały w moich czasach, wspominam dojazdy, wynajem, dojazdy ma uczelnię jako najgorsze piekło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez ciri15

Szkoda ze studia tak nie wyglądały w moich czasach, wspominam dojazdy, wynajem, dojazdy ma uczelnię jako najgorsze piekło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja miałam szczęście z tym mieszkaniem ale i tak w każdym semestrze musiałam dodatkowo na kilka zajęć dojeżdżać na taki wygwizdów.. bo sobie uczelnia postawiła budynek w szczerym polu najgorzej było zimą jak się kończyło o 20:00, na przystanek jakieś 20 minut pieszo, śnieg w twarz, kolana zamarzały.. ale poza tym miło wspominam studia, czasami tęsknie

[_Poli_]

Decydując się na pracę na pełen etat i studia zaoczne wiedziałam na co się piszę ale dojazdy w tym wszystkim były najgorsze. Do pracy też dojeżdżam a na studia jeszcze dalej więc łącznie bardzo dużo czasu spędzam w komunikacji miejskiej. Dzięki studiowaniu zdalnie w weekend mogę zaoszczędzić sporo czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez _Poli_

Czyli plan awaryjny jest, super

Weszło rozporządzenie że studenci będę do końca roku akademickiego mieć zajęcia zdalnie. Jest tu jeszcze ktoś to studiuje? Ja tam się cieszę. Zajęcia wyglądają praktycznie tak samo jak stacjonarne a przynajmniej nie trzeba tracić czasu na dojazdy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja wykładam i się nie cieszę
nienawidzę prowadzić zajęć online

[Personal_Jesus]

Ja robię teraz kolejne studia zaoczne, ale one ogólnie są online, mamy po 2 zjazdy w roku, generalnie teraz już całkiem są online, mi to bardzo pasuje, bo wiadomo, pracuję, nie chcę mieć każdego weekendu zawalonego nauką, w sumie mogę się uczyć kiedy mi pasuje

[leille]

Napisane przez _Poli_

Decydując się na pracę na pełen etat i studia zaoczne wiedziałam na co się piszę ale dojazdy w tym wszystkim były najgorsze. Do pracy też dojeżdżam a na studia jeszcze dalej więc łącznie bardzo dużo czasu spędzam w komunikacji miejskiej. Dzięki studiowaniu zdalnie w weekend mogę zaoszczędzić sporo czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To całkiem inna sytuacja. Ja studiowałam dziennie

[leille]

Dziewczyny.. a mnie naszły takie odległe myśli.. fryzjera mam na 09:00 a makijaż przed 11:00. O 14:00 jadę do hotelu się szykować (ubierać itd.) a ślub o 16:00. Czy nie za wcześnie fryzura i makijaż? tzn. nic już nie zmienię bo do fryzjera się ledwo wcisnęłam, ale tak mnie rozmyślanie naszło. Nie wiem.. chyba liczę na to, że powiecie, że spoko i wymyślam

[Kat_wisz]

Napisane przez leille

Dziewczyny.. a mnie naszły takie odległe myśli.. fryzjera mam na 09:00 a makijaż przed 11:00. O 14:00 jadę do hotelu się szykować (ubierać itd.) a ślub o 16:00. Czy nie za wcześnie fryzura i makijaż? tzn. nic już nie zmienię bo do fryzjera się ledwo wcisnęłam, ale tak mnie rozmyślanie naszło. Nie wiem.. chyba liczę na to, że powiecie, że spoko i wymyślam

Ty masz wcześnie? To co ja mam powiedzieć ja mam czesanie na 7:30 makijaż na 10, w domu będę koło 13, ślub na 15

Myślę że czas masz okej, na spokojnie zdążysz bez nerwów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f1i2o3]

Napisane przez leille

Ja skończyłam studia w zeszłym roku i cieszę się, że nie studiuje w czasach pandemii. Lubiłam chodzenie na uczelnie, spotykanie się ze znajomymi. Do tego mieliśmy dużo zajęć w laboratoriach, więc nie wyobrażam sobie studiować z domu tylko ja nie musiałam dojeżdżać. Wynajmowałam mieszkanie tak, że z okna widziałam uniwersytet

Ja dojeżdżałam z 20 minut, pare przystanków i baaardzo miło wspominam czasy studenckie

Napisane przez leille

Dziewczyny.. a mnie naszły takie odległe myśli.. fryzjera mam na 09:00 a makijaż przed 11:00. O 14:00 jadę do hotelu się szykować (ubierać itd.) a ślub o 16:00. Czy nie za wcześnie fryzura i makijaż? tzn. nic już nie zmienię bo do fryzjera się ledwo wcisnęłam, ale tak mnie rozmyślanie naszło. Nie wiem.. chyba liczę na to, że powiecie, że spoko i wymyślam

Skoro nic już nie zmienisz to co Ci mamy powiedziec Ja Ślub o 17, a szykować się zamierzam najwcześniej o 13- fryzjer 2h, makijaż ok. 15- 1 h i masa czasu wolnego przed ALe u mnie wszystko na miejscu, żadnych dojazdów, ewentualnie krótki spacerek Ale jak dobrze sobie utrwalisz to będzie git!

[LiviaVe]

Napisane przez leille

Dziewczyny.. a mnie naszły takie odległe myśli.. fryzjera mam na 09:00 a makijaż przed 11:00. O 14:00 jadę do hotelu się szykować (ubierać itd.) a ślub o 16:00. Czy nie za wcześnie fryzura i makijaż? tzn. nic już nie zmienię bo do fryzjera się ledwo wcisnęłam, ale tak mnie rozmyślanie naszło. Nie wiem.. chyba liczę na to, że powiecie, że spoko i wymyślam

Mam identyczne godziny fryzjera i makijażu, a ślub na 15. Myślę, że jest w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez Kat_wisz

Ty masz wcześnie? To co ja mam powiedzieć ja mam czesanie na 7:30 makijaż na 10, w domu będę koło 13, ślub na 15

Myślę że czas masz okej, na spokojnie zdążysz bez nerwów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, to już nie rozmyślam

Napisane przez f1i2o3

Skoro nic już nie zmienisz to co Ci mamy powiedziec Ja Ślub o 17, a szykować się zamierzam najwcześniej o 13- fryzjer 2h, makijaż ok. 15- 1 h i masa czasu wolnego przed ALe u mnie wszystko na miejscu, żadnych dojazdów, ewentualnie krótki spacerek Ale jak dobrze sobie utrwalisz to będzie git!

No na tekst typu ,,zmień godziny na późniejsze'' nie liczyłam , bo nie mogę zmienić, ale tak miałam potrzebę napisać o tym bo mnie tak naszło dzisiaj..

Napisane przez LiviaVe

Mam identyczne godziny fryzjera i makijażu, a ślub na 15. Myślę, że jest w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie posty mnie uspokajają z jednej strony chcę wszystko zawczasu, a z drugiej zastanawiałam się czy robienie fryzury na 6-7 h przed to spoko pomysł, ale też nie miałam na to wpływu, brałam co było wolne a czas w takie dni zapiernicza!

[LiviaVe]

Ja mam jeszcze dojazdy - średnio 20 minut w każde miejsce. Zależy gdzie się będę spała, bo jeszcze nie podjęłam decyzji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisałam maila do księcia o nauki, czy zaakceptuje online. Zobaczymy co odpisze... Nie przypominanie mi o fryzjerze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pitrasiaa]

Ja się boje że przy moim problemie z łojotokiem wszystko mi spłynie z twarzy. Ale może uda się jeszcze to ogarnąć do września...

Ja studiuje, zaczynam 4 semestr. Zdalnie jest mi wygodniej, bo studiuje informatykę. Na uczelni ciągle było zimno, brak możliwości zjedzenia ciepłego posiłku jak człowiek i przemieszczanie się między budynkami. Zdalnie jest mi dużo wygodniej- szczególnie w czasie egzaminów. Plus mniej opuszczam bo nawet w złym nastroju siadam przed komputerem i dołączam do wykładów. A tak to nie zawsze docierałam na ten drugi koniec miasta A o tym jak fajnie jest na egzaminach to nawet nie wspominam, bo z tych mniej ważnych przedmiotów wola projekt niż zrobienie egzaminu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e m o c j a]

Napisane przez _Poli_

Czyli plan awaryjny jest, super

Weszło rozporządzenie że studenci będę do końca roku akademickiego mieć zajęcia zdalnie. Jest tu jeszcze ktoś to studiuje? Ja tam się cieszę. Zajęcia wyglądają praktycznie tak samo jak stacjonarne a przynajmniej nie trzeba tracić czasu na dojazdy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie to rozporządzenie bardzo zmartwiło... Ja swoje studia skończyłam już dobre parę lat temu, ale moja młodsza siostra w tym roku dopiero zaczęła studia, i praktycznie cały czas zdalnie bardzo liczyła na to, że chociaż drugi semestr będzie normalny, a tu nic z tego. A wiecie, jak to pierwszy rok studiów zazwyczaj wygląda - poznawanie nowych znajomych, przeprowadzka do innego miasta, nowy etap życia, ogólnie dzieje się. A u mojej siostry póki co jest tak... Smutno Nauka nauką, ale wiadomo, że to nie wszystko. Dla starszych roczników, które już zdążyły znaleźć swoją grupkę nowych znajomych, zdalna nauka to nie tragedia, ale dla pierwszoroczniaków to naprawdę wiele utrudnia Bardzo współczuję mojej siostrze, że tak niefortunnie zaczęła okres swoich studiów

..a co do godzin w dniu ślubu, mi też wydaje się, że umówiłam się za wcześnie - fryzura o 10, makijaż o 12, a ślub dopiero o 17, i to wszystko mamy praktycznie obok siebie w niedużym mieście, i domy rodzinne moje i Tż, i cerkiew, i sala weselna. Ale bardzo się bałam, żeby się nie spieszyć tego dnia i żebym miała awaryjny czas w razie jakiegoś poślizgu. Do tego fotograf okazało się, że chce mieć u mnie sporo czasu na zdjęcia, i w praktyce będę miała chyba tylko (albo aż ) godzinę wolnego od powrotu z makijażu, jeśli wszystko wyjdzie zgodnie z planem. Uświadomiłam sobie przy okazji, że będzie to czas żeby coś zjeść, bo do tej pory wgl nie pomyślałam, że przez tyle godzin szykowania na bank będę głodna, a póki ślub, życzenia, wejście na salę, to do obiadu padłabym z głodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

U mnie fryzura o 8:00, makijaż o 11:00, ale na makijaż jadę 40 km (makijażystki drogie i nie dojadą jak nie będzie 5 osób minimum do malowania, a nie będzie). Prawdopodobnie do makijażystki dojedzie do mnie fotograf i przywiezie mnie z powrotem do domu narzeczonego na resztę fotek z przygotowań. Ślub o 16:00. Jakoś to będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Napisane przez pitrasiaa

Ja studiuje, zaczynam 4 semestr. Zdalnie jest mi wygodniej, bo studiuje informatykę. Na uczelni ciągle było zimno, brak możliwości zjedzenia ciepłego posiłku jak człowiek i przemieszczanie się między budynkami. Zdalnie jest mi dużo wygodniej- szczególnie w czasie egzaminów. Plus mniej opuszczam bo nawet w złym nastroju siadam przed komputerem i dołączam do wykładów. A tak to nie zawsze docierałam na ten drugi koniec miasta A o tym jak fajnie jest na egzaminach to nawet nie wspominam, bo z tych mniej ważnych przedmiotów wola projekt niż zrobienie egzaminu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co piszesz to widać, że to czy wolimy online czy stacjonarnie zależy od wielu czynników. Od tego jaki kierunek, czy pracujemy, ogólnie od klimatu na uczelni, dojazdów itd. Ja studiowałam dziennie licencjat i magisterkę, tak jak pisałam wcześniej miałam dużo zajęć w laboratoriach, na uczelni w głównym budynku była stołówka, gdzie chodziliśmy na obiady, super się jadło w większym gronie. Śmiechom nie było końca! wspólna nauka, jak dobrze, że covid nam tego nie odebrał.. tak naprawdę pod koniec studiów (2-3 miesiące) mieliśmy już zdalnie, odwołano nam jeden świetny wyjazd (do więzienia, mieliśmy robić z więźniami jakieś rzeczy na Wielkanoc. To miał być nasz drugi wyjazd tam, więc chociaż ten wcześniejszy wypalił), ale wtedy już wybuchła pandemia.. no i obronę magisterki miałam w maseczce.

Napisane przez e m o c j a

Mnie to rozporządzenie bardzo zmartwiło... Ja swoje studia skończyłam już dobre parę lat temu, ale moja młodsza siostra w tym roku dopiero zaczęła studia, i praktycznie cały czas zdalnie bardzo liczyła na to, że chociaż drugi semestr będzie normalny, a tu nic z tego. A wiecie, jak to pierwszy rok studiów zazwyczaj wygląda - poznawanie nowych znajomych, przeprowadzka do innego miasta, nowy etap życia, ogólnie dzieje się. A u mojej siostry póki co jest tak... Smutno Nauka nauką, ale wiadomo, że to nie wszystko. Dla starszych roczników, które już zdążyły znaleźć swoją grupkę nowych znajomych, zdalna nauka to nie tragedia, ale dla pierwszoroczniaków to naprawdę wiele utrudnia Bardzo współczuję mojej siostrze, że tak niefortunnie zaczęła okres swoich studiów

Szkoda tej Twojej siostry.. pamiętam to podekscytowanie jak szłam na studia. To był 2015 rok, a jakby było wczoraj. To taki świetny czas, a tu widzicie.. pandemia zabiera wszystko po kolei. Nowi studenci nauka zdalna, przyszłe pary młode ciągły stres, stosunki międzyludzkie tak ograniczone.. przykro się na to patrzy.