--> Poloneza czas zacząć, czyli Studniówkowe Odchudzanie <--

[jennuś]

Pomyślałam sobie, że taki wątek może zmobilizować do działania dziewczyny, które chcą wyglądać na studniówce nienagannie i z tego względu poczynają różne kroki. Cel tego wątku jest taki, aby wspierać się nawzajem, mobilizować do ćwiczeń, powstrzymywać od niechcianego jedzenia i zrobić wszystko aby nasze ciała wyglądały super w ten jedyny przyjemny dzień w szkole A więc, dziewczyny, piszcie co robicie, co cwiczycie, z czego zrezygnowałyscie w jadłospisie, do jakich watków należycie, typu MŻ-WR i czy widzice efekty pracy. Wspierajmy się nawzajem

Pozdrawiam

PS. moja studniówka 13 stycznia, czyli za 1,5 miesiąca

[brawurka1988]

Przyłącze się ,musze trochę zrzucić do studniówki ,którą mam póżniej czyli 26 stycznia,musimy sięwspierać

[layla_lbn]

Oj, dziewczyny trochę późno się za to bierzecie
Ja do swojej studniówki też zaczęłam odchudzać się ze 2 miesiące przed, w końcu uznałąm, że i tak niewiele schudnę i jeszcze przytyłam
A ja odchudzam się od 2 miesięcy, żeby na wakacje fajnie wyglądać
Ale mniejsza z tym, życzę Wam powodzenia

[Kachulec]

Napisane przez jennuś

Pomyślałam sobie, że taki wątek może zmobilizować do działania dziewczyny, które chcą wyglądać na studniówce nienagannie i z tego względu poczynają różne kroki. Cel tego wątku jest taki, aby wspierać się nawzajem, mobilizować do ćwiczeń, powstrzymywać od niechcianego jedzenia i zrobić wszystko aby nasze ciała wyglądały super w ten jedyny przyjemny dzień w szkole A więc, dziewczyny, piszcie co robicie, co cwiczycie, z czego zrezygnowałyscie w jadłospisie, do jakich watków należycie, typu MŻ-WR i czy widzice efekty pracy. Wspierajmy się nawzajem

Pozdrawiam

PS. moja studniówka 13 stycznia, czyli za 1,5 miesiąca

Troche mnie przeraziłaś Bo ja też mam 13 stycznia i teraz do mnie dotarło,że to już tuż tuż...

[jennuś]

hehe no niestety, malo czasu mamy Kachulec, całe 45 dni no ale przyłożyłam się, ulozylam plan treningowy i wprowadziłam poprawki do jadlospisu, dzieki czemu w 3 tyg. zmieniłam swoj wygląd w taki jaki chciałam. Niestety poźniej przytylam jakieś 4 kg, wiec od tyg. zaczelam spowrotem to smao robić. Przytyłam dlatego ze przestałam cwiczyć, jadlam co popadnie i kiedy i niewyobrazalnie duzo slodyczy. NAszlo mnie tak jakoś. No ale wreszcie uzmyslowilam sobie ze zostalo malo czasu do studniowki i trzymam się, muszę się w bic w kieckę i mam nadzieje ze nikt nie zobnaczy zadnej faldki tluszczu wystającej

[agata_slomka]

ja mam studniówkę za 40 dni ...
raczej nie schudnę.. ale nawet nie o to mi chodzi... po prostu tydzień przed zrobię sobie jedniodniową głodówkę i będę uważałą na to co jem, zeby mój brzuszek wyglądał nienagannie:P
i chyba zacznę ćwiczyć troszkę więcje niż dotychczas ale to od zaraz!
to uciekam pastwić się nad moimi mięniami skośnymi brzucha

[hamster_killer]

Jennuś, kochanie dopisuję się
Moja studniówka - 3.02 więcmam trochę więcej czasu niż wy
Od środy zredukowałam swoją dietę i zaczęłam troche ćiwczyć, a od jutro za to zabieram się tak porządniej mam nadzieje, ze tym razem to wypali, tym bardziej że własnie troche póxno się za to zabieram

[jennuś]

to fajnie ze jest nas coraz więcej
to może zacznę pierwsza i napiszę co robię w związku z tym, wy też napiszcie co cwiczycie i co jecie, a czego nie jecie, takim sposobem będziemy mogły pomoc sobie nawzajem

Ćwiczenia:
- 3 razy w tyg. biegam po 1 godz.
- codziennie hula-hop po 30 min.
- A6W, ale to dopiro od grudnia
- 3 razy w tyg. skakanka 30 min. (w te dni, w ktore nie biegam)

Jadłospis:
- biale pieczywo zaminione na czanre
- jem co 3 godz.
- codziennie przynajmniej 1l wody mineralnej
- 3 razy dziennie czerowną herbatkę ( nie słodzę jej i nie pije zadnej innej, tylko czerwoną)
- nie jem słodyczy, a jak juz bardzo muszę, bo sila wyższa to w minimalnej ilości

[hamster_killer]

No to u mnie wyglada to mniej więcej tak

-codziennie hula-hop 30minut
-2xtygodniu basen
-3xcallanetics (powinnam codziennie ale bede zaczynała stopniowowalczyć z moim lenistwem )
-co dziennie-co drugi dzień:8minutes na nogi, ramiona i brzuch.
jedzenie:
-wyeliminowanie białego pieczywa/ziemniaków/ryżu
-mięso tylko gotowane
-brak slodyczy
-zmusićsię do jedzenia owocow
-więcej warzyw
-czerwoną herbate piję już od prawie roku regularnie wiec teraz tylko troche zwieksze ilosc
-duuuuużo wody

To tak wstępnie... na pewno czesc pomine Z braku silenej woli bądź lenistwa i coś jeszcze dodam

[agata_slomka]

ehh... głupio mi się robi jak patrzę na wasze posty... a jak to u mnie wygląda??
ćwiczę na W-Fie, biegam na autobus, a od wgrunia zaczynam chodzić do szkoły piechotą ok 30 min marszem).. mam w pokoju (już nawet postawiłąm na widoku!) twistera, czyli takie urządzonko na którym robi się skręty tłowia i wyrabia się 'talię osy'... a to ciekawe... wchodzę na to jak już naprawdę nie mam co innego do roboty.. czyli praktycznie nigdy xP

jedzenie... tu jest jeszcze gorzej xP śniadanie o 7 rano w szkole jakieś coś [zazwyczaj bułka alno ciastko z piekarni <staram się nie kupować slodyczy>] obiad ok 15-16... do tego hektolitry kawy :P ale za to piję sporo wody niegazowanej
acha... i miałam łykać chrom [żeby takiego apetytu na słodycze nie mieć].. no tak.. nawet na lustrze powiesiłąm sobie karteczkę z wielkim napisem CHROM... ale Agata oczywiśie zapomina o łykaniu...xP

ale planuję się poprawić:P

[karola_plm]

no to ja się również dołączam

moja studniowka juz 6 stycznia Oo. troche strach.
ale dzialam juz od dwoch tygodni.
co robie?

codziennie cwiczenia:

brzuszki
cwiczenia na boczki
bieganie w miejscu lub po domu
30 minut na stepperze
ile dam rade na rowerku
1x w tyg basen.
od przyszlego tygodnia: 2x w tyg silownia.

jedzonko:
zero bialego pieczywa
zero slodyczy
zero cukru
mnostwo wody (jak zwykle)
czerwona herbatka
serki wiejskie, pomidorki i inne smacznosci
przewaga zupek lub niskokalorycznych dan.

+ tabletki thermo fat burner

i działam dalej bo jak widze z Was wszystkich studniowke mam najwczesniej


pozdrawiam i trzymam kciuki za Was i za siebie

[hamster_killer]

Agata, dobrze ze mi przypomniałas o twisterze tylko ze mnie tak po ok.5minutach zawsze łapie kolka:/ Kiedyś to potrafiłam z 20 minutkrecic, a teraz dupa
A z tym ruchem to nie amsz takźle :d ja np. wogole na wuefie nie ćwicze, a co do autobusu to wole poczekac 10 inut na nastepnyniz biec teaz planowałam chodzić na piechote, ale niestetynigdy niemogesie wyrobić rano
ale damy rade

Karola- jakie robisz ćwiczenia na boczki??

[karola_plm]

brzuszki w lezeniu na plecach, z nogami polozonymi na lewo lub na prawo + rozciaganie + w lezeniu na boku podnoszenie w gore jednej nogi tudziez obu
to koniecznie codziennie ale mam jeszcze pare roznych...

poczytaj tutaj, na pewno cos dla siebie znajdziesz:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=69579

[hamster_killer]

dzieki zabieram się za przegladanie

[jennuś]

na boczki polecam skakankę w ciągu 2 tygodniowego codziennego skakania zapomniałam co to są boczki, po prostu zniknęły.

[hamster_killer]

ooo, nie spodziewała bym się po skakance musze ją dorzucić do codziennych ćwiczeń

[sylweczenka]

hihi...a ja mam studniowke 10.02 ;p ale kg d ozrzutu..z 10 ;d i to powaga..ale..w cioagu 2 dni stracial 2 kg wiec..

[agata_slomka]

Karola, pocieszę ciebie.. ja mam studniówkę 5 I :P

jennuś powiedz mi jak długo i jak często skakałas na tej skakance?? [ni mów mi tylko, że 30 godziny dziennie xP ostatnio bardzo nadwyrężyłam sobie kolano na W-Fie i boli mnie nawet przy kucaniu :P]

[hamster_killer]

heh, tak ładnie sie dzisiaj trzymałam, a tu dupa - zjadłam Kinder Bueno ach ta słaba wola....

[r-o]

u mnie przygotowania do studniówki jak narazie skonczyły sie na zapuszczaniu paznokci - obliczyłam ze do studniówki mi urosną takie łopaty ze dziewczyny z tipsami beda mi zazdrościc ale jak tak patrze to chyba wyciągnę sobie skakankę tylko ciekawe co powiedza na to rodzice mieszkającu na dole XD na ograniczenie ssłodyczy to juz wiem ze nie mam szans - za bardzo je kocham.

[jennuś]

skakałam codziennie po 30 min. na poczatku to nawet nie probujcie tyle bo wysiadziecie od razu. Ja zaczełam pierwszy dzien 5 minut, nastepnego 7, nastepnego 10, potem 15 i tak stopniowo doszłam do 30 min. No ale boczki zeszly po codziennym skakaniu 30 min. przez 2 tyg. no bo na poczatkau to chodzi o to zebyscie sie nie zabily na tej skakance, bo to sie wydaje lekko fajnie i przyjemnie, a pierwszy raz jak robilam, to od razu mowie ze 30 min. jak nic zrobię, a jak zaczelam skakać to po 5 min. wysiadłam i powiedzialam koniec.

hamster ja juz mam dosc slodyczy, aszczegolnie Kinder Bueno, zktorego powodu musiałam sie zacząć odchudzać, bo moj tata nakupował tego w cholee, i jadlam chyba 10 paczek dziennie, i w ciau tygodnia doprowodzilam sie do takiego stanu ze glowa mala, ale teraz po 1,5 tyg. juz jest dobrze,co oznacza ze moj system i plan dzialania ..... dziala ale to jeszcze nie to, do czego dążę.

[miniaa28]

Hej mam troche nietypowe pytanie co do poloneza. Czy u was w szkołach mogą tanczyc poloneza osoby, które nie ćwiczą na wf-ie?? Ania

[agata_slomka]

miniaa... a co jedno ma do drugiego?? chyba logiczne, że skoro idziesz na studniówkę to tańczysz poloneza [chyba, ze bardzo nie chcesz albo naprawdę nie masz z kim]

[karola_plm]

Napisane przez miniaa28

Hej mam troche nietypowe pytanie co do poloneza. Czy u was w szkołach mogą tanczyc poloneza osoby, które nie ćwiczą na wf-ie?? Ania

yyyy u mnie nic takiego nie ma i szczerze mowiac, nie widze zwiazku

[jennuś]

karola jak tak troche OT co oznaczają te pkt. ?? u Ciebie w podpisie bo kurcze zaintrygowało mnie to

a ja jestem dzisiaj po bieganku, i wieczorkiem zrobie hula-hop, a na razie cos czuje ze moje dni bez slodyczy zaczną sie od zera, bo moj tata ma imieninki i bedzie ciasto

[karola_plm]

to sa punkty ktore liczymy z dziewczynami w "Akcji Piękne Ciało na Nowy Rok"

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...153241&page=22


bardzo motywujace, zakladasz sobie jakas nagrode za 100pkt i jedziesz
zasady sa takie:

(dodatnie pkt kiedy wykonamy , ujemne kiedy nie, 0 pkt jeżeli za krótko lub sytuacji nie było w dany dzien)

~~+1/0/-1 przynajmniej 30 minut ćwiczeń( bez względu na ich rodzaj)
~~+1/-1 dzień bez słodyczy,cukru (czekolada, cukierki, cukier w kawie czy herbacie)
~~+1/0/-1 jezeli odmówimy komus kto czestuje nas niedozwolonymi rzeczami, lub odmówimy sobie czegos co nas bardzo kusi... nie koniecznie słodkie ale niedozwolone w dietach
~~+1/-1 trzymanie sie danego dnia reguł wybranej przez siebie diety
~~+1/0/-1 zaserwowanie sobie wieczorem przymajmniej 10 minutowego masażu antycelulitowego lub naprzemienny prysznic mocnym strumieniem wody
~~+1/-1 spozywanie ostatniego posiłku najpóźniej 3 godziny przed snem (ustalamy indywidualna godzine)

[jennuś]

wow super akcja, nie byłam na tym wątku, ale chyba sie przyłączę, super sprawa dzięki za usiwadomienie

EDIT: karola a jezeli cwicze 1,5 godz. dziennie to mam sobie policzyć za kazde 30 min, czyli 3 pkt, czy to jest jeden pkt., bo min. 30 min. dziennie to jeden pkt niewazne czy cwicze 30 min. czy 3 godz.

[hamster_killer]

dzisiaj całkiem ładnie się trzymam
Do tego wieczorem idę na imprezę to też trochę kalorii spalę
tylko że alkohol jest kaloryczny...

[miniaa28]

Napisane przez agata_slomka

miniaa... a co jedno ma do drugiego?? chyba logiczne, że skoro idziesz na studniówkę to tańczysz poloneza [chyba, ze bardzo nie chcesz albo naprawdę nie masz z kim]

ja mam "trochę dziwną" nauczycielke od wf-u i ona nie pozwala (czytaj: wywaliła mnie z próby) tanczyc poloneza, tym co nie ćwiczą....
chciałam wiedzieć, czy jest tak we wszystkich szkołach??

[hamster_killer]

wow,jestem w szoku
U mnie w klasie ćwiczątylko dwiedziewczynyi nikt problemunie robi zpolonezem... Poza tym to jest nie sprawiedliwe bo co ma polonez do ćwiczeń na wuefie...? :| Spróbuj pogadać ze swoją wychowawczynią, moze ona jakoś to zalatwi z Twoją wuefistką?