Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[akada]

Napisane przez Roselyn

U nas jakies swisty w plucach ... ale mamy do srody dzialac inhalacjami i stawic sie na kontrole.

Dziewczyny zaczynam rozwazac zmiane zlobka ... jest to mega ciezka decyzja i pluje sobie w brode ,ze nie zrobilam glebszego researchu przed wyborem tego naszego (odwiedzilam 3 i teraz widze ze chyba 3 najslabsze ).
A mysle o tej zmianie bo po pierwsze dzieci w ogole nie wychodza na dwor (szok dla mnie) ,a po drugie panie nie robia z nimi nic innego poza siedzeniem na dywanie i zabawa zabawkami. Wiekszosc czasu tak naprawde bawia sie same. Panie sa mile i naprawde na adaptacji bardzo ladnie zajmowaly sie Emilka ,ale teraz widze na monitoringu jak ona np. stoi pod bramka sama i mnie wyczekuje przejrzalam inne zlobki w okolicy i okazalo sie ze tam robia dzieciom naprawde krwatywne zabawy. Mam wrazenie ze moze jakby mala miala ciekawsze zajecia to latwiej by jej poszlo zaadoptowanie sie... no mam metlik w glowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A inhalacje czymś mocniejszym? Kciuki żeby obyło się na antybiotyku Jak w pracy?

Z tym żłobkiem to jeszcze pogadaj, u nas wyszli po 3,4 tygodniach jak była piękna pogoda, z takimi maluchami ciężko się bawić, choć widzę po Oli, że coś robią ;-) A na początku raczej dali czas na poznanie sali i wszystko w niej robili bo dla dzieci duży stres zmienić znany pokój na jadalnie czy przebieralnie, teraz już wszystko ma swoje miejsce, ale może Wasza grupa większa, dłużej się adaptuje ? I Pani czekają aż się dzieci poczują bezpiecznie. U nas Oliwi tak sobie upodobała jedną Panią, że nie wie, co będzie jak jej nie będzie …

Napisane przez damgala

Słabo, jeśli dzieci nie spacerują. W naszym żłobku spacer jest prawie codziennie, trwa około 45 minut, do godziny. Nie mam podglądu na to, co robią dzieci, ale na fb żłobka jest sporo zdjęć. Logistycznie to panie podziwiam, bo ubranie 17-tki dzieci, gdy np. jedno lub kilka dzieci po ubraniu zrobi 2., to jest wyczyn w naszym żłobku są wózki, każdy na 6 dzieci, a widziałam też, że panie spacerują z maluchami niechodzącymi nosząc na rękach.
Wczoraj Kornelowi raz poleciał katar, od razu zrobiłam mu inhalację, w nocy kaszel i katar... ręce opadają. Teraz krąży wirus rsv czy coś takiego i podobno bardzo szybko się rozwija... dramat.
Roselyn, a może porozmawiaj w żłobku o tej sytuacji i zapytaj jaki mają program dla takich maluchów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też znowu w domu, jeśli się nie polepszy to w czwartek kontrola, oby to były zęby…. Starsza już poszła dziś z uśmiechem, ale wczoraj poszła spać o 16 ….co pół godziny do niej zaglądałam czy wszystko ok, cały dzień bieduszka bała się jeść :-(

Trzymajcie kciuki w czwartek idę na rozmowę, chce zmienić prace w bardziej ludzkich godzinach do 16. W środę muszę chociaż na chwile usiąść do Excela i sobie przypomnieć jak wyglada ;-)

[Roselyn]

Inhalacje mamy nebbudem. Dzwonilam do zlobka i tam zapalenie oskrzeli u wiekszosci dzieci :/

Co do wychodzenia na dwor to ja juz raz poruszylam ten temat i pani twierdzila ze oni sie bardzo staraja ,ale nie daja rady bo duzo adaptacji bla bla bla. Ja wiem ze oni w ogole nie wychodza bo zauwazylam ze rodzice dzieci zostawiaja buty rzucone na ziemi a nie w szafkach oraz ze zabawki w ogrodku od bardzo dawna stoja ulozone tak samo :/ Co do zabaw to ja nie mialam z tym problemu, cieszylam sie ze Emi jest na raczkach zajmowana, ale teraz po 1.5 miesiaca widze ze tam sie nic nie rozkreca. Ja nie mam doswiadczenia z zlobkami,ale znalazlam dwa nowe komentarze od matek z tego zlobka ktore zabraly stamtad dzieci. Ja wiem ze Emi jest za mala na wiele zabaw,ale tam starsze dzieci tez nic konkretnego nie robia. Taka to jest mila ,ale turbo droga przechowalnia
Co do menu to mi wydaje sie w miare okey. Np wczoraj na sniadanie bylo ciemne pieczywo z pasta, potem zupa pomidorowa na wywarze, losos z ryzem i budyn plus owoce na przekaski.

O pracy sie nie wypowiem bo jestem w domu i od wczoraj IT walczy z moim komputerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez Roselyn

Inhalacje mamy nebbudem. Dzwonilam do zlobka i tam zapalenie oskrzeli u wiekszosci dzieci :/

Co do wychodzenia na dwor to ja juz raz poruszylam ten temat i pani twierdzila ze oni sie bardzo staraja ,ale nie daja rady bo duzo adaptacji bla bla bla. Ja wiem ze oni w ogole nie wychodza bo zauwazylam ze rodzice dzieci zostawiaja buty rzucone na ziemi a nie w szafkach oraz ze zabawki w ogrodku od bardzo dawna stoja ulozone tak samo :/ Co do zabaw to ja nie mialam z tym problemu, cieszylam sie ze Emi jest na raczkach zajmowana, ale teraz po 1.5 miesiaca widze ze tam sie nic nie rozkreca. Ja nie mam doswiadczenia z zlobkami,ale znalazlam dwa nowe komentarze od matek z tego zlobka ktore zabraly stamtad dzieci. Ja wiem ze Emi jest za mala na wiele zabaw,ale tam starsze dzieci tez nic konkretnego nie robia. Taka to jest mila ,ale turbo droga przechowalnia
Co do menu to mi wydaje sie w miare okey. Np wczoraj na sniadanie bylo ciemne pieczywo z pasta, potem zupa pomidorowa na wywarze, losos z ryzem i budyn plus owoce na przekaski.

O pracy sie nie wypowiem bo jestem w domu i od wczoraj IT walczy z moim komputerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Straszne są te infekcje w tym roku … niby wina izolacji u starszej dzieci chorują już po raz drugi …
No dobra a masz coś na oku w pobliżu albo gdzie Wam po drodze jadąc do pracy ? Patrząc na grupę na fb to widzę, że komentarze nie wiele warte, żłobki same się reklamują, wole opinie sąsiadek ;-) Dla mnie najważniejsze jednak są ciepłe ciocie, dobre jedzonko, oczywiście rozwój też ważny szczególnie w kolejnej grupie, która ma przygotować do przedszkola. Ale po doświadczeniem Montesori gdzie zabawy, stawianie na samodzielność były super a przy tym zimne ciocie to ja już na to mniej patrzę :-(

[Roselyn]

No to u nas zapalenie oskrzeli ... dzis nowy lekarz. Bardzo mlody ,ale super dokladnie ja zbadal, zrobil test crp i dal nowe leki i kartke dla recepcji ze maja ja zapisac do niego na sobote nawet jak nie bedzie miejsc. Poki co bez antybiotyku.
Moja praca poki co to jakis cyrk. Dzis miala mi pomoc siostra i mnie w ostatniej chwili wystawila. Ja mialam call z managerka z Angli na kamerze i myslalam ze sie posram z nerwow, ze w tle bedzie wylo dziecko. Na szczescie dalam jej zestaw do pokera ,ktorym sie zajela przez 20 min ,a na koncowce podawalam jej kawalki sera z kieszeni ... jezu ale na dluzsza meta tak sie nie da funkcjonowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

No to u nas zapalenie oskrzeli ... dzis nowy lekarz. Bardzo mlody ,ale super dokladnie ja zbadal, zrobil test crp i dal nowe leki i kartke dla recepcji ze maja ja zapisac do niego na sobote nawet jak nie bedzie miejsc. Poki co bez antybiotyku.
Moja praca poki co to jakis cyrk. Dzis miala mi pomoc siostra i mnie w ostatniej chwili wystawila. Ja mialam call z managerka z Angli na kamerze i myslalam ze sie posram z nerwow, ze w tle bedzie wylo dziecko. Na szczescie dalam jej zestaw do pokera ,ktorym sie zajela przez 20 min ,a na koncowce podawalam jej kawalki sera z kieszeni ... jezu ale na dluzsza meta tak sie nie da funkcjonowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka dla Emi !!!
Kornelowi rozwinął się katar i kaszel, pewnie jest na pograniczu zapalenia oskrzeli. Będę chciała się wbić na jutro do pediatry, osłuchowo było ok we wtorek.
Podziwiam za pracę. Ja jestem beznadziejna, bo pracy z maluchami nawet nie umiem sobie wyobrazić a czas leci i urlop niestety się mi skończy. I co dalej? W pracy się nie widzę, bo ledwo pójdę i będę non stop na opiece lub L4. Praca, hehe, ja nie wyrabiam się z podstawowymi rzeczami, gdy maluchy mam chore w domu. Dziewczyny, jak wy wszystko ogarniacie? Wstałam o 07:00, jestem cały czas na nogach (no, teraz leżę z cycoholikiem) i coś robię a wszystko wygląda jakby nic zrobione nie było...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez damgala

Zdrówka dla Emi !!!
Kornelowi rozwinął się katar i kaszel, pewnie jest na pograniczu zapalenia oskrzeli. Będę chciała się wbić na jutro do pediatry, osłuchowo było ok we wtorek.
Podziwiam za pracę. Ja jestem beznadziejna, bo pracy z maluchami nawet nie umiem sobie wyobrazić a czas leci i urlop niestety się mi skończy. I co dalej? W pracy się nie widzę, bo ledwo pójdę i będę non stop na opiece lub L4. Praca, hehe, ja nie wyrabiam się z podstawowymi rzeczami, gdy maluchy mam chore w domu. Dziewczyny, jak wy wszystko ogarniacie? Wstałam o 07:00, jestem cały czas na nogach (no, teraz leżę z cycoholikiem) i coś robię a wszystko wygląda jakby nic zrobione nie było...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo.. ledwo mieszkanie ogarniam z jednym dzieckiem u nogi 🤷☠♀️

Nawet butów mu nie umiem wybrać, jeszcze nie ma ani jednych Wczoraj postawił więcej pierwszych kroczków, przeszedł sam ze 2 metry jestem taka dumna Dziewczyny, polećcie mi jakieś pierwsze buciki na teraz, jakie macie i jesteście zadowolone?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Zdrówka dla wszystkich chorowitków!

Napisane przez *Catherrine*

U mnie to samo.. ledwo mieszkanie ogarniam z jednym dzieckiem u nogi

Nawet butów mu nie umiem wybrać, jeszcze nie ma ani jednych Wczoraj postawił więcej pierwszych kroczków, przeszedł sam ze 2 metry jestem taka dumna Dziewczyny, polećcie mi jakieś pierwsze buciki na teraz, jakie macie i jesteście zadowolone?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja podobnie... Mąż zaczyna wspominać już o drugim dziecku, a ja tego sobie w tym momencie nie wyobrażam.

Ach, gratulacje takiego pięknego chodu!


My obecnie mamy buty sneakersy z ccc kids, ale właśnie zaczynamy się rozglądać za jakimiś ocieplanymi, bo zdarzają się już zimne dni i sama chodzę wtedy w botkach. Może w najbliższych dniach wybierzemy się na zakupy. Niestety ciężko mu cokolwiek dobrać, bo ma wysoką stopę w podbiciu.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

U mnie to samo.. ledwo mieszkanie ogarniam z jednym dzieckiem u nogi 🤷♀️

Nawet butów mu nie umiem wybrać, jeszcze nie ma ani jednych Wczoraj postawił więcej pierwszych kroczków, przeszedł sam ze 2 metry jestem taka dumna Dziewczyny, polećcie mi jakieś pierwsze buciki na teraz, jakie macie i jesteście zadowolone?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Geox, Bartek, Renbut

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Zdrówka dla wszystkich chorowitków!


Ja podobnie... Mąż zaczyna wspominać już o drugim dziecku, a ja tego sobie w tym momencie nie wyobrażam.

Ach, gratulacje takiego pięknego chodu!


My obecnie mamy buty sneakersy z ccc kids, ale właśnie zaczynamy się rozglądać za jakimiś ocieplanymi, bo zdarzają się już zimne dni i sama chodzę wtedy w botkach. Może w najbliższych dniach wybierzemy się na zakupy. Niestety ciężko mu cokolwiek dobrać, bo ma wysoką stopę w podbiciu.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

Na wysoką stopę polecam Renbut, np. z membraną. Mogę wrzucić foty na fb, bo na rzep, ale bez języka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez damgala

Zdrówka dla Emi !!!
Kornelowi rozwinął się katar i kaszel, pewnie jest na pograniczu zapalenia oskrzeli. Będę chciała się wbić na jutro do pediatry, osłuchowo było ok we wtorek.
Podziwiam za pracę. Ja jestem beznadziejna, bo pracy z maluchami nawet nie umiem sobie wyobrazić a czas leci i urlop niestety się mi skończy. I co dalej? W pracy się nie widzę, bo ledwo pójdę i będę non stop na opiece lub L4. Praca, hehe, ja nie wyrabiam się z podstawowymi rzeczami, gdy maluchy mam chore w domu. Dziewczyny, jak wy wszystko ogarniacie? Wstałam o 07:00, jestem cały czas na nogach (no, teraz leżę z cycoholikiem) i coś robię a wszystko wygląda jakby nic zrobione nie było...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja niestety nie ogarniam totalnie. chore dziecko plus praca to koszmar.

Co do butow to my mamy superfit i sa spoko. na zime planuje z zalando geox lub primigi bo robie biznesy na zalando przedajac im stare ciuchy i mam duzo kasy w bonach do wykorzystania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Ja też nie ogarniam, tzn. ogarniam to co muszę naprawdę pranie raz w tygodniu w środę a reszta w weekendy, prasowanie w niedzielę wieczorem na cały tydzień, wieczorami gotowanie dla nas i dla młodej, jak się da to na dwa dni
Rano tż odwozi młodego do pkola, ja go odbieram. Oliwka z nianią... Ale niania odchodzi i muszę szukać nowej wymyśliła, że wyjeżdża do Szwecji do męża, ech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez Roselyn

ja niestety nie ogarniam totalnie. chore dziecko plus praca to koszmar.

Co do butow to my mamy superfit i sa spoko. na zime planuje z zalando geox lub primigi bo robie biznesy na zalando przedajac im stare ciuchy i mam duzo kasy w bonach do wykorzystania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Primigi mój starszak uwielbia od kilku sezonów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez damgala

Geox, Bartek, Renbut

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Na wysoką stopę polecam Renbut, np. z membraną. Mogę wrzucić foty na fb, bo na rzep, ale bez języka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz wrzucić na fb, chętnie zobaczę.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

[akada]

Napisane przez Roselyn

No to u nas zapalenie oskrzeli ... dzis nowy lekarz. Bardzo mlody ,ale super dokladnie ja zbadal, zrobil test crp i dal nowe leki i kartke dla recepcji ze maja ja zapisac do niego na sobote nawet jak nie bedzie miejsc. Poki co bez antybiotyku.
Moja praca poki co to jakis cyrk. Dzis miala mi pomoc siostra i mnie w ostatniej chwili wystawila. Ja mialam call z managerka z Angli na kamerze i myslalam ze sie posram z nerwow, ze w tle bedzie wylo dziecko. Na szczescie dalam jej zestaw do pokera ,ktorym sie zajela przez 20 min ,a na koncowce podawalam jej kawalki sera z kieszeni ... jezu ale na dluzsza meta tak sie nie da funkcjonowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

:-( super lekarz, też walczymy żeby oby się bez antybiotyku choć już mamy receptę, ale chyba uda się bez, dziś już mniej marudna, ciekawe ile zębów wyjdzie …

Współczuje nerwów, ale przyznaje, że uśmiechnęłam się na końcu z tych kawałków sera. Też miałam rozmowę tel, pod koniec się obudziła, skończyłam z nią na rękach na szczęście była cichutko

Napisane przez damgala

Zdrówka dla Emi !!!
Kornelowi rozwinął się katar i kaszel, pewnie jest na pograniczu zapalenia oskrzeli. Będę chciała się wbić na jutro do pediatry, osłuchowo było ok we wtorek.
Podziwiam za pracę. Ja jestem beznadziejna, bo pracy z maluchami nawet nie umiem sobie wyobrazić a czas leci i urlop niestety się mi skończy. I co dalej? W pracy się nie widzę, bo ledwo pójdę i będę non stop na opiece lub L4. Praca, hehe, ja nie wyrabiam się z podstawowymi rzeczami, gdy maluchy mam chore w domu. Dziewczyny, jak wy wszystko ogarniacie? Wstałam o 07:00, jestem cały czas na nogach (no, teraz leżę z cycoholikiem) i coś robię a wszystko wygląda jakby nic zrobione nie było...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam dziś doła i masakra w chacie, nie wiem co będziemy jeść jak wrócę do pracy, na początku my chyba obiady z miasta dopóki nie wejdę w rytm…. Dobrze, że już mam dwójkę dzieci bo teraz świadomie bym się chyba nie zdecydowała ;-)

Napisane przez baby blues

Ja też nie ogarniam, tzn. ogarniam to co muszę naprawdę pranie raz w tygodniu w środę a reszta w weekendy, prasowanie w niedzielę wieczorem na cały tydzień, wieczorami gotowanie dla nas i dla młodej, jak się da to na dwa dni
Rano tż odwozi młodego do pkola, ja go odbieram. Oliwka z nianią... Ale niania odchodzi i muszę szukać nowej wymyśliła, że wyjeżdża do Szwecji do męża, ech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Primigi mój starszak uwielbia od kilku sezonów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasze tak późno chodzą spać, że nie mam siły na gotowanie a ostatnio nie mam z czego ;-) zaraz na zakupy się wybieram
Z nianią słabo …, ale w sumie tez bym chętnie wyemigrowała do Szwecji

Moja rozmowa dziś to dramat, za to liczę na drugi etap czegoś innego

[Roselyn]

Napisane przez baby blues

Ja też nie ogarniam, tzn. ogarniam to co muszę naprawdę pranie raz w tygodniu w środę a reszta w weekendy, prasowanie w niedzielę wieczorem na cały tydzień, wieczorami gotowanie dla nas i dla młodej, jak się da to na dwa dni
Rano tż odwozi młodego do pkola, ja go odbieram. Oliwka z nianią... Ale niania odchodzi i muszę szukać nowej wymyśliła, że wyjeżdża do Szwecji do męża, ech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Primigi mój starszak uwielbia od kilku sezonów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo a jestes w stanie powiedziec czy one sa szersze czy wezsze ? czy raczej standardowe ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez Roselyn

Ooo a jestes w stanie powiedziec czy one sa szersze czy wezsze ? czy raczej standardowe ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej myślę, że szersze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez akada

:-( super lekarz, też walczymy żeby oby się bez antybiotyku choć już mamy receptę, ale chyba uda się bez, dziś już mniej marudna, ciekawe ile zębów wyjdzie …

Współczuje nerwów, ale przyznaje, że uśmiechnęłam się na końcu z tych kawałków sera. Też miałam rozmowę tel, pod koniec się obudziła, skończyłam z nią na rękach na szczęście była cichutko


Też mam dziś doła i masakra w chacie, nie wiem co będziemy jeść jak wrócę do pracy, na początku my chyba obiady z miasta dopóki nie wejdę w rytm…. Dobrze, że już mam dwójkę dzieci bo teraz świadomie bym się chyba nie zdecydowała ;-)



Nasze tak późno chodzą spać, że nie mam siły na gotowanie a ostatnio nie mam z czego ;-) zaraz na zakupy się wybieram
Z nianią słabo …, ale w sumie tez bym chętnie wyemigrowała do Szwecji

Moja rozmowa dziś to dramat, za to liczę na drugi etap czegoś innego

Oliwka ostatnio chodzi spać o 19-20, właśnie ją usypiam i zaraz mam w planach robić pomidorową starszak trochę później, ale max o 21 jest w łóżku. Wczoraj nie spał w pkolu i zasnął mi w aucie... dodam, że jedziemy jakieś 5 minut do domu

Co tam na rozmowie ciekawego?

Ach no i ja mam oczywiście pełny zamrażalnik pierogów z baru mlecznego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Dzięki za polecenia, do Primigi i Geox się przymierzałam, ale ostatecznie nie było rozmiarów tych modeli, które mi się podobały. Kupiłam dziś dwie pary: Bobux i Magical Shoes, zobaczymy jak przyjdą..🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez panna_felicjanna

Możesz wrzucić na fb, chętnie zobaczę.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

Jutro, a właściwie dzisiaj wrzucę jak nie zapomnę, albo o ile 2 marne istoty mi pozwolą. Dwie, bo starszy już zakatarzony. Wiecie co, te choroby to jest lawina. 3-4 dni żłobka lub przedszkola i jeden chory a drugi zaraz łapie od pierwszego. Kiedyś się to skończy, kiedyś... a do tego czasu zarośniemy w brudzie, schudniemy po 15 kg i będziemy prosić o jedzenie pod Biedrą (oby nie).
Tak mi się skojarzyło, bo wyskoczyłam na szybko wieczorem po kilka rzeczy do sklepu i pani przed wejściem poprosiła o cokolwiek do jedzenia dodając, że ma 3-letnie dziecko. Wiktor chciał płatki na kolację, to nie myśląc długo, wzięłam 2 mleka i 2 paczki nesquików dla nas i dla tej pani... i wiecie co, nie było jej już jak wyszłam z Biedry...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Hej. Szmat czasu mnie tu nie było. . Dla nas trwa koszmarny czas chorób. Od września może z tydzień czasu mieliśmy spokój od infekcji. Obecnie cała trójka jest chora i ja się w końcu zaraziłam. Ignaś ma zapalenie oskrzeli, to już kolejne w tym roku i tylko biegamy po lekarzach, bo w przychodzi lekarka daje od razu antybiotyk. Teraz z biegiem czasu sobie myślę, że większość z tych siedmiu czy ośmiu antybiotków Ignasia pewnie była niepotrzebna. Poza tym to też ciężko mi ogarnąć rzeczywistość, inhalacje nam zajmują łącznie z pół dnia, a męża obecnie praktycznie wcale nie ma w domu, więc jestem ze wszystkim sama.
Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia i sił, bo widzę, że u niektórych dzieci też choróbska w natarciu

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

Napisane przez asiaczek

Hej. Szmat czasu mnie tu nie było. . Dla nas trwa koszmarny czas chorób. Od września może z tydzień czasu mieliśmy spokój od infekcji. Obecnie cała trójka jest chora i ja się w końcu zaraziłam. Ignaś ma zapalenie oskrzeli, to już kolejne w tym roku i tylko biegamy po lekarzach, bo w przychodzi lekarka daje od razu antybiotyk. Teraz z biegiem czasu sobie myślę, że większość z tych siedmiu czy ośmiu antybiotków Ignasia pewnie była niepotrzebna. Poza tym to też ciężko mi ogarnąć rzeczywistość, inhalacje nam zajmują łącznie z pół dnia, a męża obecnie praktycznie wcale nie ma w domu, więc jestem ze wszystkim sama.
Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia i sił, bo widzę, że u niektórych dzieci też choróbska w natarciu

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Dla Was wszystkich też dużo zdrówka!



Usłyszałam dziś mądrą radę od osoby nie posiadającej dzieci - powinnam już Młodego odpieluchować. Nawet mi to jeszcze nie przyszło na myśl, bo on nie jest gotowy, przyjdzie czas i na to.
I standardowe zdziwienie. "To Ty jeszcze karmisz??"
Po co takie osoby, niepytane wtrącają się w wychowywanie cudzych dzieci? Nigdy chyba tego nie pojmę.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

[Roselyn]

Napisane przez panna_felicjanna

Dla Was wszystkich też dużo zdrówka!



Usłyszałam dziś mądrą radę od osoby nie posiadającej dzieci - powinnam już Młodego odpieluchować. Nawet mi to jeszcze nie przyszło na myśl, bo on nie jest gotowy, przyjdzie czas i na to.
I standardowe zdziwienie. "To Ty jeszcze karmisz??"
Po co takie osoby, niepytane wtrącają się w wychowywanie cudzych dzieci? Nigdy chyba tego nie pojmę.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

Nie no poprostu bez komentarza ...
Uwielbiam takie ZŁOTE rady

A u nas w plucach czysto ! jejejej udalo sie bez antybiotyku. Mega sie ciesze.

Ja wczoraj wyszlam na impreze z ludzmi z pracy. Bylismy umowieni z mezem ze jak bedzie Emi plakac 30 min ciagiem to ma mi napisac to wroce ...
No wiec wygladalo to tak;
23:00 Maz pisze ze mala wyje juz dlugo
23:05 Wsiadam do ubera
23:09 Maz pisze ze zasnela

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez asiaczek

Hej. Szmat czasu mnie tu nie było. . Dla nas trwa koszmarny czas chorób. Od września może z tydzień czasu mieliśmy spokój od infekcji. Obecnie cała trójka jest chora i ja się w końcu zaraziłam. Ignaś ma zapalenie oskrzeli, to już kolejne w tym roku i tylko biegamy po lekarzach, bo w przychodzi lekarka daje od razu antybiotyk. Teraz z biegiem czasu sobie myślę, że większość z tych siedmiu czy ośmiu antybiotków Ignasia pewnie była niepotrzebna. Poza tym to też ciężko mi ogarnąć rzeczywistość, inhalacje nam zajmują łącznie z pół dnia, a męża obecnie praktycznie wcale nie ma w domu, więc jestem ze wszystkim sama.
Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia i sił, bo widzę, że u niektórych dzieci też choróbska w natarciu

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Zdrówka ! Wierze, że przy trójce dzieci rzadko kiedy wszyscy są zdrowi :-(

Napisane przez panna_felicjanna

Dla Was wszystkich też dużo zdrówka!

Usłyszałam dziś mądrą radę od osoby nie posiadającej dzieci - powinnam już Młodego odpieluchować. Nawet mi to jeszcze nie przyszło na myśl, bo on nie jest gotowy, przyjdzie czas i na to.
I standardowe zdziwienie. "To Ty jeszcze karmisz??"
Po co takie osoby, niepytane wtrącają się w wychowywanie cudzych dzieci? Nigdy chyba tego nie pojmę.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

Spytałaś jak niby odpieluchować w tym wieku ?

Napisane przez Roselyn

Nie no poprostu bez komentarza ...
Uwielbiam takie ZŁOTE rady

A u nas w plucach czysto ! jejejej udalo sie bez antybiotyku. Mega sie ciesze.

Ja wczoraj wyszlam na impreze z ludzmi z pracy. Bylismy umowieni z mezem ze jak bedzie Emi plakac 30 min ciagiem to ma mi napisac to wroce ...
No wiec wygladalo to tak;
23:00 Maz pisze ze mala wyje juz dlugo
23:05 Wsiadam do ubera
23:09 Maz pisze ze zasnela

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że się udało bez antybiotyku

Haha dobre, i co zrobiłaś ? Wróciłaś na imprezkę ?

Mąż zabrał starszą na atrakcje, a ja siedzę z małym kaszlakiem i sama dochodzę po wczorajszej jelitowce

[panna_felicjanna]

Napisane przez Roselyn

Nie no poprostu bez komentarza ...
Uwielbiam takie ZŁOTE rady

A u nas w plucach czysto ! jejejej udalo sie bez antybiotyku. Mega sie ciesze.

Ja wczoraj wyszlam na impreze z ludzmi z pracy. Bylismy umowieni z mezem ze jak bedzie Emi plakac 30 min ciagiem to ma mi napisac to wroce ...
No wiec wygladalo to tak;
23:00 Maz pisze ze mala wyje juz dlugo
23:05 Wsiadam do ubera
23:09 Maz pisze ze zasnela

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Udało mu się ją uspać bez cyca?
Czy po prostu już padła zmęczona?

Napisane przez akada

Zdrówka ! Wierze, że przy trójce dzieci rzadko kiedy wszyscy są zdrowi :-(



Spytałaś jak niby odpieluchować w tym wieku ?



Super, że się udało bez antybiotyku

Haha dobre, i co zrobiłaś ? Wróciłaś na imprezkę ?

Mąż zabrał starszą na atrakcje, a ja siedzę z małym kaszlakiem i sama dochodzę po wczorajszej jelitowce

Lepiej się już czujesz?


No jak to jak? Przecież to już duże dziecko, trzeba sadzać na nocnik!
Lepiej chyba takie złote rady puszczać mimo uszu i nie psuć sobie nerwów.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

[Roselyn]

Napisane przez panna_felicjanna

Udało mu się ją uspać bez cyca?
Czy po prostu już padła zmęczona?
Lepiej się już czujesz?


No jak to jak? Przecież to już duże dziecko, trzeba sadzać na nocnik!
Lepiej chyba takie złote rady puszczać mimo uszu i nie psuć sobie nerwów.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

padla ...
no zawahalam sie czy nie zawrocic ,ale ostatecznie pojechalam do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysiaa89]

Hej, dawno mnie tu nie było

Przede wszystkim zdrówka dla wszystkich chorych U nas też choróbska na tapecie odkąd zaczęliśmy przedszkole i żłobek ale obecnie dziewczynki chodziły już drugi tydzień ciągiem, to ich rekord

Hania ma za sobą pierwszy antybiotyk w życiu, u Stefci obyło się jeszcze bez.


Udało nam się odstawić od piersi... Mala mnie już nieświadomie mocno gryzła, pewnego dnia poczułam taki ból jak ją karmiłam po powrocie ze żłobka że powiedziałam dość i po prostu przestałam karmić. Dość brutalnie ale wbrew pozorom u nas się to sprawdziło i poszło w miarę, wieczorem wypiła mleko (jesteśmy na krowim) i musiałam ją trochę ponosić i zasnęła. W nocy to samo. Dwa, trzy dni i nocki ciężkie bo łapała za bluzkę, przynosiła mi poduszkę do karmienia ale potem już poszło. Obecnie wieczorem zasypia przy butli, w nocy też dostaje porcję około 1-2, a jak w międzyczasie się przebudza to dostaje wodę i dużo się tulimy.


Widziałam wcześniej jak pisałyście że musiałyście kupić mm do żłobka. To obowiązkowe? U nas nie podają mleka w żłobku, zresztą mała nie pije mm tylko krowie.


Ogólnie jeśli chodzi o żłobek jestem zachwycona. Stefcia bardzo łatwo się zaadoptowała, jest przeszczęśliwa, ciocie są kochane, mają dużo atrakcji także wiem że jej tam dobrze No i odkąd wstaje tak rano to zasypia mi o 19 najpóźniej co dla mnie jest cudem, bo wcześniej zasypiała nawet o 22

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez justysiaa89

Hej, dawno mnie tu nie było

Przede wszystkim zdrówka dla wszystkich chorych U nas też choróbska na tapecie odkąd zaczęliśmy przedszkole i żłobek ale obecnie dziewczynki chodziły już drugi tydzień ciągiem, to ich rekord

Hania ma za sobą pierwszy antybiotyk w życiu, u Stefci obyło się jeszcze bez.


Udało nam się odstawić od piersi... Mala mnie już nieświadomie mocno gryzła, pewnego dnia poczułam taki ból jak ją karmiłam po powrocie ze żłobka że powiedziałam dość i po prostu przestałam karmić. Dość brutalnie ale wbrew pozorom u nas się to sprawdziło i poszło w miarę, wieczorem wypiła mleko (jesteśmy na krowim) i musiałam ją trochę ponosić i zasnęła. W nocy to samo. Dwa, trzy dni i nocki ciężkie bo łapała za bluzkę, przynosiła mi poduszkę do karmienia ale potem już poszło. Obecnie wieczorem zasypia przy butli, w nocy też dostaje porcję około 1-2, a jak w międzyczasie się przebudza to dostaje wodę i dużo się tulimy.


Widziałam wcześniej jak pisałyście że musiałyście kupić mm do żłobka. To obowiązkowe? U nas nie podają mleka w żłobku, zresztą mała nie pije mm tylko krowie.


Ogólnie jeśli chodzi o żłobek jestem zachwycona. Stefcia bardzo łatwo się zaadoptowała, jest przeszczęśliwa, ciocie są kochane, mają dużo atrakcji także wiem że jej tam dobrze No i odkąd wstaje tak rano to zasypia mi o 19 najpóźniej co dla mnie jest cudem, bo wcześniej zasypiała nawet o 22

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To cudownie, że tak świetnie idzie Wam adaptacja!

Jak dla mnie jesteś królową! Ja jak nie dam cycusia w nocy, do spania albo do drzemki to szarpie mnie za bluzkę i okropnie płacze, krzyczy. Nie da się go inaczej uspokoić. ;/ A też chciałam już odstawić. Mleko krowie próbuje i potem się bawi, wylewa. Nie sprawdza się ani bidon, ani butelka ze smoczkiem.

Nie wiem już co zrobić, żeby tego cycoholika odstawić.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

[akada]

Napisane przez justysiaa89

Hej, dawno mnie tu nie było

Przede wszystkim zdrówka dla wszystkich chorych U nas też choróbska na tapecie odkąd zaczęliśmy przedszkole i żłobek ale obecnie dziewczynki chodziły już drugi tydzień ciągiem, to ich rekord

Hania ma za sobą pierwszy antybiotyk w życiu, u Stefci obyło się jeszcze bez.


Udało nam się odstawić od piersi... Mala mnie już nieświadomie mocno gryzła, pewnego dnia poczułam taki ból jak ją karmiłam po powrocie ze żłobka że powiedziałam dość i po prostu przestałam karmić. Dość brutalnie ale wbrew pozorom u nas się to sprawdziło i poszło w miarę, wieczorem wypiła mleko (jesteśmy na krowim) i musiałam ją trochę ponosić i zasnęła. W nocy to samo. Dwa, trzy dni i nocki ciężkie bo łapała za bluzkę, przynosiła mi poduszkę do karmienia ale potem już poszło. Obecnie wieczorem zasypia przy butli, w nocy też dostaje porcję około 1-2, a jak w międzyczasie się przebudza to dostaje wodę i dużo się tulimy.


Widziałam wcześniej jak pisałyście że musiałyście kupić mm do żłobka. To obowiązkowe? U nas nie podają mleka w żłobku, zresztą mała nie pije mm tylko krowie.


Ogólnie jeśli chodzi o żłobek jestem zachwycona. Stefcia bardzo łatwo się zaadoptowała, jest przeszczęśliwa, ciocie są kochane, mają dużo atrakcji także wiem że jej tam dobrze No i odkąd wstaje tak rano to zasypia mi o 19 najpóźniej co dla mnie jest cudem, bo wcześniej zasypiała nawet o 22

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje, też już mam serdecznie dosyć a teraz przy zębach wisi jakby miała kilka tygodni ;-) na razie jak w domu nie ma szans na odstawienie a mi się dalej marzy karmić tylko na noc, w nocy i na dzień dobry ;-)
Mm nie jest obowiązkowe, w sumie to nawet za bardzo nie chcą bo nie chce im się robić, wolałyby żeby dzieci normalnie jadły
A o której wstaje rano ?

Napisane przez panna_felicjanna

To cudownie, że tak świetnie idzie Wam adaptacja!

Jak dla mnie jesteś królową! Ja jak nie dam cycusia w nocy, do spania albo do drzemki to szarpie mnie za bluzkę i okropnie płacze, krzyczy. Nie da się go inaczej uspokoić. ;/ A też chciałam już odstawić. Mleko krowie próbuje i potem się bawi, wylewa. Nie sprawdza się ani bidon, ani butelka ze smoczkiem.

Nie wiem już co zrobić, żeby tego cycoholika odstawić.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

U nas to samo, ale chyba spróbuje w takim razie bez butetli ze smoczkiem, pięknie pije z bidonu nie tylko z bboxa więc może pójdę w tym kierunku odstawienie potem butli też nie jest łatwe

Jesteśmy na etapie 6 kup w dzień więc nie nadaje się do żłobka pomimo, że od razu myjemy tyłeczek czerwony

[Roselyn]

Ja poki co nie bede probowac odstawiac bo nie ukrywam jest mi bardzo na reke pracowac 7h a nie 8 ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Roselyn

Ja poki co nie bede probowac odstawiac bo nie ukrywam jest mi bardzo na reke pracowac 7h a nie 8 ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ktoś to sprawdzi, czy karmisz?


Ja chciałabym może nie tyle całkiem odstawić, co ograniczyć i karmić np. tylko raz, czy dwa razy dziennie, ale tak żeby go przestawić na zasypianie bez piersi.
Jeszcze nie wiem jak to zrobić. :/

Marzy mi się już uwolnienie. Chciałabym żeby i tatuś mógł się bardziej zaangażować w opiekę, a póki co nie ma szans, bo Młody uzależniony od cycusia.

Ostatnio przyjechała do mnie przyjaciółka i nawet nie mogłyśmy spokojnie we dwie wyskoczyć na miasto.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

[akada]

Napisane przez panna_felicjanna

A ktoś to sprawdzi, czy karmisz?


Ja chciałabym może nie tyle całkiem odstawić, co ograniczyć i karmić np. tylko raz, czy dwa razy dziennie, ale tak żeby go przestawić na zasypianie bez piersi.
Jeszcze nie wiem jak to zrobić. :/

Marzy mi się już uwolnienie. Chciałabym żeby i tatuś mógł się bardziej zaangażować w opiekę, a póki co nie ma szans, bo Młody uzależniony od cycusia.

Ostatnio przyjechała do mnie przyjaciółka i nawet nie mogłyśmy spokojnie we dwie wyskoczyć na miasto.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

Jeśli bardzo chcesz na noc to poprostu wyjdź, najwyżej bądź pod telefonem jakby był naprawdę dramat przez …godzinę ? Jak będziesz blisko to się nie uda, zawsze wymiękniesz albo mąż się łatwo podda i Cię zawoła ;-)

[panna_felicjanna]

Napisane przez akada

Jeśli bardzo chcesz na noc to poprostu wyjdź, najwyżej bądź pod telefonem jakby był naprawdę dramat przez …godzinę ? Jak będziesz blisko to się nie uda, zawsze wymiękniesz albo mąż się łatwo podda i Cię zawoła ;-)

Próbowałam już, jak byliśmy ostatnio na weselu, a z Młodym była moja mama. Zasypiał, ale za chwilę budził się z płaczem, w końcu tak płakał, że nie dało się go uspokoić. No nic, chyba to jeszcze za wcześnie.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka