wygoda, rozwój czy pieniądze?

[squirrelqa]

Uciekałam z prac, w których miałam takie luzy i całe dnie mogłam oglądać seriale przy zalogowanym komputerze. Nuda, nuda, cofanie się w rozwoju i brak jakichś atutów przy rekrutacjach do lepszych miejsc.
To jest dobre na chwilę, raz na jakiś czas, a nie codziennie przez tygodnie, miesiące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Pusheen_

Kurczę, i to jest też coś, czego ludzie często nie biorą pod uwagę. A wystarczy choroba i karierę trzeba odłożyć. Są różne przypadki życiowe i człowiek może planować i chcieć żyć na wysokich obrotach, a życie to boleśnie przekreśli.

Pewnie wiele osób po wyjściu z choroby musi mieć czas zeby się zregenerować i wtedy zwalnia się obroty i kariera spada na dalszy plan, co wydaje mi się naturalne.

Ludzie mysla o pracy w kategorii zarobkow, środków finansowych pod nieruchomości czy tego, żeby dobrze zarabiać dla rodziny. O zdrowiu już tak często się nie myśli.



Fajnie, kto by tak nie chciał myśleć o pracy



A powiesz, jakie to języki?

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

To prawda. Ja chyba jestem wygodna. Lubię przyjemności. Nie wyobrażam sobie ciągle pracować i np mieć bardzo dobre pieniądze, ale bardzo mało czasu dla siebie, na przyjemności, mało czasu dla bliskich. Zdarzało się tak bo pracuje w sklepie i często były nadgodziny. Jednak teraz jest raczej spokojniej i staram się to wypośrodkować. Inaczej bym była ciągle sfrustrowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez rukolka

Ja Twoje podejście też rozumiem, bo też mam takie etapy. U mnie to zmienne, jak mi się nudzi nicnierobienie to zaczynam czegoś szukać. No i najważniejsze jest, żeby pieniądze się zgadzały. Ale i miałam pracę, w której się dosłownie cofałam, ale siedziałam tam, bo to był etap, kiedy miałam ważniejsze sprawy na głowie w trakcie i po pracy niż pracowanie.

Ja myślę że jak każdy mam czasem w pracy dni że najchętniej nic bym nie robiła:-P No ale jak wszędzie zdarzają się takie luźniejsze dni że faktycznie pracy jest mało lub można bez problemu ja zrobić następnego dnia. Innym razem mam normalna ilość energii lub dużo energii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

ja cenie sobie wygode za odpowiednie pieniadze, ale dla mnie wygoda nie rowna sie nic nie robieniu, raczej temu ze nie lubie sie zapracowywac, pracowac zbyt dlugo i zbyt ciezko, tak dlugo jak pieniadze mnie satysfakcjonuja nie planuje zmieniac obecnej pracy, mimo ze nie jest jakas super rozwojowa (duzo wyzej juz nie awansuje) i to co na tym stanowisku mialam umiec, to juz calkiem dobrze umiem

rozwoj w rozumieniu pieciu sie po szczeblach kariery czy nieustannie uczenie sie kolejnych i kolejnych nowych rzeczy nie jest dla mnie priorytetem w pracy, raczej rozwijam sie w zainteresowaniach poza praca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz