Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 11.

[sublips]

Napisane przez Monia284

Ok ale piszesz do mnie czy ogolnie? Tak jak mowie w handlu raczej nie jest dziwne ze zdejme maske np przy wysilku fizycznym lub jak jestem z 1 kolezanka w duzym odstepie. Nie sadze zeby to bylo cos strasznego. Przy ludziach jednak nosze mimo ze nie oddycha sie latwo. No ale rozumiem sens noszenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogólnie piszę, bo widzę jakieś śmianie się powyżej, że zmienia się zdanie, bo PiS, a ja zdania jeszcze nie zmieniłam od początku tego cyrku.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

myślicie, że poradnie stomatologiczne przy uniwersytetach medycznych będą czynne w tym potencjalnym twardym lockdownie? Mam ząb do leczenia i zaczyna mnie coraz mocniej boleć, a w przyszłym tyg chciałam się tam wybrać.

[mylady21]

Napisane przez Monia284

Ok ale piszesz do mnie czy ogolnie? Tak jak mowie w handlu raczej nie jest dziwne ze zdejme maske np przy wysilku fizycznym lub jak jestem z 1 kolezanka w duzym odstepie. Nie sadze zeby to bylo cos strasznego. Przy ludziach jednak nosze mimo ze nie oddycha sie latwo. No ale rozumiem sens noszenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakby był bardzo smiertelny to juz od poł roku byłby wzgledny spokój.

[Finlora]

Napisane przez Milennka03

No i cyk, magiczne 29 978 mamy. Jakiż ten rząd nasz przewidujący.

Uuu, tak niewiele brakuje do 30 tysięcy... Balansujemy na granicy. Pszypadeg?

[mylady21]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88598289]myślicie, że poradnie stomatologiczne przy uniwersytetach medycznych będą czynne w tym potencjalnym twardym lockdownie? Mam ząb do leczenia i zaczyna mnie coraz mocniej boleć, a w przyszłym tyg chciałam się tam wybrać.[/QUOTE]
Leć od razu bo zapalenia w okolicy zębów są bardzo niebiezpieczne,

nawet zapalenie miesnia sercowego moze się od tego przyplątać.

[Finlora]

Napisane przez mylady21

Zamiast basenu spacery, 10-15km, codziennie.

10-15 km codzienne - ktoś ma na to czas?? Jeśli tak, to zazdroszczę.

[Misia452]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88597918]Ja żadnych zakupów nie robię, nie mam nawet kiedy, mam mnóstwo pracy.
Ale nie jestem pewna, czy się będę widzieć z rodzicami na święta. Widziałam się z nimi 2 tygodnie temu, po czym na następny dzień mój syn dostał wysokiej gorączki - ile ja się najadłam strachu, że im coś przywlekliśmy Na szczęście poza nim (jeden dzień) i mną (szczepiona, więc to nie to) nikt nie był chory, więc to nie to, ale podziękuję za takie sytuacje, za chwilę będą zaszczepieni, poczekam.[/QUOTE]Ale wiesz, że ryzyko zachorowania jest nawet jak jesteś zaszczepiona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

Uuu, tak niewiele brakuje do 30 tysięcy... Balansujemy na granicy. Pszypadeg?

Nie sondze

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez Milennka03

Obstawiam od poniedziałku.Już oni tak zrobią żeby było powyżej 30 tyś zakażeń. A zresztą nawet nie musi być tyle,Pinokio mówił że inne kraje ostro zamykają to i my musimy.Więc nawet nie trzeba tych 30 tyś żeby zamknęli, słowni jak zawsze..

Dziś już prawie 30 tys, a w radio słyszałam, że ma dobić do 40 tys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez Lottie69

Spada. Jestem co chwilę chora od trzech miesięcy. Efekty siedzenia w domu i wychodzenia tylko na zakupy.

I znowu jestem chora. Już mam serdecznie dość.

Przy regularnym chodzeniu na basen nic mi nie było, nawet jak włosów nie dosuszyłam. Wcześniej byłam chora max przez weekend ze dwa razy w roku, teraz jakbym wygrała w chorowitego totolotka i zgarniała co najmniej dobrą czwórkę /piątkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ano właśnie. Ja normalnie chodzę do biura i nie miałam od roku nawet kataru. Izolacja to jakaś porażka..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mylady21]

Napisane przez Finlora

10-15 km codzienne - ktoś ma na to czas?? Jeśli tak, to zazdroszczę.

Ja nie mam czasu zeby umierać przed 50 z powodu zatorów miazdzycowych.
Obserwując swoje zwierzęta ( a pies się starzeje 7 razy szybciej) widzę jakie ma znaczenie ruch dla długości i jakości całego życia.


Poza tym koleżanka pisała o basenie, to ilosc czasu na dotarcie na basen, pływanie, suszenie i tak dalej to spokojnie połtorej godziny jak nie 2

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Misia452]

Napisane przez ateris

A nie jest tak, że izolacja miesiącami dorosłych jak i dzieci od innych ludzi jest gorsza niż normalne funkcjonowanie z ludźmi? Nie spada odporność?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiesz jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez mylady21

Rób tak:
Witamina C i D, żelazo.
Jeśli stres to bierz magnez i wit b6 plus koniecznie elektrolity.
Zamiast basenu spacery, 10-15km, codziennie. Chodź tam gdzie nie ma ludzi żeby normalnie pooddychać bez maski.
Ubierz się tak zeby nie zmarznąć i chodź w tempie żeby się nie zapocić. Po spacerze goraca kąpiel, prysznic, na poł godziny do łóżka, albo rób to przed snem. Wieczorem powietrze jest lepsze.
Codziennie medytacja rozluźniająca. 20 minut wystarczy, też najlepiej przed snem.

Zimowe herbatki popijaj ze świeżym imbirem.
Duzo kiszonek i jogurtów tylko nie słodkie, a normalne albo kefir, maślanka.
Jak już miesiąc pospacerujesz i wyrobisz jaką taką kondycję to możesz wdrożyć inne ćwiczenia.

Zwierzątko miej albo najlepiej 2 lub 3 a no i cukier odstaw. Totalnie.

15km spacer? Masz tylw czasu na to?

I nie powiedzialabym, że wieczorem powietrze jest lepsze. Bedzie lepsze jak ludzie grzać przestaną bo wieczorem u mnie śmierdzi wędzarnią bo niedaleko mamy domki jednorodzinne

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Mimiko]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Myślę, że studentów łatwo byłoby przypilnować z maseczkami. Nie ma maseczki = wychodzisz z sali. Wykłady nagrywane, studentów podzielić na mniejsze grupy i jakoś by się to udało załatwić. Mam wrażenie, że o uczelniach się nie pamięta od samego początku pandemii, nigdzie nie słyszałam, żeby ktoś zamartwiał się o jakość edukacji wyższej albo o psychikę studentów, którzy od roku nie wyszli z domu.
Nie chciałabym, aby zamykali przedszkola, bo myślę, że to bardzo dobrze robi i dzieciom, i ich rodzicom. Dorośli mogą iść do pracy (nie każdy ma pracę zdalną), a dzieci mają kontakt z rówieśnikami i mogą się rozwijać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety to nie jest takie proste. Na nagrywanie wykładów wszyscy musieliby się zgodzić, to wątpliwa sprawa. Natomiast jeśli chodzi o grupy to wiesz, teraz online mam zajęcia np. z pierwszym rokiem 3 grupy po 20 osób. Nie wyobrażam sobie większej liczby grup, bo wyjdą z tego potężne nadgodziny. Nie chciałabym prowadzić zajęć 9 godzin dziennie zamiast 4,5. Praca wykładowcy to nie tylko zajęcia i musi zostać czas na prowadzenie badań, przygotowywanie sprawozdań, pisanie artykułów. Nie można całego tygodnia komuś zapchać zajęciami.
Co do przejmowania się szkolnictwem wyższym to myślę, że masz rację. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że nauka online nie sprawdza się na studiach. Część wykładowców nie umie zmotywować studentów do aktywności albo odbębnia te zajęciach po łebkach. Natomiast część studentów w ogóle nie jest skupiona, bo niby są na Teams, ale oprócz tego zajmują się innymi rzeczami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

Napisane przez mylady21

Ja nie mam czasu zeby umierać przed 50 z powodu zatorów miazdzycowych.

To masz pewnie dobę z gumy zazdroszcze

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez sublips

Ogólnie piszę, bo widzę jakieś śmianie się powyżej, że zmienia się zdanie, bo PiS, a ja zdania jeszcze nie zmieniłam od początku tego cyrku.

Ok rozumiem. No ja zmienilam zdanie w sprawie lockdownow ale maski gdzie moge nosze, przy ludziach. Nie jestem i tu idealna ale staram sie jak moge.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Savasana]

Ja właśnie myślałam że izolacja będzie mieć zły wpływ na odporność, ale o dziwo znam wiele ludzi którzy od czasu pandemii zaczęli chorować mniej a wcześniej chorowali regularnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[sublips]

Ja akurat łapałam infekcje zawsze od bohaterów pracujących z katarkiem, a od roku nic mi nie jest. To zasługa również zapewne maseczek i mycia rąk (no i sauny, która obecnie jest nieczynna).

A o wzrośnięciu odporności, to trzeba powiedzieć ludziom, którzy pod respiratorami leżą; jeszcze to przekonanie, że wierzy się w PiS/ statystyki/ telewizję. Ja po prostu znam osoby pracujące w ochronie zdrowia, które mówią, że nowa odmiana jest owszem groźniejsza dla młodych osób. Jak ktoś nie chce, to niech nie wierzy.

[Finlora]

Napisane przez mylady21

Ja nie mam czasu zeby umierać przed 50 z powodu zatorów miazdzycowych.
Obserwując swoje zwierzęta ( a pies się starzeje 7 razy szybciej) widzę jakie ma znaczenie ruch dla długości i jakości całego życia.

15 km to ok 3h nieprzerwanego chodzenia. Nie wiem jak miałabym znaleźć na to codziennie czas. Zwłaszcza wieczorami w smogu

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez kasiunia788742

To masz pewnie dobę z gumy zazdroszcze

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Jesli nie ma sie dzieci, praca zajmuje 8h i priorytetem nie jest jakies inne hobby/netflix, to spokojnie mozna isc codziennie na taki spacer. Ja pracuje na HO i codziennie cwicze, przynajmniej 1,5 h ub dluzej - odpadly mi dojazdy wiec czas jest.

Zwlaszcza, ze autorka tego posta pisala o psach. Wiec czas na spacer miec musi, nie znam sie na tym, ale z psem, zeby "wylazic" go porzadnie to potrzeba dobrej godziny, jesli nie wiecej.

I nie, nie uwazam, ze kazdy powinien rzucic wszystko i isc na spacery, czy kazdy moze znalezc na to czas. Po prostu, jest to wykonalne

[Finlora]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

U mnie 3h - nie do zrobienia codziennie. Zwłaszcza w maseczce, nawet pod nosem.

[Monia284]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88598254]Ja bym chciała nieśmiało wtrącić, że kiedyś tego nie widziałam, ale po roku mieszkania na wsi i mając w pobliżu małe miasteczko a później znowu wróciwszy do dużego miasta mam takie oto spostrzeżenia:

- sklepów typu biedronka/lidl jest za mało
- w ogóle wszelkich punktów wszystkiego jest mało
- wszystko przeniosło się do wielkich molochów, galerii lub centrum
- na osiedlach nie ma prawie nic

Przynajmniej u mnie.

Ja muszę poświęcić conajmniej 20min w jedną stronę piechotą do normalnego sklepu, gdzie zrobię normalne zakupy. Jak chcę zrobić większe zakupy to na piechotę nawet nie ma opcji, bo nie doniosę 2-3km w rękach czy autobusem. Muszę jechać samochodem albo taksówką. I takich osób jak ja jest multum. Wyobraźcie sobie kilka tysięcy rodzin, które jadą do tej jednej biedronki 2-3km dalej. 1 blok to już ponad 100 mieszkań czyli 100 rodzin. A ile takich bloków jest w promieniu tych 2-3km? Przecież nikt normalny nie będzie robił dużych zakupów w osiedlowym groszku. Gdzie Ci ludzie mają się pomieścić? I specjalnie piszę o Biedronce czy Lidlu, bo to są sklepy idealne do robienia zakupów. W sensie powierzchniowo. Groszek malutki, Auchan za duży. W życiu nie chodziłabym do Auchana na cotygodniowe zakupy. Taka wycieczka po takiej powierzchni mnie nie jara. Poza tym ile to czasu trzeba poświęcić, żeby obejść cały sklep wielkości Auchana. No i się robią te tlumy w tej jednej Biedronce czy w tym jednym lidlu na kilkadziesiąt bloków, które mają po conajmniej 100 mieszkań.

Jakby tych sklepów było więcej na osiedlach, to by takich tłumów nie było. Jakoś by się to rozłożyło, bo każdy by wybrał to co ma bliżej a nie gnał przez całą dzielnicę do tej jednej biedronki czy lidla.

A już o innych punktach jak apteka, poczta, drogeria czy pepco to nie wspomnę.

I nie piszcie mi, że ooo, wy macie rossmanna pod oknem. Super. Ale czy macie wszystkie te punkty życia codziennego pod oknem?
Ja nie mam. Za to mam tak dużo przez wszystkich uwielbianej zieleni i przestrzeni na osiedlu. I robię kilometry na poczte6, do rossmana czy do biedronki. I inni też te kilometry robią, bo na osiedlach nie ma nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zgadzam sie z tym, ze wiele sklepow jest w galeriach i gdy sa pozamykane to jest ograniczone pole manewru. Troche inaczej uwazam co do Biedronek i Lidlow. Biedronka jak dla mnie ma wielka ekspansje i ok na pewno sa miejsca gdzie nie dotarla, ale juz chyba nieliczne. Nie oczekujmy tez, ze na wsi bedzie Biedronka i masa sklepow. Oni tez musza patrzec na to co im sie oplaca, a nie ze otworza sie na malej wsi i utargi beda miec tez srednie. Wiadomo ze przeprowadzajac sie na wies bierzesz pod uwage, ze mozesz tam nie miec Biedronek, masy sklepow, galerii czy restauracji Chociaz i wsie gdzie jest Biedronka widzialam. Wszystko na pewno zalezy czy im sie oplaca. Za to w miastach to chyba ciezko znalezc miasto czy nawet miasteczko gdzie takiego marketu nie ma. U nas Biedronka jest doslownie nawet i co 500 m lub 1 km w niektorych miejscach. Moje miasto z 19 km2 ma obecnie 5 Biedronek, 2 Lidle i teraz tez Netto. Uwazam ze sporo. Mniejsze miasteczka tez widzialam ze czesto maja chociaz 1 czy 2 Biedronki, Lidl tez czasem, inne sklepy. Jakis wybor tu jest. Gorzej moze z odziezowymi bo wiadomo sieciowki to czesciej w galeriach (kto by kiedys sie spodziewal ze bedzie koronawirus i beda zamykane galerie?) a w miasteczkach sa mniejsze sklepy odziezowe itp ale wiadomo czesto krocej otwarte - w moim miescie z reguly do 18 w tygodniu, a do 14 w weekend. Mamy mala galerie handlowa, ale na upartego daloby rade cos ladnego kupic sobie z ubran w tych sklepikach. Czesto maja fajne rzeczy Jest tez duzo ciucholandow jak obecnie chyba wszedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Przecież powiedzieli, że nowe obostrzenia będą zależeć od tego ile przypadków będzie w środę i czwartek. No to cyk, dzisiaj już prawie 30 tysięcy. Jutro też coś koło tego albo więcej i mamy usprawiedliwienie dla zamykania.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Monia284]

Napisane przez sublips

Ja akurat łapałam infekcje zawsze od bohaterów pracujących z katarkiem, a od roku nic mi nie jest. To zasługa również zapewne maseczek i mycia rąk (no i sauny, która obecnie jest nieczynna).

A o wzrośnięciu odporności, to trzeba powiedzieć ludziom, którzy pod respiratorami leżą; jeszcze to przekonanie, że wierzy się w PiS/ statystyki/ telewizję. Ja po prostu znam osoby pracujące w ochronie zdrowia, które mówią, że nowa odmiana jest owszem groźniejsza dla młodych osób. Jak ktoś nie chce, to niech nie wierzy.

Ja tez w to wierze bo troche osob to juz potwierdzilo, z ochrony zdrowia tez sa glosy. Wierze ze ciezej przechodza i wiecej zachorowan. Ja sie z tego nie wysmiewam. Natomiast szkoda ze znow zamykaja... Mam nadzieje ze chociaz w kwietniu moze sytuacja sie polepszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Finlora

Przecież powiedzieli, że nowe obostrzenia będą zależeć od tego ile przypadków będzie w środę i czwartek. No to cyk, dzisiaj już prawie 30 tysięcy. Jutro też coś koło tego albo więcej i mamy usprawiedliwienie dla zamykania.

A wczoraj było chyba niecałe 20 tys

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

To nic dziwnego, że tyle zakażonych .komedia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Ciekawe jakie objawy miała ta połowa skierowanych na test, którym wyszedł negatywny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz