Co robicie na obiad? część XX.

[Pelagia_W]

Napisane przez tinpanalley

Mąż przeziębił się, więc dziś nagotuję mu bulionu na cielęcinie z dodatkiem ząbka czosnku i dużo pieprzu. Na drugie pulpety wieprzowe w sosie własnym lub pomidorowym, jeszcze nie zdecydowałam, i puree z cebulką. W końcu spróbujemy z tą cebulką. Do tego ogórki kiszone.

Głosuję na sos pomidorowy zjadłabym

Napisane przez lulka19

Pelagia te ziemniaki z cebulką pyszności, gdzie Ty to mieścisz, taka drobna jesteś

Dziękuję, ale mi miło
Ostatnio trochę odpuściłam i od razu 2 kg w górę, ale już wracam! Ćwiczę z powrotem od 2 dni

Wczoraj był kurczak z woka z ananasem i warzywami, do tego ryż czarny (wreszcie go skończyłam, był już ho ho po terminie ) i biały i do tego sałatka ogórkowa z imbirem i sezamem.

[Personal_Jesus]

ja muszę wymyślić co zrobić z mięsem z rosołu, mam tego sporo!

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Głosuję na sos pomidorowy zjadłabym


Dziękuję, ale mi miło
Ostatnio trochę odpuściłam i od razu 2 kg w górę, ale już wracam! Ćwiczę z powrotem od 2 dni

Wczoraj był kurczak z woka z ananasem i warzywami, do tego ryż czarny (wreszcie go skończyłam, był już ho ho po terminie ) i biały i do tego sałatka ogórkowa z imbirem i sezamem.

Pysznie wygląda!

[tinpanalley]

Dzisiaj to co wczoraj. Pulpeciki w sosie pomidorowym i cieniutki rosołek z cielęcinki. Ale dziś kasza gryczana biała z masłem do tego.

[lulka19]

U mnie dziś pierożki ruskie, sama robiłam, podsmażone, do nich surówka z Kapusty pekińskiej i tego co zalegało w lodówce. Staram się totalnie nie wyrzucać jedzenia. Porcja nie cała moja, mój syn zjadł sam 5 pierogów 🤣IMG_20211104_131319.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez Personal_Jesus

ja muszę wymyślić co zrobić z mięsem z rosołu, mam tego sporo!

Pierogi z mięsem, jeśli lubisz lub jakiegoś zawijańca np. w cieście francuskim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez marza_mr

Nie ma sprawy To tak: należy ugotować ciecierzycę, osobno przygotować kuskus (zalać wrzątkiem doprawionym solą na około 1 cm ponad powierzchnię kaszy i poczekać około 7 minut, aż woda się wchłonie). Następnie wymieszać kuskus, ciecierzycę, rodzynki, sok z cytryny, odrobinę oliwy i posypać płatkami chili). Można opcjonalnie posypać drobno pokrojoną natką pietruszki.

Czytam, że jecie szpinak z dodatkiem mięsa (kurczak), ja szpinak jem zawsze bez mięsa (z różnymi serami, śmietaną, pomidorami itp.), jakoś mięso mi do niego nie pasuje

U Was pyszności, a ja znów na lekkiej diecie, nie zaszaleję, jem jakieś zupki, pierogi leniwe itp.

Dzięki, chętnie spróbuje, a nie jest ta sałatka troszkę za sucha bez żadnych soczystych warzyw?

Była u nas mama i dzieci chore to dużo się działo w kuchni, dopisałam też rzeczy, które robiłam sama przed lub po wizycie mamy:
- rosół,
- pierogi z mięsem i warzywami z rosołu,
- pierogi ze śliwkami i jabłkami,
- gołabki,
- pierś z indyka w glazurze z powideł, ciemnego sosu sojowego i miodu,
- pierś z kurczaka z garam masala to tego surówka z marchewki i druga z blanszowanej czerwonej kapusty,
- racuchy z jabłkami,
- placki bananowe,
- pizza wegetariańskia w polskim stylu, czyli na mega grubym cieście i do tego tak jak lubię z masą warzyw,
- papardelle w sosie z pomidorkami koktajlowymi i tofu.

Dużo w sumie mącznych rzeczy, ale choć odrobinę zdrowiej, bo na mące razowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marza_mr]

Napisane przez Pelagia_W

Pelagia, dziękuję

Napisane przez Personal_Jesus

ja muszę wymyślić co zrobić z mięsem z rosołu, mam tego sporo!

pulpety w sosie pomidorowym, paszteciki, krokiety, pierogi, zapiekanka ziemniaczana.

Napisane przez MariaFrancesca

Dzięki, chętnie spróbuje, a nie jest ta sałatka troszkę za sucha bez żadnych soczystych warzyw?

Dla mnie nie, jest oliwa, sok z cytryny i rodzynki nie mogą być mocno zasuszone, tylko te bardziej mięsiste. I to jest sałatka z tych bardziej sycących.

U mnie kulinarnie nadal nuda.

[Kamilaa21]

Znalazłam w szafce niestety otwarta chia - wstyd się przyznać ale prawie rok po terminie - nadaje się ona do śmieci czy ryzykować i można zjeść? Google mi pokazuje tylko jednen artykuł ze lepiej wg kogoś tam nie jesc a nic innego nie znalazłam więcej na ten temat.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pelagia_W]

Napisane przez lulka19

U mnie dziś pierożki ruskie, sama robiłam, podsmażone, do nich surówka z Kapusty pekińskiej i tego co zalegało w lodówce. Staram się totalnie nie wyrzucać jedzenia. Porcja nie cała moja, mój syn zjadł sam 5 pierogów 🤣

Ale bym zjadła pierogi

Napisane przez MariaFrancesca

Była u nas mama i dzieci chore to dużo się działo w kuchni, dopisałam też rzeczy, które robiłam sama przed lub po wizycie mamy:
- rosół,
- pierogi z mięsem i warzywami z rosołu,
- pierogi ze śliwkami i jabłkami,
- gołabki,
- pierś z indyka w glazurze z powideł, ciemnego sosu sojowego i miodu,
- pierś z kurczaka z garam masala to tego surówka z marchewki i druga z blanszowanej czerwonej kapusty,
- racuchy z jabłkami,
- placki bananowe,
- pizza wegetariańskia w polskim stylu, czyli na mega grubym cieście i do tego tak jak lubię z masą warzyw,
- papardelle w sosie z pomidorkami koktajlowymi i tofu.

Super! Wieki już nie jadłam takiej pizzy, muszę zapisać do zrobienia

Napisane przez Kamilaa21

Znalazłam w szafce niestety otwarta chia - wstyd się przyznać ale prawie rok po terminie - nadaje się ona do śmieci czy ryzykować i można zjeść? Google mi pokazuje tylko jednen artykuł ze lepiej wg kogoś tam nie jesc a nic innego nie znalazłam więcej na ten temat.

Jakiś czas temu dałam teściowej otwarte chia, rok może nie, ale po terminie było na pewno. Zużyła, pudełko oddała, zastrzeżeń nie miała

U nas wczoraj domowy makaron (od taty). Mój z pecorino i pieprzem, na wierzchu dodatkowo z parmezanem. Do tego sałatka - rukola, pomidory, chlupka oliwy chili i sos balsamiczny z malinami - uwielbiam go, mogłabym jeść bez niczego, tylko ten skład...
TŻ miał wersję z sosem pomidorowym z czosnkiem i ziołami.
Dzisiaj idę z tatą na sushi - będzie debiutował, trzymajcie kciuki

[tinpanalley]

Napisane przez Kamilaa21

Znalazłam w szafce niestety otwarta chia - wstyd się przyznać ale prawie rok po terminie - nadaje się ona do śmieci czy ryzykować i można zjeść? Google mi pokazuje tylko jednen artykuł ze lepiej wg kogoś tam nie jesc a nic innego nie znalazłam więcej na ten temat.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jeżeli nie ma pleśni czy też takiej pajęczynki, to dobre. Sprawdź organoleptycznie po prostu.

[Imperfecta]

Hej!
Przykro mi stwierdzić, że ciężko mi nawet patrzeć na Wasze smakołyki od tygodnia totalnie nie mam apetytu, wciskam w siebie na siłę suchy chleb, bo za bardzo nic mi nie wchodzi. Wczoraj zjadłam trochę rosołu z makaronem, ale bardzo opornie.
Wczoraj potwierdzili u mnie koronawirusa i czuję się fatalnie.

[Personal_Jesus]

Napisane przez Imperfecta

Hej!
Przykro mi stwierdzić, że ciężko mi nawet patrzeć na Wasze smakołyki od tygodnia totalnie nie mam apetytu, wciskam w siebie na siłę suchy chleb, bo za bardzo nic mi nie wchodzi. Wczoraj zjadłam trochę rosołu z makaronem, ale bardzo opornie.
Wczoraj potwierdzili u mnie koronawirusa i czuję się fatalnie.

współczuję, zdrowiej:pr osi:

Ja zrobiłam kotleciki z mięsa z rosołu, bardzo fajne wyszły, TŻ zjadł z dokładką. Na dziś też je mam.

[lulka19]

Napisane przez Imperfecta

Hej!
Przykro mi stwierdzić, że ciężko mi nawet patrzeć na Wasze smakołyki od tygodnia totalnie nie mam apetytu, wciskam w siebie na siłę suchy chleb, bo za bardzo nic mi nie wchodzi. Wczoraj zjadłam trochę rosołu z makaronem, ale bardzo opornie.
Wczoraj potwierdzili u mnie koronawirusa i czuję się fatalnie.

Ojej zdrówka. Zdradzisz jakie masz jeszcze objawy?

U nas placki ziemniaczane pieczone, z sosem węgierskimIMG_20211105_132324_copy_600x656.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Knife_Girl]

Napisane przez Imperfecta

Hej!
Przykro mi stwierdzić, że ciężko mi nawet patrzeć na Wasze smakołyki od tygodnia totalnie nie mam apetytu, wciskam w siebie na siłę suchy chleb, bo za bardzo nic mi nie wchodzi. Wczoraj zjadłam trochę rosołu z makaronem, ale bardzo opornie.
Wczoraj potwierdzili u mnie koronawirusa i czuję się fatalnie.

Ojej, współczuję Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka


Ja dziś w pracy zjadłam zamawiane futo julienne i sajgonki wege (połowę zabieram do domu, będzie dla TŻa). W domu, jak już dotrzemy za jakiś czas, poprawimy muffinkami jajecznymi. Jednak zbyt szybko w domu nie będziemy, bo ja najpierw na solarium a potem idziemy z TŻem na spotkanie planszówkowe do jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w mieście.

[Pelagia_W]

Napisane przez Imperfecta

Hej!
Przykro mi stwierdzić, że ciężko mi nawet patrzeć na Wasze smakołyki od tygodnia totalnie nie mam apetytu, wciskam w siebie na siłę suchy chleb, bo za bardzo nic mi nie wchodzi. Wczoraj zjadłam trochę rosołu z makaronem, ale bardzo opornie.
Wczoraj potwierdzili u mnie koronawirusa i czuję się fatalnie.

O nie! Współczuję no i zdrówka

[Imperfecta]

Napisane przez Personal_Jesus

współczuję, zdrowiej:pr osi:

Ja zrobiłam kotleciki z mięsa z rosołu, bardzo fajne wyszły, TŻ zjadł z dokładką. Na dziś też je mam.

Napisane przez lulka19

Ojej zdrówka. Zdradzisz jakie masz jeszcze objawy?

U nas placki ziemniaczane pieczone, z sosem węgierskimZałącznik 7761871

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Knife_Girl

Ojej, współczuję Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka


Ja dziś w pracy zjadłam zamawiane futo julienne i sajgonki wege (połowę zabieram do domu, będzie dla TŻa). W domu, jak już dotrzemy za jakiś czas, poprawimy muffinkami jajecznymi. Jednak zbyt szybko w domu nie będziemy, bo ja najpierw na solarium a potem idziemy z TŻem na spotkanie planszówkowe do jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w mieście.

Napisane przez Pelagia_W

O nie! Współczuję no i zdrówka

Bardzo dziękuję.

Jeśli chodzi o objawy to u mnie zaczęło się od wysokiej gorączki i ogólnego złego samopoczucia, ból mięśni, uczucie rozbicia, delikatny kaszel i tak przez dwa dni, trzeciego dnia pojawił się ucisk w klatce piersiowej i niewielkie duszności (zadzwoniłam już wtedy do lekarza), przez kolejne dwa dni duszności się nasiliły, aż wczoraj właściwie zniknęły, został tylko kaszel. Niestety wieczorem pojawiły się nudności, skurcze żołądka, ból całego brzucha, uczucie pełności, prawie całą noc nie spałam wczoraj.
Temperatura mi się utrzymuje na poziomie 37,5, trochę kaszlę, póki co, odkąd przeszły duszności, to te nudności najgorsze

[Kamilaa21]

Napisane przez Pelagia_W

Jakiś czas temu dałam teściowej otwarte chia, rok może nie, ale po terminie było na pewno. Zużyła, pudełko oddała, zastrzeżeń nie miała

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez tinpanalley

jeżeli nie ma pleśni czy też takiej pajęczynki, to dobre. Sprawdź organoleptycznie po prostu.

Dziękuje za rady ale niestety wyrzuciłam - niby nie było widocznej pleśni ani pajęczyny ale jakos dziwnie mi pachniały te ziarna…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Personal_Jesus]

Napisane przez Imperfecta

Bardzo dziękuję.

Jeśli chodzi o objawy to u mnie zaczęło się od wysokiej gorączki i ogólnego złego samopoczucia, ból mięśni, uczucie rozbicia, delikatny kaszel i tak przez dwa dni, trzeciego dnia pojawił się ucisk w klatce piersiowej i niewielkie duszności (zadzwoniłam już wtedy do lekarza), przez kolejne dwa dni duszności się nasiliły, aż wczoraj właściwie zniknęły, został tylko kaszel. Niestety wieczorem pojawiły się nudności, skurcze żołądka, ból całego brzucha, uczucie pełności, prawie całą noc nie spałam wczoraj.
Temperatura mi się utrzymuje na poziomie 37,5, trochę kaszlę, póki co, odkąd przeszły duszności, to te nudności najgorsze

Moi rodzice właśnie bardzo przy covidzie narzekali na żołądek, ciągłe nudności, bóle brzucha, wymioty i biegunki. Najlepiej dużo pić, i nie zmuszać do jedzenia na siłę.

[Knife_Girl]

Właśnie gotuje mi się gar rosołu wołowego
Na drugie danie ja zjem kawałek mięsa z rosołu z ziemniakami polanymi bułką tartą z masłem (smak dzieciństwa ). TŻ dostanie panierowaną pierś z kurczaka z duszonymi pieczarkami i ziemniaki puree. Do tego, dla obojga, własnej roboty sałatka z zielonych pomidorów ze słoika

Wczoraj była rozgrzewająca zupa z porem, marchewką, pieczarkami i kuleczkami mięsnymi i placuszki z cukinii z sosem czosnkowym.

[lulka19]

Napisane przez Knife_Girl

Właśnie gotuje mi się gar rosołu wołowego
Na drugie danie ja zjem kawałek mięsa z rosołu z ziemniakami polanymi bułką tartą z masłem (smak dzieciństwa ). TŻ dostanie panierowaną pierś z kurczaka z duszonymi pieczarkami i ziemniaki puree. Do tego, dla obojga, własnej roboty sałatka z zielonych pomidorów ze słoika

Wczoraj była rozgrzewająca zupa z porem, marchewką, pieczarkami i kuleczkami mięsnymi i placuszki z cukinii z sosem czosnkowym.

Ta zupa i placki mnie urzekły, moje smaki

My dziś obiad u mamy, schabowe, ziemniaki, buraczki. Już w domu zrobiłam pizzę. Mnóstwo warzyw, odrobina szynki i mozarelli..Ciasto lezakowało w lodówce 12 godz, rewelacja. Dzięki Karolina, gdyby nie Ty bałabym się tej lodówki IMG_20211107_181720.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

U mnie piątek i sobota były bez gotowania.
W piątek sushi, w sobotę zamówiliśmy pizzę (miały być fish burgery z domowymi bułkami, ale późno się zebraliśmy na zakupy i TŻ mnie namówił żeby odpuścić ).
Wczoraj pieczeń wołowa w czerwonym winie z włoszczyzną i jałowcem, do tego ziemniaki i pieczona brukselka w sosie miodowo-musztardowym. Na dziś garnek zupy ogórkowej, pieczeń jeszcze też jest, więc do środy mam z głowy gotowanie
I zrobiliśmy ciasto na piernik staropolski, do 1 grudnia będzie leżakować

[Knife_Girl]

Napisane przez lulka19

Ta zupa i placki mnie urzekły, moje smaki

My dziś obiad u mamy, schabowe, ziemniaki, buraczki. Już w domu zrobiłam pizzę. Mnóstwo warzyw, odrobina szynki i mozarelli..Ciasto lezakowało w lodówce 12 godz, rewelacja. Dzięki Karolina, gdyby nie Ty bałabym się tej lodówki Załącznik 7762060

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Pelagia_W

U mnie piątek i sobota były bez gotowania.
W piątek sushi, w sobotę zamówiliśmy pizzę (miały być fish burgery z domowymi bułkami, ale późno się zebraliśmy na zakupy i TŻ mnie namówił żeby odpuścić ).
Wczoraj pieczeń wołowa w czerwonym winie z włoszczyzną i jałowcem, do tego ziemniaki i pieczona brukselka w sosie miodowo-musztardowym. Na dziś garnek zupy ogórkowej, pieczeń jeszcze też jest, więc do środy mam z głowy gotowanie
I zrobiliśmy ciasto na piernik staropolski, do 1 grudnia będzie leżakować

Same smakołyki tu widzę


Ja dziś dojem zupę z kuleczkami mięsnymi, TŻ dostanie rosół z makaronem i pierś z kurczaka z kaszą gryczaną i pieczarkami - czyli dożerki z weekendu
Jutro raczej nie zdążymy zjeść w domu, bo idziemy do kina. Zjemy pewnie coś na mieście.

[damdalena]

Wczoraj było mało do jedzenia, bo po powrocie z wycieczki mieliśmy tylko siłę na zupę brokułową z cheddarem.
Dziś też się zapowiadało "głodno", bo coś mało sił mam po ostatnich wycieczkach. Jako że sytuacja była kryzysowa, to zrobiłam piersi kacze (które były kupione na jakąś uroczystą okazję). Szybka akcja: nastawiłam kaszę jęczmienną, włączyłam piekarnik, pokroiłam dynię w kostkę, posypalam solą i rozmarynem i do piekarnika. Piersi kacze posypalam przyprawą do dziczyzny i położyłam na suchą patelnię, a po obsmażeniu na chwilę do piekarnika razem z dynią. Koniec roboty. Do tego słoiczek brusznicy (od cioci męża), listki rukoli. Czyli jak się ma wybitne składniki, to można mieć genialny obiad w parę chwil. Najważniejsze, że córce smakowało - pierwszy raz powiedziała "dziękuję" po posiłku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez damdalena

Wczoraj było mało do jedzenia, bo po powrocie z wycieczki mieliśmy tylko siłę na zupę brokułową z cheddarem.
Dziś też się zapowiadało "głodno", bo coś mało sił mam po ostatnich wycieczkach. Jako że sytuacja była kryzysowa, to zrobiłam piersi kacze (które były kupione na jakąś uroczystą okazję). Szybka akcja: nastawiłam kaszę jęczmienną, włączyłam piekarnik, pokroiłam dynię w kostkę, posypalam solą i rozmarynem i do piekarnika. Piersi kacze posypalam przyprawą do dziczyzny i położyłam na suchą patelnię, a po obsmażeniu na chwilę do piekarnika razem z dynią. Koniec roboty. Do tego słoiczek brusznicy (od cioci męża), listki rukoli. Czyli jak się ma wybitne składniki, to można mieć genialny obiad w parę chwil. Najważniejsze, że córce smakowało - pierwszy raz powiedziała "dziękuję" po posiłku

Aż się głodna zrobiłam od tego opisu

U nas wczoraj wspomniana ogórkowa i grzanki z serem. Dzisiaj powtórka.

Imperfecta, jak się czujesz?

[lulka19]

Pelagia Ty sie kiedyś zastanawiałas co zrobić z buraczkow z barszczu ?
Widziałam dziś fajny przepis na kopytka buraczkowe. Muszę kiedyś wypróbować. U mnie właśnie będzie dziś barszcz, ale na buraki mam już pomysł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

W sobotę pomidorowa z tortellini
w niedzielę teściowa zaprosiła na obiadek, była ogórkowa, zrazy, ziemniaczki, i buraczki, ja przyniosłam drożdżowe z mandarynkami-nieskromnie powiem, rewelacja
wczoraj i dziś- klopsy w sosie porowym z kaszą i surówka z pora

[Pelagia_W]

Napisane przez lulka19

Pelagia Ty sie kiedyś zastanawiałas co zrobić z buraczkow z barszczu ?
Widziałam dziś fajny przepis na kopytka buraczkowe. Muszę kiedyś wypróbować. U mnie właśnie będzie dziś barszcz, ale na buraki mam już pomysł

A jaki?
Bo ja robiłam z tego https://www.rozkoszny.pl/gnocchi-bur...gorgonzolowym/ i wyszły bardzo fajnie. Mam też chyba jeszcze jakiś przepis, ale to już jest mieszanka buraków z ziemniakami
Zjadłabym barszczu, ale chyba nie chce mi się robić może do świąt wytrzymamy

[Misia452]

Dziś na obiad sos słodko-kwasny i do tego kurczak i ryż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

U mnie piątek i sobota były bez gotowania.
W piątek sushi, w sobotę zamówiliśmy pizzę (miały być fish burgery z domowymi bułkami, ale późno się zebraliśmy na zakupy i TŻ mnie namówił żeby odpuścić ).
Wczoraj pieczeń wołowa w czerwonym winie z włoszczyzną i jałowcem, do tego ziemniaki i pieczona brukselka w sosie miodowo-musztardowym. Na dziś garnek zupy ogórkowej, pieczeń jeszcze też jest, więc do środy mam z głowy gotowanie
I zrobiliśmy ciasto na piernik staropolski, do 1 grudnia będzie leżakować

Podrzucisz jak robisz tę brukselkę? Pieczesz i później polewasz sosem czy w trakcie pieczenia polewasz?

Napisane przez Personal_Jesus

W sobotę pomidorowa z tortellini
w niedzielę teściowa zaprosiła na obiadek, była ogórkowa, zrazy, ziemniaczki, i buraczki, ja przyniosłam drożdżowe z mandarynkami-nieskromnie powiem, rewelacja
wczoraj i dziś- klopsy w sosie porowym z kaszą i surówka z pora

I udało się coś zrobić z mięsa z rosołu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez Pelagia_W

Imperfecta, jak się czujesz?

Dziękuję, że pytasz
Różnie najgorzej było w weekend, bo musiałam wzywać pogotowie, miałam okropne duszności. Podali mi zastrzyk, zbadali mnie i uznali, że mogę zostać w domu.

Od dwóch dni mam wrażenie, że po prostu żyję i na tym koniec szaleństw. Jestem baaaardzo słaba i mocno kaszlę, pojawiają się jakieś nudności, ból brzucha.

Niewiele jem, nie dam rady jeść nic ciepłego, nawet patrzenie jak TŻ je sprawia mi dyskomfort. od ponad tygodnia nie jadłam obiadu, bo mój organizm nie przyjmuje. Mój średni posiłek dzienny to bułka/półtorej + jakaś szynka, albo twaróg i trochę pomidora.
Spadło mi prawie 5kg już, ale to akurat zaliczam do plusów