Kontakt telefoniczny, mail-owy, GG itp. czy tylko spotkania?

[de_wu]

Na początku mieliśmy szał smsowy , ale wszystko się zmienia z czasem i teraz piszemy może 5, 6 smsów na dzień. Powoli nie opłaca mi się wykupowanie pakietu, bo tylko dla Niego to robie
Tak długo jak jesteśmy razem ( 8 miesięcy) jeszcze nie rozmawialiśmy normalnie jak ludzie przez telefon. Wolałabym rozmowę telefoniczną niż smsy. Niestety po wielokrotnych rozmowach z TŻ, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Na gg w ogóle nie piszemy.

[andzia1989r]

Pierwsze miesiące: dużo wolnego (oboje mieliśmy studenckie wakacje) i szał kontaktu. Chyba ze 40 esemesów dziennie wysyłaliśmy. Po ok 2 miesiącach znormalnieliśmy.

Po 4 latach: spotkania 3 razy w tygodniu. Niedziele spędzamy razem od 14 do północy praktycznie, w ciągu tygodnia od 18 do 23. Czasami wpadnie 4 razy, czasami 2, ale średnio 3.

Co wieczór (chyba, że ktoś ma jakiś wieczór ze znajomymi itd.) rozmawiamy (dzwonimy do siebie za darmo). Czasami 4h bo mamy wenę porozmawiac, czasami pół godziny przed snem.

Czasami jakiś esemes, ale to w sumie rzadko, bo z pracy nie ma jak, a po pracy to się ewentualnie dzwoni

Praktycznie nie zdarza nam się dzień bez kontaktu. Nawet jak jesteśmy zawaleni robotą to chociażby 15 minut, ale zawsze dla siebie znajdziemy. Dla nas, nasz związek to codziennośc, coś co jest stałe, niezmienne i tworzone jest cegiełka po cegiełce na co dzień. Tak nam dobrze, służy to naszemu związkowi, i jest zgodne z potrzebami jednej i drugiej strony I o to chodzi

[No_To_Co]

Ja ze swoim jestem zaledwie 3,5 miesiąca, ale tym bardziej mamy ze sobą non stop kontakt - smsy, czasem jakiś telefon, zostawianie wiadomości na poczcie głosowej, wieczorkami gg/wiadomości na fb (w zależności do czego mamy dostęp), a 2-3 razy w tygodniu spotkania. I uznaję, że jest mi go czasem aż za dużo Ale nie narzekam broń Boże!

[201610310857]

widuję się z TŻ 2 razy w tygodniu, czasem raz, a czasem więcej.

Jeśli ma szkołe, to nie jest w stanie dużo pisać w ciagu dnia, ale wieczorem, kiedy jesteśmy oboje wolni, gadamy przez skype.
Jeśli ma ferie, a ja musze pracować to dużo piszemy w ciagu dnia i wieczorem, jeśli żadne z nas nie wychodzi.

Jeśli oboje mamy wolne to się widujemy często.


Aczkolwiek, na początku związku pisaliśmy niewiele, ja mam bardzo drogie smsy do niego, i nie zawsze moglam wypisywać, czasem 1-2 smsy dziennie, a czasem w ogóle.
Teraz mam whatsapp więc jesteśmy w kontakcie caly czas, ale nie piszemy co 2 minuty.

ale ja wole spotkania

[201703160948]

.

[magda170325]

Kiedyś - chodziliśmy do tej samej szkoły, więc widywaliśmy się od poniedziałku do piątku, przyjeżdżał do mnie do domu w soboty.
Kiedy poszedł na studia do innego miasta to: smsy od rana do wieczora (po jakimś czasie to już się stało męczące i zbędne) i spotkania w weekendy.

Teraz, po prawie 3 latach razem - studiujemy już w jednym mieście i teraz to różnie bywa, czasem się zdarzy, ze napiszemy sobie smsa rano a potem dłużej piszemy na fb czy gg wieczorem, czasem się zdarzy, że zadzwonimy do siebie pogadać chociaż 5 minut
Takie minimum dla nas na spotkania to raz w tygodniu, ale zazwyczaj wychodzi 2-3 razy ze względu na dużą ilość zajęć na uczelni (jego głównie). Mam nadzieję, że w wakacje będziemy się częściej widywać