|
Notka |
|
Moja mama jest NAJ Maj to miesiąc miłości, budzącego się życia i miesiąc naszych kochanych mam. W związku z tym przygotowaliśmy dla Was razem z marką Rossmann kolejne zadanie konkursowe, w którym prosimy Was o wątki poświęcone Waszym Drogim Mamom. |
|
Narzędzia |
2011-05-12, 08:32 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 583
|
Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Długo, naprawdę długo zastanawiałam się czy założyć swój wątek o Mamie.
Dlaczego? Dla mnie opowiadanie o mojej Mamie to coś bardzo osobistego, dotykającego wprost mojej duszy... bo nie ma dla mnie nikogo tak ważnego jak Mama. Pisanie o Mamie jest bardzo wzruszające i bardzo emocjonalne. Postanowiłam jednak napisać, bo oczywiście ewentualna wygrana w konkursie w 100% będzie dla Mamy, a to byłby dla niej na pewno miły prezent. ---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ---------- Moja mama jest najcieplejszą, najwspanialszą osobą na świecie. Nie znam drugiej takiej osoby, o tak wielkim sercu. Poznanie mojej Mamuśki wymaga poznania paru faktów z życia mojej rodzinki, bo na to jaką jest osobą Mama na pewno miało wpływ kilka wydarzeń w przeszłości. Dlaczego napisałam, że Mama jest bohaterką? Bo jestem przekonana, że tak jest. Myślę, że bohaterów można podzielić na dwie grupy. Bohaterowie „jednego czynu“ (czasem może kilku) i bohaterowie „dnia codzinnego“. Moja Mama jest bohaterką należącą do tej drugiej grupy. Wszystko zaczęło się dwadzieście kilka lat temu kiedy na świat przyszedł mój brat. Łobuz mój kochany urodził się za wcześnie, dużo za wcześnie. Moja mama przeżyła wtedy dramatyczne chwile, gdy lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Wola walki w tej zbyt wcześnie urodzonej kruszynce sprawiła, że stał się mały cud i mój brat przeżył. Mama czasem opowiada o tych trudnych chwilach... o karmieniu maleństwa kroplomierzem o strachu i ogromnym stresie. Lekarze długo twierdzili, że mój brat jako wcześniak rozwija się trochę wolniej, ale wszystko jest dobrze. Serce Matki podpowiadało co innego i po kolejnch konsultacjach okazało się, że brat ma dziecięce porażenie mózgowe. Od tego momentu zaczęła się walka mojej Mamy, ale oczywiście również Taty o zdrowie i o sprawność brata. Kilka a właściwie kilkanaście lat chwytania się każdego możliwego sposobu leczenia i rehabilitacji. Nie zawsze rozumiałam tę sytuację, że rodzice ciągle gdzieś wyjeżdzają z bratem, że nie mogę dostawać takich zabawek i ubrań jakie bym chciała, bo wszystkie pieniądze wydawane były na walkę o brata. Dopiero z perspektywy iluś tam lat rozumiem, rozumiem doskonale. Dzięki uporowi mojej mamy i temu, że wykonywała mnóstwo ćwiczeń z bratem... poświęciła się temu bezgranicznie... - obecnie mój brat prawie samodzielnie chodzi! To, że moj brat jest taki sprawny to zasługa mojej mamy - czy to nie jest bohaterstwo? Historia ta oczywiście nie kończy się w tym punkcie, bo mój brat wymaga stałej opieki i będzie tak już zawsze. Powinnam też wspomnieć, że odkryto również, że brat jest dzieckiem (teraz właściwie dorosłym autystycznym, więc bywa trudno. Są piękne dni gdy rozmawia z nami i trudne dni o ktorych nawet nie chciałabym tu pisać. Teraz chyba już nikt nie ma wątpliwości, że moja mama to bohaterka. Mama ma jednak jedną wadę, trudną do wyeliminowania! Nigdy nie myśli o sobie... albo mówiąc inaczej o sobie myśli na końcu. Często podsuwam Mamie kosmetyki, bo sama oczywiście nie wpada na pomysł zakupów kosmetycznych. Chociaż przyjmować prezentów też nie umie i zawsze martwi się, że ktoś wydaje pieniądzę na prezent dla niej. Często też muszę wyciągać ją na zakupy ubranianiowe, bo oczywiście niczego nie potrzebuje. Tak to jest z takimi skromnymi ludźmi, nie widzą swoich potrzeb... i taka jest właśnie moja Mama. Przypomniało mi się jeszcze jedno... próbowałam w zeszłym roku spełnić jedno z jej marzeń i też oczywiście obowiązki postawiła na pierwszym miejscu... i niestety nie udało się... ale w tej kwestii nie poddaję się i na pewno będę próbowała znowu Moja Mama oprócz tego, że jest taka troskliwa i bardzo kocha swoje dzieci - o czym zawsze nam mówi i przytula nas przy każdej okazji ... to jeszcze jest niebywale pogodną osobą. Jak ona to robi? Pojęcia nie mam... ale potrafi się cieszyć z małych rzeczy i to jest piękne. Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać o tej najwspanialszej Mamie na świecie... ze wzruszenia ciekną mi łzy po policzkach.
__________________
Amelia nic się nie zmieniła, nadal ucieka w samotność. Lubi stawiać sobie głupie pytania na temat świata lub tego miasta. W oczekiwaniu na dzidzię.... Edytowane przez milvunia83 Czas edycji: 2011-05-12 o 18:43 Powód: Literówki... literówki... |
2011-05-12, 14:47 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
zostawiam 5 spodobalo mi sie to co napisalas i zapraszam do mnie
|
2011-05-12, 15:40 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Pięknie i wzruszająco piszesz o swojej mamie, na pewno jesteś wspaniałą córką Mam nadzieję, ze uda Ci się wygrać ten prezent dla mamy na pewno bardzo się ucieszy, dlatego oczywiście 5 ode mnie pozdrawiam
__________________
|
2011-05-12, 18:49 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
No to (5) dla mamy, bo to prawdziwa bohaterka
Będę zaglądała, jestem ciekawa tego wątku |
2011-05-12, 20:37 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 244
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Pięknie...
__________________
The only thing you can rely on Is that you can't rely on anything Don't go and sell your soul for self-esteem Don't be plasticine |
2011-05-13, 21:04 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Dziękuję za miłe wpisy i głosy
Dzisiaj chciałam napisać o czymś tak oczywistym, że nie napisałam tego w pierwszym wpisie. Ja po prostu bardzo kocham moją Mamę! Bardzo! Miłość do mamy ... wymyka się próbom opisania. Uczucia to jedno, słowa zaś drugie. Chcemy jednak jakoś wyrazić to co w nas. Nic więc dziwnego, że powstało już tyle prób opisania tego uczucia, tyle pięknych wierszy dla Mam, tyle piosenek... Jednak chyba nie zmierzę się z tym wyzwaniem... myślę, że jakbym próbowała opisać co czuję do Mamy to zawsze by zabrakło czegoś jeszcze ... bo to uczucie jest takie po prostu... jest i już... jest i niech będzie. Jest skomplikowane i proste zarazem. Po prostu! - Kocham tą moją wspaniałą Mamuś i już!
__________________
Amelia nic się nie zmieniła, nadal ucieka w samotność. Lubi stawiać sobie głupie pytania na temat świata lub tego miasta. W oczekiwaniu na dzidzię.... Edytowane przez milvunia83 Czas edycji: 2011-05-13 o 21:06 |
2011-05-15, 15:49 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
O guście mojej Mamy słów kilka...
Przyglądałam się dzisiaj mojej Mamie, gdy przygotowywała się do wyjścia do kościoła i zaczęłam się zastanawiać... Ciekawe jaką byłaby kobietą, gdyby jej życie potoczyłoby się nieco inaczej. Nie chodzi mi o wnętrze, ani o to jaki wykonywałaby zawód.... bo myślę, że wewnętrznie byłaby równie ciepłą osobą jaką jest teraz... taka chyba była zawsze... Zastanawiałam się nad jej stylem ubioru... przez wiele lat Mama stawiała na praktyczność... nawet myślałam, że ma dość nudne upodobania i nasze gusta różnią się diametralnie. Jednak od jakiegoś czasu Mama mnie zaskakuje... Okazuje się, że lubi nosić modne ubrania i ciekawe dodatki... wystarczyło trochę ją zachęcić i od jakiegoś czasu to zupełnie inna kobieta. Mam w tym swój mały udział Duże znaczenie miało też to, że odkryłyśmy z Mamą fenomenalny second-hand ... bo jak wspominałam Mama ma opory jesli chodzi o zakupowe szaleństwa... jednak gdy można znaleźć coś w przystępnych cenach... to już inna bajka Łowimy więc w tym sklepie niezłe cudeńka... i jak się okazuje moja Mama ma świetny gust! Przez wiele lat ten dobry gust drzemał gdzieś w niej... bo warunki były trudne... ale już wiem za kim mam wyczucie stylu Uwielbiam zakupy z Mamą, a lumpkowe łowy szczególnie... szkoda, że mamy tak mało okazji na takie wypady ... bo zazwyczaj zmieniamy się na domowych dyżurach i trudno nam obu gdzieś razem ruszyć... ale tym bardziej cenię sobie każdy taki wypad Och, żeby tak się znowu wybrać razem na łowy
__________________
Amelia nic się nie zmieniła, nadal ucieka w samotność. Lubi stawiać sobie głupie pytania na temat świata lub tego miasta. W oczekiwaniu na dzidzię.... |
2011-05-15, 17:53 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Daaaleko:-)
Wiadomości: 11 081
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Widzę że Twoja mama to na pewno bohaterka 5 leci
|
2011-05-22, 14:35 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Moją najwspanialszą Mamę dopadła grypa... dzisiaj ja się nią opiekują tak jak ona zawsze mną Mam nadzieję, że moja opieka dodaje tak otuchy mojej Mamuś... jak jej opieka zawsze mi.
Taka piękna pogoda a Mamuś z gorączką w łóżku Oby szybko wyzdrowiała. Mamy przecież plan prac ogrodowych, a Mama w tej kwestii jest główną ogranizatorką i każdy kwiatek musi rosnąc dokładnie tak jak zaplanowała
__________________
Amelia nic się nie zmieniła, nadal ucieka w samotność. Lubi stawiać sobie głupie pytania na temat świata lub tego miasta. W oczekiwaniu na dzidzię.... |
2011-05-28, 18:12 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kęty
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Piękne
|
2011-05-28, 18:35 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Dziękuję
Troszkę zalatana byłam ostatnio. Mamuśka moja jak się okazało miała straszną anginę, i bez antybiotyków by się nie obyło Ale już wyzdrowiała Cały czas strasznie bałam się, że moge się zarazić... bo wtedy nie wiem już co to by było... ale całe szczęście ja byłam w pełni sił, żeby opanować sytuację w domu Po drodze mieliśmy Święto naszych Mam Moja Mamuś dostała tort truskawkowy - moje dzieło ( a ja się niby odchudzam) i różyczkę... było bardzo miło i Mamuś wyglądała na bardzo szczęśliwą... uwielbiam takie chwile...
__________________
Amelia nic się nie zmieniła, nadal ucieka w samotność. Lubi stawiać sobie głupie pytania na temat świata lub tego miasta. W oczekiwaniu na dzidzię.... |
2011-05-31, 15:36 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Moja mama - prawdziwa bohaterka!
Dziękuję za głosy, właśnie powiadomiłam Mamę, że będzie miała 50 zł na zakupy w Rossmannie...ale miała minę
Bo oczywiście caly konkurs trzymałam w tajemnicy... no i jest niespodzianka
__________________
Amelia nic się nie zmieniła, nadal ucieka w samotność. Lubi stawiać sobie głupie pytania na temat świata lub tego miasta. W oczekiwaniu na dzidzię.... |
Nowe wątki na forum Moja mama jest NAJ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:29.