Jak się zorganizować będąc poza domem 12 godzin?

[kasztanka3]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87223613]Tez czytalam kiedys wypowiedzi Wizazanki, ktora zeby myla tylko wieczorem, bo ''od dziecka tego nie lubila'' i uwazala, ze to normalne. Jak to skrytykowalam to kilka Wizazanek mnie skrytykowalo, ze jak ja sie moge wtracac w zycie innych i ze to ich sprawa. [/QUOTE]

Wizazowe podwojne standardy

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez voice_of_silence

No ale to niczego nie dowodzi. Większość ludzi, których ja znam z typowej pracy biurowej zaczyna pracę, owszem, o 8, ale również 1h dojazdu to jest dla nich standard. Więc nijak nie wstają o 7, o tej godzinie co najwyżej to wychodzą z domu.

Ja tak samo.
O tej 4 pisałam w kontekście ludzi, którzy zaczynają pracę o 6. Chociaż im dojazd raczej krócej zajmuje, bo nie ma korków o tej godzinie.

Napisane przez megamag

Ja wiem, że to raczej nie damska część publiczności, ale są tacy, którzy tylko myją zęby i wychodzą.

Ja im wcześniej wstaję, tym dłużej zajmuje mi wyszykowanie się, chociaż czynności te same. I nie pindrzę się, bo mi się nie chce. Ot, siku, zjeść coś, zrobić jakieś kanapki do pracy (ewentualnie nie), umyć się, ubrać, uczesać, znaleźć klucze (to jest zawsze najtrudniejsze) i wyjść.