Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie - dyskusje, komentarze, luźne wnioski

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ale powiem wam, że Gdańsk pięknie pożegnał swojego prezydenta.
https://trojmiasto.onet.pl/wiec-prze...owicza/c32rk7z
I naprawdę trudno nie uronić łzy.

[MiamiGlow]

Nie dziwi mnie nadmierne przeżywanie "zwykłych" ludzi. Tutaj naprawdę okoliczności są straszne. Gdy dowiedziałam się, że umarł, pomyślałam o tym, ile bezsensownych śmierci dzieje się na świecie. Każdego dnia. Ta jedna ma akurat konkretną twarz i w tle WOŚP, co sprawia, że jest jeszcze gorsza. Mamy taki kontrast dobro-zło. Wiele dobrych intencji i wiele złych. Zagrożenie w sytuacji, gdzie nie powinno być mowy o nożownikach.

Natomiast przeżywanie tej sytuacji przez polityków sprawia, że czuję czasem niesmak. Nie ufam w szczere intencje.

[Linka25]

Napisane przez edan84

Mnie irytuje całe to słodkie puszczanie bączków na temat prezydenta Gdańska. Alfabet medialny pisze tylko o tym, tylko o tym gada a ludzie się nakręcają dodając każdy coś od siebie.
A to ze dobrze temu facetowi (nie, nie dobrze), a to ze to pisowski spisek odbijania przegranych miast ( xD ), dzisiejszy dzban poranka któregoś dziennikarza - ze to nie tem biedny człowiek zabił, a zabiły słowa. O ile dobrze wiem, są co prawda zaawansowane technologicznie bronię uśmiercające falami dźwiękowymi o określonej częstotliwości, ale nie w tym wypadku.

Zawiniła głównie organizacja imprezy, wybranie takiej ochrony a nie innej (bo tania), zawiniło przyzwyczajenie, bo przecież nic się nie stanie, przecież nigdy nic się nie działo.
Zabił chory człowiek, ale chorych umysłowo ludzi biega cała masa i to w sumie nie ich wina, ze są chorzy. Wina jest organizacji państwa, służb, które takiej jednostki zawczasu nie zabezpiecza, nie sprawia, ze dla nikogo nie będzie zagrożeniem.

Państwo w żadnym razie nie odpowiada za to kto jakie ma poglądy i jakie on sobie przyswoi. Jest od groma ludzi w Polsce wielbiących komunę, jest mnóstwo idiotów hailujacych do siebie, a nie kojarzę by ktoś normalny wygłaszał takie rzeczy w przestrzeni publicznej.

I wracając do początku: media sympatyzujące z opozycja, PO oraz tzw prezydent Europy wypowiadają się na temat zmarłego jak to go lubili, ze to ziomek z ich partii, (niedługo usłyszę ze był to wymierzony atak w ta partie), a przecież jeszcze pare miesięcy temu ta sama partia go zwalczała i wylewała na niego pomyje, bo wystartował w wyborach przeciw ich kandydatowi, synowi Lecha, bo ośmiela się osłabiać partie, itp.
Facet zmarł ugodzony nożem przed kamerami wiec jest to „świetna” okazja aby ofiarę ubrać w swoje barwy partyjne i krzyczeć nad jeszcze ciepłymi zwłokami - on nasz był, swój chłop, kochaliśmy go, a on nas.

Szczytem wszystkiego jest kiedy Adrian zaprasza liderów partii do pałacu aby omówić sytuację, a największa partia opozycyjna odmawia, bo jest to upolitycznianie sytuacji przez milosciwie nam panującego prezydenta.

Czuje się brudny.

Bo zabiły słowa, hejt zabił. Nie glęboko zaburzony / zdeprawowany bandzior, tylko słowa Gdyby nie pełen nienawiści jezyk w zyciu publicznym, to ten morderca siedziałby grzecznie w domu i oglądał Światełko w TV. W ogole nie miałby żadnej kryminalnej przeszlości.
I nie, ta ironia w żaden sposób nie usprawiedliwia tzw. języka nienawiści, i podziałow w polskim społeczeństwie. Ale takie bezpośrednie łączenie jednego z drugim to przesada.

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Mi się wydaje, że to nie jest żałoba konkretnie po konkretnym człowieku, tylko raczej chodzi o symbol. Śmierć Adamowicza stała się symbolem tego jak nienawiść zadziałała w sposób ostateczny i w dodatku w świetle reflektorów i w kontekście jednego z najbardziej pozytywnych i niosących dobro wydarzeń jakie się w naszym kraju w ogóle odbywają.



Dlatego tak to poruszyło ludzi. Sama wczoraj zaspamowałam instagram i fb wpisami nie tyle o samym Abramowiczu, co o tym wszystkim, co się po jego śmierci wylało.

[Mijanou]

Napisane przez Linka25

Bo zabiły słowa, hejt zabił. Nie glęboko zaburzony / zdeprawowany bandzior, tylko słowa Gdyby nie pełen nienawiści jezyk w zyciu publicznym, to ten morderca siedziałby grzecznie w domu i oglądał Światełko w TV. W ogole nie miałby żadnej kryminalnej przeszlości.
I nie, ta ironia w żaden sposób nie usprawiedliwia tzw. języka nienawiści, i podziałow w polskim społeczeństwie. Ale takie bezpośrednie łączenie jednego z drugim to przesada.

Niestety- ze strony polityków w Polsce chyba jest przyzwolenie na hejt a co za tym idzie, na hejt jest przyzwolenie społeczne. Tak nie powinno być.

[patiasym]

Napisane przez Mijanou

Niestety- ze strony polityków w Polsce chyba jest przyzwolenie na hejt a co za tym idzie, na hejt jest przyzwolenie społeczne. Tak nie powinno być.

Myślisz, że idzie to w kierunku politycy --> społeczeństwo? Bo ja myślę, że to jest wzajemny feedback. Tak jak powiedział Wątły we wklejonym przez Ciebie filmiku, społeczeństwo obywatelskie nie istnieje. To nie jest tak, że Polacy cudowni, rycerski naród wybrany, bohaterzy, ułani i huzarzy, przedmurze Europy, sarmacja, sracja, och ach. Mnóstwo ludzi ma mentalność buca. I politycy dodtosowują się też do ich poziomu, żeby być traktowani jak "swoje chłopy". Jak słyszę polityków, którzy opowiadają z namaszczeniem, jaki to mamy inteligentny i wspaniały naród, to mam ochotę iść się zaraz wyrzygać do klopa.

[Arwenka1]

Zawsze mnie dziwią głosy,gdy umiera ktoś rozpoznawalny "czemu go żałujecie,miliony osób ginie każdego dnia". Przecież osoby znane tym różnią się od zwykłych ludzi,że je kojarzymy z twarzy,wypowiedzi,czasem poglądów.Czym innym jest informacja o statystycznej śmierci osoby,o której istnieniu nie miałaś pojęcia,a czym innym widzieć jak na oczach całego Gdańska ktoś morduje człowieka.

[lina_09]

Z różnych powodów ludzie to przeżywają i czasem nawet taka drobnostka może wpłynąć na to, że porusza to bardziej niż może powinno.



Moja koleżanka akurat mieszka bardzo blisko Gdańska i planuje tam przeprowadzkę w przyszłym roku. Jednym z powodów dla których była pewna że chce właśnie tam i nigdzie indziej był właśnie prezydent i że tak to ujmę klimat polityczny tego miasta. Samego Adamowicza też zawsze kojarzyła i darzyła zaufaniem i sympatią m.in. z uwagi na jego poparcie dla społeczności LGBT. Prowadził każdą paradę w której ona uczestniczyła. Jego poglądy polityczne i nie tylko były bliskie jej więc jest tu jakieś poczucie zaufania. Z jej perspektywy Gdańsk to jest jakiś symbol, jako miejsce w którym chciała żyć i które w jakimś stopniu było takie właśnie dzięki jego osobie.



Mnie natomiast to wszystko okrutnie dotknęło z uwagi na to, że tracimy właśnie człowieka który popierał idee które i ja popieram i nie bał się o nich głośno mówić. W momencie gdy Polska jest tak zdominowana politycznie przez jedną partię - tak, odbieram to jako ogromną stratę głosu który był ważny. Gdańsk jest też jednym z moich ukochanych miejsc w tym kraju i bardzo mi żal ludzi, którzy znali go osobiście, jego rodziny, bliskich. Był osobą publiczną, miał wpływ na życie wielu ludzi. Jest mi też ogromnie żal z uwagi na okoliczności. WOŚP w Polsce był symbolem pojednania i wspólnoty i trzymał się dzielnie pomimo politycznych nagonek. Nie byłoby mnie dziś tutaj gdyby nie sprzęt WOŚP więc mam bardzo emocjonalny stosunek do tej akcji generalnie, zawsze miałam. Świadomość że coś czego głównym celem przez tyle lat było ratowanie życia skończyło się czymś takim jest po prostu bardzo, bardzo bolesne i przerażające.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Pigeons

O ile jestem z stanie zrozumieć brak przygotowania najczarniejszego scenariusza u widowni to ciężko mi to zrozumieć w przypadku służb. Wydawało mi się, że w tych czasach służby są przygotowywane na wypadek np. ataku terrorystycznego czy próby wtargnięcia na scenę. Głupi pozostawiony bagaż powoduje paraliż warszawskiego metra, a tutaj wchodzi sobie szaleniec na scenę i morduje prezydenta miasta. Coś tutaj mocno nie zagrało i chyba musiała stać się kolejna tragedia żeby coś się musiało zmienić.

Powiem Ci, ze jakos w listopadzie odprowadzalam mame na pociag w Gdansku Glownym i ktos zostawil na peronie bagaz. Poza tym, ze przy tym bagazu zebralo sie troche ochrony, to w sumie zero procedur bezpieczenstwa. Kazali ludziom sie odsunac na 4-5 metrow, ale pociagi przyjezdzaly dalej. Wezwano policje i w sumie tyle. Wiem, ze jestesmy bezpieczniejszym krajem niz panstwa Europy Zachodniej, ale tez mnie przeraza troche ten brak ustalonego scenariusza na takie wypadki. Niestety to chyba takie niezlomne przekonanie, ze u nas sie nic nie moze stac "bo uchodzcow nie przyjmujemy", a tu wystarczy wariat z nozem, zeby zabic wlodarza miasta

[natash88]

Napisane przez Mimiko

Od wczoraj słucham w radiu i czytam w mediach o śmierci prezydenta Gdańska, dowiadując się, że dziennikarze przeżywają żałobę, różni eksperci rozmawiają na temat ataku nożownika, ludzie znający zmarłego wspominają go. Absolutnie to rozumiem, też jest mi przykro, że zmarł człowiek, że okoliczności śmierci były takie a nie inne, że radosne wydarzenie zmieniono w tragedię. Ale naprawdę dziwi mnie wysyp komentarzy zarówno moich znajomych, jak i obcych ludzi, którzy nie znali Adamowicza, a zachowują się jakby zmarł ktoś im bliski. Nie wiem czy zostanę dobrze zrozumiana, po prostu zaczęłam się zastanawiać czy ze mną jest wszystko w porządku. Wiele osób koło mnie zachowuje się jakby świat miał się skończyć, piszą, że są w głębokiej żałobie i nie wiedzą jak radzić sobie w pracy, prawie każdy musi koniecznie dodać na fb czy twitterze jaki jest wstrząśnięty, jak bardzo mu żal, jak będzie tęsknił (!) za Adamowiczem. Nagle zmarły się bohaterem wystawianym na piedestał i tego również nie pojmuję.

Wiesz, ja tez uronilam lze, i tak czesto mi sie zdarza na wiesc o czyjejs smierci czy nieszczesciu - wystarczy, ze pomysle o cierpieniu danej osoby czy o cierpieniu oplakujacych ja bliskich, pomysle sobie, jakby to bylo, gdyby mnie lub kogos mi bliskiego to spotkalo. To sie nazywa empatia.
Daj moze ludziom przezywac to, tak jak chca, bez oceniania i lekcewazenia ich reakcji. Moze im sie ulalo, bo cos ich gryzie wewnetrznie, a to byl taki 'pstryczek', moze sa b.empatyczni, moze ulegli emocjom tlumu, moze identyfikowali sie z jego pogladami (to, ze ktos mieszka w Krakowie nie oznacza, ze nie moze sie znac na ogolnopolskiej scenie politycznej i zamorzadowej) etc.

Mnie raczej przerazaja 'zimni' ludzie, ktorzy potrafia po uslyszeniu informacji o jakiejs tragedii miedzy kotletem a surowka walnac tekstem: "G* mnie to obchodzi".

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez natash88

Wiesz, ja tez uronilam lze, i tak czesto mi sie zdarza na wiesc o czyjejs smierci czy nieszczesciu - wystarczy, ze pomysle o cierpieniu danej osoby czy o cierpieniu oplakujacych ja bliskich, pomysle sobie, jakby to bylo, gdyby mnie lub kogos mi bliskiego to spotkalo. To sie nazywa empatia.
Daj moze ludziom przezywac to, tak jak chca, bez oceniania i lekcewazenia ich reakcji. Moze im sie ulalo, bo cos ich gryzie wewnetrznie, a to byl taki 'pstryczek', moze sa b.empatyczni, moze ulegli emocjom tlumu, moze identyfikowali sie z jego pogladami (to, ze ktos mieszka w Krakowie nie oznacza, ze nie moze sie znac na ogolnopolskiej scenie politycznej i zamorzadowej) etc.

Mnie raczej przerazaja 'zimni' ludzie, ktorzy potrafia po uslyszeniu informacji o jakiejs tragedii miedzy kotletem a surowka walnac tekstem: "G* mnie to obchodzi".

Zgadzam się w 100%.
Już abstrahując od tego, jak okropne są okoliczności tego mordu, to to był młody (tak, relatywnie jak na śmierć młody) facet z dwójką dość małych dzieci.
Ja zawsze płaczę, jak widzę, że inni płaczą. I jak widziałam tych jego współpracowników z czerwonymi oczami i łamiącym się głosem, to mi się autentycznie przykro robiło pomimo, że nie jestem związana z Gdańskiem oprócz tego, że jeżdżę tam na wakacje i uważam za przepiękne miasto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Obejrzyjcie ten filmkk do ktorego link byl juz tutaj wrzucany.

Kuba Wątły


https://youtu.be/cxguWTXFaCI

Oraz ten

https://m.youtube.com/watch?v=cxpSwudWuCs

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez natash88

Wiesz, ja tez uronilam lze, i tak czesto mi sie zdarza na wiesc o czyjejs smierci czy nieszczesciu - wystarczy, ze pomysle o cierpieniu danej osoby czy o cierpieniu oplakujacych ja bliskich, pomysle sobie, jakby to bylo, gdyby mnie lub kogos mi bliskiego to spotkalo. To sie nazywa empatia.
Daj moze ludziom przezywac to, tak jak chca, bez oceniania i lekcewazenia ich reakcji. Moze im sie ulalo, bo cos ich gryzie wewnetrznie, a to byl taki 'pstryczek', moze sa b.empatyczni, moze ulegli emocjom tlumu, moze identyfikowali sie z jego pogladami (to, ze ktos mieszka w Krakowie nie oznacza, ze nie moze sie znac na ogolnopolskiej scenie politycznej i zamorzadowej) etc.

Mnie raczej przerazaja 'zimni' ludzie, ktorzy potrafia po uslyszeniu informacji o jakiejs tragedii miedzy kotletem a surowka walnac tekstem: "G* mnie to obchodzi".

Sugerujesz, że należę do tych zimnych ludzi? Nigdy nie skomentowałam wiadomości o czyjejś śmierci takimi słowami, jakie napisałaś. Czy Twoim zdaniem nie ma nic pomiędzy płaczem a tak obrzydliwym tekstem? Nigdzie nie napisałam, że zabraniam ludziom przeżywania. To ty daj mi prawo do wyrażenia własnego zdania, empatia nie polega na robieniu teatrzyku z tragicznych wiadomości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez natash88

Wiesz, ja tez uronilam lze, i tak czesto mi sie zdarza na wiesc o czyjejs smierci czy nieszczesciu - wystarczy, ze pomysle o cierpieniu danej osoby czy o cierpieniu oplakujacych ja bliskich, pomysle sobie, jakby to bylo, gdyby mnie lub kogos mi bliskiego to spotkalo. To sie nazywa empatia.

Daj moze ludziom przezywac to, tak jak chca, bez oceniania i lekcewazenia ich reakcji. Moze im sie ulalo, bo cos ich gryzie wewnetrznie, a to byl taki 'pstryczek', moze sa b.empatyczni, moze ulegli emocjom tlumu, moze identyfikowali sie z jego pogladami (to, ze ktos mieszka w Krakowie nie oznacza, ze nie moze sie znac na ogolnopolskiej scenie politycznej i zamorzadowej) etc.



Mnie raczej przerazaja 'zimni' ludzie, ktorzy potrafia po uslyszeniu informacji o jakiejs tragedii miedzy kotletem a surowka walnac tekstem: "G* mnie to obchodzi".

Cóż, wielu nie płakało po papieżu (były bardzo modne takie koszulki), wielu nie płacze po Adamowiczu.
Nie płakałem ani po jednym ani po drugim.
Mam się samoubiczować, czy Ty to chcesz zrobić?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Linka25]

Napisane przez Mimiko

Sugerujesz, że należę do tych zimnych ludzi? Nigdy nie skomentowałam wiadomości o czyjejś śmierci takimi słowami, jakie napisałaś. Czy Twoim zdaniem nie ma nic pomiędzy płaczem a tak obrzydliwym tekstem? Nigdzie nie napisałam, że zabraniam ludziom przeżywania. To ty daj mi prawo do wyrażenia własnego zdania, empatia nie polega na robieniu teatrzyku z tragicznych wiadomości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No coz, zgadzam się. Tez nie rzucam tekstami ze g. mnie to obchodzi, bo żal mi człowieka i rodziny, a i lokalnej spolecznosci jesli dla niej to strata. Nie wydaje mi sie zebym byla mniej empatyczna od kogos kto placze i sie egzaltuje (oczywiscie nie mówię tu o bliskim otoczeniu prezydenta).
Znam takich, ktorzy na wiesc o takich wydarzeniach rozdzierają szaty a w codziennym zyciu sa podli i nieuczciwi. Bywa i tak.

Napisane przez edan84

Cóż, wielu nie płakało po papieżu (były bardzo modne takie koszulki), wielu nie płacze po Adamowiczu.
Nie płakałem ani po jednym ani po drugim.
Mam się samoubiczować, czy Ty to chcesz zrobić?

Tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Arwenka1]

Nikt nie ma obowiązku rozpaczać/być smutnym po czyjejkolwiek śmierci, jednak ironizowanie na temat żałoby innych ludzi dzień po śmierci Prezydenta nie świadczy o dużej empatii.

[Linka25]

Napisane przez Arwenka1

Nikt nie ma obowiązku rozpaczać/być smutnym po czyjejkolwiek śmierci, jednak ironizowanie na temat żałoby innych ludzi dzień po śmierci Prezydenta nie świadczy o dużej empatii.

Z ciekawości: to ironizowanie to w tym wątku?

[edan84]

Napisane przez Arwenka1

Nikt nie ma obowiązku rozpaczać/być smutnym po czyjejkolwiek śmierci, jednak ironizowanie na temat żałoby innych ludzi dzień po śmierci Prezydenta nie świadczy o dużej empatii.

A mi się wydawało, ze tuż po niczyjej śmierci nie wypada.
Większość jest pewnie za młoda aby pamiętać fale ścieków po śmierci jp2 (który ani mnie grzał ani ziebil), część może pamiętać najpierw mega teatrzyk w mediach po Smolensku (gdzie na antenie płakała nawet pani Olejnik i jak to ona naprawdę lubiła LK), by już następnego dnia puszczać jeden wielki hejt i rzyg, dowcipy na temat katastrofy lotniczej.
Młodsi tez nie pamiętają, jak to ta sama stacja lubowała się w wytykaniu niezawiazanego sznurowadła czy podawania bukietu kwiatami do dołu przez tydzień kręcąc bekę.

Nie wierze i nie ufam żadnej stacji, żadnym mediom, żadnym dziennikarzom. Jestem nauczony sprawdzać każde doniesienie samodzielnie 5 razy.
Także nigdy w życiu bym tez nie zaufał takiej osobie parajacej się taką pracą aby za pieniądze jątrzyć i mieszać z błotem jednych, a przemilczać fakty na temat drugich.

Tak, obojętny był mi Adamowicz, Gdańsk. Nigdy mnie nie obchodziło to miasto i ten facet, bo niby czemu? Nie mieszkam w Gdańsku, koleś nigdy nie kandydował w mieście w którym mam prawa wyborcze.
Jedyni zainteresowani to ewentualnie mieszkańcy Gdańska. To oni na niego głosowali, aczkolwiek jest przecież vice(?) i to on teraz przejął obowiązki. Wiec nic wielkiego z punktu administracyjnego się nie stało.
Nie był żadnym reprezentatem moich interesów, obcy koleś. Mniej więcej jak wójt gminy Pcim Dolny czy jakiejś tam innej. Jasne, buzię miał rozpoznawalną, bo Gdańsk to jedno z większych miast w PL. Ale nic poza tym.

Sztuczne pompowanie dramatu i tragedii ponad miare jest jednak domena mediów, bo zdarzenie aż się prosi o zagarnięcie przez polityków i media i ugranie na tym jak największej oglądalności, bo hejt w Polsce się sprzedaje, bo to jak ludzie się sobje rzucają do gardeł jest pożądane przez plebs, zaraz obok Klanu i Ukrytej Prawdy.

Szkoda, ze to nic nie zmieni. Temat zostanie wyciśnięty do ostatniej kropli rzygowin i wydalony. Pozostanie tylko niesmak. A widz jak był głupi takim pozostanie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[edan84]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Bo medialna smierć jest bardziej głośna i bardziej działa na ludzi.
Bo przecież wtedy głupio żałoby nie wprowadzić.

Było kiedyś głośne zdarzenie, gdy jakiś policjant, który NIE był na służbie ruszył na pomoc jakiejś zaczepionej kobiecie na przystanku przez jakiegoś faceta. Policjant dostał kosę pod żebra i zmarł.
Szczerze to nie pamietam czy wtedy choćby w tamtym mieście wprowadzano żałobę z tego powodu.
Zakładam, ze nie, bo nie był znanym politykiem i nie była to smierć medialna, przed kamerami na oczach gawiedzi.

Jeśli się mylę i taka żałoba była, to na pewno całe strony nie były wypełnione takimi doniesieniami tylko na ten jeden temat.

[Mijanou]

Kuba wrzucił nowy filmik. Poświęćcie godzinę. Warto przemyśleć.

https://www.youtube.com/watch?v=cxpSwudWuCs

Edan, Linka- Wy nie czujecie żałoby- Wasza rzecz, Wasze prawo, nie moja sprawa. Jednak proszę mi pozwolić przeżyć żałobę tak, jak ja chcę. Jest mi smutno, czuję żal, jest to autentyczne i chcę to wyrazić. Nie musicie czytać postów ludzi, ktorzy podobnie jak ja czują smutek i nawet nie musicie sie odnosic do naszych postów.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Mijanou

Kuba wrzucił nowy filmik. Poświęćcie godzinę. Warto przemyśleć.

https://www.youtube.com/watch?v=cxpSwudWuCs

Edan, Linka- Wy nie czujecie żałoby- Wasza rzecz, Wasze prawo, nie moja sprawa. Jednak proszę mi pozwolić przeżyć żałobę tak, jak ja chcę. Jest mi smutno, czuję żal, jest to autentyczne i chcę to wyrazić. Nie musicie czytać postów ludzi, ktorzy podobnie jak ja czują smutek i nawet nie musicie sie odnosic do naszych postów.

Właśnie wyżej też wstawilam ten filmik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Mijanou

Kuba wrzucił nowy filmik. Poświęćcie godzinę. Warto przemyśleć.

https://www.youtube.com/watch?v=cxpSwudWuCs

Edan, Linka- Wy nie czujecie żałoby- Wasza rzecz, Wasze prawo, nie moja sprawa. Jednak proszę mi pozwolić przeżyć żałobę tak, jak ja chcę. Jest mi smutno, czuję żal, jest to autentyczne i chcę to wyrazić. Nie musicie czytać postów ludzi, ktorzy podobnie jak ja czują smutek i nawet nie musicie sie odnosic do naszych postów.

Wiem, ze nie muszę. Ale mogę. Czy nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Wiecie, co mnie najbardziej rusza w takich głośnych śmierciach i w takich filmikach? Przypomniało mi się z tego całego WOŚPu.



Ten z Adamowiczem. Ludzie się bawią, śpiewają, patrzą w niebo, nikt nie zwraca uwagi, że nożownik wbija na scenę.


Albo ten z dziewczyną, która na egzaminie na prawko zginęła na przejeździe kolejowym. https://www.youtube.com/watch?v=-56LY0675tw


Tutaj sobie człowiek pracuje, coś tam pakuje, a z tyłu ginie dziewczyna. I on jest zupełnie tego nieświadomy.


I tak to właśnie jest, my giniemy w jednym miejscu, ale życie toczy się dalej, jak zwykle, Ziemia wciąż obraca się wokół Słońca, a ludzie płacą podatki i ładują palety do dostawczaka. Jeden powie, że byłeś kanalią, drugi zapłacze, ale świat idzie do przodu.

[edan84]

Napisane przez Mijanou

Kuba wrzucił nowy filmik. Poświęćcie godzinę. Warto przemyśleć.



https://www.youtube.com/watch?v=cxpSwudWuCs



Edan, Linka- Wy nie czujecie żałoby- Wasza rzecz, Wasze prawo, nie moja sprawa. Jednak proszę mi pozwolić przeżyć żałobę tak, jak ja chcę. Jest mi smutno, czuję żal, jest to autentyczne i chcę to wyrazić. Nie musicie czytać postów ludzi, ktorzy podobnie jak ja czują smutek i nawet nie musicie sie odnosic do naszych postów.

Ale ja Ci tego nie odmawiam. Nie sadze by robiła to tez Linka.

Wyrażam jedynie opinię jak to wyglada z mojego punktu widzenia plus argumenty dlaczego tak jest.

[Mijanou]

Napisane przez Linka25

Wiem, ze nie muszę. Ale mogę. Czy nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak najbardziej.

Tylko myślę, że w obecnej sytuacji, niczego nasza dyskusja nie wniesie nowego.

[groszek75]

Ludzie co z Wami , dajcie spokój i nie dogadujcie sobie...

Ja potrafię mieć łzy w oczach widząc karetkę na sygnale, bo pomyślę,że ktos cierpi ,więc ludzie sa rozni, wystarczy się szanowac

Po Janie Pawle II też płakałam, po Smoleńsku byłam w szoku i było też mi smutno i co z tego, taka jestem i nie wstydzę się tego

Wczoraj przed samym wyjściem z pracy wyskoczyło mi powiadomienie z Onetu,że prezydent Gdańska nie żyje,szłam pieszo na spotkanie i wyobrażałam sobie jakie to straszne, czy cierpiał, tyle krwi musiał dostać itd.i już mi się płakać chciało.

Ale też jak pomyślę o dzikach co ich czeka , to też mi się płakać chce. Jak widzę wycinanie starych drzew też mam to samo.
To chyba wtedy nachodzi mnie refleksja,ze wlasnie cos sie kończy i to coś fajnego.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mnie jest Owsiaka żal. Myślę, że po prostu miarka się przebrała i on sam już musi odpocząć od tego syfu, jaki się wytworzył wokół orkiestry. Wcale mu się nie dziwię i nie przyłączam się do tych apeli, aczkolwiek mam nadzieję, że orkiestra przetrwa, bo to jest akcja niebywała.