Jak kupować buty?

[Luzia]

No właśnie, jak? Chodzi mi głownie o szpilki i czułenka. Kupuje buty, w sklepie są dobre, ale po przyjsciu do domu i pochodzeniu w nich troszkę okazują się za duże i spadają, co przy butach na obcasie stanowi pewnego rodzaju problem, bo po prostu nie da się tak chodzić. Wiec jak robić, kupować buty za ciasne, z nadzieją, że się rozbiją?

Dzisiaj kupiłam butki na obcasie, 38 cisło, a 39 wydawało sie idealne, no ale oczywiscie po przyjsciu do domu okazało się, że jednak lekko spadają z nogi. Powinnam wymienić na te ciasnawe? dodam, że mam tak z kazdymi butami tego typu

Jak Wy kupujecie buty?

[201704051255]

ciasne, bo inne klapia.. i pozniej ich nie nosze, bo niewygodne

[Luzia]

Napisane przez pushit

ciasne, bo inne klapia.. i pozniej ich nie nosze, bo niewygodne

No właśnie, ale jak kupie nie ciasne, to też nie nosze, bo klapią..

[201704051255]

patrzac po ohydnie znieksztalconych stopach modelek i celebritek - sciskaja sie w za malych

[winyl]

Zawsze możesz do tych większyć dokupić takie wkładki np. pod palce. Dzięki nim będzie Ci wygodniej, stopy nie będą boleć, a buty przestaną być za duże. A jak nie, szukaj innej rozmiarówki, innych fasonów, może po prostu nie trafiasz w rozmiarówkę firmy, próbuj tam, gdzie są połówki rozmiarów.

[201704051255]

w polsce nie ma polowek z tego co sie orientuje
a wkladki pod stope sa imho choelrnie niewygodne

[Luzia]

próbowałam z wkładkami- nic z tego

A innej rozmiarówki nie ma, bo nie skupiam się na butach tylko z jednej firmy

[201704051255]

moim ratunkiem jest paseczek, np jak w modelach mary jane
http://images.google.pl/images?um=1&...j+obraz%C3%B3w

[SOCKI]

Nom połówek nie ma Ehhh gdzie te czasy gdy były nie dość,że połówki i ćwiartki długości to jeszcze rozmiary szerokości......Chyba zostanę szewcem. No a co do wkładek mnie w nich wygodnie-co prawda nie testowałam w upał a któraś kiedyś stwierdziła na wizażu że jej się w upał rozpuściły- jedynie na imprezach miałam.

[Niecodzienna]

Zawsze jest szansa, że te, które cisną po prostu z czasem się "rozejdą". U mnie zazwyczaj tak jest, wystarczy dzień chodzenia i są dobre.
Jak nie, to są takie wkładki,ale nie tylko pod palce- na całą stopę (o ile butki są hmm...zabudowane (?))

[aako]

Napisane przez pushit

w polsce nie ma polowek z tego co sie orientuje
a wkladki pod stope sa imho choelrnie niewygodne

połówki są w ryłko.

[Eggnogg]

Kiedys nosilam tylko i wylacznie plaskie buty - rozmiar 39.
Jak dopadla mnie milosc do obcasow okazalo sie, ze musze nosic 38 bo 39 byly za duze i odstawaly z tylu. Teraz mam kilka par szpilek w rozmiarze 37 i sa dobre.

To zalezy w jakims stopniu od materialu, z jakiego sa wykonane. Skorzane zawsze kupuje lekko ciasnawe bo sie skora rozejdzie i dopasuje do stopy. Jezeli buty sa kryte polecam, jak dziewczyny wyzej juz pisaly, wkladki (ale nie te zelowe) na przod buta lub zapietki. Dzieki nim buty beda sie lepiej trzymaly stopy.

[winyl]

Eee co Wy gadacie, ja wiecznie kupuje jakieś buty połówki.
Często jest też tak, że trzeba znaleźć "swoją" firmę. Tak jak np. dla mnie buty deichmanna są okropnie niewygodne, moja koleżanka je ubóstwia i mówi, że wygodniejszych nie zna, a na odwrót jest z kolei z Ryłko. Więc to na pewno też kwestia firmy.

[paula78]

Uzywam wkladek do butow na cala dlugosc lub zapietki ktore utrzymuja but na piecie i but nie "kłapie"

Z doswiadczenia wiem ze lepiej kupowac buty popoludniu kidy noga jest rozchodzona.
kiedys rano kupilam sliczne peep toe -super byly ,kilka dni pozniej ubralam je na wieczorna impreze i stal sie masakra po godzinie mialam buty odcisniete do czerownosci na stopie.

[agacior89]

Napisane przez winyl

Zawsze możesz do tych większyć dokupić takie wkładki np. pod palce. Dzięki nim będzie Ci wygodniej, stopy nie będą boleć, a buty przestaną być za duże. A jak nie, szukaj innej rozmiarówki, innych fasonów, może po prostu nie trafiasz w rozmiarówkę firmy, próbuj tam, gdzie są połówki rozmiarów.

A ja właśnie zdecydowanie wolę większe buty! Zakłądam TO http://www.kiwicare.com/NR/rdonlyres...ilingFeet1.gif i nie dość, ze noga idzie do tyłu (zero człapania), to... W szpilkach w ogóle da się chodzić

[XS-ka]

Napisane przez pushit

moim ratunkiem jest paseczek, np jak w modelach mary jane
http://images.google.pl/images?um=1&...j+obraz%C3%B3w

działa 100% ?
Bo właśnie mam zamiar zanieść do szewca pewne połówki które mam już rok a założone były tylko 1 raz i poprosić o zrobienie mi takiego cuda.

[karinam6]

w sklepie masz za pewne spuchnieta noge,bo duzo chodzilas na przyklad po calym dniu i wydaje ci sie za ciasny , ale w domu pewnie bedzie idealny .Ja toi juz na sobie zauwazylam

[Aska87]

Napisane przez pushit

w polsce nie ma polowek z tego co sie orientuje
a wkladki pod stope sa imho choelrnie niewygodne

połówki są w ryłko
za,miast wkładki mozna wlozyc kłębek waty w palce.


Poza tym lepiej kupowac buty rano. Wieczorem czy po południu po calym dniu chodzenia stopy sa zmeczone i troszke opuchnięte. Przez to mozesz kupic wiekszy rozmiar niz potrzebujesz.

A tak wogole to tez nam ten problem Tyle ze na dodatek ja mam chudą stopę (buty po bokach zazwyczaj ostają ) i niskie podbicie. wiec sie poddalam i kupuje buty z paseczkiem.

[tootsie]

ja buty również staram sie kupować do południa

Standardowo biorę jeden rozmiar-38 ale wszystkie peep toe mam 37, bo 38 spadało mi z pięty.
Na taką przypadłość dobre są żelowe nakładki przyklejane na pięcie. Na bosą stopę są idealne ale na rajstopach już się trochę ślizgają ;(

[veron1988]

Faktycznie ciężka sprawa przynajmniej w niektórych wypadkach... Dlatego ja spędzam w obuwniczym naprawdę dużo czasu, przymierzam kilka razy, chodzę po sklepie, a i tak okazuje się na koniec, że cos jest nie tak. Nie ma złotego środka jak dla mnie.

[effcia82]

mnie też zawsze kłapią mimo, że noszę na płaskim obcasie. kilka razy kupiłam mniejsze i nigdy mi się nie rozbiły dostatecznie. tylko skóra naturalna się rozciąga a teraz prawie wszystko robią z tzw. ekologicznej.

po wsadzeniu wkładki buty robią się mniejsze ale i płytsze więc noga gorzej się trzyma. znowu wkładki na sam przód raczej nie nadają się do płaskich butów.

[201704051255]

Napisane przez Aska87

połówki są w ryłko
za,miast wkładki mozna wlozyc kłębek waty w palce.

A tak wogole to tez nam ten problem Tyle ze na dodatek ja mam chudą stopę (buty po bokach zazwyczaj ostają ) i niskie podbicie. wiec sie poddalam i kupuje buty z paseczkiem.

wata nie dziala w moim wypadku
a do rylki nawet nie wchodze, raz ze uwazam, ze maja bardzo twarde, niewygodne buty i nieciekawe wzornictwo, takie dla kobiet grubo po czterdziestce a dwa, ze nie raczyli wyprodukowac rozmiaru 35 (o niespodzianka, widze na allegro,z e maja 35,5, w sklepie nigdy tego nie widzialam)
tylko, ze wiele 35 bywa za duzych

jak mi wiadomo buty co pol rozmiaru maja tylko 3 kraje na swiecie - usa, wlochy i hiszpania

XSka moje z paseczkiem to jedyne 2 wygodne pary jakie mam, wiec chyba dziala

a jak jest lato to chodze wiecznie w sandalkach mocno przywiazanych do stopy, unikam czolenek jak ognia, niestety

[Luzia]

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam taki problem

Zazdroszcze tym, które mogą kupić takie buty bez problemu

[SOCKI]

Ja mam też problemy z kupowaniem butów.Szczególnie tych na obcasie bo wszystko mnie obciera nawet czółenka na niskim obcasie z prawdziwej skóry. A co do butów z paskiem takim jak na zdjęciach wyżej-mam takich jedną parę i są naprawdę wygodne mimo tego, że na dość wysokim (jak dla mnie) obcasie- 9 cm.

[Koleandra]

Ja zazwyczaj kupuję te troszkę przyciasne. A w te, którę już kupiłam i są luźne wkładam po prostu skórzaną wkładkę. Pozdrwiam