Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[NocnaWiedma]

Napisane przez sublips

No ale taka prawda, że jak ktoś chce dawać pieniądze na KK, to niech daje, tak samo jak ktoś chce obsługiwać księdza. To są pieniądze tej osoby w pierwszym przypadku, a w drugim taka fryzjerka nauczyłaby się, że jak ksiądz ma pierwszeństwo i klient jest olany, to niekoniecznie ma ochotę wrócić. Ja bym z takiego zakładu po prostu wyszła.



Ja akurat nic nie mam do przekleństw, ale używanie ich na protestach przynosi odwrotny skutek. Już nie mówię o polityków, bo oni nie zmieniliby decyzji, ale tak, nadmierna emocjonalność - której się nie dziwię - nie jest dobra pod kątem wizerunkowym i daje pożywkę do negatywnych komentarzy. Z drugiej strony obecna partia rządząca może zrobić praktycznie wszystko i taka jest prawda, żadne przekleństwa i protesty tutaj nic nie pomogą.

Ja mam odwrotną opinię. Uważam, że język był odpowiednio dobrany i właśnie zrobił dobrą robotę, także pod kątem wizerunkowym - zarówno ten emocjonalny jak i ten z haseł na kartonach - absolutnie cudownie kreatywnych.

Napisane przez czekooczekolada

Dzii mnie (? a może już nawet nie? ) Korwin Mikke, który uzewnętrznia się z tymi swoimi cudownymi poglądami, że wiek zgody na seks powinien być obniżony i zaczynać się od pierwszej miesiączki. W dzisiejszych czasach wiek pierwszej miesiączki to tak 10-13lat, normalnie jedzie mi tu pedofilią jak nic.

Ani dziecko nie może udzielić świadomej zgody, ani nikt nie uczy w tym kraju jak zgody udzielić i że w ogóle ona powinna zostać udzielona ani jak dbać o swoje granice i ich nieprzekraczanie.
Także jak najbardziej odczytywanie tego jako pedofilskie fantazje o gwałtach na dzieciach jest uzasadnione.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez czekooczekolada

Dzii mnie (? a może już nawet nie? ) Korwin Mikke, który uzewnętrznia się z tymi swoimi cudownymi poglądami, że wiek zgody na seks powinien być obniżony i zaczynać się od pierwszej miesiączki. W dzisiejszych czasach wiek pierwszej miesiączki to tak 10-13lat, normalnie jedzie mi tu pedofilią jak nic.

Obrzydliwy stary dziad, który ciągle szuka atencji.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Nie zgadzam się z Tobą zupełnie sublips. Wychodzi na to, że nas mogą traktować jak motłoch odbierając kolejne prawa i ewentualnie to możemy co najwyżej [złe słowo] na nich za michę, ale walczyć o swoje to nie nie, bo brzydki język i w ogóle to nic nie da. Ja tylko odsyłam do historii strajków w PRL i tyle w temacie tego co się może dziać. Komentarze z życzeniami śmierci to jest zjawisko występujące po obu stronach, piszą je jakieś zaburzone jednostki i nie wiem jak można je przypinać pod konkretny światopogląd. Tacy ludzie niestety byli, są i będą po obu stronach barykady.
Nigdy nie pochwalę oddawaniu działek czy roboty za darmo u księdza, bo brzydzę się wyższością tej instytucji nad przeciętnym obywatelem jeśli chodzi o kwestie skarbowe. Gromadzenia bogactw ponad miarę w tej instytucji również nie pochwalam, a wręcz gardzę.
Konkludując- miałabym wywalone na kościół i w ogóle nie rozmawiałabym na jego temat gdyby nie liczne nadużycia tej instytucji, jej bycie ponad prawem, układanie obywatelom życia według swojego światopoglądu, którym zupełnie się nie identyfikuje.

I powiem jeszcze tak, że ja nie rozumiem kobiet, które szły w marszu pt. Wybór nie zakaz i się z niego wycofały, bo lgbt. W tym momencie stają po stronie tylko swoich praw, a nie praw wszystkich ludzi. Dla mnie wybór nie zakaz dotyczy wszystkich ludzi. Żeby każdy miał wybór jeśli chodzi o jego życie, żeby każdy był równy wobec prawa, nie tylko jakaś pojedyncza grupa. Jeślite kobiety walczą o swoją wolność to czemu się wycofują jeśli przyłączyły się do nich osoby, które chcą wyboru też dla siebie?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka


Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[sublips]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88908992]Nie zgadzam się z Tobą zupełnie sublips. Wychodzi na to, że nas mogą traktować jak motłoch odbierając kolejne prawa i ewentualnie to możemy co najwyżej [złe słowo] na nich za michę, ale walczyć o swoje to nie nie, bo brzydki język i w ogóle to nic nie da. Ja tylko odsyłam do historii strajków w PRL i tyle w temacie tego co się może dziać. Komentarze z życzeniami śmierci to jest zjawisko występujące po obu stronach, piszą je jakieś zaburzone jednostki i nie wiem jak można je przypinać pod konkretny światopogląd. Tacy ludzie niestety byli, są i będą po obu stronach barykady.
Nigdy nie pochwalę oddawaniu działek czy roboty za darmo u księdza, bo brzydzę się wyższością tej instytucji nad przeciętnym obywatelem jeśli chodzi o kwestie skarbowe. Gromadzenia bogactw ponad miarę w tej instytucji również nie pochwalam, a wręcz gardzę.
Konkludując- miałabym wywalone na kościół i w ogóle nie rozmawiałabym na jego temat gdyby nie liczne nadużycia tej instytucji, jej bycie ponad prawem, układanie obywatelom życia według swojego światopoglądu, którym zupełnie się nie identyfikuje.

I powiem jeszcze tak, że ja nie rozumiem kobiet, które szły w marszu pt. Wybór nie zakaz i się z niego wycofały, bo lgbt. W tym momencie stają po stronie tylko swoich praw, a nie praw wszystkich ludzi. Dla mnie wybór nie zakaz dotyczy wszystkich ludzi. Żeby każdy miał wybór jeśli chodzi o jego życie, żeby każdy był równy wobec prawa, nie tylko jakaś pojedyncza grupa. Jeślite kobiety walczą o swoją wolność to czemu się wycofują jeśli przyłączyły się do nich osoby, które chcą wyboru też dla siebie?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka


Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Princess, a ja gdzieś napisałam, że trzeba być posłuszną i milczeć? Po prostu uważam, że Lempart i jej postulaty - które nie oceniam, czy są słuszne, czy nie - agresja słowna sprawiły, że część ludzi się wycofała. Uważam, że w tej konkretnej sprawie trzeba było naciskać na to, żeby zjednoczyć ludzi (nawet osoby pro life, które sprzeciwiały się konkretnie tej zmianie, a nie np. chciały aborcji dla wszystkich). Bardzo chciałabym żyć w kraju, w którym nie trzeba walczyć o podstawowe prawa, ale jest tak, jak jest, można najwyżej wyjechać, taka smutna prawda. I jak to teraz wygląda? Ano tak, że protestów już nie ma, sprawa ucichła, zrobili to, co chcieli, a jeszcze jest pożywka, jakie to kobiety emocjonalne i niezrównoważone. I niestety uważam, że rządzący mogą zrobić, co chcą, udowadniają to na każdym kroku. Można przeklinać, nabijać się z nich, ale i tak ich jest na wierzchu.

Oddzielam kościół jako szkodliwą instytucję, a osoby wierząca. Wiadomo że nie o Boga chodzi i o wiarę u księdza Rydzyka i pokrewnych, ale religia jest narzędziem. Sprzeciwiam się za to wypominanie katolikowi, jaki to kościół jest zły, że ta osoba popiera zbrodnie kościoła, że jest hipokrytą, nabijanie się, naskakiwanie na użytkowniczkę, bo jest osobą wierzącą. No niech każdy sobie wierzy, w co chce, a zakładam, że żadna osoba wierząca na wizażu nie popiera znęcania się, pedofilii itd. Zaczęłam czytać książkę o zbrodniach w Kanadzie, nie byłam w stanie jej skończyć, nie dziwię się reakcji ludziom, bo to, co się tam działo, jest dla mnie po prostu niewyobrażalne; ale też nie uważam, że palenie budynków jest słuszne. Tak samo jak dewastowanie ulic podczas proestów black lives matter. Nie dziwię się, że ludzie tak robią w emocjach, ale to nic nie da.

[this_witch]

Sublips, nie chce mi się już wracać do tematu Rowling, nie zgadzam się z Tobą I zdania nie zmienię.
Co do reszty, zgadzam się totalnie z Princess.
I też brzydzi mnie takie zachowanie jak ojca Snowdrop i jego kolegów. Swoimi pieniędzmi i pracą mogliby wspomoc masę osób w potrzebie, a świadomie wybierają pomoc tym, którzy przywilejów i kasy mają najczęściej aż nadto.

[juli_jka]

Napisane przez this_witch

Sublips, nie chce mi się już wracać do tematu Rowling, nie zgadzam się z Tobą I zdania nie zmienię.
Co do reszty, zgadzam się totalnie z Princess.
I też brzydzi mnie takie zachowanie jak ojca Snowdrop i jego kolegów. Swoimi pieniędzmi i pracą mogliby wspomoc masę osób w potrzebie, a świadomie wybierają pomoc tym, którzy przywilejów i kasy mają najczęściej aż nadto.

nie znam sytuacji Swondrop, znam swoją, bardzo podobną:

i nie rozumiem:
człowiek prywatny, który ma własną firmę budowlaną (czyli płaci podatki, zatrudnia ludzi, daje pracę) remontuje pomieszczenie (łata dach, ociepla ściany), które jest jadłodajnią dla ubogich, którą prowadzi KK;
to Cie brzydzi ?

[Ingrid80]

Napisane przez juli_jka

nie znam sytuacji Swondrop, znam swoją, bardzo podobną:

i nie rozumiem:
człowiek prywatny, który ma własną firmę budowlaną (czyli płaci podatki, zatrudnia ludzi, daje pracę) remontuje pomieszczenie (łata dach, ociepla ściany), które jest jadłodajnią dla ubogich, którą prowadzi KK;
to Cie brzydzi ?

Ale gdzie była mowa o jadłodajni dla ubogich??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez this_witch

Sublips, nie chce mi się już wracać do tematu Rowling, nie zgadzam się z Tobą I zdania nie zmienię.
Co do reszty, zgadzam się totalnie z Princess.
I też brzydzi mnie takie zachowanie jak ojca Snowdrop i jego kolegów. Swoimi pieniędzmi i pracą mogliby wspomoc masę osób w potrzebie, a świadomie wybierają pomoc tym, którzy przywilejów i kasy mają najczęściej aż nadto.

A skąd wiesz, jak wygląda akurat parafia u Snowdrop? Bo znam mnóstwo księży, którzy tylko liczą na kasę, a znam takich, co naprawdę swoją pracą wspomagają biednych, chorych ludzi. I do tego, co, jak ktoś sobie kupuje kolejne samochody, żyje konsumpcyjnie, to na wizażu czytam, że to sprawa tej osoby, na co wydaje pieniądze (i ja się z tym zgadzam), a jak dobrowolnie daje kościołowi (nie mówię o staruszkach, które są manipulowane), to nagle to jest takie obrzydliwe? Nie lubię zaglądania komuś do portfela.

A co do Rowling i podobnych wypowiedzi, to ja nikogo nie zmuszam do swojego zdania. Tylko nie udawajmy, że nienawiścią plują tylko konserwatyści. Niestety, po lewej stronie też to występuje i nie jest tak, że cała społeczność LGBT jest święta.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[this_witch]

Napisane przez juli_jka

nie znam sytuacji Swondrop, znam swoją, bardzo podobną:



i nie rozumiem:

człowiek prywatny, który ma własną firmę budowlaną (czyli płaci podatki, zatrudnia ludzi, daje pracę) remontuje pomieszczenie (łata dach, ociepla ściany), które jest jadłodajnią dla ubogich, którą prowadzi KK;

to Cie brzydzi ?

No to przeczytaj posta Snowdrop, o żadnej jadłodajni tam nie było mowy.

[juli_jka]

Napisane przez Ingrid80

Ale gdzie była mowa o jadłodajni dla ubogich??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

uznałam, że jadłodajnia będzie dobrym przykładem jako "wspomoc masę osób w potrzebie"

z tym, że jest to autentyczny sytuacja

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez this_witch

No to przeczytaj posta Snowdrop, o żadnej jadłodajni tam nie było mowy.

to jest jest odpowiedź na moje pytanie,
przedstawiona jadłodajnia jest przykładam moim, co napisałam w poście

[this_witch]

Napisane przez sublips

A skąd wiesz, jak wygląda akurat parafia u Snowdrop? Bo znam mnóstwo księży, którzy tylko liczą na kasę, a znam takich, co naprawdę swoją pracą wspomagają biednych, chorych ludzi. I do tego, co, jak ktoś sobie kupuje kolejne samochody, żyje konsumpcyjnie, to na wizażu czytam, że to sprawa tej osoby, na co wydaje pieniądze (i ja się z tym zgadzam), a jak dobrowolnie daje kościołowi (nie mówię o staruszkach, które są manipulowane), to nagle to jest takie obrzydliwe? Nie lubię zaglądania komuś do portfela.

Jak sobie ksiądz uczciwą, opodatkowaną pracą na samochody i remont parafii sam zarobi, to proszę bardzo.
Jak ktoś wysyłałby swoje pieniądze na ONR czy ine faszystowskie organizacje to niestety nadal będzie mnie to osobiście brzydzić, mimo że to jego portfel.

Napisane przez juli_jka

uznałam, że jadłodajnia będzie dobrym przykładem jako "wspomoc masę osób w potrzebie"

z tym, że jest to autentyczny sytuacja

Zakładam, że przebudowa parafii niestety nie wspomaga masy osób w potrzebie.

[NocnaWiedma]

Napisane przez sublips

Princess, a ja gdzieś napisałam, że trzeba być posłuszną i milczeć? Po prostu uważam, że Lempart i jej postulaty - które nie oceniam, czy są słuszne, czy nie - agresja słowna sprawiły, że część ludzi się wycofała. Uważam, że w tej konkretnej sprawie trzeba było naciskać na to, żeby zjednoczyć ludzi (nawet osoby pro life, które sprzeciwiały się konkretnie tej zmianie, a nie np. chciały aborcji dla wszystkich). Bardzo chciałabym żyć w kraju, w którym nie trzeba walczyć o podstawowe prawa, ale jest tak, jak jest, można najwyżej wyjechać, taka smutna prawda. I jak to teraz wygląda? Ano tak, że protestów już nie ma, sprawa ucichła, zrobili to, co chcieli, a jeszcze jest pożywka, jakie to kobiety emocjonalne i niezrównoważone. I niestety uważam, że rządzący mogą zrobić, co chcą, udowadniają to na każdym kroku. Można przeklinać, nabijać się z nich, ale i tak ich jest na wierzchu.

Oddzielam kościół jako szkodliwą instytucję, a osoby wierząca. Wiadomo że nie o Boga chodzi i o wiarę u księdza Rydzyka i pokrewnych, ale religia jest narzędziem. Sprzeciwiam się za to wypominanie katolikowi, jaki to kościół jest zły, że ta osoba popiera zbrodnie kościoła, że jest hipokrytą, nabijanie się, naskakiwanie na użytkowniczkę, bo jest osobą wierzącą. No niech każdy sobie wierzy, w co chce, a zakładam, że żadna osoba wierząca na wizażu nie popiera znęcania się, pedofilii itd. Zaczęłam czytać książkę o zbrodniach w Kanadzie, nie byłam w stanie jej skończyć, nie dziwię się reakcji ludziom, bo to, co się tam działo, jest dla mnie po prostu niewyobrażalne; ale też nie uważam, że palenie budynków jest słuszne. Tak samo jak dewastowanie ulic podczas proestów black lives matter. Nie dziwię się, że ludzie tak robią w emocjach, ale to nic nie da.

Zawsze się ktoś wycofa - bo jest za mało wychodzenia do ludzi, za dużo, za mało intelektualnie, za bardzo intelektualnie, za dużo emocji, za mało emocji - to jest zupełnie normalna sprawa.
Protesty były największymi w wolnej Polsce po upadku komunizmu i po raz pierwszy dotyczyły nie tylko Warszawy, Łodzi czy Krakowa, ale miast i miasteczek daleko mniejszych. Po raz pierwszy wyszły na ulicę także bardzo młode osoby i protesty zebrały wszystkie grupy wiekowe. Można się czuć rozczarowaną, że nie osiągnięto zmiany prawa, ale skala jednak była po raz pierwszy tak wyraźna.
Czymś zupełnie naturalnym jest to, że nie da się z taką samą energią protestować miesiącami i ona musiała się wypalić. Protesty na pewno w którymś momencie wrócą, póki co jeśli chce się pomóc sprawie to można zbierać podpisy pod ustawą obywatelską. Wszystko jest kroplami, które drążą skałę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juli_jka]

Napisane przez this_witch

Jak sobie ksiądz uczciwą, opodatkowaną pracą na samochody i remont parafii sam zarobi, to proszę bardzo.
Jak ktoś wysyłałby swoje pieniądze na ONR czy ine faszystowskie organizacje to niestety nadal będzie mnie to osobiście brzydzić, mimo że to jego portfel.



Zakładam, że przebudowa parafii niestety nie wspomaga masy osób w potrzebie.

co znaczy uczciwa w Twoim przekonaniu?
uczciwie wykonujący pracę ksiądz to co robi?

tak, księża odprowadzają podatki do US
od najniższej krajowej muszą - jeśli zadeklarowali większy przychód to płaca od deklaracji
płacą podatki do US od liczby parafian, nie od osób, które przychodzą na Mszę, ale liczby osób, która mieszka na terenie parafii (czyli jeśli Ty nie chodzi do kościoła, ale mieszkasz na jej terenie, to od Ciebie tez jest podatek płacony), a skąd ksiądz o tym wie, że mieszkasz, US mu wysyła dane ile osób jest na danym terenie i US po to wyciąg rękę
dodatkowo płaca podatki na kurię i już takie typowo "kościołowe"

co znaczy masa osób w potrzebie?
jesteś dość nieprecyzyjna (w moim subiektywnym przekonaniu) w podawaniu wartości
tygodniowo 50 osób to już jest masa? czy 500 ?
kiedy mówimy o masie osób? czy bierzemy pod uwagę liczebność parafii, ale własnie, którą wartość na potrzeby do szacunku, tą z US, czy faktycznie przychodzącą do kościoła?
teraz na jesieni jest liczenie wiernych w kościołach i powiem szczerze, że są to kosmicznie dwie różne wartości

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Oj darowizny na rzecz kościoła to jest baaardzo ciekawy temat, bardzo. Raz, że Kościół nie płaci oczywiście podatku od darowizny- i już tutaj jest ogromny przywilej skarbowy tej instytucji - to nawet nie będę wchodzić w temat do jakich nadużyć to prowadziło. Fikcyjne darowizny na rzecz kościoła w zamian za łapówę pod stołem dla księdza, to był bardzo poważny problem i między innymi dlatego doszło do pewnych zmian w przepisach. Natomiast nadal są spore kombinacje w tym obszarze. Nie popieram wspierania instytucji z tak nietransparentna polityka finansowa, zwłaszcza, że lokalni zamożni przesiebiorcy plus kościół to zawsze był nieodłączny duet, zwłaszcza w mniejszych miastach ciekawe dlaczego naprawdę już nie bądźmy tak naiwni, bo zakrawa to o śmieszność. Kościoła lubi pieniądze i na pieniądzach, nieopodatkowanych, śpi. Jest to instytucja, w której kasa płynie strumieniami. A że jakaś jadłodajnie czasem postawia? No jasne, przecież pr też jest ważny. I ja nie przeczę, że są księża, którym zależy i którzy działają na rzecz parafian - są, oczywiście, że są. Ale funkcjonują w takiej a nie innej skorumpowanej i obrzydliwie bogatej instytucji.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez juli_jka

co znaczy uczciwa w Twoim przekonaniu?

uczciwie wykonujący pracę ksiądz to co robi?



tak, księża odprowadzają podatki do US

od najniższej krajowej muszą - jeśli zadeklarowali większy przychód to płaca od deklaracji

płacą podatki do US od liczby parafian, nie od osób, które przychodzą na Mszę, ale liczby osób, która mieszka na terenie parafii (czyli jeśli Ty nie chodzi do kościoła, ale mieszkasz na jej terenie, to od Ciebie tez jest podatek płacony), a skąd ksiądz o tym wie, że mieszkasz, US mu wysyła dane ile osób jest na danym terenie i US po to wyciąg rękę

dodatkowo płaca podatki na kurię i już takie typowo "kościołowe"



co znaczy masa osób w potrzebie?

jesteś dość nieprecyzyjna (w moim subiektywnym przekonaniu) w podawaniu wartości

tygodniowo 50 osób to już jest masa? czy 500 ?

kiedy mówimy o masie osób? czy bierzemy pod uwagę liczebność parafii, ale własnie, którą wartość na potrzeby do szacunku, tą z US, czy faktycznie przychodzącą do kościoła?

teraz na jesieni jest liczenie wiernych w kościołach i powiem szczerze, że są to kosmicznie dwie różne wartości

Ojej płacą podatki na innych zasadach niż my, biedny ksiądz zapłaci podatek rocznie z 6k w dużej parafii, a dzień w dzień i co niedzielę na tacę płyną nieopodatkowane pieniążki. Plebanie zwolnione z podatku, podatku od nieruchomości też nie płacą. ZUS płacą w 20%, reszta z funduszu kościelnego. A kto finansuje ten fundusz...? W zeszłym roku było to 180 milionów złotych jeśli mnie pamięć nie myli.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Ingrid80]

Napisane przez juli_jka

co znaczy uczciwa w Twoim przekonaniu?
uczciwie wykonujący pracę ksiądz to co robi?

tak, księża odprowadzają podatki do US
od najniższej krajowej muszą - jeśli zadeklarowali większy przychód to płaca od deklaracji
płacą podatki do US od liczby parafian, nie od osób, które przychodzą na Mszę, ale liczby osób, która mieszka na terenie parafii (czyli jeśli Ty nie chodzi do kościoła, ale mieszkasz na jej terenie, to od Ciebie tez jest podatek płacony), a skąd ksiądz o tym wie, że mieszkasz, US mu wysyła dane ile osób jest na danym terenie i US po to wyciąg rękę
dodatkowo płaca podatki na kurię i już takie typowo "kościołowe"

co znaczy masa osób w potrzebie?
jesteś dość nieprecyzyjna (w moim subiektywnym przekonaniu) w podawaniu wartości
tygodniowo 50 osób to już jest masa? czy 500 ?
kiedy mówimy o masie osób? czy bierzemy pod uwagę liczebność parafii, ale własnie, którą wartość na potrzeby do szacunku, tą z US, czy faktycznie przychodzącą do kościoła?
teraz na jesieni jest liczenie wiernych w kościołach i powiem szczerze, że są to kosmicznie dwie różne wartości

Kto jest zaliczany do parafian?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juli_jka]

Princess, zgadzam się.
choć subiektywnie uważam, że zbyt generalizujesz.
ale tak, zgadzam się, jest dużo za dużo nadużyć, bo prawo na to pozwala, i, ale w polityczne tematy ja nie wchodzę - nie znam się na tym i nie potrafię na tym polu prowadzić merytorycznej dyskusji

cierpią na tym niektóre parafie, gdzie księża pracują i z młodzieżą z ubogich rodzin i patologicznych, bo ciągnie się taka łatka z Torunia czy innego Gdańska

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88909106]Oj darowizny na rzecz kościoła to jest baaardzo ciekawy temat, bardzo. Raz, że Kościół nie płaci oczywiście podatku od darowizny- i już tutaj jest ogromny przywilej skarbowy tej instytucji - to nawet nie będę wchodzić w temat do jakich nadużyć to prowadziło. Fikcyjne darowizny na rzecz kościoła w zamian za łapówę pod stołem dla księdza, to był bardzo poważny problem i między innymi dlatego doszło do pewnych zmian w przepisach. Natomiast nadal są spore kombinacje w tym obszarze. Nie popieram wspierania instytucji z tak nietransparentna polityka finansowa, zwłaszcza, że lokalni zamożni przesiebiorcy plus kościół to zawsze był nieodłączny duet, zwłaszcza w mniejszych miastach ciekawe dlaczego naprawdę już nie bądźmy tak naiwni, bo zakrawa to o śmieszność. Kościoła lubi pieniądze i na pieniądzach, nieopodatkowanych, śpi. Jest to instytucja, w której kasa płynie strumieniami. A że jakaś jadłodajnie czasem postawia? No jasne, przecież pr też jest ważny. I ja nie przeczę, że są księża, którym zależy i którzy działają na rzecz parafian - są, oczywiście, że są. Ale funkcjonują w takiej a nie innej skorumpowanej i obrzydliwie bogatej instytucji.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Ojej płacą podatki na innych zasadach niż my, biedny ksiądz zapłaci podatek rocznie z 6k w dużej parafii, a dzień w dzień i co niedzielę na tacę płyną nieopodatkowane pieniążki. Plebanie zwolnione z podatku, podatku od nieruchomości też nie płacą. ZUS płacą w 20%, reszta z funduszu kościelnego. A kto finansuje ten fundusz...? W zeszłym roku było to 180 milionów złotych jeśli mnie pamięć nie myli.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

od nieruchomości płacą - inaczej, u mnie podatek jest płacony

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Ingrid80

Kto jest zaliczany do parafian?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

doprecyzuj proszę pytanie, bo nie bardzo je rozumiem

[this_witch]

No ja niestety też uważam, że tych przywilejów i nadużyć jest o wiele za dużo. Nie widzę kk jako instytucji w potrzebie, niestety. Imho, wspierając ich wspiera się też niestety ichniejsze patologie i umacnia tylko ich uprzywilejowaną pozycję.

[juli_jka]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88909106]

[/COLOR]Ojej płacą podatki na innych zasadach niż my, biedny ksiądz zapłaci podatek rocznie z 6k w dużej parafii, a dzień w dzień i co niedzielę na tacę płyną nieopodatkowane pieniążki. Plebanie zwolnione z podatku, podatku od nieruchomości też nie płacą. ZUS płacą w 20%, reszta z funduszu kościelnego. A kto finansuje ten fundusz...? W zeszłym roku było to 180 milionów złotych jeśli mnie pamięć nie myli.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

jeszcze raz, za szybko kliknęłam

na fundusz kościelny tez sie skladają
6k w dużej parafii roczenie .... no dobrze, co to jest duże parafia?
nieopodatkowane pieniążki z tacy, a prąd z czego się płaci? gaz? woda, opłacenie kościelnego, organisty, kancelistki?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez juli_jka

jeszcze raz, za szybko kliknęłam



na fundusz kościelny tez sie skladają

6k w dużej parafii roczenie .... no dobrze, co to jest duże parafia?

nieopodatkowane pieniążki z tacy, a prąd z czego się płaci? gaz? woda, opłacenie kościelnego, organisty, kancelistki?

Ale słuchaj, mnie to nie interesuje z czego kościół sobie rachunki zapłaci. Ja wiem, że jakbym ja chodziła po ludziach (kolęda), dostawała kasę (śluby, pogrzeby, wypominki etc. Plus taca na mszy), darowizny (działki! Nieruchomości!) To musiałabym płacić srogie podatki. Sroooogie. Bo jak nie, to przyszliby panowie w smutnych garniturach i niebawem poszłabym do paki. Kościoły mają swoje majątki, z których jeszcze czepia korzyści finansowe- np. Wynajem nieruchomości. Niech się martwia swoimi rachunkami, prowadzą wszak działalność za kasę, nawet niektóre cenniki posług mają.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

Napisane przez sublips

Ja akurat nic nie mam do przekleństw, ale używanie ich na protestach przynosi odwrotny skutek. Już nie mówię o polityków, bo oni nie zmieniliby decyzji, ale tak, nadmierna emocjonalność - której się nie dziwię - nie jest dobra pod kątem wizerunkowym i daje pożywkę do negatywnych komentarzy. Z drugiej strony obecna partia rządząca może zrobić praktycznie wszystko i taka jest prawda, żadne przekleństwa i protesty tutaj nic nie pomogą.

Strajk kobiet pod względem emocjonalności to pikuś w porównaniu do strajków rolników, którzy np wywalali warzywa, świńskie łby czy nawet całą martwą świnie pod domem Kaczyńskiego (o blokowaniu dróg nie wspomnę) czy też do strajków górników gdzie padają dużo gorsze wyzwiska, płoną opony a sami górnicy raczej przypominają swoim zachowaniem kiboli niż strajkujących pracowników.



Jednak strajki górników czy rolników to w większości strajki mężczyzn, a strajk kobiet to w większośći kobiet. Kobietom nie wypada przeklinać i się buntować. Czemu przy strajkach górników nikt nie debatował czy mężczyźnie wypada być tak wulgarnym?

[NocnaWiedma]

Napisane przez this_witch

No ja niestety też uważam, że tych przywilejów i nadużyć jest o wiele za dużo. Nie widzę kk jako instytucji w potrzebie, niestety. Imho, wspierając ich wspiera się też niestety ichniejsze patologie i umacnia tylko ich uprzywilejowaną pozycję.

Ciężko widzieć w prawdopodobnie najbogatszej instytucji w Polsce potrzebującą. Ile tak naprawdę majątku ma kościół to nikt nie wie, nawet sam kościół bo nie jest nawet u nas regulowana pensja szeregowego księdza a co dopiero mówić o całej reszcie finansów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez NocnaWiedma

Ciężko widzieć w prawdopodobnie najbogatszej instytucji w Polsce potrzebującą. Ile tak naprawdę majątku ma kościół to nikt nie wie, nawet sam kościół bo nie jest nawet u nas regulowana pensja szeregowego księdza a co dopiero mówić o całej reszcie finansów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to w sumie mam na myśli pisząc "gdyby księża pracowali uczciwie". Czyli transparentnie i sprawiedliwie w stosunku do reszty obywateli.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Lumimi

Strajk kobiet pod względem emocjonalności to pikuś w porównaniu do strajków rolników, którzy np wywalali warzywa, świńskie łby czy nawet całą martwą świnie pod domem Kaczyńskiego (o blokowaniu dróg nie wspomnę) czy też do strajków górników gdzie padają dużo gorsze wyzwiska, płoną opony a sami górnicy raczej przypominają swoim zachowaniem kiboli niż strajkujących pracowników.

Jednak strajki górników czy rolników to w większości strajki mężczyzn, a strajk kobiet to w większośći kobiet. Kobietom nie wypada przeklinać i się buntować. Czemu przy strajkach górników nikt nie debatował czy mężczyźnie wypada być tak wulgarnym?

Amen. A zresztą, ci którzy stwierdzają, że te strajki to wulgarne, czy coś, niech sobie zobaczą jak się strajkuje w niektórych krajach. My to grzeczne pieski.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Lumimi]

W kontekście wieku zgody to widzialam odcinek sprawy dla reportera i tak mi ciśnienie wywaliło że szok. W odcinku był reportaż o facecie, który opowiadał jak to chciał się zabić i jak to został niesprawiedliwie potraktowany przez sąd, bo musi iść do więzienia inne czynności seksualne z 14 latką. Czemu niesprawiedliwie? Bo dziewczynka była wyedukowana seksualnie ponad miarę, ona to w ogóle do niego wypisywała różne rzeczy, on to w ogóle chciał jej pomóc, ubierała się wulgarnie bo miała obcisłe leginsy, ze ona wykorzystała to ze jest dobrym człowiekiem.W ogóle typ na początku reportażu czyta biblię(!) Zona tego gościa broni męża, atakuję tą dziewczyne że ona nie była dziewicą, ze ona nie miała z nim problemów.

Jak sie okazało w postępowaniu przygotowawczym gościu powiedział ze pokrzywdzona mu się podobała, mimo ze miała 14 lat i o tym wiedział i dlatego się z nia spotykał. W trakcie spotkań tulił się do niej i całował, dotykał itp. Przed sądem twierdził ze to on był ofiarą molestowania (!). Ogólnie nie dostrzega tego ze granica 15 lat to świętość i ze nie miał prawa jej dotknąć. Jak mu to goście programu to mówią to on że ona jak już miała 12,13 lat to współżyła z innymi chłopkami.

Więc ogólnie to on jest ofiarą, leczy sie psychiatrycznie i chciał się zabić. On chce tylko sprawiedliwości.
A tu przydzie taki typ zeby wiek zgody obniżyć, zeby bez konsekwencji móc wykorzystywać nastoletnie dziewczynki.

[gryx82]

Kumpel opowiadał mi kiedyś (jego rodzice mają znajomego księdza, który jest proboszczem na wsi), że gdy biskup przyjeżdża do parafii (jakieś objazdy włości, czy co), to zwyczajowo "datek" pieniężny w kopercie wynosi nie mniej, niż 5 tys. W mojej diecezji jest 290 parafii, więc wyobraźcie sobie, o jakie "co łaska" tu chodzi

Napisane przez juli_jka

Nie chce tworzyć burzy w prawie pustej szklance wody, ale ....

W pustej szklance pomarańcze

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Phi, ludzie dają się upodlać na własne życzenie, nie żal mi takich.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka