Eksperyment

Kaloskaiagathos · 2016-07-02, 19:40

Witam wszystkich.
Mam na imię Maks, mam 17 lat. Postanowiłem założyć konto na tej stronie ponieważ wierzę, że ktoś jest w stanie mi pomóc. Przecież nikt nie zna się na zdrowiu i urodzie tak dobrze jak kobiety.
Tytuł mojego wpisu nie jest oczywiście pierwszym lepszym wyciągniętym z brzegu słowem. Tym słowem określam siebie samego. Tak na dobrą sprawę to wszyscy jesteśmy właśnie eksperymentami. Jednak zmierzając do sedna walczę z trądzikiem od szóstej klasy podstawowej. Okres dojrzewania u mnie zaczął się szybko i obserwując moich kolegów jestem w stanie stwierdzić, że i szybko się skończył.
Nie wiem czy to coś zmieni, ale wymienię "leki" których używałem: Benzacne,Brevoxyl,Torment iol,żel aloesowy,Davercin w postaci roztworu, a także żelu. Uprzedzam pytania dotyczące dermatologa. Tak chodzę do niego regularnie. Panią dermatolog szanuję i nie mam do niej żalu, że nie jest w stanie tak na prawdę mi pomóc. Wydaję mi się, że problem siedzi we mnie. Wracając, do Davercinu podszedłem z wielkim entuzjazmem, no bo w końcu to antybiotyk, musi pomóc. Tak myślałem i teraz do niczego raczej nie będę podchodził w podobny sposób. Stosowałem też cudowne specyfiki matki natury, maski z miodu i cynamonu, wiecie o co chodzi. Jednak i tu efekt był niezbyt zadowalający. Możliwe, że z góry mnie potępicie za to co teraz napiszę, ale czasami lubię napić się z moimi kolegami, a mojej miłości życia nie odmówię lampki wina

. Jednak postanowiłem już dawno temu, że nie będę pił, aby sprawdzić czy stan cery się polepszy. Nie, nie polepszył się.

Przez trądzik nie czuję się przez kogoś odrzucony czy coś w tym sensie. W końcu ktoś mnie pokochał i jest ze mną wystarczającą długo, żebym mógł wierzyć, że jej to nie przeszkadza. Wydaję mi się jednak, że zaburza on moją zdolność komunikacyjną, a z mojego sposobu pisania możecie się domyślić, że jest ona dość duża.

Czekam na wasze odpowiedzi miłe panie, a może i nawet panowie

Jeśli macie jakieś pytania, odpowiem na wszystkie. Pozdrawiam.

krystianx · 2016-07-02, 20:40

Mój brat przez wiele lat zmagał się☠również z trądzikiem. Chodził do dermatologa, brał jakieś leki. Ostatecznie pomogło... ograniczenie czekolady. Po tym czasie na prawdę☠trądzik zdecydowanie zmalał. Gdy już miał jakoś 20 lat to problem całkowicie znikł. I teraz czekoladę znowu zajad

2016-07-02, 19:40	#1
Kaloskaiagathos Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 1	Eksperyment Witam wszystkich. Mam na imię Maks, mam 17 lat. Postanowiłem założyć konto na tej stronie ponieważ wierzę, że ktoś jest w stanie mi pomóc. Przecież nikt nie zna się na zdrowiu i urodzie tak dobrze jak kobiety. Tytuł mojego wpisu nie jest oczywiście pierwszym lepszym wyciągniętym z brzegu słowem. Tym słowem określam siebie samego. Tak na dobrą sprawę to wszyscy jesteśmy właśnie eksperymentami. Jednak zmierzając do sedna walczę z trądzikiem od szóstej klasy podstawowej. Okres dojrzewania u mnie zaczął się szybko i obserwując moich kolegów jestem w stanie stwierdzić, że i szybko się skończył. Nie wiem czy to coś zmieni, ale wymienię "leki" których używałem: Benzacne,Brevoxyl,Torment iol,żel aloesowy,Davercin w postaci roztworu, a także żelu. Uprzedzam pytania dotyczące dermatologa. Tak chodzę do niego regularnie. Panią dermatolog szanuję i nie mam do niej żalu, że nie jest w stanie tak na prawdę mi pomóc. Wydaję mi się, że problem siedzi we mnie. Wracając, do Davercinu podszedłem z wielkim entuzjazmem, no bo w końcu to antybiotyk, musi pomóc. Tak myślałem i teraz do niczego raczej nie będę podchodził w podobny sposób. Stosowałem też cudowne specyfiki matki natury, maski z miodu i cynamonu, wiecie o co chodzi. Jednak i tu efekt był niezbyt zadowalający. Możliwe, że z góry mnie potępicie za to co teraz napiszę, ale czasami lubię napić się z moimi kolegami, a mojej miłości życia nie odmówię lampki wina . Jednak postanowiłem już dawno temu, że nie będę pił, aby sprawdzić czy stan cery się polepszy. Nie, nie polepszył się. Przez trądzik nie czuję się przez kogoś odrzucony czy coś w tym sensie. W końcu ktoś mnie pokochał i jest ze mną wystarczającą długo, żebym mógł wierzyć, że jej to nie przeszkadza. Wydaję mi się jednak, że zaburza on moją zdolność komunikacyjną, a z mojego sposobu pisania możecie się domyślić, że jest ona dość duża. Czekam na wasze odpowiedzi miłe panie, a może i nawet panowie Jeśli macie jakieś pytania, odpowiem na wszystkie. Pozdrawiam.

2016-07-02, 20:40	#2
krystianx Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 7	Dot.: Eksperyment Mój brat przez wiele lat zmagał się☠również z trądzikiem. Chodził do dermatologa, brał jakieś leki. Ostatecznie pomogło... ograniczenie czekolady. Po tym czasie na prawdę☠trądzik zdecydowanie zmalał. Gdy już miał jakoś 20 lat to problem całkowicie znikł. I teraz czekoladę znowu zajad

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)