0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zabawa > Konkursy Redakcyjne Wizaz.pl

Notka

Konkursy Redakcyjne Wizaz.pl Na tym forum znajdziesz wszystkie konkursy organizowane przez Redakcję.

 
 
Narzędzia
Stary 2016-12-10, 16:38   #31
panna_z_z
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 5
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Para – buch, poślizg w ruch.
Ciepło wszędzie – tam i tu.
Budzik dzwoni -dryn, dryn, dryn.
Wszyscy chrapią, sapią...
A za oknem ciemno w mig.

Prania góry w koszu leżą,
bez nadziei i radości,
że ktoś kiedyś w blasku słońca,
weźmie i je szybko wyprasuje.

Deska, woda i żelazko,
odpowiedni program,
wszystko czeka niecierpliwie.

Najpierw jeansy,
później bluzki,
a najgorsze są...koszule.

I po chwili - daję słowo
wolę pływać, biegać, skakać
niż żelazko trzymać w dłoni.
Boże, proszę mnie wybawić,
z tej katorgi, z tej udręki.

Budzik dzwoni po raz trzeci.
Góra prania jeszcze większa.
Już dziewiąta moi mili.
A ja stoję i się pocę.
I tak wzdycham dziś do siebie:
"Ciężkie życie masz kobieto".

Na nagrodę Nobla mam ochotę,
bo gdyby tak znienacka,
wymyślić machinę, co przenosi
wszystkich w świat, gdzie nie trzeba nic prasować.
Ile wtedy ludzkich żyć,
uratować by się dało.
I w historii księgę pełną,
wpisać może by się dało,
a gdy szczęści by sprzyjało,
głoski złote by widniały.

Ups, już wracam z marzeń sennych,
bo koszule ozdobiona,
już odciskiem jest żelazka.

Co sobotę pytam szczerze,
samą siebie – no, bo kogo,
dlaczego nie potrafię co dzień,
ogarnąć prania góry.
Tylko czekam do soboty.
Wstaję jeszcze przed koguta pianiem,
stoję później i marudzę,
nad nieszczęściem moim.

Bo to pora jest za wczesna,
bo mi kawy dzisiaj trzeba.
Bo żelazko nie prasuje,
tak jak chciałabym to wreszcie.

Może to już czas i pora,
by zakupić nowe sprzęty.
Może wtedy czar ten pryśnie,
bo machiny nie wymyślę,
a me prasowanie z obowiązku,
stanie się czym miłym.

A tak dzisiaj przy sobocie,
żegnam wszystkich z łzami w oczach.
Wracam do mych prania gór,
może skończę tuż przed świtem.
panna_z_z jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-10, 17:55   #32
pomidorxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 210
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanie to dla mnie chwila relaksu i odpoczynku. Zabieram się za prasowanie zawsze gdy uzbiera mi się już wielka kupa prania .
Minus jest taki, iż żelazka nie mam i trzeba pożyczać od teściowej. Właśnie dlatego bardzo przydałoby mi się żelazko .
pomidorxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-10, 20:54   #33
19Madzia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Witam na imię mam Magdalena. Moim domku prasowanie wygląda w ten sposób że tylko jak znajdę chwilkę wolnego czasu pomiędzy wychowywaniem mojej dwójki dzieci Agnieszki 3-miesięcznej i Michaliny 7-letniej , czyli są to chwilę wieczorne. Wtedy gdy nadejdzie godzina 22:00, wtedy jestem pewna że moje dzieci już śpią i zabieram się za prasowanie. Odbywa się to przeważnie co drugi dzień. Prasowanie wygląda u mnie jak w każdej przeciętnej rodzinie czyli sterta prasowanka. Ale przeważnie wystarcza mi godzinka na wyprasowanie wszystkich rzeczy. Oczywiście nie jest to łatwa czynność gdyż nie mam idealnego żelazka do prasowania. Myślę że z pewnością wygrana w konkursie przyczyniła by się do poprawy jakości mojego prasownia. Pozdrawiam Magdalena
19Madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-10, 20:55   #34
yamo12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

U mnie prasowanie jest zawsze w biegu, tuż przed wyjściem, bo szkoda mi czasu na długie stanie przy stercie ciuchów, wolę ten czas poświęcić mojej kochanej rodzince . Wobec tego numerem 1 przy prasowaniu powinno być bardzo dobrej jakości żelazko, najlepiej właśnie stacja parowa, żeby ten czas do minimum skrócić. Więc rano szybciutko żelazko sunie bo dzieci się niecierpliwią i za chwilę można już ruszać na podbój świata ;-)
yamo12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-10, 22:19   #35
asiat88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 4
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

W moim domu prasuje tylko ja- zazwyczaj raz w tygodniu lub ewentualnie i okresowo teściowa. Jak mamy w domu „ciche dni” aby mężowi zademonstrować swoją złość urządzam strajk na prasowanie jego ubrań. Wówczas prasuje ciuszki tylko swoje i syna. W związku z tym, że mąż nie lubi pogniecionych ubrań w nasze ciche dni zaprasza do naszego domu swoją mamusie, aby uprasowała mu jego odłożoną na bok stertę ubrać. Przez 7 lat małżeństwa widziałam męża z żelazkiem w ręku 2 razy – były to sytuacje dla niego kryzysowe jak mamusia nie mogła a ja byłam nieugięta. Chce wyjaśnić, że mąż jest leniwy ale odpowiedzialny więc ja wykorzystuje to przy prasowaniu. Mianowicie - nie prasuje, gdy syn jest w przedszkolu a mąż w pracy mimo, że mam dzień wolny. Czekam, aż rodzina jest w domu i wówczas mąż chociaż by z uwagi na swoją odpowiedzialność zabawia dziecko, aby nie podchodziło do gorącego żelazka. Dzięki temu ojciec z synem mogą spędzić więcej czasu razem - sam na sam a ja dzień wolny przeznaczam na inne czynności.
asiat88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-10, 22:37   #36
Modra1986
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanie to dla mnie wyjście jak na Mount Everest. Po drodze - przeprawa przez górę kołnierzyków od koszuli, zmiętych, satynowych bluzek i kantów w garniturach męża. Po drodze, zamiast śniegu, w twarz bucha niesamowity gorąc, jakby to było Safari. Pot leje się z czoła, kręgosłup odmawia posłuszeństwa, no i żelazko, z którym nie da się iść na ugodę! Nienawidzę sobie fundować takich emocji, dlatego prasowanie to zło konieczne, a że nie jestem masochistką, to takie przeżycia funduje sobie maksymalnie raz w tygodniu, kiedy góra prasowania układa się 2 m n.p.m! Żeby jednak przebrnięcie przez tą górę nie było katorgą, a przyjemnością, od niedawna mam swoje nawyki, które- o dziwo!- działają i pozwalają mi jeśli nie pokochać, to chociaż polubić tę czynność. Warunki atmosferyczne, jakie ściąga na mnie parujące i bujające ciepłem żelazko pozwalają ni myśleć, że oto jestem na wakacjach! Obowiązkowo stawiam więc obok chłodny koktajl, wkładając w niego parasolkę i kilka kostek lodu. To już namiastka beztroskiego all inclusiv! W uszy wkładam zaś słuchawki z audiobookiem, koniecznie lekkim i przyjemnym romansidłem, który pozwala mi wierzyć, że i w moim życiu pojawią się takie uniesienia, jakie przezywają bohaterki! To trochę tak, jakbym w owym momencie wygrzewała się nad hotelowym basenem. W dłoni koktajl, w tle relaksująca książka przenosząca mnie na strony romantycznych chwil, a ciało - płonie, jakobym właśnie łapała łapczywie promienie słońca. Z takim ekwipunkiem u boku nie czuję, że prasuję, a wręcz przeciwnie - przeżywam właśnie najpiękniejsze wakacje życia! I na dodatek mój strój, z uwagi na ciepło jakie daje żelazko; krótka koszulka i szorty pozwalają mi myśleć, że naprawdę tak jest! Błogo, ciepło, bajecznie! Ze stosu znikają szybko pomięte mankiety, kant na spodniach niezwykle precyzyjny, a zmięte firanki - gładkie i pachnące. Tylko kręgosłup i nogi nieco bolą, ale przecież każdy z nas, po kilku przepłynięciach hotelowego basenu też później czuje to w kościach, zwłaszcza, gdy robi to rzadko!;-)
Modra1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-10, 23:59   #37
Olinx
Przyczajenie
 
Avatar Olinx
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 7
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Chcecie bajki ? Oto bajka...

Historia o królewnie Olinxie


Dawno, dawno, temu... (chociaż w sumie wcale nie tak dawno) na dzikim zachodzie Polski, w odległej krainie Gorzowem zwanej, mieszkała królewna Olinxa.
Olinxa była zaradną kobietą, która bez problemów ogarniała świat wokół siebie.
Niestety życie Olinxy nie było usłane różami. Od lat toczyła regularne batalie i wojny z jej największym wrogiem : PRASOWANIEM. Wróg był podstępny i nieprzewidywalny. Każdego dnia rósł w siłę, gdy tylko królewna zdejmowała ze sznurów kolejną partię wyschniętego prania.
Pogniecione spodnie, podkoszulki, śpiochy czy pościele, były doskonałą pożywką dla wroga.
Olinxa dzielnie walczyła z równym sobie przeciwnikiem. Codziennie wieczorem na pole bitwy wytaczała z za szafy deskę do prasowania i stare, wysłużone żelazko.
Władała nim niczym rozgrzanym do czerwoności mieczem. Ten kawałek metalu z plastikową rączką był w jej rękach naprawdę niebezpiecznym narzędziem. Prasowanie z początku ewidentnie wiodło prym w tej nierównej walce. Z czasem jednak wprawa i umiejętności władania żelazkiem przechylały szalę zwycięstwa na stronę królewny Olinxy. Góry pogniecionych ubrań topniały niczym lodowe sople, a królewna zaznawała słodkiego smaku zwycięstwa.
Mijały lata... Regularne batalie z prasowaniem wcale nie dobiegły końca. Wręcz przeciwnie. W związku z pojawieniem się nowego domownika- przybrały na mocy.
Niestety żelazko, którym władała Olinxa zaczęło słabnąć. Stroskana królewna stawała coraz częściej w obliczu nierównej walki. Wiedziała, że istnieje tylko jedno rozwiązanie jej problemów – nowa broń! Marzyła o lśniącym żelazku ze skuteczną w walce stacją parową. Aż dreszcz przebiegał ja po ciele, gdy tylko sobie o nim pomyślała. W sumie to przyzwyczaiła się do tych ciągłych batalii ze stertami pogniecionych ubrań. Jedyny problem, który trapił królewnę związany był z barkiem nowoczesnej i skutecznej broni, aż pewnego dnia.....

Jeśli chcecie wiedzieć jak zakończyła się historia królewny Olinxy - nic prostszego! To Wy kochani możecie dopisać ciąg dalszy tej opowieści i pomóc królewnie w walce z codziennym prasowaniem. Wystarczy uzbroić waleczną niewiastę w najskuteczniejszą broń czyli wspaniałe żelazko Braun TexStyle 7

pozdrawiam ciepło Ola
__________________

Weź udział w konkursie Dove i wygraj atrakcyjne nagrody!

Edytowane przez Olinx
Czas edycji: 2016-12-11 o 11:53
Olinx jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-11, 00:16   #38
AgnieszkaObr
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Jak ja nie cierpię prasowania!
Sterta ubrań poskładana,
wiecznie leży i marudzi
"prasuj, bo się znów pobrudzi"
albo bredzi coś daremnie
"zdejmij zmarszczki szybko ze mnie"
Mam żelazko raczej ciężkie,
ciężko również się prowadzi,
głowa pęka, boli ręka,
kto mi coś na to poradzi?
A już lament, trwoga, złość,
kiedy coś przypalę,
mam już tego dawno dość,
wolę mikrofalę!
Która w obsłudze jest prosta i miła,
oby żelazku wzorem służyła!
Ciągnąc dalej ten poemat,
o moim żelazku, słaby wyrzut pary ma
i brak jest oklasków.
Czyli nici z usunięcia
z ubrań mych zagnieceń
i słuchania ubrań moich
codziennych poleceń.
Gdyby chociaż czujnik był
do temperatury,
może by nie było źle, a tak same dziury!
A tak w ogóle marzy mi się,
by w pionie prasować,
czy jest deska, czy też nie, niczym nie przejmować.
Marzę, by pokochać żmudne prasowanie,
aby wreszcie bez zagnieceń było me ubranie.
Lecz, by pokochać prasowanie zupełnie od nowa...Myślę, że potrzebna jest...Braun stacja-parowa

Edytowane przez AgnieszkaObr
Czas edycji: 2016-12-11 o 00:18 Powód: dodany wyraz
AgnieszkaObr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-11, 08:58   #39
aniaj93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 86
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Takie żelazko to byłby dla mnie idealny prezent! Spaliłam już ulubioną koszulę chłopaka, obrus mamie i parę razy się poparzyłam... Takie żelazko ułatwiłoby mi i osobom w moim otoczeniu życie. (kiedy tata słyszy, że muszę coś wyprasować to mi dosłownie wyszarpuje żelazko z ręki i mówi "daj to lepiej") tak więc dla bezpieczeństwa mojego, rodziny i całego osiedla (jak kiedyś nie daj Boże wybuchnie pożar z mojej przyczyny) dajcie mi to żelazko i uratujcie dzięki temu parę istnień! Będziecie bohaterami, a ja w końcu udowodnię, że prasowanie jest też dla mnie!
aniaj93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-11, 09:54   #40
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanie to moja największa zmora,ktora odkladam na "potem" jak najdluzej się da,czyli do momentu, aż nie bede miała ja albo ktoś z rodziny co założyć. Jednak największą zmorą prasowanie stało się kiedy zamieszkalam z moim mężem. Może mieć wymiete jeansy,moze mieć sweter jak wyjęty psu z gardła,ale kiedy musi założyć elegancka koszule, to musi być ona idealna. Niczym Rozenkowa sprawdza ubranie od góry do dołu, z jednej i drugiej strony. Dokładnie ogląda rękawy i zawsze na koniec dodaje, że mogłam to zrobić lepiej. Od dobrych 6 lat w naszym domu jest awantura przed ważnymi wyjściami bo ja nie tak uprasowalam koszule a mąż jak zwykle przypomniał sobie o niej 10 minut przed wyjściem.
Porządne żelazko pewnie rozwiazaloby ten problem, który lada moment może doprowadzić do rozwodu.a stare żelazko,ktore za każdym razem błogosławię chętnie wyrzuce przez okno
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-11, 18:15   #41
dwudziestolatka
Zakorzenienie
 
Avatar dwudziestolatka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 704
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

A ja uwielbiam prasować Zawsze odkładam sobie stertę ubrań, organizuję wolny czas, przygotowuję deskę do prasowania,włączam ulubioną muzykę i zaczynam prasowanie. Chyba, że wyjątkowo potrzebuję jakąś bluzkę na szybko przed wyjściem, wtedy zabieram się do "dzieła".
Jak wspomniałam bardzo lubię prasować, odpręża mnie to i relaksuje. Zawsze prasuję szczegółowo i korzystam ze wszystkiego w co wyposażone jest żelazko mamy
Starannie rozdzielam sobie ciuchy -bluzki cienkie, grubsze, koszule, bluzy, spodnie itp. Lubię mieć wszystko wyprasowane jak należy, bez zagięć (o co bardzo łatwo).
__________________
dwudziestolatka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-12, 10:11   #42
Agafitness
Wtajemniczenie
 
Avatar Agafitness
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 323
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanko bardzo lubię,chociaż czasem w tym się gubię.
Sortowanie - rzecz niełatwa, lecz prasowanie z Braunem,to dla każdej gospodyni gratka!
Góra prania gdy zrobiona,na deskę do prasowania jeszcze wilgotna - położona.
I ruszamy w podróż całą - by z dużej góry ciuchów jak najszybciej zrobiło się mało.
Lecz żelazko stary grat - przydałby się nowy prasowania" kwiat".
Taki co ma desing piękny i jest na parę,a sąsiadom z zadrości opuściłoby na dół koparę.
Będę ja szalała z Braunem jakbym jeździła dobrym autem.
Odtąd prasowanie przyjemnością będzie a ja w podzięce dam więcej księdzu po kolędzie
__________________
mgr wychowania fizycznego
instrukor fitness,boksu,tańca
sędzia piłki nożnej
Agafitness jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:34   #43
klaudiaphelps
Wtajemniczenie
 
Avatar klaudiaphelps
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 535
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanie to zdecydowanie moja ulubiona prac domowa. Od dziecka zawsze największą radość sprawiały mi spokojne czynności, przy których trzeba być dokładnym i uważnym, dlatego też uwielbiałam wycinać, kolorować, tak by nie wychodzić za linię, czy coś wyklejać. Prasuję zawsze na 2 sposoby : zbieram wielką górę lub robię to zaraz przed wyjściem, gdy daną rzecz chcę założyć.
Podczas prasowania lubię oglądać filmy lub słuchać muzyki, staram się więc za każdym razem uzbierać taką ilość ubrań żeby starczyła mi na ok. 2 godziny. Prasowanie zawsze mnie odpręża, pozwala zapomnieć o problemach, terminach, itp.
Prasuję nie tylko u siebie, ale również w domu rodzinnym, bo mama wie, że to dla mnie forma rozrywki i dlatego też specjalnie szykuje odpowiednią górę ubrań.
Jeśli chodzi o prasownie zaraz przed wyjściem, to mój bardzo zły nawyk, którego nie mogę się pozbyć. Najczęściej zdarza się to dlatego, że moja wcześniej wyprasowana bluzka czy spodnie w szafie podczas wielu przeszukiwań, trochę się pogniotą. W pewnym momencie nabawiłam się "żelazkofobi". Wszystko przez to, że kiedyś gdy wróciłam z pracy zastałam włączone żelazko na łóżku. Czasami prasuję właśnie w taki sposób jak mam mało czasu. Pamiętam do dziś w jakim byłam szoku i przerażeniu na samą myśl, że mogła spalić mieszkanie. Nikt o tym przez bardzo długi czas się nie dowiedział. Od tamtej pory sama sobie nie wierzę i wracam czasami nawet spory odcinek drogi, gdy nie jestem pewna czy je wyłączyłam. :/ Miałam kiedyś kilka zmian w pracy z taką myślą, co jak znowu nie wyłączyłam? Na szczęście drugi raz mnie się jeszcze nie zdarzył, jednak cały czas mam nadzieję, że ktoś stworzy żelazko z alarmem, który włącza się np. po 2 min niedotykania jego rączki, kupiłabym je bez zastanowienia.
__________________
Płatne ankiety :

YouGov


opinie.pl


Toluna




"Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane" klik
klaudiaphelps jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:40   #44
kasia580
Przyczajenie
 
Avatar kasia580
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 25
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanie to zadanie w cierpliwość ubrane . Mój rytuał prasowania to góra prania i raz w tygodniu masa składania . Czasem mąż się zlituje jak żona przy symuluje. Obowiązkowo serial bądź film ulubiony co odrywa do rzeczywistości , w tedy wyobrażam sobie , że mam super moc i żelazko samo prasuje a ja mu tylko rozkazuje ,rzeczywistość powraca gdy koszula męża ma ślad żelazka na plecach . Czasem mile widziana Lampka wina co poprawia koncentrację
kasia580 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 17:08   #45
Mala Mi59
Przyczajenie
 
Avatar Mala Mi59
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Moje prasowanie odbywa się w extremalnych warunkach Miejsce jest tylko na łóżku a za deskę robi przewijak dnem do góry A co mam zrobić ?? Żelazko jak na razie daje rady ale już ma trochę lat raczej prasuję całą fuurę, bo nie chce mi się rozkładać tego majdanu raz po raz Pozdrawiamy !
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20160127_204759.jpg (72,0 KB, 5 załadowań)
Mala Mi59 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 19:07   #46
kaczaka
Przyczajenie
 
Avatar kaczaka
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 11
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

U mnie prasowanie występuje zaraz przed wyjściem z domu. Niestety przy moich dwóch brzdącach prasowanie nie ma dla siebie odpowiedniego momentu, choć nie ukrywam bardzo chciałabym się zrelaksować przy prasowaniu bo naprawde, i może to dziwne ale bardzo lubię. Lubię ten zapach nagrzanego prania, lubię kiedy bucha para, i uwielbiam patrzeć z kawałek pogniecionej szmatki zamienia się w moją ulubioną bluzkę. Prasowanie to dla mnie niesamowitym odpoczynkiem, jako niepracująca mama dwójki małych dzieci, zamknięcie się w swoim świecie z żelazkiem i deską to jak wyjście na drinka ze znajomymi. Chwila spokoju, ciszy i chwila dla samej siebie, bez krzyków, ciągnięcia za włosy i kłótni.
kaczaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 21:16   #47
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanie zajmuje mi dużo czasu ponieważ jestem osobą dokładną a niestety nie zawsze mam na to czas. I szczerze nie przepadam za prasowaniem, robie to gdy jestem do tego zmuszona.
Gdy biorę się za prasowanie sterty ubrań włączam sobie cicho muzykę i staram się przy tym relaksować. Mam naprawdę prawie codziennie pranie do prasowania przy dwuletnim dziecku i szczerze średnio mam na to ochotę.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 22:01   #48
pestka5
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Z pudełeczka szybko myk
I do prądu znowu styk
Ze stacji rusza powoli i rozgrzewa swoje ciało
Aby pieścić gładkością i serce moim bluzeczkom oddało
Delikatnie z elegancją sunie wśród zagniotów
Abym w pracy nie miała poważnych kłopotów
Przez fale zmaga się dumnie , uparcie brnie do przodu
Bo najwiekszy jego atutem jest że nie zrobi mi zawodu
pestka5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 23:52   #49
marcika
Przyczajenie
 
Avatar marcika
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Tolkmicko
Wiadomości: 6
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Zaczyna się niewinnie. Myślę "Zrobię to! Jestem na to gotowa psychicznie". Chwytam kupę ubrań zalegającą na fotelu, zdejmuję kilka niedobitków z suszarki w łazience i maszeruję dzielnie do pokoju, w którym stoi decha i żelazko. "Dam radę!" - powtarzam. Dla pewności jednak i wzmocnienia psychicznego nalewam sobie kieliszek wina i włączam w telewizji "ukryte prawdy" lub inne "dlaczego ja". Dobra - łachy są, decha jest, żelazko jest, wino jest i wyżyny gry aktorskiej na ekranie. "Do it!" - krzyczę. Jeden łach, drugi łach... Łyk wina. Trzeci, czwarty... Sunię żelazkiem po powierzchni materiału i coraz bardziej czuję, że wzrasta we mnie napięcie. Zaczynam się marszczyć, zaciskać pięści, wyginać w grymasie usta. Pienię się. Po chwili wino piję prosto z butli, "łaciną" komentuję losy bohaterów "ukrytych prawd" i pragnę powiesić się na kablu od żelazka. A ubrania nadal leżą - niby prasowane, a wciąż wymięte. Zupełnie jakby stado dzikich kojotów stoczyło o nie bratobójczą walkę. Nienawidzę prasować tradycyjnym żelazkiem. Wiecznie mi się coś zagniecie, niedoprasuje, wymiętoli. Muszę mieć jakiś niezdiagnozowany przez lekarzy niedowład kończyn górnych, bo za grom nie wyprasuję idealnie koszuli lub spódnicy z plisami. O bluzeczkach z żabotem nie wspomnę. Żelazko, które w zasadzie jest dość lekkie, w moich rekach zamienia się w wielki walec, którym muszę operować na bardzo małej powierzchni. I choć próbuję, choć walczę, choć wspomagam się winem, to jeszcze nigdy nie skończyłam prasowania z uśmiechem, a z pianą na ustach. No bo może to złe żelazko było.

marcika jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-13, 08:55   #50
aleksandra081988
Przyczajenie
 
Avatar aleksandra081988
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 6
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Nienawidzę prasować. Ani ja ani mój mąż. generalnie na co dzień nie prasujemy ubrań- ani rano na autopilocie ani wieczorami. po praniu strząsamy je baaaaardzo długo aby po powieszeniu się rozprostowały i żeby nie trzeba było ich prasować Przyznaję się szczerze że nie umiem prasować- żelazko "klei się" do ubrań, przypala, ja się zaraz denerwuję więc żelazko wyciągam od wielkiego dzwonu, jak idziemy do teatru czy na wigilię lub wesele;D szczerze mówiąc nie mamy w domu nawet deski do prasowania bo tak rzadko prasujemy że nie opłacało się kupować- prasujemy na rozłożonym na podłodze ręczniku. Jestem pełna podziwu dla ludzi którzy prasują wszystko łącznie z pościelą.Podobno tez prasuje się ubranka dla niemowlaka ale nasze dziecko chyba przeżyje bez tego- obecnie jestem w ciąży ale nie wyobrażam sobie prasować codziennie tych maleńkich ciuszków
aleksandra081988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 11:14   #51
agale
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

JEDNA ja.
Godziny DWIE.
TRZY stosy koszul do prasowania.
Na każdej minimum CZTERY niepotrzebne ‘kanty’.
I do kompletu zniecierpliwiony mąż jako PIĄTY!
BRAUN PRZYBYWAJ!
agale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 11:24   #52
TeodoraBezikowa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Wiadomości: 3
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Przede wszystkim robię wszystko, żeby nie musieć prasować Wieszam pranie tak, żeby się nie gniotło, potem od razu na wieszaczek i już. Oczywiście ten sposób sprawdza się tylko przy małym procencie ubrań, ale zawsze to już coś. Po drugie przestałam kupować koszule... Po tych co mam już w szafie wiem, że prędzej zjedzą je mole niż je założę, bo nie chce mi się ich prasować. W przypadku wyjątkowych kreacji, falbaniastych spódnic, jedwabnych bluzeczek biegnę po pomoc do teścia, który jest mistrzem żelazka. Czasem jednak coś wyprasować trzeba. Deskę do prasowania i żelazko trzymam rozłożone zaraz koło szafy, żeby szybko i sprawnie się z tym uporać. Niestety moje żelazko nie daje sobie rady w wieloma tkaninami- nawet żeby rozprasować bawełnianą koszulkę muszę ustawić najwyższą temperaturę i włączyć maksymalne spryskiwanie. Len nie poddaje się w ogóle ;/ Takie śliczne nowe żelazeczko Braun mogłoby pomóc coś zmienić w moim podejściu do prasowania i wypuścić na światło dzienne połowę zawartości mojej szafy, która obecnie wydaje się niewyprasowywalna
TeodoraBezikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 13:25   #53
evi900422
Przyczajenie
 
Avatar evi900422
 
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 3
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Witam U mnie prasowanie wygląda zwyczajnie Najpierw pranie potem suszenie a potem czynność która nie jest moją ulubioną rzeczą w domu Czyli prasowanie...Deska specjalna woda dystylowana i heja prasowanie ..Tak ostatnio mnie wciągało że spaliłam koszulę męża....Tak tak wstyd wiem...ale co zrobić ..okazało się że żelazko się zepsuło...Podeszła gdzieś woda do kabla małe spięcie żelazko się nagrzało i haja koszula poszła z dymem...No trudno mąż wybaczył a ja muszę zarobić na nowe żelazko ;p

Miłych świątecznych prasowań
evi900422 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 17:48   #54
mumblecore
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Prasowanie? Dla mnie to rzecz, którą uwielbiam i nienawidzę jednocześnie.

Dlaczego?
No więc nienawidzę prasować ze względu na to jak to u mnie wygląda.

Razem z chłopakiem mieszkam w kawalerce, więc można się domyślić, że miejsca nie mamy za dużo. Nasza deska do prasowania jest schowana w szafie. Żeby ją wyjąć muszę wyjąć też odkurzacz i miskę, przy okazji uważając, żeby nie zabiły mnie spadające pudła. Samą deskę rozkłada się strasznie ciężko i ma śmieszne tendencje do składania się w trakcie prasowania (dobra, tak naprawdę wcale nie jest to śmieszne). Ostatnio jeszcze popruło się nam "ubranko" na deskę i nowe kupujemy od miesiąca. Dodam, że deska zajmuje pół pokoju.

Kiedy już przygotuję stanowisko do prasowania, jestem już tak zmęczona i wkurzona, że prasuję na odwal, byleby tylko było.
A czasem jak nie mam na to siły, to prasuję na ręczniku rozłożonym na parapecie, wiem, komedia.

A dlaczego uwielbiam prasowanie? No cóż, głównie ze względu na to jakie efekty daje. Czyste, wyprasowane i zadbane ubranie to według mnie wizytówka człowieka. A także atrybut eleganckiej kobiety.

Stąd mimo problemów nie wyjdę z domu jeśli nie uprasuję ciuchów! Jakkolwiek bym nie była spóźniona. Taki nawyk.
mumblecore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 14:45   #55
89Pati
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Po stresującym dniu w pracy najlepszym lekarstwem na uspokojenie swoich zszarganych nerwów jest dla mnie prasowanie Brzmi nietypowo? Dziwnie? Dzięki tej jedne, powtarzającej się czynności wyciszam się i nie myślę na temat obecnych problemów. Aby umilić sobie pracę podczas prasowania oglądam filmy. Nie dość, że po skończeniu prasowania mam piękne, wyprasowane ubrania to mogę odhaczyć kolejny film z listy do obejrzenia Jednak, aby nie namachać się przy prasowaniu dobrze jest posiadać odpowiednie żelazko. Żelazko Braun jest stworzone do tego, aby koić zmysły i relaksować podczas prasowania. Idealny prezent na Nowy Rok! <3
89Pati jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 14:45   #56
knapus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 12
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

jak ja prasuje? Z musu Zazwyczaj mam 5 minut do wyjścia i w ostatniej chwili zmieniam koncepcję co do swojej stylizacji Zamiast czarnej koszuli wyciągam z półki białą bluzkę i wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że ta bluzka jest totalnie pomięta. I wtedy się zaczyna....prasowanie na krześle bo bez deski szybciej. I prasuje to co aktualnie mi jest potrzebne. nie chce mowic ile rzeczy do prasowania by sie uzbierało. najgorzej nie znosze prasowac męza spodni do garnituru na kant. Tez prasowane na szybko. rezultat- spodnie miały kanty na około a nie tam gdzie powinny. Słowa Tesciowej :chodz mama ci wyprasuje- bezcenne. Wniosek taki, że trzeba zmienic taktyke prasowania i miec lepszy sprzęt. I wbrew pozorom więcej czasu mi zostanie a te 5 minut przed wyjsciem zostawie na relaks
knapus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 17:12   #57
keko
Przyczajenie
 
Avatar keko
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

powiem tak - bo kiedys to usłyszałam . - wole kopac asfalt łopata niz prasować brrrrrrrrrrrrrrr
ja do tego podchodze na ostatnia chwile tzn juz nie mam czystych uprasowanych ubran. właczam muzyke, biore mgiełkę do prasowaniai zaczynam. mylse tlyko zeby juz to sie skonczylo i uciec stad. okazuje sie ze w tym czasie np jak nie mam siły mogłabym tanczyc ćwiczyć, biegac ale na prasowanie brak siły
keko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 21:20   #58
May145
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

A mnie prasowanie relaksuje Nie ukrywam, że kiedyś szczerze go nie cierpiałam, jak pewnie większość z was. Ale z racji wykonywanego zawodu zawsze muszę mieć ubranie "spod igły" więc chcąc nie chcąc przywykłam, a nawet polubiłam to zajęcie. Porządne ŻELAZKO w tej kwestii to wartość NADRZĘDNA. Druga- to ODPOWIEDNIE podejście do sprawy. Otóż, drogie panie ( i panowie, rzecz jasna- należy przygotować sobie odpowiednio "stanowisko" pracy. A mianowicie ma być: 1) miło, czyli włączamy preferowaną muzyczkę, 2) przestronnie, czyli robimy miejsce by przy owej muzyczce móc nieco "pomachać odwłokiem" (bo ręce przecież zajęte z wiadomych względów), 3) zachęcająco do działania, czyli w pewnej odległości umieszczamy tzw. symbol relaksacji po prasowaniu. U mnie bywa to np. dvd z komedią, którą od dawna chcę obejrzeć lub smakowite ciacho na talerzyku (oczywiście w odpowiednio dużej odległości, żeby motywowało do szybkiego operowania żelazkiem, a nie rozpraszało ). Niedopuszczalne jest nastawienie w stylu: "znów sterta rzeczy do prasowania i całe przedpołudnie zmarnowane". Należy podejść do tematu zadaniowo i koniecznie mieć wizję przyjemności, która czeka nas PO WYKONANIU ZADANIA. Klasyczna metoda kija i marchewki, z naciskiem na marchewkę Polecam i życzę Wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT!
May145 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-15, 13:40   #59
magdalennnn
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 2
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Już dzień wcześniej drżą mi ręce, mocniej bije nawet serce.
Wiem co czeka mnie od rana -€“ kilka godzin prasowania!
Odkładane dnia każdego, stosy ubrań w szafie leżą.
Domownicy narzekają: ,,Co tu ubrać?"€ - Nic nie mają...
Tak niedbale rozrzucone, pomieszane, pogniecione.
Ciężko jest ogarnąć chaos, więc czekają i czekają...
Aż to wszystko wyprasuję, poukładam, po paruję,
lecz lenistwo mnie zniewala - Nienawidzę prasowania!
Czas się zebrać już do kupy, wyjąć z szafy wszystkie lumpy,
włączyć program ulubiony i zapomnieć co się robi.
Więc oglądam telewizję, czasem czymś się tak zachwycę,
że odpłynę z myśli prądem, aż się ocknę w końcu... swądem!
I tak teraz na wesoło -€“ słyszę córkę rozzłoszczoną.
Już się piekli, już wyzywa - to ten smród ją tu przyzywa.
Na policzkach jest czerwona, krzyczy: ,,€žbluzka moja jest spalona!"
Jak jej przymknąć tą koparę? Mówię: ,,przecież to żelazko stare.''
A ponadto proponuje - niech poczuje, co ja czuje.
Wręczam jej żelazko w dłonie - ,,Teraz wszystkie ciuchy Twoje."
Lekko tylko osłupiała, lecz podjęła się zadania.
Chcąc mi udowodnić winę to poświęci i godzinę.
Lecz na marne jej starania -€“ druga bluzka jest zjarana.
Tak wygląda prasowanie, gdy żelazko jest zbyt stare.
Jednak to mnie nie zniechęca, znów żelazko trzymam w rękach.
Nie poddaje się zbyt łatwo, a więc działam dalej twardo.
Mąż w popłochu buty wkłada, wie co będzie gdy tak działam.
Szybko wyszedł więc z mieszkania, a ja jestem... Załamana!
Jeszcze tyle prasowania, a żelazko ledwo działa.
Raz przebiegnie to mi sprawnie, raz zaś bluzka się rozpadnie.
I tak działam w tym popłochu, będąc w lekkim już amoku.
Włączam więc piosenki swoje. Może nerwy uspokoję?
Śpiewam na głos i prasuje, w końcu lepiej się już czuje!
Pokusiłam się o taniec, jeszcze lepsze prasowanie!
Śpiewam, tańczę tak przy desce... Hmm... Żelazko jakby lepsze.
Chyba atmosfera działa, wszystko pięknie się układa.
Ja prasuje już spokojna, mąż też wrócił, myśli: ,,wojna?"
Jednak go zaskoczę miło - ,,€žwszystko pięknie się skończyło€."
Ciuchy są wyprasowane, a przeżycia? No niemałe...
Tak jak zwykle to się dzieje - me żelazko wręcz szaleje.
Czas więc w końcu na wymianę, by umilić prasowanie.
Skończy się gehenna moja i pozbędę się też wroga.
Może w końcu to zobaczę -€“ prasowanie nie jest straszne!
Póki co to tak wygląda, jest co tydzień mega wojna.
Ja prasuje i wyzywam, reszta z domu się gdzieś zmywa...

Edytowane przez magdalennnn
Czas edycji: 2016-12-15 o 21:05
magdalennnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-17, 01:36   #60
netka2000
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1
Dot.: 0 Konkurs świąteczny! Wygraj trzy żelazka Braun, wystarczy wysłać do nas...

Każdy chce mieć rzeczy wyprane, wyprasowane i na swoim miejscu w szafie. Z praniem nie ma problemu, wiadomo, pralka sama to zrobi a ułożenie bielizny w szafie to też żaden problem. Schody zaczynają się, gdy trzeba prasować. Czynność ta z natury rzeczy swojej jest nudna, czasochłonna i niewdzięczna. Jeżeli wszystko jest wyprasowane i na swoim miejscu to nie dostrzega się, ile samozaparcia trzeba, żeby tak było. Ja u siebie problem rozwiązałam tak: chcesz mieć rzeczy wyprasowane, zrób to sam. Dotyczy wszystkich domowników. Rzeczy wspólnego użytku (pościel, obrusy itp.) biorę na siebie. Na początku było wielkie niezadowolenie, ale moja konsekwencja i logiczna argumentacja ( „przecież nie będę traciła godziny na takie prozaiczne zajęcie!”) w końcu zwyciężyły. Najbardziej oporny był, oczywiście, mąż. On ma się zniżyć do tak niewdzięcznej roboty? Lecz te opory też przełamałam. Efekt był taki, że kompletnie mu nie odpowiadała deska do prasowania. Marudził, że za wąska, za krótka, za często musi przesuwać prasowane rzeczy itp., itd. W końcu wziął się w garść i zrobił własną deskę do prasowania (muszę tu dodać, że ma dryg do majsterkowania). Znacznie szerszą i dłuższą. I rzeczywiście, o wiele szybciej się na niej prasuje, zwłaszcza duże powierzchnie pościeli czy obrusów. Konsekwencją takiej organizacji prasowania był zakup nowego telewizora do pokoju gdzie się prasuje, bo samo prasowanie jest strasznie nużące.
__________________
Wybieram grupę White!
netka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Konkursy Redakcyjne Wizaz.pl


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-06 11:00:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:25.