co zabrać na woodstock + higiena

[Pinkmimie]

Napisane przez selena004

Wgl już się nie mogę doczekać i już bym jechała, chociaż mnie strasznie przerażają te krany z zimną wodą i toi toie. Ale ja w każdych warunkach mam schizę w tych kwestiach...

to tak jak ja kurczę nie umiem sikać gdzieś w jakichś nieznanych miejscach -.- będzie mi z tym ciężko..

też jade pierwszy raz, pociągiem ze znajomymi, wyjeżdżamy w środę, mamy 100 km do Kostrzyna

[kajaaa92]

Spokojnie dziewczyny Ja w zeszłym roku bylam pierwszy raz i naprawde tez sie obawiałam, ale woodstock jest tego wart da sie przezyc

[selena004]

Napisane przez Pinkmimie

to tak jak ja kurczę nie umiem sikać gdzieś w jakichś nieznanych miejscach -.- będzie mi z tym ciężko..

też jade pierwszy raz, pociągiem ze znajomymi, wyjeżdżamy w środę, mamy 100 km do Kostrzyna

Mi to mówisz? Ja mam, po mamie, taką schizę, że się nie umiem wysikać, jak mi ktoś stoi pod drzwiami albo jak kogoś słyszę. Bo mi się wydaje wtedy, że on słyszy, jak sikam. Chyba będę z zatyczkami do kibla tam chodziła -.-

Napisane przez kajaaa92

Spokojnie dziewczyny Ja w zeszłym roku bylam pierwszy raz i naprawde tez sie obawiałam, ale woodstock jest tego wart da sie przezyc

Hahah, brzmi pocieszająco

[cat_on_de_road]

Dziewczyny a jak jest z butami?? Jade pierwszy raz nie zamierzam isć na pogo ani pchac sie gdzieś do środka nawet... Musza byc glany wtedy? Biorac pod uwagę że na te chwile nie mam nawet adidasów... Martwia mnie te zapowiadane na weekend burze i ulewy Kurtke przeciwdeszczowa po bracie (XL!) bede miec, za butami chyba musze sie rozejrzeć w takim razie bo chyba trampki przy takich zapowiedziach pogodowych nie przejdą, co?
Ja tez strasznie sie martwie jak to z ta kapiela bedzie, wc to beda krzaczki, tym sie nie martwie, ale krany... no i te deszcze pewnie nie będzie jak sie tam kapac wtedy (w deszczu?! ) i będa kolejki meeega do pryszniców przy burzach... A ja się peszę w stroju :P

[Michasia222]

Napisane przez cat_on_de_road

Dziewczyny a jak jest z butami?? Jade pierwszy raz nie zamierzam isć na pogo ani pchac sie gdzieś do środka nawet... Musza byc glany wtedy? Biorac pod uwagę że na te chwile nie mam nawet adidasów... Martwia mnie te zapowiadane na weekend burze i ulewy Kurtke przeciwdeszczowa po bracie (XL!) bede miec, za butami chyba musze sie rozejrzeć w takim razie bo chyba trampki przy takich zapowiedziach pogodowych nie przejdą, co?
Ja tez strasznie sie martwie jak to z ta kapiela bedzie, wc to beda krzaczki, tym sie nie martwie, ale krany... no i te deszcze pewnie nie będzie jak sie tam kapac wtedy (w deszczu?! ) i będa kolejki meeega do pryszniców przy burzach... A ja się peszę w stroju :P

do wc w krzaczki raczej nie pójdziesz, bo w tych krzaczkach ludzie mają namioty. Facetom tylko udaje się "skorzystać" gdzieś na boku.
a do kąpieli w deszczu to nie wiem, moje ostatnie 3 razy były upały

[Izuszka]

tak czytam i czytam i myślę że jednak się uaktywnie jadę z facetem już jutro, także polecam jechać trochę wcześniej żeby dało się przetrwać jakoś podróż w rzeźni i odespać szaloną noc w pociągu ;d trochę takich ogólnych rad ode mnie

nie ustawiajcie się z namiotami pod głośnikami ani blisko sceny - w zeszłym roku cała masa namiotów najbliżej sceny została stratowana przez tłumy ludzi ściągające na prodigy. nie polecam też ustawianie się pod lasem - jeden wielki aromatyczny szalet.

kasę telefon leki dokumenty BILETY trzymać w nerce i pilnować jej za wszelką cenę, wielu było już takich którzy nie mieli jak do domu wrócić.

smarować ramiona i twarz kremem z filtrem to minimum, w zeszłym roku poparzenia słoneczne królowały

i najważniejsze - PILNOWAĆ SIĘ NAWZAJEM, LUDZIE! (bo jasiek zgubił gośkę i czeka pod wielkim dębem za 15 minut jak to ogłaszają często na głównej scenie)

[alkaxy]

Ja wolę od nerki takie płaskie torebki na szyję, można pod ubranie schować. Z nerki w tłumie też jest łatwo coś ukraść.

[uffiee]

dziewczyny! nie wiecie, jaką pogodę przewidują? Będą deszcze?

[Sztywniaaraa]

Napisane przez Calabrie

A tak z innej beczki..Jak jest na woodstocku jeśli chodzi o tolerancje ? oczywiście wiem jakie są założenia festiwalu, ale czasem mijają się one z tym jak jest na prawdę. Zabieramy ze sobą nepalczyka a ja trochę się obawiam, gdyż w Polsce (czego nie raz byłam świadkiem) o rasistowskie zachowania nie trudno

zawsze trafisz na bandę ludzi,którym będzie przeszkadzać człowiek z innego kraju - nie lubię tego określenia że tak jest tylko w Polsce.

+ przede wszystkim biorę ze sobą martensy i ramoneskę = mój niezbędnik,serio.

[reisebus]

dobrze powiedziane, trzeba brac cos, czego pozniej nie bedzie zal jak ukradna. prysznice sa mega skromne , polecam wode termalne w sprayu chociaz do umycia rak, przyda sie. pieniadze dokmenty klucze non stop nos przy sobie

[Catrial]

Żałuję, że nie wzięłam proszku do prania, bo 2 dni przed końcem miałam już wszystkie ubrania brudne. 80 sztuk chusteczek nawilżanych dla dzieci starczyło na styk, miałam jeszcze 2 antyperspiranty w sprayu. Chłopaki wzięli 5 litrowe baniaki na wodę, więc w godzinach szczytu upału polewałam się cała wodą i od razu lepiej się czułam. Miałam okres i żałuję że nie kupiłam tamponów, ale pożyczyłam kilka od koleżanki i jakoś przeżyłam. Polecam wziąć olejek do opalania, bo o ile ja opaliłam się jak jakaś mulatka (mam ciemniejszą karnację) to mój chłopak o alabastrowej cerze chodził purpurowy a na koniec zaczęła mu złazić skóra z pleców. Jak dla mnie te upały są gorsze od brudu i kiedy zaczął padać deszcz i wszyscy narzekali ja nareszcie mogłam odetchnąć, choć do WC nie sposób było się dostać bez glanów lub kaloszy.

[truskawkowe]

Witam Byłam na woodstocku rok temu. Dużo słyszałam o prysznicach, lecz ani na polu, ani koło umywalek, ani na mieście ich nie znalazłam. Czy mógłby ktoś powiedzieć, jak to jest z tymi prysznicami? Gdzie się znajdują? Oraz, w jakich godzinach są dostępne ?

[Michasia222]

Napisane przez truskawkowe

Witam Byłam na woodstocku rok temu. Dużo słyszałam o prysznicach, lecz ani na polu, ani koło umywalek, ani na mieście ich nie znalazłam. Czy mógłby ktoś powiedzieć, jak to jest z tymi prysznicami? Gdzie się znajdują? Oraz, w jakich godzinach są dostępne ?

prysznice masz koło TOIcampu, niedaleko kranów, Czynne są 24 h i w zeszłym roku koszt bodajże 5 zł

[0701ad653af51fe7d46c15beb30305209a2a4c30]

Myślę że przydadzą się komuś moje 3-letnie doświadczenie i obserwację z tą imprezą, a przy okazji zaktualizuję kilka informacji.

Po pierwsze spanie:
Wiadomo namiot to podstawa, do tego karimata lub dmuchany materac (ekstra luksus) i oczywiście śpiwór. Poduszki zabierać nie polecam, ja w pokrowiec od śpiworu po prostu wkładam w niego ubrania
Jeżeli chcesz spać w samochodzie to ważne kiedy przyjeżdżasz. Do tej pory wjazd na pole był możliwy tylko do środy do godziny 12. Jednak dużo osób śpi także na pobliskich parkingach i tam również za samochodami rozkłada namioty - tutaj jednak trzeba nastawić się koszt ok. 15zł za dobę.
Jeżeli jedziecie większą grupą warto złożyć się na plandekę która da wam cień. Nie jestem zwolenniczką odgradzania się taśmami - wracaj sobie po pijaku przez lasek i się o nie zabij po ciemku... Dlatego też polecam latarkę, chociażby taką malutką.
Po drugie higiena:
To co już nie raz było powtarzane: chusteczki nawilżone. Najlepiej takie dla dzieci, co nie pozostawiają wrażenia lepkości. W wątku przewinęły się pytania o golenie nóg w kranach, ja nie widziałam żadnego problemu z tym. Kiedyś jeden chłopak wskazał mnie swojej dziewczynie i powiedział żeby brała ze mnie przykład Warto wziąć ze sobą jednorazówkę, którą potem po prostu wyrzucamy.
Jeśli chodzi o szampony, żel pod prysznic czy pastę do zębów to polecam umówić się z koleżankami co kto zabiera, na przykład każda z was po jednej rzeczy lub zabrać miniaturki. Osobiście zamiast zabierania pasty i szczoteczki polecam płyn do płukania ust - 3 dni przeżyć na tym i gumie do żucia to nie tragedia, a wystarczy łyk wody do przepłukania ust i nie trzeba specjalnie iść pod krany. Kolejną ważną rzeczą są chusteczki do demakijażu, nawet jeżeli nie będziemy się malować (na marginesie mój woodstockowy makijaż to: krem BB, czarna kredka i tusz do rzęs) to wygodniej jest to zabrać niż płyn micelarny czy tonik do przemywania twarzy. Jeżeli wykonujemy makijaż warto zabrać ze sobą lusterko, chociaż zdarzyło mi się korzystać z takiego w samochodzie :P
Rzeczą na wadę złota jest papier toaletowy i chusteczki higieniczne, chociaż teraz od kiedy jest lidl na polu namiotowym nie warto zabierać go z domu, a po prostu w 2-3 osoby zrzucić się na opakowanie.
No i oczywiście zabrać chociaż jeden ręcznik.
Po trzecie jedzenie:
Stoisk z jedzeniem jest naprawdę bardzo dużo, a także dzięki lidlowi można codziennie rano zjeść świeże pieczywo, dlatego nie warto brać nie wiadomo jak wiele jedzenia ze sobą. Warto za to wziąć nóż (najlepiej zamykany - aby sobie nie zrobić krzywdy) i plastikowe lub papierowe talerzyki.
Po czwarte alkohol:
Aby nie przepłacać warto zaopatrzyć się w piwo w mieście. Na polu jest dość drogie, a w lidlu na polu namiotowym nie sprzedają alkoholu. Jeśli macie ochotę na konkretniejszy alkohol to zaopatrzcie się przed Kostrzynem, tam na czas festiwalu jest zakaz sprzedawania mocniejszych alkoholi.
Po piąte dojazd:
Warto sprawdzić na stronie imprezy informację o specjalnych kursach do Kostrzyna. Podobno impreza w pociągu to najlepsza część imprezy Z pod dworca jeżdżą autobusy na pole namiotowe, kosztują 2-3zł, a na prawdę nie warto iść taki kawał drogi z bagażami żeby oszczędzić. W mojej grupie znajomych dzielimy się na połowę, część jedzie autobusem i zabiera bagaże, a druga część po drodze kupuje piwo i przynosi. Po drodze zaraz za rondem przy niewysokich blokach jest hurtownia alkoholi. Mają dobre ceny i nie trzeba daleko nieść. Polecam też od razu kupić bilet powrotny, potem kolejki do kasy są nieziemskie...
Po szóste ubrania:
Mój sprawdzony system to:
Koszulki i majtki: liczba dni + 1
Spodnie: jeśli jadę w długich to jedne zapasowe + 2 pary krótkich i jeżeli jadę w krótkich to jedne zapasowe + 2 pary długich
W ten sposób nawet jeśli jedne będą brudne, jedne zostają nam na powrót.
Wiadomo coś do spania, a także bluza i kurtka.
Polecam także kupić jakieś najtańsze japonki lub zabrać stare - idealnie sprawdzają się w upały do chodzenia po polu. Także jakieś umierające trampki, które po powrocie do domu od razu wylądują w śmietniku.
Jeżeli nie zamierzacie pchać się w pogo to nie polecam zabierania glanów, ciężkie to to i gorąco w tym. Trzy lata zabierałam glany na woodstock i naprawdę mało co w nich chodziłam... Polecam także zabrać strój kąpielowy czy to do kąpieli w błocie czy też do mycia pod kranami.
Po siódme i ostatnie jak ustrzec się kradzieży:
Najważniejszą zasadą jest zostawianie zawsze zamkniętego namiotu, chociażby na zamek. Naprawdę robi to dużą różnicę, wiadomo nie stanowi to stuprocentowej ochrony, ale na pewno zmniejsza ryzyko kradzieży. Polecam od razu wysypać rzeczy z torby, ponieważ często kradzione są całe bagaże. A także cenniejsze dla nas rzeczy dać pod ciuchy, nie rzucą się w oczy gdy złodziej zajrzy do środka. Oczywiście takie rzeczy jak dokumenty (ja zabieram tylko legitymację studencką - potwierdza tożsamość i jednocześnie uprawnia do zniżek), pieniądze, telefon, a także lekarstwa warto mieć zawsze ze sobą i tutaj naprawdę polecam spodnie bojówki lub nerkę. Może nie jest to największy krzyk mody, ale na festiwalu sprawdzają się genialnie.
I takie już podsumowanie:
Pamiętaj im lepiej zgrana grupa i w miarę liczna, tym większa pewność że ktoś będzie zawsze w pobliżu, a także lepsza zabawa. Warto wydrukować sobie rozpiskę godzinową co, gdzie i kiedy się dzieje. Woodstock to nie tylko duża scena! Jest wiele innych atrakcji także w ciągu dnia Nie warto tak do końca przejmować się swoim wyglądem, to jedyny czas i miejsce w Polsce gdzie stopień tolerancji jest tak wysoki!
Mam nadzieje że komuś mój wywód pomógł
Widzimy się na najpiękniejszym festiwalu na świecie za jedyna 15 dni

[Kochanaa]

Ja dorzucę od siebie tylko tyle, żeby nie stresować się tak tymi kąpielami i depilacją. Nadprawde da rade to zrobić przy kranach. A nawet jak nie to przecież są prysznice

Radzę zabrać glany albo chociaż kalosze. W zeszłym roku były takie kałuże że bez tego ciężko było się poruszać po polu.

A czego nie brać?
Nie bierzcie za dużo jedzenia, w lidlu kolejki nie są takie duże jak się może wydawać, a tam naprawde jest wszystko.
Nie bierzcie nowego telefonu. Weźcie taki, którego nei bedziecie musialy co chwile ładować. Co prawda są stoiska do ładowania telefonu ale komu się chce w ten upał czekać aż telefon się naładuje...

To o czym dziewczyny juz pisały - kostium kąpielowy jest niezbędny.

Wrzątek kosztuje 2zł w gastro. Warto zabrać taki duży metalowy kubek. Może się zdarzyć tak, że sąsiedzi będą mieli taki palnik do podgrzewania wody, wtedy bedziecie mogly zrobic sobie zupke czy też kawe, herbatę.
Cały cennik gastro jest dostepny na facebooku na stronie PW.

Przede wszystkim zabierzcie dobry humor, do zobaczenia!

[annother]

na woodstock 2014 być może zdecyduję się na porządny wosk, wiadomo ze dużo z tym roboty, ale lepiej pomęczyć się w domu niż latać z maszynką pod kran

[antonina_bielska]

odświeżam wątek, dziękując za wskazówki, wyjazd na festiwal kojarzy mi się trochę z czasami harcerstwa
nie ma osobnego wątku woodstockowego na ten rok?

[_Novotna_]

Napisane przez antonina_bielska

odświeżam wątek, dziękując za wskazówki, wyjazd na festiwal kojarzy mi się trochę z czasami harcerstwa
nie ma osobnego wątku woodstockowego na ten rok?

Tez wybieram sie na Woodstock, ale mieszkam paredziesiat km od Kostrzyna wiec bede dojezdzac na niektore dni

[natsii]

Specjalnie się zarejestrowałam żeby dołączyć do tego wątku

Też wybieram się w tym roku. Pierwszy raz Dobrze, ze dla mojego faceta to już 13 woodstock

Ahhh już nie mogę się doczekać Byle do 29^^

[agacek]

Nie spodziewałam się na forum wizażowym znaleźć wątek dotyczący Woodstocku. Czad!

Właśnie zaczęłam robić listę rzeczy do spakowania na tegoroczny Woodstock. Mimo, że to już bodajże 5ty mój festiwal, za każdym razem ulepszamy z mężem nasze rozwiązania. Z tym, że zrobiliśmy się wygodniccy i już 3ci raz jedziemy na Toi campa. To świetna propozycja, jeśli ktoś ma fobie higieniczne. Ja nocując na normalnym polu myłam się tylko pod kranami i naprawdę styka, tym bardziej, że od zeszłego roku przy umywalkach są drewniane podesty i nie ma dzięki temu błotka z rozlewanej wody. My wybieramy toi camp z kilku powodów: bezpieczny depozyt (kluczyki i dokumenty od samochodu), prysznice () i ... piwo z lodówki i plus taki, że zakupy są za kasę a nie za żetony czy inne kupony, czyli nie stoi się w kolejce 2 razy.

W kwestii plandek i innych folii ku zapewnieniu sobie cienia - na czym je rozwieszacie? I gdzie można kupić taką sztywną czarną folię?

Z patentów naszych własnych - polecam zabrać sobie coś pod pupę do siedzenia - albo wykorzystać do tego tekturę po "kratach" piwa. Szczególnie wszędzie tam, gdzie już nie ma trawy

[antonina_bielska]

Dzięki za patent - ja za profilem woodstocku na fb podrzucam ten artykuł, choć mnie to bardzo przypomina po prostu czasy zhp i myślę, że się będę umiała dostosować. BTW - z ciekawości, ile ten toi camp kosztuje?
http://powiedzialem.pl/lifetyle/niez...odstockowicza/

[agacek]

To jest niestety bardzo duży minus toi campa - jego cena. Za 2 osoby dorosłe z namiotem i przy założeniu, że przyjeżdżamy w środę i wyjeżdżamy w niedzielę wyszło nam 280 zł :/

[antonina_bielska]

No to sporo faktycznie...

[dudusiakowa]

Za bardzo się przejmujecie wyglądem tam naprawdę nikt nie zwraca na to uwagi.
A jak chcecie mieć gorącą wodę i bezpieczne rzeczy polecam wstąpić do PP! Zapewniam, że też mamy czas na zabawę

[Kreaturka30]

Mi też brakuje oddzielnego Woodstock'owego wątku.

dudusiakowa ma rację, tam nikt nie patrzy czy jesteś w kropki, czy w paski,

agusiakowa, ja też zastanawiałam się nad czymś, co będzie dawało cień, tylko nie bardzo wiem, co zmieści mi się do samochodu, żebym mogła to potem rozłożyć

[lilith691]

Hej dziewczyny, ja sie też w tym roku wybieram i już się nie mogę doczekać, właśnie bilety wydrukowalam. Co do cienia - my się po prostu w lasku rozbijamy

[Kreaturka30]

Napisane przez lilith691

Hej dziewczyny, ja sie też w tym roku wybieram i już się nie mogę doczekać, właśnie bilety wydrukowalam. Co do cienia - my się po prostu w lasku rozbijamy

Bilety na pociąg?
Jedziesz woodstockowym pociągiem?
Ja w tym roku jadę po raz trzeci, ale po raz pierwszy samochodem, na pociąg na Woodstock tylko w pierwszym roku kupowałam bilet, stałam sobie kilka godzin na jednej nodze i tyle z biletu, mogłam sobie na nim właśnie postać. Potem kupowałam już tylko jak wracałam, bo nie wpuszczali bez.
Co do rozbijania w lasku, też dwa lata temu popełniłam ten błąd. Są w sumie plusy i minusy, plus, bo jak pada, to w lasku pada mało( a wtedy padało). Minusy to przede wszystkim przemoczone ubrania i ręczniki, które nie schną, ciemno jak w piwnicy, idziesz w lasku to możesz dostać gałęzią, wejść w coś ( no po co mi latarka?!), no i niestety niektórzy traktują lasek jak wychodek.

[lilith691]

Napisane przez Kreaturka30

Bilety na pociąg?
Jedziesz woodstockowym pociągiem?
Ja w tym roku jadę po raz trzeci, ale po raz pierwszy samochodem, na pociąg na Woodstock tylko w pierwszym roku kupowałam bilet, stałam sobie kilka godzin na jednej nodze i tyle z biletu, mogłam sobie na nim właśnie postać. Potem kupowałam już tylko jak wracałam, bo nie wpuszczali bez.
Co do rozbijania w lasku, też dwa lata temu popełniłam ten błąd. Są w sumie plusy i minusy, plus, bo jak pada, to w lasku pada mało( a wtedy padało). Minusy to przede wszystkim przemoczone ubrania i ręczniki, które nie schną, ciemno jak w piwnicy, idziesz w lasku to możesz dostać gałęzią, wejść w coś ( no po co mi latarka?!), no i niestety niektórzy traktują lasek jak wychodek.

Ale my się dość rozbiliśmy nie w tych laskach w centrum, tylko trochę wyżej, za gastronomią. I tak dość na brzegu więc odchodził problem latarki, a było chłodniej niż na przykład na górce, gdzie rozbiłam się za pierwszym razem. No i bierzemy latarkę, chociażby po to żeby sprawdzić stan toi-toia

Zawsze jedziemy pociągiem, taka tradycja, no i pociąg na niepowtarzalny klimat. Tyle że NIGDY nie piję w pociągu, bo to głupota, jest duszno, droga długa a do kibelka nie ma opcji się dostać. U nas na wejściu do pociągu ostatnio bilety sprawdzali

[Kreaturka30]

O, to ciekawe z tymi biletami. Ja lubię atmosferę, jaka panuje w pociągu, ale mój tż nie chce jechać pociągiem i wcale mu się jednak nie dziwię.. Czy nadal jest tak mało pociągów jak w poprzednich latach? Skąd jedziesz?
Co do miejsca rozbicia namiotu, zwracam honor, ja miałam pecha, albo zawinili Ci od wybierania miejsca :P
no i oczywiście dopiero później chodziłam z latarką, jak już wiedziałam, co może mnie spotkać

[dudusiakowa]

Weźcie coś przeciwdeszczowego bo Jurek zapowiada burze z deszczem w piątek i sobote. Pociagów jest w tym roku dużo więcej, więcej niż w tamtym, więc myśle, że nie powinno być tak źle
Jak macie jakieś pytania odnośnie pola (są duże zmiany!) to piszcie