Polecamy:

tinkerver2 · 2020-02-09, 10:47

No właśnie nie, nie mam nikogo kto by się zajmował muzyką. A tak naprawdę nie potrzebuje DJ wodzireja, tylko kogoś kto będzie puszczał muzykę. Nie trzeba żadnego zapraszania do tańca, ogłaszania itd. A nie chcę, żeby leciało samo, bo co chwilę ktoś będzie podłaził i zmieniał.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

**Pani_Mada** · 2020-02-09, 10:54

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Poza tym 3 tysiące wydaje się dosyć dużą kwotą za jeden wieczór. Może jacyś lepsi tyle biorą lub przy większych weselach. Stawka raczej mocno zawyżona.

nie.. takie są ceny obecnie za dj. od 3 tys. to się raczej ceny zaczynają.

tinkerver2 · 2020-02-09, 10:57

Dobra dziewczyny, utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że jednak przyjęcie.
Ustaliliśmy z tz, że gorące danie co 2 h (dwudniowy obiad o 18, gorące danie o 20 i 22) to za dużo (ślub mamy o 17). W związku z tym zdecydowaliśmy się na obiad o 18 i drugie gorące danie o 21. W międzyczasie wędliny, sałatki, ciasta, owoce, tort. Będziemy się targować z właścicielem, żeby nam zszedł do 100-120 zł od osoby. Wtedy to już w ogóle, różnica w jedzeniu to mniej niż 4 tys. DJ może nam się uda znaleźć taniej, bo w sumie to 6-7 h, więc może ktoś się zdecyduje.
Dzięki za pomoc.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ellen_Ripley · 2020-02-09, 11:36

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

nie.. takie są ceny obecnie za dj. od 3 tys. to się raczej ceny zaczynają.

Pewnie zależy od regionu, tego, czy ktoś bierze stawkę do własnej kieszeni, czy ma nad sobą szefa / pośrednika. Spojrzałam na pierwszą lepszą stronę akurat na terenie Śląska i akurat tu najniższa cena to 1350 zł. Także na pewno da się taniej, niż 3 tysiące. To też można od razu wyjaśnić, że tu nie chodzi o weselicho do białego rana i wymyślanie zabaw, a po prostu puszczanie muzyki.

**Pani_Mada** · 2020-02-09, 11:49

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Pewnie zależy od regionu, tego, czy ktoś bierze stawkę do własnej kieszeni, czy ma nad sobą szefa / pośrednika. Spojrzałam na pierwszą lepszą stronę akurat na terenie Śląska i akurat tu najniższa cena to 1350 zł. Także na pewno da się taniej, niż 3 tysiące. To też można od razu wyjaśnić, że tu nie chodzi o weselicho do białego rana i wymyślanie zabaw, a po prostu puszczanie muzyki.

oczywiście, że da się taniej

ale miałam na myśli usługodawców reprezentujących jakiś poziom. zawsze da się znaleźć tańszą wersję - pytanie tylko czy aż takie obniżanie kosztów jest istotniejsze niż jakość usługi.

https://www.weselezklasa.pl/oprawa-m...-na-wesele,54/
większość ma podane widełki cenowe.

Ellen_Ripley · 2020-02-09, 12:01

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

oczywiście, że da się taniej

ale miałam na myśli usługodawców reprezentujących jakiś poziom. zawsze da się znaleźć tańszą wersję - pytanie tylko czy aż takie obniżanie kosztów jest istotniejsze niż jakość usługi.

https://www.weselezklasa.pl/oprawa-m...-na-wesele,54/
większość ma podane widełki cenowe.

Byłam na podobnej stronie, gdzie jest zestawienie ofert weselnych i są oceny przy tych DJ-ach i tacy za 1400-1500 złotych mieli dobre. Przecież ludzie mają różne przyjęcia, różne budżety. Więc można poczytać, podpytać.

natalia_t · 2020-02-09, 12:04

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

oczywiście, że da się taniej

ale miałam na myśli usługodawców reprezentujących jakiś poziom. zawsze da się znaleźć tańszą wersję - pytanie tylko czy aż takie obniżanie kosztów jest istotniejsze niż jakość usługi.

https://www.weselezklasa.pl/oprawa-m...-na-wesele,54/
większość ma podane widełki cenowe.

Tylko że to już dj którzy prowadzą całonocne wesela, pełnią rolę wodzireja, zabawy oczepinowe, gadki-szmatki, biesiady przy stołach itp. Na takie przyjęcie do północy bez typowo weselnych bajerów, jakichś gorzko-gorzko na pewno da się znaleźć albo wynegocjować taniej.

j_fly · 2020-02-09, 13:35

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

oczywiście, że da się taniej

ale miałam na myśli usługodawców reprezentujących jakiś poziom. zawsze da się znaleźć tańszą wersję - pytanie tylko czy aż takie obniżanie kosztów jest istotniejsze niż jakość usługi.

https://www.weselezklasa.pl/oprawa-m...-na-wesele,54/
większość ma podane widełki cenowe.

To, że jakiś DJ liczy sobie 3 tys. za imprezę, nie jest gwarancją, że będzie lepszy od tego za 1500 zł.
Moim zdaniem, chcąc zatrudnić DJa, warto szukać kogoś z polecenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2020-02-09, 14:16

Cytat:

Napisane przez j_fly

To, że jakiś DJ liczy sobie 3 tys. za imprezę, nie jest gwarancją, że będzie lepszy od tego za 1500 zł.
Moim zdaniem, chcąc zatrudnić DJa, warto szukać kogoś z polecenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

oczywiście. niemniej jednak szanse są większe
jestem w temacie, sama szukam usługodawców weselnych. podejrzanie niska cena szła zazwyczaj z jakimś haczykiem. albo dodatkowe, dziwne opłaty, albo usuwanie niepochlebnych opinii z internetu, albo picie w trakcie wykonywanej pracy... ale mogłam mieć pecha i nie trafić na taniego dja, który będzie godny zaufania, nie wykluczam tego

j_fly · 2020-02-09, 14:40

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

oczywiście. niemniej jednak szanse są większe
jestem w temacie, sama szukam usługodawców weselnych. podejrzanie niska cena szła zazwyczaj z jakimś haczykiem. albo dodatkowe, dziwne opłaty, albo usuwanie niepochlebnych opinii z internetu, albo picie w trakcie wykonywanej pracy... ale mogłam mieć pecha i nie trafić na taniego dja, który będzie godny zaufania, nie wykluczam tego

Brałam ślub 2 lata temu i DJ, którego zatrudniliśmy normalnie liczy sobie 1200 zł za wesele takie, jak nasze, czyli do godz. ok. 2 w nocy, bez zabaw. Od nas wziął 700 zł, dał zniżkę, bo jest dobrym znajomym brata męża. Mogliśmy dać mu swoją playlistę, ale miał też sporo fajnych swoich utworów. Zabawa była świetna, rzadko ktoś siedział przy stole. Gdybyśmy go nie wzięli, to na pewno szukałabym kogoś z polecenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2020-02-09, 14:42

Cytat:

Napisane przez j_fly

Brałam ślub 2 lata temu i DJ, którego zatrudniliśmy normalnie liczy sobie 1200 zł za wesele takie, jak nasze, czyli do godz. ok. 2 w nocy, bez zabaw. Od nas wziął 700 zł, dał zniżkę, bo jest dobrym znajomym brata męża. Mogliśmy dać mu swoją playlistę, ale miał też sporo fajnych swoich utworów. Zabawa była świetna, rzadko ktoś siedział przy stole. Gdybyśmy go nie wzięli, to na pewno szukałabym kogoś z polecenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ceny się bardzo zmieniły w stosunku do tego co było 2 lata temu

januszpolak · 2020-02-09, 16:02

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

ślub przy świadkach nie wchodził w grę - no chyba, że gdzieś w Grecji. Więc nie rozumiem tej odpowiedzi.

A nawet jeśli, to koszty wcale nie byłyby dużo mniejsze, niż w przypadku tegoż obiadu. Suknię, dodatki, garnitur, obrączki, opłatę za plener, fotografa - i tak bym musiała ponieść, niezależnie od tego, czy wesele by było, czy nie. a to są koszty ok 9 tys, jak pisałam. Pewnie, że mogłabym równie dobrze wziąć ślub w paskudnej sali USC, w sukience, którą miałam w szafie, bez obrączek... ale nie jest to mój gust.

9 tysięcy? Planuję ślub w tym roku i z tego co wiem, opłata w USC to jakieś 100-200 zł, obrączki za 2 tysiące to już można mieć na wypasie. Do tego koleżanka może porobić zdjęcia, od kogoś można pożyczyć dobry aparat. Garnitur to chyba każdy facet w szafie ma, a jak nie, to jest inwestycja na lata i wszelkie inne imprezy, więc ciężko wliczać to jako jednorazowy wydatek, tak jak imprezę, więc można śmiało zainwestować. Sukienka z 1000-1500 zł to już jest niesamowity wypas, sama nigdy bym tyle nie zapłaciła, oglądałam takie za 250-300 zł i mi się podobają (oczywiście nie jest to klasyczna ślubna, bo chcę później w tej sukience chodzić na co dzień). To wychodzi razem z 5 tysięcy maksymalnie. 5 tysięcy a 20 tysięcy to jest ogromna różnica.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Ziomuś, zdradź, co bierzesz, że 2 tysie na ubrania to mało i sobie wydajesz na miesiąc lekką ręką, a 8 tysi na ślub to dużo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po pierwsze, to nie 8 tysięcy, a 20 tysięcy

Nie wiem czemu przy haśle "ślub" nagle każdemu się portfel otwiera i jakieś bajońskie sumy (jak na imprezę jednodniową) wydają się ok. To jest bardzo proste. Ubrania to inwestycja, ja w nich później chodzę latami i wzbogacają moją codzienną garderobę. Poza tym nie wydaję 2 tysięcy w 1 dzień, a tutaj jest mowa o wydaniu 20 tysięcy (!) w 1 dzień - to jest 10 razy więcej, a w stosunku jednodniowym - ponad 300 razy więcej. Więc logiczne, że nawet jeśli wydam w skali miesiąca kilka tysięcy na ubrania czy kosmetyki, to nie oznacza automatycznie, że imprezuję za 20 tysięcy za noc.

beatiska · 2020-02-09, 16:29

W takich sytuacjach patrze na ceny jednostkowe

w pierwszej opcji za 1h imprezy zapłacisz ok. 3 000 - 4 000 (3-4h)
w drugiej opcji za 1h imprezy zapłacisz ok. 2 850 zł (od 17 do północy).

Możesz też jednostkowo przeliczyć na 1 osobę ;-)

Teraz warto popatrzec na dodatkowe plusy 2 opcji:
- Wy jak i goście zapamiętacie to na dłużej
- Wy i goście będziecie mieli więcej fanu
- goście będą mogli mieć przy sobie drugą połówkę, może te osoby dla Ciebie nie są ważne, ale dla nich tak. Ja na przykład uwielbiam ten moment, gdy jest przysięga i obok siebie mam swojego partnera

Masz "wysokie" stałe koszty (9tys. zł), które i tak poniesiesz, więc warto to wykorzystać.

Nie zapożyczacie się, więc moim zdaniem warto. Oszczędzaj, ale nie na tym co ważne - to tak mi się skojarzyło.

Aż sama nie wierzę, że to napisałam - ja największa sknera świata w takich rzeczach

tinkerver2 · 2020-02-09, 16:50

Cytat:

Napisane przez januszpolak

9 tysięcy? Planuję ślub w tym roku i z tego co wiem, opłata w USC to jakieś 100-200 zł, obrączki za 2 tysiące to już można mieć na wypasie. Do tego koleżanka może porobić zdjęcia, od kogoś można pożyczyć dobry aparat. Garnitur to chyba każdy facet w szafie ma, a jak nie, to jest inwestycja na lata i wszelkie inne imprezy, więc ciężko wliczać to jako jednorazowy wydatek, tak jak imprezę, więc można śmiało zainwestować. Sukienka z 1000-1500 zł to już jest niesamowity wypas, sama nigdy bym tyle nie zapłaciła, oglądałam takie za 250-300 zł i mi się podobają (oczywiście nie jest to klasyczna ślubna, bo chcę później w tej sukience chodzić na co dzień). To wychodzi razem z 5 tysięcy maksymalnie. 5 tysięcy a 20 tysięcy to jest ogromna różnica.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Po pierwsze, to nie 8 tysięcy, a 20 tysięcy

Nie wiem czemu przy haśle "ślub" nagle każdemu się portfel otwiera i jakieś bajońskie sumy (jak na imprezę jednodniową) wydają się ok. To jest bardzo proste. Ubrania to inwestycja, ja w nich później chodzę latami i wzbogacają moją codzienną garderobę. Poza tym nie wydaję 2 tysięcy w 1 dzień, a tutaj jest mowa o wydaniu 20 tysięcy (!) w 1 dzień - to jest 10 razy więcej, a w stosunku jednodniowym - ponad 300 razy więcej. Więc logiczne, że nawet jeśli wydam w skali miesiąca kilka tysięcy na ubrania czy kosmetyki, to nie oznacza automatycznie, że imprezuję za 20 tysięcy za noc.

Sorka, chce mieć zdjęcia profesjonalne, więc nie będę zaprzęgać do pracy koleżanki czy kolegi, bo zwyczajnie mogą wyjść brzydkie, rozmazane, z cieniami. To jest pamiątka na lata. Będę patrzeć na nie za rok i za 10 lat, i zwyczajnie wolę dołożyć, a mieć perfect.
Moja kiecka łącznie z dodatkami kosztowała 2 tysiące. Do niej co prawda kupuje buty za 3 stówy, ale kupuje skórzane, na słupku, w neutralnym kolorze, więc będę ich używać w przyszłości. Sam stanik kosztował mnie 150 zł prawie, bo mam mały biust, i jestem drobna, i niestety w hm nie kupię stanika na swój obwód. Z tym, że ja na co dzień stanika nie noszę, więc będą go miała na lata. Za obrączki zapłaciłam 1000 zł. Garnitur mojego narzeczonego z dodatkami to kolejny tysiąc. Łącznie z fotografem mamy już 5 tys. Dodaj do tego ślub w plenerze, bo zwyczajnie sala USC w moim mieście i w mieście obok wyglądają jak "witamy PRL", sprawdziłam. Ślub na sali to kolejne tysiąc. Czyli łącznie 6. Tort - 500 zł, alkohol - 600 zł. makijażystka, fryzjer, paznokcie, barber, dekoracje, zaproszenia + dojazd wszędzie ~ 2 tys

Serio, zrezygnowaliśmy z podziękowań dla gości, dla rodziców, kompletnie rezygnujemy z kwiatów na sali, nauki pierwszego tańca, wynajmowania fancy auta, dodatki do kiecki zamawiałam na aliexpress itd.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Limonka2738 · 2020-02-09, 20:58

Cytat:

Napisane przez januszpolak

9 tysięcy? Planuję ślub w tym roku i z tego co wiem, opłata w USC to jakieś 100-200 zł, obrączki za 2 tysiące to już można mieć na wypasie. Do tego koleżanka może porobić zdjęcia, od kogoś można pożyczyć dobry aparat. Garnitur to chyba każdy facet w szafie ma, a jak nie, to jest inwestycja na lata i wszelkie inne imprezy, więc ciężko wliczać to jako jednorazowy wydatek, tak jak imprezę, więc można śmiało zainwestować. Sukienka z 1000-1500 zł to już jest niesamowity wypas, sama nigdy bym tyle nie zapłaciła, oglądałam takie za 250-300 zł i mi się podobają (oczywiście nie jest to klasyczna ślubna, bo chcę później w tej sukience chodzić na co dzień). To wychodzi razem z 5 tysięcy maksymalnie. 5 tysięcy a 20 tysięcy to jest ogromna różnica.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Po pierwsze, to nie 8 tysięcy, a 20 tysięcy

Nie wiem czemu przy haśle "ślub" nagle każdemu się portfel otwiera i jakieś bajońskie sumy (jak na imprezę jednodniową) wydają się ok. To jest bardzo proste. Ubrania to inwestycja, ja w nich później chodzę latami i wzbogacają moją codzienną garderobę. Poza tym nie wydaję 2 tysięcy w 1 dzień, a tutaj jest mowa o wydaniu 20 tysięcy (!) w 1 dzień - to jest 10 razy więcej, a w stosunku jednodniowym - ponad 300 razy więcej. Więc logiczne, że nawet jeśli wydam w skali miesiąca kilka tysięcy na ubrania czy kosmetyki, to nie oznacza automatycznie, że imprezuję za 20 tysięcy za noc.

Można też pogrzebać w śmietnikach, jak się dobrze pokombinuje, to żaden obiad nie będzie potrzebny.

Lol. Już widzę, jak ci ktoś pożycza dobry aparat i znajdujesz frajera, który będzie robić zdjęcia. Jak ktoś chce ładne, robione profesjonalnie, to za usługę trzeba zapłacić. Nawet, jeśli ta poproszona koleżanka jest w tym kierunku wykształcona.

Albo cena, albo jakość.

januszpolak · 2020-02-09, 21:26

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Można też pogrzebać w śmietnikach, jak się dobrze pokombinuje, to żaden obiad nie będzie potrzebny.

Lol. Już widzę, jak ci ktoś pożycza dobry aparat i znajdujesz frajera, który będzie robić zdjęcia. Jak ktoś chce ładne, robione profesjonalnie, to za usługę trzeba zapłacić. Nawet, jeśli ta poproszona koleżanka jest w tym kierunku wykształcona.

Albo cena, albo jakość.

Ale mi nie chodzi o wykształconą w tym kierunku koleżankę, tylko zwykłą koleżankę

Ewentualnie rodzeństwo, a jeśli nikt nie pożyczy aparatu to sama kupię, bo i tak planuję, ale to jest wydatek na lata. Nie oczekuję nie wiadomo jakich zdjęć, mam do tego luźne podejście. Wręcz przeciwnie, podoba mi się taki klimat retro zdjęć robionych byle jak, przez uczestników ślubu.

Limonka2738 · 2020-02-09, 22:09

Cytat:

Napisane przez januszpolak

Ale mi nie chodzi o wykształconą w tym kierunku koleżankę, tylko zwykłą koleżankę

Ewentualnie rodzeństwo, a jeśli nikt nie pożyczy aparatu to sama kupię, bo i tak planuję, ale to jest wydatek na lata. Nie oczekuję nie wiadomo jakich zdjęć, mam do tego luźne podejście. Wręcz przeciwnie, podoba mi się taki klimat retro zdjęć robionych byle jak, przez uczestników ślubu.

Więc załóż własny wątek.

To jest wątek tinker i ona nie che kupować aparatu i chce zapłacić za profesjonalne zdjęcia.

kasiunia788742 · 2020-02-09, 22:37

Cytat:

Napisane przez januszpolak

Ale mi nie chodzi o wykształconą w tym kierunku koleżankę, tylko zwykłą koleżankę

Ewentualnie rodzeństwo, a jeśli nikt nie pożyczy aparatu to sama kupię, bo i tak planuję, ale to jest wydatek na lata. Nie oczekuję nie wiadomo jakich zdjęć, mam do tego luźne podejście. Wręcz przeciwnie, podoba mi się taki klimat retro zdjęć robionych byle jak, przez uczestników ślubu.

Ale wiesz, że dobry aparat niewystarczy? Lustrzanka daje fajną jakość zdjęć jeśli osoba ma pojęcie jak to działa, jak ustawić. Zdjecia w pomieszczeniach są wymagające, potrzebny jest do tego jasny, dobry obiektyw aby naświetlanie było krótkie inaczej zamiast postaci będą esy floresy. W ciemnym kościele to już w ogóle, a lamp używać nie można, do tego często trzeba mieć licencje aby w ogóle zdjecia w kościele na ślubie robić. To nie takie hop siup. A robić na automacie to w ogóle nie ma sensu dotykać lustrzanki czy bezlusterkowca. A poza tym jeśli ktoś ma dobry sprzet za kilka tysiecy to myślisz, że tak o komuś pożyczy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

beatiska · 2020-02-10, 05:39

Janusz oszczedza na wszystkim, ale dobry aparat za kilka, kilkanaście tys by kupił, hahaha.
Chyba, że dobrym aparatem nazywa taki za 300zl. To nie mam pytań.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

**Mijanou** · 2020-02-10, 06:16

Cytat:

Napisane przez kasiunia788742

Ale wiesz, że dobry aparat niewystarczy? Lustrzanka daje fajną jakość zdjęć jeśli osoba ma pojęcie jak to działa, jak ustawić. Zdjecia w pomieszczeniach są wymagające, potrzebny jest do tego jasny, dobry obiektyw aby naświetlanie było krótkie inaczej zamiast postaci będą esy floresy. W ciemnym kościele to już w ogóle, a lamp używać nie można, do tego często trzeba mieć licencje aby w ogóle zdjecia w kościele na ślubie robić. To nie takie hop siup. A robić na automacie to w ogóle nie ma sensu dotykać lustrzanki czy bezlusterkowca. A poza tym jeśli ktoś ma dobry sprzet za kilka tysiecy to myślisz, że tak o komuś pożyczy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Nawet bym nie prosiła o pożyczenie takiego sprzętu. Zresztą, sam sprzęt to za mało, by zrobić piękne zdjecia. No trzeba mieć i umiejętności i wyobraźnię. My tez zainwestowalismy w profesjonalnego fotografa, kolegę Davida, ale normalnie mu płaciliśmy i nikt do nikogo nie miał żalu. Zdjęcia wyszły w miarę fajnie, choć i ja i mąż jesteśmy wyjątkowo niefotogeniczni a ja na każdej fotce wyglądam jak uciekinierka z psychiatryka. Zdjęcia więc nie były "pozowane" a robione z zaskoku i nawet ładnie wyglądam, no mniej zwariowanie niż zwykle na "pozowanych".

Moim zdaniem, Tinker dobrze robi inwestując w profesjonalne zdęcia. To jednak jest ważna pamiątka.

tinkerver2 · 2020-02-10, 06:46

Cytat:

Napisane przez januszpolak

Ale mi nie chodzi o wykształconą w tym kierunku koleżankę, tylko zwykłą koleżankę

Ewentualnie rodzeństwo, a jeśli nikt nie pożyczy aparatu to sama kupię, bo i tak planuję, ale to jest wydatek na lata. Nie oczekuję nie wiadomo jakich zdjęć, mam do tego luźne podejście. Wręcz przeciwnie, podoba mi się taki klimat retro zdjęć robionych byle jak, przez uczestników ślubu.

Widzisz, a ja nie planuje kupować aparatu "na lata", bo nie jara mnie robienie zdjęć, do selfie wystarcza mi telefon. Nie widzę sensu w kupowaniu aparatu za kilka/kilkanaście tysięcy, żeby potem leżał nieużywany.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

kaledonia · 2020-02-10, 06:46

Tinker się zapytała obiad czy wesele i ja tu nie widzę opcji w stylu lecimy do USC w żakieciku i marynarce z szafy

Z tego co zrozumiałam stroje już są ( przynajmniej ustalone ), fotograf będzie tak czy inaczej.

Ellen_Ripley · 2020-02-10, 08:10

Cytat:

Napisane przez Mijanou

(...)
ja i mąż jesteśmy wyjątkowo niefotogeniczni a ja na każdej fotce wyglądam jak uciekinierka z psychiatryka.
(...)

Story of my life.

tinkerver2 · 2020-02-10, 08:22

Cytat:

Napisane przez kaledonia

Tinker się zapytała obiad czy wesele i ja tu nie widzę opcji w stylu lecimy do USC w żakieciku i marynarce z szafy

Z tego co zrozumiałam stroje już są ( przynajmniej ustalone ), fotograf będzie tak czy inaczej.

Wszystko już jest

nawet chłop

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Rena · 2020-02-10, 09:01

Szczerze mowiac nie rozumiem tej mody na obiady. Koszty wcale nie sa takie niskie, a jak ktos jest tradycjonalista, ma takich w otoczeniu, to i tak bedzie cos gorszego niz wesele. Za taka kase, to nie warto chyba. Albo nic nie rob i obiecaj, ze wesele zrobicie jak wrocicie, a teraz szybki slub by "nie zyc w grzechu na obczyznie", albo zrob to przyjecie, bo jakies pol srodki, to tylko koszty i zero pozytku.

tinkerver2 · 2020-02-10, 09:24

Cytat:

Napisane przez Rena

Szczerze mowiac nie rozumiem tej mody na obiady. Koszty wcale nie sa takie niskie, a jak ktos jest tradycjonalista, ma takich w otoczeniu, to i tak bedzie cos gorszego niz wesele. Za taka kase, to nie warto chyba. Albo nic nie rob i obiecaj, ze wesele zrobicie jak wrocicie, a teraz szybki slub by "nie zyc w grzechu na obczyznie", albo zrob to przyjecie, bo jakies pol srodki, to tylko koszty i zero pozytku.

Nic z tego nie rozumiem xd jakim grzechu? Jaki "szybki ślub"? Ja nawet do kościoła nie należę. No a obiad to jednak zdecydowanir mniejszy koszt niż wesele (65 zł za obiad a 220 za całonocne wesele), a odpada np. Koszt zespołu czy dj zmniejsza się koszt alkoholu (akurat na obiedzie planowaliśmy samo wino, na przyjęciu raczej wódka + wino, trochę piw). Więc sorka, nie wiem jak można pisać, że koszt obiadu "nie jest jakoś specjalnie niższy niż wesela", jak po prostu... Jest.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

**Pani_Mada** · 2020-02-10, 10:04

Cytat:

Napisane przez januszpolak

Ale mi nie chodzi o wykształconą w tym kierunku koleżankę, tylko zwykłą koleżankę

Ewentualnie rodzeństwo, a jeśli nikt nie pożyczy aparatu to sama kupię, bo i tak planuję, ale to jest wydatek na lata. Nie oczekuję nie wiadomo jakich zdjęć, mam do tego luźne podejście. Wręcz przeciwnie, podoba mi się taki klimat retro zdjęć robionych byle jak, przez uczestników ślubu.

no nie wiem... jak ja zapraszam gości to nie oczekuję, że będą mi za darmo pracować przy weselu i robić zdjęcia.
koleżanka/rodzeństwo ma uczestniczyć w uroczystości czy pracować przy niej?

kasiunia788742 · 2020-02-10, 10:11

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Nawet bym nie prosiła o pożyczenie takiego sprzętu. Zresztą, sam sprzęt to za mało, by zrobić piękne zdjecia. No trzeba mieć i umiejętności i wyobraźnię. My tez zainwestowalismy w profesjonalnego fotografa, kolegę Davida, ale normalnie mu płaciliśmy i nikt do nikogo nie miał żalu. Zdjęcia wyszły w miarę fajnie, choć i ja i mąż jesteśmy wyjątkowo niefotogeniczni a ja na każdej fotce wyglądam jak uciekinierka z psychiatryka. Zdjęcia więc nie były "pozowane" a robione z zaskoku i nawet ładnie wyglądam, no mniej zwariowanie niż zwykle na "pozowanych".

Moim zdaniem, Tinker dobrze robi inwestując w profesjonalne zdęcia. To jednak jest ważna pamiątka.

Dokładnie. Umiejętności, wyobraźnia i doświadczenie są niezwykle ważne żeby właśnie wiedzieć jak zrobić zdjecie aby osoby wyszły na nim jak najbardziej korzystnie. Sam dobry aparat to co najwyżej na półce może leżeć i dobrze wyglądać

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

**Pani_Mada** · 2020-02-10, 10:11

Cytat:

Napisane przez Rena

Szczerze mowiac nie rozumiem tej mody na obiady. Koszty wcale nie sa takie niskie, a jak ktos jest tradycjonalista, ma takich w otoczeniu, to i tak bedzie cos gorszego niz wesele. Za taka kase, to nie warto chyba. Albo nic nie rob i obiecaj, ze wesele zrobicie jak wrocicie, a teraz szybki slub by "nie zyc w grzechu na obczyznie", albo zrob to przyjecie, bo jakies pol srodki, to tylko koszty i zero pozytku.

co?

masz totalnie odjechane poglądy. ślub cywilny to taki sam ślub jak każdy inny. równie ważny.

tinkerver2 · 2020-02-10, 10:12

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

no nie wiem... jak ja zapraszam gości to nie oczekuję, że będą mi za darmo pracować przy weselu i robić zdjęcia.

koleżanka/rodzeństwo ma uczestniczyć w uroczystości czy pracować przy niej?

A była tu taka, która chciała z kobiet z rodziny robić kelnerki

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

2020-02-09, 10:47	#31
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Wesele czy obiad? No właśnie nie, nie mam nikogo kto by się zajmował muzyką. A tak naprawdę nie potrzebuje DJ wodzireja, tylko kogoś kto będzie puszczał muzykę. Nie trzeba żadnego zapraszania do tańca, ogłaszania itd. A nie chcę, żeby leciało samo, bo co chwilę ktoś będzie podłaził i zmieniał. Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

2020-02-09, 10:57	#33
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Wesele czy obiad? Dobra dziewczyny, utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że jednak przyjęcie. Ustaliliśmy z tz, że gorące danie co 2 h (dwudniowy obiad o 18, gorące danie o 20 i 22) to za dużo (ślub mamy o 17). W związku z tym zdecydowaliśmy się na obiad o 18 i drugie gorące danie o 21. W międzyczasie wędliny, sałatki, ciasta, owoce, tort. Będziemy się targować z właścicielem, żeby nam zszedł do 100-120 zł od osoby. Wtedy to już w ogóle, różnica w jedzeniu to mniej niż 4 tys. DJ może nam się uda znaleźć taniej, bo w sumie to 6-7 h, więc może ktoś się zdecyduje. Dzięki za pomoc. Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

2020-02-09, 16:29	#43
beatiska Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Tychy Wiadomości: 13 110	Dot.: Wesele czy obiad? W takich sytuacjach patrze na ceny jednostkowe w pierwszej opcji za 1h imprezy zapłacisz ok. 3 000 - 4 000 (3-4h) w drugiej opcji za 1h imprezy zapłacisz ok. 2 850 zł (od 17 do północy). Możesz też jednostkowo przeliczyć na 1 osobę ;-) Teraz warto popatrzec na dodatkowe plusy 2 opcji: - Wy jak i goście zapamiętacie to na dłużej - Wy i goście będziecie mieli więcej fanu - goście będą mogli mieć przy sobie drugą połówkę, może te osoby dla Ciebie nie są ważne, ale dla nich tak. Ja na przykład uwielbiam ten moment, gdy jest przysięga i obok siebie mam swojego partnera Masz "wysokie" stałe koszty (9tys. zł), które i tak poniesiesz, więc warto to wykorzystać. Nie zapożyczacie się, więc moim zdaniem warto. Oszczędzaj, ale nie na tym co ważne - to tak mi się skojarzyło. Aż sama nie wierzę, że to napisałam - ja największa sknera świata w takich rzeczach __________________ Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6

2020-02-10, 05:39	#49
beatiska Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Tychy Wiadomości: 13 110	Dot.: Wesele czy obiad? Janusz oszczedza na wszystkim, ale dobry aparat za kilka, kilkanaście tys by kupił, hahaha. Chyba, że dobrym aparatem nazywa taki za 300zl. To nie mam pytań. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka __________________ Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6

2020-02-10, 09:01	#55
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Wesele czy obiad? Szczerze mowiac nie rozumiem tej mody na obiady. Koszty wcale nie sa takie niskie, a jak ktos jest tradycjonalista, ma takich w otoczeniu, to i tak bedzie cos gorszego niz wesele. Za taka kase, to nie warto chyba. Albo nic nie rob i obiecaj, ze wesele zrobicie jak wrocicie, a teraz szybki slub by "nie zyc w grzechu na obczyznie", albo zrob to przyjecie, bo jakies pol srodki, to tylko koszty i zero pozytku.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)