można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-09-14, 18:56   #1
Mystique90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 21
Talking

można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli


Cześć Dziewczyny!

Jestem świeżo upieczoną ( sama się tak upiekłam ) singielką tuż po 30stce. Wywaliłam faceta za drzwi, a teraz zrywam kartki z kalendarza z przerażeniem, bo nie wiem kto mi w zimowe wieczory nogi będzie grzał w łóżku

Tak się cieszyłam, że będę singielką, a teraz: praca - dom - praca - dom, odchudzanie, zakupy, sprzątanie, praca, praca, dom, dom....

Ale mimo to - Cytując Bridget Jones - "Wierzę, że można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli"

Jeśli macie ochotę na pogaduchy i wspólne wspieranie się w czasie nadchodzącej jesieni i zimy to zapraszam do wątku
Mystique90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-14, 22:30   #2
AngelsWings
Przyczajenie
 
Avatar AngelsWings
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 24
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Ja dobijam do 30stki, mam tyłek jak kule do kręgli i w tym roku znalazłam szczęście, wcześniej wychodząc z trwającej 10 lat wegetacji, zwanej związkiem rozwód i formalności troche upierdliwe, ale i tak polecam
AngelsWings jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-15, 21:11   #3
d3e919e0e54b9500ffc4579bddf1b8e1b6f2b292_606ce7f24472e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 105
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Hej. Opowiesz nam dlaczego zerwalas? I ile byłaś w związku?
d3e919e0e54b9500ffc4579bddf1b8e1b6f2b292_606ce7f24472e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-17, 09:50   #4
Haniula
Zakorzenienie
 
Avatar Haniula
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Szok, przeciez to o mnieMam 33 lata do niedawna tyłek wielkosci kuli(alw wzielam sie i schudlam i terwz jest ekstra) jestem rok po rozwodzie. Nie powiedziałabym ze wegetuje, ale jakis samiec by sie przydał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Haniula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-17, 19:48   #5
szara_bluzka
Raczkowanie
 
Avatar szara_bluzka
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 330
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cześć Dziewczyny. Hmm tyłek mam całkiem spoko- ach te przysiady i odnalazłam szczęście w sobie w wieku 33 lat.
szara_bluzka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-26, 13:31   #6
LluviaLoxar
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 9
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cześć Mam 34 lata, ponad 1,5 roku temu rozstałam się z pierwszym facetem po 12 latach związku. Nie miałam pojecia jak teraz poukładam swoje życie, rodzina była w szoku, bo byliśmy zgodną parą (raczej parą kumpli). Nie było wsparcia, uczuć, seksu (przytulenia), za to niezadowolenie, kłamstwa i obojętność. To się działo stopniowo, nawet nie zauważyłam kiedy, wiadomo, że nie da rady wszystkiego streścić. Doszło do tego, że ja cieszyłam się, kiedy w weekend mieliśmy jechać na większe zakupy spożywcze, bo wtedy wspólnie ustalaliśmy co kupić i chociaż wtedy czułam zaangażowanie w rozmowę Starałam się jak umiałam kilka lat, żeby było lepiej. Aż pewnego dnia, bez większego powodu, pomyślałam: skoro tyle lat nic się nie zmieniło, to dlaczego później miałoby być inaczej?

Podjęłam decyzję że wolę być sama niż się dlużej oszukiwać, jeszcze 7 miesięcy musieliśmy mieszkać razem. Spokojny facet w koszuli pokazał drugą twarz. Do ostatniej chwili pomagałam mu jak umiałam, woziłam do pracy, bo nie ma prawka itp. Miałam ogromne wyrzuty sumienia, które podsycał. Mówił, że sobie nie poradzi. Ale już nie mogłam żyć w tym pseudozwiązku, w którym oboje byliśmy nieszczęśliwi i tak naprawdę samotni we dwoje.

Koniec końców okazało się, że w trakcie "separacji" ten człowiek, który miał sobie nie poradzić, za którego załatwiałam większość spraw, zdążył znaleźć dziewczynę, pracę itp Teraz jest już po ślubie. I dobrze, oby był szczęśliwy. Napisał później, że stara się nie popełnić tych błędów co ze mną...

A ja, też z tyłkiem jak chyba z trzy kule do kręgli i kilogramami które staram się zrzucić poznałam swoją obecną wielką miłość Od ok. roku jesteśmy razem. On ujął mnie swoją cierpliwością. Czekał, aż pozamykam stare sprawy, bo wtedy w ogóle nie myślałam o facetach. Stale ponawiał zaproszenie na galaretkę. Zaryzykowałam, chociaż miałam problem z wejściem w poważną relację, otwarciem się. Obawiałam się kłamstw. A dziś wiem, że przede wszystkim spotkałam dobrego człowieka, dbamy o siebie. Czuję, że on mnie kocha i ja kocham (Jak siostrze to powiedziałam to myślała, że mnie podmienili).
I obowiązki dzielimy na pół, nie muszę już ogarniać wszystkiego. To jest dla mnie tak inny świat od tego który znałam. Oboje jesteśmy trochę jak z innej bajki

Nigdy nie wiadomo co się w życiu wydarzy i co nas czeka. Ja mam taką teorię, żeby mieć pozytywne nastawienie, traktować innych jak samemu chciałoby być się traktowanym i cieszyć się nawet drobiazgami. I wtedy czy z facetem czy bez życie nie jest szare a co ma być to i tak będzie.

Pozdrowiam









Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LluviaLoxar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:02   #7
fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 129
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Haniula Pokaż wiadomość
Szok, przeciez to o mnieMam 33 lata do niedawna tyłek wielkosci kuli(alw wzielam sie i schudlam i terwz jest ekstra) jestem rok po rozwodzie. Nie powiedziałabym ze wegetuje, ale jakis samiec by sie przydał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A ile schudlas? Zmienilas cos jeszcze wlosy styl ubierania?
Pytam bo sama sie tym teraz interesuje

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Czesc Dziewczyny!

Fajny watek. Milo bedzie wpasc i pogadac. Ja jestem w zwiazku, ale nie wszystko jest dobrze. Boje sie byc sama teraz. Na razie jest tak jak jest, jak znajde sile to bedzie inaczej

Teraz chce sie skupic na tym zeby czuc sie swoim zyciu, zrzucic troche kilogramow i negatywnych mysli. Moze sie uda!

Pozdrawiam Was!
fd96288be01918bf69910a7119308dad48ae6f94_60fdecf2360cd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-09-30, 10:30   #8
Haniula
Zakorzenienie
 
Avatar Haniula
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

[1=fd96288be01918bf69910a7 119308dad48ae6f94_60fdecf 2360cd;88167661]A ile schudlas? Zmienilas cos jeszcze wlosy styl ubierania?
Pytam bo sama sie tym teraz interesuje

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Czesc Dziewczyny!

Fajny watek. Milo bedzie wpasc i pogadac. Ja jestem w zwiazku, ale nie wszystko jest dobrze. Boje sie byc sama teraz. Na razie jest tak jak jest, jak znajde sile to bedzie inaczej

Teraz chce sie skupic na tym zeby czuc sie swoim zyciu, zrzucic troche kilogramow i negatywnych mysli. Moze sie uda!

Pozdrawiam Was![/QUOTE] Łącznie schudlam 10kg, chociaz sa takie osoby u mnie w pracy (kobiety) ktore twierdza ze nic nie widac ale zdecydowana wiekszosc widzi roznice. Ja zreszta tez po ubraniach i po budowie ciała i na twarzy szczegolnie widze ze jest mnie mniej .
Ano kolor włosów zmieniłam, tzn wróciłam do swojego naturalnego , ale to nie w zwiazku z utrata kg tylko tak sie juz zamierzałem jakis czas. Stylu ubioru nie zmieniłam ale napewno wszystko wyglada lepiej na szczupłej sylwetce no i nowe ciuszki w szafie sie pojawiły bo teraz zakupy to przyjemność szczegolnie spodnie bo ja lubie dopasowane i te stare to bez paska spadaly z dupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Haniula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-05, 20:48   #9
Mystique90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 21
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

O rany, 10 kg. Ja schudłam dopiero 4 i jeszcze tak z 12 by się przydało.

Dupa mi urosła, bo z EXem siedziałam tylko na kanapie i zagryzałam co było pod ręką. Nie chciało mu się nigdzie chodzić. 5 spędzałam z nim po pracy na kanapie i drobnych zajęciach domowych, w sobotę na zakupy (Boże! Jak można spać do 11, do 13 się gramolić ze śniadaniem, później 2h na zakupach? Cały dzień niemal zmarnowany!) A w niedzielę wizyta u rodziców - albo jednych albo drugich. Czasem gdzieś sama poszłam, ale to nie taka frajda jak by się wolało ze swoim facetem iść, a trzeba samemu.

A jak chciałam coś więcej to słyszałam: "Takie rzeczy to powinnaś robić jak miałaś 20 lat. Nie wyszumiałaś się jak byłaś młoda, a teraz ci po głowie chodzi." albo "znowu w pracy Ci ktoś coś nagadał i ty byś już od razu też chciała." Nie miałam wielkich marzeń czy potrzeb, tylko drobne.

Ale to nie wszystko, bo dużo więcej. Obiad nie taki, sprzątnięte nie tak, pranie nie potrzebne, tego nie zje, to nie pasuje, tamto źle..... Ale kto by to teraz rozkładał na czynniki pierwsze, jak już zdecydowałam, że nie chcę już tego ciągnąć.

Co jest z tymi facetami, że my tak przy nich tkwimy, aż nam nerwy muszą puścić? Zamiast kochać i dbać o siebie nawzajem, starać się to wolimy zostać singielkami i szukać szczęścia z innym?

6 lat związku, a mniej więcej od połowy się psuło.
Mystique90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 13:06   #10
Haniula
Zakorzenienie
 
Avatar Haniula
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Mystique90 Pokaż wiadomość
O rany, 10 kg. Ja schudłam dopiero 4 i jeszcze tak z 12 by się przydało.

Dupa mi urosła, bo z EXem siedziałam tylko na kanapie i zagryzałam co było pod ręką. Nie chciało mu się nigdzie chodzić. 5 spędzałam z nim po pracy na kanapie i drobnych zajęciach domowych, w sobotę na zakupy (Boże! Jak można spać do 11, do 13 się gramolić ze śniadaniem, później 2h na zakupach? Cały dzień niemal zmarnowany!) A w niedzielę wizyta u rodziców - albo jednych albo drugich. Czasem gdzieś sama poszłam, ale to nie taka frajda jak by się wolało ze swoim facetem iść, a trzeba samemu.

A jak chciałam coś więcej to słyszałam: "Takie rzeczy to powinnaś robić jak miałaś 20 lat. Nie wyszumiałaś się jak byłaś młoda, a teraz ci po głowie chodzi." albo "znowu w pracy Ci ktoś coś nagadał i ty byś już od razu też chciała." Nie miałam wielkich marzeń czy potrzeb, tylko drobne.

Ale to nie wszystko, bo dużo więcej. Obiad nie taki, sprzątnięte nie tak, pranie nie potrzebne, tego nie zje, to nie pasuje, tamto źle..... Ale kto by to teraz rozkładał na czynniki pierwsze, jak już zdecydowałam, że nie chcę już tego ciągnąć.

Co jest z tymi facetami, że my tak przy nich tkwimy, aż nam nerwy muszą puścić? Zamiast kochać i dbać o siebie nawzajem, starać się to wolimy zostać singielkami i szukać szczęścia z innym?

6 lat związku, a mniej więcej od połowy się psuło.
Powiem Tobie ze bez diety ulozonej przez dietetyka nie poszloby tak dobrze. A tak jadlam naprawde duze porcje jedzenia i smaczne wiec nic mi nie brakowało a kg leciały

Moj eks tez byl podobny. Z nim to w najlepszym wypadku urlop raz w roku i to na 2-3 dni nad polskie morze i wszystko. Reszta w domu, od telewizora do kanapy. Spacer, nie, maly wyjazd pozwiedzac okolice nie, do znajomych nie, do rodziny nie. I to wcale nie przez wzglwdy finansowe, bo dobrze nam sie powodzilo.Masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Haniula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-07, 10:20   #11
abercrombie&fitch
Zadomowienie
 
Avatar abercrombie&fitch
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 864
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Myślę że też mogę dołączyć do zacnego grona...


Mam 31 lat, rok temu rozstałam się z facetem (w sumie narzeczonym ale bez ustaleń co do ślubu). I nie żałuję!

Jak większość z was staram się być zadowolona ze swojego życia. Odrabiam swoją lekcje pt "Nie jesteśmy połówkami tylko pełnymi ludźmi odpowiedzialnymi za swoje szczęście".
abercrombie&fitch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-10-07, 11:08   #12
Haniula
Zakorzenienie
 
Avatar Haniula
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez abercrombie&fitch Pokaż wiadomość
Odrabiam swoją lekcje pt "Nie jesteśmy połówkami tylko pełnymi ludźmi odpowiedzialnymi za swoje szczęście".
Oootóż to i tak trzymać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Haniula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 19:56   #13
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez abercrombie&fitch Pokaż wiadomość
Jak większość z was staram się być zadowolona ze swojego życia. Odrabiam swoją lekcje pt "Nie jesteśmy połówkami tylko pełnymi ludźmi odpowiedzialnymi za swoje szczęście".
Zgadzam się w stu procentach

32-latka, rok temu kopnęłam toksyka w zad i idę w tym roku jak burza do przodu
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 10:01   #14
abercrombie&fitch
Zadomowienie
 
Avatar abercrombie&fitch
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 864
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Oh fajnie widzieć że nie jestem jedyną w takiej sytuacji
abercrombie&fitch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 20:37   #15
Mystique90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 21
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Dziewczyny doradźcie - wypada zaprosić faceta na randkę?

Pracujemy razem już 2 lata - co prawda większość czasu mailowo ze względu na to, że ja w innym oddziale. Ale od paru miesięcy już w jednym ( przenieśli wszystkich do jednego, bo część ludzi zdalnie ). On mnie zawsze tak serdecznie wita jak się widzimy, ale ja nie mam odwagi dłużej pogadać, bo mnie onieśmiela.

Chciałabym się z nim umówić, bo fajny facet, a nie wiem jak. I nie wiem też czy wolny, bo w pracy nie będę wypytywać i plotkarzom pokarmu dostarczać, a jego zapytać też nie mogę, bo nie jesteśmy na takich relacjach.

Co robić?
Mystique90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 20:39   #16
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Mystique90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny doradźcie - wypada zaprosić faceta na randkę?

Pracujemy razem już 2 lata - co prawda większość czasu mailowo ze względu na to, że ja w innym oddziale. Ale od paru miesięcy już w jednym ( przenieśli wszystkich do jednego, bo część ludzi zdalnie ). On mnie zawsze tak serdecznie wita jak się widzimy, ale ja nie mam odwagi dłużej pogadać, bo mnie onieśmiela.

Chciałabym się z nim umówić, bo fajny facet, a nie wiem jak. I nie wiem też czy wolny, bo w pracy nie będę wypytywać i plotkarzom pokarmu dostarczać, a jego zapytać też nie mogę, bo nie jesteśmy na takich relacjach.

Co robić?
Jeśli nie będzie dla Ciebie później problemem spotykanie go w biurze jeśli Wam nie wyjdzie, albo da Ci kosza, to pewnie, że tak.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 21:09   #17
Mystique90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 21
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Jeśli nie będzie dla Ciebie później problemem spotykanie go w biurze jeśli Wam nie wyjdzie, albo da Ci kosza, to pewnie, że tak.
No właśnie ja nie będę miała z tym problemu. Nie pierwszy i nie ostatni raz jakby mi coś miało nie wyjść (ot, przecież jakby wcześniej wychodziło, to pisałabym w "szczęśliwych mężatkach", "oczekujących dzieci" lub "mamach" a nie w "30letnich singielkach szukających szczęścia"

Gorzej, jak on będzie miał problem. Gorzej, jak firmowi plotkarze zrobią z tego toptemat - nie potrzebuję takiej publiczności.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

A może jest poprostu miły i wcale mu się nie podobam i zrobię z siebie głupka jak wyskoczę z taką propozycją?

Edytowane przez Mystique90
Czas edycji: 2020-10-22 o 21:17
Mystique90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 22:50   #18
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Mystique90 Pokaż wiadomość
No właśnie ja nie będę miała z tym problemu. Nie pierwszy i nie ostatni raz jakby mi coś miało nie wyjść (ot, przecież jakby wcześniej wychodziło, to pisałabym w "szczęśliwych mężatkach", "oczekujących dzieci" lub "mamach" a nie w "30letnich singielkach szukających szczęścia"

Gorzej, jak on będzie miał problem. Gorzej, jak firmowi plotkarze zrobią z tego toptemat - nie potrzebuję takiej publiczności.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------
A może jest poprostu miły i wcale mu się nie podobam i zrobię z siebie głupka jak wyskoczę z taką propozycją?
No właśnie o tym piszę. Inaczej poczuć zażenowanie i nigdy więcej osoby nie spotkać, a inaczej mijać ją codziennie na korytarzu. Jeśli będzie Ci z tym ok, to zagaduj śmiało. Nie nazwałabym tego robieniem z siebie głupka
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-23, 05:55   #19
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Hejka! Można dołączyć?

Info o mnie - 30 lat, w styczniu zostawił mnie narzeczony, z którym miałam w tym roku wziąć ślub. Radzę sobie raz lepiej, raz gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-10-23, 12:48   #20
hurraganka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 69
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Wydaje mi się, ze jednak mając 30 lat i zaczynając z kimś związek jest juz ta myśl, że jednak no podchodzimy juz dojrzalej do relacji... Tak przynajmniej mam to w głowie o poukładane. Tak sobie to wszystko staram tłumaczyć.
hurraganka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-06, 16:32   #21
phine
Raczkowanie
 
Avatar phine
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 70
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Hej dziewczyny !

To i ja przycupne Czytam te Wasze posty i sobie mysle... Boze nie tak sobie wyobrazalam to 'bycie po 30'... Podziwiam te z Was ktore tak z kopyta ruszyly po rozstaniu! Od razu sie pozytywniej czuje.

Ja mialam bardzo ciezkie rozstanie 5 lat temu po 6 latach zwiazku. Strasznie bylo ale wydawalo mi sie ze sobie poradzilam i tez pojawil sie ktos nowy... z kim jestem juz niemal 3 lata.

Jednak nie jest tak kolorowo, zwlaszcza ostatnio. W czasie pandemii oboje pracujemy z domu, i on tak juz od marca... Pandemia tez 'uziemila' go w obecnej pracy ktorej nie cierpi i prawdopodobnie bedzie musial tam zostac przez kolejnych pare miesiecy. Ma tez problemy z kontrolowaniem zlosci i jak sie wkurzy to juz na amen... Jestesmy po kolejnej awanturze o blahostke, zamknal sie w pokoju z laptopem, nie odzywa sie do mnie...
Bylo juz tak pare razy, za kazdym razem gorzej....
Takze ciezko to widze.

Mialam tez sen o czterech czarnych zukach przed ta klotnia... nie jestem przesadna, ale to byl taki realistyczny sen! Niestety czuje ze to zly omen. Ciekawe, ze ktoras z Was wierzy w takie znaki?

Co to wagi i diet... zawsze jest milo cos schudnac ale tak mnie te klotnie wykanczaja, ze nie mam sily na cwiczenia i diete :p Stress odbiera mi apetyt, to jedyny plus.



Do dziewczyny ktora sie zastanawiala czy zaprosic tego chlopaka - nie masz nic do stracenia nawet jak odmowi to bedzie mu milo, bo to zawsze komplement byc zaproszonym na radke A dla zapraszajacego zaden wstyd! pokazuje to odwage a noz widelec
phine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-20, 18:19   #22
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Hejka jak nastroje singielek po 30stce w grudniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-20, 22:52   #23
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Hejka jak nastroje singielek po 30stce w grudniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie lubię Tzn jasne, kupuję stos prezentów od siebie dla siebie I dla zwierzaków, dla bliższych osób, ale święta to dla mnie od prawie 10 lat bardzo trudny okres, bynajmniej nie ze względu na spodnie u boku.
To jest czas wspomnień tych, którzy odeszli - czyli całej rodzinnej starszyzny, dla której ostatnie lata ich życia organizowałam wigilię, ubierałam choinkę, dekorowałam dom, piekłam ciasta i kupowałam wymarzone prezenty. To te osoby u nas tworzyły niepowtarzalną, rodzinną atmosferę i co roku przychodzą mi na myśl w okresie świąt, bo pozostała po nich pustka. Miałam fantastycznych, kozackich dziadków i ciocię.

W tym roku siedzimy jak śledzie w konserwie od jesieni, więc w ogóle mi się to nie podoba. Nie czuję atmosfery. Nie słyszałam ani razu kiczowatych piosenek w galeriach, bo były pozamykane. Nie widziałam jeszcze nawet na żywo ubranej choinki, nie byłam w kinie na świątecznym filmie. Nie wyjadę w góry, nie pójdę do knajpy. Meh
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-22, 22:52   #24
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Rozumiem fakt. W święta bardzo czuć brak tych osób, które są i zawsze będą ważne...

Lockdown w tym roku sporo utrudnil. Ja żałuję jarmarku bożonarodzeniowego. Ale choinkę sobie ubrałam upiekłam pierniczki, słucham świątecznych piosenek, obejrzałam To właśnie miłość.

Pani_Robot, życzę dużo siły i spokoju ducha na Święta!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-24, 21:09   #25
szara_bluzka
Raczkowanie
 
Avatar szara_bluzka
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 330
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Te święta i czas około to masakra. Wróciłam od rodziców piję wino i ryczę. Wczoraj dowiedziałam się, że bardzo bliska osoba trafiła w kiepskim stanie na zakaźny. Jakiś czas temu, odezwał się do mnie kolega z liceum, nie wiem po co, teraz olewa totalnie po naszej rozmowie - zapytałam wprost co się stało, że po takim czasie się odzywa, skoro dał mi do zrozumienia kiedyś, że jestem mu hmm delikatnie mówiąc zbędna.
A jak Wasza wigilia?
szara_bluzka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-24, 21:09   #26
Marcyniag
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 15
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Ja mimo że singielką nie jestem, to trochę tak się czuję... Święta miałam spędzać z rodzicami i dziadkami, ale wynik na covid wyszedł pozytywny i utknęłam na izolacji z moim TŻ. Na tyle na ile umiałam przygotowałam tę wigilię. Mało tego rodzice poratowali paczką, w której był opłatek. I wiecie, zrobiłam co mogłam, część rzeczy zamówiłam z garmażu, ubrałam się odświętnie. TŻ z dresów wskoczył w dżinsy i t-shirt i zasiadł do stołu. A na moje "a opłatek?" nawet nie bardzo wiedział czego mi życzyć... Zjedliśmy i każde usiadło znowu w swoim kącie.
Jest mi przykro bo zaczynam się zastanawiać, jak mam stworzyć DOM z kimś, kto ze swojego mało wyniósł...
Marcyniag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-24, 21:17   #27
szara_bluzka
Raczkowanie
 
Avatar szara_bluzka
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 330
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Marcyniag Pokaż wiadomość
Ja mimo że singielką nie jestem, to trochę tak się czuję... Święta miałam spędzać z rodzicami i dziadkami, ale wynik na covid wyszedł pozytywny i utknęłam na izolacji z moim TŻ. Na tyle na ile umiałam przygotowałam tę wigilię. Mało tego rodzice poratowali paczką, w której był opłatek. I wiecie, zrobiłam co mogłam, część rzeczy zamówiłam z garmażu, ubrałam się odświętnie. TŻ z dresów wskoczył w dżinsy i t-shirt i zasiadł do stołu. A na moje "a opłatek?" nawet nie bardzo wiedział czego mi życzyć... Zjedliśmy i każde usiadło znowu w swoim kącie.
Jest mi przykro bo zaczynam się zastanawiać, jak mam stworzyć DOM z kimś, kto ze swojego mało wyniósł...
może skoro jesteście razem zamknięci teraz to warto porozmawiać o tym szczerze.
szara_bluzka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-24, 22:46   #28
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Marcyniag Pokaż wiadomość
Ja mimo że singielką nie jestem, to trochę tak się czuję... Święta miałam spędzać z rodzicami i dziadkami, ale wynik na covid wyszedł pozytywny i utknęłam na izolacji z moim TŻ. Na tyle na ile umiałam przygotowałam tę wigilię. Mało tego rodzice poratowali paczką, w której był opłatek. I wiecie, zrobiłam co mogłam, część rzeczy zamówiłam z garmażu, ubrałam się odświętnie. TŻ z dresów wskoczył w dżinsy i t-shirt i zasiadł do stołu. A na moje "a opłatek?" nawet nie bardzo wiedział czego mi życzyć... Zjedliśmy i każde usiadło znowu w swoim kącie.
Jest mi przykro bo zaczynam się zastanawiać, jak mam stworzyć DOM z kimś, kto ze swojego mało wyniósł...
A może on właśnie to wyniósł dokładnie ze swojego domu? Tak jak pisze Szara Bluzka - warto porozmawiać o swoich potrzebach, ale bez robienia wyrzutów drugiej stronie, bo nici z dialogu.

Różne ludzie mają potrzeby. U mnie "cyrk" z zasiadaniem do stołu, ubieraniem się jak szczur na otwarcie kanału i tymi wymuszonymi życzeniami zdrowia i szczęścia jest delikatnie mówiąc niekomfortowy. Plus obcałowywanie z ludźmi... Również nie znoszę wigilijnych potraw i latami męczyłam się w rodzinnym gronie słuchając o swojej wybredności, że mi pewnie nie smakuje, że za chuda, że "z takim jedzeniem to męża nie znajdę, bo i pewnie gotować nie umiem". No ja za męża, któremu trzeba gotować to podziękuję

Dom, to nie rytuały od święta, ale oparcie, zaufanie i szacunek na co dzień. Może twój mąż po prostu nie lubi świąt. Chociaż oczywiście rozumiem, że się napracowałaś i miałaś wizję Waszego wspólnego wieczoru i związane z tym oczekiwania, jednak czy on je znał? Czy mówiłas mu wczesniej ile dla Ciebie znacza takie rytuały? Jak się do tego ustosunkował?
Pewnie w opisanej przez Ciebie sytuacji byłabym jedynie zawiedziona, że mąż nie zna moich marzeń na tyle, by złożyć życzenia, ale może to ten typ, którego taka forma krępuje? Sama musisz ocenić jak to się ma do tego, jaki jest na co dzień.


Milagros dziękuję
Zgdonie z wszelkimi psychologicznymi poradami spędziłam wigilię dokładnie tak, jak potrzebowałam:
Wstałam rano trochę posprzątać, popracowałam do 14, ogarnęłam psiaki, zrobiłam zakupy - ukochane jezynowe i jagodowe jogurty oraz paprykowe chipsletten w okolicznej Żabce, a później bez żadnych wyrzutów sumienia wsunęłam paczkę chipsów i odbyłam sześciogodzinną drzemkę przy dźwiękach muzyki relaksacyjnej. Jestem bardzo zadowolona z pogody, bo nie pamiętam grudnia, kiedy było 10*C. W kurtce jesiennej się zgrzałam, a lało tylko kilka minut koło południa. Teraz zamierzam do nocy oglądać jakiś dobry serial lub filmy, a jutro wstanę jak się wyśpię. Cały dzień bez żadnych wyrzutów sumienia o opierdzielanie się. Jeszcze się okaże, że to jedne z moich najlepszych świąt.
Tradycyjnie już nie umyłam okien, ani nie robiłam żadnego generalnego sprzątania przed.

To moja pierwsza od lat wigilia bez tęsknoty za nieżyjącą rodziną, więc jestem bardzo zadowolona.

Szara Bluzka - kciuki za bliską osobę
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-26, 18:01   #29
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: można odnaleźć szczęście, nawet mając 33 lata i tyłek wielkości kul do kręgli

Cytat:
Napisane przez Marcyniag Pokaż wiadomość
Ja mimo że singielką nie jestem, to trochę tak się czuję... Święta miałam spędzać z rodzicami i dziadkami, ale wynik na covid wyszedł pozytywny i utknęłam na izolacji z moim TŻ. Na tyle na ile umiałam przygotowałam tę wigilię. Mało tego rodzice poratowali paczką, w której był opłatek. I wiecie, zrobiłam co mogłam, część rzeczy zamówiłam z garmażu, ubrałam się odświętnie. TŻ z dresów wskoczył w dżinsy i t-shirt i zasiadł do stołu. A na moje "a opłatek?" nawet nie bardzo wiedział czego mi życzyć... Zjedliśmy i każde usiadło znowu w swoim kącie.
Jest mi przykro bo zaczynam się zastanawiać, jak mam stworzyć DOM z kimś, kto ze swojego mało wyniósł...
możesz realizować się we własnych rytuałach. Możesz je po prostu realizować. Celebrować wszystko to na co masz chęć i czego pragniesz, A on chyba dostosuje się jeżeli go poprosisz?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-26 19:01:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.